Religię w szkołach należy zastąpić lekcjami o kulturze – mówi Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu należącego do ścisłej czołówki najlepszych scen w Polsce. Jako kandydat Nowoczesnej chce on wpłynąć na sejm, aby mocniej wspierał naszą kulturę, która nie jest tylko fanaberią. Jak tłumaczy Krzysztof Mieszkowski, kultura to świetna inwestycja. Prócz tego Mieszkowski pragnie wytoczyć wojnę biurokracji, ludziom żyjącym tylko z polityki, jak i tym wszystkim, którzy chcą rządzić Polską nie mając żadnego planu rozwoju kraju.
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
„Państwowe uczelnie w Japonii zaczęły wygaszanie kierunków humanistycznych i społecznych. Znikną nawet studia ekonomiczne i prawnicze. Japońskie uniwersytety mają się skupić na kierunkach przyrodniczych i technicznych, co w założeniu ma napędzić wzrost gospodarczy kraju.” – ciekawe.
No ale nam jeszcze daleko do Japonii. Ten pan chciałby abysmy sie grupowo zrzucali na kulture – ale przeciez Polak juz sie zrzuca, bezpodatkowo na tace.
Zycze powodzenia „Nowoczesnej”, i bedzie ciekawe czy faktyczne poparcie to 9% czy 1%. Zdziwiła mnie tylko propozycja likwidacji „podatku Belki”, od tego co zarobi kapitał. W całej Europie jest taki podatek a w Polsce ma nie byc? Kiełbasa wyborcza, bo kto chce płacic podatek od zysku? Nikt. Widac kapitał jak lezy to nie pracuje, a jesli pracuje to ma byc uprzywilejowany, wg „nowoczesnych”.
Firmowanie przez Dyr Mieszkowskiego nowoczesnej to jedna z większych żenad naszej lokalnej wrocławskiej polityki. Słów szkoda na tłumaczenie o czym to świadczy, aż dziw, że zająłeś się tym tematem na poważnie Jacku.
Ciekawy człowiek, zasłużony dla polskiej kultury, mający projekty po części bliskie naszym postulatom. My jesteśmy TV i przedstawiamy, a nie skrzętnie dobieramy jedynie słuszną wizję świata jak trwam, republika.tv czy lewica24. Swoją drogą kwestia finansowania kultury u Mieszkowskiego jest nie neoliberalna, co powinno skłonić zwolenników Nowoczesnej do autorefleksji.
Zasłużony to byłby, gdyby był dyrektorem artystycznym, niestety na tej samej zasadzie co teraz wepchanie się do tzw. nowoczesnej, można by rzec, że rozepchał się na stanowisku Dyr. Generalnego i otoczył się niewłaściwymi ludźmi. W efekcie nie jest pewne jak ta instytucja w ogóle długo pociągnie, bo ilość nieprawidłowości finansowych była wręcz porażająca. Nie tak powinno wyglądać sprawne zarządzanie. Jak widać nic się nie zmieniło – ego to samo wciąż rozbujane i otaczanie się krętaczami ekonomicznymi. Powodzenia nie życzę.
Kultura w wydaniu neoliberalnym (a więc nurtu który reprezentuje ”Nowoczesna”), to kultura która sama na siebie zarabia, a nie jest dotowana przez państwo. Także pan Mieszkowski złą sobie wybrał partię, albo jest takim cynikiem. Ale wiadomo o co chodzi- aby dostać się do żłobu.
Faktem jest, że z wywiadu wynika, że Mieszkowski chce rozszerzyć wsparcie państwa dla kultury. Zgadzam się z nim, że kultura przynosi zyski, ale globalnie i długoterminowo. Jestem za jej popieraniem. Nie wiem, kto się dostanie z Nowoczesnej do parlamentu. Ja jak wiadomo głosuję inaczej. Widzę, że chyba możliwa jest sytuacja w której posłowie i posłanki Nowoczesnej będą mieli inne zdanie niż Petru. Może to dobrze, może to źle… Może tak jest, może tak nie jest… Nie oceniam w tej chwili, sądzę, że zwłaszcza zwolennicy Nowoczesnej powinni pomyśleć o programie swojej ulubionej partii. W Łodzi jedynką jest Lubnauer, która zainicjowała akcję Świecka Szkoła. Swego czasu Petru postawił bardzo twarde warunki, jeśli chodzi o ewentualną koalicję z PO, nie wykluczał też całkowicie koalicji z PiS. To też rzeczy warte zastanowienia dla wyborców i członków Nowoczesnej. Może mają już jakąś opracowaną wewnętrzną strategię. Nie wiem. Postulaty Mieszkowskiego dotyczące kultury a nie religii w szkole, oraz wspierania kultury podobają mi się. Inne mniej. Nie wiem, na ile mieszczą się one w ogólnym programie Nowoczesnej. Mam wrażenie, że są tu pewne sprzeczności, może jednak program ostateczny się dopiero wykuwa. Ja z uwagi na te niejasności nie wziąłem ostatecznie pod uwagę Nowoczesnej jako mojej ulubionej partii, choć lubię i cenię niektóre osoby z nią związane. Mam jednak nadzieję, że jeśli wejdą do sejmu, to jednak zdecydowanie wybiorą koalicję z PO, oraz chęć wspierania polskiej kultury wyrażaną tu przez Mieszkowskiego.
Jacku wiadomo o co chodzi- żeby załapać się do sejmu i mieć z tego profity..
Ja też uważam że kulturę należny dotować, zresztą sam jestem twórcą (miałeś okazję się zapoznać). Ale dzieżko pogodzić, by ktoś kto chce dotować kulturę jeszcze bardziej, wrócić do korzystnego opodatkowania dla twórców, kandydował z list partii, która chce przywileje wszystkim grupom zabierać (Petru nazywa to sprawiedliwością społeczną) Cóż to za sprawiedliwość, jak np jednym zabieramy (np.górnicy), a dajemy drugim (twórcy). Albo zabieramy wszystkim wszystko, albo nie zabieramy nikomu.
Dlatego to co robi ten pan, jest dla mnie cynizmem i ”amnezją”. To jest trochę tak, jakby Anna Grodzka nagle kandydowała z list partii KORWiN.