Ostatnio sprawdzałem czy ktoś wie na pewno, który czołg wygrałby w konfrontacji naszych (niemieckich) Leopardów 2 z T90. Okazuje się, że tak do końca nikt nie wie co by się stało w przypadku pojedynku Leopard2 vs T90.
wiadomo ze L2 ma lepszy pancerz, a T90 jest nieco szybszy; armaty maja podobne 120 i 125 mm.
Według sławnej już plotki, a właściwie opinii eksperta z Welt am Sontag, od razu podchwyconej przez putinowski Sptniknews
Leopardowi 2 i jego wolframowym pociskom brakuje siły kinetycznej by przebić pancerz T90. Wiadomo że Niemcy zamierzają wzmocnić pociski swoich czołgów ale myślę że robią to „z nawiązką”. Jeden polski autor niejaki Rak tez ta plotkę rozpowszechnia. Przesadzanie na temat swojego sprzętu i wad sprzętu ewentualnego wroga to standardowa propaganda uprawiana przez wszystkie państwa, widzę też, że RFN dobrze kombinuje nie zmieniając dobrej niemieckiej armaty (z której korzystają też Abramsy), lecz wzmacniając pociski na wszelki wypadek. Już pojawiła się też plotka, że my – Polska takich nie dostaniemy. Jak to szybko plotki lecą. Niby czemu nie? Nasza wersja L2 może strzelać tym co najnowsza wersja niemiecka.
Ogółem T90 wydaje się słabszy od Leoparda 2, ma jednorodny pancerz podobny jak T72 (trochę tylko wzmocniony, czyli właściwie nie wiadomo, czemu L2 nie miałby dać rady go przestrzelić), czyli taki sobie, jest lżejszy i szybszy niż T72, Leopard ma nowoczesny ceramiczny pancerz wzorowany na brytyjskim Challengerze, odmienny od rosyjskiego, a także od amerykańskiego kompozytowego i uranowego Abramsów, Leopard jedzie max ok. 65 km/h, T90 do 70 km/h, więc różnica niewielka, nieco cięższe od L2, Abramsy potrafią zaryć się w terenie, tam gdzie T90 przejedzie, z drugiej strony T90 jako hybryda T72 i T80 ma klasyczną konstrukcję, a nie segmentową, co oznacza, że na przykład wymiana silnika w T90 to robota na dwie doby, a Leoparda – pól godziny. Leopard to czołg III generacji, ma lepszą technikę i elektronikę, więc jest droższy, T90 to klasyczny czołg z unowocześnionym pancerzem, łączący prostotę T72 z siłą T80.
Leopard trafi T90 z około 2,5 km, T90 ma zasięg około 2 km, ale T90 ma jednego asa w rękawie, z jego armaty da się wystrzelić także przeciwpancerną rakietę kierowaną na, wtedy oczywiście wygra (zasięg 5 km) – Niemcy obliczyli to już matematycznie, – trochę podobną do rakietek jaką używają lekkie amerykańskie Bradleye, ale potężniejszą. Trudno powiedzieć czy taka antyczołgowa rakieta to nadal pojedynek czołgów, zresztą NATO też ma rakiety sterowane – tyle, że głównie na ciężarówkach, no i pod skrzydłami samolotów. Pozostaje też wątpliwość czy każdy T90 dostałby taką rakietę na stan.
W tym wideo powyżej mówi się co prawda, że L2 są 4,5 razy droższe w produkcji niż T90, podczas gdy większość informacji jakie napotkałem w necie mówią o stosunku cenowym 5;3 i komu tu wierzyć…
Myślę, że niektórym mediom plotka o pancerzu zlewa się z prawdziwą informacją o rakiecie. Rosyjscy generałowie gremialnie uważają Leoparda 2 za lepszego, ale niektórzy uważają, że zwinność i mała waga T90. Czołgi cały czas są modernizowane po obu stronach, tak więc pewnie jeszcze kilka razy stosunek sił się zmieni. Niewiele wiemy też o skuteczności nowych T14. No i najważniejsze, czy walna bitwa pancerna wielu jednostek po 1991 roku, jeszcze się kiedyś wydarzy? Na koniec warto dodać, że F16, F22 i francuskie Rafale (i bliźniacze im Eurofightery, choć te ciągle wymagają poprawek) całkowicie deklasują Rosjan w powietrzu.
Czytałem że poważną wadą czołgów rodziny T-72 i T-64 jest umiejscowienie amunicji w automacie ładowniczym na wysokości wieży czołgowej. Ewentualne trafienie w to miejsce powodowało eksplozję amunicji i odrywało całą wieżę.
To nadal problem i wada także u t90
problem w tym że nasze leopardy również mają pociski w wieży zresztą w dolnej cześci czołgu też
Szpila. Być militarystą jest w całkowitej sprzeczności z racjonalizmem bo jest sprzeczne z humanizmem. To mówi pacyfista który miał w rękach zawodowo środek potężniejszy od waszych zabawek. A teraz weźcie jeszcze wiaderka, grabki i łopatki i do mamy na podwieczorek. Tylko wytrzepać piasek z zabawek!
Ani skrajny militaryzm ani skrajny pacyfizm nie są racjonalne. Z uwagi na pacyfizm nie zapobiegnięto rzezi w Rwandzie. Z uwagi na pacyfizm UE w Afryce zginęły miliony niewinnych ludzi.
Pacyfiści jak im się coś takiego powie wpadają w stupor
Usprawiedliwiony jest jedynie udział w wojnach obronnych. Pacyfizm nie jest do końca dobry , bo czasami jest koniecznością odparcie agresora. ” Gdy runą żelaznym wojskiem i kolbami w drzwi załomocą” to obrona wtedy staje się koniecznością. Nic nie usprawiedliwia agresji ( w tym wojny Bushowej z Irakiem w 2003r.).
Usprawiewiedliwia je mord na Albańczykach, szyitach i Kurdach. Przykro mi że jest pan jednostką zupełnie pozbawioną moralności. Będę o tym pamiętać że nie warto rozmawiać z Dariuszem nihilistą. I przypominam innym by na pana nie tracili czasu.
Interwencje zbrojne w celu zapobiegnięcia dalszemu ludobójstwu nie tylko są usprawiedliwione – nieusprawiedliwiony jest brak interwencji.
Tak ale tylko z mandatem ONZ i przy poparciu większości krajów. Od 2003 r. Irak jest w stanie wojny która pochłonęła masę ofiar,zniszczeń i końca jej nie widać.
Zakir Hussain zabijał tam więcej osób dziennie niż ginie teraz, więc ja bym przesunął tę datę w dół, i był wdzięczny dzielnym żołnierzom, którzy usnęli tego ludobójcę. BTW – mam przyjaciół Kurdów. To chyba najwięksi fani mojej muzyki. Gdyby nie Bush, nie istnieliby…
To całe gadanie o wielu cywilizacjach… Po prostu lewica uważa dyktatury za cool a Kurdów ma gdzieś. Typowa antyhumanustyczna marksistowska gadzina
Zamiast dyktatora z 2 mln armii i 1,2 mln ofiar na koncie mamy 30 tys bandziorów z może 50 tys ofiar na koncie. Czy lewacy umieją liczyć?
Od kiedy ci którzy mogli interweniować w Afryce są lub byli pacyfistami zwłaszcza ze swą triadą termojądrową? Ważniejsze były $? Jako ateista jestem zdania, że BÓG podczas stworzenia powinien wszystkie małpy stworzyć pacyfistami. Jak na to nie wpadł to sami powinniśmy do tego dążyć żeby mu pokazać,że się da!
Pokazałem żonie, że sam prezes mi odpowiedział, chyba zaplusowałem u żony- dzięki.
Niestety, małpy lubią wojować. Zaś pacyfiści dają czasem pole najgorszym z nich. Wojna jest zła, świat byłby cudowny, gdyby nikt nie chciał wojen. Ale jednostronne rozbrojenie daje tylko władzę tyranom i więcej ofiar w rezultacie…
Panie Piotrze a piasek z czołgu zabawki wytrzepany?
A konfetti z wróżkami z pana głowy?
Nie znam sie na wspolczesnej technologii czolgow ale pamietam ze NATO planowala uzycie promieniowania tzw bomb neutronowych ktore unieszkodliwiaja czolg przez
zniszczenie zalogi bez uszkodzenia czolgu.
Jesli taka opcja jest mozliwa to grubosc pancerza i armaty czolgow nie sa istotne .
W wielu programach dochodziliśmy z Piotrem do kwestii użycia broni masowego rażenia. Wniosek jest taki, że nikt przy zdrowych zmysłach jej nie ruszy. Stąd analiza siły czołgów w odniesieniu do wojny konwencjonalnej. Jednak, dopóki trwa nadal atomowy pat, Rosja, Chiny, USA, Indie nie ruszą swoich arsenałów nuklearnych. Obawiać się można fundamentalistów islamskich i komunistycznych mających możliwość użycia bomby atomowej. Atomowy pat mogą złamać fanatycy z Pakistanu lub Korei Północnej. Możliwe jest też rozszerzenie arsenału nuklearnego o inne państwa muzułmańskie i muzułmańskie organizacje terrorystyczne. Państwo Islamskie marzy o zdetonowaniu bomby atomowej w Europie.
Ja myślę że cold war może trwać jeszcze tysiące lat
Jest też impuls elektromagnetyczny który niszczy infrastrukturę a nie ludzi. Jest dużo pomysłów ale wymiana bojowa odbyła by się raczej na klasyczne głowice bo tych najwięcej. Jeśli w ogóle ktoś uzyje bomb a. Rosja nie ma już armii w Azji co wskazuje że gdyby Chiny weszły na Syberię oberwa bombami a
„Zamiast dyktatora z 2 mln armii i 1,2 mln ofiar na koncie mamy 30 tys bandziorów z może 50 tys ofiar na koncie. Czy lewacy umieją liczyć?”
Lata 2003-2011 to 460 tys. ofiar wojny w Iraku : http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=11718 . Do tego trzeba doliczyć ofiary z lat 2011 do chwili obecnej , a wszak wojna dalej trwa i końca jej nie widać. Skąd pan doktor wziął 1,2 mln ofiar dyktatury?
Panie Napierała ma Pan bardzo skromne informacje na temat czołgów T-72 i jego późniejszych modyfikacji tym samym wprowadza pan w błąd ludzi. T-72 nigdy nie miało litego (jednorodnego) pancerza. Pierwsza wersja miała pancerz z warstwami kwarcu, następna warstwy kwarcu,gumy,powietrza a ostatnia (T-90) warstwy stali,gumy, wolframu,powietrza i stali o podwyższonej wytrzymałości. Są to płyty ułożone pod dużym kątem. A zasięg skutecznego strzału T-72M na którym służyłem to 5000 m. Pociskiem podkalibrowym można niszczyć cele z pancerzem o grubości 450 mm. z odległości 2000 m. Kumulacyjnym do 5000 m. Donośność każdego pocisku to 9000 m. A to była dopiero druga wersja T-72.
T-90 MS bije wszystkie L2 na głowę a zwykły T-90 porównywalny jest z L2a4-a5 a nie A6
Z tym , że deklasują był bym dość pościongliwy…nie sam samolot czy czołg bitwę wygrywa. Założenia teoretyczne można snuć w nieskończoność. Jedno jest pewne . Nie ma znaczenia kto to produkuje i z jakiego „kraju” to pochodzi. Już dawno minęły czasy ,że to produkują ” czerwoni „a to „biali” . Takie stwierdzenia są dalekie od rzeczywistości w świecie gdzie wiele państw czy firm jest od siebie bezwarunkowo zależnych. Ważne by zbrojenie Polskiej Armii było właściwe a co za tym idzie skuteczne. Pozdrawiam.
No i zapewne niedługo dowiemy się który czołg jest lepszy.
Wojna na Ukrainie to poligon doświadczalny dla zachodich armii a zwłaszcza producentów. Dla Rosji to kolejny krok wstecz.