Niedawno widziałem ekranizację powieści sławnego i lubianego pisarza Roberta Harrisa. Zachęciło to mnie do krótkiej refleksji na temat jego książki Fatherland oraz opartego na niej filmu. Książka porusza zresztą temat, który jest modelem myślowym mogącym nie przejść w dzisiejszych czasach, gdzie cenzuruje się prewencyjnie hipotezy mogące w domyśle zagrozić społeczeństwu…
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
To pomyłka czy zamierzone wprowadzanie w błąd? K. Vonnegut nie napisał takiej.książki wg Wiki czy Google.
Film owszem powstał ale na podstawie zekranizowanej powieści R. Harrisa.
cholera faktycznie pomyliłem się, dawno to czytałem i pasuje do Vonneguta bo jest tematycznie blisko Rzeźni numer pięć mój błąd
Miło że szybko przyznał się Pan do błędu i go naprawił.
Nie wiem, jak było w omawianej powieści, ale nazistowskie Niemcy same utrudniły sobie pokonanie ZSRR, prowadząc bezwzględną politykę wobec ludności, oczekującej wyzwolenia od sowieckiego terroru.