Wydaje się, że cywilizacja europejska jest poważnie zagrożona przez radykalną prawicę i radykalną lewicę, oraz przez polityków, którzy działają w perspektywie paru lat, a nie dłuższych okresów czasu. W Europie mają miejsce procesy, na które reaguje się doraźnie, nie dyskutuje się natomiast o szerszym znaczeniu tych trendów, odrzuca się dalej idące wnioski.
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
Wazne pytanie i wazny problem .Ja bym tylko dodal dwa problemy .Przesadna polityka wielokulturowosci zwlaszcza wobec Islamu oraz niedemokratyczna metoda rzadzenia UE .
Zamiast ludfzi wybranych UE jest rzadzone przez zawodowych biurokratow nieco na wzor bylego ZSRR.
Niedemokratycznie to rządzi Ivanka Trump.
I znow tabiszowa propaganda. Po co Pan mąci młodym ludziom w głowach. Niemcy przeciez nie od razu stali sie takimi gołąbkami pokoju. Zabrało im to dziesieciolecia. Przegrali wojne (ktora to sami rozpetali) a potem nie chcieli uznac nowych granic. Zupełnie jak Arabowie w Izraelu, zaczęli wojne, a potem sie dziwili, ze Izrael chce zabrac terytorium po przegranej wojnie. Niemcy nie chcieli sie pogodzic ze stratą ziem, i do roku 1990 mocno protestowali. Dopiero w 1970 RFN uznało granice na Odrze i Nysie, a mimo to po przyłączeniu NRD na nowo sie podpisywało układy, ze niby co? Układy RFN z Polską niewazne? Czy jak Polska przyłączy czesc np. Zaolzia to układy z Niemcami niewazne? A teraz wg Pana J. ci wstrętni Niemcy chcą wykonczyc Zydow Arabami. Przyjmują Arabow i za kilkadziesiąt lat niemieccy Arabowie przejmą kontrole na polskimi i europejskimi Zydami. Ile lat zabrała integracja Zydow w Europie? Setki lat. Czy Zydzi przejęli Europe tak jak Europe przejmą Arabowie?
A islam? takie samo guano i instrument do trzymania prostaczkow pod kontrola, jak katolicyzm czy protestantyzm. Troche przesunięte w czasie.
Lucyan – sytuację rozliczeń po II Wojnie Światowej opisałem w skrócie i głównie pod kątem edukacji multikulti. Jeśli zaczynasz zagłębiać się w szczegóły, oczywiście znajdziesz wiele rzeczy do deprecyzowania. Żydzi nie żyli w Europie na socjalu, byli ostro prześladowani. Nie popieram prześladowań, ale nacisku na integrację muzułmanów w Europie nie ma. A powinien być. Socjal powinien być przyznawany tylko obywatelom UE i uchodźcom sumienia, takim jak Salman Rushdie. Obywatelstwo powinno wymagać doskonałej znajomości języka danego kraju, oraz niekaralnego pobytu w danym państwie minimum przez 5 lat i pokazania nieprzerwanej historii zatrudnienia przez te 5 lat. Każde państwo powinno ustalić pulę obywatelstw, na przykład 10 000 rocznie, z czego 2500 dla Hindusów, 2500 dla Chińczyków, 2500 dla Europejczyków etc. Aby inne nacje nie były pokrzywdzone. Po pięciu – dziesięciu latach osoba, która nie zyskała obywatelstwa i nie jest obywatelem UE (i uchodźcą typu Salman Rushdie) powinna zyskiwać odmowę otrzymania dalszej zgody na stały pobyt i podejmowanie pracy.
Akurat wszyscy rządzący UE (Merkel, Tusk, Macron, Juncker, Timmermans itp.)wygrali wybory w swoich krajach w odróżnieniu od rządzących ZSRS którzy nigdy nie wygrali żadnych wyborów.
Właśnie na tym polega problem ze współczesnym systemem, że nas po prostu osłabia. Głównie chodzi mi tu o zwyczajną dziętność, bo niestety ale demografia jest jak grawitacja, działa bezlitośnie.
*1.
Dawniej było tak że opłacało się mieć dzieci, bo ktoś się musiał nami zająć na starość.
Ale obecnie jest inaczej. Mamy system emerytalny. Problem polega na jego działaniu.
1. Młodzi ludzie (pokolenie 2) oddają część zarobków starszym (pokolenie 1) ich utrzymująć. I na tym etapie wszytko wydaje się OK.
2. Część tych młodych ludzi dostrzega, że nie ma potrzeby mieć dzieci, skoro dzieci (pokolenie 3) innych ludzi będą pracować na nich.
3. Skutek jest taki że stosunkowo miejsze "pokolenie 3" musi pracować na liczniejsze "pokolenie 2".
4. Rośnie więc obciążenie dla "pokolenia 3" skutkiem czego decydują się na jeszcze mniej dzieci.
5. Więc "pokolenie 4" ma jeszcze większe obciążenia, więc decyduje się na mniej dzieci. Etapy 2,3,4 zaczynają się powtarzać.
To tak zwane sprzężenie zwrotne dodatnie. W medycynie jest to stan choroby. Np. w ten sposób wytrącona z równowagi gospordarka hormonalna, potrafi wykończyć pacjenta.
*2
Takich sprzężeń w cywilizacji zachodniej jest więcej.
Coraz mniej ludzi chce pracować, widząc że można żyć z socjalu. Zmniejsza się więc siłą ekonomiczna krajów zachodnich.
*3
Kolejnym takim sprzężeniem jest system monetarny. Skutkiem odejścia od standardu złota, jest to że rządy mogą dość swobodnie do dodrukowywać pieniądze. Tutaj polecam film dokumentalny "97% owned", by nie wdawać się w szczeguły. Skutek jest taki, że rośnie nam infacja a pieniądz nie ma stałej wartości, a wręćz jego wartość spada. Co utrudnia robienie oszczędności, bo wszystko drożeje. Przynajmniej pozornie, bo tak naprawdę nie drożeje tylko my przez zwiększanie podaży pieniądza biedniejemy.
Tego typu procesy w połączeniu, zabijają tą cywilizację.
Ja wiem jak bardzo nie lubicie takiego spojrzenia, że człowiek dla dobra kraju powinien się mnożyć, do czego nawiasem mówiąc nakłaniają religie. Też nie jestem zdania że jednostka powinna jakimś bykiem rozpłodowym. Wręcz przeciwnie. Dlatego przemyślcie dobrze punkty *1 i *3.
Jeżeli ktoś nie chce mieć dzieci, w porządku. Tylko w takiej sytuacji nie powinien oczekiwać że na jego emeryturę bedą zrzucać się cudze dzieci. Co w takiej sytuacji powinien zrobić? Powinien zaoszczędzić. Problem polega na tym że w obecnym sytemie monetarnym nie może przewidzieć wartości pieniądza za np. 50 lat. Dlatego jest skazany na wadliwy system emerytalny.
Chcemy ocalić cywilizacje. Proszę bardzo:
1. Wróćmy do standardu złota.
2. Zlikwidujmy obecny system emerytalny.
3. Okrojmy socjal do minimum.
4. Przy okazji, kopnijmy w tyłek postmodernizm.
Ciekawa refleksja. Ale i dzisiaj można inwestować w złoto, w dzieła sztuki, w nieruchomości. Ciekawe są też waluty internetowe – na razie to tylko ciekawostka, ale są dość niezależne od rządów. Ciekawe, czy mogłaby powstać waluta niezależna od rządów? Jeśli chodzi o dzieci, to jest trochę rzeczy, które można zmienić. Na przykład stawiać na pracę w domu w różnych branżach, tak aby matka i ojciec mogli u siebie przed komputerem uczestniczyć w wielu zawodach. To na pewno zwiększyłoby ilość dzieci. Inna droga, która chyba pojawiła się Japonii, to tworzenie nianek – robotów. Na razie to dość prymitywne, ale technika się rozwija. Jeszcze inny pomysł, to gigantyczne ulgi podatkowe dla rodziców, którzy zamieszkają wraz z dziadkami, którzy chcą i mogą opiekować się wnukami. Odseparowanie dziadków od wnuków to socjalna katastrofa. Bardziej futurystyczne to uwolnienie kobiety od ciąży – przeniesienie jej do sztucznej macicy, która kontroluje rozwój dziecka w sztucznym łonie od początku do końca. Takim nowoczesnym matkom oczywiście trzeba by też zapewnić odpowiednie wsparcie hormonalne, aby mogły karmić dziecko i odczuwać emocje, które zwykle budowane są przez ciążę i pomagają w pierwszym okresie rozwoju dziecka.
Jacek, rozwój nauki, medycyny i techniki owszem idzie szybko, ale nigdy tak szybko jakbyśmy tego chcieli. Dlatego licząc na takie rozwiązania można się przeliczyć. Jako że akurat medycynę widzę to też od środka, wierz mi: nie mamy na to czasu.
Jest takie stare przysłowie: myślał indyk o niedzieli, a sobotę łęb mu ścieli.
Tylko bez urazy, jeśli zabrzmiałem tu za ostro.
Spoko. Masz rację.
To prawda, nie można zakładać, że nastąpi oczekiwani przełom w nauce i technologii.
To nie musi być przełom, tylko konsekwentna innowacyjność w godpodarce.
Już teraz niektóre kraje skracają czas pracy, a Finlandia testuje nawet pensję obywatelską. Jeśli możliwa jest pensja za "nicnierobienie" to tym bardziej może być wysoka pensja za bycie rodzicem.
A z tymi sztucznymi ciązami to ryzykowny pomysł – nie wiadomo jakie znaczenie ma dla rozwoju psychicznego dziecka bliskość organizmu matki. Inna sprawa: jakby przy takiej technologii wyglądała kwestia aborcji, skoro dziecko w zasadzie od początku jest już "urodzone" – jak wcześniak w inkubatorze.
Myślę, że nie byłoby wtedy kwestii aborcji
A z tego cyrku monetarnego, poprzez zakup złota, wypisują się tylo nieliczni to za mało aby wpłynąć na całokształt zachodu.
Po co mamy wprowadzać standard złota? Przecież Polska nie posiada złóż złota.
To kolejny z prawicowych absurdów.
Poza tym standard złota nie uchronił Europy przed wybuchem 2 wojen światowych.
Ale widocznie prawica nadal woli wojny światowe niż parady gejów
Standard złota? Czyste szaleństwo. Ujmę to tak – mając pomysł na biznes chcesz otworzyć go teraz czy za 10 lat? Będziesz ciężko pracował 10 lat odkładając powiedzmy 120 000, czy zapożyczysz się na 120 000 i otworzysz go od razu? Opierając się na złocie nie może być więcej pieniądza na rynku niż jest złota, więc masz niewielkie szanse zdobyć kredyt jako osoba niezamożna. Zdajesz sobie sprawę z tego, że Twój pomysł dzisiaj za 10 lat może nie mieć sensu?
Socjal ma wady, ale też ma wiele zalet, na przykład przeciwdziała skrajnej biedzie, a co za tym idzie ogranicza przestępczość, poprawia także kondycję zdrowotną społeczeństwa – ludzie się szczepią, badają, epidemie występują rzadziej, korzystają na tym wszyscy.
Istnieje prosty sposób na zwiększoną dzietność, sprawdza się zawsze – jest nim skrajna bieda, więc Twoje pomysły rzeczywiście mogą zwiększyć dzietność, wprowdzone w życie szybko zrujnują każde społeczeństwo.
Jakoś Ci najwyraźniej umknął rozwój technologiczny, to on przede wszystkim gwarantuje bezpieczeństwo a nie liczba urodzonych dzieci. Co z tego, że czwarte czy dziesiąte pokolenie będzie musiało utrzymywać większą liczbę emerytów, jeśli dzięki technologii potencjał wytwórczy wzrośnie stukrotnie? Przesadzam? No to zerknij na wydajność rolników 200 lat temu i dzisiaj, na wydajność fabryk wyposażonych w roboty.
-Na niczyją emeryturę w tym systemie nie zrzucają się jego własne dzieci. poza tym jeden ma dzieci ale nie płaci podatków bo żyje z socjalu a inny bezdzietny haruje za dwóch utrzymując obecnych emerytów. W ogóle powinieneś zauważyć, że w krajach gdzie kolejne pokolenia są liczniesze niż poprzednie wcale sytuacja emerytalna nie jest lepsza, a jakby przeciwnie, bieda z nędzą. Nie można też liczyć,że wiecznie będzie działał sytem oparty na ciągłym wzroście i przyroście, bo Ziemia nie jest z gumy, a zasoby ograniczone, w końcu to musi runąć. Przyjmowanie imigrnantów miało być takim chwilowym łataniem systemu, ale wygląda to jeszcze gorzej, bo ci jakoś nie garną się do pracy, ani nauki. Rozwiązaniem przyszłościowym jest po prostu technologia, komputeryzacja, robotyzacja. Zjawiska zapowiadane od lat, ale jakoś ciągle oddalające się jak horyzont. Same pieniądze i oszczędności nie załatwią wszystkiego, bo nie da sie ich samych jeść i domu nie zbuduja, nie ogrzeją, produ nie wyprodukują, chleba nie upieką, musi to zrobić człowiek lub maszyna.
Oczywiście pisząc o imigrantach ,miałem na myśli ostanie masowe napływy tych z Afryki i Bliskiego Wschodu, czasami nazywanych uchodźcami, głównie wyznawców islamu, bo imigrnaci z "dalszego wschodu", czy wschodniej Europy, akutar chętnie się uczą i podejmują pracę i są niezwykle pożyteczni dla tubylców i ich gospodarki.
Panie Jacku, dzisiaj właśnie przejeżdżałem przez te mosty co je ma Pan w intro. Pozdrowienia z wakacji! 🙂
Też pozdrawiam! Ja dziś we Wrocławiu, jak zazwyczaj i przejechałem 4 mosty przed chwilą, ale inne. Mamy wybór 🙂
@Jacek Tabisz
Im więcej będzie Pan mówił, że życie w dyktaturze nie jest takie złe, bo to nie jest życie w Pakistanie, tym bardziej będzie Pan odnosił skutek odwrotny do zamierzonego.
By the way… Kaczyński jest złym człowiekiem i robił by to samo bez względu na muzułmanów. Po prostu na pasku w TVP info było by o Ślązakach zamiast o muzułmanach. Tak, jak kiedyś mówił, że Ślązacy to ukryta opcja niemiecka. O to chodzi mu żeby znaleźć jakąś grupę, którą można za wszystko obwinić, a nie o islam. Jakby to było dla niego korzystne, to sam by tych muzułmanów sprowadził do PL — do pacyfikowania Polaków.
Poza tym w zasadzie widzi Pan tylko nacjonalizm jako rozwiązanie.
I dlatego w sumie nikt nie słucha ludzi, którzy mówią o islamie.
Tu nie chodzi o islam, ale całą resztę, ideologię, która jest przy okazji przepychana, o wojnę kulturową i tak dalej. Temat jest zbyt upolityczniony.
Możesz Pan od rana do wieczora pisać o ucinaniu głowy. To nic nie da, dopóki nie zaoferuje Pan wizji świata, która byłaby do zaakceptowania dla większości ludzi.
Poza tym jak zwykle za dużo propagandy — co też jest kontrskuteczne.
Chodzi o islam, mówienie że nie chodzi jest właśnie problemem.
https://www.youtube.com/watch?v=_QyYaPWasos
Nie, chodzi o to, w jakim kraju/cywilizacji będziemy żyć, gdy już wszystkich muzułmanów wywieziemy / nastąpi nowy wspaniały świat, w którym pomoc bezdomnym będzie prześladowana, bo według oficjalnej ideologii prowadzi ona do komunizmu/nazizmu i islamizacji.
Ja coś pisałem/mówiłem o wywożeniu muzułmanów? Zwłaszcza obywateli? Z kim Pan polemizuje??? Proszę zapoznać się z tym co mówię i piszę. To skandaliczne komentowanie czegoś zmyślonego przez siebie, a nie moich wypowiedzi i wpisów. Ostatnio stwierdziłem, iż lepiej, aby organizacje lewicowe zajęły się integracją tych muzułmanów, którzy już u nas są i aby po ewentualnym powodzeniu tych zabiegów otwierać się na następnych muzułmanów. Oczywiście osoby, które nielegalnie przekroczyły granice i podawały się za uchodżców nie będąc nimi należy odesłać z powrotem z rachunkiem za ponoszone przez Europę koszty deportacji. Przydałyby się umowy z azjatyckimi i afrykańskimi bankami, aby można było ściągać te należności za wymuszoną przez oszustów deportację.
@Jacek Tabisz
Nie.
Mam prawo do takiej opinii.
Ma prawo mi się nie podobać, jaki świat chcą zbudować „krytycy islamu” po tym, gdy rozwiążą „problem z islamem” w ten, czy inny sposób. I zwracać na to uwagę.
W końcu wolność słowa.
A jaki świat zbudują islamofile? NIe ma zagrożenia? Żadnego? Natomiast ja nie odnoszę się do tego, do jakich opinii ma Pan prawo. Protestuję przeciwko odnoszeniu się do rzekomo moich poglądów, które Pan zmyślił nie zapoznając się z komentowanymi przez siebie moimi artykułami. Na przykład jakbym ja sobie zmyślił, że jest Pan za karą śmierci i w wielu komentarzach pisał, że w przeciwieństwie do Pana nie jestem za karą śmierci, że nie utożsamiam się z ludźmi którzy tak jak Pan są za karą śmierci. Miałoby to sens? Byłoby to uczciwe? Uprzejme? Konstruktywne?
@Jacek Tabisz
Jak widać poniżej, właśnie o to chodzi, że Pan prawie zawsze zmyśla, bo zawsze Pan odnosi się do wymyślonego przez siebie radykała i każe się wszystkim tłumaczyć z wymyślonych przez siebie poglądów wyimaginowanego przez siebie radykała. Stąd filmy o tytułach według następującego schematu: „Lewicowcu + oskarżenie" i „Feministko + oskarżenie” i tak dalej.
Nie wiem, niech się Pan jakiegoś islamofila zapyta. Ja takich nie znam.
Skoro interesuję się światem budowanym przez „krytyków islamu”, to chyba logiczne, że nie popieram świata budowanego przez islam ani do takowego niego nie dążę.
Nie zmyślam, poglądy, które opisuję są popularne na Zachodzie. W tym materiale co niby zmyślam?
@Jacek Tabisz
U mnie na polskiej prowincji nie są.
I sądzi Pan, że ludzie z Zachodu to tutaj oglądają? 🙂
Nauczyli się specjalnie Polskiego? 🙂
Myśli Pan, że takie teksty z oskarżeniem na początku jest dobrym sposobem na przekonanie innych ludzi?
Gdzieś na yt jest kanał Milo, która/y jest osobą zmieniającą płeć (nie wiem, w którą stronę i nie wiem, czy już zmieniła, ale nie o to chodzi) i pierwszą rzeczą, która robi ona na filmie to wyjechanie z tekstem: „Jesteś uprzedzony” (oczywiście dużo osób jest uprzedzonych, ale takie podejście nie pomoże w zwiększeniu tolerancji). Z tym filmem mi się teraz cały czas kojarzy rtv. I jeszcze z tymi ludźmi, którzy podobno wszystkich od rasistów wyzywają. To też z nimi mi się rtv kojarzy.
Ja się zgadzam generalnie co do islamu (nawet jak robiłem taką ankietę dotyczącą wyborów prezydenckich we Francji, to mi wyszło, że w 30% powinienem na LePen głosować), ale jak mi Pan non-stop wmawia różne rzeczy. W tym, że wszędzie są jacyś źli lewacy, którzy od rana do wieczora tylko śnią, żeby przejść na islam, to nie mogę normalnie. 🙂
Myślę, że tak generalnie 90% ludzi zgadza się z Panem, co do islamu w mniejszym lub większym stopniu, a rzeczywisty konflikt dotyczy świata, w którym chcemy żyć. Jak już napisałem wyżej, chodzi nie o islam, a to jak będzie wyglądał świat, gdy już ten problem zostanie rozwiązany. Dla mnie i dla wielu innych ludzi koszt jest za duży / myślę: „ok, ale nie w ten sposób”.
Przykro, nie znajdzie Pan 100% poparcia ze wszystkim, ale jakieś mniej radykalne propozycje by przeszły (już przechodzą, na przykład z namiotami), a później poszły by inne. To musi być proces.
Naprawdę uważa Pan, że większość ludzi, które pomyślą, że trzeba pomóc uchodźcom, pomyśli tak, bo się nasłuchało jakiejś ideologii na jakichś zajęciach na studiach w USA albo jest zakochany w islamie? Przecież to jest niedorzeczne.
Jeśli ktoś tak pomyśli, to dlatego że nie jest psychopatą. To jest normalny ludzkich odruch. Obrażanie takich ludzi na pewno nie pomoże.
Poza tym odpycha mnie tekst: „Miałem poglądy lewicowe, ale teraz już nie mam, bo islam”. Moim zdaniem jest on fałszywy, bo nie wierzę, że ktoś, kogo nagle przestaje obchodzić na przykład płaca minimalna, bo zobaczył muzułmanina, miał kiedykolwiek lewicowe poglądy. Raczej był Hilary Clinton, czyli miał poglądy centroprawicowe. Jakby ktoś miał poglądy lewicowe, to nadal taką osobę obchodziły by prawa pracownicze czy tanie mieszkania albo kolej do mniejszych miejscowości, tylko by zmienił stosunek do islamu na bardziej krytyczny.
Mówi Pan, że nie będzie nigdy wojny w Europie. Pis cały dzień szczuje Niemcami. W ogóle nie bierze Pan pod uwagę żadnych innych czynników oprócz islamu.
Nie, jak ja mam odpowiadać za to, co ludzie mówią na drugim kontynencie, to Pan też powinien za słowa innych ludzi i za swoje nie tylko w tym filmie. 🙂
Ja uważam, że należy pomagać uchodźcom. To co się dzieje z tzw. „kryzysem migracyjnym” w UE nie ma dużo wspólnego z pomaganiem rzeczywistym uchodźcom. Jeśli Europa nie zachowa się bardziej asertywnie, być może za 50 lat nie będzie w stanie pomóc nikomu, gdyż sama będzie potrzebować pomocy. Chcę żyć w świecie, gdzie ludzie budują swoje miejsca na świecie, a nie imigrują na socjal do najbogatszych państw w Europie i są nazywani „uchodżcami”. Chcę żyć na świecie, gdzie Dawkins może spokojnie krytykować islam i ludzie, którzy go kneblują nie traktują islamu lepiej niż chrześcijaństwa, ale gorzej, gdyż w 2017 islam zasługuje na znacznie surowszą krytykę niż chrześcijaństwo i ta krytyka jest światu potrzebna. Chcę żyć w świecie, gdzie nałoży się embarga na kraje skazujące bluźnierców na śmierć (wszystkie te kraje są muzułmańskie, zaś mordy na apostatach mają szerokie poparcie tamtych społeczeństw). Nie chcę żyć w świecie, który unika krytykowania najgorszej z obecnie istniejących religii i przesiąka nią bezmyślnie, zakłamując informacje, które mogłyby przekonać wyborców w tym świecie, że trzeba zmienić podejście do islamu na bardziej asertywne.
Nie podoba mi się, że PiS szczuje Niemcami, ale wojny z tego nie będzie. Wcześniej specjalistami od szczucia Niemcami był nota bene lewicowy rząd Grecji, Syriza, Piotr Napierała zrobił nawet świetną satyrę na ten temat. Nie wiem, w jakim mieście Polski mieszkasz, ale we Wrocławiu mamy masę relacji z Niemcami i to pisowskie szczucie wielu wrocławianom (i wielu Dolnoślązakom) wydaje się dość egzotyczne. Może dlatego czasem z całej Polski zjeżdżają do nas czasem ONRy i kibole. Nawet po stu latach rządów analogicznych do PiSu wojna Polski z Niemcami jest znacznie mniej możliwa niż islamizacja Belgii czy Szwecji. Jeśli chodzi o konsekwencje, islamizacja Belgii bardziej uziemi Belgię i Belgów niż ich ewentualna (i bardzo mało prawdopodobna) wojna z Niemcami. Belgowie mieli wojnę z Niemcami. Przed tą wojną i po tej wojnie rozwijali naukę, technikę, literaturę etc. Po ewentualnej islamizacji Belgowie przestaną rozwijać naukę i technologię, sztukę i nowoczesne społeczeństwo.
Jeśli chodzi o poglądy, zawsze byłem dość centrowy, tj. część poglądów miałem bliżej lewicy a część bliżej liberałów czy prawicy. Nie tak znów dawno polemizowałem z Piotrem Napierałą na temat wspierania przez państwo edukacji i sztuki, na temat potrzeby istnienia mediów publicznych etc. Jeśli chodzi o media publiczne to co wyczynia obecnie PiS odebrało mi niestety sporą część argumentów polemicznych wobec Piotra, który uważa, że nie powinny istnieć media państwowe. Tak czy siak w tej tematyce mam stanowisko w pewien sposób dość lewicowe wobec (neo)liberalnych poglądów Piotra Napierały.
@ Jacek Tabisz
Wojny polsko-niemieckiej nie będzie dopóki w Niemczech będzie rządzić Angela Merkel albo SPD czy inne lewactwo. Natomiast jeżeli w Niemczech dojdą do władzy neonaziści z AfD to już nie byłabym tego taka pewna. Przecież oni nie uznają granicy polsko-niemieckiej.
Jak Polska i Niemcy razem wstaną z kolan to niestety różnie może być. Dziś niby wielu pisowców popiera AfD bo są antyislamscy ale partie antyislamskie są też antypolskie – np. Front Narodowy we Francji, Farage w UK czy AfD w Niemczech właśnie.
Merkel jest chadeczką, która przyjęła część rozwiązań lewicowych. Swoimi decyzjami doprowadziła do destabilizacji i rozpadu UE. Myślę, że historia oceni ją bardzo negatywnie. Rzeczywiśćie francuski Front Narodowy to dno i mam nadzieję, że nowa partia Macrona okaże się dużo lepsza, choć też mnie niepokoi, gdyż i on jest populistą, nie wiadomo jeszcze jakiego kalibru.
@Jacek Tabisz
Eh… to nadal jest odpowiedź w stylu „muszę Ci uciąć rękę i nogę i wydłubać oczy, bo inaczej za 30 lat ktoś Cię zabije”.
Dopóki Pan nie zrozumie, że ludzie mogą chcieć te 30 lat przeżyć w spokoju, bez wojny i mając ręce, nogi i oczy oraz bez myślenia, że chociaż nie ma się ręki, nogi oraz oczu to i tak nie ma pewności, że ktoś nie przyjdzie i ich nie zabije, nie będzie Pan przekonujący.
A ja nie mam problemu z wystąpieniami Dawkinsa. Może go Pan zaprosić do Polski.
Jestem zdania, że powinno być jak najwięcej Dawkinsów, a jak najmniej ONR-owców i podobnych.
Więc co zrobić, aby Dawkins nie był prześladowany przez politycznie poprawną inkwizycję Islamofili? Co zrobić, aby organizacje krytykujące islam mogły liczyć na wsparcie UE i ONZ przynajmniej tak duże, jak organizacje wybielające islam (tymczasem jest knebel)? Natomiast po 30 i więcej latach integracji muzułmanów na Zachodzie ich dzieci/wnuki są słabo zintegrowane, a niektóre nawet pojechały palić ludzi w klatkach do syryjskiego kalifatu, zwanego też Daesh, czyli Państwo (nie jest to określenie pejoratywne, wbrew części informacji. Daesh wywodzi się chyba z perskiego. W Indiach też mamy Uttar Pradesh (górna część państwa) na krajanki Hindus powie Desi, mamy też Bangladesz, czyli Kraj Bengalu. Możliwe, że słowo Desz pochodzi z arabskiego, ale stawiałbym na perski tym razem. Mówienie o czymś Państwo oznacza To Państwo, a nie jakieś tam państwo)
W skrócie, bo niestety mam mało czasu:
Powinien być deal. 🙂
Ja najbardziej na świecie nie chcę nacjonalistów/faszystów itp. i wojny i uznaje strach przed muzułmanami za często przesadzony i iracjonanalny.
Pan najbardziej na świecie nie chce zalewu islamu i uznaje strach przed nacjonalizmem i wojną za przesadzony i iracjonalny.
Obie strony powinny uznać, że druga strona może mieć rację, pomimo tego, że uważa ją za iracjonalną. 🙂
Jeśli to jest rzeczywiście uzasadniona obawa przed nieintegrującymi się wyznawcami islamu, zaś nie idzie ona w parze z niechęcią wobec osób z zagranicy, lub innych etnicznie, nie buduje to żadnego nacjonalizmu. Wojny to nie buduje, natomiast niepowstrzymana islamizacja doprowadzi do wojny domowej w wielu miejscach.
@Jacek Tabisz
Po namyślę stwierdziłem, że powinienem był napisać „strach przed muzułmanami”.
Szkoda, że nie można edytować.
Poprawiłem.
@Jacek Tabisz
Nie uzna Pan obaw innych ludzi, to nie uznają Pana obaw.
Już bardziej Panu nie mogę pomóc.
Przecież uznaję ich uwagi i zwracam uwagę na większe zagrożenie, które lekceważą. Tłumaczę, dlaczego jest większe.
@Jacek Tabisz
Tłumaczę, dlaczego jest większe.
—
To jest subiektywna opinia.
Jak się ma proces technologiczny umożliwiający mordowanie ludzi na skalę przemysłową, to nie trzeba im ucinać głowy w klatkach w celach PR-owo-marketingowych ani się wysadzać jak idiota na ulicy też w tym samym celu.
Jak tylko ludzie od skali przemysłowej skończą używać swojej technologii przeciwko ludziom ucinającym głowy, użyją jej przeciwko mnie.
Thank you, but no thank you.
A skąd ci się wziął pomysł na zabijanie kogokolwiek? Ja jestem tylko za ograniczeniem migracji ekonomicznej z państw muzułmańskich do czasu gdy Europa nie nauczy się skutecznie ich integrować. Obecna sytuacja jest bardzo groźna dla naszej cywilizacji. Nie umiemy integrować muzułmanów, jednocześnie nie moźemy zawrócić z powrotem setek tysięcy nielegalnych imigrantów podszywających się za uchodźców (prawdziwi uchodźcy stanowią w tej fali zdecydowaną mniejszość, a i uchodźca wojenny nie powinien być z założenia traktowany jako materiał na obywatela, skoro się na obywatela nie nadaje). Niedawno puściłem mój krótki reportaż o Katarze. Jak łatwo zauważyć nawet bardzo ortodoksyjnym muzułmanom życzę szęścia. Ale niekoniecznie obywatelstwa w Europie
@Jacek Tabisz
Eh
Wystarczy, że to przeczytałem: http://wiadomosci.onet.pl/opinie/weglarczyk-tak-bedzie-wygladac-polexit-felieton/yhcgq01
i wszystkie Pana argumenty przestały się liczyć.
To mi tylko przypomniało, że powinienem bardziej pracować nad przygotowaniami do emigracji.
Nie wystraszy mnie Pan. Wolę mieć sąsiadów muzułmanów niż mieszkać na Białorusi.
Ale do popierania Polexitu zachęcają Polaków czasem islamofile. Nie wprost, ale za to bardzo skutecznie.
Ponadto:
US Muslims More Accepting of Homosexuality Than White Evangelicals
https://www.youtube.com/watch?v=GjPwNgpbTUQ
Według tego, co Pan mówi, to powinno być niemożliwe.
@Jacek Tabisz
Ale do popierania Polexitu zachęcają Polaków czasem islamofile. Nie wprost, ale za to bardzo skutecznie.
—
Przecież to że ktoś coś powie nie jest usprawiedliwieniem dla niszczenia kraju. To Pis prowadzi politykę i to Pis odpowiada.
Poza tym islamofil będzie niedługo nowym rasistą. Słowem, które nic nie znaczy, bo wszystkich tak nazywają.
Jak część Polaków chce poparcia w sprawie islamu, to niech wystawi kogoś lepszego niż tych PiS/Kukiz. A nie niszczą kraj i jednocześnie mają pretensję, że ich nie popierają ludzie.
@Jacek Tabisz
Jedyne czego dokonali to to, że przestaję mieć ochotę być Polakiem i zaczynam cora bardziej mieć ochotę zmienić obywatelstwo, bo w końcu narody powinny najpierw dbać o swoich obywateli, więc to jest wskazane zostać obywatelem innego kraju. Poza tym w PL Pis i tak będzie gorzej być obywatelem niż w innym kraju UE być imigrantem.
Znam przynajmniej dwie osoby, które się już stąd zmywają — dwadzieściakilka lat mają. Myślę, że znowu jakiś milion stąd wyjedzie. Albo więcej. Kto by chciał żyć w takim kraju?
@Jacek Tabisz
Jak za rok propagandy wyjdzie, że 70% Polaków nienawidzi Niemców, chce od nich reparacji i uważa, że Niemcy ich nienawidzą, wypierają się nazistów i tak dalej (wynik w sondażach dotyczący muzułmanów jest „wyprodukowany” przez propagandę PIS, która straszyła Polaków. Polacy nie są bardziej ksenofobiczni i rasistowcy od innych narodów. Przed propagandą większość Polaków była za pomocą uchodzcom z tego co pamiętam), to też Pan będzie uważał, że opozycja powinna produktować takie filmy jak ten: https://mobile.twitter.com/tvp_info/status/892451456158224385
I że to wszystko przez germanofilów?
@Jacek Tabisz
Dla mnie Ci ludzie są jak Isis — nie ma dla nich obrony ani usprawiedliwienia.
Jak robią takie rzeczy z krajem, to są zdolni do każdego kurestwa — bez względu na wszystko inne.
Nawet do tego: https://www.nytimes.com/video/world/americas/100000005312007/venezuela-protest-maduro-elections.html
Nic ich przecież nie powstrzymuje, nie mają żadnych hamulców wewnętrznych ani refleksji nad czymkolwiek.
Bronić ich to jak mówić, że zamachy są spoko, bo kolonializm.
Aby być jak ISIS trzeba ukrzyżowywać dzieci i palić ludzi żywcem w żelaznych klatkach. Kto jeszcze tak robi?
Nacjonalizm jako rozwiązanie? Przecież jest mój materiał filmowy, gdzie coś mówię. Nie mówię, że nacjonalizm jest rozwiązaniem. Istnienie granic państw to nie jest jeszcze nacjonalizm. Ja bym chciał Ziemi bez granic, ale z ludźmi, którzy szanują wspólne zasady, Jednostronne otwarcie granic nie ma żadnego sensu.
@Jacek Tabisz
A gdzie ludzie w swej masie mówią, że nie powinno być zewnętrznych granic UE?
Ja na przykład słuchając tego, co Pan mówi zawsze się o sobie tylu rzeczy dowiaduje, jakie mam poglądy, że nie chcę żeby było wojska. A teraz, że nie chcę, żeby było granic zewnętrznych UE.
Zawsze Pan wymyśla jakiegoś radykała i obarcza wszystkich ludzi tym, co taki wymyślony przez Pana radykał by myślał, czyli stosuje Pan odpowiedzialność zbiorową do ludzi (na zasadzie, że wszystkie feministki nieniawidzą mężczyzn itp.).
Jednocześnie ciągle się Pan obraża, że nazwali kiedyś Pana rasistą i kojarzą Pana z rasistami/nacjonalistami i faszystami.
Hipokryzja
A gdzie ja mówiłem, że życie w dyktaturze nie jest takie złe???!?
@Jacek Tabisz
Ciągle Pan to mówi.
I ma Pan oczekiwanie, że ludzie je dzielnie zniosą jako formę obrony przed islamem.