Wczoraj (22 czerwca 2016 roku) w Karachi muzułmańscy radykałowie związani z Talibami zabili muzyka qawwali, Ustada Amjada Sabri. Donosi o tym BBC News .
[divider] [/divider]
[divider] [/divider]
Posłuchajmy śpiewu Amjada Sabri
[divider] [/divider]
Dla ortodoksyjnych muzułmanów muzyka jest grzechem, a wersety świadczące o jej potępieniu możemy znaleźć w Koranie. Muzycy są często celem prześladowań ortodoksyjnych muzułmanów. Muzyka rodu Sabrich wpisuje się w tradycję sufich, którzy w późnym średniowieczu uznali, iż Bóg jest niezależny od religii i zaczęli czcić istotę najwyższą bez względu na ryt religijny.
W czasach nowożytnych sufizm różnych nurtów często ponownie się zislamizował, co jednak nie ratuje jego wyznawców od prześladowań. Obok muzyki częstym elementem ceremonii sufickich jest ruch. Najbardziej spektakularny rodzaj sufickiej choreografii to taniec tureckich wirujących derwiszów.
[divider] [/divider]
[divider] [/divider]
Otomańska tradycja wirujących derwiszy wywodząca się od Mevlany al Rumiego.
[divider] [/divider]
Tradycja pakistańskich sufich to zbieranie datków przed ważnymi świątyniami i meczetami w grupie wokalistów i instrumentalistów. Tradycja wokalna wywodzi się od klasycznej muzyki północnoindyjskiej i z folkloru Pendżabu, Radżasthanu, Gudżaratu i Uttar Pradesh. Qawwali śpiewają na kilka głosów, używają zaś zestawu bębnów tabla, popularnych w muzyce klasycznej Północnych Indii i Pakistanu (ta jest na wymarciu!), instrumentu smyczkowego sarangi i harmonium, przenośnego instrumentu klawiszowego przypominającego w brzmieniu akordeon, a wprowadzonego do muzyki indyjskiej przez kolonialistów i kupców portugalskich w XVI i XVII wiekach.
Pendżab jest obecnie rozcięty na części indyjską i pakistańską. Centrum kulturalnym muzyki pakistańskiej jest w związku z tym najbardziej zabytkowe miasto Pendżabu, znajdujące się w pakistańskiej części – Lahore.
To miasto słynie ze wspaniały zabytków w stylu mogolskim, jak i słynęło ze wspaniałych tradycji muzycznych, które z biegiem islamizacji Pakistanu stają się coraz bardziej zagrożone. A szkoda to wielka, bo jedną z ikon sztuki Pakistanu stał się Ustad Nusrat Fateh Ali Khan, którego ród rywalizował z drugim wielkim rodem – rodziną Sabri, której wielkiego śpiewaka zamordowali wczoraj ortodoksyjni muzułmanie.
[divider] [/divider]
[divider] [/divider]
Nusrat Fateh Ali Khan należał do rodu będącego głównymi rywalami artystycznymi Rodu Sabri. Tu jeden z jego największych sufickich przebojów…
[divider] [/divider]
W mordzie popełnionym na Amjadzie Sabrim kryje się jeszcze inny aspekt. Dokonano go dzień po światowym dniu muzyki, kiedy to między innymi moi znajomi muzycy z Indii wrzucali mi na stronę Facebookową swoje krótkie utwory skomponowane dla uczczenia święta muzyków. Kto mógł przypuścić, że nazajutrz świat muzyki obiegnie tak smutna wiadomość…
Sprawdza się powiedzenie, że piekło jest na ziemi. Wiemy nawet, gdzie się ono znajduje i dokąd się przemieszcza.
Mój znajomy z Pakistanu opowiadał mi jak wyjechał do Norwegii i jako obywatel państwa, w którym muzyka jest zakazana za wyjątkiem może trzech oficjalnych zespołów, zafascynował się możliwościami dźwięku tak bardzo, że postarał się o pracę w radiu, a także organizował różne festiwale.
Chodzi o ten Pakistan między Afganistanem a Indiami czy o jakiś inny, bo nie wiem może jest jakiś inny?
https://www.youtube.com/watch?v=Rk6XNPszOXQ
wyborcza.pl/1,75399,20321698,wojna-talibow-z-mistykami.html