Niedawno, nakładem Wydawnictwa Naukowego Uniwersytetu Adama Mickiewicza wyszła książka dr Piotra Napierały ukazująca króla Fryderyka Wielkiego w nieco innym świetle, niż to jakie nasz "rozbiorca" pozyskał w naszej historiografii. Piotr Napierała badając z zapałem drogi oświecenia odnajduje w królu – fleciście jedną z ważnych postaci budujących nowoczesne, liberalne i racjonalne postawy dotyczące życia, edukacji i oczywiście polityki.
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
O rany, Fryderyk był homoseksualistą, rozebrał nas gej, jaki wrażliwy typ.
Piękna książka.
Co z nami będzie? król Jarosław też się dobiera, a w kolejce stoi król Robert.
No więc właśnie prawie na pewno gejem NIE był, jesli nie mówię tego tu – skad się ta obiegowa opinia wzięła to mówię to tu:
Większość historyków niepolskich jest zdania że był homoseksualistą. Tak więc historyk PN jest w mniejszości. Sam Wolter opisuje jak Fryderyk zabawiał się z kadetami i uprawiał seks analny, będąc impotentem. Nic dziwnego, że nie kochał żony i nie współżył z nią. Został zmuszony do małżeństwa przez ojca, a jak ojciec zmarł to szybko ją odprawił do dalekiego zamku. Dlaczego ścięto przyjaciela Fryderyka, von Katte? Za dezercję, ha, ha. Miał siedzieć kilka lat w więzieniu, ale tatuś zabił kochasia, wymusił egzekucję.
Biedny Fryderyk.
no tak bo co ja tam wiem… Przeczytałem tylko jakieś 500 książek o nim w pięciu językach…
jestem w przytłaczającej większości w tej sprawie. Voltaire poklocil się z królem w 1753 i chciał mu zaszkodzić po prostu. Przestał łgać dopiero w 1756
Na pewno nie był? Nie ma na to nawet 1% szans? Voltaire przestał łgać dopiero w 1756, i nie ma opcji, że wcześniej mówił prawdę, a łgać z jakiegoś powodu zaczął dopiero w 1756? Przeczytałeś 500 książek, ale rozumiesz chyba, że nie jest to żadnym argumentem, tym bardziej naukowym, bo chyba nie zakładasz, że historycy będący jak to sugerujesz w mniejszości przeczytali tylko 5 książek – raczej także, podobnie jak Ty zaliczyli pokaźną literaturę i nie tylko książki, ale oryginały rękopisów, listów itp. Dlatego nie bardzo przepadam za naukami humanistycznymi, w naukach ścisłych zwrot "na pewno", jeśli już pada, oznacza na pewno, naukowiec musi ważyć słowa, inaczej traci wiarygodność, tutaj natomiast można walnąć coś takiego bez większych konsekwencji – choć pewnie są historycy, którzy w tej kwestii powiedzieliby raczej o małym prawdopodobieństwie. Na pewno zapewne masz mocne dowody, że Voltaire w 1756 nie kłamał – skąd w ogóle wiesz, kiedy kłamał a kiedy nie? Pewne jest tylko, że skłamał w 1753 albo w 1756.
źle mnie zrozumiałeś. Mam na myśli że nie ma absolutnie żadnych dowodów że był. Może był ale dowodów nie ma. Voltaire pogodził się z królem w 1756 i powrócił do względnego obiektywizmu w pisaniu o tym. 500 książek o nim i Prusach jego czasów wspomniałem nie dlatego że uważam że wiem wszystko na pewno tylko by zapewnić że przytłaczająca większość historyków nie sugeruje że był gejem a jeśli się do tego odnosi to by powątpiewać np wobec faktu niskiej wiarygodności pism Voltaire'a z okresu kłótni
No ale byl impotentem, homoseksualnym (a moze a-seksualnym)
"świadectwo Woltera i obszerne badania historyków pozwalają na wysunięcie twierdzenia o homoseksualności Fryderyka, który miał w młodości pozostawać w romantycznej relacji z Hansem Hermannem von Katte (znajomość tę szeroko komentowano na dworze królewskim)" – polska wikipedia, niemiecka tez, hiszpanska, angielska, … wszystkie.
Moze trzeba napisac w Wiki ze Wolter klamie 🙂 Ala niby dlaczego mialby klamac, ryzyko straty zycie jest wieksze gdy ktos klamie. A tak wlasciwie o co im poszlo?
Kobiet w jego zyciu intymnym nie bylo. Co jak na krola jest nietypowe.
można wysnuć twierdzenie, że Fryderyk II był kosmitą bo zdecydowanie wyprzedzał swą epokę… : ) o co poszło F i V to mówie w filmie, generalnie fajnie by było jakbys napierw oglądał potem komentował. pozdrawiam
Obejrzalem najpierw, ale jakos nie wychwycilem tego ze LIBERALNY krol nie dopuszczal do dyskusji wsrod akademii nauk. Chcesz powiedziec ze "klotnie" byly powodem, ze Wolter napisal o homoseksualizmie Fryderyka? Pewnie i napisal, ale homoseksualizmu nie zmyslil.
No i zrobil Polsce dobrze, gej i impotent, ale przeciez to nie jego wina. Na polu filozofii, muzyki i sztuki byl na pewno swietny. Co dobrego zrobil dla Prus Południowych?
Niby liberał ale wolność państwa polskiego odebrał.
😢
W rzeczpospolitej nie było wolności a on nie był polskim politykiem, prawda? Do tego prawo o samostanowieniu narodów wymyślono w 1918r
Ok. Ale zabrał suwerenność obcego państwa i zniesolil ludzi.
A poza tym w I RP była jako taka wolność i oświecenie za Stanisława Augusta.
sasi też poprawili warunki życia w Polsce ale nie na tyle by Polska przestała być zle funkcjonującym państwem gdzie szlachta blokuje rozwój miast i jakiejkolwiek merytokracji w administracji i armii
Właśnie to już Sasi byli o tyle lepsi od Fryderyka II, ze rządzili Polską a nie terenami zabranymi = okupowanymi.
To jest wielka różnica.
Fryderyk był takim samym gangsterem jak Austriacy i zwłaszcza Katarzyna II.