Marina Beach. Dziennik indyjski 21
Swoje pierwsze kroki skierowaliśmy do jednej ze średniowiecznych świątyń Chennaju. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, iż miasto o nazwie „Madras” założyli…
Swoje pierwsze kroki skierowaliśmy do jednej ze średniowiecznych świątyń Chennaju. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, iż miasto o nazwie „Madras” założyli…
DIAF 2010 dobiegł końca. Dogasał jeszcze w Qutub Minar, gdzie odbywały się rzeczy, które trudno mi sobie wyobrazić bez uczestniczenia w nich. Szkoły klasycznej muzyki…
DIAF 2010 nie skończył się oczywiście na występie Madhupa Mudgala. Nie byliśmy jeszcze nawet w połowie. Tym niemniej w drugiej części festiwalu pojawiało się coraz…
Udało się! Rozpoczął się czwarty Delhijski Międzynarodowy Festiwal Sztuk, ja zaś byłem we właściwym miejscu o właściwym czasie. Inicjatorką całego przedsięwzięcia jest Pratibha Prahlad, znana…
Czyli po naszemu – „Niech żyje delhijskie metro!”. Oczywiście, nie od razu byłem skłonny do tak entuzjastycznych okrzyków. Gdy byłem w Delhi w roku 2008,…
Nadszedł czas przeprowadzki. Miejsce zostało wybrane przez Rohini – przesympatyczną córkę Pandita Dalchanda Sharmy, mojego Guruji. Okazało się bowiem, iż wielki pakhaładżysta wraz ze swoją…
23 listopada miał się odbyć koncert jednego z wielkich mistrzów santuru, Taruna Bhattacharyi. Santur, dzięki pionierskiej działalności Shivkumara Sharmy, którego koncert też czekał na mnie…
W Delhi znajduje się wiele dworców kolejowych. Mamy kolej miejską, która zatrzymuje się niemal tak często jak tramwaj. Stacje są przy bazarach, szkołach, stadionach. Czasem…
Pierwszym moim delhijskim koncertem był recital młodego Shashanka Navaldi, związanego przez guru, Daanisha Aslama Khana z rodem wielkiego sarodzisty ustada Amjada Ali Khana. Z nagraniami…
Przyszedł czas na Delhi, największy chyba ośrodek kulturalny Indii, choć pewnie nie każdy mieszkaniec Kalkuty, Chennaju, czy Mumbaju zgodziłby się ze mną. Nawet jeśli w…