„Ateista”, podobnie jak polskie słowo „bezbożnik”, jest etymologicznie określeniem pejoratywnym i w dodatku definiuje osoby niewierzące w kontrze do religii. Jednak uwolnienie się od religijnych mitów i dogmatów nie musi wiązać się z ciągłą postawą buntu i odrzucenia. Kaja Bryx, prezeska PSR, na Dniach Ateizmu 2021 mówi o tym, że ateizm to raczej afirmacja rzeczywistości, przyjęcie świata prawdziwego na miejsce onirycznych złudzeń. Dlatego ateizm może być i powinien być postawą pełną radości i bardzo twórczą. Tak naprawdę my, ateiści, jesteśmy hiperrealistami, a rzeczywisty świat jest wart odkrywania.
Ludzie, którzy odrzucili dogmaty religijne, ale nadal tkwią przy koncepcji nieosobowej wyższej inteligencji, wcale nie są w błędzie. To raczej wiara ateistyczna, że wszystko się wzięło się jakoś znikąd i następnie z tego bez interwencji powstało życie i samo zorganizowało się ewolucyjnie, a na końcu że małpa uczłowieczyła się są niewiele lepsze od wierzeń teistycznych.