W wyborach samorządowych lewica poniosła porażkę. Młodzi ludzie najczęściej wybierali PiS. Dlaczego tak się stało? Kto odebrał elektorat lewicy? Co jest najważniejsze dla Polek i Polaków i czego lewica im nie oferuje podczas kampanii wyborczych i później, w trakcie rządów? Dlaczego Twój Ruch osłabł, a Leszek Miller stał się „bagnetem Kaczyńskiego”? O tym wszystkim dyskutują znani lewicowcy – Michał Syska i dr Radosław S. Czarnecki, oraz Jacek Tabisz, starający się zrozumieć dylematy lewicy z perspektywy racjonalistycznej.
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
Po raz kolejny poczułam zadowolenie, że nigdy nie głosowałam na pseudo-lewicę spod znaku SLD. Lewica to formacja, której elektoratem jest grupa wykształcona, otwarta na zmiany, nie bojąca się wyzwań. Tymczasem, jak usłyszałam (i niestety, nie przesłyszałam się) kandydat lewicy zakłada rezygnację z programu na rzecz haseł oddziałujących na emocje. To jest program minimum dla kucharek! Może w takim razie zajmiecie się pisaniem scenariuszy do seriali o miłości – odbiorców na pewne będzie więcej, niż wyborców.
Panowie – polska (oficjalna – namaszczona przez media) lewica przegrywa właśnie dlatego, że nie ma programu, a nawet celu, jest tchórzliwa, intelektualnie nijaka i nastawiona na trwanie przy żłobie. Jej miejsce już wkrótce zajmą nowe struktury – ruchy miejskie, Zieloni, organizacje tworzone przez pasjonatów, a nie zawodowych politykierów, na co liczę.
Dla mnie liczy się tylko centrum czyli socjalliberalizm a la Twój Ruch (może kiedyś się uda) ergo wolny rynek plus nieco kontroli przepływów finansowych i troszkę socjalu. Lewica soc-dem nie ma dziś wiele do zaproponowania (kiedyś tak np. 8h dzień pracy cool), powinna podłączyć się pod nas socjjalliberałów.
Nie zgadzam się z opinią, że Lewica socjal-demokratyczna nie ma nic do zaproponowania. W powyższej dyskusji została poruszona chociażby kwestia obrony praw pracowniczych także w sektorze prywatnym. Uważam, że Lewica w Polsce powinna brać przykład z krajów skandynawskich, gdzie działalność związków zawodowych ma charakter zewnętrzny względem pracodawców. Skutkuje to bardzo wysokim poziomem uzwiązkowienia i walką o prawa pracowników nawet do związków nienależących (np. w Norwegii związki oprotestowały wynagrodzenia Polaków, które były niższe od pensji minimalnej).
Samo działanie tzw. wolnego rynku także powinno być kwestią debaty. W Polsce stworzono z niego świętość podczas, gdy służy on jedynie wąskiej grupie uprzywilejowanej. Konsekwentna troska o zapewnienie minimum bytowego i szans rozwoju musi być priorytetem.
SLD nie jest przedstawicielem prawdziwej Lewicy i nie ma szans, aby u prawdziwie lewicowego elektoratu odzyskał wiarygodność. To typowa syta partia, której rządy nie różniły się od PiS czy PO, wspierana przez BCC.
Jeśli Lewica ma być wiarygodna to musi dokonać się w niej zmiana pokoleniowa. Szansą są Zieloni i część ruchów miejskich, gdzie nie działają ci sami od 25 lat politycy, a także dzisiejsza młodzież po studiach pracująca na śmieciówkach z brakiem szans na socjalne bezpieczeństwo nabiera na znaczeniu. Miller czy Kalisz tego nie zrozumieją, dlatego czas SLD dobiega końca.
Kampania prezydencka może coś zmienić jeśli Lewica postawi na młodego kandydata (w stylu Napieralskiego), który odejdzie od narracji POPiSowej. To bardzo trudne zadanie, bo taki kandydat powinnien być jeden, a o jedność w środowisku trudno…
W tym kraju brakuje centrolewicy. ”Bardziej lewa” lewica nie powinna rządzić gdyż jest zbyt nie odpowiedzialna. Prawdziwy popis głupoty dała odnośnie konfliktu na Ukrainie. Gdyż okazała się bezmyślnie rusofilska, putinofilska i wrogo nastawiona do zachodu, grając na jakiś dziwnych resentymentach. Być może taka lewica mogła by coś zdziałać w spawach socjalnych ale do polityki zagranicznej czy finansów bym jej po prostu nie dopuścił. Do finansów dlatego iż jestem przeciwny bezmyślnym rozdawnictwie Przypominam że w szeregach zachodniej lewicy był sprzeciw gdy Polska wchodziła do NATO, gdyż te środowiska uznawały to jako akt wrogi wobec Rosji, o czym jakoś dzisiaj się nie mówi (i dziś co niektórzy np w UK z środowisk lewicowych to wspominają odnośnie tego co dzieje się na Ukrainie). Poniekąd taką idiotyczna lewicy reprezentuje dla mnie pan Czarnecki. Za to uważam ze potrzebna jest centrolewica taka jaką reprezentuje Cimoszewicz czy Ty Jacku z Piotrkiem Napierałą. To jest ok i to popieram.
Natomiast centrolewica nie ma na razie szans dopóki PO będzie w stanie przyciągać umiarkowany lewicowy elektorat. Jak PO się rozsypie , to wtedy jest szansa.Na razie jej nie widzę
W pełni się zgadzam, że brakuje w Polsce centrolewicy.
Szansa jest też wtedy, gdy PiS się rozsypie. Nie ukrywam, że wolałbym taki scenariusz.