Moja opcja zerowa

Kukiz (czy on ma jakieś imię?) wzywa do zmiany konstytucji i wymiany całego składu Trybunału Konstytucyjnego. Nazywa to opcją zerową. Ja bym tak tego nie nazwał. Gdzie tam tej opcji do zera?! Mam inną propozycję opcji zerowej, lepszą, bardziej zerową.

[divider] [/divider]

wymiatanie

  [divider] [/divider]

Otóż proponuję całkowitą wymianę składu wszystkich instytucji władzy, od prezydenta, przez sejm, senat, rząd i cały pisowski plankton. Apeluję jednocześnie, by stosowną uchwałę podjęła Rada Warszawy. W końcu szefostwo rządzącej mafii, a i sporo jej zwykłych żołnierzy, mieszka i/lub działa w Warszawie. Jak samorządność, to samorządność, a że uchwały mają moc nadrzędną wobec innych praw, dowiodła już większość sejmowa, podejmując uchwały sprzeczne z konstytucją.

Nie koniec na tym. Dla zapewnienia nam wszystkim pełnej satysfakcji  z „wyzerowania” tej menażerii, proponuję też, by na pewien czas przenieść ich do jakiegoś dostatecznie odległego miasta; najlepiej zagranicą, ale w ostateczności może być Przemyśl, dokąd chcieli wyprowadzić Trybunał. Kto wie zresztą, czy do tego miasta nie powinniśmy na krócej lub dłużej wysyłać wszystkich, którzy dowiedli swojej bezmyślności. Gdzie jak gdzie, ale w Przemyślu  wszystko sobie przemyślą.

Wiem, pojawią się głosy, że ta propozycja jest niekonstytucyjna albo wręcz idiotyczna, bo jak to? Rada Warszawy ma rozwiązywać sejm i senat, usuwać prezydenta i deportować polityków do Przemyśla? Na jakiej podstawie? Ano na takiej – wyjaśniam malkontentom – na jakiej oni zwalniają z więzienia swoich koleżków, rozwiązują fundamentalną dla porządku konstytucyjnego instytucję i zajmują biura organizacji międzynarodowych.

Rada Warszawy to organ szczególnie predysponowany do przeprowadzeni radykalnej opcji zerowej również dlatego, że sprawuje zwierzchność na strażą miejską, ostatnią już chyba formacją mundurową, która nie wpadła w szpony rządzącej watahy i faktycznie stoi na straży prawa. Dowiodła tego ostatnio straż miejska w Krakowie, która zablokowała koła źle zaparkowanego samochodu prezydenta. Brawo straż miejska w Krakowie! Kraków-Warszawa – wspólna sprawa!

Ktoś może zapytać, czy straż miejska powinna być formacją odpowiedzialną za ochronę demokratycznego ładu? Precedensów jak się zdaje nie było, jeśli jednak uprzytomnimy sobie, że kultura demokratyczna zrodziła się w miastach i jest wytworem miejskiej mentalności, zgodzimy się chyba, że lekceważona dotąd straż miejska znakomicie się nadaje do tego celu, zwłaszcza w Polsce.

Na koniec jeszcze ważne wyjaśnienie. Nie, nie wzywam do obalenia siłą legalnej władzy ani ustroju. W preambułę uchwały rady miejskiej wpisze się przecież, że wyraża ona wolę narodu, a w demokracji ludowej – jak uczą nas obecne władze – wola suwerena ważniejsza jest niż prawo. Poza tym opcja zerowa to nie likwidacja, a wymiana lub przynajmniej nadzieja na wymianę. Potrzebne będą nowe władze, a więc i nowe wybory w bliskiej przyszłości. Nikomu praw wyborczych nie zamierzam odbierać. Niech oni tylko znikną na jakiś czas, żeby opadły emocje i żeby znowu można było oddychać. Jeśli po kilkumiesięcznej przerwie ci ludzie znowu wygrają wybory, obiecuję, że sam się wyniosę do Przemyśla lub gdziekolwiek. Im dalej tym lepiej!

Wpis pojawiał się pierwotnie na Listach humanisty

O autorze wpisu:

Aktywny działacz ateistyczny, humanistyczny, feministyczny i prolaicki. Prezes Towarzystwa Humanistycznego, z wykształcenia psycholog. Wydawca książek o tematyce ateistycznej, humanistycznej i filozoficznej. Publicysta aktywny w wielu polskich gazetach i magazynach. Redaktor RacjonalistaTV.

4 Odpowiedzi na “Moja opcja zerowa”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

four × two =