Postępująca schizofrenia lewicowych humanistów

Stało się. W Ełku. Bo czemu nie akurat w Ełku? Propaganda rządowa i kościelna dociera przecież wszędzie. Systematyczne straszenie Polaków muzułmanami przyniosło wreszcie rezultat.

To cytat z wynurzeń  wynurzeń Jana Hartmana po wydarzeniu w Ełku. Wygląda to jakby z utęsknieniem czekał na podobną tragedię, by wylać trochę swojego humanistycznego gniewu na "obrzydliwych" islamofobów, nacjonalistów, ksenofobów, a przy okazji Kościoł i rząd. Propaganda rządowa jest w wielu aspektach ohydna, ale nastawienie wielu ludzi do wyznawców islamu bybajmniej nie z niej wynika, bo już Platforma, gdy jeszcze rządziła, straciła wiele punktów na lekceważeniu zagrożenia dla Europy napływem dużych mas wyznawców Allaha, a przede wszyskim gorliwą gotowością do podporzadkowania się wszelkim wytycznym w tej kwestii. Teraz ten błąd popełnia wielu przedstawicieli opozycji.

Powiedzmy sobie jasno – antyislamizm jest współczesnym odpowiednikiem przedwojennego antysemityzmu. Wtedy antysemityzm był otwarty i nie unikał swego imienia.

Powiedzmy sobie jasno. W tym miejscu Hartman odlatuje albo, mimo wykształcenia, wykazuje dziwne ograniczenie umysłowe. Przedwojenny antysemityzm (jak i ten powojenny zresztą) dotyczył wszystkich Żydów, każdego, od dziecka po starca, i tylko dlatego, że Żydami się urodzili, albo gdy mieli żydowskie pochodzenie, nie chodziło o samych wyznawców judaizmu. Teraz dotyczy to też zwykłych obywateli Izraela. Antyislamizm to pojęcie dotyczące postawy sprzeciwu wobec wartości jakie w sobie zawiera ideologia islamu, ze źródłem w Koranie, hadisach, fatwach. Sprzeciwu wobec poglądów mułłów imamów, nawołujących do nienawiści wobec niewiernych, a nawet ich zabijania. Żadna inna religia obecnie tego jawnie nie głosi. Mimo urodzenia się w świecie islamu można przestać być muzułmaninem i są tacy ludzie na szczęście. A im przyzwoitszy i mądrzejszy człowiek, tym mniej pasują mu wartości islamu i tym trudniej mu być “dobrym” muzułmaninem. Teraz wielu muzułmanów już zintegrowanych w Europie zaczęło się obawiać tych bardziej radykalnych napływających w dużych ilościach, tworzących getta, strefy religjnego prawa, a w sumie bezprawia i terroru.  A Żydem, co powinien wiedzieć nawet Jan Hartman, nie da się przestać być, bo to nie kwestia poglądów, ani wiary, tylko urodzenia.

 

To sami antysemici tak się nazwali. Dziś nawet najwstrętniejsi żydożercy oburzają się, gdy nazwać ich antysemitami.

I wielki humaista nie zauważył, że dzisiaj najwstrętniejszymi żydożercami są wyznawcy Allaha? No, tak oni nie oburzają się gdy ich nazwać antysemitami, wrogami Żydów, oni swoją nienawiść do Żydów głoszą z dumą, to wszystko zmienia. Zagłada Żydów, “zabicie Żydów do ostatniego”, zniszczenie państwa Izrael, to część ich ideologii, wręcz życiowa misja i prosta droga do nieba. Musimy to zaakceptować…? 

Otwarcie mówi się z ambon i w telewizji, że „obce są nam wartości tej religii”, że „grozi nam fala islamu” bądź „islamizacja”, a zbitka „muzułmanin terrorysta” jest nieomalże oficjalnie propagowana przez czynniki rządowe.

Nie wiem co się mówi z ambon i telewizje są rozmaite, ale zupełnie obce są mi wartości islamu, zawsze były obce i będą. Czy naprawdę muszę je tu wymieniać? Akurat termin  islamofobia nieadekwatnie oddaje stosunek do islamu ludzi niechętnych tej religii. O wiele bardziej pasuje tu "islamonozja", obrzydzenie do islamu. Z jednej strony to realny strach przed utratą życia lub uszczerbku na zdrowiu, czyli taki jak przed drapieżnikiem lub bandytą, a z drugiej lęk przed ideologią, pod panowaniem której nie chcielibyśmy żyć, ze względu na negatywny stosunek do lansowanych wartości, poglądów, zachowań, stylu życia, ustroju polityczno społecznego, który jest czymś na kształt religijnego komuno-faszyzmu. To obrzydzenie do sposobu traktowania kobiet,  obsesji na pukcie seksu, nagości, do obrzezań dziewczynek, kupowania żon, w tym nieletnich (legalna pedofilia), kamienowania, ograniczania możliwości swobodnego poruszania się, możliwości pracy, dobierania sobie towarzystwa. To obrzydzenie do chorych praw szariatu i ramadanu. To obrzydzenie i oburzenie wobec poczucia wyższości jakim chełpią się muzułmanie w stosunku do wszystkich niewiernych, czyli niemuzułmanów. Lewicowych humanistów też to dotyczy. To obrzydzenie wobec ich stosunku do nauki, sztuki, muzyki. Niestety, te godne pogardy wartości islamu są przenoszone na grunt europejski za zgodą i przy pomocy wielu rządów i polityków, głównie lewicowych. Tolerują nietolerancję i dają wolność do zniewalania, choćby prawo do noszenia hidżabu. Pozwalają na publiczne głoszenie islamskiej mowy nienawiści, ale karzą za jej krytykę. Nie wspominam tu już nawet o terrorystach i dżihadzie, czyli jawnym bandyctwie, bo tak często jesteśmy uspokajani, że przecież to tylko garstka muzułmanów zabija. Reszta “ubogaca” naszą kulturę.  Taharrush np. to precież nie terroyzm, to “zwykłe” obmacywanie. O co ten krzyk?

Oczywiście na wzór islamonozji można tworzyć podobne pojęcia dotyczące wielu obrzydliwych ideologii, szkodliwych i odmóżdżających. Żadna jednak w XXI wieku nie może równać sie z islamem, bo większośc z nich jest ogólnie potępiana i traktowana jako patologia, natomiast islam wciąż jest usprawiediwiany przez tych samych humanistów,  którzy na faszyzmie, czy nacjonalizmie nie zostawią suchej nitki.

Skoro Hartman ogląda telewizję powinien zauważyć, że ta "fala islamu" jednak napływa. Grecy i Włosi to dotkliwie odczuwają, także Francuzi. Także kierowcy na autostradach Francji, gdzie boją się już jeździć. I ta zbitka “muzułamnin terrorysta”, to nie jakieś urojenie z czystej nienawiści. Większość dzisiejszego terroryzmu to terroryzm islamski. Trudno też zauważyć w społecznościch muzułmanów jakieś społeczne akcje sprzeciwu, demonstracje przeciw przemocy, solidarności z ofiarami, nie mają tam takich wrażliwych humanistów, potępiajacych “swoich” ksenofobów. Co gorsza można zauważyć poparcie, a nawet publicznie wyrażaną radość po udanych zamachach, od WCT po “Charlie Ebdo”.

Wierzą, że skoro zamachów dokonują islamscy fanatycy, to coś jest nie tak ze wszystkim wyznawcami islamu.

Dokładnie tak jest. Co nie znaczy, że "to coś nie tak" jest przez nich samych zawsze zawinione, bo to najczęściej kwestia indoktrynacji i zastraszania, ale nikt nie wyrządza takiej niedźwiedziej przysługi społeczeństwom muzułmanów jak obrońcy islamu, bo przyczyniają się do jego utrwalania i rozpowszechniania, przez co wielu przyzwoitych ludzi nie może wdostać się spod jarzma tej religii.

 

Wierzą, że wpuszczenie grupy uchodźców sprowadzi na nas zamachy.

 

Znowu myślenie z perspektywy aktualnego miejsca zamieszkania. Czyż nie jesteśmy Europejczykami? Czy granice są jakoś kontrolowane, szczelne? Powinny być? Czy bezpiecznie jest prowadzić firmę, choćby transportową, jeździć do pracy w krajach gdzie muzułmanów jest wysoki procent? W imię czego mamy popełniać błędy lewicowych ślepców i skąd to zdziwienie, że niepokoi nas to, co się już dzieje poza naszymi granicami?

 

Nie było jeszcze Holokaustu Arabów, więc wolno manifestować islamofobiczne postawy. Za to jeszcze nie karzą społecznym wykluczeniem. No to skoro można, to czemu by nie skorzystać?

Już widzę te propozycje ustaw o zakazie mowy nienawiści, czyt. zakazie krytyki islamu, cenzurę, utajnianie narodowości przestępców, oczywiście tylko narodowości wyznajacych  Allaha, nie Czechów, czy Rosjan i tę wszechobecną chorą poprawność polityczną. Tym sposobem PiS ma następne wybory wygrane bez walki.

Dziś widzicie – panie Kaczyński, pani Szydło, panie Jędraszewski i panie Hoser – do czego prowadzi szczucie i podżeganie.

A może pani Merkel, która nie widzi, do czego prowadzi lekceważenie zagrożeń? Nie byłoby problemów z masowym napływem imigrantów, z ich bezkarnością, to nie byłoby poczucia zagrożenia i tego “szczucia”. Nie było dotąd wiekszych problemów z imigrantami z podobnych nam kręgów kulturowych, ani Azjatami.

To paradoks, że śmiertelną cenę za rozsiewaną w przestrzeni publicznej nienawiść do islamu jako pierwszy zapłacił nie Arab czy inny muzułmanin, lecz Polak.

Już wcześniej Polka i Polak zginęli z ręki islamistów, ale to jakby Hartmana nie wzrusza. Z tym, że te przypadki w żaden spósób się nie znoszą i nie sensu tu nikogo usprawiedliwiać, ani też zwalać odpowiedzialności, ani na wszystkich Arabów, ani Polaków, ani nawet rząd.

Tym bardziej jednak powinno dać Wam to do myślenia. Brzydko się bawicie. Bardzo brzydko.

A tak na marginesie: czy macie jakieś pojęcie o islamie?

Słuszne pytanie panie Hartman. Czy lewicowi humaniści mają jakiekolwiek pojęcie o islamie? Bo jeśli mają, to tym gorzej o nich świadczy, musieliby z premedytacją działać przeciw naszej cywilizacji. 

 

Gdybyście mieli, zapewne zadziwiłoby Was jego podobieństwo do chrześcijaństwa.

Co mnie, jako ateistę mało interesuje, ale co jednak istotne, żyjąc tu nie boję się do ateizmu przyznać, głowy nikt mi nie zetnie. Czy Hartman, który pisze wiele krytycznych felietonów na temat religii, w tym chrzescijaństwa, pod którymi często sam bym się podpisał, mógłby czuć się równie komfortowo, pisząc o islamie, w kraju z większością muzułmańską?  

Mimo podobieństw co do źródeł i krawawej przeszłowści obydwu religii to, różnice są spore. Choćby taka, że Mahomet był krawym zdobywcą i pedofilem, a Jezus dziwakiem filozofem z urojeniem boskosci i misją zbawienia świata. A co do wyglądu i zachowania ich wyznawców? Np. chrześcijanki wyglądają tak, że nie widać po nich jaka religię wyznają.

plaza03

 

Zagadka dla Hartmana. Znajdź na zdjęciu niemuzułmankę.

 

islam-29 

A tutaj? Czy to mogą być chrześcijanki?

Wskazania dla niezorientowanych. Chrześcijanki na ogól nie są zawinięte w szmaty, chodzą same na zakupy i prowadza pojazdy, a dziewczyki chrześijanskie nie są obrzezywane, sprzedawane na żonę, czy jedną z żon staremu brodaczowi…i gwałcone już jako nieletnie. Ale jako zwolennika kazirodztwa, pedofilia (legalna) też najwidoczniej nie przeraża humanisty Hartmana. Skoro to taka kultura…

 

Jednym z nich jest występowanie zjawiska fanatyzmu i przemocy religijnej. Chrześcijanie mają za sobą straszliwą, niebywale krwawą historię prześladowań religijnych.

Tak. Mają za sobą. Ale ja się nie boję krwawej przeszłości, tylko krawej teraźniejszości. I jakieś wnioski z przeszłości należałoby wyciągać, czyli do czego prowadzi zbytnie folgowanie fanaberiom religiantów.  

Polski rząd i polski Kościół okazują się pożytecznymi idiotami, którzy dla korzyści politycznych, jakie uzyskują z podsycania ksenofobii, gotowi są nakręcać w Polsce histerię.

Zarówno w polskim rządzie, w polskim Kościele, nawet w opozycji jak i społeczeństwie idiotów mamy dostatek i to niekoniecznie pożytecznych. Natomiast taką definicję wobec islamu z pewnością spełniają oderwani od rzeczywistości, lewicowi humaniści. Każda obrona zła, to dzialanie na jego korzyść.


Czy rząd w ogóle zdaję sobie sprawę z tych mechanizmów? Czy wie, że zabawa w straszenie Arabem jest stokroć bardziej niebezpieczna niż przyjęcie kilkudziesięciu tysięcy uchodźców z Syrii?

Kilka tysięcy uchodźców nikogo nie przeraża, tym bardziej że uchodźca chroni sie tylko na czas wojny, przerażaja miliony imigrantów ekonomicznych, nastawionych roszczeniowio, agresywnych, żyjących z “socjalu"i perspektywa, że to nie będzie miało końca, płyną kolejni. Straszenie, a ostrzeganie, a przede wszystkim informowanie zgodne z rzeczywistością, to jakby różne rzeczy. Dzieciom też mówimy, że gdzieś nie powinny chodzić, z kimś sie zadawać, że pewne zwierzęta są niebezpieczne.  

Opamiętajcie się! Nie wykorzystujcie ełckiej tragedii w swojej nacjonalistycznej i antyislamskiej propagandzie.

Dokładnie. Nie wykorzystuj pan tej tragedii do głoszenia takich fantasmagorii i robienia nacjonalisty z każdego, kto ma uzasadnione obawy lub wyraża swoje zdanie na temat islamu i zwyczajnie nie chce go w swoim otoczeniu. 

O autorze wpisu:

Piotr Korga. Używane nicki: ED Korg, Edgar Harpun, Korund

196 Odpowiedź na “Postępująca schizofrenia lewicowych humanistów”

  1. żałosne histeryczne bzdety. jak widać nawet ateistów dosięgła ta żenująca antyislamistyczna histeria. bój się pan naszych narodowców, a nie „islamistów”, których nie ma. ten portal staje się coraz bardziej żałosny.

    1. Dlaczego ateiści mieliby nie krytykować islamu, skoro w 14 państwach islamskich a w żadnym innym są kary śmierci za odejści od panującej religii? Proszę to wyjaśnić, bo chyba rzuca Pan tu kalumnie. Nie jesteśmy nacjonalistami, więc odnosimy się do sytuacji w Europie a nie tylko w Polsce. Czy obowiązkiem jest ograniczać się tylko do Polski? Czy jakby istniała ideologia, która w czternastu krajach dokonałaby mordu na Panu, gdyby Pan się tam urodził, miałby Pan prawo do krytyki tej ideologii, czy też jakiś dziwny człowiek miałby prawo Pana oceniać jako „żałosnego”. „O rany, jakie to żałosne! Iksińskiego denerwuje, że w 14 krajach mordują takich jak on i nie chce, aby ludzie tak uważający byli jego sąsiadami…”. Czy rzeczywiście żałosne? Oczywiście nie wszyscy muzułmanie poierają mord za apostazję, ale wielu, zbyt wielu. To poparcie jest na tyle mocne, że w większości krajów muzułmańskich apostaci są prześladowani albo karą śmierci (to chyba ostateczna forma prześladowań), albo więzieniem i torturami.

      1. A co proponują nam dziś polscy nacjonaliści i czym to się różni od prawa obowiązującego w III Rzeszy?
        Prawica łudzi się że jak wyrzucimy muzułumanów z UE to będzie raj. Nie będzie.
        Z III Rzeszy wyrzucono Żydów i część z nich wymordowano. Czy po wyrzuceniu Żydów w III Rzeszy był raj? Nie. Potem winni okazali się Czesi, Austriacy, Polacy, Duńczycy, Holendrzy, Francuzi i tak dalej i tak dalej.
        Nacjonalizm zawsze prowadzi do wojny. A na wojnie zginie nie 12 osób jak w Berlinie tylko 12 mln osób.

        1. Ja nie zabieram głosu w kwestii wyrzucania obywateli UE z uwagi na cokolwiek, bo jestem przeciwko. Czy dotrze to w końcu do Pani? Jestem przeciwko. A III Rzeszę reprezentuje jeśli już Pani ale tylko pod kątem ślepej ideologizacji swoich wypowiedzi, z pewnością pisanych w dobrej wierze (w przeciwieństwie do III Rzeszy). Ale ideologizacja aż parzy i zupełnie się rozmija, moim zdaniem, z rozsądkiem.

        2. Tyle że w przedwojennych Niemczech Żydzi nie dokonywali zamachów z okrzykiem „Addonai jest wielki” i nie próbowali zaprowadzać zasad Prawa Mojżeszowego.

          1. Tomek Świątkowski: Tyle że w przedwojennych Niemczech Żydzi nie dokonywali zamachów z okrzykiem „Addonai jest wielki” i nie próbowali zaprowadzać zasad Prawa Mojżeszowego.
            ————–
            Tak, ale dodam, iż należeli, tak samo jak Arabowie, do ludów semickich i byli podobnie do muzułmanów z powodów religijnych obrzezani, tylko co z tego wynika? Według mnie nic.

            Ludzie są różni, należa do różnych narodów wyznają różne religie, mają przeróżne zwyczaje, ale są sobie wartościowo równi i możemy, a nawet należy, ich oceniać dopiero na podstawie słów i czynów. Najlepiej czynów konkretnego człowieka, choć oczywiście można go usprawiedliwiać wiarą w przeróżne ideologie, które usprawiedliwiają czynienie zła w ich imieniu. Na przykład podburzając do nienawiści, rasowej, narodowej, religijnej. Wszelkie ideologie nacjonalistyczne i ksenofobiczne są złe i to niezależnie, czy są na podbudowie religijnej, czy świeckiej, czy nawet ateistycznej.

            W moim subiektywnym odczuciu za zabicie Polaka w Ełku jakąś tam – przynajmniej moralną – odpowiedzialność ponosi portal Euroislam, a ponosi ją przez zwyczajne szczucie oraz „mowę nienawiści” wobec islamu.
            ***

          2. i Bogusławski: „…..Euroislam, a ponosi ją przez zwyczajne szczucie oraz „mowę nienawiści” wobec islamu.”
            – Jak czytam takie głEMbokie treści to z miejsca nabieram większego podziwu dla autora i do planety z której nadaje. A, i jeszcze jakoś samo zaczyna mi się nucić..;
            „Paranoja zaśpiewała wyrok mi
            Paranoja, gdzie są okna, gdzie są drzwi?”

          3. @Andrzej Bogusławski: „Tak, ale dodam, iż należeli, tak samo jak Arabowie, do ludów semickich i byli podobnie do muzułmanów z powodów religijnych obrzezani, tylko co z tego wynika? Według mnie nic.”
            .
            Z tego co pan dodał faktycznie nic nie wynika.
            Natomiast z tego co ja napisałem wcześniej coś wynika.
            Coś oczywistego dla racjonalnie myślących, ale na wszelki wypadek podpowiem co:
            w przedwojennych Niemczech judaizm (i Żydzi w ogóle) nie stanowił żadnego istotnego problemu społecznego, zaś we współczesnej Europie środowiska muzułmanów są źródłem pewnych realnych problemów.
            Dlatego porównania pani Ali Wilk są bezwartościowe.

          4. >Tyle że w przedwojennych Niemczech Żydzi nie dokonywali zamachów z okrzykiem „Addonai jest wielki” i nie próbowali zaprowadzać zasad Prawa Mojżeszowego.

            -Otóż to. I taki intelektualista jak Hartman powinien takie niuanse brać pod uwagę przy porównywaniu antysemityzmu i antyislamizmu.

        3. można być jednocześnie wrogiem islamu i nacjonalizmu – czyli szowinistycznych, agresywnych ideologii. Moja krytyka islamu i muzułmanów nie jest przecież tożsama z popieraniem narodowców. Ale wasze lewicowe rozumki nie potrafią tego pojąć.

          1. Pojąć pewnie by mogli ale nie chcą, gdyż takie porządek rzeczy jest niekompatybilny z wizjami ich ulubionych autorów (świeć panie nad ich duszami). I właśnie dlatego myśl wolna jest pogrzebana. Dodać do tego wyssane z mlekiem matki poczucie wyższości i mamy gotowy przepis na rycerzyka niepokalanej 2.0

          2. Dokładnie. To ofiary poglądów „pakietowych” i każdego oponenta klasyfikują według swoich pakietów światopoglądowych.

          3. Cierpią na Kompleks Edypa – nieświadomi biedacy – płodzą w łonie matki!

    2. islamistów nie ma? Ale będą! Spójrz na wskaźnik dzietności człowieku. Jesteś z tych zaślepionych własnym dużym brzuchem, że myślisz tylko na tydzień do przodu. wasz brak wyobraźni jest przerażający.

        1. Powodem, dla którego Hitler wyrzucał Żydów, były urojenia Hitlera. Islamiści byliby wyrzuceni z UE z uwagi na realne zagrożenie, jakie powodują. Żydzi w Niemczech nie prowadzili działalności terrorystycznej. Islamiści w Europie prowadzą. Ma Pani zmysł do odnajdywania podobieństw, lecz przecież „diabeł śpi w szczegółach”. Na Pani miejscu nie zapominałbym o tym.

          1. Czy chcesz wyrzucić z UE wszystkich muzułumanów czy tylko tych co popełnili przestępstwo?

        2. Słowo ,,islamista” zmieniło swoje znacznie w ciągu kilku lat i oznacza dziś raczej ,,fanatyka islamskiego” niż ,,znawcę islamu”. Mniejsza o to. Przykład z Hitlerem jest chybiony, bo w III Rzeszy żydowskość była wrodzona, na którą jednostka nie ma wpływu jak płeć, wzrost, tembr głosu itd. Fanatyzm islamski to nie jest cecha wrodzona. I to jest zasadnicza różnica.
          .
          Właśnie po to są granicę, żeby społeczeństwo miało kontrolę, kto do nas przyjeżdża. Dokładnie po to samo mam w domu drzwi. Żeby nie wpuszczać ludzi, którzy mi zagrażają. Nie wpuszczam do domu, człowieka, który mówi, że należy mnie (ateistę) zabić, a moją żonę i córkę ubrać w czarny worek. Podobnie państwo ma prawo nie wpuszczać osób, które chcą to państwo zdemolować. To jest po prostu instynkt samozachowawczy.

          1. Czyli chcesz powrotu kolejek na granicach?
            Tęsknisz za latami 1933-1945 gdy w Europie nie bylo muzułumanów i były państwa narodowe?

          2. Granice w UE powoli wracają z uwagi na promigranckich aktywistów lewicowych, taki jak Ty Alu, którzy blokują umocnienie granic zewnętrznych UE. Dlatego państwa zamykają własne granice nie mogąc liczyć na szczelność granic zewnętrznych UE. Polityka „przyjmujmy wszystkich” rozsadza UE i wprowadza granice między państwami UE.

          3. (cytat) Czyli chcesz powrotu kolejek na granicach? (koniec cytatu)
            To nie ma znaczenia, czego ja chcę. Może się okazać, że ceną za większe bezpieczeństwo będą kontrole graniczne. Jeżeli tak się okaże, to będziemy mieli do wyboru: bezpieczeństwo naszych dzieci albo wygodę podróżowania.
            .
            (cytat) Tęsknisz za latami 1933-1945 gdy w Europie nie bylo muzułumanów i były państwa narodowe? (koniec cytatu)
            Stosujesz reductio ad Hitlerum w wielkim upodobaniem : – ) Niestety nie jest to trafne. Cóż to za alternatywa: fanatyzm ideologiczny (hitlerowski) contra fanatyzm ideologiczny (islam)?

          4. @ Zorro – rozumiem że kraje które mają kontrolę na granicach są bezpieczniejsze niż Polska? Na przykład Rosja? A może Turcja? Czy gdzie tam jeszcze rządzą ludzie którzy są idolami polskiej prawicy?
            Skoro nie podoba Ci się III Rzesza to jakie rozwiązanie proponujesz?
            III Rzesza miała kontrole na granicach. W III Rzeszy nie było muzułumanów. W III Rzeszy nie było Żydów ( pod koniec jej istnienia).

          5. „Przykład z Hitlerem jest chybiony, bo w III Rzeszy żydowskość była wrodzona, na którą jednostka nie ma wpływu jak płeć, wzrost, tembr głosu itd. Fanatyzm islamski to nie jest cecha wrodzona. I to jest zasadnicza różnica.” Zorro, możesz tłumaczyć do woli! a za tydzień, za miesiąc i za 3 miesiące znowu przeczytasz: a że Hitler, a że III Rzesza, a że Polacy 39 roku, a że naćpany Polak na autostradzie A2, i jeszcze kilka tego typu argumĘtów. Nie wiem od jak dawna śledzisz ten portal ale, tutaj ta „jazda” już trwa i trwa. I końca tego obłędu nie widać.

          6. @ Darekpiotrek
            Rozumiem że podobnie jak Zorro uważasz że kraje które mają zamknięte granice i gdzie rządzą idole polskiej prawicy ( Rosja, Turcja) są bezpieczniejsze niż UE?

          7. Nie wiem kto jest idolem polskiej prawicy, ale jeśli idzie o władze Turcji to uważam że bliżej do nich Bogusławskim, Wieśniewskim i innym Benbenkom, zresztą Pani również. To jest ta sama narracja, coś w tym stylu:
            Oczywiście terroryzm jest zly i należy zwalczać (i tu zawsze pojawia się umiłowane przez hipokrytów słowo klucz : ALE!) …więc terroryzm zwalczać ALE islam jest pokojowy i należy go bronić, Świat i Europa robią za mało, nie pomaga biednym muzułmanom. Przez propagandę antyislamskich populistycznych sił prawicowych biedni muzułmanie w Europie są bici, nie daje się im równych szans itd ( jest wiecej takich pajacyków, wystarczy mi poczytać was i skonfrontować to z narzekaniami władz tureckich ) Alu, dlaczego wypierasz się mentalnych więzi z Turkami? Przecież co do zasady mówicie tym samym językiem.

          8. Tak uważam, zamknięcie granic zwiększa bezpieczeństwo!!! Nie podejrzewałem, że w tak zacnym gronie może to budzić jakieś wątpliwości. Jak to pójdzie w tę stronę, to tylko czekać i będziemy debatować czy 2 + 2 = 4 czy może jednak = -4. Oczywiście t.zw „naukowcy” humaniści będą kontemplować tę minus czwórkę, jednak nie będą tego robić z potrzeby przybliżenia się do prawdy choćby o krok, a jedynie po to aby dać upust próżności oraz celem ukrycia własnej bezpłciowości.

          9. @ Darekpiotrek
            Uważasz że Rosja, Turcja i Korea Północna są dzis krajami bezpieczniejszymi niż UE?
            Te kraje mają zamknięte granice i rządzą nimi silni ludzie.

          10. Alu, odpowiedziałem Ci jak umiałem i pocztą zwrotną też zadałem pytanie (wcale nie retorycznie). Powtórzę. Dlaczego wypierasz się mentalnych więzi z Turkami? Nie akceptując tej oczywistości nie akceptujesz siebie

          11. Dlatego że w Turcji rządzi idol polskiej prawicy Erdogan. Moją idolką jest lewaczka Merkel. 
            Nb. ciekawe że polska prawica nienawidzi muzułumanów, a Erdogan to muzułumanin przecież. 

        3. >>Czy chcesz wyrzucić z UE wszystkich muzułumanów czy tylko tych co popełnili przestępstwo?
          -Tych ,którzy nie zechcą zaakceptować europejskich praw. Antysemityzm był i jest pozbawiony podstaw, irracjonalny. Antyislamizm jest zdrowym odruchem. Z mojego domu mogę wyrzucić kogo chcę, a szczególnie kogoś kto mi zagraża i chce wprowadzać swoje porządki. Mój dom, moje zasady, ja się nie szarogęszę w Iranie.

          1. Proponujesz żeby rząd miał prawo wyrzucić z Polski kogo chce? Na przykład muzułumanów, ateistów, feministki genderowe? A może dzieci z in-vitro też?
            Skąd wiesz że rząd po wyrzuceniu muzułumanów nie stwierdzi nagle, że ateiści i feministki w zasadzie też są źli i trzeba ich wyrzucić?
            Dlaczego zakładasz że skończy się na muzułumanach?

        4. Trzeba w końcu zacząć prowadzić politykę realną, a nie wynikająca z politycznej poprawności. Natomiast nie mam wątpliwości, że w niedalekiej przyszłości UE będzie musiała czerpać z doświadczeń izraelskich. O ile wiem, Izrael się nie cacka z arabami, czyli po każdym samobójczym ataku jest odwet, równanie z ziemią kryjówek terrorystów i odpowiedzialność zbiorowa. Niestety podejrzewam, że to czeka również UE. Na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone. To co, mają nas wyrżnąć? Dlatego lepiej zawczasu zaradzić pewnym zagrożeniom.

          1. Przecież po ataku terrorystów w UE tez jest odwet – konkretnie bombardowanie ISIS przez samoloty francuskie i amerykańskie.
            Widzę że zaczynasz tu głosić postprawdę. Idź do Korwina i Kolonki.

          2. Czy twoja „polityka realna” pozbawiona politycznej poprawności przewiduje wyrzucenie z Polski genderowych feministek?

    3. >>żałosne histeryczne bzdety. jak widać nawet ateistów dosięgła ta żenująca antyislamistyczna histeria.
      -Żałosny, histeryczny komentarz. Na szczęście nie wszystkich ateistów dosięgła anty-ksenofobiczna i anty-islamofobiczna histeria.

  2. „Propaganda rządowa jest w wielu aspektach ohydna, ale nastawienie wielu ludzi do wyznawców islamu bybajmniej nie z niej wynika[…]”
    Przykro mi to mówić, ale właśnie z niej. Z propagandy, jeszcze nie rządowej, ale pro-nowo-rządowej. Każdy, kto ma konto na FB kojarzy różne „dokumenty z żółtymi napisami”, czy wrzucanie wydarzeń sprzed kilku lat opisując jako ekscesy uchodźców. Faktem jest, że wysiew prawicowych portali z pseudo-newsami i podobnych materiałów – stworzył wizerunek, że każdy muzułmanin to gwałciciel. Wystarczy posłuchać, co mówi ulica i skąd czerpała takie wieści.
    „W tym miejscu Hartman odlatuje albo, mimo wykształcenia, wykazuje dziwne ograniczenie umysłowe.”
    Po co ad personam, Autorze?
    „Antyislamizm to pojęcie dotyczące postawy sprzeciwu wobec wartości jakie w sobie zawiera ideologia islamu, ze źródłem w Koranie, hadisach, fatwach.”
    Tyle w teorii, a w praktyce? „Jebać ciapatych”, „jedząc kebaba osiedlasz Araba”, „jebane brudasy”… Trudno powiedzieć, aby ekscesy obejmujące np. atakowanie kobiet i zrywanie im chust miały coś wspólnego z walką z ISIS, czy skrajnym islamem.
    Ataki i protesty nie dotyczą konkretnych mułłów, którzy mieliby wzywać w Polsce do ataków terrorystycznych. One dotyczą wszystkich, w tym Hindusów, czy Włochów. No, niestety, takie są realia.
    „Teraz wielu muzułmanów już zintegrowanych w Europie zaczęło się obawiać tych bardziej radykalnych napływających w dużych ilościach, tworzących getta, strefy religjnego prawa, a w sumie bezprawia i terroru.”
    Myślę, że bardziej się obawiają rasistowskich ataków, bo jednak to oni głównie dostają po dupie.
    „A Żydem, co powinien wiedzieć nawet Jan Hartman, nie da się przestać być, bo to nie kwestia poglądów, ani wiary, tylko urodzenia.”
    Nie. To kwestia tego, kogo sobie prawica wymyśli, że jest żydem. 😀
    „I wielki humaista nie zauważył, że dzisiaj najwstrętniejszymi żydożercami są wyznawcy Allaha?”
    Uogólnienie.
    „Akurat termin islamofobia nieadekwatnie oddaje stosunek do islamu ludzi niechętnych tej religii. O wiele bardziej pasuje tu „islamonozja”, obrzydzenie do islamu.”
    Ależ oddaje! Niestety, większość islamofobów nie powie nawet, w którym wieku narodził się islam. Ba, oni nawet uważają, że Turek to Arab! (A za to w Turcji dostało by się po mordzie, tak jak w Polsce po stwierdzeniu, że Polacy to Rosjanie. 😉 )
    To jest FOBIA. Bo wiedza społeczeństwa jest znikoma. Wystarczy zapytać o 5 Filarów Islamu, aby obnażyć niewiedzę praktycznie KAŻDEGO islamofoba.
    „Z jednej strony to realny strach przed utratą życia lub uszczerbku na zdrowiu”
    Nie, nie jest to realny strach. Jest to bardziej lęk. Bo jakby popatrzeć realnie, to większe zagrożenie stanowi aspiryna, czy drabina. 😉 Terroryzm jest mniejszy niż kiedykolwiek był, w 550 milionowej Unii rocznie ginie raptem kilkadziesiąt osób. Trudno to nazwać „realnym zagrożeniem”. Ale jest to nośne, pojawia się w mediach, więc sprawia wrażenie, że problem jest olbrzymi i tragiczny, a w wyniku zamachów giną dziesiątki tysięcy. 😉
    „To obrzydzenie do sposobu traktowania kobiet, obsesji na pukcie seksu, nagości, do obrzezań dziewczynek”
    Obrzezanie nie ma źródeł w islamie, jest to tradycja afrykańska, wywodząca się jeszcze z czasów pogańskich.
    „kupowania żon, w tym nieletnich (legalna pedofilia), kamienowania, ograniczania możliwości swobodnego poruszania się, możliwości pracy, dobierania sobie towarzystwa.”
    No, są niestety takie trendy, jednakże – w większości krajów muzułmańskich wiek przyzwolenia jest o wiele wyższy. Strasznie dużo upraszczania i wrzucania wszystkich do jednego wora.
    „To obrzydzenie do chorych praw szariatu i ramadanu.”
    Interpretacji prawa jest wiele. Nie można wrzucać ich do jednego worka, bo np. hafanici odradzają zdecydowanie zakrywanie głowy chustą.
    „To obrzydzenie i oburzenie wobec poczucia wyższości jakim chełpią się muzułmanie w stosunku do wszystkich niewiernych, czyli niemuzułmanów.”
    To samo jest po drugiej stronie. Prawica gardzi wszystkimi innymi, poza nimi samymi.
    „Pozwalają na publiczne głoszenie islamskiej mowy nienawiści, ale karzą za jej krytykę.”
    No, raczej jednak nie. UK wywala i wsadza do więzienia mułłów i imamów nawołujących do przestępstw.
    „Taharrush np. to precież nie terroyzm, to “zwykłe” obmacywanie. O co ten krzyk?”
    Taharrush jest potępiany przez zdecydowaną większość immamów.
    „[…]natomiast islam wciąż jest usprawiediwiany przez tych samych humanistów, którzy na faszyzmie, czy nacjonalizmie nie zostawią suchej nitki.”
    Bo oni rozumieją różnicę między katolikami, a moherami od Rydzyka. I tak samo widzą różnicę między Uzbekiem, czy Azerem, a popieprzonym wahabistą.
    „I ta zbitka “muzułamnin terrorysta”, to nie jakieś urojenie z czystej nienawiści. Większość dzisiejszego terroryzmu to terroryzm islamski.”
    Przykro mi to mówić, ale statystyki mówią co innego. Oczekiwałbym od domniemanego racjonalisty sprawdzania danych. Większość terroryzmu jest związana z bojówkami Ameryki Południowej, a także przestępczością zorganizowaną.
    „Co nie znaczy, że „to coś nie tak” jest przez nich samych zawsze zawinione, bo to najczęściej kwestia indoktrynacji i zastraszania, ale nikt nie wyrządza takiej niedźwiedziej przysługi społeczeństwom muzułmanów jak obrońcy islamu, bo przyczyniają się do jego utrwalania i rozpowszechniania, przez co wielu przywoitych ludzi nie może wdostac się spod jarzma tej religii.”
    A to jest już ekwilibrystyka wyższych lotów. 😉 Jak rozumiem, tłumaczenie, że nie wszyscy muzułmanie to terroryści i stawanie w obronie normalnych muzułmanów, których jest przytłaczająca większość, jest szkodliwe? Rozumiem, że powinni klaskać w dłonie w związku z atakami na Kebab w Lubinie, czy cieszyć się z napadów na muzułmanki? 🙂
    „Czy granice są jakoś kontrolowane, szczelne? ”
    Jak rozumiem, myślimy zero-jedynkowo? Albo doskonały system, w 100% skuteczny, albo żaden? Przypominam, że 65% podań o azyl w Niemczech jest odrzucanych, więc można uznać, że system jakoś działa.
    „Już widzę te propozycje ustaw o zakazie mowy nienawiści, czyt. zakazie krytyki islamu, cenzurę, utajnianie narodowości przestępców, oczywiście tylko narodowości wyznajacych Allaha, nie Czechów, czy Rosjan i tę wszechobecną chorą poprawność polityczną.”
    Zdaje się, że Autor nawet nie zadał sobie trudu zrozumienia pojęcia „mowy nienawiści”. Mowa nienawiści to nie jest „islamiści powinni być tępieni”, ale „jebać ciapatych”. Mowa nienawiści to nie jest „kościół nie powinien wtrącać się w sprawy państwa”, ale „jebane pedofilskie klechy niech zamkną mordę”. Na początek polecam Wikipedię, aby poruszać się po rzeczywistości sprawnie, a nie tworzyć samodzielnie własne definicje i ekstrapolować pojęcia na cokolwiek się chce. Przez takie ekscesy, ten artykuł brzmi bardziej jak wynurzenia Winnickiego, aniżeli realną, racjonalną i merytoryczną ocenę realnych wydarzeń. Na Zachodzi NIKT NIE ZABRANIA KRYTYKOWAĆ ISLAMU. Wystarczy włączyć jakąkolwiek dyskusję o islamie np. w BBC. Można krytykować hijab i robi się to bez problemu.
    „Nie byłoby problemów z masowym napływem imigrantów, z ich bezkarnością, to nie byłoby poczucia zagrożenia i tego “szczucia”.”
    Czyli, jak rozumiem, napady na normalnych muzułmanów są sprowokowane przez Merkel i to usprawiedliwia te czyny?
    „Już wcześniej Polka i Polak zginęli z ręki islamistów, ale to jakby Hartmana nie wzrusza. Z tym, że te przypadki w żaden spósób się nie znoszą i nie sensu tu nikogo usprawiedliwiać, ani też zwalać odpowiedzialności, ani na wszystkich Arabów, ani Polaków, ani nawet rząd.”
    Myślenie plemienne. Nie ma znaczenia, czy ginie Polak, czy Francuz, czy Arab. Jak mniemam, wojna w Iraku była świetna, bo tam ginęły setki tysięcy, ale nie naszych. Uffff…
    „Słuszne pytanie panie Hartman. Czy lewicowi humaniści mają jakiekolwiek pojęcie o islamie? Bo jeśli mają, to tym gorzej o nich świadczy, musieliby z premedytacją działać przeciw naszej cywilizacji. ”
    No to ja zadam autorowi trzy pytania. 🙂
    1. Jakich jest 5 Filarów Islamu?
    2. Jakie są różnice między sunnitami, a szyitami?
    3. Jakie są szkoły prawa islamu, jakie są między nimi różnice i które w którym kraju działają?
    „Co mnie, jako ateistę mało interesuje, ale co jednak istotne, żyjąc tu nie boję się do ateizmu przyznać, głowy nikt mi nie zetnie.”
    W Turcji też nie. Azerbejdżanie, Turkmenistanie, Uzbekistanie, Malezji, Albanii, Bośni, Bangladeszu, Kazachstanie, Kosowie…
    https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_irreligion
    „Mimo podobieństw co do źródeł i krawawej przeszłowści obydwu religii to, różnice są spore. Choćby taka, że Mahomet był krawym zdobywcą i pedofilem, a Jezus dziwakiem filozofem z urojeniem boskosci i misją zbawienia świata.”
    Różnica jest niewielka, bo chrześcijaństwo i katolicyzm zostały uformowane właśnie… Na podstawie krwawych podbojów, masowych mordów i prześladowań. Postać Jezusa ma niewiele wspólnego z tym, czym stało się chrześcijaństwo.
    „A co do wyglądu i zaachowania ich wyznawców? Np. chrześcijanki wyglądają tak, że nie widać po nich jaka religię wyznają.”
    Mają prawo się zachowywać tak, jak chcą. Ciekawostka: w Turcji, czy innych krajach Środkowej Azji – kobiety też nie noszą chust i chodzą w strojach kąpielowych. 🙂
    I skąd Autor wie, że to są akurat chrześcijanki, skoro po nich nie widać? 🙂 Może to są ateistki, a może to są wiccanki, albo buddystki? 😉 Dość grube nadużycie.
    „Wskazania dla niezorientowanych. Chrześcijanki na ogól nie są zawinięte w szmaty, chodzą same na zakupy i prowadza pojazdy, a dziewczyki chrześijanskie nie są obrzezywane, sprzedawane na żonę, czy jedną z żon staremu brodaczowi…i gwałcone już jako nieletnie.”
    WOW! 😀 Kwintesencja racjonalizmu! xD
    Przepraszam, ale już samo nazwanie hijabu, czy burki „szmatą”, jasno wskazuje na brak jakiegokolwiek obiektywizmu. Mogą chodzić tak, jak chcą.
    Co do prowadzenia pojazdów, to JEDYNY ZAKAZ JEST W ARABII SAUDYJSKIEJ. Wszędzie indziej kobiety mogą prowadzić pojazdy. Potworny cherry-picking.
    W większości krajów muzułmańskich NIE STOSUJE SIĘ OBRZEZANIA KOBIET. Jest to domena Sudany i Egiptu. NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO Z ISLAMEM, nawet Egipscy mułłowie to piętnują.
    Mam wrażenie, że autor się czegoś naczytał „w Ynternetach”, ale nie odrobił pracy, aby zweryfikować te informacje.
    „Tak. Mają za sobą. Ale ja się nie boję krwawej przeszłości, tylko krawej teraźniejszości. I jakieś wnioski z przeszłości należałoby wyciągać, czyli do czego prowadzi zbytnie folgowanie fanaberiom religiantów.”
    Pełna zgoda. Fanatyzm należy tępić. Ale fanatyzm, a nie wszystkich ze względu na kolor skóry.
    „Każda obrona zła, to dzialanie na jego korzyść.”
    Nikt nie broni terrorystów, ani fanatyków religijnych. Wręcz przeciwnie. Broni się niewinnych ludzi, którzy padają ofiarą wrzucania do jednego kotła i przemocy na tle religijnym.
    Gdyby pobito mułłę namawiającego do jihadu, to byłoby coś innego. Ale to nie ich się napada, ale zwyczajnych ludzi.
    „Kilka tysięcy uchodźców nikogo nie przeraża, tym bardziej że uchodźca chroni sie tylko na czas wojny, przerażaja miliony imigrantów ekonomicznych, nastawionych roszczeniowio, agresywnych, żyjących z “socjalu “….i perspektywa, że to nie będzie miało końca, płyną kolejni.”
    Pełna zgoda. Tyle tylko, że niestety, wrzuca się wszystkich do jednego worka.
    „Straszenie, a ostrzeganie, a przede wszystkim informowanie zgodne z rzeczywistością, to jakby różne rzeczy.”
    Zgadza się. Ale, niestety, nie ma rzetelnego informowania, jest straszenie „brudasami”, „ciapatymi” i mówienie „oni wszyscy to bydło i zwięrzęta”.
    „Nie wykorzystuj Pan tej tragedii do głoszenia takich fantasmagorii i robienia nacjonalisty z każdego, kto ma uzasadnione obawy lub wyraża swoje zdanie na temat islamu i zwyczajnie nie chce go w swoim otoczeniu.”
    Powyższe obawy są rozdmuchane do granic absurdu. Prosty przykład: portal Prawy.pl podał, że czterech muzułmanów zamordowało Polaka. Jeszcze zanim policja ich przesłuchała i ustalono wszelkie fakty. Tymczasem, jak się okazało, jeden był mordercą, a drugi został oskarżony o udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
    Co ciekawe, nikt nie wspomniał o tym, jak pijani agresorzy wyzywali pracowników kebaba o „kurew”, „brudasów”, czy grozili, że im zajebią. O takie właśnie wykorzystywanie tragedii do celów politycznych Hartmannowi zapewne chodziło.
    Pozdrawiam i życzę więcej merytoryki, a mniej emocji następnym razem. 🙂

    1. Komentarz koszmarnie długi, bez argumentów, z samymi zaprzeczeniami, charakterystyczny dla kogoś o poglądach niereformowalnych, bez względu na zachodzące okoliczności.

    2. *Jest to bardziej lęk. Bo jakby popatrzeć realnie, to większe zagrożenie stanowi aspiryna, czy drabina.*
      -Kolejny geniusz na miarę Ali Wilk

  3. „…A Żydem, co powinien wiedzieć nawet Jan Hartman, nie da się przestać być, bo to nie kwestia poglądów, ani wiary, tylko urodzenia…” – tak jako ŻYD powienien to wiedzieć lepiej niż ktokolwiek inny. Na szczęście samo stwierdzenie, że ktoś jest żydowskiego pochodzenia nie jest już uznawane za anysemityzm…

  4. Jeden z najbardziej ohydnych artykułow na racjonalista.tv, panie Korga. Hartman ma wiele racji z tą nazistowską nagonką na Arabow. Chyba jeden z niewielu Zydow ktory nie uległ paranoi, bo cała reszta Zydow najchetniej by wszystkich arabusow, turasow i czarnuchow zagazowała, kolektywnie.
    Hartman ma kupe roboty jak wytłumaczyc innym polinowsko-katolickim Zydom, ze zachowują sie jak Hitler.

    1. >>Jeden z najbardziej ohydnych artykułow na racjonalista.tv, panie Korga.
      -Prawda kole, w lewacką aureolę?
      >> Hartman ma wiele racji z tą nazistowską nagonką na Arabow.
      -Arabów? Chodzi o muzułmanów, to też trzeba odróżniać. Hartman ma obsesję na punkcie islamofobii.

  5. Zgadzam się zupełnie z Lucyanem. Nie chcę już tego komentować. I nawet nie mam pretensji do Pana Korgi. Bo o co? Jacek mu pozwolił pisać, nawet z bluzgami i chamskimi komentarzami – to pisze. I zaraz pojawiają się komentujący, na tym samym poziomie intelektualnym, którzy bronią takiego stylu. Gdyby to ode mnie zależało, dawno by go tutaj nie było. Dwóch zdań by nie napisał. Przez szacunek do siebie samego i do czytelników. I pewnie by wypłynął na jakiejś nacjonalistycznej szczujni. Ale mam żal do Jacka, że spieprzył portal. Nie moja decyzja, ale moja opinia. Zawsze byłem sojusznikiem racjonalisty.tv. Nie mogę jednak udawać, że nic się dzieje. Szkoda.

      1. Jacku, obserwuje od jakiegoś czasu tą dyskusję wokół islamu i myślę, że niesprawiedliwie oceniasz Dariusza. Nie zauważyłem żeby to on wyrażał w swoich wypowiedziach pogardę wobec innych- nie zgadzanie się ze zdaniem innych to nie jest pogarda. Widziałem natomiast bluzgi skierowane w jego stronę. Na moje wyczucie reagował on na nie jak najbardziej kulturalnie jak się dało. I mówię to jako osoba, która niekoniecznie stanęłaby w dyskusji po jego stronie, będąca raczej sceptycznie nastawiona do napływu ludzi wyznających islam do Europy. Od bezmózgów i kretynów wyzywała jednak druga strona, a nie Dariusz.

        1. Bo smutna prawda jest taka że Pan Tabisz za kulturalne uważa tylko krytykowanie islamu(nawet w tak niedojrzały sposób jak to czynił Korga ze swoim „islam to gówno”) a jak ktoś się nie zgadza z nim tym to „pogarda dla drugiej strony” i „hejt”(jak to pan jacek określił gdy tłumaczyłem mu że rysowanie kredą nie służy powstrzymaniu islamistów tylko wyrażeniu współczucia).
          Jak już pisałem nie raz, rzygać mi się chce tematem islamu na racjonalista.tv bo zawsze kończy się to pojazdami emocjonalnymi.

          1. Można napisać również „ateizm to gówno” i nie zostanie się usuniętym. Można tu „obrażać” idee i ideologie, religie i światopoglądy. 

          2. Fajnie, tylko ja nie pisałem o usuwaniu komentarzy tylko o tendencyjności o której wspomniałem.

          3. Każdy tu pisze swobodnie. Zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy tez Hartmana o imigrantach etc. Teksty filmowe i publicystyczne też są różne.

        2. Przeczytaj więcej Dariusza. Znajdż też normalny wpis, czyli wyrażenie zdania, a nie potępienie innego rozmówcy. Oczywiście Dariusz może sobie pisać w tym stylu, ale jak osobom, którym okazuje skrajną pogardę i których usunięcia ode mnie żąda puszczają nerwy, muszę uwzględnić okoliczności łagodzące.

          1. Do krytyki ma prawo, zresztą jak zauważył to pan Gardian jak na razie robi to kulturalnie i to on częściej pada ofiarą wyzwisk.
            Zresztą mówię tutaj do osoby która zwracała uwagę do Bembenka w którego stronę poleciały wyzwiska(choć uczciwie przyznaję że do wyzywającego też) że ma „zachowywać się kulturalnie” jakby to on używał jakiś wyzwisk.

          2. Uporczywe rządania dotyczące usuwania z dyskusji jej uczestników nie są kulturalne. 

  6. Mówię tylko i wyłącznie o kulturze osobistej. Ale przecież nie tylko ja. Dostajesz zewsząd podobne głosy – o ile wiem, również poza portalem – ale je ignorujesz. To też są głosy pogardy?

    1. -Panie kulturalny, jakoś nie mogłem się doczekać odpowiedzi po poprzednich atakach na mnie. Przypomnę komentarz oraz to, że go "gówno" sam wygrzebałeś po długim czasie, zapewne z braku argumentów.
      >> Czy uważasz, że jest w porządku, kiedy publicysta racjonalisty pisze, że „islam to gówno”.
      -Żałosne zachowanie. Co chcesz ugrać na tym jednym gównie? Będziesz w nim dłubał bez końca? Ma ktoś uwierzyć, że jesteś tak wrażliwy? To nie powinieneś brać udziału w publicznych dyskusjach. A co z zarzutami wobec mnie, gdzie mój rasizm? Muzułmanie to nie rasa. Nawet jakąś homofobię wygrzebałeś. Już sam nie wiesz, z której strony ugryźć, to atakujesz Jacka, którego należy podziwiać za cierpliwość.
       

    2. Wpisywanie się na ten portal tylko po to, aby łajać innych i żądać zmian tego portalu, choć nic się dlań nie zrobiło jest bardzo niekulturalne. Ty tu nie przedstawiasz swoich poglądów, a tylko oceniasz innych rozmówców. Z pogardą, z poczuciem wyższości, z absolutnym i nienaruszalnym poczuciem własnej nieomylności i wyższości moralnej. Podaj mi przykład jakiegoś swojego komentarza napisanego w tonie spokojnej z kimś dyskusji, gdzie po prostu zastanawiasz się nad czymś. 

      1. Jacku, napiszę dość wyjątkowo dwa słowa komentarza, bo czuję się wywołany do głosu jako lewicowy humanista. Tekst mi się nie podoba przede wszystkim dlatego, ze jest niechlujny merytorycznie i językowo, choć pewnie zdarzają się gorsze – takie czasy! Dziwaczny, a może nawet po prostu głupi, jest tytuł, bo autor przecież atakuje tylko prof. Hartmana. Uogólnienie z jednego ateisty na wszystkich lewicowych humanistów jest typowe dla takich emocjonalnych filipik, ale totalnie nieuzasadnione i na pewno niekulturalne – pomijam już z nerwowego rozpędu dodaną inwektywę parapsychiatryczną. No i dodam jeszcze, ze wbrew temu, co autor gdzieś napisał, niektórzy chrześcijanie tez praktykują obrzezanie dziewcząt. Z pewnością jest to praktyka stosowana przez egipskich koptów, ale i w czarnej Afryce. W niektórych krajach, np. w Nigerii jest wręcz bardziej rozpowszechniona wśród chrześcijan niż wśród muzułmanów. )
        http://www.womenshealth.gov/publications/our-publications/fact-sheet/female-genital-cutting.cfm#e) Moi zdaniem takie teksty nie powinny się tu ukazywać, gdyż w żadnym sensie nie mają niż wspólnego z racjonalnością. Ideą przewodnią jest wszak obrzydzenie autora.

        1. >>Uogólnienie z jednego ateisty na wszystkich lewicowych humanistów jest typowe dla takich emocjonalnych filipik, ale totalnie nieuzasadnione i na pewno niekulturalne<<
          -Już wyjaśniam. Nie uważam, że wszyscy lewicowi humaniści doznali jakiegoś rodzaju schizofrenii i nie chcą przyjmować pewnych faktów do wiadomości. Problem w tym, że nie spotkałem się dotąd z krytyczną oceną islamu z ich strony, a regularnie stają w jego obronie. Nie spodziewam się, by pan śledził moje teksty, ale to nie pierwszy o tych właśnie humanistach, szermujących hasłami humanizmu jakby nie zawsze tam gdzie trzeba, więc nie jest to emocjonalny wyskok, a kontynuacja pewnego cyklu. Takim wyskokiem jest natomiast tekst Hartmana, który jeszcze nie znając szczegółów zajścia zaczął typową dla wielu humanistów (lewicowych głównie) "gadkę szmatkę" o antyislamizmie, porównując go błędnie z antysemityzmem.
          >>Ideą przewodnią jest wszak obrzydzenie autora.<<
          -Tu nawet nie będę się wypierał, bo to nie wstyd czuć obrzydzenie do pewnych ideologii. To wstyd dla humanisty nie czuć takowego wobec ideologii poniżających ludzi. Jak pisałem, i to mój główny zarzut, tacy humaniści doskonale widzą ohydę systemów totalitarnych, nazizmu, faszyzmu, komunizmu (choć tu potrafią usprawiedliwiać Fidela i Che Guevarę), ale jakby oślepli w kwestii islamu, nie widząc tych samych mechanizmów, haseł, opresyjności, ksenofobii. A takie rozmycie tematu, że ktoś inny też dokonuje obrzezań, to naprawdę kiepska argumentacja, bo u nikogo tego nie usprawiedliwiam, ani obrońcą chrześcijaństwa nie jestem. Jeżeli takie teksty budzą pana niesmak to pewnie byłby pan przerażony czytając o wiele ostrzejsze np. Andrzeja Koraszewskiego. W sumie też humanisty tylko mniej lewicowego i zdecydowanie bez schizofrenii.

          1. Panie Piotrze,
            Krytykę islamu a zwłaszcza islamizmu (a jest ogromna różnica) zajmuje się od może 20 lat, najpierw Amnesty International, potem w Bez dogmatu i Nie, a ostatnio i na racjonalista.tv. Nie ja jeden wśród osób, które uważają się za lewicowych humanistów. Myli Pan osoby tej formacji z bardzo szczególną podgrupą, jaką tworzy lewica tzw. postmodernistyczna, na ogół skrajnie zideologizowana, irracjonalna, wręcz stosująca przemoc, przynajmniej symboliczną. Pana tekst mi się nie podoba z wielu względów, ale napisałem, że nie powinien się ukazać nie dlatego, że budzi mój niesmak, tylko dlatego, ze jest skrajnie emocjonalny, ogólnikowy, wykrzyknikowy a właściwie jest paszkwilem na Hartmana, który zresztą – jak mi się zdaje – nie uważa się za humanistę w nowym sensie tego słowa. Mój stosunek do wojującego islamizmu jest najgorszy, jaki sobie można wyobrazić. Z tego jednak w ogóle nie wynika, ze miałbym lubić polskich pospolitych bandziorów, zwanych często kibolami. Wszystkie ideologie poniżają ludzi, tak ich natura, i dlatego konsekwentnie krytykuję ideologizację kultury; nie każda ideologia jednak jest równie odrażająca, a często nawet w ramach tej samej ideologii, np. katolickiej różnice są bardzo duże. Podejście racjonalistyczne powinno być bardziej zniuansowane i jak napisał kiedyś Russell brać pod uwagę wszystkie argumenty przy wydawaniu sądów. Pan natomiast, proszę wybaczyć potoczny język, po prostu „wali z grubej rury”, bo wkurzył Pana artykuł Hartmana.

          2. Tu Andrzej ma rację w tym, Piotrze Korgo, że on sam należy do grupy lewicowych humanistów sprzeciwiających się właśnie takiej postmodernistycznej wizji rzeczywistości, która usprawiedliwia za wszelką cenę kultury egzotyczne.

          3. >>Mój stosunek do wojującego islamizmu jest najgorszy, jaki sobie można wyobrazić. Z tego jednak w ogóle nie wynika, ze miałbym lubić polskich pospolitych bandziorów,
            -Ostania, ale istotna sprawa. Wielu zbyt „poprawnych” właśnie tak kluczy, stąpa na paluszkach wokół muzułmanów wymyślając nazwy zastępcze dla islamu, więc pojawia się islamizm, a teraz nawet wojujący islamizm. Brzmi to jak przeciwieństwo wojującego ateizmu. Czyli Bin Laden kontra Dawkins? Na państwo islamskie poprawny Obama i Clinton mówią Daesh. Ale wojujący islamiści biorą się ze „zwykłych”, ci są ich zapleczem i schronieniem. Dodam że ja też nie kocham polskich bandytów, ani żadnych innych, krytykowanie jednej ideologii nie oznacza lubienia innej, bo zła różnych ideologii się nie znoszą tylko nakładają. A tu często mamy „argumenty” zarzuty typu „a u was biją murzynów”, „a Polacy to też gwałciciele”.

        2. Nie zgadzam się. Oceniam całkiem dobrze tekst Piotr Korgi. Do Hartmana doszłą też skandaliczna wypowiedź Środy, usunięta zresztą z Facebooka, czemu się nie dziwię. Sposób, w jakim Środa pisze o śmierci tego 21 kibola jest moim zdaniem straszny. Wielu komentujących zachwyca się perspektywą Środy. Oczywiście nie popieram żadnych linczów, dewastacji etc. Ale teksty Hartmana czy Środy, oraz tysięcy osób je popierających nie służą niczemu dobremu, wręcz przeciwnie:

          http://magdasroda.natemat.pl/198321,wydarzenia-w-elku-moga-przejsc-do-historii-rzad-i-kosciol-nie-zrobia-nic-by-przerwac-fale-chuliganskiego-rasizmu

           

          1. Test Hartmana czy Środy jest ważnym wkładem negującym ambiwalentną postawę „teoretyków islamofobów” wobec zdarrzeń w Ełku. To oni są bardziej szczerzy widząc wybuchy nienawiści rasowej wskazując bezpośrednio i nazywając rzeczy po imieniu (rasizm, ksenofobia) niż „teoretycy islamofobii” którzy winnych zdarzeń szukają w Berlinie czy w niszowej prasie lewicowej

          2. @ Jacek Tabisz: Nie zgadzam się. Oceniam całkiem dobrze tekst Piotr Korgi.
            ————-
            To akurat nic dziwnego.
            ***
            @ Jacek Tabisz: Do Hartmana doszłą też skandaliczna wypowiedź Środy, usunięta zresztą z Facebooka, czemu się nie dziwię.
            ————
            Nie uznaję wypowiedzi prof. Hartmana za skandaliczną i chyba to nie budzi niczyjego zdziwienia, tak jak brak i brak zdziwienia u Pana redaktora na usunięcie wypowiedzi prof. Środy z Facebooka nie budzi mojego zdziwienia.
            ***
            @ Jacek Tabisz: Sposób, w jakim Środa pisze o śmierci tego 21 kibola jest moim zdaniem straszny.
            Prof. Środa: Pijane chłopaki znalazły wreszcie sposób by poczuć się lepiej: obrażać „ciapatego”. Ponoć już kilka godzin wcześniej w knajpie siedziała grupa chuliganów rasistów i wyzwała pracujących tam cudzoziemców. Jeden z nich nie wytrzymał…
            Ten rząd nie zrobi nic, by przerwać idącą fale chuligańskiego rasizmu. Kościół też nie. Kto się temu przeciwstawi? A trzeba.


            Oczywiście, iż jako „schizofreniczny lewicowy humanista” mam wypaczoną perspektywę i nie zachowuję pełnego obiektywizmu ocen oraz koniecznego emocjonalnego dystansu, ale ja w tej wypowiedzi – choć sam sformułował bym ją trochę ostrożniej – niczego skandalicznego nie dostrzegam, natomiast wydaje mi się, choć wiem, iż nie mam racji za skandaliczne tu epitetowanie dokonane przez pana Korgę, czy to dotyczące samego prof. Hartmana, czy też jego uogólniające – także na mnie – rozszerzenie. Jest stwierdzona w psychologii taka prawda – co pan Andrzej potwierdzić chyba może – iż dyskryminującemu jest bardzo trudno zrozumieć dyskryminowanego. W przysłowiach ludowych jest to tak ujęte. ” Jak się chce psa uderzyć, to kij zawsze się znajdzie”, a w Biblii to coś tam jest o źdźble napisane.
            ***

          3. Jeśli chodzi o krytykę lewicowych humanistów, to biorę ją też do siebie. Za mało robię, aby ludzie widzieli, że we wpisie prof. Środy coś jednak zdecydowanie nie gra (tak naprawdę należą się temu znacznie mocniejsze słowa) pod kątem humanistycznym. Z pewnością dla wielu ludzi jestem również adresatem krytyki pod kątem lewicowych humanistów i nie widzę nic zdrożnego w tym, że krytykuje się również mnie, za sposób, w jaki prof. Środa wykorzystała śmierć 21 letniego mężczyzny. Jest mi przykro i przepraszam wszystkich za ten brak wrażliwości, ideologiczny nieludzki zapał. Podobnie jest mi przykro, że niektórzy Polacy zamierzają się na sklepy z kebabem. Oba te bieguny niewrażliwości i odczłowieczenia są smutne i warto im przeciwdziałać.
            Usunięcia wypowiedzi Środy mogła zarządać rodzina zabitego 21 latka, co myślącej, wolnej od ideologicznego szału, i czytającej tekst ze zrozumieniem osoby nie powinno raczej zdziwić.

          4. Tu przytaczam ów tekst Środy:

            Wydarzenia w Ełku mogą przejść do historii, bo to kolejny krok na drodze budzącego się rasizmu w Polsce. Duży krok. Agresja, pogarda i nienawiść wobec obcych rośnie w niekontrolowany sposób ale przy błogosławieństwie rządu i kościoła.


            Pijane chłopaki znalazły wreszcie sposób by poczuć się lepiej: obrażać „ciapatego”. Ponoć już kilka godzin wcześniej w knajpie siedziała grupa chuliganów rasistów i wyzwała pracujących tam cudzoziemców. Jeden z nich nie wytrzymał…

            Ten rząd nie zrobi nic, by przerwać idącą fale chuligańskiego rasizmu. Kościół też nie. Kto się temu przeciwstawi? A trzeba.

            PS. Facebook skasował ten wpis z mojego fanpage’a za rzekome złamanie regulaminu.

            Dlaczego Facebook skasował ten wpis, w którym Andrzej Bogusławski nie widzi nic złego, a usunięcie mogło być nawet na wniosek rodziny?

            1. Śmierć człowieka została użyta instrumentalnie na rzecz ideologii prof. Środy.

            2. Artykuł określa oprawców jako ofiary, zaś ofiarę jako „pijanego chłopaka, który znalazł wreszcie sposób na „ciapatego”.

             

            Całym sercem jestem za tym, aby nikt nie prześladował właścicieli kebabów w Polsce. Poza pozbawionym uczuć jeżdżeniem po ofiarze z Ełku przez Środę, jej tekst nie służy uspokojeniu nastrojów, ale wręcz przeciwnie. Jest nieludzki, niesprawiedliwy, nie widzący człowieka poza sloganami lewicowych upodobań pani prof. Środy. Tu można jeszcze dodać, że ocena zachowania 21 latka który został zamordowany nie jest jeszcze wcale oficjalną wersją wydarzeń, potwierdzoną przez sądowe zeznania świadków, które ustalą, na ile zabójstwo miało charakter pełnej premedytacji a na ile było pod wpływem emocji. Nawet tego nie wiemy. Nawet nazywanie ofiary obrażającym obcokrajowców kibolem i drobnym złodziejaszkiem może okazać się nieprawdziwym obrazem zaistniałych wydarzeń. Ale co tam, to Środa, a nie Tabisz pasują bardziej do światopoglądu Andrzeja…

          5. 1. Grabarz też wykorzysta śmierć tego człowieka instrumentalnie.
            2. Korga w swoim artykule uważa, że Hartman ma postępującą schizofrenię

  7. Skąd Korga wie, że sprawcą zdarzenia w Ełku był muzułmanin? Przecież muzułmaninem nie sposób się urodzić, tak jak żydem, jak pisze sam Korga. Schizofrenia czy malaria umysłowa autora się kłania?

    1. Pomóż mi wyszukać ten fragment gdzie tak twierdzę. W ogóle nie odnoszę się do wydarzeń w Ełku bo nie znam szczegółów, a głównie do „wynurzeń” Hartmana.

  8. No też prawda. Skąd wiadomo że sprawa z Ełku był muzułumaninem? Być może był wychowany w rodzinie muzułumańskiej, ale być może do meczetu nie chodził. Coś jak u nas np. Palikot czy Biedroń – wychowani w rodzinach katolickich, chrzczeni, byli u komunii ( a Palikot nawet u bierzmowania zdaje się) ale przeciez nie przyznają się do chrześcijaństwa.

    1. Palikot to nawet katolicką gazetę wydawał a składając przyrzeczenie poselskie wzywał Boga o wspomożenie.
      Ciekawe czy mu się faktycznie odwidziało, czy raczej wtedy był hipokrytą… a może jest hipokrytą teraz?

  9. @ Jacek Tabisz: Dlaczego Facebook skasował ten wpis, w którym Andrzej Bogusławski nie widzi nic złego,
    ————
    Bogusławski dla przekonania o swojej racji nie musi i nie chce dokonywać żadnych manipulacji.
    Nigdzie nie napisałem, iż nie widzę niczego złego w tej wypowiedzi, tylko nie zgodziłem się na uznanie jej za skandaliczną: http://sjp.pwn.pl/sjp/;2575527
    ————–
    @ Jacek Tabisz: 1. Śmierć człowieka została użyta instrumentalnie na rzecz ideologii prof. Środy.
    ————–
    Tak, schizofrenicznej ideologii lewicowych humanistów, choć dla mnie to tylko zwyczajne człowieczeństwo: http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,9/s,506302#w507456
    ***
    @ Jacek Tabisz: 2. Artykuł określa oprawców jako ofiary, zaś ofiarę jako „pijanego chłopaka, który znalazł wreszcie sposób na „ciapatego”.
    ————-
    Sjp.: Oprawca «ten, kto torturuje lub morduje kogoś z czyjegoś polecenia»
    ————
    Jeżeli to był artykuł to proszę o jego przywołanie, a nie wpisu na Facebooku, który jednak rządzi się trochę innymi zasadami. Nie użył bym tak ostrych sformułowań oraz takich słów i dlatego jednak widzę trochę w tym złego ,ale wszystkie informacje jakie za pośrednictwem mediów do mnie docierają wskazują, iż jej opis zdarzenia był prawdziwym. Dla mnie skandalem jest wzywanie do nienawiści wyznaniowej i narodowej jaką prowadzi np. portal Euroislam. Ciekawa jest ta moralność Kalego, jak my wyzywamy i używamy obrzydliwych epitetów to dobrze, ale gdy ktoś odniesie się do naszych słów i czynów krytycznie to już skandal.
    ***

  10. @ Jacek Tabisz:
    To poszło jako artykuł w NaTemat. Środa to sama wrzuciła jako artykuł. Tu jeszcze raz link:
    http://magdasroda.natemat.pl/198321,wydarzenia-w-elku-moga-przejsc-do-historii-rzad-i-kosciol-nie-zrobia-nic-by-przerwac-fale-chuliganskiego-rasizmu
    ————–
    Ale, gdzie jest ten artykuł? Chętnie bym go przeczytał. Tu pod linkiem znajduje się tylko krótka notka odnosząca się do Facebooka.
    ***
    @ Jacek Tabisz: Masz rację – zabójca a nie oprawca.
    ————
    Tak mi się też wydaje, a nawet wydaje mi się to za znacznie większą niezręczność użycie tego nieuzasadnionego tu niczym wyzwiska od napisania: Pijane chłopaki znalazły wreszcie sposób by poczuć się lepiej: obrażać „ciapatego”.

    Ale ja wcale nie inspiruję tu do żadnego obiektywizmu i za wzór elegancji i dyplomacji też robić bym nie chciał, gdyż jako publicystę to emocje czasem mnie też zbytnio ponoszą.
    Profesor, którego osobiście bardzo lubię i którego dorobek sobie cenię – Mirosław Karwat: http://www.decydent.eu/SZTUKA_MANIPULACJI-41.html ostatnio opublikował ciekawą moim zdaniem książkę: http://ksiegarnia.pwn.pl/O-zlosliwej-dyskredytacji-Manipulowanie-wizerunkiem-przeciwnika,68421840,p.html

    Nie wierzę ani w żadnych idealnych ludzi, ani tym bardziej w żadne idealne idee, wiem, iż wszyscy jesteśmy subiektywni i dlatego niesprawiedliwi we własnych ocenach, ale wiem też, a nawet jestem tego pewnym, iż zawsze warto zestawiać sobie propozycje konkretnych ludzi i stojących za tymi propozycjami idei, a nie odnosić się do jakiś tam wydumanych stanów idealnych i wtedy to jakoś dziwnie jestem o tym przekonanym, iż niezależnie od tego, kto za jak wielkiego intelektualistę się uważa, to im więcej mu różnych epitetów jest koniecznymi to mniej sobą prezentuje i mniej racji za nim stoi. Choć znowu odwrotnie nie udawajmy żadnych nadwrażliwców i to w żadnym kierunku. Emocjonalne internetowe rozmówki, to nie są żadne artykuły, a tym bardziej to nie są to akademickie publikacje. To co najwyżej publicystyka, krótkich – prawie SMS-owych, choć czasem nawet aż fejs-bukowych – form. Tu wymagania są znacznie mniejsze, ale zawsze więcej należy wymagać od siebie niż od innych.
    ***

    1. Ale, gdzie jest ten artykuł? Chętnie bym go przeczytał. ’

      To właśnie uważa Pani Profesor za swój artykuł na NaTemat. Dominują tam jednak trochę dłuższe teksty i bardziej wyczerpujące, ale jeśli jesteś ciekaw, dlaczego Pani Profesor publikuje artykuły w takim formie, zapytaj jej.

      1. @ Jacek Tabisz:
        To poszło jako artykuł w NaTemat. Środa to sama wrzuciła jako artykuł. Tu jeszcze raz link: (…)
        ————–
        Andrzej Bogusławski: Ale, gdzie jest ten artykuł? Chętnie bym go przeczytał. Tu pod linkiem znajduje się tylko krótka notka odnosząca się do Facebooka.
        @ Jacek Tabisz: To właśnie uważa Pani Profesor za swój artykuł na NaTemat.
        ————-
        A gdzie pani Profesor uważa swoją notkę, czy też wpis za artykuł. Nigdzie tego znaleźć nie mogę.
        ***
        @ Jacek Tabisz: Dominują tam jednak trochę dłuższe teksty i bardziej wyczerpujące, ale jeśli jesteś ciekaw, dlaczego Pani Profesor publikuje artykuły w takim formie, zapytaj jej.
        ————–
        Gdy będę miał pytania do pani Profesor to oczywiście, że ją zapytam. Choć ja mam taką dziwną przypadłość, iż bez problemu rozumiem – choć nie zawsze się z nimi zgadzam – prof. Środę, czy prof. Hartmana, czy też wielu intelektualistów o uznanym światowym dorobku, ale jakoś tam trudno mi zrozumieć wywody wielu uczestników tego forum, które reaktor Tabisz dobrze rozumie, gdyż je mocno broni, a nawet czasem tłumaczy, to co oni chcieli tak naprawdę powiedzieć.
        Zdarza się co prawda też, iż gdy mu już argumentów zabraknie odsyła do bezpośredniej dyskusji z nimi (tak jak mnie do pana Darkapiotra), gdy jasno widać, iż jest ona podobnie możliwa i sensowna jak rozmowy opozycji z PiS-em, czy też odwrotnie.

        Nie wszystko jest dla wszystkich Szanowny Panie Redaktorze, dla mnie wiele tutejszych wywodów jest poza możliwościami mojego zrozumienia, a także wiele tez tu głoszonych z najgłębszym przekonaniem jest dla zupełnie nie do przyjęcia.

        Redaktora Jacka Tabisza znam jako ciekawie myślącego racjonalistę i wrażliwego humanistę i choć jego aktualna postawa ogromnie mnie dziwi, to czasem grzecznie proszę o wyjaśnienie mi jego aktualnych poglądów, których nijak nie potrafię zrozumieć, jak i poglądów uczestników dyskusji, których on rozumie i broni, a ja zrozumieć nie potrafię. Czy to przestępstwo, albo choć złamanie jakiegoś tutejszego regulaminu?
        ***

        1. W NaTemat znakomita większość tekstów to jednak mniej lub bardziej udane artykuły, podobnie jak u nas. A prof. Środa wrzuciła dwuzdaniową notkę. Tu też ktoś mógłby wrzucić dwuzdaniową notkę z facebooka, choć większość ludzi pisze tu artykuły, tudzież vlogi (które mają mało tekstu, bo większość wypowiedzi ma formę filmową). Gdy ktoś z autorów wrzuca dwuzdaniową notkę, proszę, aby ją rozwinął. W NaTemat dwuzdaniowa notka przepisana z Facebooka też nie byłaby wyświetlona, gdyby nie stał za tym autorytet profesorski. Do NaTemat pisze sporo osób, ale niedbałe teksty najczęściej nie są wyświetlane na stronie głównej. Ten prof. Środy został wyświetlony na stronie głównej z uwagi na zgodność ideologiczną podobającą się tamtejszym moderatorom, jak i na profesorski tytuł Pani Środy. Oczywiście ludzie, którzy nie mają aż takiej zgodności ideologicznej, i nie myślą o świecie tak hierarchicznie (profesor = zawsze mądrość) nie zawsze dobrze przyjmują takie notki z Facebooka wśród artykułów.

           

          Oczywiście staram się starannie objaśniać moje poglądy. Natomiast nie zawsze podejmuję się objaśniania czyichś poglądów, zwłaszcza, gdy można daną osobę po prostu zapytać albo poprosić ją o uzupełnienie stawianych przez nią tez.

          1. @ Jacek Tabisz: Nie zgadzam się. Oceniam całkiem dobrze tekst Piotr Korgi. Do Hartmana doszłą też skandaliczna wypowiedź Środy, usunięta zresztą z Facebooka, czemu się nie dziwię. Sposób, w jakim Środa pisze o śmierci tego 21 kibola jest moim zdaniem straszny.

            &&&&&&&&&&&&&

            @ Jacek Tabisz: 2. Artykuł określa oprawców jako ofiary, zaś ofiarę jako „pijanego chłopaka, który znalazł wreszcie sposób na „ciapatego”.
            ————-
            Sjp.: Oprawca «ten, kto torturuje lub morduje kogoś z czyjegoś polecenia»
            ————
            Jeżeli to był artykuł to proszę o jego przywołanie, a nie wpisu na Facebooku, który jednak rządzi się trochę innymi zasadami.

            &&&&&&&&&&&&&&
            _
            @ Jacek Tabisz: W NaTemat znakomita większość tekstów to jednak mniej lub bardziej udane artykuły, podobnie jak u nas.
            ————–
            Nie wypowiadałem się tu na temat „NaTemat”, który mało mnie interesuje.
            ***
            @ Jacek Tabisz: A prof. Środa wrzuciła dwuzdaniową notkę.
            ————
            No więc wrzuciła notatkę, czy napisała artykuł?
            ***
            @ Jacek Tabisz: Ten prof. Środy został wyświetlony na stronie głównej z uwagi na zgodność ideologiczną podobającą się tamtejszym moderatorom, jak i na profesorski tytuł Pani Środy.
            ————-
            Nie znam przyczyn zamieszczenia tej notatki (a nie żadnego artykułu) prof. Środy i mało mnie to tu interesuje, gdyż nie omawiamy tu linii programowej NaTemat.
            ***
            @ Jacek Tabisz: Oczywiście ludzie, którzy nie mają aż takiej zgodności ideologicznej, i nie myślą o świecie tak hierarchicznie (profesor = zawsze mądrość) nie zawsze dobrze przyjmują takie notki z Facebooka wśród artykułów.
            ———-
            Nie przepadam za wywodami prof. Środy i dosyć bardzo nie zgadzam się z jej rozumieniem rzeczywistości, ale to mądry człowiek. W mojej ocenie, to z jej dobrym mniemaniem na swój temat, na temat własnych poglądów oraz swojego dorobku, to pani profesor Środa sporej grupie aktywistów z portalu Racjonalista.tv. nie dorasta nawet do pięt.

            Nie bardzo rozumiem stwierdzenia: „[Ludzie], którzy nie mają aż takiej zgodności ideologicznej, i nie myślą o świecie tak hierarchicznie” Ale na przykład ja sam starałem się tak uporządkować swój światopogląd, a w nim pewien porządek aksjologiczny, aby wszystkie moje poglądy były z nim zgodne. Daleko mi co prawda do intelektualistów, ale uważam takie starania wprost za obowiązek inteligentnego człowieka.
            ***
            @ Jacek Tabisz: Oczywiście staram się starannie objaśniać moje poglądy.
            ———-
            Każdy się stara, tylko to różnie różnym ludziom wychodzi i dlatego np. ja łatwiej zrozumiem Jacka niż Darka. Choć tu jest nawet gorzej, gdyż gdy nie rozumiem niektórych przyjmuję to za fakt i nie jest mi z tego powodu wcale przykro. Po prostu uważam, iż to taki typ, a ten typ już tak ma.
            ***
            @ Jacek Tabisz: Natomiast nie zawsze podejmuję się objaśniania czyichś poglądów,
            ———–
            To widać, a nawet to zdecydowanie widać. Wybór też zdaje się oczywistym.
            ***
            @ Jacek Tabisz: zwłaszcza, gdy można daną osobę po prostu zapytać albo poprosić ją o uzupełnienie stawianych przez nią tez.
            ———–
            Nie wiem jak inni, ale ja gdybym mógł to zdecydowanie sam bym poprosił o wyjaśnienie lub zapytał, ale gdy zupełnie nie mogę, gdyż nijak tego kogoś nie rozumiem, a widzę zrozumienie u osoby, którą przynajmniej jako tako rozumiem i proszę ją o pomoc i wyjaśnienie to jest grzech.
            I znowu, wcale mnie nie martwi, gdy jakaś tam część osób mnie nie potrafi zrozumieć, ale jest mi przykro, gdy nie rozumieją (co wcale nie oznacza zgody) osoby, które darzę intelektualnym szacunkiem, ale takie jest życie.
            ***

  11. Czuję się zażenowana sytuacją na portalu Racjonalista TV.
    Pan Korga w swoim świętym gniewie, już sama nie wiem, czy bardziej na islamistów (notabene, uważam zmianę znaczenia tego słowa w nowomowie za skrajnie głupią, islamista wcześniej oznaczał znawcę islamu i przy tym winno się pozostać), czy bardziej na, jak on to zwie, lewaków, tudzież lewackich humanistów, dokonuje nieuprawnionych uogólnień, a jego argumenty są skrajnie wybiórcze.
    Sam Jacku zgodziłeś się ze mną, że nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka.
    Chciałabym nadmienić, czego jeszcze nie należy.
    Nie powinno się zawężać tematu. Pan Korga niestety czyni to nagminnie. Nikt o zdrowych zmysłach nie pochwala ekstremizmu muzułmańskiego. O. Właśnie. Dlaczego pisząc o tym temacie nie używa się sformułowania „muzułmański ekstremizm”? Byłoby w takim wypadku jasne, że nie chodzi o miliony muzułmanów na kontynencie europejskim, którzy często nie tylko nie pochwalają, ale i nie godzą się na terroryzm.
    Pan Korga niestety uległ psychozie i tę psychozę tu prezentuje. Być może dlatego, że w Biłgoraju zapewne niewiele ma kontaktu z muzułmanami, a jeśli już to na pewno nie w takim nasileniu, jak ma to miejsce w Europie Zachodniej.
    Jest faktem, że im mniej w okolicy uchodźców tym większy strach przed nimi.
    Nie inaczej jest w Republice Federalnej Niemiec, w której im dalej na wschód tym mniej uchodźców, a agresja w stosunku do nich silniejsza.
    W sumie nie dziwi mnie taka postawa. Kształtują ją doniesienia medialne, a nie własne codzienne doświadczenie. Cechą mediów jest to, że ich pożywką są wypadki ekstremalne, a nie codzienność. W mediach relacjonuje się zamachy, zabójstwa, morderstwa, a nie dzień po dniu zwyczajną koegzystencję.
    I niestety tworzy to krzywe zwierciadło.
    Tymczasem fakty są takie, że statystyki kryminalne w Niemczech z roku 2015, a więc roku gdzie napłynęła główna fala uchodźców nie wzrosły. Np. jeśli chodzi o przestępstwa na tle seksualnym w 2015 zanotowano ich najniższą liczbę od roku 2011. To samo dotyczy najcięższych przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu. Mimo napływu rzeszy uchodźców nie odnotowano wzrostu tego typu przestępstw, a przecież jeśli napłynęłoby morze zwyrodnialców to winno być to natychmiast statystycznie zauważalne.
    Znam bardzo dobrze Hamburg. Będąc w tym mieście codziennie stykam się z muzułmanami. Pewnie, że nie zachwycają mnie chusty na głowach muzułmanek, ale to dlatego, bo zastanawiam się na ile noszenie ich jest wolą tych kobiet, a na ile jest wymuszone przez krewnych, tradycję, etc. Mam w pamięci sprzed lat dwa wydarzenia z udziałem najprawdopodobniej tureckich wyrostków (raz napluł mi jeden na samochód, drugi wypadek to jakiś siedmiolatek próbował zamachnąć się na przechodzącego koło niego mojego syna, mniej więcej wtedy w tym samym wieku). Te dwa zdarzenia zapamiętałam. Tego, że codziennie mija się obcokrajowców i nic złego się nie dzieje mózg nie rejestruje, bo i po co. I właśnie podobnie działają na kształtowanie naszych postaw doniesienia medialne.
    Jestem ostatnią osobą, która powiedziałaby, że z islamem nie ma problemu, że nie ma problemu z integracją muzułmanów, ale demonizowanie muzułmanów, a pan Korga w moim odczuciu to robi, nie jest ani uczciwe, ani mądre.
    Gdyby dyskusja na temat islamu w Europie przebiegała tu w innej formie, chętniej brałabym w niej udział. Póki przebiega ona w skrajnym kształcie odstręcza mnie to.
    Jeszcze taka uwaga na koniec.
    Napisałam tekst o Jezusie, znalazłam szereg pasaży z NT, które były zarzewiem wojen religijnych i ludobójstwa na naszym kontynencie w imię chrześcijańskiego boga. W Koranie też są takie niechlubne ustępy. Jeśli ktoś chce temu przeczyć to jest to najzwyczajniej nieuczciwe. Jednak zarówno w jednej, jak i w drugiej pozycji literackiej są też całe akapity przeczące przemocy. Tak jest niestety z tymi księgami, że każdy wyczyta z nich, co chce.
    Byłoby faktycznie idealnie, gdyby wierzący odrzucili przede wszystkim ich nieomylność, gdyby zdali sobie sprawę, że pisali je ludzie pełni ułomności, a nie bóg, czy z boskiego poruczenia.
    Jednak, gdy nie ma na to zbytnio widoków roztropniejszym jest kładzenie nacisku na wątki pokojowe w Koranie, czy w NT. Tak, jak czynią to m.in. imamowie z Al Azhar w Kairze (pismo do Al-Baghdadiego z września 2014).
    Jeśli zaś chodzi o wydarzenia w Ełku. One nie mają jakiegokolwiek związku z islamskim terroryzmem, czy ekstremizmem. Przynajmniej nic takiego nie ustalono do tej pory.
    Jest dla mnie jednak pewne, że grunt do eskalacji, również w kontekście przekroczenia przez sprawcę zabójstwa warunków obrony koniecznej, wywołała w znacznym stopniu działalność „dobrej” zmiany u steru rządów. Zaniechania, ciche przyzwolenia na agresję wobec obcokrajowców, które nasilały się w ostatnim czasie coraz bardziej doprowadziły do z jednej strony poczucia bezkarności u napastników polskiego pochodzenia, z drugiej do wzmożonego strachu u imigrantów. I w konsekwencji potencjalna ofiara stałą się zabójcą, a potencjalny napastnik ofiarą.
    Słowa prokuratora rejonowego w Ełku Wojciecha Piktel dosyć mocno wskazują na to, że reakcja (tragiczna w skutkach i bez wątpienia nadmierna) kucharza z kebab-baru była konsekwencją czegoś wcześniej. Piktel mówił wyraźnie, cyt. „doszło do jakiegoś zdarzenia, które zaiskrzyło atmosferę”.
    Może to były wyzwiska, może groźby, może padło „wrócę tu z chłopakami i się policzymy”.
    Nie wiemy, co było zdarzeniem, które „zaiskrzyło atmosferę”.
    Dziś wiemy, że nie tylko zaiskrzyło w atmosferze, ale zapłonęło.
    Newsweek z KOŃCA LISTOPADA 2015, art. „Wcześniej się nie zdarzyło”
    „Zaledwie kilka godzin po zamachach w Paryżu polscy prawicowi publicyści i politycy już wiedzieli: to wina uchodźców i lewaków. Ze zdwojoną energią przystąpili do walki o Polskę tylko dla Polaków.”
    […]
    „prawicowi publicyści, ramię w ramię z politykami, wyzwalają siły, nad którymi nie będą w stanie zapanować. – Dla doraźnych, politycznych celów wyzwalają najniższe ludzkie instynkty, demony nienawiści. Boję się, że w pewnym momencie to doprowadzi do czegoś strasznego. I nawet jak się ci prawicowcy zorientują, że sytuacja wymknęła się spod kontroli, będzie już za późno. Psów spuszczonych z łańcucha nie da się odwołać. Tłum zażąda krwi i będzie musiał ją dostać”.
    Te słowa padły ponad rok temu. No comment.

      1. Dokładnie tak, myślę, iż spora grupa czuje się coraz bardziej zażenowana ideologicznym zaślepieniem niektórych uczestników portalu, wprost uniemożliwiającym racjonalną rozmowę, ale stanowią oni jednak mniejszość. Większości to się podoba, a niektóry to nawet bardzo.

        1. Komentującym zdarza się czasem ideologiczne zaślepienie, ale nie jest ono związane z krytyką islamu. Jeśli się z ludźmi dyskutuje, a nie ich potępia bo myślą inaczej niż my, przeważnie ilość ideologicznego zaślepienia maleje.
          1. Właśnie ostatnimi czasy również krytykom islamu udzieliło się ideologiczne zaślepienie. Mam także wrażenie, że ostatnimi czasy fakt, że wyraźnie bronisz jednego poglądu na sprawę (w czym absolutnie nie ma nic złego), przekłada się na to, że zacząłeś z góry negatywnie odnosić się do argumentów komentatorów nie podzielających twojego poglądu, jednocześnie nie zauważając arogancji i czasem braku racjonalnej argumentacji wśród części użytkowników tej strony popierających Twój pogląd. Co mnie dziwi i smuci, bo odkąd identyfikuje się z tym portalem, wyrobiłem sobie o Tobie zdanie jako ostoi obiektywizmu.

          2. Chodzi o usuwanie wpisów. Nie ulegam presji usuwania wpisów, a obrońcy islamu, nawet gdy używają niezwykłych argumentów jak Ala Wilk, piszą tu swobodnie.

          3. Przykład ideologicznego zaślepienia to choćby automatycznie negatywne odnoszenie się do krytyki "kibolstwa", tylko dlatego, że "kibolstwo" też jest przeciw islamowi. Widoczne choćby w powyższym artykule.

          4. Ostatnio widziałem tu krytykę całkowitego zlekceważenia śmierci człowieka tylko dlatego, że być może był kibolem. A to co innego. 

          5. Przykład ideologicznego zaślepienia to choćby automatycznie negatywne odnoszenie się do krytyki "kibolstwa", tylko dlatego, że "kibolstwo" też jest przeciw islamowi. Widoczne choćby w powyższym artykule.

            -Kurka wodna, nie lubię kibolstwa i jeszcze raz przeczytałem, nigdzie nie ma negatywnego odnoszenia się do krytyki kibolstwa. A kibolstwo to jest przeciw wszystkiemu, najbardziej "żydowstwu". To autentyczne ksenofoby, w przeciwieństwie do zwykłych "islamofobów".

    1. Tamaro – Piotr wyraźnie odróżnia ludzi od ideologii. Współczuje w tym tekście ludziom którzy muszą wyznawać islam. Ten tekst nie jest aż tak jaskrawy, przerysowany etc. Przeczytaj go dokładnie. Ja się dziwię tak ostrym reakcjom. A jest moda na takie reakcje, stąd generalizacja a propos lewicowych humanistów. Ale jak powiedziałem tu już wcześniej. Z pewnej perspektywy ja też mogę być  uznany lewicowym humanistą. Przyjmuję tę krytykę Piotra, też jestem jej adresatem. Są lewicowe i humanistyczne portale, na których teksty takie jak Piotra nie mają racji bytu. Usuwa się je, wycina się ludzi tak myślących. Jestem dumny, że tu tak się nie dzieje. Dzięki dotychczasowej polityce europejskich elit naprawdę możemy doczekać czasów, gdy muzułmanie zdobędą demokratycznie władzę w którejść z ważnych części Europy i wprowadzą szariat, bo się nie integrują. Jeszcze kilka lat temu dziwiłem się ludziom, którzy tak twierdzą, ale gdy w 2016.roku przybył do Europy milion muzułmanów i nadal wielu działaczy chce „Europy bez granic” uważam niestety, że to jest możliwe. I nie będzie to korzystne i „bardziej humanistyczne” dla nikogo. 

      1. A nie boi się Pan, że jeżeli wyrzucimy muzułumanów z UE ( co proponują niektórzy dyskutanci) to następni będą ateiści a potem feministki?
        Na jakiej podstawie zakłada Pan że skończy się na wyrzucaniu muzułumanów? Historia pokazuje że nacjonalizm zawsze prowadzi do wojny.

        1. Jeszcze raz powtórzę – obywatel to obywatel, nie może zostać wyrzucony. Czy moźe Pani zapamiętać, że takie mam zdanie w tej kwestii?

          1. No wie Pan. Rok temu powtarzaliśmy – Konstytucja to Konstytucja, Kaczyński nie może jej zmienić.
            Pytanie czy jeżeli PiS uchwali ustawę pozbawiającą feministki obywatelstwa polskiego to TK z sędzią Przyłębską na czele ją zatrzyma?

          2. Ja dość często krytykuję PiS. Nie sądzę jednak, aby zaczął pozbawiać feministki obywatelstwa polskiego. Odciął finansowanie feministycznym NGOsom i to jest dostatecznie paskudne. 

          3. W zasadzie już to zrobił, co jest straszne. Ale nie uważam, że Kaczyński będzie odbierał feministkom polskie obywatelstwo. Odebrał wsparcie takim organizacjom jak Centrum Praw Kobiet -co potępiam – ale nie sądzę, aby posunął się do odbierania ludziom obywatelstwa.

        2. Bez przesady, szansa na wyrzucenie z Polski ateistów, czy feministek jest zerowa. Kaczyński nie jest tak głupi jak posłanka Pielucha. Po za tym istnieje coś takiego jak opór i akceptacja społeczna.
           

          1. No nie wiem. Rok temu myśleliśmy że Kaczyński nie jest aż tak głupi żeby zniszczyć TK. 

          2. Niszczenie trybunału to nie oznaka głupoty Kaczyńskiego. Przecież większość naszego społeczeństwa i tak ma to (niestety) gdzieś. Co innego jakby zaczęto wyrzucać ludzi z kraju. To już namacalna sprawa, zrozumiała dla ludu.

      2. "Tamaro – Piotr wyraźnie odróżnia ludzi od ideologii. Współczuje w tym tekście ludziom którzy muszą wyznawać islam. Ten tekst nie jest aż tak jaskrawy, przerysowany etc."
        Jacku, czy w poniższym dostrzegasz współczucie?:
        "A tutaj? Czy to mogą być chrześcijanki?
        Wskazania dla niezorientowanych. Chrześcijanki na ogól nie są zawinięte w szmaty, " (z tekstu P. Korgi)
        "Dzięki dotychczasowej polityce europejskich elit naprawdę możemy doczekać czasów, gdy muzułmanie zdobędą demokratycznie władzę w którejść z ważnych części Europy i wprowadzą szariat, bo się nie integrują."
        I jak chcesz temu przeciwdziałać?
        Co Jacku widzisz w komentarzach pod tekstem Korgi?
        Bo ja widzę coraz bardziej antagonizujące się towarzystwo. Nic tym się nie osiągnie.
        Widziałeś odzywkę pana Korgi do mnie?
        "Ha. Pani Tamara pewnie i o wydarzeniach w Kolonii nie słyszała. Choć to rzeczywiście, chyba w wyniku pouczeń pięknoduchów, że nie ma się czego obawiać, kobiety wyszły na place jak owce na rzeź, a potem opóźnienia w informowaniu, lekceważenie zgłoszeń o gwałty. I to niestety nie jedyne tego typu wydarzenia w Europie. Teraz policja zabezpieczyła imprezy i co? Jest oskarżana o rasizm, bo filtrowała podejrzany element. I bądź tu policjantem w Niemczech."
        1. Co chce pan Korga osiągnąć sarkazmem? Pominę już milczeniem jego sformułowania, mające na celu wzbudzić w odbiorcy odpowiednie stany emocjonalne, ale jednego nie. Kobiety nie wyszły na ulice zachęcone przez pięknoduchów, tylko przez datę: 31. grudnia. Kolejne nadużycie.
        2. Czy ów pan wie dlaczego policja ociągała się z ujawnieniem informacji?
        3. Czy pan P. Korga podałby może jakies konkrety nt. oskarżeń policji o rasizm? Czy te oskarżenia o rasizm wynikły z tego, że policja zabezpieczyła tym razem należycie imprezy sylwestrowe i "filtrowała podejrzany element"? Tak wynika z jego wpisu.
        A może chodziło o coś innego, tylko tak sobie dokonał skrótu myślowego? A może wie dokładnie, czego dotyczyły zarzuty tylko celowo zmanipulował, aby wypowiedź miała odpowiednią siłę rażenia?
        Tu wyjaśnienia:
        https://www.welt.de/politik/deutschland/article160768684/Kritik-an-Koelner-Polizei-wegen-Begriff-Nafri.html
        A tu coś o słowie "Nafri":
        https://www.welt.de/politik/deutschland/article160768684/Kritik-an-Koelner-Polizei-wegen-Begriff-Nafri.html
        I co Jacku? Na tym ma polegać dyskusja w tak ważnym temacie? Na prostowaniu przekrętów pana Korgi?
        No niestety Jacku. Taka forma dyskusji jest niekonstruktywna, nieefektywna i prowadzi do nikąd.
        Pozdrawiam Cię.
         
         
         
         
         

        1. Mam teraz inne obowiązki Tamaro, dlatego w dwóch słowach, które później rozwinę. Uważam, że po zamachu terrorystycznym o kontekście islamskim nie należy nad wszystko inne troszczyć się o ewentualną złą reakcję przestraszonego społeczeństwa. Należy powiedzieć szczerze – „islam w 2o17 roku jest bardziej przemocowy niż inne religie. Tylko on skazuje na śmierć apostatów, w przeciwieństwie do chrześcijaństwa, buddyzmu czy wudu. Słusznie się boicie. Wasz strach jest normalną reakcją. Zadbamy o to, aby nie przyjmować znaczących ilości muzułmanów do Europy (poza uchodźcami i to nie na stałe) dopóki nie osiągniemy niepodważalnych i długookresowych sukcesów w ich integracji, gdyż nasze prawa są lepsze od tych w Pakistanie czy Arabii Saudyjskiej. A teraz pamiętajcie, że nie wolno stosować odpowiedzialności zbiorowej – ci muzułmanie, którzy żyją wśród nas, którzy są obywatelami, to nasza odpowiedzialność. Nie mamy prawa winić ich za nic, czego osobiście nie uczynili. Jeśli uda nam się ich zmienić, nauczyć uznania dla naszych konstytucji które są lepsze od szariatu, będzie to nasz sukces. Jeśli się nie uda, zamknijmy drzwi Europy i wspierajmy tych mniej licznych, którzy wybrali wolność i humanizm.” Taka przykładowa mowa da więcej pokoju, niż powtarzanie jak mantry, iź „isllam jest religią pokoju i nie można go wiązać z przemocą, a kto wiąże ten rasista”. Ta druga droga to najprostszy sposób na Europę nacjonalistów w przyszłości lub Europę szariatu. Czy niemiecka policja nigdy nie jest blokowana nad miarę z uwagi na poprawność polityczną? Mam teraz po uszy innych zajęć, ale mam nadzieję, że z Piotrem Korgą poszerzycie ten temat (bez obrzydzeń a la Dariusz Wiśniewski, które źle onim świadczą). Problem istnieje tak czy siak. Nawet jeśli Piotr powołał się na niepewne źródła, ciężko mu zarzucić całkowity brak racji, czy złe intencje. Moim zdaniem Piotr nie żywi niechęci do islamu na siłę, czy dla własnej satysfakcji. To poważny temat, pełen ideologicznych dezinformacji. 

          1. Ale z drugiej strony Putin który chodzi do cerkwi ( szczerze czy na pokaz tego nie wiemy) zabił 3000 chrześcijan na Ukrainie czyli więcej niż islamscy terroryści w UE. Tym bardziej że w Nicei ofiarami byli również muzułumanie.
            Ale jakoś nie przeszkadza to polskiej prawicy wychwalać Putina – widocznie dla nich banderowcy to podludzie tak jak dla Hitlera podludźmi byli Polacy. 

        2. @ TAMARA

          Czy pan P. Korga podałby może jakies konkrety nt. oskarżeń policji o rasizm?

          -Nie sądzę, by jakiekolwiek konkrety docierałydo ludzi silnie zideologizowanych, na pewno będa mieli swoje interpretacje faktów.  http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Burza-po-policyjnym-profilowaniu-rasowym-w-Sylwestra-w-Kolonii-W-walce-o-bezpieczenstwo-obywateli-Europa-staje-przed-powaznym-dylematem,wid,18664186,wiadomosc.html
          -I proszę się przestać wygłupiać. Jesteśmy na publicznym forum, gdzie i sarkazm i kpina i ostre słowa się pojawiają i pojawiać będą. Można ewentualnie z kimś nie rozmawiać. Mnie tu wyzywa sie regulrarnie zarzucając nacjonalizm, ksenofobię i co tam sobie jakiś Wiśniewski uroi i nawet nie ma ochoty podać, gdzie te moje "bluzgi". Nie jestem godzien opdowiedzi, łatwiej pluć i udawać głuchego. Więc, albo przyjmujemy warunki gry i "pogrubiamy skórę", albo zmieniamy środowisko.

        3. @TAMARA

          "wprowadzą szariat, bo się nie integrują." I jak chcesz temu przeciwdziałać?

          -A po co przeciwdziałać? Przyjmować kwiatami kolejne miliony kulturowych "ubogacacy" i piętnować krytyków tej polityki. Mandatami za mowę nienawiści, wyzywajniem od faszystów islamofobów itd. Pani sobie kupi hidżab, burkę, teraz modna jest burkini na plażę. Ja już wspominałem kiedyś że studiuję domową produkcję piwa, bo islam zabrania picia alkoholu, a w czasie ramadanu to aż strach pomyśleć. I pomału trzeba szukać sobie innej planety do zamieszkania.  

    2. No właśnie. Tylko wie Pani, że wg prawicy statystyki są fałszowane przez reptilian, Sorosa i lewaków. Oni wierzą w filmiki a nie statystyki.

    3. >>Nie powinno się zawężać tematu. Pan Korga niestety czyni to nagminnie. Nikt o zdrowych zmysłach nie pochwala ekstremizmu muzułmańskiego. O. Właśnie. Dlaczego pisząc o tym temacie nie używa się sformułowania „muzułmański ekstremizm”? Byłoby w takim wypadku jasne, że nie chodzi o miliony muzułmanów na kontynencie europejskim, którzy często nie tylko nie pochwalają, ale i nie godzą się na terroryzm.
      -Ja się nie godzę na zawężanie tematu tylko do ekstremizmu i terroryzmu, co nagminnie tłumaczę. Życie pod jarzmem ideologii islamu jest wystarczająco upierdliwe nawet bez mordowania. I nie muszę spotykać muzułmanów na co dzień, mnóstwo ludzi jeździ za granicę i to co dzieje się np. w Szwecji jest trudne do uwierzenia, a opowiadają to ludzie, których znam i nie są przez nikogo sterowani, ani nie są nacjonalistami, czy ksenofobami. A najlepiej oceniają islam sami byli muzułmanie. To nie moje zmyślenia.
      http://www.listyznaszegosadu.pl/nowy-ateizm-i-krytyka-religii/wywiad-z-waleedem-al-husseinim

    4. *Jest faktem, że im mniej w okolicy uchodźców tym większy strach przed nimi.
      Nie inaczej jest w Republice Federalnej Niemiec, w której im dalej na wschód tym mniej uchodźców, a agresja w stosunku do nich silniejsza.*
      -Następna się popisała. Strasznie ksenofobiczni ci ludzie. Musi ich pani uświadomić, że tak nie można.
      http://pikio.pl/niemcy-buduja-sciane-wieksza-niz-mur-berlinski-zeby-odgrodzic-sie-od-uchodzcow-video/
      http://www.wsensie.pl/swiat/18779-niemcy-buduja-blisko-4-metrowy-mur-by-odgrodzic-sie-od-imigrantow
      -Monachium to wschodnie Niemcy?

      1. Ha. Pani Tamara pewnie i o wydarzeniach w Kolonii nie słyszała. Choć to rzeczywiście, chyba w wyniku pouczeń pięknoduchów, że nie ma się czego obawiać, kobiety wyszły na place jak owce na rzeź, a potem opóźnienia w informowaniu, lekceważenie zgłoszeń o gwałty. I to niestety nie jedyne tego typu wydarzenia w Europie. Teraz policja zabezpieczyła imprezy i co? Jest oskarżana o rasizm, bo filtrowała podejrzany element. I bądź tu policjantem w Niemczech. Pięknoduchy wciskają nam swoją wizję rzeczywistości sprzeczną z faktami. Oto uchodźcy przybywają z terenów wojny (jakiś tam procent istotnie) są fajnymi ludźmi (też jakiś procent), przedstawicielami innej, kolorowej kultury i wdzięcznymi za pomoc. Tak nie jest. Nie widać wdzięczności lecz żądania i agresję, a kultura nie jest kolorowa, jest szara i nietolerancyjna dla innych kultur, to antykultura, która usiłuje zniszczyć dotychczasową wielokulturowość Europy.

      2. Moje słowa (zacytowane przez Edgara Harpuna):
        *Jest faktem, że im mniej w okolicy uchodźców tym większy strach przed nimi.
        Nie inaczej jest w Republice Federalnej Niemiec, w której im dalej na wschód tym mniej uchodźców, a agresja w stosunku do nich silniejsza.*
        I odpowiedź tego Harpuna:
        „-Następna się popisała. Strasznie ksenofobiczni ci ludzie. Musi ich pani uświadomić, że tak nie można.
        http://pikio.pl/niemcy-buduja-sciane-wieksza-niz-mur-berlinski-zeby-odgrodzic-sie-od-uchodzcow-video/
        http://www.wsensie.pl/swiat/18779-niemcy-buduja-blisko-4-metrowy-mur-by-odgrodzic-sie-od-imigrantow
        -Monachium to wschodnie Niemcy?”
        1. Proponuję odpuścić sobie pod moim adresem komentarze typu: „następna się popisała”.
        2. Co niby ma udowodnić ten link dotyczący budowy muru w Monachium?
        Tu sobie spoglądnąć radzę:
        https://de.wikipedia.org/wiki/Liste_fl%C3%BCchtlingsfeindlicher_Angriffe_in_Deutschland_2015
        https://de.wikipedia.org/wiki/Liste_fl%C3%BCchtlingsfeindlicher_Angriffe_in_Deutschland_2016
        A tu niezbędnik dla polit-geografa-amatora:
        https://www.google.pl/search?q=wschodnie+i+zachodnie+landy+niemiec+mapa&tbm=isch&imgil=KIns1YeW5JOmWM%253A%253BDHSgPZ2TtEeEnM%253Bhttps%25253A%25252F%25252Fpl.wikipedia.org%25252Fwiki%25252FKraje_zwi%25252525C4%2525252585zkowe_Niemiec&source=iu&pf=m&fir=KIns1YeW5JOmWM%253A%252CDHSgPZ2TtEeEnM%252C_&usg=__Uas4rns1XL9HbLa_BOqW4VlD4xw%3D&biw=1251&bih=676&ved=0ahUKEwiXqu2v3avRAhVGCsAKHZZbA6MQyjcIKw&ei=L51uWNfWM8aUgAaWt42YCg#imgrc=KIns1YeW5JOmWM%3A
        Dziękuję za uwagę.

        1. 1. Proponuję odpuścić sobie pod moim adresem komentarze typu: „następna się popisała”.

          -Nie zauważyłem aby pani sobie cokolwiek odpusciła, więc i ja nie zamierzam.

          2. Co niby ma udowodnić ten link dotyczący budowy muru w Monachium?

          -Kłamstwo. To nie ludzie sa agresywni wobec imigrantów, przecież kwiatami ich witano. To imigranci są argresywni i stąd mur. Zwykli ludzie mają uzasadnione obawy, bo mają oczy i uszy …i dzieci. I tyle. Szkoda klawiatury.

  12. Cieszę się, że kilka osób przypomniało Jackowi o standardzie przyzwoitości, na straży którego powinien stać. Ale nie stoi, bo między innymi wprowadził „islam to gówno” jako zwrot, i styl, dozwolony na tym portalu. Publicysta Korga może zacierać rączki. Przed nim jeszcze wiele „fajnych tekstów”. Bo jeżeli „islam to gówno” zostało przez głównego „racjonalistę” dopuszczone na tym portalu, to co z „ciapatymi”? Chyba też, prawda? „Kozejebcy”? Jak najbardziej. Wolność słowa. Mam takie wrażenie, że Jacek, niczym premier Szydło, już nawet nie wie, co mówi. Brnie dalej w nonsens. Ale co chcę powiedzieć: ten standard, którego Jacek nie szanuje – gdyż być może nie rozumie jego rangi – nie należy do niego. On należy do nas wszystkich. Racjonalista Jacek może się pewnych rzeczy od nas nauczyć. To nie jest do końca jego portal. Racjonalista nie jest jego chronionym znakiem handlowym, a on nie może nazywać siebie super racjonalistą, a innym ten tytuł odbierać, kiedy chce. Można go troche nacisnąć i przypominać mu o tym, po co tutaj jest. Zachęcam wszystkich, aby walczyć o ten dobry standard. Inaczej, pan Korga, zachęcony milczeniem, zacznie pisać więcej. O ciapatych i kozojebcach. Przyzwoitość i kultura są pierwsze. Fobie i nawiedzenia potem. Jeżeli Jacek tego nie załapie, to będzie spadał dalej w dół.

    1. Proszę nie używać słowa kozojebcy, bo włączą się nożyczki. Określanie dosadnie wszelkich idei i ideologii jest tu dopuszczalne. Można pisać: „ateizm to kupa”, „panteizm to siki”, „scientyzm to guano”. Proszę wreszcie zabrać głos w jakiejkolwiek dyskusji, zamiast w kółko ustawiać i piętnować innych ludzi. Z pewnością ten portal w niezwykle małym stopniu może wiązać się z osobą, która nie dyskutuje o poglądach, a tylko rozstawia innych po kątach. Jeśli kogoś dziwi ten mój komentarz, proszę o przejrzenie innych komentarzy Dariusza. Niemal wszyscy tutaj starają się dyskutować, a Dariusz ocenia, rząda, rozstawia po kątach. 

      1. Można pisać: „ateizm to kupa”, „panteizm to siki”, „scientyzm to guano”

        Właśnie nie powinno być można. Chyba ten portal powinien trzymać pewien poziom. Co powiedzenie "katolicyzm to gówno" ma wspólnego z racjonalizmem o kulturze nie wspominając? 

        1. Chodzi o to, że brzydkie nazwanie jakiejś ideologii (słuszne lub nie) nie jest podstawą do usunięcia wpisu. Zwłaszcza gdy jest jednorazowe i wpisy danej osoby są oparte na argumentacji poza tym. Jakby ktoś w kółko pisał, że ateizm brzydko pachnie, to wtedy tak. Zwłaszcza jakby nie towarzyszyły temu żadne argumenty.

          1. Mówiąc wpis masz na myśli artykuł czy komentarz? Ja szczerzę mówiąc nie widzę powodu, aby nie usuwać komentarzy zawierających wulgaryzmy (to samo tyczy wyzwisk w kierunku interlokutorów). Każdy szanujący sie portal powinien tak robić. Jak ktoś nie umie w inny sposób wyrazić swojej dezaprobaty do danej ideologii/religii to powinien cofnąć się do podstawówki.
            Jesli chodzi zaś o artykuły, to rozumiem, że może być szkoda usuwac całego artu, jeśli reszta jest merytoryczna. Ale przecież można edytować artykuł. Za zgodą autora oczywiście, ale jeśli nie akceptuje to nie pozostaje nic innego jak usunąć artykuł.
            Reasumując, powinno być zero tolerancji dla wulgaryzmów.
            Sorry, jeśli brzmię tak jakbym chciał Cię pouczać jak powinieneś postępować, ale piszę bo ostatnimi czasy martwię się o dobro tego portalu. I widzę, że nie tylko ja.

          2. Chodziło o komentarze. One są pod artykułami. Słowa wpis użyłem w znaczeniu komentarz. Oczywiście przesadzanie z wulgaryzmami teź będzie podstawą dla interwencji. 
            Jedna z osób szczególnie zmartwionych o portal nie bierze udziału w dyskusjach, ale pisze nie na temat, rezygnując z dyskusji na rzecz oceniania innych piszących. Są to wpisy nie na temat, regulamin przewiduje ich usuwanie po zapytaniu autora o związek z tematem. Nie lubię usuwać komentarzy, ale jak widać owocuje to psuciem atmosfery dyskusji.

          3. Oczywiście przesadzanie z wulgaryzmami teź będzie podstawą dla interwencji.

            OK, ale czy napewno konieczne jest "przesadzanie"?

          4. Zero tolerancji nie jest mi bliską maksymą. Nie ma na tym portalu jakichś skrajnie wulgarnych osób, natomiast ideologie bywają niekiedy tak upiorne (w subiektywnej lub bardziej obiektywnej ocenie), że uźycie przy nich mocnych określeń jest najmniej bezzasadne. Ostre określanie ideologii, których dany autor nie akceptuje, zdarza się często w publicystyce i nawet w powieściach. Wydaje mi się, że ideologie można „obrażać”. Zwłaszcza, jeśli wyjaśnia się ich taką a nie inną ocenę. 

          5. Ostre określanie ideologii, których dany autor nie akceptuje, zdarza się często w publicystyce i nawet w powieściach.

            OK, ale trzeba umieć tych ostrych określeń trafnie używać, co nie każdy potrafi. Napisanie po prostu  "Islam to gówno", czy "Jesteś bezmózgiem" to zwykła chamówa.

          6. Prawda, że trzeba umieć. Ale to g…no pojawiło się raz, dawno temu. Nie było chyba napisane po prostu, ale w kontekście. Autor tego nie powtarzał. Bezmózg – było upomnienie. 
            Oczywiście istnieje ogromna różnica między obrażeniem człowieka a „obrażeniem” ideologii.

  13. To znaczy, że nie można oceniać? I Łajać? I napominać? Znowu słyszę Beatę Szydło. (Jacek Tabisz po tym, jak kilka osób zwróciło mu uwagę, że określenie „islam to gówno” jest wulgarne): „Można napisać również „ateizm to gówno” i nie zostanie się usuniętym. Można tu „obrażać” idee i ideologie, religie i światopoglądy”.
    Jacek, jeszcze raz, dla nas wszystkich: Przyzwoitość i kultura są pierwsze. Wszystko inne jest potem. Łącznie z twoimi zapędami cenzorskimi.

    1. Człowiek, który nie potrafi przekazać nic konstruktywnego, a tylko łaja innych nie zachęca mnie do dyskusji. 

  14. Ojej, mam do ciebie po prostu żal. Wpuściłeś na portal niewłaściwych ludzi – publicystów i komentujących. I teraz jest już za późno. Ale ja, ja pamiętasz, przestrzegałem cię, że tak się stanie, jeżeli się temu nie przeeciwstawisz. Teraz tylko pozostał żal. Zobacz, tutaj na dole, wstawiam jeden komenatarz. Przeczytaj go uważnie. Wisi pod tekstem p. Korgi. Nie jest wulgarny, ale zieje z niego nienawiścią, podobną do tego, co widzieliśmy w Ełku. Tego „Roberta” nie było tutaj rok temu. Coś go jednak przyciągnęło. Pana Korgę też. To atmosfera przyzwolenia. Którą ty stworzyłeś.
    Robert:
    „Trzeba w końcu zacząć prowadzić politykę realną, a nie wynikająca z politycznej poprawności. Natomiast nie mam wątpliwości, że w niedalekiej przyszłości UE będzie musiała czerpać z doświadczeń izraelskich. O ile wiem, Izrael się nie cacka z arabami, czyli po każdym samobójczym ataku jest odwet, równanie z ziemią kryjówek terrorystów i odpowiedzialność zbiorowa. Niestety podejrzewam, że to czeka również UE. Na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone. To co, mają nas wyrżnąć? Dlatego lepiej zawczasu zaradzić pewnym zagrożeniom.”

    1. Robert pisze tu od dawna. Stwierdził iź „niestety” może być tak jak w Izraelu. A nie „hurra, będziemy…” etc. Nie sądzę, aby „prowadzenie polityki realnej” było nawoływaniem do samosądów. Jeśli terroryzm bardzo się nasili, pojawi się działanie na bazie odpowiedzialności zbiorowej. Za IRA też tak było. To, że ktoś stwierdza iż: „jeśli terroryzm się bardzo nasili, pojawi się działanie na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej” nie oznacza, że chce, aby takie działanie się pojawiło. Nie wiem na co odpisywał Robert. 

      1. Robert stwierdził, że UE w odróżnieniu od Izraela nie mści się za zamachy terrorystyczne. Tymczasem samoloty francuskie ( Francja jest członkiem UE) od dawna bombardują ISIS.
        Jego tekst to klasyczna postprawda jakiej pełno u Kolonki czy pisowców.

          1. Pewnie że dobrze. Ale Robert twierdzi że UE nie mści się za zamachy terrorystyczne w odróżnieniu od Izraela.
            Otóż zarówno UE jak i Izrael mszczą się za zamachy terrorystyczne. UE bombarduje ISIS, Izrael bombarduje np. Strefę Gazy.
            To co napisał Robert to typowa postprawda od Kolonki i Korwina.

    2. -Najpierw napisałeś coś takiego:
      >>Jacek mu pozwolił pisać, nawet z bluzgami i chamskimi komentarzami – to pisze.
      -Zapytałem gdzie te bluzgi, ale ich nie podałeś. Bo ich nie ma? Tak samo jak rasizmu, tym bardziej absurdalnie zarzuconej mi homofobii, ale co będiesz sobie załował obelg. Zamiast komentować teksty, atakujesz personalnie i w dodatku kłamiesz, a potem z rozbrajająca bezczelnością domagasz się kultury.
      -Kolejny przykład merytorycznej argumentacji Wiśniewskiego:
      "Gdyby to ode mnie zależało, dawno by go tutaj nie było. Dwóch zdań by nie napisał. Przez szacunek do siebie samego i do czytelników. I pewnie by wypłynął na jakiejś nacjonalistycznej szczujni "
      -I co jeszcze mi przypniesz? Pojadę Bogusławskim i powiem tylko tyle, nikt nie skompromituje nas bardziej niż uczynimy to sami. Gratulacje! Idź tą drogą.

  15. Twoja analiza jest, według mnie, niezbyt głęboka. Ja nie wiem, kto to jest Robert, ale ten wpis jest historyczny. On był obecny wszędzie, gdzie dochodziło do przemocy. Zapobiegawczo. Na tle rasowym, czy religijnym. Jak dla mnie to klasyk. Dla ciebie nie? .
    A zwłaszcza końcówka: „Na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone. To co, mają nas wyrżnąć? Dlatego lepiej zawczasu zaradzić pewnym zagrożeniom”.
    A zatem, Jacek, jesteśmy na wojnie. Na wojnie z muzułmanami. I wszystkie chwyty są dozwolone. Trzeba zaradzić zagrożeniu. Bo „islam to gówno”.

    1. Moim zdaniem to „na wojnie” dotyczy momentu, gdy terroryzm bardzo się nasili. Terroryzm może osiągnąć takie nasilenie, że jest jak „na wojnie”. Natomiast idee i ideologie to nie ludzie. Moźna je dowolnie oceniać. Mam nadzieję, że nie dałeś sobie wmówić że ideologie to ludzie, albo że jesteśmy z nimi zrośnięci? Każdą ideologię można oceniać sprawiedliwie lub nie, adekwatnie lub przesadnie. Nikt ci tu nie broni pisać o pięknie islamu, albo użyć metafory – islam jest jak kwiat jaśminu. Napisz o islamie jako kwiecie jaśminu i będziemy dyskutować. Proszę bardzo. 

  16. Pięknie odjechałeś od głównego wątku. Za chwilę będziemy rozmawiać o metaforach w poezji arabskiej. Przypominam: nie rozmawiamy czy islam jest kwiatem jaśminu, albo bzu. O tym może innym razem. Analizowaliśmy komentarz Roberta, pamiętasz? Dla mnie to klasyk mowy nienawiści. Dla ciebie – nic niepokojącego. Przytoczyłem ten komentarz tylko po to, aby ci uzmysłowić atmosferę portalu.

    1. Nie musimy od razu o metaforach. Wolałbym zacząć od tematu bardziej ogólnego. Jak oceniasz ewolucję ghazalu na Półwyspie Indyjskim? Cieszę się, że zaitniała szansa porozmawiania z Tobą. Poezja to ciekawy temat.

    2. Tu akurat chyba Dariuszu przesadzasz. Stwierdzenie Roberta, że grozi nam sytuacja podobna do wojny to nie jest mowa nienawiści. Oczywiście inna sprawa, że jak napisała Ala Wilk, nieprawdziwie sugeruje, jakoby UE się nie zemściła za zamachy.

    1. chuligan zrobił burdę w kebabie, dostał kosę. Nie żyje.
      Zabójca powinien odsiedzieć wyrok, z chuligana nie powinno się robić bohatera (jak to czynią lumpenpatrioci), miejscowa hołot zachowała się jak miejscowa hołota, dokonując samosądu – powinna odsiedzieć wyrok.
      Tyle na ten temat. Jaki ma sens mieszanie do tego krytyki islamu i polityki migracyjnej? A widzę, że najbardziej podniecacie się wy, lewicowe móżdżki. Zasmucę was – takie samosądy na mniejszościach są codziennością w wielu islamskich krajach (Pakistan, Egipt, Sudan, Irak). Owszem, należy bezwzględnie karać i potępiać samosądy (jesteśmy państwem prawa – przynajmniej w teorii) – ale wasze zacietrzewienie nakazuje wam importować jeszcze większe bydło. Ksenofobiczne, mentalnie uwstecznione, szowinistyczne i agresywne.

  17. Ala Wilk – „rozumiem że kraje które mają kontrolę na granicach są bezpieczniejsze niż Polska? Na przykład Rosja?”
    Rosja ma liczną mniejszość muzułmańską – i Dagestan, który jest wylęgarnią islamskiej hołoty.
    czytają twoje posty, człowiek rzeczywiście zaczyna myśleć, że racjonalizm nie jest najmocniejszą stroną kobiet. Na szczęście zaraz przychodzi otrzeźwienie – wszak ma do czynienia tylko z jedną, niezbyt rozgarniętą kobietką, która myśli, że brak oczytania nadrobi wyszczekaniem. Żal mi ciebie, bo produkujesz się w tematach o islamie, a nie wnosisz nic wartościowego.

    1. No więc po co Rosji ta mniejszość muzułumańska?
      Nie lepiej dać im niepodległość, niech sobie robią kalifat kaukaski, a Rosja będzie wolna od muzułumanów?
      Lepiej mieć ciągłe zamachy terrorystyczne?

      1. ty tak na serio?
        ustanowienie kalifatu kaukaskiego byłby początkiem wielkiej zadymy w Rosji. Dagestan byłby bazą wypadową dla tysięcy muzułmanów, którzy czując się pewnie, rozsadzaliby Rosję od środka – oczywiście mordując ludzi. Kolejna wylęgarnia islamskiego terroru, zaraz po Bośni i Syrii. Twoja propozycja jest rozczulająco naiwna i irracjonalna. Czy ty w ogóle masz jakąś rzetelną wiedzę, na temat sytuacji geopolitycznej na Kaukazie?
        „To znaczy uważasz że racjonalni są ci którzy proponują powrót do ustawodawstwa rodem z III Rzeszy?” – skąd taki wniosek? nigdzie tego nie stwierdzam. Poza tym, słusznie już zauważono, że brak kontroli na granicach zewnętrznych doprowadzi do zamykania granic wewnątrz UE – i to nie przez „populistów”, ale przez nieodpowiedzialną politykę włodarzy EU.
        Naprawdę nie chcę być złośliwy, ale żeby brać udział w dyskusji, należałoby najpierw poczytać jakieś rzetelne publikacje. No i skąd te dane o 99% muzułmanów nieprzestrzegających prawa? Dane, liczby statystyki. Czy może zbyt wiele wymagam?

          1. Człowieku, zlituj się.
            Czeczeni i Dagestan to SĄ terytoria prawnie należące do FR!
            Idąc w tę stronę – a czy ty popierasz polską okupację Szczecina?
            Dagestan jest wylęgarnią terrorystów. Zostawienie go samemu sobie tylko pogorszy sytuację. To nie jest Czeczenia w pierwszej fazie wojny, gdy obywatele chwytali za broń. Nie, to jest przyczółek wahhabickiego terroryzmu, który zagraża nie tylko Rosji, ale całej Europie.
            oczywiście zdaję sobie sprawę ze zbrodni dokonanych przez Rosjan w Czeczenii. Tyle że później Czeczeńcy oddali wpływy ludziom z zewnątrz – właśnie wahhabickim ochotnikom. To już nie była ich wojna. Podobna sytuacja miała miejsce w Afganistanie, w Bośni, ostatnio w Syrii.
            Serio, zaczynam się czuć, jakbym dyskutował z prymitywnym botem.

          2. Czyli rozumiem że wg Ciebie Czeczeni i Dagestańczycy to podludzie, którzy nie zasługują na niepodległość?
            To są poglądy rodem z III Rzeszy. Hitler głosił że Polacy nie zasługują na niepodległość.

      2. „Nie lepiej dać im niepodległość, niech sobie robią kalifat kaukaski, a Rosja będzie wolna od muzuł*manów?”
        ale tacy Tatarzy, Kirgizi, Uzbecy wcale nie chcą do bandyckiego Kalifatu, ale do Rosji. I co teraz? Wypchniesz ich wszystkich do rezerwatu? – w imię humanizmu i miłości do Innego?
        dobra, idę zaparzyć melisę, bo odpisywanie na takie głupoty mija się z celem.

  18. „Otóż zarówno UE jak i Izrael mszczą się za zamachy terrorystyczne. UE bombarduje ISIS”
    to nie jest zemsta, to jest walka z zagrożeniem. Zemstą byłoby dokręcenie śruby diasporom muzułmańskim w krajach EU, czyli represje wobec ludzi, którzy zazwyczaj z ISIS nie mają nic wspólnego (poza częścią poglądów).
    ISIS należy zniszczyć, islam należy reformować. Od muzułmanów TRZEBA wymagać, aby respektowali prawa i wartości społeczeństw, w których żyją. Państwo musi posiadać integralność terytorialną i jedno prawo dla wszystkich. Lewicowa wrażliwość wobec Innego doprowadziła do kuriozalnych sytuacji, gdzie muzułmanki zostają pozbawione praw obywatelskich (sądy szariackie), a pomysł utworzenia równoległego systemu prawnego nie budzi już zdziwienia. To jest prosty przepis na rozpad państwa i społeczeństwa. Ale lewica wciąż traktuje Innego jak dziecko – w XIX wieku uważała, że trzeba je ucywilizować, teraz uważa, że trzeba na nie chuchać. A chyba najtrafniej ujął problem Paul Schaffer – Innego trzeba traktować jak dorosłego człowieka. Muzułmanie nie potrzebują tolerancji, oni potrzebują uczciwego traktowania. Lewica im tego nie zapewnia, bo lewica znalazła sobie kolejnych Uciśnionych, których może otoczyć opieką. A prawda jest taka, że muzułmanie nie chcą waszej opieki – oni nią wręcz gardzą, tak samo jak waszym zestawem światopoglądowym (tu zapożyczenie od pana Tabisza).

    1. No i 99% muzułumanów respektuje prawa UE. Rozrabia mniej niż 1% muzułumanów. Natomiast niektórzy prawicowcy postulują wyrzucenie wszystkich muzułumanów z UE co jest kalką III Rzeszy.

        1. @ Elasp
          To ja Cię poproszę o podanie źródła z którego wynika, że więcej niż 1% muzułumanów popełnia przestępstwa w UE.
           

          1. o nie, droga panno. To ty szastasz procentami, ty przytocz źródła. Czy może wyskoczysz z tekstem, że statystyki są faszystowskie?

          2. Rozumiem że nie posiadacie statystyk pokazujących jaki procent muzułumanów w UE popełniło przestępstwo? A tak kategorycznie się wypowiadacie w kwestii terroryzmu islamskiego i walki z nim. Widocznie wystarcza wam „głębokie przekonanie” jak to na prawicy.

          3. pierwsza wyskoczyłaś z procentami – i co, mamy wierzyć na słowo?
            mnie właśnie nie wystarcza czyjeś przekonanie – chcę dowodów. Rozumiem, ze ich nie posiadasz?
            „Wiem, ale nie powiem”. Tiaa…

          4. moje kategoryczne wypowiedzi nie dotyczą procentowego udziału muzułmanów w statystykach policyjnych. Coś sobie uroiłaś w swojej głowie. Odnieś się do moich konkretnych wypowiedzi. Merytorycznie. Wiem, że to trudne, bo będziesz musiała pomyśleć, ale spróbuj.
            No ale skoro nie wiesz nawet, że Czeczenia jest częścią FR, to o czym z tobą dyskutować. To jak w tej anegdocie o kretynie, który na kongresie astrofizyków zaczyna wrzeszczeć, że księżyc jest z sera („a teraz udowodnijcie, że się mylę!”). Troll? Niewykluczone, aż dziw, że jeszcze się tu uchowałaś.

          5. Chodzi o to że przeszkadza Ci okupacja Polski przez UE a nie przeszkadza Ci okupacja Dagestanu i Czeczenii przez Rosję.
            Uważasz że Polska zasługuje na niepodległość, a Czeczenia i Dagestan nie?
            Dlaczego?

      1. „niektórzy prawicowcy”, czyli kto konkretnie? Seba, co chodzi w koszulce „Śmierć wrogom ojczyzny”? Czy może jakiś polityk z dużego i znaczącego ugrupowania? Bo jeśli mowa o tym pierwszym, to sorry – głąbów u nas nie brak. A żaden prawicowy polityk, nawet z tych uważanych za populistów, nie odważyłby się wyjść z takim pomysłem.
        wyrzucanie wszystkich muzułmanów (także obywateli) jest idiotyczne, nieludzkie, złe – i technicznie niewykonalne. O czymś takim marzyć może tylko taki narodowy Seba, który o świecie wie tyle, ile wyczyta na niezależnej czy innym portaliku.

          1. „nasuwa się pytanie, czy pan Harpun ma odpowiednie zaplecze intelektualne do zadawania tego rodzaju pytań?”
            o czyimś zapleczu merytorycznym świadczą jego teksty i sposób argumentacji. Skoro już pan tutaj uskutecznia taką szermierkę słowną, to proszę się odnieść do moich konkretnych wypowiedzi/argumentów. Bo na razie przypomina pan Hartmana, który choć też jest dyletantem w wielu sprawach, rozdęte ego nie pozwala mu porzucić belferskiego tonu wobec dyskutantów.

  19. @ Jacek Tabisz: Komentującym zdarza się czasem ideologiczne zaślepienie, ale nie jest ono związane z krytyką islamu.
    ————
    Rozumiem, krytyka islamu jest tu wyłączona z ideologicznego zaślepienia.
    ***
    @ Jacek Tabisz: Jeśli się z ludźmi dyskutuje,
    ————
    Nawet przy największej dobrej woli dyskusja, to z niektórymi osobami nie jest możliwą, aby to zobaczyć wystarczy poczytać i pooglądać próby dyskusji opozycji z politykami PiS-u od chwili wygrania przez nich wyborów.
    ***
    @ Jacek Tabisz: a nie ich potępia bo myślą inaczej niż my,
    ————
    Czasem przyzwoity człowiek ma wprost przymus potępienia. Ja nie wyobrażam sobie nie potępiania zwolenników rasizmu, nazizmu, komunizmu i wielu innych pomysłów zdeprawowanych umysłów. Pięknoduchowskie stwierdzenie o niepotępianiu myślących inaczej nie ma niczego wspólnego ze smutną rzeczywistością. Mając nawet największy szacunek dla wszystkich ludzi, a najbardziej dla ludzi prostych, wcale nie trzeba mieć szacunku – do nawet i najbardziej wykształconego – prostactwa. Jako ludzie oprócz zalet mamy też wady godne potępienia i jedną z nich jest właśnie ideologiczne zaślepienie nie pozwalające dostrzec i zrozumieć braku racji, a czasem nawet i podłości własnej strony.
    ***
    @ Jacek Tabisz: przeważnie ilość ideologicznego zaślepienia maleje.
    ————–
    Nie prawda, ideologiczne zaślepienie jest najpierw cechą osobowościową, a dopiero później nakłada się na to wybór poglądów i strony. Ilość ideologicznego zaślepienia rośnie i spada w zależności od oporu materii. Przy myślących podobnie zaślepienie ideologiczne zdecydowanie maleje, no bo i gdzież tu potrzebnym byłby opór, gdy ktoś nasze poglądy wspiera.
    ***

    1. Chodziło mi o to, że broniący islamu przed krytyką bywają tu ideologicznie zaślepieni i nie zauważasz tej wady wzroku. Szukasz jej tylko gdzie indziej. 

      1. @ Jacek Tabisz: Chodziło mi o to, że broniący islamu przed krytyką bywają tu ideologicznie zaślepieni i nie zauważasz tej wady wzroku. Szukasz jej tylko gdzie indziej.
        ————–
        Aż zupełnie nie chce mi się wierzyć, iż to mógł napisać mój mądry przyjaciel, humanista i racjonalista. Tak, Jacku zdecydowanie chodzi o to, że krytykujący tu islam bywają całkowicie ideologicznie zaślepieni (choć czasem tylko częściowo) i używają irracjonalnych argumentów, a nawet dokonują prób złośliwej dyskredytacji oponentów. Zaś Jacek podzielający z nimi te poglądy (czasem tylko częściowo) zupełnie tego nie zauważa. Szukając jakiś tam wykoncypowanych przez siebie win i nieprawości tylko gdzie indziej i u innych, ale nie po swojej stronie. Warto czasem stanąć z boku i zerknąć do lusterka.
        ***

        1. Czyli w pełni popierasz działania tutaj Dariusza Wiśniewskiego i styl myślenia Ali Wilk? Nie Andrzeju – jestem humanistą. Nikt tu nie chce zatapiać barek, ani najeżdżać państw muzułmańskich. Jedyna kwestia to otwartość granic UE, a Katar czy Lusemburg nie są państwami nazistowskimi, choć nie nadają obywatelstwa obcokrajowcom. Możesz stwierdzić – tak należy przyjmować wszystkich chętnych imigrantów ekonomicznych, nie ważne czy z Kanady czy z Pakistanu. Ja twierdzę, że Ci z Pakistanu są statystycznie bardziej niebezpieczni od Kanadyjczyków czy Argentyńczyków. I tyle. Patrzę w lustro i widzę. Czy ma być tak, że w imię sprawiedliwości nikt nie będzie mógł przyjechać aby tu podjąć pracę i zamieszkać na stałe, ani obywatel Kanady ani Pakistanu? Czy ma być tak, że bierze się pod uwagę statystyczne problemy jakich mogą dostarczyć imigranci z danego regionu, jak ma to miejsce w USA (nie jest to państwo neonazistowskie)? Czy też z uwagi na idealizm należy nie rozróżniać między migracją z Kanady i z Pakistanu i ponosić koszta społeczne? Nikt, ani Piotr Korga, ani Darekpiotrek nie szykuje najazdu na Libię czy Kazachstan. Nie rozumiem tych pasusów o humanizmie. Tak. Mamy granice. Tak, osoba popierająca politykę migracyjną może być humanistą. Humanizm nie polega na utopijnym idealistycznym „bądźmy nieskończenie mili, otwarci na oścież i jakoś to będzie”… Oczywiście osoby, które chcą Europy otwartej dla wszystkich chętnych, czy to dla Afgańczyków czy to dla Pakistańczyków, mają drogę rozsądną. Mogą włożyć całą swoją energię w to, aby integracja muzułmanów w Europie zaczęła działać. To jest rozsądne rozwiązanie dla kogoś kto nie cierpi granic. Ale niech ta integracja podziała przez dekadę z powodzeniem i później niech będzie „Europa bez granic”. Można też rozwijać jakieś super technologie, aby rozwinąć i obniżyć koszta sprawdzania kto do nas przyjeżdża na stałe. To też jest droga. Wtedy można kogoś sprawdzić kogoś indywidualnie, na przykład czytając jego wspomnienia jego myśli. Trochę Orwellowskie, ale może lepsze niż totalna niemożność, czy zamknięcie się na wszystkich. Jestem Twoim przyjacielem, humanistą i racjonalistą. Ale utopie mieniące się „humanizmem” nie zawsze nim są.

          1. a i odpowiednie intelektualne zaplecze posiadam – czego z przyjemnością dowiodę, jeśli będzie okazja.
            niestety, tak już jest z tematami z pogranicza polityki i historii – każdy dyletant zabiera głos. Ci sami ludzie nie rwą się do głoszenia swoich ideolo pod wątkami o astrofizyce czy biomedycynie. : )

        2. Przykład Andrzeju. Ostatni komenatrz Harpuna, po innym wątkiem. Można się zgadzać, czy nie, ale nie widzę żadnego humanizmu w usuwaniu, czy prześladowaniu takiej opinii:

           

          *a czy taka Ala Wilk ma odpowiednie intelektualne zaplecze, aby bronić islamu?*
          -Wystarczy ideologiczne. I ta błyskotliwa logika, że jak ktoś nie lubi islamu, to na pewno chce wyrzucać wszystkich muzułmanów. Należy im się wybór, albo uznają wyższość prawa cywilnego i konstytucji nad Koranem, albo odjazd tam gdzie ważniejszy jest Koran. W domu, prywatnie to niech sobie co chcą robią, byle nie łamali prawa (bibie zony lub dzieci) i żadnego zbiorowego wypinania tyłków na ulicach i chodnikach. Muzułmanie też dają wybór, albo przechodzisz na islam, albo…tu bywa gorzej, można stracić głowę.

          I co, źle? Chce kogoś zabijać? Nie ma choć trochę racji, że muzułmanie zamieszkujący w Europie powinni stawiać konstytucje ponad Koranem w sferze publicznej? Ala jest znakomita w swoich przemyśleniach? Nie można stracić głowy jak się nie jest wyznawcą islamu i jest się w regionie gdzie dominuje islam? Nazizm? Humanista powinien się wstydzić? A może humanista powinien się wstydzić piętnowania tego typu opinii, które już się pojawiały i były piętnowane.

          1. @ Jacek Tabisz: Przykład Andrzeju. Ostatni komenatrz Harpuna, po innym wątkiem. Można się zgadzać, czy nie, ale nie widzę żadnego humanizmu w usuwaniu, czy prześladowaniu takiej opinii:
            *a czy taka Ala Wilk ma odpowiednie intelektualne zaplecze, aby bronić islamu?*
            ————
            Jestem zdecydowanym przeciwnikiem cenzury ograniczonej tylko do przypadków drastycznych, ale moderacja wtrącająca się i łagodząca zbyt ostre spory, zbyt wysoką temperaturę dyskusji i reagująca też na oczywistą głupotę wypowiedzi, obniżającą nasz poziom (moim zdaniem i nie tylko moim) przydała by tu się.
            Oczywiście, iż nie usunął bym tej opinii, przy której mnie nasuwa się pytanie, czy pan Harpun ma odpowiednie zaplecze intelektualne do zadawania tego rodzaju pytań? Ale ponieważ ja uważam, iż nikt nas nie skompromituje bardziej niż uczynimy to sami i poziom intelektualny i kulturalny jaki faktycznie reprezentujemy, to ewidentnie ujawnia się już po kilku/kilkunastu wypowiedziach, to na pewno pozostawiłbym to pytanie. Tu są użytkownicy, którzy szukali przeciwko mnie argumentów w służbach specjalnych i w IPN-owskich teczkach, ale nie wyrzucam, ich wypowiedzi nawet tam, gdzie mógłbym je usunąć. Jakoś mam ciągle głęboką wiarę w mądrość i przyzwoitość ogółu Polaków, a tym bardziej pisujących tu racjonalistów.
            ***

          2. Szanowny Panie Bogusławski, to jest opinia moja, nie pana Harpuna. I cały czas uważam, że Ala Wilk nie wniosła do dyskusji nic wartościowego, a jej prowokacyjne pytania rażą naiwnością i brakiem politycznego rozeznania. A wszystko to dlatego, że pani Wilk nie ma żadnego merytorycznego przygotowania.
            Ale proszę bardzo, niech sobie tacy ludzie piszą. Tyle że dyskusja z takimi indywiduami jest trudna, bo przeciwko argumentom wytaczają znacznie większy kaliber („czyli jednak popierasz metody faszystowskie?”).

  20. @ Tomek Świątkowski: Tyle że w przedwojennych Niemczech Żydzi nie dokonywali zamachów z okrzykiem „Addonai jest wielki” i nie próbowali zaprowadzać zasad Prawa Mojżeszowego.
    ————–
    @ Andrzej Bogusławski: Tak, ale dodam, iż należeli, tak samo jak Arabowie, do ludów semickich i byli podobnie do muzułmanów z powodów religijnych obrzezani, tylko co z tego wynika? Według mnie nic.
    @ Tomek Świątkowski: Z tego co pan dodał faktycznie nic nie wynika.
    Natomiast z tego co ja napisałem wcześniej coś wynika.
    Coś oczywistego dla racjonalnie myślących,
    ————-
    Dobra poczytajmy co z tego wynika dla naszego racjonalnego czytelnika
    ***
    @ Tomek Świątkowski: ale na wszelki wypadek podpowiem co:
    w przedwojennych Niemczech judaizm (i Żydzi w ogóle) nie stanowił żadnego istotnego problemu społecznego, zaś we współczesnej Europie środowiska muzułmanów są źródłem pewnych realnych problemów.
    ————–
    Rozumiem, Żydzi i judaizm nie stanowili w przedwojennej Europie żadnego problemu, tyle tylko, iż Hitler i naziści zupełnie tego nie wiedzieli i myśleli, iż to jest jeden z największych problemów, który podjęli się ostatecznie dla dobra po swojemu rozumianej ludzkości rozwiązać, a przecież mogli poprosić pana Świątkowskiego aby im to wyjaśnił. Może warto coś poczytać o „kwestii
    Żydowskiej” w ideologicznych opracowaniach NSDAP oraz wśród publikacji wspierających intelektualnie tą partię niektórych uczonych. Czytanie choć trochę nas zabezpiecza przed pisaniem głupot, choć gwarancji nie daje.
    ***

  21. @ Jacek Tabisz: Czyli w pełni popierasz działania tutaj Dariusza Wiśniewskiego i styl myślenia Ali Wilk?
    ————–
    Ani w pełni, ani wcale. Nie jestem też im przeciwnym. Ja tu się nigdzie na ten temat nie wypowiadałem. Bronię tu tylko własnych poglądów i swojego sposobu myślenia. Czasem pokrywającego się z poglądami innych ludzi, czasem wobec nich obojętnego, a czasem wprost sprzecznego.
    ***
    @ Jacek Tabisz: Nie Andrzeju – jestem humanistą.
    ————-
    Nie mam specjalnych podstaw, ani też ochoty temu zaprzeczać. Jedynie co chciałbym dodać, iż sama deklaracja to o wiele za mało.
    ***
    @ Jacek Tabisz: Jestem Twoim przyjacielem, humanistą i racjonalistą.
    ———–
    Cieszę się z odwrotnej deklaracji i chciałbym aby tak na zawsze pozostało.
    ***
    @ Jacek Tabisz: Ale utopie mieniące się „humanizmem” nie zawsze nim są.
    —————
    Nie zawsze. Na przykład „komunistyczny ateizm” nigdy nie był żadnym ateizmem, tylko jedną z form religii, ale ja jako młody chłopak zobaczyłem na płocie wielki napis D U P A pogłaskałem, wbiłem sobie zadrę i od tamtego czasu podchodzę dosyć krytycznie do wszelakich deklaracji i do tego co napisane.
    Lubię konkrety i dlatego dosyć dokładnie precyzuję swoje poglądy, przedstawiam – swoim zdaniem – mocne poglądy je potwierdzające oraz jestem gotów ich racjonalnie bronić, ale jest tu jeden – choć zasadniczy – warunek, iż to muszą być moje poglądy, a nie poglądy mnie przypisywane lub co jeszcze gorsze poglądy innych uczestników sporu, których się do mnie dopisuje.
    Tak, to oczywiste i zauważam tu u wielu osób wypowiadających się na przeróżne tematy poglądy mi bliskie, czasem bardzo bliskie lub nawet wręcz tożsame z moimi, ale to są ich poglądy i niech sami ich bronią, przynajmniej do czasu, gdy do rozmowy się włączę i potwierdzę miedzy nami jakąś tam zgodność na określony temat.
    ***

  22. „nasuwa się pytanie, czy pan Harpun ma odpowiednie zaplecze intelektualne do zadawania tego rodzaju pytań?”
    o czyimś zapleczu merytorycznym świadczą jego teksty i sposób argumentacji. Skoro już pan tutaj uskutecznia taką szermierkę słowną, to proszę się odnieść do moich konkretnych wypowiedzi/argumentów. Bo na razie przypomina pan Hartmana, który choć też jest dyletantem w wielu sprawach, rozdęte ego nie pozwala mu porzucić belferskiego tonu wobec dyskutantów.

  23. „Rozumiem że nie posiadacie statystyk pokazujących jaki procent muzułmanów w UE popełniło przestępstwo? A tak kategorycznie się wypowiadacie w kwestii terroryzmu islamskiego i walki z nim”
    należy oddzielić terroryzm i pospolitą przestępczość – często są wymierzone w te same grupy ludzi i napędzane szowinizmem etnicznym/religijnym, niemniej sprawa jest bardziej złożona, niż się tobie wydaje.

  24. @ mefis: Szanowny Panie Bogusławski, to jest opinia moja, nie pana Harpuna.
    ————–
    Tak, już teraz to wiem. Zmylił mnie Jacek Tabisz który napisał: Przykład Andrzeju. Ostatni komentarz Harpuna, po innym wątkiem. Można się zgadzać, czy nie, ale nie widzę żadnego humanizmu w usuwaniu, czy prześladowaniu takiej opinii: *a czy taka Ala Wilk ma odpowiednie intelektualne zaplecze, aby bronić islamu?*
    ***
    Tu mamy całą Pańską wypowiedź: a czy taka Ala Wilk ma odpowiednie intelektualne zaplecze, aby bronić islamu? Nie mówię o formalnym wykształceniu, bo te o niczym nie świadczy. Ala Wilk to typowy pieniacz, który brak wiedzy tuszuje pokrzykiwaniem kuriozalnych hasełek („faszyzm”, „III Rzesza”, „Wolność dla Dagestanu!”). Żadnych argumentów, żadnej wiedzy. Takie niestety mamy społeczeństwo – po co czytać Zdanowskiego, Dziekana, na cholerę męczyć się przy Inalciku, skoro można podeprzeć się Wyborczą czy Krytyką Polityczną.
    trochę niskie loty jak na portal, którego fundamentem ma być racjonalizm.


    Co mogę z tym zrobić? Chyba jedynie przeprosić pana Harpuna, iż pod jego adresem znalazło się to co powinno znaleźć się pod Pańskim. Napisałem tam: Oczywiście, iż nie usunął bym tej opinii, przy której mnie nasuwa się pytanie, czy pan Harpun ma odpowiednie zaplecze intelektualne do zadawania tego rodzaju pytań? Ale ponieważ ja uważam, iż nikt nas nie skompromituje bardziej niż uczynimy to sami i poziom intelektualny i kulturalny jaki faktycznie reprezentujemy, to ewidentnie ujawnia się już po kilku/kilkunastu wypowiedziach, to na pewno pozostawiłbym to pytanie.

    Pan zaś teraz do tego się odnosi: o czyimś zapleczu merytorycznym świadczą jego teksty i sposób argumentacji.
    ———–
    Z czym całkowicie się zgadzam i dalej Pan pisze:
    Skoro już pan tutaj uskutecznia taką szermierkę słowną, to proszę się odnieść do moich konkretnych wypowiedzi/argumentów. Bo na razie przypomina pan Hartmana, który choć też jest dyletantem w wielu sprawach, rozdęte ego nie pozwala mu porzucić belferskiego tonu wobec dyskutantów.
    Po przeczytaniu nic mi nie pozostało jak powtórzyć Pańskie zdanie z którym się zgadzam: o czyimś zapleczu merytorycznym świadczą jego teksty i sposób argumentacji.

    Przejrzałem Pańskie wypowiedzi i jestem prawie pewnym, iż jak dla mnie reprezentuje Pan zbyt wysoki poziom intelektualny i kulturalny, aby chciało mi się z nim polemizować. Przepraszam nie nie chcę przy Panu wyjść na głupka. Nie z każdym warto rozmawiać.
    ***

  25. „o czyimś zapleczu merytorycznym świadczą jego teksty i sposób argumentacji”
    i odnosi się to do przypadku Ali Wilk. Niestety, ale nie mam cierpliwości wobec ludzi, którzy wygadują nieziemskie głupoty (wykazując przy tym brak PODSTAWOWEGO rozeznania historycznego/geopolitycznego) i jeszcze oczekują, że będą traktowani poważnie.
    wciąż liczę, że jednak przełamie pan swoje obawy i spróbuje się odnieść do moich poprzednich postów. Bo na razie narobił pan smrodu – i poszedł sobie. Niezbyt to eleganckie.
    A jedyne, czego oczekuję, to minimum wiedzy opartej na rzetelnych źródłach, nie emocjonalnej publicystyce. Aż chce się powiedzieć: „Mniej Geissera, więcej Kieniewicza!”.

      1. tu nie chodzi o to, co ja uważam (bo uważam, że Czeczenia zasługuje na niepodległość – Dagestan nie, bo jako niepodległy kraj stałby się państwem upadłym – tak jak Libia po "rewolucji"), ale o to, co jest faktycznie. A społeczność międzynarodowa uznaje Czeczenię i Dagestan za część Rosji. Koniec, kropka. I przestań mi przypisywać opinie, których NIGDY nie wygłosiłem.
        Rozumiem, że tak samo bronisz prawa krymskich Rosjan do odłączenia się od Ukrainy?
        I jak sobie wyobrażasz proces uzyskania niepodległości przez Dagestan? Czy hodowani tam wahhabici z wdzięczności przestaną przeprowadzać zamachy? Przestaną kumać się z szejkami i sprowadzać najemników z Bliskiego Wschodu?
        Nie dość, że jesteś naiwna, to jeszcze bezczelna – jest to najbardziej szczeniacki typ bezczelności, bo brakuje mu wsparcia w postaci jakiejkolwiek argumentacji.

        1. Społeczność międzynarodowa ( nawet Węgry) uznaje Krym za część Ukrainy. Koniec kropka.
          Rozumiem że Ty podobnie jak lewacy uważasz że rosyjska okupacja Krymu jest nielegalna? 

  26. No i Panie Jacku – niech sam Pan powie. O tym że jak Rosja okupuje to dobrze a jak UE okupuje to źle można sobie poczytać u Korwina i Kolonki. Czy teksty wychwalające Putina muszą też być tutaj? Naprawdę? 

    1. należy uczciwie przyznać, że Kaukaz został przez Rosję podbity. I bez wątpienia narody kaukaskie wolałyby uwolnić się od przeważnie uciążliwej rosyjskiej kurateli. Ale…
      …co nagle to po diable – ty zdajesz się krzyczeć "wolność dla Dagestanu!", ale nawet nie potrafisz pomyśleć, jaką katastrofą zakończyłby się ten proces. Zresztą, o czym my tu w ogóle piszemy, bez sprzyjającej koniunktury politycznej Dagestan nie wybije się na niepodległość.
       

      1. Ja uważam że większą katastrofą są rządy Putina który zabił 3000 chrześcijan na Ukrainie – więcej niż terroryści islamscy w UE.
        Ale ty widocznie kochasz tego co zabija więcej ludzi. 

        1. jeszcze raz zarzucisz mi jakieś polityczne sympatie, a jak boru kocham, doniosę do administracji.
          przestan się szmacić i zacznij myśleć.
          ja piszę co jest zgodne z prawem, a co jest łamaniem postanowień międzynarodowych.

        2. a jeśli dokonujesz wartościowania pomiędzy agresją rosyjską na Ukrainie a zbrodniami dokonanymi przez ISIS, to ewidentnie jesteś kretynem.
          dowiodłaś tego już wcześniej. Jesteś niedouczona, tępa i odporna na argumenty. 
          a twoja bezczelność powinna zakończyć się banem, bo wzyczajnie zaniżasz poziom forum.

  27. @Jacek Tabisz

    Chodzi o usuwanie wpisów. Nie ulegam presji usuwania wpisów, a obrońcy islamu, nawet gdy używają niezwykłych argumentów jak Ala Wilk, piszą tu swobodnie.

    OK, ale nie uważasz, że jednak wpisy, które nie mają innego celu jak obrażenie interlokutora, powinny być usuwane?

    Ostatnio widziałem tu krytykę całkowitego zlekceważenia śmierci człowieka tylko dlatego, że być może był kibolem. A to co innego.

    Bo część osób z drugiej strony też jest ideologicznie zaślepiona- ja temu nie przeczę. Chciałem jedynie zwrócić Ci uwagę, że warto by było żebyś zwrócił uwagę na to, że owe ideologiczne zaślepienie nie jest obce OBU stronom konfliktu. Przynajmniej części osób z obu stron.

    1. Oczywiście, ideologiczne zaślepienie zdarza się obu stronom. Drugiej stronie też zwracałem ostatnio uwagę. Wpisy zawierające tylko ataki personalne będą usuwane zgodnie z regulaminem. Czasem tylko ta część wpisu, która jest atakiem personalnym.

  28. Pan Mefis praktykujący moralność Kalego wydaje tu pouczenia etycznych drogowskazów, które są od tego aby wskazywać, ale nie od tego aby wskazywaną drogą iść. To bardzo słuszne hasełka:

    „o czyimś zapleczu merytorycznym świadczą jego teksty i sposób argumentacji”. „A jedyne, czego oczekuję, to minimum wiedzy opartej na rzetelnych źródłach, nie emocjonalnej publicystyce.”

    Tyle tylko, iż zawsze warto nakazy zaczynać od siebie i pokazywać swój dobry wzór.

    Jedyną przyczyną odniesienia się do wypowiedzi pana Mefisa było moje poczucie obowiązku przeproszenia pana Harpuna. Co wyraźnie napisałem: Co mogę z tym zrobić? Chyba jedynie przeprosić pana Harpuna, iż pod jego adresem znalazło się to co powinno znaleźć się pod Pańskim.
    Nie wyrażałem tam chęci jakichkolwiek rozmów z Panem co też wyraźnie napisałem: „Przejrzałem Pańskie wypowiedzi i jestem prawie pewnym, iż jak dla mnie reprezentuje Pan zbyt wysoki poziom intelektualny i kulturalny, aby chciało mi się z nim polemizować. Przepraszam nie chcę przy Panu wyjść na głupka. Nie z każdym warto rozmawiać”.
    Zupełnie nie dostaję do Pańskiego poczucia tego co jest, a co nie jest eleganckie. Napisał Pan:

    Bo na razie narobił pan smrodu – i poszedł sobie.
    Niezbyt to eleganckie.

    Jak z tego widać mam inną kulturę i inne poczucie elegancji, ale ponieważ  „uważam, iż nikt nas nie skompromituje bardziej niż uczynimy to sami” , to ocenę także naszej elegancji pozostawiam czytelnikom.

    Co tu mogę jeszcze dodać, chyba tylko to, iż choć jestem zdecydowanym demokratą i uważam, iż wszyscy ludzie niezależnie od narodowości, koloru skóry, wyznania lub jego braku, płci, orientacji seksualnej itp. Itd. Mają taką samą wartość, to nie zaprzeczam oczywistości, iż wszyscy jesteśmy różni, a różnice rozpoczynają się już od poziomu inteligencji i możliwości intelektualnego rozwoju. To wcale nie jest tak, iż reprezentujemy ten sam poziom intelektualny i kulturalny i wszyscy mamy rację.

    Inteligencja i ta dana nam genetycznie i ta rozwinięta w procesie socjalizacji, to także umiejętność wyboru i doboru tego co my uznajemy za wartościowe i wskazane dla naszego rozwoju. Internet zdecydowanie źle przyczynił się ludzkości przez zwiększenie ilości wypowiedzi i ich demokratyzację, teraz byle dureń ukrywający się pod jakimś tam nickiem czuje się za intelektualistę mającego prawo do pouczania innych co wolno im myśleć i jak powinni osądzać.
    Ale to tylko złudzenie i inteligentny czytelnik, to już  po kilku/kilkunastu wypowiedziach rozpozna poziom intelektualny i kulturalny jaki faktycznie reprezentujemy. Tylko głupkowi może się wydawać, iż skoro nie musi tu przedstawiać żadnych certyfikatów i wolno mu każdego wyzwiskami obrażać, to wtedy gdy użyje bardziej prymitywnych wyzwisk i dokona bardziej podłych prób złośliwej dyskredytacji oponenta, to tym bardziej w oczach czytelników na mądrego wygląda.
    ***

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziesięć + osiemnaście =