Duda, Doda i Dupa

Niesamowicie mnie dziwi poklask liberalnych komentatorów dla Dody i jej antydudowego happeningu. Wiem że Duda jest wkurzający z tym katolizmem i w ogóle, ale bez przesady z tym bohaterstwem Dody i jej Dupy. To raczej Duda pokazał klasę że się nie zapowietrzył lecz klaskał, zresztą nic dziwnego bo i Dupa pewnie ładna a z artystami trzeba jak z dziećmi łagodnie bo się jeszcze rozpłaczą jak ta milutka Miley Cyrus – nota bene znacznie lepsza piosenkarka od Dody – po zwycięstwie Trumpa.
Artystom zawsze pozwala się na więcej bo są nieprzewidywalni i wywołują rewolucje, ale błędem byłoby zakładanie że mają oni jakiś rzeczywisty autorytet. Wobec świata polityki są jak dzieci lub zabawki. Dlatego ruchy społeczne założą raczej bokser jak Kliczko czy szachista jak Kasparow niż artysta jak… Eeee Kukiz? No właśnie jaki lider taki ruch społeczny.
Artyści zwykle wiele czują ale niewiele myślą. Dość posłuchać Pieczyńskiego czy Pazure. To, że ktoś jest dobry w graniu profesora nie daje profesorskiej wiedzy jak z rozbrajającą szczerością wyznał kiedyś Jeremy Irons, specjalista od rol chudych zasuszonych profesorów czasem porządnych a czasem pedofilii czy prawie pedofili bo kto tam wie ile taka czy inna Lolita ma lat…
Tak więc moim zdaniem chociaż arystyczny protest robi dużo szumu, daje mało efektu. Artyści nie są traktowani poważnie. Równie dobrze artysta anarchista wariat mógłby opluć prawdziwego męża stanu a Duda choć nim nie jest zachował godność wobec zachowania a la złośliwa artystyczna małpa z sieczką we łbie. O innym proteście Dody mówił nawet żartobliwie Penn Jillette który powiedział że idea pięknej kobiety prześladowanej przez biskupów za to co powiedziała o Biblii i ziołach czyni jego członka so hard. Dobrze się bawił i kibicował pani Rabczewskiej ale wiedział że to żarty tylko.
Duda po prostu wie, że to nawet pochlebne że wzbudza emocje tych wariatów ze świata sztuki. Oboje stali się bardziej popularni bo jej dupa zawsze była lepsza niż wycie… Pardon śpiewanie a on bo zachował godność i dobry humor.
Tyle w temacie jak mawiają fani Du…dody.

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

16 Odpowiedź na “Duda, Doda i Dupa”

  1. To jakie będą skutki polityczne to się okaże. Podobno ogromne bo przecież robienie z kogoś żartów jest bardzo złe i szkodliwe. Jak to niedawno ktoś tłumaczył w przypadku Trumpa.
    Tutaj na uwagę zasługuje forma żartu z Dudy za pomocą dupy. To że można w warstwie symbolicznej zrobić niezły psikus nie wypowiadając żadnych słów a posługując się jedynie atrybutami które każdy ma. W kategorii rubaszności salonowej moim zdaniem Doda zrobiła to znakomicie. Inteligentnie.
    Śmieszą zaś bardziej komentarze speców od tzw etykiety, ale ci chyba zupełnie nie mają poczucia humoru, kiedy z powagą mówią, że od dostojnika należy wycofywać się tyłem.

      1. Duda przywalił uśmiech z budyniu. Jak to w jego stylu. Postawa „nie wiem co zrobić ale będę się głupio uśmiechać” to raczej przykład braku pewności siebie niż poczucia humoru. Tutaj w ogóle nie chodzi nawet o Dudę i jego reakcję. Facet w zasadzie nie mógł nic zrobić bo to był żart sytuacyjny. Tutaj chodzi o to jak go odczytała publika. A ta ma z tego niezłą bekę.
        No i jego wyborcy to smutasy. Buk honor ojczyzna patriotyzm jp2 poległy patron ekshumacja i tak w kółko.

        1. To już Pana interpretacja. Czy Duda zrozumiał dowicip czy też zaśmiał się jak głupi do sera, pozostanie jego tajemnicą. Z drugiej strony ktoś mógłby powiedzieć że śmianie się z tak „dupnych” dowcipów nie przystoi prezydentowi, dlatego ten uśmiechał się nie śmiało…

          1. Dlatego nie ma znaczenia reakcja Dudy bo głupią miną można przykryć wiele rzeczy. Ważniejsza jest reakcja publiki. Dowcip nie został opowiedziany. Został zagrany. Moim zdaniem inteligentnie. W imię poprawności politycznej nie będę udawał że żarty z dupą w temacie nie są śmieszne.
            Polecam serial Louie z Louisem CK. Tam jest to wyjaśnione na przykładzie żartów z pierdzeniem

  2. @ Piotr Napierała: Pokazanie dupy nigdy nie ma klasy może być co najwyżej śmieszne i Duda się śmiał.
    ————–
    Myślałem, iż już uzgodniliśmy, że każdy wypowiada się we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność. Osobiście też myślę, iż każdy ma własną wrażliwość oraz poczucie humoru.
    Pan tu prezentuje nam swoją sympatyczną i uśmiechnięta twarz i pan Prezydent się śmiał, a ja na swoim awatarze prezentuję tylko lekko zgorzkniałą twarz starca i już w tych czasach i w tym wieku mało co mnie bawi. Bawił mnie kiedyś „Kabaret Starszych Panów” i bawił mnie „Tey” http://www.youtube.com/watch?v=ViGCnJ7Li7g Ale to było i już się skończyło, teraz są inne zabawy i inna wrażliwość na śmieszność .
    ***

    1. Ja z panem nic nie ustalałem bo uważam pana za głuptasa. Piszę co myślę, przynajmniej umiem samodzielnie myśleć a nie przepraszać że coś powiem bo ktoś ma jakieś grupowe oczekiwania partyjne. Jestem intelektualistą a nie politykiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

six + 13 =