Tak, mamy teraz wiele poważnych tematów, a ja chciałbym tu wrzucić całkiem niepoważny – choć mi bliski – temat. Jak informuje nas, źle przez niektórych widziany, ale przeze mnie czytany, „PRZEGLĄD” z 12-18.12.2016 roku: „Uniwersytet Warszawski i Uniwersytet Jagielloński wypadł z pierwszej pięćsetki najlepszych uczelni na świecie”. Redaktor Marek Czarkowski w artykule „NAUKOWY STAN PRZEDZAWAŁOWY” napisał:
„Kilka tygodni temu media doniosły, że w tym roku dwie najbardziej prestiżowe polskie uczelnie. Uniwersytet Warszawski i Uniwersytet Jagielloński, wypadły z pierwszej pięćsetki najlepszych na świecie w prestiżowym rankingu przygotowywanym przez brytyjski tygodnik „The Times Higher Education".
Fakt, że na czele listy znalazł się Oksford, nikogo nie dziwi, lecz miejsce w trzeciej setce Uniwersytetu Kreteńskiego czy tureckiego Uniwersytetu Sabanci (zlokalizowanego w miasteczku Tuzla na przedmieściach Stambułu) każe postawić pytanie o stanie nauki polskiej. Zwłaszcza że żadna nadwiślańska Alma Mater nie wyprzedziła szlachetnego Makerere University mającego siedzibę w stolicy Ugandy Kampali.
Zadufanie polskiej młodzieży we własny poziom rośnie. Szczególnie w internecie. Coraz częściej przeróżne osoby same siebie nazywają intelektualistami, ale w praktyce życia to ci tylko inteligentni łatwo dostrzegają ogromne braki w oczytaniu i podstawowe trudności w czytaniu nawet prostych tekstów ze zrozumieniem co zresztą potwierdzają badania socjologiczne: http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,434454/z,0
Mamy coraz więcej SMS-owej inteligencji, a intelektualne i moralne wzorce PiS-u zaczynają dominować w mediach. Elity intelektualne nie tylko Polski, ale nawet świata mówią swoje, a politycy PiS-u swoje. Cała argumentacja spływa po nich jak woda po kaczce. Ludzie myślący krytycznie uznawani są za wrogów ojczyzny. http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,597152/z,0 I zwalczani przy użyciu różnorodnych metod. Prawda ma być tylko jedna, a kto myśli inaczej to człowiek „drugiego sortu”, „komunista i złodziej”. Argumenty zastępowane są chamskim epitetowaniem oponentów, a wobec przeciwników stosuje się złośliwą dyskredytacje.
***
Korzystamy przy tym teraz także z najlepszych chrześcijańskich wzorców. Jak pamiętamy papież Stefan VI kazał wykopać z grobu rozkładające się ciało swego zmarłego poprzednika Formozusa. Po co to zrobił? Żeby postawić nieboszczyka przed sądem! W wyniku kuriozalnego procesu zwłoki zdetronizowano, okrutnie się nad nimi znęcano i sprofanowano, by ostatecznie pochować je w zbiorowej mogile dla bezdomnych i bezimiennych.
Pan minister Antoni Macierewicz:
– Chcę poinformować Polaków, że po raz ostatni w dniu dzisiejszym ze strony jakiegokolwiek urzędnika Ministerstwa Obrony Narodowej padło słowo „generał” przy nazwisku pana Jaruzelskiego. Podejmujemy kroki prawne mające na celu odebranie stopni wojskowych zarówno panu Jaruzelskiemu, jak i panu Kiszczakowi. Zbrodniarze odpowiedzialni za działanie zbrojne przeciwko własnemu narodowymi nie zasłużyli na to, by nosić te stopnie wojskowe.
Kościół Katolicki dba i o internet: http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,616397#w616429
Ks. bp Ignacy Dec:
– Wiem, że portale społecznościowe cieszą się dużą popularnością wśród użytkowników Internetu. Przynależność do sieci społecznościowej jest czymś normalnym czy wręcz obowiązkowym dla młodego pokolenia. Dowiaduję się, ze tego typu portale dają niezwykłe możliwości. Jak napisał w Orędziu Ojciec Święty Benedykt XVI, dzięki nim ludzie dzielą się swoimi pomysłami, przekazują sobie informacje, podtrzymują znajomości i przyjaźnie. Biorąc to pod uwagę, należy powiedzieć, że nie można obecnie lekceważyć istnienia sieci społecznościowych.
http://www.academia.edu/2100654/Ewangelizacyjny_charakter_dziennikarstwa_w_nauczaniu_Benedykta_XVI
http://www.idziemy.com.pl/media/komplementarnosc-zamiast-konkurencji/
***
Tu nie ma niczego nowego. To jest kontynuacja polityki oświatowej wobec polskiego społeczeństwa.
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,38/s,532005#w542029
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,13/s,481016#w487806
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,1/s,479754#w480411
***
Wiadomość prawie z ostatniej chwili:
Wybitni naukowcy, brytyjski matematyk i fizyk prof. Roger Penrose oraz polski fizyk prof. Andrzej Trautman odbierali w Pałacu odznaczenia od prezydenta. W czasie uroczystości laudację wygłosił fizyk prof. Iwo Białynicki-Birula z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN. Zakończył ją zwracając uwagę na pewien fakt: – Nieskrępowana współpraca międzynarodowa i brak ideologicznie motywowanej ingerencji w naukę są podstawą działania nas, którzy zajmują się nauką.
Nie tak źle, jak w III Rzeszy, ale…
Przypomniał, że w faszystowskich Niemczech fizyka została podzielona na poprawną niemiecką i fałszywą żydowską. W rezultacie fizycy o korzeniach żydowskich zostali zmuszeni do emigracji. – Ci uczeni wylądowali w Stanach Zjednoczonych i pomogli skonstruować bombę, która zostałaby użyta przeciwko tym właśnie Niemcom, gdyby wojna nie skończyła się w maju 1945 r., a trwała jeszcze dłużej. Oczywiście w Polsce nie jest tak źle, ale z niepokojem obserwuję ingerencję – która jest motywowana politycznie i ideologicznie – w naukę – podkreślił. Zwracając się do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, powiedział: – Wydaje mi się, że sprawa ta wymaga jednak pewnej reakcji.
Zastępowanie nauki ideologią
– Mamy bowiem próby zastąpienia teorii ewolucji kreacjonizmem, mamy próby zastąpienia nauk medycznych ideologicznie motywowanymi regulacjami, mamy próby zastąpienia praw aerodynamiki argumentami opartymi na parówkach i puszkach po coli. To wszystko wskazuje na to, że wymagana jest zdecydowana reakcja na tego typu wtargnięcia ignorantów na teren, który jest domeną nauki – zaznaczył Białynicki-Birula. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21116697,prawa-aerodynamiki-zastepuje-sie-parowkami-i-puszkami-po-coli.html
***
Przy tym wszystkim to już nie tylko polityka multi-kulti jest nie na topie, http://oko.press/kleska-multikulti-czym-a-czym-multikulturalizm/ ale nawet samodzielnie myśleć już nie wypada i gdy ktoś tam śmie nie podzielać poglądów innej osoby to spotyka się zaraz z agresywnymi atakami dążącymi do zamknięcia oponentowi ust. Dotyczy to i portali społecznościowych, ale jest to coraz szersze zjawisko: http://wyborcza.pl/7,75398,21119984,pis-ogranicza-prawa-dziennikarzy-w-sejmie.html
Głupota http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,43/s,600722#w603757 nie tylko chce dominować, ale czyni wszystko aby taką dominującą pozycję w kraju osiągnąć. Czy naprawdę możemy być z siebie dumni? Czy młodzież nie powinna być krytyczną wobec zastanej rzeczywistości, czy szczytem młodzieńczej odwagi jest teraz krytyka PRL-u oraz zmarłych dyktatorów? Jakoś mam dziwne wrażenie, iż ci którzy najbardziej nienawidzą PRL-u, to najbardziej tesknią za najobrzydliwszymi z tamtych czasów mechanizmami, tyle tylko, iż teraz to ideologia musi być – jedynie słuszną – czyli naszą. Możliwe, iż oceniam naszą rzeczywistość zbyt krytycznie, ale moim zdaniem własnie na krytycznym stosunku do rzeczywistości polega racjonalne myślenie. Klaskać to należy artystom, a nie politykom.
***
Niektórzy widzą spadanie, niektórzy je bagatelizują albo próbują zaczarować rzeczywistość. Trochę to podobne do lat 80′ kiedy w miarę inteligentni ludzie przekonywali np., że samochód Polonez to szczyt światowej techniki. Moje 10 lat doświadczenia w Polsce potransformacyjnej zakończyło się konkluzją, że Polakom nie da się pomóc. Zawsze jest mniejszość, która widzi szerzej i większość, która prawdy do głosu nie dopuszcza, podobnie zresztą jak w innych krajach. Różnica jest taka, że stosunek tych nielicznych w porównaniu do większości nie jest ani zachodni, ani europejski.
@ Krzysztof Marczak: Trochę to podobne do lat 80′ kiedy w miarę inteligentni ludzie przekonywali np., że samochód Polonez to szczyt światowej techniki.
—————-
Wszystko jest relatywne. Kiedyś "maluch" na warszawskiej starówce spotkał kucyka i rzekł: – cześć koniu! Kucyk spojrzał i rzekł: – cześć samochodzie. Polonez w Polsce lat '80 był samochodem, o którym wielu Polaków marzyło. Jeżeli ćwierć wieku po upadku ustroju słusznie minionego największym sukcesem jest odważna krytyka tamtego, to dla mnie jest to tylko intelektualna żenada.
Krytykowałem PRL wtedy, gdy istniał i moja krytyka mogła cokolwiek – choćby i małego – w nim zmienić, ale "to już było i nie wróci więcej" – no chyba że przyznamy tu rację Marksowi, który kiedyś powiedział: "Historia lubi się powtarzać – pierwszy raz jako tragedia, drugi jako farsa". Tak, dziś PiS buduje nam PRL-owską farsę, ale pal diabli i cały PiS, wraz z jego chorą ideologią, gdyby nie miał takiego poparcia nawet wśród tych, którzy się za Polskich intelektualistów uważają.
***
@ANDRZEJ BOGUSLAWSKI: Tak, dziś PiS buduje nam PRL-owską farsę, ale pal diabli i cały PiS, wraz z jego chorą ideologią, gdyby nie miał takiego poparcia nawet wśród tych, którzy się za Polskich intelektualistów uważają.
———-
Pełna zgoda. Chorobą nie jest PIS, ale nadęte udawanie i zamykanie się na niewygodne prawdy. A to, że ktoś to prędzej czy później wykorzystuje to już inna sprawa. Teraz PIS i krk, kiedyś zaborcy etc., etc.
Błędna i nacechowana ideologicznie diagnoza nie daje szansy na wyleczenie chorego. Potrzebna jest diagnoza racjonalna.
Proste zwalenie winy za stan polskiej nauk na PiS i Kościół Katolicki jest błędną diagnozą. Synod trupi jest przykładem kolorytu lokalnej italskiej polityki we wczesnym średniowieczu, a nie chrześcijańskich wzorców. Komisja Macierewicza to polityczny cyrk (w dodatku ze szczególnym udziałem „małp” z uczelni zachodnich a nie polskich!) i nie jest miarodajnym świadectwem stanu polskiej nauki.
.
Odnośnie rankingów: jakiś czas temu w radio TOKFM pewna pani profesor (niestety nie zapamiętałem nazwiska) nie negując słabego stanu polskich uczelni twierdziła, że międzynarodowe rankingi (mowa była o liście szanghajskiej) nie uwzględniają specyfiki polskiego systemu, w którym uczelnie są poniekąd „wyspecjalizowane”, w tym sensie, że uniwersytety nie mają wydziałów technicznych, artystycznych albo lekarskich, politechniki nie mają wydziałów humanistycznych i medycznych, akademie medyczne nie mają wydziałów inżynierskich itd., przez co w tych kategoriach na dzień dobry dostają zero punktów co się odbija na ogólnej punktacji.
Nie wiem czy tak faktycznie jest – jestem ciekaw opinii osób zorientowanych w tym temacie.
@ Tomek Świątkowski: Błędna i nacechowana ideologicznie diagnoza nie daje szansy na wyleczenie chorego.
————
Nawet najlepsza diagnoza nic nie pomoże, gdy pacjent jej nie przyjmie i nie podejmie się jej leczenia, a ja dostrzegam od strony decydentów całkowity mur. Przypomnijmy tu tytuł felietonu Passenta z „Polityki” 68 roku „Kur wie lepiej” i posłuchajmy wypowiedzi polityków PiS-u. Zupełnie nie ma znaczenia co ktokolwiek by mówił oni zawsze – podobnie do Pana tu – wiedzą lepiej.
***
@ Tomek Świątkowski: Potrzebna jest diagnoza racjonalna.
—————
Tak i taką racjonalną diagnozę przedstawia tu np. nowy nabytek naszego portalu, wybitny katolicki moralista – pan Elasp oraz intelektualista protestancki – pan Świątkowski.
***
@ Tomek Świątkowski: Proste zwalenie winy za stan polskiej nauk na PiS i Kościół Katolicki jest błędną diagnozą.
——————–
Nie, jest to zupełne niezrozumienie wycinka diagnozy z tego co dzieje się w Polsce. Pomimo, iż różnych „kapłanów” tej swoistej dla Polski religii jest do licha i trochę, to nie oni ponoszą tu główną winę. Winę ponoszę tu ja oraz moi rodacy, którzy dają im siłę. To jednak my, a nie pan Bóg, sobie wybieramy i inżynierów naszych dusz i tych, którzy nami rządzą.
***
@ Tomek Świątkowski: Synod trupi jest przykładem kolorytu lokalnej italskiej polityki we wczesnym średniowieczu, a nie chrześcijańskich wzorców.
—————–
Pańska wiedza religijna jest wprost przytłaczająca, ale to jest zasada, że im ktoś mniej na jakiś tam temat wie tym bardziej jest pewnym swego. Rzadko udaje się poczytać takie zestawy pokręconych bzdur na tematy religijne jakie Pan tu usiłuje ludziom wciskać.
Proszę sobie trochę poczytać aby Pańskie wywody choć trochę były oparte na minimalnej faktograficznej wiedzy. Wydaje mi się, iż nawet z katechezy to dostał Pan dobrą ocenę za pilność, a nie za wiadomości. Na tematy kolorytu lokalnej chrześcijańskiej polityki napisano całą bibliotekę poważnych naukowych pozycji. Warto tam sięgnąć. Jesteśmy przecież katolickim narodem i moralność chrześcijańska jest u nas dominującą: http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,457816
***
@ Tomek Świątkowski: Komisja Macierewicza to polityczny cyrk (w dodatku ze szczególnym udziałem „małp” z uczelni zachodnich a nie polskich!) i nie jest miarodajnym świadectwem stanu polskiej nauki.
————
Na ten cyrk jeden z setek, czy nawet tysięcy takich cyrków, które się w Polsce teraz odbywają, to godzimy się wszyscy, a co najmniej 1/3 społeczeństwa go mocno popiera. Ten cały cyrk, który teraz trwa, to jest Polska właśnie. To jest moja ojczyzna.
***
@ Tomek Świątkowski: Odnośnie rankingów: jakiś czas temu w radio TOKFM pewna pani profesor (niestety nie zapamiętałem nazwiska) nie negując słabego stanu polskich uczelni twierdziła, że międzynarodowe rankingi (mowa była o liście szanghajskiej) nie uwzględniają specyfiki polskiego systemu,
———————-
Dokładnie ma Pan tu rację. Niewiele osób na świecie potrafi zrozumieć naszą specyfikę i obserwują to co się u nas dzieje ze sporym zażenowaniem. Tak, ważnym jest, iż pewna pani profesor coś tam powiedziała. Tak, Szanowny Panie pewna pani profesor, która nazywa się Krystyna Pawłowicz od paru lat wygaduje wprost przerażające bzdury wołające o pomstę do nieba na przeróżne tematy i gdyby to była tylko jedna pani profesor, to nie miałoby to większego znaczenia, ale na podobnym poziomie, to my mamy teraz setki profesorów wygadujących publicznie nawet największe głupoty na tematy, o których nie mają pojęcia powołując się przy tym na akademicki autorytet.
***
@ ANDRZEJ BOGUSLAWSKI: Niewiele osób na świecie potrafi zrozumieć naszą specyfikę i obserwują to, co się u nas dzieje ze sporym zażenowaniem.
———–
Tak naprawdę to niewielu interesuje co się tam dzieje, jak długo problemy pozostają wewnątrz. I to nie jest żadna specyfika, tylko raczej egzotyka. Opowiada się o tym tutaj jak o pewnym folklorze, a o gustach się nie dyskutuje. Co niesmaczne i nieświeże szybko się zapomina.
*************
@ ANDRZEJ BOGUSLAWSKI: Tak i taką racjonalną diagnozę przedstawia tu np. nowy nabytek naszego portalu, wybitny katolicki moralista – pan Elasp oraz intelektualista protestancki – pan Świątkowski.
—————-
To, że na polskim forum racjonalistów lepiej się czują religijni moraliści, to właśnie jest polska specyfika. A czy chlubna i słuszna to już pozostawiam innym do oceny.
@ Krzysztof Marczak: To, że na polskim forum racjonalistów lepiej się czują religijni moraliści, to właśnie jest polska specyfika. A czy chlubna i słuszna to już pozostawiam innym do oceny.
————-
I cóż miałbym tu jeszcze napisać? Zgadzam się z Panem i głównie naszej społecznej akceptacji na intelektualne cofanie się zamiast wykorzystania ogromnej szansy z przynależności do europejskiej wspólnoty ta publikacja dotyczy, ale wprowadzanie chorych doktryn politycznych w zastępstwie chorej doktryny, która padła, to nic nowego. Zaczęto przy aprobacie naszej „nowej” intelektualnej elity zaczęto wprowadzać już dawno: http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,332808
–
Teraz też dokopywanie wpólnej z państwami Zachodu idei liberalnej demokracji państwa prawa też znalazło poparcie nie tylko wśród beneficjentów 500+ ale i spora grupa pań oraz panów z profesorskimi tytułami je poparła. Na ich czele stanął „obrońca konstytucji z mocy prawa” doktor praw, pan prezydent Andrzej Duda.
———
Moim zdaniem, politycy PiS przy poparciu Kukizowców wprowadzili największe zagrożenie dla liberalnej demokracji państwa prawa zapisanej w naszej Konstytucji i zgodnej ideą przewodnią Unii Europejskiej. Ci którzy przysięgali chronić i przestrzegać konstytucyjne zapisy wielokrotnie je złamali. Obrona naszej Konstytucji jest w interesie większości obywateli, choć tylko mniejszość potrafi to zrozumieć.
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,701303#w701485
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,3/s,689513#w689896
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,3/s,689513#w689905
***
@ANDRZEJ BOGUSLAWSKI: Zaczęto przy aprobacie naszej „nowej” intelektualnej elity zaczęto wprowadzać już dawno: http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,332808
———
Uważam, że Polska obecnie nie ma elity intelektualnej. Są zaczątki środowiska, na którym taka grupa może powstać, ale na razie jest to wszystko wciąż w stadium chaosu i tworzenia.
Re: „teologia uniwersytecka”:: W Polsce bardzo szybko się przyjęły mierne i byle jakie trendy i mody zachodnie, a te lepsze w stopniu niewielkim albo wcale. I to dotyczy prawie wszystkich dziedzin.
@ANDRZEJ BOGUSLAWSKI: „Dokładnie ma Pan tu rację. Niewiele osób na świecie potrafi zrozumieć naszą specyfikę i obserwują to co się u nas dzieje ze sporym zażenowaniem.”
.
No właśnie nie wiem czy mam rację – zadałem więc pytanie, czy teza usłyszana w radio TOKFM (inna niż ta, którą A.Bogusławski sobie wymyślił) była słuszna w nadziei, że może ktoś lepiej zorientowany ode mnie w temacie to wyjaśni.
@ Tomek Świątkowski: No właśnie nie wiem czy mam rację – zadałem więc pytanie, czy teza usłyszana w radio TOKFM (inna niż ta, którą A.Bogusławski sobie wymyślił) była słuszna w nadziei, że może ktoś lepiej zorientowany ode mnie w temacie to wyjaśni.
——————
Nawet mało rozgarnięty, choć ideologicznie nie zaślepiony czytelnik, bez trudności zauważy, iż tu prawie nie ma niczego pochodzącego z wymysłów Bogusławskiego, tu jest odwołanie się wraz z linkami do bardzo konkretnych źródeł (miedzy innymi także do obserwacji uczonych związanych z Kościołem katolickim).
Myślę, iż lepiej zorientowany ode mnie z racji zamieszkania w opiniach mieszkańców państw cywilizowanych pan Krzysztof Marczak dobrze opisał widzenie Polski z tamtej perspektywy:
„Tak naprawdę to niewielu interesuje co się tam dzieje, jak długo problemy pozostają wewnątrz. I to nie jest żadna specyfika, tylko raczej egzotyka. Opowiada się o tym tutaj jak o pewnym folklorze, a o gustach się nie dyskutuje. Co niesmaczne i nieświeże szybko się zapomina.
–
To, że na polskim forum racjonalistów lepiej się czują religijni moraliści, to właśnie jest polska specyfika. A czy chlubna i słuszna to już pozostawiam innym do oceny.
***
Ponowie swoje pytanie, którego pan Andrzej Bogusławski nie zdołał zrozumieć.
Może ktoś inny zrozumie i będzie umiał odpowiedzieć:
.
Czy prawdą jest teza pewnej pani profesor (niestety nie pamiętam nazwiska) wygłoszona niedawno w radiu TOKFM na temat rankingów wyższych uczelni – twierdziła ona (nie negując słabego stanu polskich uczelni), że międzynarodowe rankingi (mowa była o liście szanghajskiej) nie uwzględniają specyfiki polskiego systemu, w którym uczelnie są poniekąd „wyspecjalizowane”, w tym sensie, że uniwersytety nie mają wydziałów technicznych, artystycznych albo lekarskich, politechniki nie mają wydziałów humanistycznych i medycznych, akademie medyczne nie mają wydziałów inżynierskich itd., przez co w tych kategoriach na dzień dobry dostają zero punktów co się odbija na ogólnej punktacji.
.
będę wdzięczny za rzeczową odpowiedź
@ Tomek Świątkowski: Ponowie swoje pytanie, którego pan Andrzej Bogusławski nie zdołał zrozumieć.
—————
Ponowię swoją odpowiedź, gdyż pomimo tego, iż Bogusławski często nie jest w stanie zrozmieć specyficznej logiki, a co z tym powiazane, także sensu zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości, przez wielu – zacietrzewionych i głęboko wierzących we własne racje – dyskutantów. To tu uważam, iż zrozumiałe dobrze i wyżej udzieliłem merytorycznej odpowiedzi, ale postaram się ją jeszcze lepiej uargumentować.
———–
Ludzie mają przeróżne poglądy i wierzą w przeróżne rzeczy. Żadne utytułowania i stopnie naukowe nie chronią nas przed głupotą. http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,43/s,600722#w603757 Wielu profesorów, których nazwiska dobrze pamiętam, wypowiada publicznie przerażające bzdury, które wprost wołają o pomstę do nieba. http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,4/s,699858#w703348
Trudno znaleźć głupoty, które by nie byłyby, gdzieś tam, przez jakiś ludzi głoszone. Wystarczy otworzyć telewizornię i zapoznać się z wprost potwornymi i obrażającymi rozum zniekształceniami rzeczywistości dokonywanami przez sympatyków i polityków PiS-u, czasem też profesorów. "Pewien profesor", czy też inaczej utytowany dureń, to może głosić i wszystko, a klepiących za swoimi autorytetami przeróżne brednie, to mamy nawet tu sporo.
–
Poważne dyskusje wymagają konkretów, czyli zacytowania in extenso bez wyrywania jej z kontekstu czyjejś wypowiedzi wraz z podaniem konkretnego źródła, aby można było tą wypowiedż zweryfikować. Nie pamięta Pan czyjegoś nazwiska, to się zdarza, ale gdy się pamięta czyjąś tezę, która nam się spodobała, to można ją sprawdzić w internecie, gdzie łatwiej oraz w książkach, gdzie rzetelniej. Nie należy zwalać własnego niedouczenia na innych.
***
panie Andrzeju – ja czekam na odpowiedź od kogoś, to zrozumiał pytanie
pan jest niestety zbytnio zacietrzewiony by je zrozumieć, a odpowiedzi pan zapewne też nie zna
Warto przyjrzeć się jak ranking THE jest budowany, jak bardzo np bazuje na ankietowaniu akademików o dość ulotną 'reputację’ uczelni, by wyrobić sobie zdanie na temat obiektywnej wartości tego typu rankingów. Przydał by się jakiś odpowiednik testów PISA dla edukacji wyższej. Polska stoi bardzo wysoko w rankingu PISA, który testuje w miarę obiektywnie 15 latków i zrobiliśmy olbrzymie postępy w ostatnich latach – takie, że w UK pojawiły się głosy że trzeba zreformować ich system edukacji na modłę polską. Edukacja wyższa jest w Polsce owszem przestarzała, ale np. na kierunkach inżynierskich ma to wiele zalet – albo przejdziesz matematyczno-fizyczną rzeź niewiniątek albo odpadniesz. Polscy inżynierowie (szczególnie informatycy) mają dobrą renomę na zachodzie. Problemem naszym są umiejętności miękkie społeczne – postrzegamy edukację bardzo wąsko i nie przygotowujemy ludzi do bycia istotą społeczną, zachodnie systemy edukacyjne to robią i to się naprawdę opłaca.
@ Andrzej Bogusławski: Głupota http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,43/s,600722#w603757 nie tylko chce dominować, ale czyni wszystko aby taką dominującą pozycję w kraju osiągnąć. Czy naprawdę możemy być z siebie dumni? (…) Możliwe, iż oceniam naszą rzeczywistość zbyt krytycznie, ale moim zdaniem własnie na krytycznym stosunku do rzeczywistości polega racjonalne myślenie. Klaskać to należy artystom, a nie politykom.
Tak zakończyłem swoją publikację i co Panu udało się z niej w swoim zacietrzewieniu zrozumieć?
–
&&&&&&&&&&&&&&&&
–
@ Tomek Świątkowski: panie Andrzeju – ja czekam na odpowiedź od kogoś, to zrozumiał pytanie pan jest niestety zbytnio zacietrzewiony by je zrozumieć, a odpowiedzi pan zapewne też nie zna
————-
Długo już Pan czeka już od 17 grudnia, godziny 17:31. I jakoś nikt nie chce Pana zrozumieć. Może Pan pewne odniesienie do własnego pytania, (ale nie do mojej publikacji, gdyż ona dotyczy znacznie szerszego obszaru) znajdzie Pan u pana Jarka Dobrzańskiego. Tylko jakie to ma odniesienie do smutnej rzeczywistości intelektualnego poziomu naszego społeczeństwa opisanego przeze mnie w oparciu o badania społeczne i różne oceny zajmujących tym problemem intelektualistów.
***
Nie ma nic niezrozumiałego w pytaniu: „czy to prawda?”
.
można nie znać odpowiedzi (sam nie znam i dlatego pytam) ale nie można nie zrozumieć takiego pytania
@ Tomek Świątkowski: Nie ma nic niezrozumiałego w pytaniu: „czy to prawda?”
——–
Zupełnie nie ma niczego nie zrozumiałego w pytaniu czy to prawda, iż:
Na wyspach Bergamutach
Podobno jest kot w butach,
Widziano także osła,
Którego mrówka niosła,
Jest kura smograjka
Znosząca złote jajka,
Na dębach rosną jabłka
W gronostajowych czapkach,
Jest i wieloryb stary,
Co nosi okulary,
Uczone są łososie
W pomidorowym sosie
I tresowane szczury
Na szczycie szklanej góry,
Jest słoń z trąbami dwiema
I tylko… wysp tych nie ma.
–
@ Tomek Świątkowski: można nie znać odpowiedzi (sam nie znam i dlatego pytam) ale nie można nie zrozumieć takiego pytania
———–
Tak, pytania można zadawać nie znając odpowiedzi, a także gdy się nie rozumie sensu czyjegoś przekazu. Można zadawać pytania retoryczne – znając odpowiedź i rozumiejąc sens. Można zdawać pytania mądre i głupie. Można zdawać też pytania, gdy się nie potrafi zrozumieć treści i sensu czyjegoś pytania. Można wiele pisać wiele, papier wszystko przyjmuje, choć warto się starać aby to co piszemy w miarę sens miało i tzw. "kupy" się trzymało. Prawda Panie Tomaszu?
***