Po wakacjach władzę w naszym kraju może przejąć koalicja PiS – Kukiz. Są to ludzie ultraklerykalni, tacy jak choćby prawa ręka Andrzeja Dudy – pani posłanka Sadurska, radykalna katoliczka, przeciwniczka nowoczesności, równości i świeckości. Czy możemy jakoś temu zapobiec i czy chcemy to zrobić? Pamiętajmy, że Kukiz pasuje do PiSu – układa się z narodowcami i innymi ultraprawicowymi i klerykalnymi organizacjami. Resztę rozważań na ten temat przedstawiam w Bezbożnej pogadance (mocno tę moją gałąź działalności zaniedbuję na rzecz RacjonalistaTV):
A tak obok tego tematu, obecnego w filmie, naszła mnie też taka refleksja. Obecna sytuacja może okazać się bardzo niekorzystna dla Polski. Rządy PiS-Kukiz to nic dobrego. W najlepszym razie to osłabienie gospodarki i dalsze antagonizowanie społeczeństwa. W najgorszym to wprowadzenie Polski na tory tureckie lub węgierskie.
Dla samej RacjonalistaTV ta sytuacja może być w jakimś sensie korzystna, przynajmniej do czasu, gdy ekipa Kaczyńskiego weźmie się za „nieprawomyślne” media. Nie sądzę, abyśmy mogli cieszyć się spokojem, mimo, że jesteśmy polskim medium, a nie takim z kapitałem zagranicznym (jak TVN czy Wyborcza). Mediom z kapitałem zagranicznym Kaczyński już teraz wypowiedział wojnę, nie rozumiejąc, że zagraniczny kapitał nie musi wpływać zbyt mocno na zawartość przekazywanych informacji.
Korzystność tej sytuacji polega dla nas na tym, że po ewentualnym zwycięstwie PiS-Kukizu staniemy się oto mediami w pełni opozycyjnymi. Będziemy działać „ku pokrzepieniu serc”, zaś chętnych do współpracy z nami pewnie jeszcze przybędzie. Marna to jednak pociecha. Szczerze mówiąc liczyłem na to, że za kilka lat zajmiemy się wieloma innymi tematami obok popierania świeckości i na przykład praw kobiet (gdyż te tematy już ruszą do przodu). W końcu na wszystko można patrzeć bardziej racjonalnie. Dla inteligentnej osoby nie ma rzeczy nudnych. Każdy aspekt nauki, sztuki, każde zjawisko społeczne może ukazać swoje nowe barwy, gdy spojrzymy na to obiektywnie i racjonalnie. To pasjonująca przygoda… Niestety, Polska maszeruje obecnie do tyłu, w stronę średniowiecza. Wracają ze zwiększoną siłą stare tematy, które jeszcze nie dawno sprawiały wrażenie odchodzących w przeszłość…
Tym niemniej nie będę się czuł komfortowo, gdy wraz z dziennikarzami TVN będę wyrzucany na bruk z konferencji prasowych ewentualnego rządu PiS – Kukiz, jako człowiek nie popierający klerykalno – nacjonalistyczno – populistycznej „magii” Kaczyńskiego i spółki. A na to się drodzy Widzowie zanosi. Były już takie precedensy. A pamiętacie dziennikarza RepublikaTV, pobitego w czasie Marszu Niepodległości i broniącego się, że przecież nie jest z TVN? Jeśli ktoś z Was ma doświadczenie w boksie i innych sportach walki, już teraz zachęcamy do współpracy 😉
PiS nie spełni większości z tego, co zapowiada, tak samo jak PO nie spełniła…. może więc nie będzie tak źle.
Tak, jeden (1!) stricte katolicki kanał telewizyjny w Polsce na kilkadziesiąt stacji telewizyjnych i to jeszcze prywatny, który corocznie do budżetu państwa wrzuca przynajmniej kilka milionów złotych za możliwość nadawania na multipleksie, a Pan Tabisz straszy POlaków klerykalizmem, zabawne.
Nie zauważyłem, żeby posłanka Sadurska była „przeciwniczką nowoczesności, równości i świeckości” – tego typu stygmatyzowanie ludzi i płytka propaganda naprawdę nie przystoi „racjonalnym” dziennikarzom.
Pan Kukiz jest dla mnie wielką zagadką, w dodatku bez żadnego programu wyborczego (i może właśnie o to w tym wszystkim chodzi!). Nie lubię Korwina-Mikke, ale rozbawił mnie Jego komentarz – do tej pory każdy kandydat pokazywał worek, zapewniając potencjalnych wyborców, że w środku jest kot (czyli program wyborczy). Kukiz bodaj jako pierwszy pokazuje worek, mówiąc ludziom, że kota w środku nie ma i liczy na głosy wyborcze! Tak jak pisałem, w tym szaleństwie jest metoda. Gdyby był szczegółowy program, to z połowę wyborców by stracił, wszak nie da się raczej pogodzić wody z ogniem, czyli np. byłych zwolenników Palikota z narodowcami. Osobiście jednak liczę, że PiS ze Zjednoczoną Prawicą zdobędą większość parlamentarną i żaden koalicjant potrzebny nie będzie.
Elementy katolickie pojawiają się na wielu kanałach. Nie ma natomiast telewizji feministycznej, czy ekologicznej. RM zawiera też w sobie bardzo radykalny i jednostronny przekaz ksenofobiczny, homofobiczny i antysemicki.
Oczywiście, że katolickie programy się pojawiają np. w TVP, w końcu to katolicy w zdecydowanej większości płacą abonament RTV (już pomijam, że to na ogół wyborcy prawicy, zwłaszcza PiS-u). Ale są też programy ekologiczne (co zupełnie mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie) oraz feministyczne (podobnie jak z ekologią, pod warunkiem, że nie są promowane poglądy skrajne, dotyczące np. aborcji). W programach informacyjnych TVP przeważa jednak światopogląd lewicowy i liberalny, momentami nawet bardziej jak np. w TVN-nie.
Pisanie o „ksenofobii w Radiu Maryja” dowodzi tylko tego, że brak Wam obiektywizmu, ot co.
To, że jest tylko jeden kanał religijnej TV, czy oprócz RM zero radiowych, świadczy jedynie o tym, że wierni nie są skłonni finansować jeszcze jednej dziedziny działalności KK, a reklamodawcy jakoś nie wierzą w „oglądalność” kktv.
Gdyby udało się skłonić państwo, by wzięło na siebie (a de facto przerzuciło na obywateli) ciężar finansowania mediów KK – tak jak to się udało ze szkolną katechezą i fakultetami akademickimi – to możemy spodziewać się cudownego rozmnożenia katolickich przekaziorów.
Tfu, obym był fałszywym prorokiem.
Poza RM jest sporo kanałów katolickich, ale o mniejszym zasięgu, często lokalnym, regionalnym. Ogólnie liberalni i lewicowi odbiorcy mediów też nie finansują „swoich” mediów, bo są to prywatne firmy, które inaczej się finansują, np. poprzez reklamy. Ba! Z moich obserwacji wynika, że nie płacą również na Telewizję Publiczną (pisałem o tym w poprzednim komentarzu-odpowiedzi).