Dzisiaj mamy Międzynarodowy Dzień Zerowej Tolerancji dla Okaleczania Żeńskich Narządów Płciowych
Szacuje się, że ok. 120-140 milionów kobiet na świecie jest okaleczonych w wyniku FGM. Ponad 90% Egipcjanek doświadcza tego barbarzyństwa. Okaleczaniem kobiet zajmują się przede wszystkim muzułmanki z Afryki, ale zdarza się to też koptyjskim chrześcijankom. Gdy osoby te migrują do Europy, zezwala się im niekiedy i półoficjanie na dalsze okaleczanie córek. Działa zjawisko brutalnej, religijno – tradycjonalistycznej fali. Kobiety czynią to kobietom, z Koranem lub koptyjską Biblią pod pachą. Wiele dziewczynek nie przeżywa "zabiegu" zaserwowanego im przez matki, babki i ciotki. Obrzezanie kobiet jest okaleczeniem dużo brutalniejszym, niż obrzezanie mężczyzn. Czasem wycina się do kości narządy płciowe kobiet. NIszczy to całkowice życie seksualne kobiet, obrzezanie mężczyzn nie ma większego wpływu na ich życie seksualne.
Dla przykładu kaźni kobiet odbywającej się w Europie, przytaczamy za Guardianem z 20 lutego 2015 roku:
32-lekarz z londyńskiego szpitala został postawiony przed sądem za przeprowadzenie zabiegu obrzezania u 24-letniej pacjentki. Rytuał praktykowany ze względów religijnych wśród muzułmanów z Północnej Afryki i wśród Koptów (chrześcijan), ale też w Kurdystanie i wśród ludności kurdyjskiej w ogóle (Irak, Turcja, Syria, Iran), a także w Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Jemenie, Omanie, Katarze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Bahrajnie oraz w Malezji, Pakistanie, Afganistanie, Brunei, na Malediwach, na Filipinach, w Indonezji, Erytrei, Sierra Leone, Sudanie, Somalii, Gambii, Czadzie, Mali, Nigerii, Kamerunie i w muzułmańskich społecznościach w Indiach, jest formą okaleczenia człowieka wpływającą na jego funkcje seksualne. Choć obrzezanie u kobiet w Wielkiej Brytanii jest zakazane, to proces Dhanusona Dharmasena jest pierwszym tego typu, odkąd 30 lat temu wprowadzono takie prawo.
Do zabiegu obrzezania doszło w 2012 roku w szpitalu, w którym kobieta urodziła swoje dziecko. Oskarżony jest też drugi z mężczyzn, 41-letni Hasan Mohamed, który miał zachęcać do przestępstwa i współuczestniczyć w zabiegu.
24-latka po raz pierwszy doświadczyła obrzezania jako mała dziewczynka w wieku 6 lat w Somalii. Po urodzeniu dziecka lekarz powtórzył procedurę, ponieważ jej szwy uległy zerwaniu. – Ponowne szycie dokonane przez doktorów Dharmasenę i Mohameda jest zgodnie z prawem przestępstwem – zaświadczyła przed sędzią prokurator Kate Bex. Dodała także, że zabieg został przeprowadzony „wbrew polityce szpitala Whittington w północnym Londynie”, w którym pracują obaj lekarze i „nie było to uzasadnione medycznie”. Dr Dharmasena nie zgadza się z oskarżeniem i twierdzi, że „procedura mogła mieć medyczne uzasadnienie”.
W ekstremalnych przypadkach obrzezanie kobiet, zwane klitoridektomią, polega na usunięciu łechtaczki, warg sromowych i skóry ze ścianek pochwy oraz zaszyciu, co najmniej częściowym, samego wejścia do waginy. Pozostawiony niewielki otwór umożliwia jedynie wydostawanie się moczu i krwi menstruacyjnej.
Obrzezanie jest nielegalne od 1985 roku, ale aż do tej pory (rok 2015) nikt nie został za to pociągnięty do odpowiedzialności. Na Wyspach Brytyjskich żyją dziesiątki tysięcy kobiet, które borykają się ze skutkami obrzezania. Pod wpływem zwiększonej liczby sygnałów, które wpływają do komisariatów policji, rząd UK w roku 2014 wymógł na szpitalach prowadzenie ewidencji takich przypadków.Maksymalna kara, którą można wymierzyć za okaleczenie w ten sposób kobiety, to nawet 14 lat więzienia.
Obrzezanie jest nielegalne w większości krajów świata. Znanymi przeciwniczkami obrzezania kobiet są: Holenderka somalijskiego pochodzenia Ayaan Hirsi Ali oraz somalijska modelka i pisarka Waris Dirie. W roku 2017 Ayaan Hirsi Ali stała się celem ataków feministek za to, że krytykowała krzyczenie przez nie "Allachu Akbar" (wezwanie muzułmańskie) na znak protestu przeciwko objęciu przez Donalda Trumpa funkcji prezydenta USA. Ayaan od dawna zwraca uwagę, że najgłośniejsze feministki bronią islamu, nie angażują się zaś w przeważającej swej większości w krytkę tej sadystycznej wobec kobiet religii.
Nie ulega wątlpliwości, że również chrześcijanie za mało są zaangażowani w krytykę swoich koptyjskich (ale też tych z Kenii i Filipin) braci w wierze za proceder obrzezania kobiet. Na usprawiedliwienie chrześcijan może działać jedynie fakt, iż Koptowie są prześladowaną przez muzułmanów mniejszością religijną w swoim regionie. Incydenty obrzezań kobiet w Europie dotyczą głównie muzułmanek i ich oprawców. Również na całym świecie ofiarami tych praktyk padają głównie muzułmanki. Dobrym przykładem są Indie, gdzie wśród wielu religii tego kraju, tylko muzułmanie ważą się na ten brutalny proceder. Koptyjek jest około 5 milionów, do tego można doliczyć milion lub dwa Filipinek, gdzie zwyczaj ten nie jest tak powszechny. Po odjęciu 7 milionów od 120 – 140 milonów kobiet otrzymujemy licznę obrzezanych muzułmanek. Nie jest zatem dużym nadużyciem wiązanie tej tradycji z tą religią.
Szwedzki policjant przechodzący na emeryturę napisal na FB, ze opowie prawde o swoim kraju:
"_Jestem cholernie zmęczony. To co tu napiszę nie będzie politycznie poprawne, ale mam to gdzieś. O takich sprawach nie wolno mówić nam, zatrudnionym przez państwo. Może to grozić końcem kariery zawodowej i utratą zarobków. Nawet jeśli jest to czysta prawda. Mam to gdzieś, wkrótce i tak odchodzę na emeryturę po 47 latach pracy w policji.Opowiem tutaj, i w następnych, cotygodniowych wpisach o szczegółach mojej pracy jako inspektora śledczego w policji kryminalnej w Örebro. Moja wersja nie będzie zbieżna z opinią BRÅ (Rada ds.Zapobiegania Przestępczości) ani innych, lewicowych kryminologów wypowiadających się publicznie.
Nasi emeryci ledwo przędą, szkoła to jeden wielki chaos, służba zdrowia to jakieś piekło, policja zupełnie wykończona itd. Wszyscy wiedzą czemu, ale nikt nie śmie lub nie chce głośno nazwać przyczyny, ponieważ Szwecja od zawsze żyje mitem wspaniałego społeczeństwa, które ma niewidzialne zasoby aby zawsze być na czele, kiedy chodzi o bycie jedyną politycznie poprawną alternatywą dla reszty dysfunkcjonalnego świata, który to wiąże sobie pętlę na szyi poprzez swoje destrukcyjne zachowania w imię różnych religii.
No to jedziemy - takimi sprawami zajmowałem się od poniedziałku do piątku w tym tygodniu. Gwałt, gwałt, gwałt ze szczególnym okrucieństwem, wymuszenie, wymuszenie, nadużycie procedury sądowej (?), groźby karalne, użycie przemocy w stosunku do funkcjonariusza policji, groźby w stosunku do funkcjonariusza policji, narkotyki, usiłowanie morderstwa, znów gwałt, znów wymuszenia i napaść.
Podejrzani; Ali Mohamad, Mahmod , Mohammed, Mohammed Ali, i znów , i znów , i Christoffer…co? naprawdę? Tak, jedno szwedzkie imię przewinęło się na marginesie sprawy narkotykowej, Mohammed, Mahmod Ali i tak dalej
Reprezentowane kraje: Irak , Irak, Turcja , Syria, Afganistan, Somalia, Somalia, znowu Syria, Somalia, nieznany kraj pochodzenia, nieznany kraj pochodzenia, Szwecja. Nie znamy pochodzenia połowy podejrzanych, ponieważ nie mają żadnych ważnych dokumentów i w związku z tym najczęściej kłamią w kwestii swojego pochodzenia i tożsamości.
Mówimy tutaj tylko o gminie Örebro. Dochodzenie w sprawie tych przestępstw wyczerpuje w 100% nasze możliwości.
Tak to wygląda teraz i przez ostatnie 10-15 lat."_
Źródło:
https://www.facebook.com/peter.springare@ Robert: Szwedzki policjant przechodzący na emeryturę napisal na FB, ze opowie prawde o swoim kraju.
——————
Byłem prywatnie w Szwecji kilka razy po kilka dni. Moja wiedza o Szwecji jest zupełnie inna, ale tak samo uprawniona jak tego"szwedzkiego policjanta przechodzącego na emeryturę", gdyż to są tylko subiektywne wrażenia nałożone na posiadane poglądy i możliwości poznawcze. Każdy ma prawo do własnych ocen i poglądów, ale żenującym jest wciskanie subiektywnych ocen prawdziwego, czy wyślonego "Wacka" jako jakieś tam obiektywnej wiedzy na jakiś temat.
***
Ten haniebny proceder jest kombinacja religijnych przesadow i starozytnej ciemnoty.Przyklad trudnego losu kobiet poza cywilizowanymi krajami. Takze przyklad zlego zrozumienia wielokulturowosci.
@ Janusz: Ten haniebny proceder jest kombinacja religijnych przesadow i starozytnej ciemnoty. Przyklad trudnego losu kobiet poza cywilizowanymi krajami.
——————-
W bardzo cywilizowanych krajach żyje liczna chrześcijańska sekta „Świadków Jehowy”. Jej wiara – zgodna zresztą z biblijnymi zapisami – iż dusza mieści się w krwi i w związku z tym zakazem jej przetaczania jest też bardzo dobrym przykładem „kombinacja religijnych przesadów i starożytnej ciemnoty”.
Każda wiara nas ogranicza intelektualnie, a także moralnie – usprawiedliwiając zło czynione w jej imieniu, ale warto przy tym pamiętać, iż wierzyć można we wszystko i ilość bzdur, w które ludzie wierzą jest wprost nieograniczoną.
W Polsce uważającej się za kraj cywilizowany „kombinacja religijnych przesadów i starożytnej ciemnoty” wpisana w nasze świeckie prawo państwowe może być bardzo dobrym przykładem trudnego losu kobiet muszących się podporządkować ideologicznym głupotom.
***
@ Janusz: Także przyklad zlego zrozumienia wielokulturowosci.
————-
A co ma piernik do wiatraka? Zrozumienie wszelkich "inności" jest bardzo trudne, ale bardzo nas wzbogaca.
***
-W Polsce uważającej się za kraj cywilizowany „kombinacja religijnych przesadów i starożytnej ciemnoty” wpisana w nasze świeckie prawo państwowe może być bardzo dobrym przykładem trudnego losu kobiet muszących się podporządkować ideologicznym głupotom.
Nie brak w Polsce religijnych przesądów i ciemnoty, ale niby gdzie jest ten przymus podporządkowania się tym ideologicznym głupotom? W świeckim prawie? A może to akurat kobiety stanowią o sile tych głupot i są ich najwierniejszymi kontynuatorkami? Tak, dzieci są indoktrynowane przez rodziców, ale czy to można porównywac z trwałymi uszkodzeniami ciała? Czy głupota polskiej ciemnoty załatwia sprawę obrzezań u muzułmanów? Znowu "piernik i wiatrak".
@ Andrzej Bogusławski: W bardzo cywilizowanych krajach żyje liczna chrześcijańska sekta „Świadków Jehowy”. Jej wiara – zgodna zresztą z biblijnymi zapisami – iż dusza mieści się w krwi i w związku z tym zakazem jej przetaczania jest też bardzo dobrym przykładem „kombinacja religijnych przesadów i starożytnej ciemnoty”.
Każda wiara nas ogranicza intelektualnie, a także moralnie – usprawiedliwiając zło czynione w jej zwierzą jest wprost nieograniczoną.
W Polsce uważającej się za kraj cywilizowany „kombinacja religijnych przesadów i starożytnej ciemnoty” wpisana w nasze świeckie prawo państwowe może być bardzo dobrym przykładem trudnego losu kobiet muszących się podporządkować ideologicznym głupotom.
–
Piotr Korga: Nie brak w Polsce religijnych przesądów i ciemnoty, ale niby gdzie jest ten przymus podporządkowania się tym ideologicznym głupotom? W świeckim prawie? A może to akurat kobiety stanowią o sile tych głupot i są ich najwierniejszymi kontynuatorkami? Tak, dzieci są indoktrynowane przez rodziców, ale czy to można porównywac z trwałymi uszkodzeniami ciała? Czy głupota polskiej ciemnoty załatwia sprawę obrzezań u muzułmanów? Znowu "piernik i wiatrak".
———————-
To Jacek Tabisz podziwia Pańską erudycję i sprawność intelektualną. Ja od wszelkiego podziwu dla Pana jestem bardzo daleki. Nikt nie zrozumie więcej niż zrozumieć zdoła. Nie chce mi się robić – zresztą nie czuję się zbyt kompetentnym – dla Pana wykładów z filozofii i stanowienia prawa. Nie będę przypominał też historii penalizacji polskiego prawa państwowego pod religijne potrzeby, gdyż jest to rzecz powszechnie znana. Nawet gdybym bardzo chciał, to z nie wszystkimi merytoryczna rozmowa jest możliwą, a innych – typu pyskówka – to raczej nie warto prowadzić. Miłego dnia.
***
>Nawet gdybym bardzo chciał, to z nie wszystkimi merytoryczna rozmowa jest możliwą,
Nie potrafi pan logicznie odnieść się do tematu, którym jest dzisiejszy problem obrzezań w społeczeństwach głównie muzułmańskich. Bo co to takiego humanistę może obchodzić? W zamian majaczenia o relatywizmie, kontekstach, historii i porównaniach do polskiej ciemnoty. Więc rzeczywiście dyskusja jest niemożliwa. Nie oczekuję tu żadnego podziwu, natomiast bardzo pożyteczne byłoby wzięcie pod rozwagę powiedzenia Franza Josefa Straussa, że mówić należy prosto, myśleć w sposób skomplikowany, nie na odwrót. Tylko co wówczas miałby do powiedzenia Bogusławski?
FGM nie ma podłoża religijnego, tylko społeczne (jest wynikiem ról płciowych w społeczeństwie). Ani Biblia, ani Koran nie wspominają ani słowem o tej praktyce. W Afryce występuje też wśród szamanistów.
W artykule wymienione są kraje leżące w Afryce, takie jak Indonezja 😉
no ale co w związku z tym?
to nie zmenia faktu, że ten zwyczaj występuje przede wszytkim Afryce – nie tylko u muzułmanów i koptów, ale także wśród animistów a nawet wśród etiopskich żydów
Komunikat Opinii Publicznej zauważa, że proceder w przeważającej większości dotyczy muzułmanów i jest wśród nich rozpowszechniony także poza Afryką. Francuzkie katoliczki raczej tego nie robią….
co nie zmienia faktu że pochodzi z Afryki (prawdopodobnie ze starożytnego Egiptu) i jest częścią patriarchalnej struktury społecznej, która z kolei jest dziedzictwem ewolucji (zaborcza dominacja samca)
>co nie zmienia faktu że pochodzi z Afryki (prawdopodobnie ze starożytnego Egiptu) i jest częścią patriarchalnej struktury społecznej, która z kolei jest dziedzictwem ewolucji (zaborcza dominacja samca)
-Co nie zmienia faktu, że jest to zwyczaj obrzydliwy i powinien być zakazy i tępiony na wszelkie sposoby, a nie roztrząsany i uzasadniany. I tak uważają dzisiejsze cywilizowane samce.
roztrząsany być powinien, tak jak medycy roztrząsają przyczyny chorób
i nie ma to nic wspólnego z uzasadnianiem, co rozumieją ludzie racjonalni obojga płci
Coś wam się pomieszało z tym atakiem na Aayan Hisrsi Ali. Otóż ten atak miał miejsce w 2011 rolu. Dziś po 6 latach od tego jak Linda Sarsour opublikowała tweeta o Aayan Hirsi. To ten tweet po 6 latach jest dziś przedstawiany jako atak. Tweet który został przez autorkę wykasowany zaraz po tym jak został opublikowany. Dlaczego więc dziś pokazuje się że to Aayan Hirsi była atakowana właśnie przez Sarsour? Dlatego, że Sarsour jest współorganizatorem marszu kobiet, jaki odbył się w USA. Chodzi więc o uderzenie w marsz kobiet a nie o to by teraz dywagować o ttweecie sprzed 6 lat.
W taki sposób narracji ulega też r-tv. Nie sprawdza wiadomości tylko je powiela tym bardziej że pasują do uprzedzeń szanownych redaktorów
wiele się mówi o tym że muzułmanki chętnie uprawiają seks oralny i analny i tłumaczy się to zachowaniem błony dziewiczej by mąż i inni faceci z rodziny nie wiedzieli. W sumie okaleczenie może być drugim powodem. Życie zawsze znajdzie sposób ale było By lepiej gdyby nie musiało przy okazji widać że terror religijny nie działa. Kobiety malują oczy i palce walczą o normalne życie seksualne a faceci islamscy robią co chcą i ciągle pija itd. Gdyby nie te zakazy rozpasanie seksualne tak zwalczane przez islam byloby mniejsze. Islam więc nie spełnia swej roli tylko zatruwa życie
Jak to jest że liberał jest tak zatroskany formą współżycia seksualnego innych ludzi? Dlaczego inni robią to źle, niepoprawnie i pewnie niemoralnie. I tak się zawsze składa że ci inni to są jednocześnie przeciwnicy ideologiczni. Feministki są oskarżane o rozwiązłość, kler katolicki o homoseksualizm a teraz nawet muzułamnie o anal.
Tutaj akurat Piotra Napierały bym się nie czepiał bo ma rację w tej kwestii że im bardziej religianci próbują walczyć z "rozwiązłością" tym gorzej im to wychodzi, oprócz muzułmanek które uprawiają seks analny dobrym przykładem są dzieci fundamentalistów z głębokiego południa USA które mają najwcześniej inacjację seksualną ze wszystkich.
A ja bym jeszcze rozszerzył, że ogólnie walka z ludzkimi pragnieniami i potrzebami jest skazana na porażkę (vide: prohibicja, prostytucja czy celibat). Nie dość, że problem nie znika, to zazwyczaj pojawiają się jeszcze liczne skutki uboczne (np. rozrost mafii w USA, porwania i pozbawianie wolności kobiet, wykorzystywanie seksualne dzieci przez kapłanów itd.)
.
Generalnie jeżeli coś nie krzywdzi innych ludzi i jest zakazane, to i tak będzie dostępne gdzieś w szarej strefie.
A ja widzę to trochę inaczej. Chociaż związek pomiedzy zachowaniami seksualnymi a sytuacją w jakiej ludzie się znajdują jest dość jasny to te zachowania generalnie nie są ani gorsze ani lepsze niż inne. Oczywiście z ograniczeniem że chodzi o zachowania osób wywodzące się z własnej woli. Co innego to hipokryzja, bo tą zawsze warto wskazywać. Np różnych ortodoksów którzy bzykają co się rusza ale oficjalnie potępiają etc. To oczywiście żałosna postawa. Mnie np homoseksualizm kleru katolickiego nie rusza wcale. Niech sobie robią to w taki sposób jak im pasuje. Częściej widzę udawanane mniej lub bardziej oburzenie na "pedałów w sutannach" jako dowód na moralne zepsucie. Ten agrument w swoim centrum ma jednak podłoże homofobiczne. Takie samo jakim posługują się sam kler. Pokazywanie "zboczeń" tych czy tamtych by wykazać swoją wyższość moralną. Chętnie bym się dowiedział jak np wyglądają zachowania seksualne ateistów, jeśli rzekomy związek ideologii z seksem istnieje.
Nigdy nie lubiłem zwrotu "zero tolerancji" kojarzy się zamordystycznie
@ Andrzej Bogusławski: To Jacek Tabisz podziwia Pańską erudycję i sprawność intelektualną. Ja od wszelkiego podziwu dla Pana jestem bardzo daleki. Nikt nie zrozumie więcej niż zrozumieć zdoła. Nie chce mi się robić – zresztą nie czuję się zbyt kompetentnym – dla Pana wykładów z filozofii i stanowienia prawa. Nie będę przypominał też historii penalizacji polskiego prawa państwowego pod religijne potrzeby, gdyż jest to rzecz powszechnie znana. Nawet gdybym bardzo chciał, to z nie wszystkimi merytoryczna rozmowa jest możliwą, a innych – typu pyskówka – to raczej nie warto prowadzić. Miłego dnia.
–
Piotr Korga: Nie potrafi pan logicznie odnieść się do tematu, którym jest dzisiejszy problem obrzezań w społeczeństwach głównie muzułmańskich. Bo co to takiego humanistę może obchodzić? W zamian majaczenia o relatywizmie, kontekstach, historii i porównaniach do polskiej ciemnoty. Więc rzeczywiście dyskusja jest niemożliwa. Nie oczekuję tu żadnego podziwu, natomiast bardzo pożyteczne byłoby wzięcie pod rozwagę powiedzenia Franza Josefa Straussa, że mówić należy prosto, myśleć w sposób skomplikowany, nie na odwrót. Tylko co wówczas miałby do powiedzenia Bogusławski?
————–
Jak z powyższego widać, zgadzamy się w bardzo dużym stopniu i dlatego zupełnie nie rozumiem czego Pan więcej ode mnie oczekuje? Ja już dawno zrozumiałem to co Pan ma do powiedzenia w sprawach islamu i muzułmanów. Prawie całkowicie się z tym nie zgadzam i nie oczekuję tu niczego czym mógłby Pan mnie zaskoczyć. Dlatego nie widzę możliwości na merytoryczną rozmowę, tym bardziej, iż jestem mocno przekonanym, iż dla średnio inteligentnego i średnio wykształconego czytelnika piszę dostatecznie prostym językiem, a ocenę głębokości moich refleksji intelektualnych, to pozostawiam tym, którzy je cokolwiek rozumieją. Wielu innym – do których Pan sam się zaliczył – istotnie nie mam niczego do powiedzenia.
***