Po dziś dzień niektórzy uważają religię (tę czy inną) za jedną z podstaw społecznego ładu, nawet jeśli nie wierzą w boga, bogów czy boginie. Stąd przyjęła się teza, iż ateiści są aspołeczni. O ewentualny anarchizm ateistów Andrzej Dominiczak spytał liderów Koalicji Ateistycznej.
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
Panie AD, zabawa w konkordaty to glupi pomysl, poza tym konkordat z Watykanem zdaje sie nie mowi o finansowaniu, tylko o nie wtracaniu i prawie do prowadzenia dzilalnosci. Dlaczego ZADNA partia nie zaproponuje zaprzestania finansowania zwiazkow wyznaniowych, a pieniadze da ludziom do reki jako 666+ ? Wtedy kazdy sam zdecyduje czy dac 666 swojej parafii czy moze przeznaczyc na swoje dziecko, albo na jakis koncert, albo organizacji kosmicznej X. Niewierzacy tez bedzie mogl dac ksiedzu, jak lubi jego dzialalnosc. Kosciol i kler od razu by zaczal mowic ludzkim glosem. Taki model zdaje sie jest w usa.
Inaczej bedzie sie Pan ganial z kosciolami do smierci.
Panie Lucyanie, to bardzo mądry pomysł. Dowiedzialem się zrstzą póćniej, że w tym duchu regulowane sa relacje panstwo kosciol w wielu krajach Europy (Niemcy, Ho,andia, Belgia np.) Głownym punktem takie umowy byłoby zobowizanie, ze organizacje światpoglądowe traktowane sa tak jak koscioly, wiec jesli koscioly dostaja wsparcie, to i – w odpowiedniej proporcji – organizacje. Sktki sa widzoczne w w wioelu krajach, ktore sa bardziej zliacyzowane niz separatystyczna Francja, gdzie organizacji światpoglądowych wlasciwei nie ma. Te ktore maja laicyzm w nazwie zajmuja sie glownie organizowaniem czasu wolnego dla swoich czlonkow, wyciczkami na przyklad.
W takim razie nie rozumiem modelu niemieckiego. Ponoc czlonkowie kosciola placa jawny podatek na kosciol (ktory i tak nie pokrywa kosztow panstwa na kosciol). Czy w takim razie czlonkowie organizacji swiatopogladowych tez placa taki podatek? Gdyby w Polsce katolicy placili dodatkowy podatek na Krk np. 8% to mozna sie zgodzic ze panstwo przekazuje nie mniej na dany kosciol. Dlaczego panstwo ma utrzymywac kogos kto ma swiatopoglad, przeciez wszyscy maja jakis swiatopoglad.
Nie wiem, czy płacą podatek – być może w każdym razie w konstytucji i w praktyce jest zagwarmnatowane, ze organizacje świeckie będą i są traktowanie przez państwo tak jak kościoły. Podobnie jest w Belgii i Holandii. Takie same gwarancje zawiar rowniez Traktat Lizboński, ale ten odnosi sie tylko do relacji Unia – Koscioly, wiec nie ma mowy o finansowaniu. Chodzi głownie o dialog.
Dlaczego znów tu są pisane komentarze pod cudzym nickiem? Podobno informatycy wsztystko naprawili. A tu na kolejnym wątku nadal to samo,
"Argumenty współczesnych teologów"
Anna
5 lutego 2020 at 21:54
Masz rację @HENIU.
Potrzeba nam takich przywódców którzy jeszcze podtrzymują ducha narodu polskiego przy życiu!
Nie boją się mówić niewygodnej prawdy i nie boją się polit-poprawności płynącej z mediów głównego ścieku.
Polacy zapominają o chwale naszych katolickich bohaterów – Sobieskiego co Turków pogonił, czy żołnierzy wyklętych pomordowanych przez zbrodniarzy komunistycznych.
Zapominają o bl. ks. Popiełuszce i jego męczeństwie, zapominają o tym że św. Jan Paweł II – Papież Polak – komunizm obalił!
Zamiast tego wszędzie tylko lgbtq, gender i inne lewackie zboczenia materialistyczne.
Nawet "hymn" śpiewany jest niegodny Państwa Polskiego bo jest masonskim dziełem – w miejsce tradycyjnej Bogurodzicy.
Polska jest dumnym katolickim (powinna być nadal!) państwem i nie może sobie pozwolić na takie rzeczy!
Na obecnym rządzie też się zawiodłam – mycki na głowie Dudy (rezydenta belwederskiego) zapalajacego świece chanukowe – i to ma być katolik???
Maciarewicz to samo!
Potrzebujemy prawdziwego patriotyzmu i narodowego katolicyzmu!
Polacy – do boju o lepszą Polskę!
To nie jest wina naszego systemu. Poznałem numer IP. To pisze hejter o dość lewicowych poglądach, który swego czasu chciał mi płacić, abym usunął Piotra Napierałę. Facet „walczy o równość i sprawiedliwość”, w związku z czym bucha nienawiścią i używa metod podszywania się pod innych. Jest jedyną osobą usuniętą z Racjonalista.tv. Jego nr IP to 188.147.50.92 numer prawdziwej Anny to 213.238.68.225
Bardzo dziekuję Panu Tabiszowi za odpowiedź i oficjalne wyjaśnienie. Dziękuję za usunięcie fałszywych komentarzy pod tym nagraniem. Mam nadzieję ale nie pewność, że to pomoże. Nadal bowiem istnieje przynajmniej jeden "podszywany" kometarz z dnia wczorajszego na innym wątku. Nie jest też niemożliwe, że ktoś napisał go z jeszcze innego IP/. Szanuję prawo każdego człowieka do odmiennych poglądów, pod warunkiem, że te poglądy są uczciwe i zakładają uczciwość wobec innych.
Ta osoba/osoby/ nie odpuści. Oto mamy kolejne nowe trzy fałszywki:
Anna
6 lutego 2020 at 10:33
Januszu.
Dodam jeszcze że prof. Heller nie jest prawdziwie katolickim księdzem – to taki Boniecki czy Lemański – lewaki i wilcy w owczej skórze, a nie Prawdziwi katolicy.
Masz wielu prawdziwych katolików – ks. Kneblewski, ks. prof. Guz, dr Krajski, G. Braun, ks. Natanek…
Heller to modernista w czystej postaci = antykatolik.
To człowiek który szkodzi wierze katolickiej i zamiast przyjąć podstawowe dogmaty z Pisma Świętego popiera ewolucjonistow, big bangow i innych heretyków.
Jego pseudo-teologia jest zboczeniem a nie teologią katolicką.
Ludzie jego pokroju wychowywali się na ideach herezjarchy Teilharda de Chardin.
Anna
6 lutego 2020 at 10:46
PS
Jsnusz.
Proponuję zapoznać się z cytatami samego Hellera – pisze on, że niektórzy mogą obywac się bez religii – jest to jawne zaprzeczenie katolicyzmu!!!
To cytat ze "źródła wszelkiej myśli" czy coś takiego:
https://pl.m.wikiquote.org/wiki/Micha%C5%82_Heller
Anna
6 lutego 2020 at 10:49
Mała poprawka – wywiad: "Cząstka Pana Boga".
Link jest prawidłowy.
Ta osoba/osoby/ nie odpuści. Oto mamy kolejne nowe trzy fałszywki:
Anna
6 lutego 2020 at 10:33
Januszu.
Dodam jeszcze że prof. Heller nie jest prawdziwie katolickim księdzem – to taki Boniecki czy Lemański – lewaki i wilcy w owczej skórze, a nie Prawdziwi katolicy.
Masz wielu prawdziwych katolików – ks. Kneblewski, ks. prof. Guz, dr Krajski, G. Braun, ks. Natanek…
Heller to modernista w czystej postaci = antykatolik.
To człowiek który szkodzi wierze katolickiej i zamiast przyjąć podstawowe dogmaty z Pisma Świętego popiera ewolucjonistow, big bangow i innych heretyków.
Jego pseudo-teologia jest zboczeniem a nie teologią katolicką.
Ludzie jego pokroju wychowywali się na ideach herezjarchy Teilharda de Chardin.
Anna
6 lutego 2020 at 10:46
PS
Jsnusz.
Proponuję zapoznać się z cytatami samego Hellera – pisze on, że niektórzy mogą obywac się bez religii – jest to jawne zaprzeczenie katolicyzmu!!!
To cytat ze "źródła wszelkiej myśli" czy coś takiego:
ht tps://pl.m.wikiquote.org/wiki/Micha%C5%82_Heller
Anna
6 lutego 2020 at 10:49
Mała poprawka – wywiad: "Cząstka Pana Boga".
Link jest prawidłowy.
Człowiek, to raczej wierzący jest, na dodatek skłonny do fanatyzmu. I jak spotkają się różne odłamy "ateistów", których co prawda łączy brak wiary w chrzescijańską mitologię, za to dzielą inne kulty, których nawzajem u siebie nie akceptują – to musi się dziać. Ważne, że nie palą sie żywcem, nie podrzynają sobie gardeł, ani nawet nie wdają się w bójki.
A w kwestiach światopoglądowych, rozsądna doza pryncypializmu jest niezbędna. Szczególnie, gdy ma sie do czynienia ze skrajnie zideologizowanymi, niebezpiecznymi sekciarzami. Często, nominalni ateiści, są wyznawcami tak szaleńczych ideologii, że odloty monoteistów, to przy tym fraszka. A dyskutowanie z wiarą za pomocą argumentów, to działanie całkowicie jałowe, z założenia przeciwskuteczne.
Z grubsza zgoda, moze nawet pełna zgoda, ale z drugiej strony, jak juz komus na czyms zalezy, to powinien choć trochę kierowac sie rozsadkiem politycznym i lączyć siły w mairę możliwosci, choc raz na pół roku, nieprawdaż?
A ja bym chętnie wziął udział w działaniach koalicji antyideolo. Fiksowanie się tylko na jednym zagrożeniu, to tak, jakby przechodząc przez jezdnię, koncentrować się wyłącznie na tym, by nie przejechał nas walec. I nie zwracać uwagi na ciężarowki, furgonetki, autobusy i szalonych kierowców BMW.
Panie Bogdanie, rozmowe o zagrzoeniu idelogizacją, każdą idelogizacją, przeprowadzilem juz chyba 4 lata temu z Tomaszem Stawiszynskim. Wiele moich rozmow jest wlasciwie forma krytyki ideologii, np. Rozterki feministy.
Dostrzegam i cenię, że humanizm i racjonalne myślenie są górą, tylko czemu podszywa się Pan pod Annę?
Serio jednak pisząc, jako człowiek "wychowany" na GW i TVN24, zauważam przerażającą (używam tego słowa w pełni świadomie i bez odrobiny przesady) tendencję do ideologizacji wszelkich możliwych sfer życia, wspieraną przez te, w miarę obiektywne niegdyś media i to w trybie "cała naprzód". Będąc b. daleko od narodowo-katolickiej wizji świata, odczuwam wielki lęk na myśl o przyszłości, zdominowanej przez skrajnie lewicowe fantasmagorie, coraz nachalniej moszące się w głównym światopoglądowym nurcie. Brr.. , zdanie koszmarne, ale trudno w oględnych i cenzuralnych słowach wyrazić refleksje i emocje z tym związane.
Z demoludów można było zwiać na Zachód. Co jednak będzie, gdy Zachód zmieni się w ludowe demokracje w wersji 2.0? Mamy już cenzurę i to nie tylko poprawności politycznej; w wielu krajach przyjowane są ustawy, karzące za poglądy sprzeczne z oficjalną linią, Dochodzi do zwalniania ludzi z pracy i innych represji, za wyrażanie opinii na prywatnych kontach w social mediach.
Niepokoi to co dzieje się na uniwersytetach, które przecież są osnową kultury i cywilizacji. Humanistyka i nauki społeczne, już w zasadzie nie istnieją, poważnie zagrożona jest nawet wolność badań w naukach przyrodniczych. To nie żarty, kryzys wolnosci i demokracji jest poważny, a nie widać refleksji po stronie "elit". Nikt też chyba nie myśli o tym, że nieprzypadkowo, społeczeństwa gwałtownie zaczynają skłaniać sie w stronę radykalnej prawicy. Do glosu dochodzi trzecie prawo dynamiki Newtona. To się dobrze nie skończy.
Prosze panstwa, ja na pewno nie podszywam sie pdo Annę ani nikogo innego. To chyba jednak błą systemu.
Chcialbym dodać, że tytułowe pytanie zadaję trochę zaczepnie, zeby zachęcć nasze środowisko do namysłu i dyskusji na temat przyczyn, dla ktorych środowsko ateistów – pod różnymi nazwami – jest tak podzielone lub wręcz skłócone. Darek Kędziora odpowiada, że to dlatego, iż łączy nas tylko niewiara, a wszytsko inne nas dzieli. Czy na pewno tylko o to chodzi? Niewiara i krytyczny stsounek do jej krzwiciela to jednak krytyka większosci lub calej idelogii (tzw. doktryny) i polityki Koscioła, a tym samym, chcąc nie chcąc, pewien stopien zgody co do wartości i stanowionch w Polsce praw. A jeśli tak, i jeśli nam zalezy na tym, zeby w zyciu społecznym i politycznym było więcej wolności i rozumności, a mniej zakazów, dogmatów, hipokryzji i nonzesnsów, powinniśmy ze sobą wspópracować, nawet jeśli nie kochamy się wzajemnie. A z tą współpracą nie jest najlepiej, a czasem calkiem niedobrze. Dlaczego? W trakcie rozmowy przedsyawiam pewną psychologiczną hipotezę. Ciekaw jestem, co o niej myślicie?
Panie Redaktorze Dominiczak, czy tak ma wyglądać dyskusja na Racjonalista.tv, że niewygodnego przeciwnika eliminuje się podszywanie się pod niego nick? Prosiłam osobe, która ten rzekomo mój komentarz umieściła o podanie swojego prawdziwego nicku. Niestety nie było sprostowania ale następny taki fałszywy komentarz, więc to chyba nie zwykła pomyłka. Czy Państwu odpowiada taki stan rzeczy, czy Państwo w końcu coś z tym zrobicie?
Chyba, że państwu nie zalezy na uczciwej dyskusji. Zwracam uwagę, że to nie pierwszy taki przypadek ale wcześniej były to zwykłe błedy i były przez autorów prostowane.
Pani Anno, nie mam zielonego pojęcia, jakim cudem ktos mógł się podszyć pod pani kink. Nie mam tez dostepu do komentarzy, wiec nie moge nic usunąć. Jutro poproszę kolegów z Wroclawia, zeby sie tym zajęli.
Rozmówcy pana Andrzeja wykazali sie tzw. "kompleksem oblężonej twierdzy" usiłując wbrew faktom wmawiać jakąś wielką niechęć Polaków do ateizmu, a zwłszcza do dyskusji o religii. Pan Andrzej w przeciwieństwie do nich trzeźwo ocenia rzeczywistość.
To drugie – jeśli sie w ogóle pojawia, to zazwyczaj z powodu tego, że większość Polaków katolików (głównie kulturowych) jest totalnie nioekompetentna (albo raczej bezrefleksyjna) w tych kwestiach i dlatego wolą unikać rozmowy, w której by owe dyletanctwo się ujawniło.
Ja nie dzielę ludzi na ateistów i wierzących (w co wierzących), wyznawców judaizmu, chrześcijan a tu prawosławnych, protestantów czy katolików. Co innego ludzie a co innego ideologie. Nie da się zaprzeczyć, że ze względu na różne ideologie ateistyczne i nieateistyczne są tworzone podziały. Pytanie jednak nie brzmi czy ideologie ateistyczne są aspołeczne. Nie będę więc udzielać odpowiedzi, także z tego powodu, że jakiekolwiek argumenty niewygodne dla ideologów spotykają się z zarzutami wobec urojonych wrogów, atakiem personalnym i insynuacjami.
PS
Filmu też nie oglądałam, po przykrych doświadczeniach z niektórych innych nagrań.
Pani Anno, mOje pytanie nie dotyczy ideologii ateistycznej, ale samych ateistów. A idelogii ateistycznej nie ma. Ateisci wyznaja najróżniejsze poglądy, a czasem rowniez idelogie, od skrajnie lewicowych, do skrajnie prawicowych, hedni nienawidzą obecnych rządw, inni je kochają. Itd, ito. No i proszę obejrzeć rozmowę, nie ma suię czego bać. Przeciez to jest przyklad krytyczneh autorefleksji. O ludziach religijnych wlasciwei nic nie ma. No i jeszcze chcialem powiedzieć, że jesli Pabni nie dzieli ludzi z tych względów, to bardz ladnie, ale nieadekwatnie, bo oni sami sie dzielą, czasem az za bardzo.
"A ideologii ateistycznej nie ma."
Nie ma według Pana? A jaką Pan przyjął definicję ideologii? Czy ideologia marksistowska według tej definicji nie istnieje?
"ale nieadekwatnie, bo oni sami sie dzielą, czasem az za bardzo".
To, że ludzie sami się dzielą, to nie jest wystarczający warunek aby te wszystkie podziały uznawać. Na przykład niektórzy ludzie uznaja podział na rasy i co należy taki podział uznać? A może przeciwnie, należy uznać podział na tych, którzy ten podział uznają i tych, którzy nie uznają a nie dzielić według ras?
PS
Ten powyższy komentarz jest mój, ale będę się chyba podpisywać pod tekstem, ponieważ ukazują się nie moje komentarze pod.moim nickiem ANNA, jak ten poniżej
ANNA 1 lutego 2020 at 13:09
.
Nie jest mój również komentarz
ANNA 1 lutego 2020 at 13:23
To następny fałszywy komentarz: ANNA1 lutego 2020 at 14:06
Szkoda chyba już prostować, bo jak będziecie Państwo chcieli coś z tym zrobić, to sami zrobicie a jak nie, to nic nie pomoże. 🙂
Pani Anno, Ideologii ateistycznej nie ma bez względu na definicję. Naprawdę wiem, co mówię. Ateiśi mają najrożniejsze poglądy i wyznają wszytskie mozliwe idelogię, włącznie z markistowską lub faszystowską. Istnieją oczywiscie ateisci wolni od idelogii, niektórzy są ideowi, inni wlasciwei, jak to większosc Polaków, nie ma żadnych poglądów. Idelogia to idea ainstrumentalizowana dla celów politycznych lub propagandowych.
Proszę przeczytać uważnie. Nie pisałam o jednej ideologii ateistycznej, pisałam tak: " Nie da się zaprzeczyć, że ze względu na różne ideologie ateistyczne i nieateistyczne są tworzone podziały. " Ideologia marksistowska jest właśnie ideologią ateistyczną, nie jedyną.. Proszę nie stosować argumentu, że Pan wie co mówi. Chyba Pan rozumie, że tp nie jest argument merytoryczny, bo ja zawsze mogę napisać, że wiem lepiej. A to, że istnieją ateiści o poglądach prawicowych, to inna sprawa. Ja odrózniam sztuczne podziały miedzy ludźmi wierzącymi i niewierzącymi od podziałów ideologicznych.
Przechodzi ateista przez most i nagle zauważa że na barierce stoi człowiek, który chce się rzucić do rzeki. Czeka go niechybna śmierć. Ateista podchodzi do niedoszłego samobójcy i pyta. "Czy stało ci się coś złego?" "Właśnie się dowiedziałem na internecie że bóg nie istnieje a to oznacza że nie mam już powodu do życia." Ateista zrobił obrażoną minę. "Bzdury. Nawet jeśli bóg nie istnieje istnieją dookoła kochający społeczność której jesteś członkiem a celem może być sprawienie by świat stał się lepszym miejscem dla nas wszystkich" Skoczek zapytał "Ale co robić aby świat był lepszy?" "To Proste" Odpowiedział ateista. "Możesz zacząć od przekonywania na internecie innych ludzi, że bóg nie istnieje"
Tego chyba juz nikt nie robi, bo to zbyt oczywiste. W boga nie wierzą już nawte tzw. wierzący, jednak wciaz wielu ludzi, glownie walczacych o wladze, powoluje sie na Boga, zeby wladzę zdobyć lub utrzymać, i nie chodzi wcale o wladzę liberalną, ale autorytarną. Takie rzeczy dzieja sie nie tylko w polityce. Są wzsędzie, w rodzianch, w pracy, w codzinnym życiu. Dlatego warto uwalniać społczeństwo od resztek wpływów tej autoryatarbej instytucji, ale – w moim przypadku – nie tylko tej – każdej autorytarnej instytucji.
Moze i nie wierza w boga i cechy tego boga, jakie mu sie przypisuje. Ale maja w sobie bojazn przed bogiem wszczepiona im gdy mieli 4 lata. Bez problemu powiedza "Zeus jest glupi" ale nie powiedza "Bog jest glupi" bo bostwo Bog caly czas przeciez cie sledzi i byc moze ukarze.
Powyższy komentarz nie jest mój i proszę osobę, która go napisała o ujawnienie swojego prawdziwego nicku.
Pedofilia kleru to meka czy nagroda?
Liczba członków kościoła katolickiego liczy sobie kiklaset milionów ludzi. Z czego każdy z tych członków zna w zasadzie od kilkudziesięciu do kilkuset innych osoób. Trudno nazwać to wspólnotą.
Nie przymierzając już, że większość ludzi na ziemi nie jest członkiem tej organizacji i na brak więzi społecznych jakoś nie narzekają. I do kościła się nie garną.
Do osoby, która napisała, podszywając się pod mój nick, kolejne dwa komentarze: ANNA 1 lutego 2020 at 14:06, i ANNA 1 lutego 2020 at 16:52: Czy jesteś aż takim tchórzem że nie mając argumentów musisz się podszywać pode mnie i mnie oczerniać swoimi beznadziejnymi fałszywkami, bo inaczej nie masz żadnych szans w dyskusji? Teraz, to czego nie napisałam a co wkleiłeś podszywając się pode mnie zanieś do prokuratury, kablowanie będzie jeszcze skuteczniejsze. Leć.
Nieładnie jest zaliczać do wspólnej grupy ludzi, którzy nigdy nie wyrazili własnej woli by być jej członkiem. Stąd bierze się ta liczba. Niezależnie od niej, przecież prawda na której opiera się ta sekta religii nie czyni się prawdziwsza skalą jej członków.
Nauka określa tego typu grupy wspólnotami urpojonymi.
Lenga i Krajski to czubki jakich malo. Proponuja calowanie ksiezy po czlonkach, bo to czlonki konsekrowane. Jak chcesz to caluj, twoja sprawa.
Kiedyś popełniłem taki tekst. Na samym dole najnowsze przemyślenia
Nie spotkałem się jeszcze z akceptowanym określeniem takiego fenomenu ale dla celów tego postu nazwijmy go pasywnym ateizmem. To w dużym uproszczeniu postawa charakteryzująca się wyrażaną werbalnie niechęcią do wszelakich działań, które mogą mieć swoje źródło w ateistycznym dogmacie. To postawa negująca wszelakie przejawy publicznej działalności ateistów argumentowana poprzez zawłaszczanie idei, sprzeniewierzanie się aksjomatowi że ateizm to niewiara w istnienie boga lub bóstw. Kiedyś nawet w którejś dyskusji porównałem to do talibanu ateizmu.
Zdecydowałem się umieścić ten post w tym dziale bo uważam że dotyczy ważnego aspektu ateistycznej identyfikacji. Nie oczekuje dyskusji. Jeśli ktoś ma ochotę to skomentować to jest free to do so.
Ateizm to tylko brak wiary. Jak takie negatywne założenie może być motorem działalności publicznej?
Osoba określająca się mianem ateisty stawia siebie w niewdzięcznej pozycji. Otóż opisując swój ateistyczny światopogląd może określić tylko to czym nie jest a nie czym jest. Ateizm jest konstrukcją negatywna do teizmu więc wiadomo czym ateista nie jest, wiadomo jaka jest jego pozycja w stosunku do boga ale w żaden sposób nie określa w sposób pozytywny czym jest. Ateistyczny negatywny światopogląd nawet nie jest właściwie światopoglądem, jest dziwaczną konstrukcją ideologiczną zbudowaną w opozycji do uduchowionego świata teizmu. Z logicznego punktu widzenia tak ustawiony argument jest niezaprzeczalny. Podobnie jak niezaprzeczalny jest aksjomat, że teiści to ludzie wierzący w boga. Ale ateizm nie jest religią, nie jest zbiorem oczekiwanych zachowań członków kościoła jaki mają wykonywać dla swojego bóstwa. Pasywna postawa członka kościoła wiary, która miałaby się objawiać na nieuczestniczeniu w ceremoniale religijnym jest postrzegana jako niemoralna, przeciwna kodeksowi tego kościoła lub wyznania. Ateista który jest absolutnie pasywny w stosunku do swojej nie-wiary jest za to całkowicie normalnym i jak najbardziej akceptowalnym.
Zmieniać świat na lepsze, motywacja do zmiany otoczenia, polityczna i światopoglądowa.
Jeśli patrząc w niebo nie widzimy nikogo kto kieruje naszymi czynami nie jest logicznym by odwrócić spojrzenie na świat dookoła nas i zacząć zmieniać go na lepszy i być może bardziej sprawiedliwy, prawy -lepszy. Koniec świata nie zbliża się wielkimi krokami, nie będzie sądu ostatecznego gdzie prawi zostaną wynagrodzeni za swoje dobre uczynki na ziemi. Nie będzie nagrody ale i nie będzie kary. Skoro boska ręka nie kieruje naszym życiem a jedyne co mamy to świat dookoła to dlaczego nie zrobić go lepszym miejscem do życia. W końcu i tak wszyscy zmierzamy do nieuchronnej śmierci to dlaczego nie skorzystać z okazji by jakoś ten ten nasz kawałek ziemi który zajmujemy w czasie od narodzin do śmierci zrobić sobie przyjemnym. Brak boskiego nakazu nie zwalnia ateistów z przywileju korzystania z życia w najlepszy możliwy sposób i konsekwentnie z przywileju kształtowania go w możliwie najlepszy sposób.
Świecki świat jest lepszy niż świat religijny.
Możemy przyjąć założenie że pogląd że świat w którym nie istnieją widoczne atrybuty. Religia i działalność, którą prowadzą kościoły to nie jest jedynie obojętny dla zewnętrznego obserwatora rytuał obrządków religijnych. To również idąca wraz z tym deklaracja zmiany świata. Zmiany na taki jaki jest wizją dyktowaną przez kodeks moralny tej religii. Czy to chrześcijanie czy muzułmanie łączy wspólna chęć rozszerzania wpływu ich religii na coraz to nowe obszary. Misyjna działalność religijnych aktywistów nie dotyczy jedynie prywatnej sfery uduchowienia człowieka. To również nakaz postępowania w sposób dyktowany przez zbór religijny. To kodeks moralny który ze sobą niosą i którego wytycznymi się kierują. Religijna misja ma wpływać na jak najszersze masy i ich sumienia. Świat jest budowany według religijnego projektu. W tym świecie nie ma miejsca na nie-religijność, obojętność jest lepiej lub gorzej tolerowana ale jawna postawa negująca religię jest wroga strukturze takiego religijnego świata. Ateizm jest wspólnym wrogiem wszystkich wyznań i wszystkich religii.
Poszukując wspólnego pierwiastka
Tytuł poprzedniego akapitu jest swojego rodzaju manifestem. Można z łatwością zamienić go na pytanie. Czy laicki świat jest lepszy niż świat religijny? Testując tak postawioną alternatywę na szerokiej grupie, myślę że bez szansy na popełnienie radykalnego błędu możemy zgadywać jak rozłożyły by się odpowiedzi w dwu grupach, ateistów i wierzących. Jest całkiem spora szansa że w grupie ateistów padła by większa ilość odpowiedzi pozytywnych niż w grupie wierzących. Trudno bowiem wyobrazić sobie że wierząca osoba w świadomie odpowiada na to pytanie pozytywnie a jednocześnie pozostaje w zgodzie z własnym kodeksem religijnym.
Myśl ateistyczna nie leży w centrum uwagi każdej nie-religijnej osoby. Jest całkowicie normalną postawą a jednocześnie postawą odwrotną do religijnego kodeksu że kwestia istnienia lub nie boga i naszej do niego pozycji nie zaprząta myśli wielu osób od świtu do zmierzchu. Takie osoby nie kontemplują ateizmu poza trywialnym wzruszeniem ramionami i słowami; no dobra boga nie ma i co z tego….
Co robić?
Przechodzi ateista przez most i nagle zauważa że na barierce stoi człowiek, który chce się rzucić do rzeki. Czeka go niechybna śmierć. Ateista podchodzi do niedoszłego samobójcy i pyta. "Czy stało ci się coś złego?" "Właśnie się dowiedziałem na internecie że bóg nie istnieje a to oznacza że nie mam już powodu do życia." Ateista zrobił obrażoną minę. "Bzdury. Nawet jeśli bóg nie istnieje istnieją dookoła kochający społeczność której jesteś członkiem a celem może być sprawienie by świat stał się lepszym miejscem dla nas wszystkich" Skoczek zapytał "Ale co robić aby świat był lepszy?" "To Proste" Odpowiedział ateista. "Możesz zacząć od przekonywania na internecie innych ludzi, że bóg nie istnieje"
Jakiś czas temu wpadłem na tą anegdotę. Nie należy do zbyt zabawnych, to prawda, ale moim zdaniem przynajmniej odrobinę przybliża do pomysłu, że ateizm nie musi mieć tylko jednej konsekwencji, którą jest swoboda nie uczęszczania do kościoła każdej niedzieli. Ateista może znaleźć sens swojego życia wbrew religijnym dogmatom i pozornej pustce, która ma trawić jego bezbożne serce. Można na przykład zapisać się na forum internetowe i tam dzielić się swoimi ateistycznymi przemyśleniami. Trywialne ale czy nie jest co zagnało praktycznie wszystkich uczestników tego forum. Internet jest znakomitym miejscem wirtualnych spotkań, ateiści, sceptycy, wolnomyśliciele maści wszelakich jako jedni z pierwszych podchwycili to narzędzie. do takich spotkań. Czy nie jest zabawnym fakt, że nawet najbardziej wokalni antagoniści działalności ateistycznej robią to właśnie na internecie. Chciałoby się wierzyć, że ich obecność na forum jest niczym innym jak całkowitym przypadkiem że znajdują się tu i teraz na forum ateistycznym i nie jest w żaden sposób związane z ich ateistycznym światopoglądem. To chyba mała niekonsekwencja, że takie osoby wzywające do przestrzegania czystości ateizmu, która wedle nich ma polegać na wzbranianiu się od jakiejkolwiek formy aktywności która może mieć źródło w ich ateistycznym światopoglądzie sami jednocześnie przesiadują na forum dla ateistów.
Polityka jest najtrudniejsza
Nie istnieje ani jeden wspólny ateistom pogląd polityczny. Próba znalezienia takiego jest niemożliwa. Na skali politycznego spektrum i bez zbytniego generalizowania jednak większość ateistów zgodziłaby się na umieszczenie swoich poglądów gdzieś w okolicach liberalizmu. Liberalizmu rozumianego jako wolności do poszukiwania własnego szczęścia na swój własny sposób. Nie oznacza to że liberalizm automatycznie staje się doktryną niedostępną ludziom wierzącym. Po prostu sposób w jaki skonstruowana jest religia i konsekwencje jakie niesie za sobą członkostwo w tym czy innym kościele mogą i zwykle są o wiele bardziej restrykcyjne w zakresie dysponowania własną wolnością i prawem dysponowania wolnością innych. Nierozwiązywalnym problemem jednak jest to co już wspomniałem wcześniej. Religia to budowa religijnego świata, takiego w którym nie ma miejsca na nie-religijność czy niewiarę. Polityka w której ateiści stoją z boku i nie angażują się w rozwiązywanie swoich własnych problemów będzie się toczyć i bez nich. Decyzje będą zapadać bez ich udziału. Nie ma najmniejszego sensu udawanie że ateizm nie ma żadnych konsekwencji i nie powoduje że mówiąc A nie możemy powiedzieć B.
Odnosząc to do naszego Polskiego podwórka, uważam że jest pozbawione sensu oskarżanie ateistów, którzy podjęli wysiłek wspólnego organizowania się i mówienia wspólnym głosem o zawłaszczanie czegokolwiek, tym bardziej że nikt nie jest tego właścicielem.
Nie bez znaczenia dla wyjaśnienia fenomenu współczesnego ateizmu i sekularyzmu jest jego geneza sięgająca kilkudziesięciu ostatnich lat. W odróżnieniu do bardziej klasycznego ateizmu z przeszłości, który wyewoluował z oświeceniowego modernizmu w pozytywistycznym duchu budowania nowego lepszego świata, dzisiejszy pop-ateizm jest schyłkową jego odmianą. W znacznie większym stopniu zbudowanym na fundamencie wolności osobistych niż jakiejś ideologii czy para-ideologii. Na przykład w środowisku naukowców, filozofów od bardzo dawna ateizm był “trendy” i towarzyszył im jako istotny sygnał dla świata. Podobnie jak wśród lewicy, marksistów czy komunistów, gdzie był również nie tyle celem ale środkiem do budowania nowego, lepszego świata. Dzisiejszy ateizm ostatniej fali to dziecko swoistego dekonstruktywizmu (źle użyty synonim, ale lepszy nie przyszedł mi do głowy), gdzie centralną rolę grają wolności jednostki i prawo do posiadania “własnego zdania”. Religijne mity jako najłatwiejsze do obalenia w swojej “obskuranckiej” prymitywnej formie, są łatwym łupem i szybkim zwycięstwem. Ten trend generalnie jest znacznie szerszy i dotyczy nie tylko religii ale wielu aspektów epoki hypenormalizmu w którym wydaje się że żyjemy. Stąd pojawiły się reakcyjne nurty np nacjonalistyczne itp. Pomimo że identyczne w genezie z religią to trudniejsze do identyfikacji jako ideologia. Albo identyfikacja z “judeo-chrześcijańska cywilizacją” żeby wymienić jeden z filarów “nowomowy” współczesnej reakcji. I wieszczy tego nurtu np Jordan Peterson itd.
Panie Jacku Tabisz sytuacja się powtarza, teraz zgłasza ją pani Anna, a wcześniej sygnalizował pan Benbenek, że ktoś pisze pod jego nickiem. Jest to uciążliwe dla komentujących i dla czytelników. Każdy ma prawo podpisywać się imieniem Anna, ale niech będzie jakiś szczegół, który pozwoli użytkownikom odróżniać poszczególnych autorów wpisów. W tej sytuacji może dobrze byłoby udostępnić funkcję wklejania zdjęć lub jakichś obrazków dla łatwiejszego odróżniania.
Niech Anna się podpisuje Ania z ZielonoświątkowegoWzgórza albo jakos tak
to będzia miała unikalny podpis.
Ciekawe z jakiego Wzgórza wpisze sobie Pan LUCYAN, jak się pod niego zaczną podszywać. Po prostu wystarczy wpisywać własne dane w wymagane pola i nie przywłaszczać istniejących nicków. To nie takie trudne. Mam niezły ubaw, bo zamiast rzeczowych odpowiedzi na pytania jest racjonalna zabawa nickiem ANNA.
A mnie się wydaje że do ateizmu komunizm pasuje jak ulał. ☺
Dziś żyjemy w demokraturze – systemie liberalnym i lewackim, wrogim religii katolickiej.
Absolutna monarchia jest idealnym ustrojem, pasującym do religii katolickiej.
Ja osobiście – jako katoliczka, nacjonalistka i monarchistka – uważam, że najlepsze rozwiązanie dla Polski byłoby następujące:
1. Królem Polski jest Jezus Chrystus (formalnie intronizowany juz AD 2016)
2. Regentem na ziemi polskiej powinien być polityk najmocniej trzymający się katolickich zasad – np. Grzegorz Braun (związany z FSSPX)
3. Polska winna być państwem narodowym i w pełni katolickim.
4. Ewentualna Rada Regencyjna powinna składać się z ludzi dobrej woli należących do szeroko pojętej prawicy narodowej (w tym: Konfederacja, UPR, KNP, Prawica RP, Solidarna Polska, ZChN, PiS)
Taka jest moja (i wielu prawdziwych wiernych Tradycji katolików) wola, która niestety prędko się nie zisci.
Ale modlę się o przywrócenie państwa katolickiego w Polsce.
Jak ty wyobrażasz sobie sojusz PiSu czyli neobolszewików z prawactwem czyli fazioami. Przecież obaj walcza o tem sam motłoszy elektorat i dlatego pozostają zawsze w śmiertelnym zwarciu.
Dlaczego w polach: imię i e-mail pojawiają się dane innych osób?
Szcególnie, dlaczego ujawniany jest e-mail?
Dlaczego mogą korzystać z tego inne osoby lub nawet wpisywać różne imiona pod ten sam adres?
Dochodza jeszcze do tego antykatolickie czy rodzimowiercze szury i Krul Kucuf libertarianin-anarch tak ze nie wyobrazam sobie sojuszu.
Napiszałem "Dochodzą do tego". Krajski to akura dewocyjna szuria widząca wszedzie żyda i masona,reszta z wymienionych to inne mutacje udawaczy hiperkatolików Ale przecież są też turbosłowianie i pomniejsze bractfa szuriackie.
Nie mówiac juz o modelowym konflikcie wielbicieli róznych ziębów czy innych znachorów a rozsądniej myślących prawaków.
Akurat trafiłem na trochu folkloru prawackiego(a Ty coś mówisz o zjednaczaniu):
kultura.gazeta.pl/kultura/7,114528,25635561,nasi-przodkowie-pobili-juliusza-cezara-i-wymyslili-kolo-kto.html
Akurat trafiłem na trochu folkloru prawackiego(a Ty coś mówisz o zjednaczaniu):
kultura.gazeta.pl/kultura/7,114528,25635561,nasi-przodkowie-pobili-juliusza-cezara-i-wymyslili-kolo-kto.html
Proszę państwa. Mamy problem techniczny. Coś jest nie tak z kontami użytkowników. Już nasz informatyk nad tym pracuje. Proszę tymczasem wysyłać swoje spostrzeżenia w tym temacie na mój adres g.roman@racjonalista.tv . Chodzi o to, by wiedzieć, które konta źle działają.
Proszę wyjaśnić jak użytkownik ma sprawdzić czyje konta źle działają. Czy przypadkiem nie jest to sprawa informatyków? Jeśli ktoś pisze pod moim nickiem, to czyje konto źle działa, moje czy jego? A może we wszystkich przypadkach źle działa tylko moje i należy je usunąć, bo inaczej się nie da? Chyba się przeniosę z komentarzami na Państwa kanał na YouTube, tam nie ma takich problemów i jest więcej użytkowników. 🙂
Wydaje mi się że niekiedy do odpowiedzi przenoszone są dane tego komu odpowiadamy(zamiast naszych).
No niestety komentarze tego nie potwierdzają, ponieważ mój przywłaszczony nick pojawia się także w odpowiedziach do innych osób a także w komentarzach do samego filmu.
A poza tym w odpowiedzi na moją obronę przed oczernianiem mnie rzekomo moimi rasistowskimi tekstami – fałszywkami mamy taką perełkę:
ANNA 1 lutego 2020 at 17:19
Nic nie poradzę na to że jesteś moją imienniczka. ☺
Problem jest z ciasteczkami. Strona czasem podrzuca ciasteczka innych. Łatwo to wychwycić, przed wysłaniem postu trzeba sprawdzić czy w polach formularza są odpowiednie tj swoje dane.
Inne dane w ogóle nie powinny być ujawniane a jeśli ktoś zauważył błąd po wysłaniu komentarza, to powinien sprostować, jak to było wcześniej robione przez wielu użytkowników, a nie udawać, że się nic nie stało albo sobie robić żarty. Mnie to nie szkodzi ale jak wygladają te osoby.
Proszę sprawdzić, czy teraz jest wszystko ok.
Proszę napisać jak to sprawdzić czy jest w porządku. Jak mam sprawdzić czy komuś nie wyświetlają się moje dane?
A także jeśli komuś się wyślwietlił wcześniej mój adres e-mail, to czy będzie mógł się nadal podszywać pod mój nick, czy wprowadzono jakieś dodatkowe zabezpieczenia? Czy można sobie również dowolnie zmieniać nicki, czy są one powiązane z adresem? Nadal są tu oprócz prawdziwych, te fałszywe komentarze z nickiem ANNA, które nie zostały oznaczone inaczej.
Czy Pan Redaktor chciałby aby się ktoś pod niego podszywał? Chyba nie.
Ja bym Zbynia nie lekceważył. Dieki jego fanom Adrian na którego ułaskawienie Zbyniu liczył i mo cno za mni perorował wygrał wybory. A potem juz pooooszło wszystko w PiiiiSdu.
Przecież PiS to bolszewicy czyli lewica.
A to ciekawe…
Niemal wszystkie moje wpisy zostały OCENZUROWANE poza tym, pod którym podpisałam się, jako HANIA.
W takim razie informuję forumowiczów i moderatorów: podpisuję się odtąd tylko jako ANIA, nie jako ANNA, ani w żaden inny sposób.
Widzę, że doszło do wielu nieporozumień co do wpisów, z racji itego, iż na tym forum wypowiada się również moja imienniczka.
Jeśli nadal moje wpisy będą podlegać CENZURZE rodem z PRL-u, to znaczy, że moderator jest zwykłym funkcjonariuszem frontu ideologicznego.
EOT