Duda to tylko pacynka na łapsku Kaczyńskiego

Nikt już nie powinien mieć żadnych wątpliwości, że Duda nie jest żadnym prezydentem, tylko wiernym sługusem i pacynką na łapsku Kaczyńskiego oraz jego Jedynie Słusznej Partii pod pseudonimem PiS. Kuriozalne orędzie i plan urządzenia referendum w dniu wyborów to manipulacja i szczyt zakłamania, wobec którego wierchuszka KCPZPR z lat 80′ powinna wstać i bić z uznaniem brawo!

 

– Nikt nigdy lasów państwowych nie chciał prywatyzować. To bezsens, ponieważ sprzedaż drewna z lasów państwowych przynosi krocie, nie ma co grzebać w działającym i dochodowym systemie… chyba że jest się z PiSu i trzeba wymyślić jakieś pomówienie. „Prywatyzacja lasów” – brzmi złowieszczo!

 

Dodam, że niespełna dwa lata temu, po histerii rozkręconej przez Kaczyńskiego, do parlamentu trafiła niepotrzebna spec-ustawa o tym, że lasów nie wolno prywatyzować… Zgadnijcie kto głosował przeciw? Oczywiście PiS (później się tłumaczyli, że nie chcieli po prostu popierać ustawy koalicji rządzącej… naprawdę?!).

 

– Obowiązek szkolny dla sześciolatków: cała Europa posyła sześciolatków do szkoły, tylko Polacy chcą mieć dzieci opóźnione o rok w stosunku do rówieśników. Kto nie chce, ten nie posyła, kto chce ten się zgadza i posyła, ale oczywiście temat nośny histerycznie, więc PiS się do niego przyczepi… i znów – rok temu PiS rekomendowało ustawę o sześciolatkach jak pożądaną i zgodną z wymogami rozwoju państwa. Teraz niestety Duda dostał telefon od szefa i musi robić z siebie kretyna postulując za referendum w tej sprawie. Populizm do kwadratu.

 

– Wiek emerytalny w całej Europie idzie w górę, między innymi dlatego, że ludzie dłużej żyją i wolniej się starzeją dzięki aktywności zawodowej. W naszym przypadku dochodzi jeszcze dosyć podstawowa kwestia: system ZUSowski jest niewydolny przez emerytury pomostowe oraz przez dziurę w budżecie emerytalnym, którą w 2006 roku wyrwał w systemie PiS rękami Zyty Gilowskiej, obniżając składki rentowe i emerytalne. Nie trzeba być ekonomistą, czy specem od gospodarki, żeby zrozumieć, że powrót do 60/65 to finansowa katastrofa państwa i zupełny brak emerytur dla już pracujących pokoleń.

 

Tak więc panie Duda, zacytuję pana mentora:

„Spieprzaj dziadu!”

O autorze wpisu:

Wrocławianin, studiował creative writing na Uniwersytecie Wrocławskim, menadżer, pracował jako redaktor i felietonista w Magazynie Relaz

24 Odpowiedzi na “Duda to tylko pacynka na łapsku Kaczyńskiego”

  1. Duda pacynką Kaczyńskiego . Komorowski był pacynką Tuska. Kwaśniewski był ostatnim samodzielnym prezydentem. Wielkie teraz wylewanie łez . Plebania Obywatelska mogła zamiast tego durnia Bula-Komorowskiego wystawić liberała i wynik wyborów byłby inny.

    1. „Plebania Obywatelska mogła zamiast tego durnia Bula-Komorowskiego wystawić liberała i wynik wyborów byłby inny.” Polacy wybrali na prezydenta społecznego ultrakonserwatystę, podporządkowanego w 100% episkopatowi, niezdolnego do samodzielnego myślenia (ewentualnie udającym takiego by robić wrażenie człowieka kościoła) a Pan myśli, ze liberał miałby większe szanse?

      1. Oczywiście. Zwiększyło by to frekwencję. Dla wielu wybór między konserwatystą z PO a konserwatystą z PiS był wyborem między dżumą a cholerą i wielu wyborców nie poszło na wybory. Konserwatyści katoliccy zawsze zagłosują na konserwatystę z PiS-u . Komorowski nie był też tytanem intelektu i wielu to zraziło do niego.

        1. Komorowski jest bardziej liberalny od Dudy. Na tyle bardziej, że warto było dokonać wyboru. Zgadzam się z Rafałem Gardianem, że nasi wyborcy są jacy są. Nota bene Pańskie poglądy Panie Dariuszu oceniam często jako bardziej konserwatywne od wielu polityków PO.

          1. „Nota bene Pańskie poglądy Panie Dariuszu oceniam często jako bardziej konserwatywne od wielu polityków PO.”
            To dziwne. Światopoglądowo jestem bardzo daleki od katolicyzmu i w ogóle od chrześcijaństwa. Choć w mojej ocenie nie jestem raczej ateistą materialnym. Jestem też zdecydowanym zwolennikiem państwa świeckiego. Gospodarczo mam poglądy centrolewicowe i na pewno nie lewackie.

  2. Komorowski nie był nawet w 10% tak upartyjniony. Proszę znać różnicę. Inaczej taka pisanina w ogóle nie ma sensu. „Więcej – mniej, bardziej – słabiej” – proszę napisać to sobie na jakiejś kartce i wykuć na blachę.

    1. Był upartyjniony. Podpisywał wszystko co uchwalili w Sejmie. Ani jednego weta prezydenckiego. Gdzie inicjatywy ustawodawcze? Gdzie Rada Gabinetowa? Jedynie Kwaśniewski fukncjonował inaczej. Odnośnie Dudy to dałbym mu jeszcze kilka miesięcy(zapewne będzie jednak tak samo upartyjniony).

      1. Nie widze zadnej ustawy, ktora podpisal Komorowski, zas powinien zawetowac. Nie na blokowaniu czy zabranianiu polega rozwoj. Jesli brakuje nam pieniedzy, to probujemy je uzyskac, a nie glosimy populistyczne hasla.

  3. Obecny ruch jest używaniem mechanizmu państwa tylko dla PiS. To psuje mechanizmy wyborcze, podobnie jak łganie o sfałszowanych wyborach. Tylko kc PZPR tak działał

  4. Komorowski w ostatnich tygodniach urzędowania wydał cały budżet kancelarii prezydenckiej na rok 2015. Po mnie to nawet potop . Duda i jego pisiorki nie będą mieli kasiorki.

    1. To ciekawe, za co w takim razie Duda jeździł po ścianie wschodniej i za co teraz jedzie z wizytami zagranicznymi… pożyczył ze SKOK? Nie wierz bezkrytycznie we wszystko, co ci mówi partyjna propaganda.

    2. Ale masz jakieś niepodważalne dowody na potwierdzenie tej tezy, czy tylko tak sobie powtarzasz głupoty rozpowiadane przez autorów rozpłaszczonych przed (p)Rezydentem? Jeśli masz to chętnie je zobaczymy.

          1. Nie .To jest właśnie niezależne dziennikarstwo. „Dowalą” każdemu bez względu na jego barwę polityczną: PO.PiS,SLD,TR,PSL etc. etc. gdy sobie na to zasłuży.

  5. Dla mnie absurdem są żądania aby prezydent byl „prezydentem wszystkich Polakow”. To jakas paranoja. To tak jakby Obama nagle wyskoczył i mowił, ze teraz bedzie uprawiał polityke republikanow, tez.
    Po prostu Duda uprawia polityke i metody PiSu i nic w tym dziwnego. Wiec nie robcie z siebie durniow i nie udawajcie, ze ktos wierzył w cos innego.
    Samo robienie referendum, ktore nie są wiążące to oczywiscie wyrzucanie forsy w błoto i zagrywka polityczna. Bo taniej zbadac opinie publiczna bez wielomilionowych wydatkow. Jesli chodzi o lasy to zostały one połączone z niejakim wypłaceniem odszkodowan dla Zydow, żądanych poprzez pewnych obywateli ze wschodniego wybrzeża USA. Ktos wpadł na pomysł aby takie żądania odszkodowan tak sobie wypłacic i sfinansowac poprzez sprzedaż lasow, stąd „awantura o lasy”.
    To tak jakby Polacy wybrali na prezydenta Palikota, a potem żądali aby byl też i prezydentem pisiorkow i realizował program PiSu. Czyim prezydentem był Kwasniewski?, chyba watykanskim, bo zrobil im dobrze.

    1. Ingeruje to w proces wyborczy. Nie każda opozycja zmyśla na temat sfałszowanych wyborów, czy planuje skrajnie populistyczne referenda w momencie (!!!) wyborów. To co się dzieje świadczy o tym, że PiSu Polska w ogóle nie obchodzi. Nikt inny nie budował popularności kłamstwami o fałszerstwach wyborczych czy pseudoreferendami w dniu wyborów. Jest tu ogromna różnica jakościowa.

    2. Przykład Obamy zupełnie chybiony. W USA jest system prezydencki. Prezydent po prostu rządzi. W Polsce prezydent ma inne kompetencje.

  6. PO wraz w dużą częścią was/nas niby racjonalistów (siebie tu nie wliczam, bo dawno się z tego wyleczyłem) usiłowała, a niekiedy wciąż usiłuje, uprawiać inżynierię społeczną i urabiać społeczeństwo Polskie do swoich neoliberalnych urojeń, tak gospodarczych, jak i społecznych, tymczasem społeczeństwo Polskie jest w większości konserwatywne, a także religijne i politycy winni się wpasowywać w układ odniesienia, a nie zafałszowywać rzeczywistość i podejmować decyzje wbrew woli obywateli, indoktrynując ex post butnie, że to obywatele są nic nierozumiejącym ciemnogrodem
    ludzie mają już tego dość i wyrazili w tej sprawie swoją wolę i wyrażą ją za chwile raz jeszcze,dokładnie w przeciwnym kierunku, niż oczekujecie, tj. przeciwko PO
    i kompletnie nie jest ważne co sobie o ludziach myślicie – jeśli chcą nie zmieniać wieku szkolnego swoich dzieci, to NIC wam do tego, NIKT wam nie kazał mieszać w tych sprawach
    ludzie mają już po prostu dość POlityków, którym się wydaje, że jak dostali mandat od wyborców na 4 lata, to mogą w tym czasie uchwalać sobie ustawy na dowolny temat, dowolnie ingerujący w życie obywateli, ale tak NIE jest i to się musiało się źle skończyć!

    1. Dwie kadencje rządów to żaden zły koniec. Socjotechniki stosuje PiS, vide „zamach smoleński”, albo bełkot o lasach. Mamy demokrację pośrednią, a nie bezpośrednią i w 40 milionowym państwie tylko taka opcja jest możliwa. Polska nigdy nie była też luźną federacją kantonów. Nie mamy takich tradycji samorządowych jak Holandia czy Szwajcaria. Widzę, że stracił Pan jasność myślenia, bo zaczyna Pan jechać po racjonalistach. Brawo! Ja w tym co napisałem przedstawiam swój pogląd, a nie wszystkich racjonalistów i nawet na tym portalu zapozna się Pan z różnymi spojrzeniami na politykę. Niektóre z nich sam udostępniam, montując je i nagrywając je. CHoć nie w pełni się z nimi zgadzam, mam pokorę wobec przekazywanych informacji. Proszę grzeczniej! Proszę bez ataków personalnych. To nie chlew.

  7. W tym kraju w ogóle nie ma demokracji, i przykre jest, że racjonalista mówi, że demokracją są wybory raz na 4 lata, po których wybrani w ogóle nie realizują żadnych obietnic, ani tym bardziej programu, bo wcale go nawet nie mają; uchwalają sobie ustawy dowolnie ingerujące w życie obywateli, o których wcześniej nie było choćby mowy, nie mówiąc o dyskusji; zdanie obywateli, mimo, iż znane jest dość dobrze i na podstawie sondaży, jak i na podstawie pobieżnej choćby analizy mediów społecznościowych, mają głęboko w poważaniu;
    a jak się do napisze, to nagle jest to niby….. atak personalny na racjonalistów (sic?)
    ps. mógłbym napisać, że podziwiam cię Jacku za ten komentarz, bo nigdy nie zarzuciłeś mi atak personalnego, gdy wielość poprzednich komentarzy kierowałem bezpośrednio w twoim kierunku, ten napisałem wyjątkowo ogólnie; ale nie napiszę, że to podziw, gdyż raczej przerażenie, z kim jest coś nie tak…

    1. Jesli ludzie demokratycznie mieliby cokolwiek zmieniac na swiecie i byloby to zrealizowane, to bylby jakis idealny cud. Ludzie jako spoleczenstwo nie maja nawet najmniejszego pojecia o tym, jak ich widzenie swiata jest zwiazane z kultura, religia a jak z natura, nie wiedza nic na temat ekonomii, przemyslu i nauki. Moga zrobic tylko taki rozwoj, ktory prowadzi do braku nowoczesnych zmian, do zacofania. Wybieraja wiec parlamentarzystow, ktorzy obiecuja im spelnienie roznych populistycznych idiotyzmow i potem ci wybrancy rzadza krajem, na szczescie najczesciej wbrew tym idiotyzmom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

6 − pięć =