Bitwa o las Hürtgen – nazwa serii walk między oddziałami amerykańskimi i niemieckimi w czasie drugiej wojny światowej w okresie od 13 września 1944 do 10 lutego 1945 roku, w lesie Hürtgen, w korytarzu o powierzchni ok. 130 km2 na granicy niemiecko-belgijskiej. Theatrum Illuminatum zrobiło o bitwie ten film:
Amerykańskie dowództwo zamierzało wykorzystać sukces lądowania w Normandii i szybko przełamać graniczną obronę niemiecką na linii Zygfryda, po czym wedrzeć się na terytorium Niemiec. W tym celu wysłano w to miejsce kilka dywizji, jednak w trudnym terenie przewaga ilościowa wojsk amerykańskich została w dużym stopniu zneutralizowana i Niemcy zdołali powstrzymać postępy wojsk alianckich przez kilka miesięcy, posługując się stosunkowo niewielkimi siłami i dobrze ulokowaną artylerią.
Niemcy, doświadczeni na froncie wschodnim, budowali mocne ziemianki odporne na wszystko z wyjątkiem bezpośredniego trafienia z działa lub bombą, Amerykanów ciągle raniły połamane wskutek kanonady niemieckiej drzewa. Jest to jedyna bitwa frontu zachodniego 1944-1945, może oprócz bitwy o Arnhem, którą de facto wygrali Niemcy.
Przedstawiam listę moich artykułów dotyczących konkretnych krajów. Mam nadzieję, że ułatwi ona poruszanie się w gąszczu dość już obszernej treści, którą zamieściłem na Racjonalista.TV. Artykuły…
Trzeba pamiętać, że aż do końca XIX wieku Anglicy i Niemcy absolutnie nie byli sobie wrodzy, wręcz przeciwnie. Londyn przez stulecia był dla Niemców miejscem,…
Polecam książkę Anthony Beevora: „Ardeny 1944. Ostatnia szansa Hitlera” (przeł. Andrzej Goździkowski Znak Horyzont Kraków 2016). Mnie jak zwykle najbardziej interesują sprawy kulturowe bardziej niż…
Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum
3 Odpowiedzi na “Bitwa o las Hürtgen – 1944”
I co chce Pan przez to wykazać lub udowodnić? Amerykanie mogli sobie pozwolić na pewną nonszalancję bo wiedzieli że wojnę już wygrali, choćby mieli stać pod Hurtgen i pół roku. We wrześniu 1944, sowieci stali już na Wiśle i zajmowali się podbojem Węgier i Prus wschodnich.
Po Kursku i operacji Bagration sytuacja militarna Niemcow byla beznadziejna nawet bez frontu zachodniego. Po Normandii to kompletny kaputt.
Stratedzy niemieccy zawsze ostrzegali przed wojna na dwoch frontach.Na zachodzie ostatnia ofenzywa w Ardenach byla sukcesem zanim poprawila sie pogoda.
Alianci mieli przewage w powietrzu tak znaczna ze opor
Wehrmachtu powodowal tylko opoznienie kapitulacji.
Wiedzac ze wojne Niemcy przegrali Amerykanie starali sie zminimalizowac ludzkie straty .Sowieci na odwrot byli gotowi za kazda cene dotrzec do Berlina.
Nie sadze ze Hitler i pozostali generalowie mieli realna strategie. Hitlera codzienne konferencje sytuacji na frontach byly surrealistyczne .Wydawane rozkazy armiom ktore nie istnialy lub nie mialy szans na zatrzymanie kurczacego sie Reichu. Slynne przemowienie Goebbelsa o totalnej wojnie bylo porownywalne do japonskiej decyzji uzycia kamikaze.Desperacja konajacego smoka.
Bitwa opisana w eseju jest ciekawostka ale bez
strategicznego znaczenia. Musimy przyznac ze Niemcy walczyli fanatycznie do samego kon ca. Jedynym wyjatkiem byl general SS Felix Steiner ktory odmowil rozkazu ataku w obronie Berlina.
I co chce Pan przez to wykazać lub udowodnić? Amerykanie mogli sobie pozwolić na pewną nonszalancję bo wiedzieli że wojnę już wygrali, choćby mieli stać pod Hurtgen i pół roku. We wrześniu 1944, sowieci stali już na Wiśle i zajmowali się podbojem Węgier i Prus wschodnich.
nic nie chce udowodnić po prostu ciekawostka historyczna. Wiedza jest skarbem sama w sobie. W Ardenach zaczęli myśleć, że Niemcy odbiją Paryż…
Po Kursku i operacji Bagration sytuacja militarna Niemcow byla beznadziejna nawet bez frontu zachodniego. Po Normandii to kompletny kaputt.
Stratedzy niemieccy zawsze ostrzegali przed wojna na dwoch frontach.Na zachodzie ostatnia ofenzywa w Ardenach byla sukcesem zanim poprawila sie pogoda.
Alianci mieli przewage w powietrzu tak znaczna ze opor
Wehrmachtu powodowal tylko opoznienie kapitulacji.
Wiedzac ze wojne Niemcy przegrali Amerykanie starali sie zminimalizowac ludzkie straty .Sowieci na odwrot byli gotowi za kazda cene dotrzec do Berlina.
Nie sadze ze Hitler i pozostali generalowie mieli realna strategie. Hitlera codzienne konferencje sytuacji na frontach byly surrealistyczne .Wydawane rozkazy armiom ktore nie istnialy lub nie mialy szans na zatrzymanie kurczacego sie Reichu. Slynne przemowienie Goebbelsa o totalnej wojnie bylo porownywalne do japonskiej decyzji uzycia kamikaze.Desperacja konajacego smoka.
Bitwa opisana w eseju jest ciekawostka ale bez
strategicznego znaczenia. Musimy przyznac ze Niemcy walczyli fanatycznie do samego kon ca. Jedynym wyjatkiem byl general SS Felix Steiner ktory odmowil rozkazu ataku w obronie Berlina.