Padwa 300 lat temu

W XVIII wieku Padwa (wł. Padova) należała już od 3 stuleci do Republiki Weneckiej (od 1405 roku). Miasto znane było głównie ze swojego starego znamienitego uniwersytetu. W XVI i XVII wieku Padwa była znaczącym ośrodkiem nauki, wykładał tu m.in. Galileo Galilei. Nawet jeszcze w XVIII stuleciu było to ważne miasto pod względem kulturowym. Około 1776 roku wytyczono tam Prato della Valle (ok. 1776, z inicjatywy  Andrei Memmo), a    20 grudnia 1778 postawiono kamień węgielny pod miejski miasto szpital cywilny  (inicjatywa    biskupa Nicola Antonio Giustinianiego[1].  
parm1
Il. 1.  Padewski uniwersytecki Palazzo del Bo’ – na rycinie z XVIII wieku, źródło: http://habanera-nonblog.blogspot.com/2010_02_01_archive.html
Profesorem języka włoskiego na padewskim uniwersytecie był przez jakiś czas późniejszy librecista Wenecjanin z miejscowości Ceneda, Lorenzo da Ponte (1749-1838). W październiku 1776 roku musiał on pojechać z Padwy do Wenecji, by tam bronić się przed zarzutem rozpowszechniania wywrotowych idei, a to dlatego ze kazał studentom napisanie eseju na temat tego, czy człowiek jest szczęśliwszy  w ladzie społecznym czy w stanie natury. Sad wenecki zakażał mu uczyć gdziekolwiek w państwie weneckim pod kara najwyższego gniewu. operetkowość kary śmieszyła Da Pontego, który przy jej odczytywaniu  starał się ze wszystkich sil nie roześmiać[2].
W 1784 roku z Mediolanu pojechała     do Padwy pisarka brytyjska Hester Lynch-Piozzi[3] (miała męża Włocha). Miasto spodobało jej się, tym bardziej, ze była goszczona przez sympatycznych ludzi, np. przez hrabinę Ferres, z domu von Starenberg, na której zrobił duże wrażenie list polecający od austriackiego gubernatora Mediolanu hr. Wilczka. Hrabina zwołała miejskich  litterati, co dało Hester Piozzi możliwość  odbycia konwersacja z  abate  Cefarottim ,  i przemiłym profesorem botaniki signore Statico,  który dobrze znał angielski i mówił z wielkim uznaniem o dr Samuelu Johnsonie. Pokazał im dobrze utrzymany ogród botaniczny (z tęsknoty za ojczyzną hrabina zasadziła tam wiele niemieckich drzew). Piozzi widziała grobowiec Antenora, mitycznego założyciela Patavium, uciekiniera z Troi, widziała też ich gmach sądu, który mieszkańcy porównywali do Westminster Hall, choć architektonicznie w ogóle budowle te się nie przypominały. Gmach sądu  miał  256 stóp długości i  86 szerokości. Jego ściany były    bogato zdobione przez Pietro d’Abano, a wnętrza   freskami Giotta. Naprzeciwko sądu stał „kamień dłużnika”, na którym  – bankrut miał siedzieć w obecności sędziów i wierzycieli, w tym kontekście Piozzi zastanawiała się czemu tylko Anglicy tak często wybierają samobójstwo, choć np. bankruci w Padwie narażeni są na tak wielkie poniżenie i stres. Uniwersytet była to, jak twierdziła Hester, bardzo szacowna instytucja. Studiowało tam (Hester Piozzi przeglądała listę studentów) wielu Szkotów i angielski arystokrata Sir Richard Blackmore, lecz o dziwo  żadnych Francuzów, Brytyjka uważała, ze zapewne dlatego francuski podróżny   abbè Richard nic nie pisał o uczelni padewskiej. Inni sympatyczni padewczycy, jakich wymienia Piozzi to niejaki signore  Bonaldi I jego   żona   Annetta. Państwo Piozzi mili listy polecające  od weneckiego rezydenta w Mediolanie  do abate Toaldo, astronoma, który pokazał im dobrze wyposażone uniwersyteckie obserwatorium, oraz grobowiec Petrarki z niego . Yoaldo skarżył się na dolegliwości swego wieku i    to, ze Padwa jest nędzna i brudna, ale jak zauważał literatura i brud chyba lubią iść w parze. Jak z kolei zauważała Hester, Padwa może i była brudnawa i melancholijna, ale Terencjusz  mówił, że to nie mury lecz mieszkańcy czynią miasto przyjemnym, a mieszkańcy Padwy byli   czarujący.
28 kwietnia 1797 roku wojska francuskie zdobyły miasto, od pokoju w Campo Formio (17 października  r.) Padwa znajdowała się  we władaniu , od grudnia 1805 roku w satelickim pro-napoleońskim Królestwie Włoch, po 1814 znów władała nią Austria (8 lutego 1848  roku miała miejsce próba zbrojnego powstania stłumiona przez wojska austriackie w jej następstwie zamknięcie uniwersytetu aż do roku 1850). 3 października 1866 po pokoju wiedeńskim miasto wraz z Wenecją weszło do Królestwa Włoch.
 



[1] Giovanni Battista Belzoni — la vita i viaggi le scoperte, di Luigi Montobbio, Edizioni Martello, Padova, 1984, s. 7
[2] L. Da Ponte, Pamietniki, Kraków 1986, s. 53-57.
[3] H. Lynch Piozzi, Observations and Reflection made in a Journey through France, Italy, and Germany,  Printed for A. Strahan & T. Cadell   in the Strand, London 1789, vol. I
 
O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziesięć − pięć =