Piotr Napierała, wzorem amerykańskich Republikanów, stawia wyżej wolność niż bezpieczeństwo, jednostkowość nad interesem ogółu. Lecz czy wolność to także swoboda posiadania broni? Czy z kolei powszechny dostęp do broni potęguje niebezpieczeństwo codziennego życia?
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
[…]stawia wyżej wolność niż bezpieczeństwo[…]
====
Mahomet też zapewne popierałby kulturę posiadania broni i wstąpiłby do NRA. 🙂
Dziwaczny filmik. Chodzi o to, że ta niby lewica amerykańska (co by to nie było) wybrała sobie zły przykład jako argument, czyli Australię. bo mogła sobie wybrać na przykład Europę, która miała wielowiekową tradycję posiadania broni, czy chodzi o jedynie o dokopanie tej niby lewicy, czy też jest to obrona prawa Amerykanów do broni (jakby to nas miało obchodzić, chyba, że to aluzja do Europy), no ja tam nie mam pojęcia. Wygląda to na jakąś antylewicową fobię. Niedługo słońce oberwie, bo lewicowe jak cholera, wszystkim za darmo pozwala się ogrzać 😉
Posiadam dwie sztuki broni, jakoś nie widzę potrzeby mordowania nikogo, nawet elektoratu PiS. Mam kuzyna żony w Australii, jak mnie odwiedził, to zazdrościł mi, że mam broń w domu, patrzył na mój sztucer i strzelbę z taką namiętnością, że aż się wzruszyłem.
A ja chciałbym kogoś zamordować, ale nie mam dostępu do broni…
95% broni w USA pochodzi z USA a nie z przemytu. Przestępczość w Meksyku jest spowodowana amerykańską "war on drugs" i celową polityką USA kontrolowania konfliktu poza własnymi granicami. Broń karteli meksykańskich pochodzi z USA. W drugą stronę broń nie jest przemycana. Idiotyczny zresztą jest argument o tym że to właśnie przed kartelami narkotykowymi zwykły pan mieszkający w domu na przedmieściu musi kupić sobie broń. Bo kartele nic innego nie robią tylko napadają z bronią na takich Kowalskich. Za to o wiele bardziej prawdopodobne jest że ten wystraszony Kowalski zabije siebie albo kogoś zupełnie przez przypadek. Albo będzie to jego dziecko albo małżonek w chwili słabości. Albo zostanie zabity przez Policję która strzela do wszystkich którzy mają coś w kieszeni. Ostatecznie sfrustrowany kolega z klasy pozbawi go życia bo chce mieć 5 minut sławy a ojciec ma fajną kolekcję AR-15.
Wpływ broni na zdrowie publiczne jest większy niż palenie, jazda po pijaku etc. Ograniczenia w posiadaniu broni mogą dotyczyć określonych askpektów (posiadanie, przechowywanie, transport, użytkowanie) a nie odebrania borni. Skoro nadal można palić (ale nie publicznie) czy pić alkohol ale nie prowadząc samochów i to nie spowodowało zamachu na wolność obywatelską to nie spowoduje zamachu na wolność regulacja posiadania broni.
Zupełnie nie rozumiem też dlaczego nawet zwolennicy powszechnego dostępu do broni w USA nie bardzo chcą żeby pgraniczać np dostęp do czołgów, wozów opancerzonych czy artylerii? Przecieć to też broń? Co z wolnością w tym przypadku?
-A Benbenek nie mógłby znieść sytuacji, gdy obywatel ma wybór i pewnie chciałby, by nasze życie zależało od państwa i jego służb lub od bandytów, co czasami trudno rozróżnić. Dodam, że w sytuacji, gdy broń wolno legalnie posiadać nikt nie jest zmuszony jej posiadać. Gdy Benbenek zapewni brak dostępu do broni przez bandytów, to i obywatele nie bedą jej potrzebować. A że tak nigdy nie będzie zawsze pozostaje prawdziwe powiedzenie, że lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować i nie mieć.
Może rozsądniej byłoby pytać kiedy państwo zapewni taki stan że nikt nie będzie miał chwil słabości, niepotrzebnego uniesienia, głupich zabaw itp podobych miliona przypadków kiedy to "normalny obywatel" zmienia się nagle w bandytę z bronią zabijaąc albo siebie labo kogoś zupełnie niewinnego. Podejrzewam że nie stanie się to nigdy więc nie widzę powodu na tłumaczenie się z "reductio ad absurdum" oczekując zapewnienia całkowitego bezpieczeństwa przed dość izulorycznymi bandytami.
W Polsce dostęp do broni nie grozi: lud tutaj bardzo pobożny, a broń przecież ma zbyt duży potencjał auto-eutanazyjny, aby ją dopuścić.
„Kultura posiadania broni” ma tyle samo wspólnego z kulturą, co „sztuka łowiecka” ze sztuką, a „muzyka wojskowa” z muzyką.
czyli ogromnie dużo
Można mieć nadzieję na recenzje Tabisza z festiwali Muzyki Wojskowej ? 🙂
Jeśli dobra orkiestra wojskowa odnajdzie się w Mozarcie, czemu nie?
Mozart jako repertuar podsycający zapał bojowy? Tego sam Antoni M. pewnie by nie wymyslił… 🙂 Ale Wagner… Hmm…
Historycznie biorac posiadanie palnej broni mialo usprawiedliwienie w USA zwlaszcza na dzikim zachodzie gdzie przezywal ten ktory lepiej strzelal .
Obecnie nie ma tej potrzeby i prawo sprzedawania automatycznej broni typu wojskowego jest bronione przez biznes ktory popiera partie republikanska finansowo i broni swoich dochodow ignorujac masakry w szkolach i na ulicach. Na przyklad Trump zamiast bronic mlodzierzy w szkolach broni interesy NRA . Prawo posiadania karabinu maszynowrego nie ma nic wespolnego z wolnoscia obywatela.
Jest to raczej wolnosc zbijania forsy kosztem wielu ofiar.