Zwykli bohaterowie w walce o demokrację

 

W demonstracjach w obronie demokracji uczestniczą przede wszystkim zwykli ludzie, którym nikt nie zafundował podróży, nie podstawił autobusu, nie kazał jechać. Pytamy ich o to, dlaczego przyszli i czy nie boją się na przykład tego, że za jakiś czas demonstracje w obronie państwa prawa będą być może uciszane siłą.

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

94 Odpowiedzi na “Zwykli bohaterowie w walce o demokrację”

  1. Siła nie zostanie uzyta, bo to sa grzeczni demonstranci. Sam Duda powiedział, ze te demostracje tylko potwierdziaja (!), ze demokracja w Polsce nalezycie funkcjonuje. Ludzie sobie pokrzyczą, pokrzyczą i pojdą do domu. A po PiSie spłynie to jak duda po kaczce.
    W gorszej sytuacji jest lewica czy PO, bo w takich demonstracjach braliby udział neonazisci-faszysci-kukisci-korwisci i dochodziłoby do niszczenia mienia i bandytyzmu. Własnie wadą poprzedniej władzy było to, ze nie potrafila sobie dac rady z bandytami, w obawie aby nie byc oskarzonym o „antydemokratycznosc” i policyjne metody. Dzis kukisy i bandyci siedzą na razie cicho, dopoki mają stolki w sejmie.
    Tytuł jest mylący, bo przeciez PiS działa demokratycznie w sensie wiekszosciowo.

    1. To nie takie proste. Jak ktoś nie uznaje prawa i konstytucji, moźe nie przeprowadzić uczciwych wyborów za 4 lata. I to jest groźne dla demokracji, dla każdej demokracji…

      1. Noooo. Bo poprzednia swołocz, zapewniła uczciwe i profesjonalnie przeprowadzone wybory samorządowe. Tak wspaniale było, że aż KKW trzeba było przepędzić. A o konieczności powtórzenia tego para-uczciwego głosowania mówi się aż do dziś, mimo zmiany władzy na samej górze.

      2. Warto sobie przypomnieć jak poprzednia władza traktowała konstytucje i prawo. Przytoczę tylko kilka przykładów:
        – zagarnięcie pieniędzy Polaków z OFE,
        – ciągłe zwiększanie deficytu budżetowego przez np. zastosowanie „myku” prawnego jakim było uznanie, że obywatele będą łamać prawo i państwo zarobi na fotoradarach (2013),
        – inwigilacja dziennikarzy badających taśmy WPROST (http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Kraj/Afera-podsluchowa.-Inwigilowani-prawnicy-i-dziennikarze.-Wyniki-audytu-00016608)
        – umorzenie śledztw tzw. Afery Taśmowej, gdzie władza nie rozliczyła bohaterów tychże nagrań,
        – podwyższenie wieku emerytalnego (złamanie umowy obywateli z ZUS),
        – niewyjaśnione kontrowersje w sprawie wyborów samorządowych,
        – przeprowadzenie w trybie ekspresowym ustawy o TK, tylko po to by wprowadzić przed czasem swoich sędziów i jeszcze bardziej upolitycznić TK.
        – mowa wasalna Radosława Sikorskiego do Niemców,
        – zgoda na niemieckie pomysły w sprawie uchodźców.
        Te i inne działania poprzedniej ekipy jakoś nie były nagłaśniane w mediach i nikt nie krzyczał o zamachu na demokrację. Jednakże gdy się okazuje, że członkowie PO-PSL stracą swoje „alimenty” państwowe to demokracja jest zagrożona. Problem w tym, że PO i jej wasal Nowoczesna proponują wojnę domową, na której skorzysta tylko Berlin albo Moskwa.
        Nie popieram programu politycznego PiS (podobnie jak PO), ale po dwóch miesiącach trudno ocenić jaki skutek będą miały ich działania.

        1. Wcale nie było pełnej zgody na politykę niemiecką w kwestii uchodźców – wręcz przeciwnie, szukano racjonalnego rozwiązania, usiłowano wpłynąć na utemperowanie Merkel. Na poparcie tej tezy warto po prostu zapoznać się ze stanowiskami Tuska, który wcale nie jest lubiany przez niemieckich lewicowców i chadeków. Nie jest lubiany, bo zderza realizm ze ślepym i zideologizowanym idealizmem. Jeśli chodzi o przekręty PO – z pewnością trochę ich było, ale nie usprawiedliwia to w żadnym razie ataku PiS na TK, 100% uzależnienia mediów i mającego nadejść uzależnienia sądownictwa. Nikt, Pan również, nie będzie z tym szczęśliwy. Na razie jeszcze nie mamy efektów działań PiS, bo dopiero wchodzą w życie. Ale to kwestia miesięcy.

          1. Oczywiście, że przekręty PO nie usprawiedliwiają działalności PiS. Wcale nie bronię PiS-u. Chcę tylko wskazać, że cały ten KOD to zwykłe działanie polityczne brutalnie rzecz ujmując „świń oderwanych od koryta” (PiS robi to samo tylko na razie nie ma poparcia mediów). Przykro mi tylko, a jeszcze bardziej jest mi żal ludzi, którzy się na to łapią. Jest jeszcze jedna rzecz. Takie sytuacje jak teraz dzieją się, ponieważ mamy tragiczną ustawę zasadniczą (zrobioną nota bene przez tych, którzy tak jej bronią) oraz niesprawny system sądownictwa.

          2. A propos zawładnięcia mediami. PiS nie robi nic więcej niż wszystkie poprzednie rządy. Chce opanować media publiczne, by mieć tubę propagandową. Podobnie jak PO, a wcześniej SLD, a wcześniej PiS, a wcześniej AWS, a wcześniej SLD, a wcześniej PZPR czy raczej Wywiad Wojskowy (gdyż jak wiemy z historii pod koniec 1981 władzę w Polsce przejęło wojsko). Zatem to nie jest coś nadzwyczajnego. Tak się będzie działo dopóki media będą państwowe. No ale powszechny etatyzm i socjalizm w naszym kraju tego nie zmieni. Powtarzam, jeszcze raz. To nie wina PiS-u (czy innych rządów), że tak działają. To wina błędnego prawa począwszy od ustroju, czyli konstytucji.

          3. I jeszcze propos Tuska. Być może jest takie jego stanowisko, ale temu zdrajcy i największemu kłamcy pośród polityków w Polsce nie wierzę w ani jedno słowo (wystarczy prześledzić jego karierę i wypowiedzi na przestrzeni ostatnich 10-ciu lat). Także stawianie jego wypowiedzi jako pewnik jest bardzo naiwne.

          4. PIOTR NAPIERAŁA

            Co do koryt. Ja wolę, żeby w ogóle koryta nie było. Ono jest problemem, bo jest wielkie i świń się dużo pcha. Jak byłoby malutkie (np. jak w Szajcarii – 7 ministerstw) to czy konserwa, czy liberał by tam przez kilka lat zajadał nie stanowiłoby to większego problemu.

          5. Szwajcaria to mały kraj o tradycji federalnej. Użycie modelu szwajcarskiego czy holenderskiego do takich państw jak Polska czy na przykład Francja oznaczałoby stagnację. Pensje polityków w Polsce są bardzo niskie w stosunku do wynagrodzeń w wielu zawodach. Bycie dobrym politykiem to ciężka praca. Za groszę będziemy mieć tylko korupcję i beznadzieję. Sejm 40 milionowego, rozwiniętego kraju powinien mieć dobrych polityków.

          6. Kompletnie nietrafiony argument z tymi milionami. Po pierwsze 35, a nie 40 milionów (sporo osób jednak wyjechało). W Polsce mamy 560 parlamentarzystów do tego rząd składający się z premiera i 19 ministrów (obecnie, a bywało więcej). Mamy także prezydenta i jego kancelarię – licząc tylko najważniejszych ministrów prezydenckich – 6 osób. Licząc w najprostszy sposób. Na każdą z wymienionych osób (oraz ich zastępców, dyrektorów departamentów, biura, samochody, etc.) składa się 60 tys. obywateli. Teraz Szwajcaria: 8,5 miliona mieszkańców; 246 parlamentarzystów; 7-osobowa rada federalna rządząca kolegialnie (bez premiera), prezydent wybierany jest na jeden rok spośród nich. Oczywiście mają też swoje biura, samochody, kancelarie etc. Na jedną osobę składa się 33 tys. obywateli kraju 7,5 razy mniejszego od Polski. Ale skoro Szwajcaria jest mała to może Stany Zjednoczone. 320 milionów mieszkańców; 535 parlamentarzystów; Prezydent i 15 -stu ministrów. Każdego utrzymuje 580 tys. mieszkańców. Na koniec: Chiny, korzystając z tej samej kalkulacji jednego parlamentarzystę, członka rządu, etc. utrzymuje 431 tys. mieszkańców. Liczby mówią same za siebie. Koszt utrzymania władzy jaki muszą ponieść obywatele w Polsce jest ogromny. Gdyby zredukować go chociaż o połowę, miałby Pan swoje upragnione wysokie pensje dla parlamentarzystów. Korupcja, której się Pan tak boi wynika natomiast z tego, że władza ma wpływ na decyzje gospodarcze, a nie dlatego, że mało zarabia.

      3. Panie Jacku, to już się stało: październikowe wybory parlamentarne zostały przez PiS zmanipulowane, aby przemycić pod płaszczykiem PiS-u dwie koalicyjne partie – Solidarną Polskę (Ziobro) i Polskę Razem (Gowin). W lipcu 2014, gdy związali się umową koalicyjną, PiS nie był jeszcze pewny zwycięstwa, ale poparcie miał zbliżające się do 30% z trendem rosnącym. Koalicjanci przez pół roku przed umową koalicyjną mieli konstans – oscylowały w zakresie 2-3 % i nie przekroczyłyby progu 5%. PiS potrzebował głosów, ale nie w tej skali, a potrzebował głównie zależnych, potulnych koalicjantów. Dlatego nie ustanowili Koalicyjnego Komitetu Wyborczego PiS+SP+PR, jak powinni, zgodnie z ustawą Kodeks Wyborczy, i jak zrobiła to koalicja Zjednoczona Lewica, zgłaszając Koalicyjny Komitet Wyborczy Zjednoczona Lewica (SLD+TR+PPS+…+Zieloni), lecz zgłoszony został 'Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość”, (bez nazw koalicjantów), przeznaczony w ustawie dla Komitetów Wyborczych monopartyjnych. I co z tego wyszło: 1) MAMY W SEJMIE I SENACIE DWIE PARTIE, KTÓRE NIE ZOSTAŁY W OGÓLE ZAREJESTROWANE A WZIĘŁY UDZIAŁ W WYBORACH, 2) MAMY W SEJMIE 15 NIELEGALNYCH POSŁÓW – KANDYDATÓW Z OWYCH DWU NIEZAREJESTROWANYCH PARTII, 3) MAMY W SENACIE 5 NIELEGALNYCH SENATORÓW Z TYCHŻE DWU PARTII, 4) MAMY ok. 900 000 wyborców (SUWERENÓW) wprowadzonych w błąd (oszukanych celowo) i to dwukrotnie – RAZ W FAZIE ZBIERANIA PODPISÓW POPARCIA, I DRUGI RAZ – W FAZIE STAWIANIA KRZYŻYKÓW NA KARTACH WYBORCZYCH. Wyborcy mieli prawo sądzić, że wszyscy kandydaci na liście są z PiS-u,, który to PiS chcieli wesprzeć, a wsparli kandydatów tych dwu nielegalnych partii, wmieszanych w ową listę. Takie naruszenie prawa mogło doprowadzić do zmiany wyników wyborów, i tak się stało. Gdyby nie złamanie prawa, ani Solidarna Polska, ani Polska Razem nie weszłyby do Sejmu (nawet w pakiecie z PiSem zdobyły razem tylko 2,9% głosów ważnych. Co więcej, w Sejmie jest jak wiadomo 460 mandatów, a PiS zdobył 235 – czyli tylko o 5 mandatów więcej niż połowa. Gdyby odpadło ok.10 kandydatów koalicyjnych, z powodu zbyt małej liczby głosów, PiS nie miałby większości w Sejmie. A to znacząca różnica. Teraz już niedługo, 19 stycznia 2016 r. Sąd Najwyższy zadecyduje, czy: a) unieważni całe wybory – przynajmniej do Sejmu, b) unieważni tylko część wyborów, odnoszącą się tylko do mandatów objętych przez partie koalicyjne PiS-u, c) orzeknie, że wybory są ważne. Do rozpatrzenia jest też kwestia, dlaczego PKW nie wykryła tej manipulacji – przez gapiostwo, czy gapiostwo symulowane. Wtedy powinna wejść do akcji trzecia strona postępowania (oprócz SN i PKW) jaką jest Prokuratura. Miałaby też jeszcze jedno zadanie – zbadać, jak kandydaci koalicyjni wypełnili oświadczenia o zgodzie na kandydowanie, w rubryce, gdzie trzeba było wpisać do jakiej partii dany kandydat należy: czy napisali prawdę, że do SP lub doPR, (wtedy wina PKW jest większa), czy też wpisali może „PiS”, niezgodnie z prawem karnym, bo to jest poświadczenie nieprawdy. Ciekawe, jak będzie pan Zbyszek wtedy prowadził postępowanie przeciwko sobie samemu …. Wiadomo jest, że Sąd Najwyższy będzie się kierował przede wszystkim skutkami społecznymi, a najważniejszym i niezbywalnym prawem suwerena jest pełna wiedza o politycznej barwie kandydata – zanim w akcie wyborczym świadomie sceduje swoje władztwo na danego kandydata. Oszukanie suwerena w liczbie bliskiej miliona jawi się, pod tym kątem patrząc, wręcz zbrodnią na demokracji. Warto tu przypomnieć, że w 2005 r. Sąd Najwyższy orzekł, w podobnej sprawie – wadliwych informacji – unieważnienie częściowe wyborów i ich powtórzenie. Wówczas chodziło o jednego czy dwóch posłów, ale podstawa orzeczenia była taka sama. Jest jeszcze jeden aspekt, który Sąd Najwyższy może wziąć pod uwagę: jak wskazywałam, koalicja lewicy zastosowała się ściśle do Kodeksu Wyborczego, choć to podniosło próg, i przegrała bardzo niewielką liczbą brakujących jej głosów. Więc byłoby bardzo demoralizujące, że inna – analogiczna – koalicja zlekceważyła prawo, dało jej to korzyść i miałaby zostać bezkarną? To praworządne lustro koalicji lewicowej dla PiSu jest bardzo niewygodne, bo moralnie zmusza Sąd do co najmniej odebrania korzyści sprawcom pogwałcenia prawa. ******************************************************************************** Osobiście popieram praworządność i nie lubię metod działania PiS-u, więc temat przerobiłam dokładnie, z Kodeksem i innymi przepisami w ręce, sprawdzałam fakty, zebrałam dowody, zliczyłam poszkodowanych i opracowałam opisy i tabelki na danych ze sprawozdania PKW. Z racji zawodu przepisy to mój chleb powszedni, i przykładam wagę do dokumentacji źródłowej. Chętnie się tymi materiałami podzielę, w zamian za podawanie tych informacji jak najszerzej. Zależy mi na tym, bo o temacie można znaleźć tylko okruchy, a ja pokazuję mechanizm. Chcę wesprzeć Sąd Najwyższy w wydaniu tego bardzo zapalnego orzeczenia. Strach pomyśleć, ale może nawet dojść do wyprowadzenie wojska na ulice… Zainteresowanych proszę o kontakt na wskazany adres, lub przez mój profil na FB. Jest prawdziwy 🙂 Pozdrawiam – Beata

        1. Czy możemy opublikować Pani wpis w formie artykułu? W razie zgody dokonamy pewnej korekty niektórych sformułowań (nie zmieniając treści), gdyż modne jest obecnie ciąganie przez PiS mediów po sądach (NaTemat, TVN)

        2. Nie ma obowiazku ustanowienia wspolnego komitetu wyborczego, wiec PiS wcale nie zmanipulował. Podobny manewr mogła zrobic lewica, np. wyznaczyc/wybrac jedną partie np. SLD i wszyscy „koalicjanci” głosowac na SLD.
          Po prostu Ziobro i Gowin ocenili, ze lepiej popierac PiS i zdac sie na laske czy niełaske prezesa.
          Mozna by to obrazowo zilustrowac, ze ZL to małzenstwo, a Ziobro + Gowin + Kaczynski to konkubinat (trojkąt!).

        3. Przecież SN już to rozstrzygnął. Są to pierdy bez znaczenia. I nie miały żadnego wpływu na wynik wyborów. Nazwanie tego koalicją, zmieniałoby tylko dolny próg, który został kilkakrotnie przekroczony. EOT.

  2. Nie powiedziałbym, że to „zwykli” bohaterowie. W polskich realiach, bez kultury demokartycznej, już sam fakt, że ktoś rozumie, na czym polega problem z pisowskim zamachem na demokrację, czyni go człowiekiem niezwykłym. Ze zwykłymi Polakami mialem do czynienia w ostatnich dniach, w ramach nasilonego świątecznie życia rodzinnego, gdy okazało się, że temat kryzysy demokracji w ogóle nie istnieje. Nawet co sensowniejsi uczestnicy tych spokań nie zaprzątają sobie uwagi sytuacją w kraju, a lekko przeze mnie przyciśnięci do muru, z rozkosznym uśmiechem i przyjaźnie mówili, że właściwie nie mają pojęcia o co chodzi z „tym trybunałem”, choc pytalem nie tylko o trybunał. Bardzo nie-zwykli są Polacy, którzy biorą udział w protestach.

      1. To nic tylko pogratulować rodziny i znajomych. Moje doświadczenia są podobne co Andrzeja. Ludzie generalnie mają albo w du*** tą sprawę z trybunałem albo nie widzą różnicy między nieprawidłowym wyborem sędziów za kadencji PO a niestosowaniem się do wyroków Trybunału Konstytucyjnego przez Dudę & PiS.

        1. Dobra to powinna być lekcja, że to jednak z Wami coś jest nie tak. Zwłaszcza jak w ostatnich wyborach się ktoś pchał / głosował na listy trupów politycznych powinien dzięki rodzinie wrócić na ziemie. Haloo, ty Ziemia !!

  3. W przypadku władzy niedemokratycznej nawet pokojowa demonstracja z pokojowym emblematami i zabezpieczona własnymi „służbami porządkowymi” nie jest bezpieczna. Zawsze może być przeprowadzona prowokacja, albo dokonana pacyfikacji przez policję, a „uzadnienie” podane będzie później. Pomijam fakt, że nie będzie legalnych demonstracji, y3Subo nie będę udzielane pozwolenia na nie.

      1. To samo co zawsze, żeby się „racjonaliści” nie bawili w politykę, bo tylko osmieszyc się mogą (tak jak w moim mniemaniu osmieszył się Prezes swoim dwukrotnym kandydowaniem, umoczył sie w brudach polityki, z czego juz nigdy się nie obmyje w polskich realiach, jest po całości spalony, niestety pociągając za sobą tę część ruchu racjonalistycznego, która oddzieliła się od Agnosiewicza, a stała sie przez to popłuczynami politycznymi po TR, Uro+, itd.; i to mnie boli, bo kiedyś tę część apolitycznego racjonalnego ruchu popierałem). Racjonalizm w moim mniemaniu nie polega na utożsamianiu się z jedną czy drugą opcją polityczną. Polega na trzeźwej ocenie rzeczywistości. Ja np. kiedy kpię z zamieszczanych tu peanów poparcia dla KODów itd. mam zamiar zmusić ludzi do bardziej trzeźwego myślenia, np. że w chwali obecnej potrzeba zmiany jest większa niż potrzeba obrony tego co było.

      2. Popieram wypowiedź Myślącego. Racjonalizm to „trzeźwe” spojrzenie na świat, a nie uleganie manipulantom. Cała, a przynajmniej 90% klasy politycznej w Polsce to ściek. Jeżeli ktoś uważa, że PiS, PO (Nowoczesna), SLD (ZL), PSL czymś się różnią, to niech prześledzi ich programy polityczne. „Cztery pokoje” jak śpiewał (recytował) Kazik Staszewski. Polecam prześledzić najnowszą historię naszego kraju (powiedzmy od 1981). Polecam również zobaczyć jak wyglądało pierwsze „posiedzenie KOD-u” w 1992. Ukazane jest to w filmie „Nocna Zmiana”. Ostatecznie polecam reportaż „Misja Specjalna – Oszustwo Magdalenki…” oraz np. „Plusy Dodatnie, Plusy Ujemne.” Na koniec warto przeczytać książkę: „Niebezpieczne Związki Bronisława Komorowskiego” autorstwa Wojciecha Sumlińskiego. W moim odczuciu do wymiany jest cała klasa polityczna – ustrój jest do zmiany. Inicjatywy takie jak KOD pokazują, że ktoś panicznie boi się zmiany ustroju, a kto? To już powyższe przykłady reportaży mogą zasugerować.

  4. Zabawna wypowiedź Pana „smutnego” ateisty (sam jestem ateistą). Uważa on, że teraz będziemy ludźmi gorszej jakości. Jak tak się czuje to niech wyłączy tvn, który mu takich głupot nawkładał do głowy. PiS jest partią socjalistyczno – konserwatywną i być może część jej retoryki i programu ociera się o KrK, ale myślę, że każdy samodzielnie myślący człowiek nie musi się tych demonów obawiać. PiS-owi zależy przede wszystkim na władzy, więc „pieści” swój elektorat. To samo robi PO-PSL, to samo robi Lewica. Jakby Lewica rządziła to członkowie KrK byliby uważani za gorszych ludzi. Każda władza działa tak samo (szczególnie w ukochanej demokracji).

      1. KrK nie trzeba i nie nalezy „upokarzac”. Wystarczy by obowiazywały ich te same prawa ktore obowiazuja inne organizacje i przedsiebiorstwa. Dla mnie byłoby to „prawo i sprawiedliwosc”, ludzie KrK widzieliby to jako „upokorzenie”.
        Czy zrownanie praw i obowiazkow byłoby „upokorzeniem”?

        1. Oczywiście. wszystkie wspólnoty wyznaniowe (nie tylko KrK) powinny utrzymywać się same i dopóki jest podatek dochodowy (zaznaczam jednak, że jestem przeciwnikiem tego podatku) to powinny go płacić, choćby w formie ryczałtu od usług. Np. śluby, pogrzeby, namaszczanie chorych, etc. Nie trzeba upokorzenia. Jak ktoś ma potrzebę korzystać z ich usług to niech korzysta, nie można odbierać ludziom wolności.

  5. Najbardziej rozbawił mnie ten fragment o tej rzekomej indoktrynacji w szkołach jako przyczynie głosowania na PIS. Jak rozumiem indoktrynacja przez KOD jest lepsza od obecnej? To KOD przekazuje jedynie słuszną prawdę?

    1. Fakt. Zastanawia mnie w jaki sposób PiS nie mając władzy zindoktrynowało młodzież. W dodatku młodzież ta nie głosowała w większości na PiS, tylko na KUKIZ 15, KORWiN i ewentualnie Partię Razem. Mając dość już tej POPiS-owej szczekaniny. PiS zdobyło władzę, bo ludzie już nie chcieli przekrętów poprzedniej ekipy. Niestety jak to w demokracji bywa, wybierają w większości ci, którzy się na polityce (i gospodarce) nie znają (bo większość się nie zna) i głosują na kiełbasy wyborcze. Efektem tego wyboru mamy znowu socjalistów (powiedzmy etatystów) z zabarwieniem, tym razem katolickim u władzy. Na szczęście rośnie pokolenie młodzieży, która wiedzę o świecie czerpie nie tylko z telewizji, ale i z internetu czego efektem jest KUKIZ 15 w sejmie i największe w historii (sumaryczne) poparcie dla partii i stowarzyszeń prawicowych (KORWiN, KNP, UPR, Republikanie, Libertarianie)

        1. Dlaczego PO nie wprowadziło obowiązkowego przedmiotu np. „Religie i filozofie”? Mieli na to osiem lat. Taki przedmiot jest w całej Europie, a nawet i Rosji. Trzymanie etyki to tylko legitymizacja katechezy, niby albo to albo to. Sami traktowali KrK jako rownowazny podmiot, a niewiele brakowało, aby na maturze dziewczynki zdawały egzamin z całowania chłopa w rękę (jak Kopacz dziada w Watykanie).
          Jak Kaczynski ucałuje chłopa w rękę to mnie to nie zdziwi, jak kobieta całuje dziada w rękę to mi ręce opadają.

          1. PO było strasznie zapatrzone w wyborców. A jacy oni są, pokazały ostatnie wybory. Być może, gdyby PO próbowało wprowadzić „Religie i filozofie” (co jest super moim zdaniem!), już od kilku lat rządziłby nami Kaczyński… Taki mamy klimat…

          2. Nie rozumiem dlaczego wprowadzenie obowiązkowego przedmiotu „Filozofie i religie”, wystarczyłoby 1-2 godz tygodniowo, miałoby obalic PO. Nie mowie tu o jednoczesnym wyprowadzeniu katechezy. Wyprowadzenie katechezy to dzis problem mentalny, medyczny, psychiatryczny. Gdyby ktos zarzadzil wyprowadzenie kleru ze szkoly to 30% ludnosci (a na wsi 95%) dostałoby amoku, a nawet rozwolnienia.
            Mozna by nawet zaproponowac obecnym katechetom (w tym i ksiedzom) małe czy wieksze szkolenie i etat nauczyciela przedmiotu „filozofie i religie”. Chodzi tu raczej o jak najszybsze uswiadomienie dzieci, od 1-szej klasy, ze są ludzie ktorym sie opowiada o innych bozkach. Oczywiscie najlepiej gdyby taki przedmiot prowadziły osoby nie- czy mało-religijne, ale nawet jak katolicki ksiądz bedzie opowiadał np. o karmie to musiałby to zrobic to na powaznie. Inaczej osmieszył by posrednio samego siebie (i swoje mity). PO mogłoby dodac jedną lekcje nt. jak sie zachowywac wobec religijnych liderow i cwiczyc całowanie chłopa w reke.

      1. Fanatyczni przeciwnicy PISu znajdą sobie każde usprawiedliwienie dla uzasadniania swoich głupot. Ja jestem zachwycony obecna sytuacją i tymi protestami. Pokazuje ona bowiem jak wielką hipokryzja kierują się ci ludzie tzn. demokracja jest tylko wtedy gdy władza postępuje tak jak my chcemy.

        1. Nawet jeśli to głównie hipokryzja przynajmniej ze strony liderów kod to i tak się cieszę że ktoś gardłuje przeciw pis. Mam nadzieję że da to do myślenia pis i skloni ich do umiarkowania

          1. Ja również nie mam nic przeciwko demonstrowaniu swojego niezadowolenia z rządów PIS, ale jak słyszę o tym, że jakaś partia niszczy demokracje bo… zmienia prawo tak jak im się podoba i za zgodą suwerena w wyborach to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Trochę jak „demokracja jest tylko wtedy gdy lud decyduje tak jak nam się podoba”.

          2. Można zmieniać prawo zgodnie z prawem i niezgodnie z prawem. Andrzej Duda wybrał drugą opcję. To nie jest opinia, lecz opis faktycznego stanu rzeczy. Dodam, że ja naprawdę jestem liberalny i zanim to wszystko zaczęło się dziać szukałem w środowiskach PiS wartościowych pomysłów. Czasem znajdowałem. Bywało, że byłem oburzony, że nie uszanowano ich zdania etc. Ale teraz? Ech… Jeśli nie dostanie Pan zlecenia od PiS, też szybko zmieni Pan zdanie… A może i nie przyjmie Pan ewentualnego zlecenia? Robi się trochę tak jak w PRL – partia i ludzie.

          3. JACEK TABISZ
            Skoro Pan uważa, że Duda złamał prawo to czy zgłosił Pan już to podejrzenie do odpowiednich służb? Bo chyba obowiązuje jeszcze domniemanie niewinności, prawda?
            Jaka partia i ludzie? Czy PO nie miało przeciwników? A SLD?

          4. Duda będzie z tego tytułu osądzony. Inaczej państwo nie odzyska stabilności. Trybunał Stanu jak nic…

          5. JACEK TABISZ
            No więc gdy zostanie osądzony to wtedy można będzie mówić, że złamał prawo. Chyba, że podważa Pan zasadę domniemania niewinności.

          1. A można wiedzieć gdzie konkretnie, w których obszarach życia szaremu człowiekowi przez te 2 miesiące odebrano większość wolności w stosunku do rządów socjalistów z PO?

          2. Jeśli nie ma Konstytucji, może nie być kolejnych wyborów parlamentarnych i wielu innych rzeczy. Duda na zlecenie Kaczyńskiego olał Konstytucję. Ja, jako Polak i patriota mam bardzo poważne obawy, czy za niecałe cztery lata odbędą się normalne. uczciwe wybory parlamentarne. Czy będę miał prawo głosu. Bo jeśli rząd ma gdzieś Konstytucję, to wszystko zależy od widzi mi się Kaczyńskiego. Może Kaczyński nie będzie chciał, aby Polacy głosowali za cztery lata? Moim zdaniem, przy takim podejściu do Konstytucji, jest to bardzo możliwe. I w ten sposób demokracja jest naprawdę bardzo zagrożona. A nie sądzę, aby nawet najbardziej radykalny monarchista chciał dyktatury Kaczyńskiego.

          3. JACEK TABISZ
            A nie ma konstytucji?
            Jeśli nie będzie kolejnych wyborów to wtedy mogę przyznać, że skończyła się demokracja (wreszcie, swoją drogą :-), ale na razie, rząd robi po prostu to co chce, zgodnie z przyznaną im legitymacją przez suwerena.
            Moim zdaniem Duda nie olał konstytucji tylko zinterpretował ją na swój sposób, tak jak robi to każdy z sędziów TK.
            Zawsze wszystko zależy od widzi mi się rządu. Wystarczy, że zbiorą dostateczną większość do zmiany konstytucji i już można formułować nową konstytucje zgodnie z własnym zdaniem.
            Moim zdaniem bezpodstawne są Pana obawy, Kaczyński już rządził i nie działo się nic co nie działoby się pod rządami każdej innej partii.

          4. Ale sędzia może interpretować Konstytucję, prezydent nie. PiS nie ma większości mogącej zmienić Konstytucję, nie ma prawa jej lekceważyć. Duda nie ma żadnego prawa wchodzić w kompetencje TK. Jasne?

          5. Jak nie może jak może, jak może. Przecież to właśnie robi.
            Wiem, że nie ma większości do zmiany konstytucji, pisałem tak ogólnie. PIS nie lekceważy konstytucji tylko interpretuje ją na swój sposób, dokładnie tak jak każdy z KOD.
            A gdzie Panu Duda wchodzi w kompetencje TK? Duda robi to na co mu prawo pozwala. Na razie prawa nie złamał tzn. nikt go nie skazał

          6. Złamał, bo miał obowiązek stosować się do procedur TK w kwestiach leżących w kompetencjach TK. Ludzie z KOD sobie oceniają, ale nie wpływają na decyzje sędziów. Duda wszedł w kompetencje organu niezależnego od siebie. Główny problem to taki, że nikt nie przewidział tego typu dewastacji państwa i nie ma nigdzie napisane, co zrobić, gdy rząd zaatakuje władzę sądowniczą. Co ma wtedy robić dajmy na to policja. Nikt nie zakładał takiego wandalizmu. W Konstytucji TK jest ORGANEM NIEZALEŻNYM od rządu i prezydenta. Ale nikt nie napisał – „w razie siłowego ataku na TK do akcji wchodzi policja”.

          7. JACEK TABISZ
            Ale czy to Pan jest sędzia by osądzać czy złamał czy nie? Często czytam komentarze pańskiego pokroju Panie Jacku i zastanawiam się czy to nie jest łamanie prawa tzn. mówienie o kimś nieskazanym, że złamał prawo. To tak jakbym powiedział, że Pan złamał przepisy dotyczące zakazu gwałtu, choć nikt Panu tego nie udowodnił w sądzie. Ziobro za to co Pan robi został skazany.
            Jeżeli nikt nie przewidział tego co robi PIS to znaczy, że PIS po prostu korzysta z luki prawnej tak jak każdy inny obywatel i ma do tego prawo.
            No i nie wiem gdzie Pan widział ten „siłowy” atak na TK.

          8. JACEK TABISZ
            Fajnie, ciekaw jestem czy te instytucje mają uprawnienia do wydawania sądów o tym czy ktoś złamał prawo czy nie, i jak to się ma do zniesławienia.

          9. Pisałem już o tym wyżej. PO-PSL podczas swoich rządów wielokrotnie łamało prawo i konstytucję wg oceny wielu polityków, prawników i dziennikarzy. Wszystko jednak szło pod dywan. Naprawdę nie zastanawia się pan Panie Jacku nad tym komu zależy, aby teraz robić z tego ogromny szum? Po co nam ten „Majdan”? Nasz kraj może na tym tylko stracić. Zacytuję Senatora Kisiela z powieści Ogniem i Mieczem: „..To wojna domowa mości Książe, tu bratnia krew się leje. A z wojny skorzysta tylko Turczyn, albo Moskwa…” Obecnie Turczyn to Berlin i w przenośni, a za parę lat dosłownie 😉

          10. PO – PSL nie zaatakowały centralnie polskiej Konstytucji i niezależnego od siebie organu władzy. PiS chce też uzależnić od siebie sądownictwo. Każdy uczciwy prawnik, politolog i dziennikarz wyjaśnią Panu, że dzieje się obecnie źle.

          11. JACEK TABISZ
            „PO – PSL nie zaatakowały centralnie polskiej Konstytucji i niezależnego od siebie organu władzy.”
            Czyli nieważne czy ktoś łamie prawo tylko w jakim obszarze?

          12. Jak ktoś będąc rządem stwierdza, że istnienie sądu to tylko kwestia opinii jest to znacznie bardziej niebezpieczne niż morderstwo.

          13. JACEK TABISZ
            „Każdy uczciwy prawnik, politolog i dziennikarz wyjaśnią Panu, że dzieje się obecnie źle.”
            Czyli jeśli mam inne zdanie, to nie jestem uczciwy? Jakieś to sprawiedliwe…

          14. Prawo to nie jest wolna amerykanka, ani Hyde Park. Nawet bardzo prawicowo – konserwatywni prawnicy potępili poczynania Dudy. Trybunał Stanu jak nic, musi być tylko sejm respektujący prawo

          15. JACEK TABISZ
            Przykro mi Pana oświecić ale prawo to jest wolna amerykanka. To co jest zgodne z prawem jest zgodne tylko w ocenie oceniającego. Dokładnie na takiej samej zasadzie działa TK, jedni sędziowie tej instytucji coś oceniają zgodnie z konstytucją a inni niezgodnie. Po prostu wolna amerykanka, każdy mówi to co mu się podoba.

          16. /Przykro mi Pana oświecić ale prawo to jest wolna amerykanka. To co jest zgodne z prawem jest zgodne tylko w ocenie oceniającego. Dokładnie na takiej samej zasadzie działa TK, jedni sędziowie tej instytucji coś oceniają zgodnie z konstytucją a inni niezgodnie. Po prostu wolna amerykanka, każdy mówi to co mu się podoba./
            @ p. Tomasz – Pańska „prawnicza” wypowiedź to prawdziwy klejnot pośród opinni prawnych i jaskrawy dowód na to, że Polska cierpi na chorobę ubierania ignorancji w szaty eksperckie. Jak do tej pory ubawił Pantym komentarzem kilku zanjomych prawników, ale mam nadzieję że do zabawy dołączą inni, bo mamy kilku doświadczonych prawników na tym portalu. Wszyscy jesteśmy wdzięczni za tę „oświeceniową” rozrywkę.

          17. Ale zwykły Polak tak to odbiera, ze przy pomocy jak to mowi Borecki ekwilibristyki mozna przepchnąc kazdy werdykt (czytaj swoj werdykt). W Polsce nie ma bata na prawniczych ekwilibrystow.
            Poza tym prawo jest na tyle miękkie, ze ułatwia wałki i zachęca do ekwilibrystyki (i łapowek).

          18. KRZYSZTOF MARCZAK
            Bardzo dziękuję za ten „merytoryczny” komentarz i „odniesienie” się do treści w postaci kontrargumentu. Ubawił Pan kilku moich znajomych. Dziękuję za rozrywkę 🙂

          19. JACEK TABISZ
            Nie wiem jak Pan może pochwalać taki niemerytoryczny komentarz no ale może to w Pana stylu Panie Jacku.

          20. Rząd łamiący całkowicie, celowo i bezapelacyjnie konstytucję własnego kraju. Nie do przyjęcia. Nawet Orban tak nie robił.

          21. On zrobił gorzej tak sobie ją pougniatał że nie musi łamać nie łamał praw lecz od razu majstrował przy całości. Orban to nadal największy demokrator w ue

          22. @ p. Tomasz – jeśli Pana znajomi są równie wybitnymi prawnikami jak Pan to pańską wesołóść należy odbierać z politowaniem. Bądź co bądź – byle mandat za przejście na czerwonym świetle może zrujnować Wam życie.

  6. PIS nikogo siłą uciszal nie będzie, no bo po prostu szkoda czasu na bzdury. A to zdaje się tym czerwonym lemingowcom pejsato żydowskim rodem prosto z pejsatej czerwonej żydo-bolszwewii bardzo by to odpowiadało hehe. Nic z tego pejsate lemingi kodowcy, życzeniu nie stanie się zadość buhahahaha

    1. Powiedział karp przed świętami… To Pański głos, jako Polaka, ktoś traktuje jak papier toaletowy wraz z Konstytucją. A do Żydów nic nie mam. Tym niemniej Hamas czeka na rekrutów, nie żebym Pana zachęcał – wręcz przeciwnie.

    2. Trochę Pan przesadził z epitetami, ale to prawda. Nasi „Starsi Bracia” już dawno żadnego ucisku na narodzie swoim nie mieli. A jeden jest tylko Naród Wybrany. Zatem przydałoby się trochę prześladowań, by w ramach rekompensaty móc dalej drenować nasz z trudem podnoszący się z biedy kraj. 😉

  7. Ale czy to Pan jest sędzia by osądzać czy złamał czy nie? Często czytam komentarze pańskiego pokroju Panie Jacku i zastanawiam się czy to nie jest łamanie prawa tzn. mówienie o kimś nieskazanym, że złamał prawo. To tak jakbym powiedział, że Pan złamał przepisy dotyczące zakazu gwałtu, choć nikt Panu tego nie udowodnił w sądzie. Ziobro za to co Pan robi został skazany.
    Jeżeli nikt nie przewidział tego co robi PIS to znaczy, że PIS po prostu korzysta z luki prawnej tak jak każdy inny obywatel i ma do tego prawo.
    No i nie wiem gdzie Pan widział ten „siłowy” atak na TK.

    1. Niestety tak to właśnie wygląda. Ludzie wiedzący i myślący swoje, a dzieciaki swoje. Okrągłostołowcy chcieli szybko na niebie ustanowić mit pt. niezależnie sądownictwo i nie zrobili w sądach lustracji. Mit miał nawet jaką mglistą szansę zaświecić, ale nie przewidziano, że to mit zamieni się najpierw w sędziowskie kasty, a potem w afunkcjonalne bydło i lud – jak to w demokracji – zacznie zadawać pytania i samemu udzielać na nie odpowiedzi. Teraz rzekomi racjonaliści, którzy w rzeczywistości są tylko resztkami zaślepionymi mitem – który dla większości ludzi, którzy mieli realny kontakt z tym „słońcem” pt. wymiar sprawiedliwości, dawno zgasł i okazał się w najlepszym razie tylko bezmiarem przewlekłosci – krzyczą „rząd atakuje władzę sądowniczą !!!”. No oczywiscie, że ktoś tę oślepiająca lampe kłamstwa musi zgasić. Póki co, zgodnie z wszelkimi tradycjami pokojowych przemian, robi to nie rząd, a nowowybrany przez suwerena Parlament. Zrobi ile może, chyba, że uda się uzgodnić taką większośc, że zrobi wszystko co od dawna jest konieczne.

    2. Obawiam się że sprawa czy prezydent złamał prawo czy skorzystał z luki prawnej, jest trudna do rozstrzygnięcia bo konstytucja jest niejasna w tym względzie !! Konstytucja powinna orzekać co musi zrobić prezydent lub jakikolwiek urzędnik. Tymczasem w konstytucji jest napisane „robi” co można interpretować nieobligatoryjnie. Konstytucja wymaga poprawki !! Zwracam państwu uwagę jednak że niejasności w prawie każdy może interpretować na swoją korzyść !! Oznacza to że Trybunał Stanu nie może skazać prezydenta za to że zinterpretował na swoją korzyść !!

  8. Najpierw Polacy glosuja na PiS
    a potem narzekaja na demokracje.
    Akcje PiSu przypominaja dojscie do wladzy Hitlera.
    Hitler zdobyl wladze legalnie.NSDAP miala wiekszosc w Reichstagu.
    Dopiero po objeciu wladzy Hitler wyeliminowal
    opozycje.Jednym z pierweszych jego posuniec bylo
    zniszczenie wolnosci slowa.
    Jozef Goebbels byl glownym architektem
    usmiercenia wolnosci slowa. PiS zazdrosci mu sukcesu.
    Teraz jest troche trudniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

3 × 4 =