Słowo "faszyzm" coraz częściej pada, aby określić działania takich osób jak Kaczyński, Trump, Orban, Erdogan, Putin, Wilders czy Marine le Pen. Podejrzewa się o faszyzm też inne formacje prawicowe, lub te, którym prawicowość się przypisuje. Najczęściej ten zarzut artykułują przeciwnicy związani z lewicą. Jednocześnie, obok zarzutu faszyzmu pojawia się zarzut brutalizacji języka politycznego prawicy. Czy jednak rzeczywiście mamy do czynienia z faszyzmem? Może jednak obecny kryzys demokracji liberalnej ma więcej autorów i dogmatyczność lewicy, niechęć do dostrzegania błędów we własnych założeniach też prowadzi do coraz gorszej pogody politycznej na Zachodzie? Jak to w końcu jest z tym faszyzmem? Jak dowiadujemy się z definicji, celem politycznym faszyzmu jest ustanowienie państwa totalitarnego, pod względem gospodarczym opartego na korporacjonizmie. Intelektualną podstawą dla tej ideologii jest nacjonalizm. Faszyzm przedstawiany jest jako „trzecia droga” i stanowi radykalne przeciwieństwo liberalnej demokracji. Faszyzm u swoich źródeł podkreślał rolę akcji bezpośredniej i uprawniał stosowanie przemocy politycznej. Faszyzm z uwagi na stawianie na ciągłą przemoc polityczną identyfikował się jako „nieskończona walka” (w tym przypomniał komunizm polityczny). Podstawą teorii faszystowskich dotyczących przemocy było przywiązanie do darwinizmu społecznego, ruchy faszystowskie dzieliły według darwinizmu społecznego narody, rasy i społeczeństwa. Zgodnie z ideologią faszyzmu, narody i rasy muszą oczyścić się z biologicznie słabych lub zdegenerowanych ludzi a jednocześnie promować tworzenie silnych ludzi, zdolnych do przetrwania w świecie ciągłych konfliktów narodowych i rasowych. Faszyzm podkreślał, że młodzież zarówno w kontekście sprawności fizycznej jak i "hardości ducha" jest związana z męskością i zobowiązana do działania. Czy zyskujący na Zachodzie poparcie populiści i (lub) prawicowcy rzeczywiście mieszczą się w tej definicji? A może mieszczą się w niej lepiej Putin i Erdogan? Czy Erdogan mocniej odwołuje się do myśli politycznej związanej z islamem, czy też do europejskich systemów politycznych, również tych niesławnych? Czy Putin głosi wyższość rasy rosyjskiej nad innymi obywatelami swojego Imperium? Czy w USA Trumpa i w Polsce Kaczyńskiego zacznie się dżihad przeciwko niezależnym mediom? Czy wzorowane na rozwiązaniach francuskich przepisy antykoncentracyjne, które być może Kaczyński narzuci mediom prywatnym to już faszyzm? Widzimy kryzys demokracji liberalnej, ale czy lewica ma rację nazywając jej przeciwników faszystami i czy sama jest sprzymierzeńcem demokracji liberalnej i niezależnych mediów? Czy wciąż żywe dzielenie świata na narody postkolonialne i postkolonizujące nie jest pewnego rodzaju wariacją na temat darwinizmy społecznego? Czemu wiąże się republikański wybór Trumpa z renesansem White Power? A może zbyt mocne krytykowanie przeciwników politycznych przez lewicę napędza tylko radykalizację polityczną Zachodu i jego sąsiadów?
Putin napadł na Ukrainę, Gruzję i Syrię gdzie w wyniku działań rosyjskiej armii zginęło ponad 7000 osób.
Żaden z tych krajów nigdy Rosji nie zaatakował ani nie przeprowadził zamachu terrorystycznego na terenie Rosji.
To jak go nazwać? Demokratą?
Marine Le Pen domaga się wyrzucenia wszystkich Polaków z Francji. Czy to nie jest faszyzm? A co to jest?
Generalnie faszystami są ci którzy stosują odpowiedzialność zbiorową i czystki etniczne. Na przykład – islam jest złą religią – wyrzucić z UE wszystkich muzułumanów nawet tych co nie popełnili przestępstwa.
Pani Alu, skrajna lewica rzuca obelgami typu faszyzm nie tylko w ludzi pokroju Putina, ale w każdego kto nie zgadza się z ich "religią".
Rozumiem że popiera Pan atak Putina na Ukrainę, Gruzję i Syrię?
Jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
ten Putin to ci chyba matkę wydupczył…
no nic, ważne, ze 0,20 zł wpadło ci za komentarz (dalej takie stawki?)
Przepraszam, że wtrącę się w tym miejscu do rozmowy, ale chciałbym tylko uściślić do jakiej wypowiedzi Pan się ze swoim komentarzem odnosi. Z wcięć akapitów wynika, że do wypowiedzi Pana Rafała Gardiana.
z wcięć akapitów może i tak, z tresći raczej nie.
Putin zabił 3000 chrześcijan na Ukrainie. Polska prawica nienawidzi Obamy i Busha bo zabijali muzułumanów, a Putin oprócz muzułumanów zabija też chrześcijan, stąd miłość polskiej prawicy do Putina.
Putin zrobił w Gruzji, Ukrainie i Syrii dokładnie to co Hitler w 1939 w Polsce.
Marine Le Pen głosi wobec Polaków takie same postulaty jakie głosił Hitler wobec Żydów przed wybuchem II Wojny Swiatowej ( Hitler wtedy nie głosił postulatów zabijania Żydów w obozach śmierci a jedynie wyrzucenie ich z III Rzeszy).
Dziś Marine Le Pen chce wyrzucić wszystkich Polaków z Francji i pozbawić ich prawa pracy we Francji.
Tak przypominam, że Hitler przed wojną wprowadził ustawy norymberskie a w 38 miała miejsce kryształowa noc.
Ale Le Pen na szczęście jeszcze nie rządzi, ale zapowiada już czystki etniczne czyli wyrzucenie Polaków z Francji.
Tak, tak, i specjalnie aby o tym Polaków poinformować udzielila wywiadu „Warszawskiej Gazecie” (wywiad jest w najnowszym numerze).
To ta gazeta co wychwalała Międlara?
Ta gazeta, w ktorej od niedawna ukazują sie felietony Międlara. Ostatni – bardzo ciekawy – o polskich narodowcach ratujących Zydów podczas II WS.
więcej było mordujących Żydów.
Orban dziś uprawia m.in. wobec Ukrainy identyczną politykę jak Hitler wobec Polski w 1939 roku.
W 1939 roku Hitler nie uznawał granicy polsko-niemieckiej i żądał tzw. "korytarza". Dziś Orban nie uznaje granic : węgiersko-słowackiej, węgiersko-ukraińskiej, węgiersko-rumuńskiej. Orban uważa część terytoriów Ukrainy, Rumunii i całą Słowację za terytorium Węgier.
Nie, nie są. Demokracja w Polsce ma się znakomicie. Miotanie w przeciwników słowem „faszysta” to pomysł neomarksistowskiej, światowej żydokomuny (Adorno, Horkheimer) – próba manipulacji świadomością zbiorową przez ingerencję w język potoczny. To choroba intelektualna przywleczona z zagranicy przez „Krytykę Polityczną” i „Agorę”, płatne agentury światowego lewactwa, neomarksizmu i trockizmu. Zadając tego rodzaju pytania (bona fide) niepotrzebnie upowszechnia Pan ten zwyczaj. Każdy rozsądny Polak-racjonalista powinien trzymać się z daleka od myślenia lewicowego, komunizmu i socjalizmu, ideologii wolnomyslicielskiej i wolnomularskiej. Z racjonalizmem nie mają one bowiem nic wspólnego.
Jasne. Lewacy którzy chcą żeby Polacy mogli pracować we Francji są źli.
Le Pen która chce zabronić Polakom pracy we Francji jest dobra.
Ech ta logika polskiej prawicy.
Miesza Pan wszystko ze wszystkim, przez co, mimo, że ma Pan rację w sprawie neomarksizmu, staje się niepoważnym.
.
Co Pan rozumie pod pojęciem demokracji?
.
.
Kiedyś Pan tłumaczył pojęcie "żydokomuny" w Polsce. Mógłby Pan wytłumczyć, czym jest żydokomuna światowa? Zaglądnąłem do Adorna i Horkheimera, ale najpewniej nie do końca zrozumiałem.
.
.
Fajne etykietki i robią wrażenie. Mógłby Pan opisać, czym charakteryzują się te nurty (w szczególności myślenie lewicowe, komunizm i socjalizm, ideologia wolnomyslicielska i wolnomularska) i dlaczego się Panu nie podobają?
.
Walnąć efektownymi szyldzikami jest zawsze łatwo, ale co się pod nimi kryje i dlaczego Pan tego nie lubi?
Myślenie lewicowe oznacza że ci którzy mają czarną skórę i nie chodzą do koscioła są również ludźmi i trzeba im pomagać jeżeli w ich kraju toczy sie wojna.
Myslenie prawicowe oznacza że ludźmi są tylko ci którzy są biali i chodzą do kościoła ( z wyjątkiem Ukraińców).
Już od czasów Stalina komuniści, a potem wszelka lewica, zwykła określać każdego przeciwnika faszystą. Od chwili, gdy zdradziecki cios zadał im ich kumpel, faszysta Hitler…uprzedzając ich zdradziecki cios. Ta obsesja była szczególnie silna w ZSRR i do dziś jest obecna w retoryce władz Rosji. To stara, bolszewicka metoda dyskredytowania przeciwnika, co stosując lewicowe sofizmaty, nazwałbym odhumanizowaniem, albo stygmatyzowaniem. Nazywamy kogoś faszystą i sprawa załatwiona, nie trzeba silić się na argumenty, z takim osobnikiem się nie dyskutuje. Ot, cała "logika' takiej lewicy. Co do PiS-u, nie wiem ilu tam faszystów, ale większość to zwyłe katolickie głupki, co się dorwały władzy, i które wierzą w swoją misję uzdrawiania Polski i sporo złego mogą uczynić. Ale jedyny faszyzm jaki zagraża Europejczykom, to islamofaszyzm, jawny i bezczelny, a chroniony przed krytyką właśnie przez przedstawicieli lewicy, która nie szczędzi jego przeciwnikom łatek faszysty, islamofoba, ksenofoba i rasisty.
Dokładnie.
Czyli rozumiem że popiera Pan Le Pen w kwestii wyrzucenia Polaków z Francji?
Popiera Pan Orbana w kwestii roszczeń terytorialnych wobec Ukrainy, Rumunii i Słowacji?
Podejrzewam że gdyby np. Merkel wysunęła żądania wobec Szczecina czy Wrocławia to oburzeni nie-lewacy nazwaliby ją faszystką. A jeżeli Orban żąda od Ukrainy Użgorodu, od Słowacji Koszyc i od Rumunii Oradei to nie ma problemu, Orban jest dobry.
Kiedy Le Pen powiedziała, że wyrzuci Polaków?
Powiedziała że przyjęcie Polski do UE było błędem.
Czyli nic o wyrzucaniu Polaków z Francji nie mówiła.
Czyli cała wojna z faszyzmem którrą Stalin z resztą koalicji wygrał była niczym innym jak próbą dyskredytacji przeciwnika? W krajach gdzie Stalina nie było nigdy, posiadanie faszystowskich poglądów też nie jest powodem do automatycznego zaliczenia do tych wartych szczególnej dyskusji.
>Czyli cała wojna z faszyzmem którrą Stalin z resztą koalicji wygrał była niczym innym jak próbą dyskredytacji przeciwnika?
-Pytanie w sytlu Ali Wilk. Gdyby przegrał, to by go nie było, ani całego ZSRR, To nie była wojna przeciw faszymowi, tylko przeciw III Rzeszy i jej sojusznikom. I dlaczego po wojnie wszystkich swoich przeciwników komuniści zrównywali z faszystami?
>W krajach gdzie Stalina nie było nigdy, posiadanie faszystowskich poglądów też nie jest powodem do automatycznego zaliczenia do tych wartych szczególnej dyskusji.
-Właśnie w tym problem, że posiadanie poglądów faszystowskich, a bycie określonym mianem faszysty nie zawsze idzie w parze, a w przypadku lewicowej retoryki (demagogii) bardzo rzadko.
Tak samo często idzie w parze zaprzeczanie ewidentnym poglądom faszystowskim tylko dlatego, że mają etykietę faszystowską która jest wręcz zaczerrpnięta z faszyzmu lat 30tych. Zaprzeczany jest nie sam pogląd a związek z orginalną ideą. Oczywiście, że pejoratywny sens pojęcia faszyzm jest wykorzystywany retorycznie nader często właśnie by wykazać ten związek. Tak działają symbole.
Wszyscy wiemy jak to wygląda. Osoba A mówi coś co łatwo udowodnić że należało do języka rasistów i faszystów. Na co B stiwierdza "To faszyzm". Co oburza A, który mówi "Ale ja nie jestem faszystą! Jak śmiesz!" Faszyści to byli bla bla bla…. no i nie powiedziałem "wszyscy" …. no i mam znajomego który jest …. itd. A potem Jacek Tabisz nagra monolog w stylu jak bardzo różnią się moje poglądy od poglądów faszystów z lat 30. Ergo, nie jestem faszystą.
To zabawne że pisze to osoba która każdego kto krytykuje jego publicystykę nazywa "lewicowym humanistą". 😛
Tolerancja wg lewicowego dziadostwa w praktyce: https://www.youtube.com/watch?v=JmPNPA2CB9E
Komuniści nazywali swoich przeciwników faszystami. Lewakom już tak zostało.
Jasne. Przecież Le Pen która chce wyrzucić Polaków z Francji nie jest faszystką, prawda?
Nie, nie jest. Jest nacjonalistką, ale nie faszystką.
Czyli Hitler zanim zaczął mordować Żydów i Polaków był tez tylko nacjonalistą?
Przed stworzeniem – ściślej biorąc – ideologii nazistowskiej (w znaczeniu zbioru idei zebranych w "Mein Kampf" w r. 1924) Hitler był niemieckim nacjonalistą i antysemitą. Najpierw był nacjonalistą i antysemitą, pożniej dwie te postawy złączyły się w narodowym socjalizmie.
.
Nacjonalista = ten, kto przedkłada swój naród nad inne narody.
Nazista/faszysta = ten, kto przedkłada swoj naród nad inne narody ORAZ uważa, że obywatel powinien być podporządkowany silnemu (politycznie i gopsodarczo), scentralizowanemu, narodowo jednolitemu państwu, że powinien być niejako ubezwłasnowolniony w stosunku do niego. Nazizm to nacjonalistyczny totalitaryzm albo – jak kto woli – totalitarystyczny nacjonalizm.
czy Le Pen która chce wyrzucać Polaków z Francji jest za państwem jednolitym narodowo?
Elasp nacjonalizm w większości przypadków z założenia totalitarny ponieważ zakłada że istnieje grupa ludzi która wie jak powinna wyglądać wola narodu którego członkowie powinni mieć jeden kolektywny umysł a to że ta "wola narodu" dziwnym trafem jest zbiezna ze światopoglądem ludzi pokroju Le Penn czy Winnickiego to oczywiście czysty przypadek.
🙂
No właśnie Elasp. Czy uważasz że Polak Biedroń jest lepszy od Francuzki Le Pen?
Płyta się zacięła?
Gdyby to była prawda to oznaczałoby to dziś, że ci co etykietują każdego komunistą to są po prostu faszyści. A z faszyznem walczyli nie tylko komuniści.
Radykalizację polityczną zachodu napędza głównie bajka o zagrożonym bezpieczeństwie stukrotnie silnych posiadaczy wszystkiego przez stukrotnie słabszych posiadaczy niczego. Ta przeokropna krytykująca "lewica" to w dużej mierze fantom, albo kategoria tak sztuczna i pojemna, że w zasadzie należy ją interpretować jako "wartości liberalno demokratyczne oraz postęp naukowy i społeczny ostatnich 50 lat". Wróg zewnętrzny i wewnętrzny pomaga tak pięknie krystalizować tą narrację. Bez wrogów w zasadzie nic w polityce nie może się udać.
lewica czy to w 1920 czy w 1950 czy w 2017 zawsze swoich przeciwników nazywa faszystami, nie da się tego poważnie traktować… Sam zostałem parę razy nazwany faszystą przez lewicowców, bo lubię wolny ryenk i wolny wybór, to im bliżej było do faszyzmu niż mi
Lubi Pan wolny rynek w odróżnieniu od Trumpa
tak jak konserwatyści wyzywali mnie od komuchów wielokrotnie, więc prawica też ma swoją mantrę, żeby nie było.
PIS stara się wzmocnić armię, oraz zapewnić państwu kontrolę nad coraz liczniejszymi grupami paramilitarnych ((ale nie tylko i na szczęście..)). Do tego chce odbudować i zabezpieczyć państwową kontrolę nad zbrojeniówką ((ale nie tylko i na całe szczęście..)). W opinii TVNowskiego gwiazdora – naOKOwca to jest militaryzm i korporacjonizm (bo że PIS to rasiści jest to wiadomo odkąd tak mówi TVN) czyli w opini naokowca to jest puczuntek tworzenia hybrydy fałszyzmu włoskiego z neoharcerstwem matko boska kochana. ..
Cały ten bajzel wynika z tego, że akademicki kołtun ma się świetnie!! Z tego że nauka ma gorszą prasę niż intelektualne hochsztaplerstwo. Czy to możliwe żeby na temat jakiegoś zagadnienia (ponoć naukowego) było tyle stanowisk ilu wypowiadających się profesorów? To jasny dowód , że metody i materia w której operują nie ma nic z naukowości czy jak kto woli prawdą/poszukiwaniem prawdy. Kołtun wyniesiony na rangi nauki to jest problem Europy a nie faszyzm Kurskiego. obraz nauki obrazem rozpaczy, to największa porażka cywilizacji rozumu. Nie bez powodu Japonia tak radykalnie zreformowała swoje szkolnictwo wyższe.
*Naokowy gwiazdor TVN24 – czytaj Kuźniar Roman
No fakt, Macierewicz i Misiewicz to ogromne wzmocnienie armii.
Szczerze, naprawdę podobał mi się Pański materiał na blogu, też mi się nie podoba nadużywanie określenia "faszyzm" bo to prowadzi do rozmycia jego pojęcia, nie mniej jak się Pan domyśla mam tutaj parę uwag.
Po Pierwsze określenie PiS jako "faszystkowskiej" to nie tyle sprawa lewicy ale całego środowiska opozycyjnego związanego z KOD wśród epitetów której znajduje się też "komuna" i "bolszewia" oraz wśród których doszło do wygwizdania członków zielonych którzy zwrócili uwagę że III RP idealna nie była i trzeba zwrócić uwage na najsłabszych oraz gdzie powoli dochodzi do ograniczania wypowiedzi członkiniom Czarnego Protestu, więc obwinianie za trywialne nazywanie PiS "faszystami" tylko lewice uważam za nie na mniejscu.
Jeśli chodzi o Trumpa to pańska argumentacja jest słuszna, nie mniej ja bym odpowiedział "sam Trump faszystą prawdopodobnie nie jest ale otacza się osobami które można nazwać faszystami" i podałbym choćby redaktora naczelnego Breitbart News podczas konferncji którego jawnie hailowano.
Zgadzam się z Bembenkiem w kwestii "Tak samo często idzie w parze zaprzeczanie ewidentnym poglądom faszystowskim tylko dlatego, że mają etykietę faszystowską która jest wręcz zaczerrpnięta z faszyzmu lat 30tych". Ile razy słyszało się oburzenie i organizacji osób które słusznie nazywano faszystami lub faszyzującymi? O ile nazywanie np. AFD faszystowkim uważam za nadużycie to nie widzę jego w nazywaniu tak polskiego ONR, greckiego Złotego Świtu, słowackiej Partii Ludowej Mariana Kotleby czy ukraińskiego Prawego Sektora których symbolika, światopogląd i ogólne działania można bez problemu nazwać faszyzującymi.
Zgadzam się jednak z tym że powinno się przestać ulgowo traktować czarnych w USA w kwestii rasizmu i na równi traktować New Black Panther Party z KKK. Godnym potępienie był niedawny incydent w Chicago gdy czterech czarnoskórych porwało białego nastolatka i torturowało go na streamie w Facebooku krzycząc "Fuck Trump, Fuck White people".
Moim zdaniem można by było zmienić nazwę na "Czy PiS, Trump itp. to Faszyści?" albo "naużywanie określenia faszyzm" bo jak zwróciłem uwagę określenie "faszyzm" jest nadużywane nie tylko przez lewicę, no ale to pański wybór. 😉
Dziękuję za cenne uwagi. Miałem właśnie problem jak określić grupę osób nadużywających określenia „faszyzm”. zwłaszcza, że pisałem też o USA, gdzie demokracji są określani mianem lewicy, choć de facto wielu z nich jest bardziej prawicowych od wielu prawicowych polityków z UE.
Historycznie epitet faszysta były stosowane w sowieckiej Rosji i jej późniejszych satelitach na wskazanych przez propagandę wrogów, zaś epitet komunista w nazistowskich Niemczech i USA w latach 50-tych na wskazanych przez propagandę wrogów.
Obiektywnie obecnie w Polsce/Wolsce:
Faszystami czy faszyzującymi jest znaczna część wyborczego(w nomenklaturze kaczystowskiej suweren) motłochu i namaszczony i trzymany za mordę przez Kaczelnika Wolski żonconcy motłoch(suwener).
Zaś komunistami czy komunizującymi jakieś marginalne grupki (tytułujace się lewicowymi) z zamiłowaniami retro.
Suwenerzy:
https://pbs.twimg.com/media/C3HVsbkWEAMbMUz.jpg
Ja bym nie nazwal Putina lub Kaczymskiego faszystami . Kazdy z nich jest zasadniczo rozny.Co ich laczy to idea totalitarnego panstwa w ktorym obywatele nie maja pewnych swobod. W obydwu krajach istnieje potezna prorzadowa propaganda i silna wladza wykonawcza. Wladza sadownicza i ustawodawcza jest na uslugach rzadu.
Sytuacja w USA jest inna .Trump jest reakcja na 8 lat Obamy ktory ignorowal zagrozenie Islamu oraz problem nielegalnej emigracji do USA.
Problem amerykan ski jest nieco podobny do polskiego poniewaz wladza wykonawcza i ustawodawcza sa w rekach jednenhj partii.Idea ojcow USA polegala na bardzo wywazonym systemie w ktorym zadna galaz rzadu nie dominuje.Obecna Ameryka nie ma takiego systemu. Trumppojechal" na poparciu religii,nacjonalizmu i pewnej dozy rasizmu .Kaczynski ma tez poparcie kosciola i ludzi majacych sklonnosci nacjonalistyczne.
Obama który zabił Bin Ladena ignorował problem terroryzmu islamskiego. Ech…
Panie Jacku czy popiera Pan zamach na meczet w Quebecu? Czy uważa Pan że to adekwatna reakcja na terroryzm islamski?
Nie popieram niszczenia kościołów, świątyń hinduistycznych, świątyń buddystycznych i meczetów. Popieram wydalanie duchownych salafickich i innych duchownych uczących nienawiści.
Pani Ala: "Panie Jacku czy popiera Pan zamach na meczet w Quebecu? Czy uważa Pan że to adekwatna reakcja na terroryzm islamski?"
Odpowiedź Jacka Tabisza, głównego racjobnalisty: "Nie popieram niszczenia kościołów, świątyń hinduistycznych, świątyń buddystycznych i meczetów. Popieram wydalanie duchownych salafickich i innych duchownych uczących nienawiści"
Tak zwane skróty intelektualne. Nie pierwszy raz. Pełna, zdecydowana odpowiedź, ale na zupełnie inne pytanie.
Ja odpowiadam na pytania, a nie zdaję egzamin z wiary w nie swoją ideologię… Proszę stanąć przed lustrem i powtórzyć 10 razy: „Nie jestem Bogiem, inni ludzie mają prawo myśleć inaczej niź ja.”
Obserwuję proces zatwierdzania nominatów Trumpa do nowego gabinetu. Fascynujące widowisko. Betsy DeVos, przykładowo, kandydatka na minister edukacji, to przypadek niezwykle pouczający. Elizabeth Warren (niezwykle inteligentna postać) z komisji senackiej zadaje jej różne pytania, a kobieta za każdym razem odpowiada w ten sam sposób: że będzie dbała o dobro uczniów. Na każde pytanie. Żenujący brak profesjonalizmu i kpina ze społeczenych oczekiwań. Betsy DeVos to bez wątpienia najsłabszy wybór Trumpa i może zostanie odrzucona. Gdy czytam, w jaki sposób Jacek broni się przed trudnymi pytaniami, to przypomina mi się, jak robi to właśnie Betsy DeVos. W taki sam sposób. NIkt przecież, Jacek, nie pytał cię o to, czy jesteś za burzeniem świątyń. Odpowiadasz na pytanie, które nie padło. Miej szacunek do czytelnika. Ale przecież wszyscy, którzy od czasu do czasu wchodzą tutaj, wiemy dlaczego unikasz bezpośredniej odpowiedzi o Quebec, prawda? Odpowiem za ciebie, jeżeli pozwolisz? Bo zdaje się, że p. Ala nie doczeka się odpowiedzi. Po prostu to, co wydarzyło się w Quebec to dla ciebie niewygodny przykład, gdyż pokazuje terroryzm nie islamski a chrześcijański. Zgadza się? O racjonalności! Gdzie jesteś?
Za rządów Trumpa zniesiono zakaz noszenia broni palnej w szkołach i zakaz sprzedaży broni palnej osobom chorym psychicznie.
Racjonalizm pełną gębą. Teraz facet który nie odróżnia autobusu od dinozaura będzie mógł kupić broń palną.
99 % Kanadyjczykow to spokojni ludzie, więc nie ma się czym przejmować…
Pani Alu z całym szacunkiem ale czy te pytanie było konieczne? Fakt że pan Tabisz często odlatuje w kwestii islamu i poprawności politycznej nie znaczy że popiera jakiś zamach przeciwko nim, przynajmniej ja tak wnioskuję sądząc po jego publicystyce.
Nie-lewacy twierdzą że "nie każdy muzułumanin to terrorysta, ale każdy terrorysta to muzułumanin".