Bialo-czerwona rocznica

 

Przypadająca 11 listopada rocznica odzyskania niepodległości to data znana chyba wszystkim. Jej obchody to jednak nie tylko uroczyste akademie, alei wiele mniejszych inicjatyw.

 

 

Na początku listopada w jednej z niszowych wrocławskich klubokawiarni odbyła się debata o różnych aspektach polityki historycznej. Wzięli w niej udział specjaliści: doktorki historii Joanna Hryciuk i monika Piotrowska-Marchewa oraz socjolog Miroslaw Traczyk zajmujący się badaniami nad antysemityzmem. Padały pytania o związki historii z polityką, edukację i nowe nurty mniej obecne w PRL: badania herstorii (dziejów kobiet), losów chłopów oraz niekomunistycznej lewicy, w tym PPS.

W następnych dniach przypominano też udział kobiet w odradzaniu się Polski. Stowarzyszenie Dolnośląski Kongres Kobiet od początku roku organizuje zresztą 28 dnia każdego miesiąca cykliczne spotkania. Rozmawiano już o ordynacji wyborczej, pozycji kobiet w różnych religiach, sporcie i sztuce. Dni spotkań nie są przypadkowe. 28 listopada 1918 dekretem marszałka Józefa Piłsudskiego Polki jako cjedne z pierwszych Europejek uzyskały prawa wyborcze. W sejmie z 1919 roku zasiadło siedem posłanek, które zostały upamiętnione na okolicznościowej pocztówce. 

 

Temat ten poruszono też na dużej konferencji zorganizowanej razem z Uniwersytetem Wrocławskim i Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli. Poza badaczkami i badaczami z Uwr brali w niej udział tacy specjaliści jak rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar i teolożka Zuzanna Radzik, publicystka Tygodnika Powszechnego zajmująca się badaniami nad chrześcijańskim feminizmem.

Inne instytucje przeprowadziły też swoje inicjatywy związane z historią lokalną. Centrum Historii Zajezdnia przy Ośrodku Pamięć i Przyszłość ogłosiło warsztaty: „Przywiezione w walizce”. Zachęcano wrocławianki i wrocławian do spisywania swoich wspomnień związanych z miastem. Wydana została potem broszura, gdzie pisano nie tylko o swoich korzeniach, nauce i pracy, ale też o muzyce i ówczesnej modzie.

 

Od paru miesięcy odbywają się także tematyczne spacery po osiedlach w poszukiwaniu śladów przeszłości. Zwiedzano już między innymi Nadodrze, Ołbin, Sępolno i Borek. 10 listopada na Oporowie odby się piknik rodzinny związany z otwarciem Parku Mamuta nad Ślęzą. Makieta i figura przodka słonia była atrakcją nie tylko dla najmłodszych.

 

Inne akcje to pisanie życzeń dla ojczyzny w jednej z bibliotek w centrum oraz odsłonięcie muralu upamiętniającego Wandę Rutkiewicz. Wybitna himalaistka została też przypomniana na wystawie przy wspomnianej konferencji na Uwr, wraz z takimi osobami jak inne wybitne dolnoślązaczki, między innymi Hanna Hirszfeldowa, święta Jadwiga, Edyta Stein czy Marianna Orańska.

 

Oferty te są zwłaszcza ciekawe dla młodzieży, ukazujące, że historia to nie tylko daty i fakty, ale i dzieje ludzi, którzy byli tu przed nami.

 

Ewa Mastalska

 

O autorze wpisu:

Dziennikarka, publicystka, feministka (pisze między innymi do Zadry). Członkini redakcji RacjonalistaTV. Należy do Kongresu Kobiet.

One Reply to “Bialo-czerwona rocznica”

  1. >>Makieta i figura przodka słonia była atrakcją nie tylko dla najmłodszych.<<

    -Może to daleko od głównego wątku, ale mamuty nie były przodkami słoni, a miały z nimi wspólnego przodka. To tacy kuzyni jak ludzie i szympansy . 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziewięć − siedem =