Racjonalistyczne refleksje po wakacjach na Podlasiu

Jeden z naszych redaktorów był na wczasach na Podlasiu. Okazuje się, że zamiast wypoczywać jak każdy normalny człowiek, szukał przysłowiowej dziury w całym. Prezentujemy rozmowę Radka Czarneckiego z tropicielem podlaskiej duchowości religijnej, Grzegorzem Romanem.

Zapraszamy również na naszą stronę na Facebooku:
https://www.facebook.com/racjonalista.tv

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

6 Odpowiedź na “Racjonalistyczne refleksje po wakacjach na Podlasiu”

  1. przenikanie się kultur doprowadza albo do tolerancji (Belgia, tatarzy polscy), albo do wojny (Irlandia Płn, Jugosławia). Radek jako lewicowiec wsyztsko stara się wywodzić od warunków geogr-kulturowych, ale wiele zależy od samej treści (idei) kultury. Islam ma jak to się mówi „krwawe granice”, bo tam gdzie jest silny lubi rozstawiać po kątach 🙂

  2. Obecna wielokulturowość w niektórych regionach Polski (również na Podkarpaciu) jest jedną z pozostałości RON, ale kształtowała się w innych warunkach geopolitycznych – państwo koncentrowało się wokół osoby króla (nawet jeśli jego władza była słaba), a nie według kryterium narodowego, czy religijnego. Nie ma już niestety Żydów, tylko puste synagogi i nie widzę, abyśmy obecnie byli gotowi na przyjęcie tego modelu.
    Ówczesny islam też był inny – bardziej otwarty, radykalizacja nastąpiła dopiero na przełomie XIX i XX w., i była odpowiednikiem nacjonalizmu europejskiego. A przecież nasi muzułmanie to sunnici, czyli ich „bracia w wierze” to producenci dżihadyzmu światowego.
    Małżeństwa mieszane na zasadzie dziedziczenia religii męża przez synów, religii matki przez córki stosowane są również przez prawosławnych, rzymskich katolików i unitów. A język liturgii cerkiewnej to starocerkiewnosłowiański – najbardziej zbliżony do wersji, którą posługiwali się nasi przodkowie ponad tysiąc lat temu, czyli język pierwotnej (i jedynej) ewangelizacji na tych ziemiach.
    Dziwne, że ta siostra w cerkwi taka niemiła, bo ja odbieram prawosławnych, jako sympatyczniejszych od katolików i nikt mi nigdy wstrętów w cerkwi nie robił.

  3. Piotrze – kultura (tak jak i warunki geograficzne – ale tu zmiany dokonuja się w perspektywie milionów lat, tzw. czas „geologiczny”) i religia podlegają zmianom, w wymiarze czasu (dekad, wieków, tysiącleci). I są zawsze zależne od różnych kontekstów: m.in. politycznych, ekonomicznych, narodowościowych itd. Dziś można zarzucać islamowi nadmierny purytanizm i ortodoksję w interpretacji zasad wiary (ja mówię zawsze w tym wymiarze o tzw. „islamizmie” – odsyłam w tej kwestii do znawcy tematu, Bassama Tibiego – bo wszystkie religie światowwe, zwłaszcza monoteistyczne przejawiają dziś nadmierną predylekcję do takich zachowań i nauk), ale dlaczego np. w wczesno-średniowiecznej Hiszpanii (dzisiejszej) islam – tamtejszy – o „lata świetlne” wyprzedzał w kulturze, stosunkach społęczno-politycznych, nauce, myśli – ale i w osiagniąciach cywilizacyjnych (ekonomia i gospodarka), zdawałaby się o „lata świetlne” ówczesną Europę ? A co jest dziś……. Paryż czy Rzym w porównaniu z Kordobą czy Granadą, głównymi miastami Iberii Ommajadów (tam się ta dynastia islamska – z Damaszku – przeniosła się po rzezi jakiej temu „klanowi” urządzili zwolennicy Abbasydów) były prowincjonalnymi, zapyziałymi „dziurami”. Najświatlejsi Europejczycy jeździli wówczas do Kordoby (był to ośrodek – w dzisiejszym mniemaniu – „uniwersytecki”, promieniujacy kulturą na całą Europę – oprócz oczywiście Konstantynopola: m.in. kształcił się tam Gerbert z Aurillac, jeden z najznamienitszych intelektualistów X wiecznego Zachodu, późniejszy papież, „komiliton” i „guru” cerarza Ottona III, Sylwester II) po „wiedzę” i „ducha”: tolerancji, współistnienia, ducha niezależnej nauki i kompromisu (najszerzej pojętego).
    Dopiero później islam – w wyniku historii, polityki (i jeszcze wielu czynników tak wewnętrznych jak i zewnętrznych) – pogrążył sie w „wiekach ciemnych”, czego dziś jeszcze świat doświadcza z całą mocą. I będzie dośiadczał bo to religia (i system wartosci z nią związanych) dla ponad 1,2 miliarda ludzi na Ziemi. Jest to dowód na ewolucję i ciagłą zmianę „wszystkiego” co mieni się rzeczami ludzkimi: doktryn, religii, kultury, interpretacji pojęć etc. które to elementy wzajemnie na siebie ciągle oddziaływują.

  4. Tatar – bohaterski lud. A gdyby nie był w dawnych czasach bohaterski to co? Mozna by ich gnoic?
    Choinka to nic złego, niewiele ma wspolnego z chrzescijanstwem, pytanie jak Tatar te choinke ubiera.
    Sam ubieram choinke i nie widze w niej NIC chrzescijanskiego (o ile nie wieszam jezuskow i zydowskiej stajenki).

    Mnie jednak ciekawi geneza religijnych zasad, czy sa jakies racjonalne wytłumaczenia pewnych
    religijnych nakazow/zakazow. Bo tłumaczenie ludowi, ze bog tak chce to tylko oznajmienie co sie stanie
    gdy zakaz nie bedzie przestrzegany (Bog tak chce = jesli nie zrobisz tego to cie ukarze).
    Wezmy np. mieso wieprzowe, moze był jakis okres gdy mieso swinskie było zakazone (jakas epidemia) i wtedy władca zakazał spozywania i aby lud bezwzglednie posłuchał to włozył zakaz w usta boga.
    Podobnie z obrzezaniem, byc moze na pustyni (brak wody) mniejsze ryzyko zakazen i zapalen pracia, wiec bog zada aby go obrzezac, łatwiej utrzymac w czystosci.
    40 dni postu tez moze miec wytłumacznie, łatwiej lud zniesie okresy głodu, gdy bog tego chce.
    Nieczystosc włosow nie ma nic wspolnego z grzechem.
    Chodzi o to aby konkurent samiec nie wpadł na pomysł aby zabrac samcowi samiczke – swojej samiczki trzeba pilnowac! Włosy zdradzaja, ze jest to kobieta i chmara adoratorow juz czeka.
    Wizerunek twarzy kobiety na grobie nie jest grozny, samiczki ktora zmarła konkurent nie zabierze.

    A jesli chodzi o Sokołke, to zamiast zgłaszac przestepstwo, to trzeba było wykrasc te tkanke i odkryc DNA boga! Poza tym pogratulowac klechom udanej promocji sakralno-turystycznej okregu Podlasia/Sokołki.

    1. A kto mówi, że choinka to coś złego? Po prostu ciekawostka, że muzułmanie ubierają na Boże Narodzenie choinkę w bombki tak, jak katolicy i inni w Polsce.

  5. @Anna
    „A język liturgii cerkiewnej to starocerkiewnosłowiański – najbardziej zbliżony do wersji, którą posługiwali się nasi przodkowie ponad tysiąc lat temu, czyli język pierwotnej (i jedynej) ewangelizacji na tych ziemiach.”

    Nie jest to precyzyjne. Obecny język liturgii cerkiewnej to język cerkiewnosłowiański, który wyewoluował ze starocerkiewnosłowiańskiego (SCS). Ponadto język cerkiewnosłowiański nie jest jednolity lecz ma tzw. redakcje.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_cerkiewnos%C5%82owia%C5%84ski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

10 − sześć =