Platforma Obywatelska! Polemika z wyborcą, który chce oddać pół głosu na PiS

Kilka godzin temu na naszym portalu pojawił się wpis Azazela, zachęcającego do niegłosowania na Platformę Obywatelską w sytuacji, gdy tylko PiS ma zwarty i pewny elektorat. Elektorat PiS jest wierny dzięki emocjom – parareligijnym nadziejom związanym z kultem wodza i zbawcy, oraz nienawiści zbudowanej na pomówieniu niewinnych ludzi, z Donaldem Tuskiem na czele, na pomówieniu polegającym na oskarżeniu o zabicie Lecha Kaczyńskiego i innych pasażerów samolotu, który rozbił się w Smoleńsku. PO nie ma takich metod, nie ma więc wiernego dzięki nieetycznym sekciarskim manipulacjom elektoratu. PO ma elektorat normalny, racjonalny, krytyczny i też po ludzku leniwy. Im mniej ludzi pójdzie mądrze głosować, tym więcej ugra PiS. Bo ich żołnierze stawią się karnie…

 

Pisze Azazel:

 To fakt że Platforma jest lepsza od PiS, jednak to dla mnie za mało. Jeszce rządząca partia, mami wyborców rzekomym postępem, stosuje go jako wabik i kiełbasę wyborczą. Jednak jeśli przyjrzymy się ośmiu latom rządów Platformy, mało było tam tego postępu, więcej ”postawy ślimaka”. To fakt że w ostatnim czasie, przeszło in vitro, a Prezydent Komorowski, podpisał konwencję antyprzemocową.

 

No i w zasadzie ten fakt zamyka dyskusję. W demokracji rzeczywistego świata mamy tylko lepsze i gorsze. Nie ma wyborów doskonałych. Zbyt wielu ludzi chce mieć swoją reprezentację w sejmie, zatem opcja na którą głosujemy to statystyczna średnia oczekiwań, a nie „nasz produkt”. Na tle możliwości dojścia do władzy PiS osiągnięciami PO jest nieuleganie klerykalnym naciskom, swobodna działalność aktywistów i organizacji laickich, a nawet coraz bardziej spektakularne przedzieranie się świeckiej tematyki do mainstreamowych mediów.  PiS takie zjawiska otwarcie zwalcza i będzie zwalczał skuteczniej, jak dojdzie do władzy. Jeśli obok PO nie pojawi się inna siła polityczna mogąca liczyć na dwucyfrowy wynik wyborczy, brak głosu ze strony przeciwników ultrakonserwatywnej, populistycznej, spiskowej i klerykalnej Polski to pół głosu na PiS i IV RP. Im mniej ludzi podejdzie do głosowania, lub odda nieważny głos, tym więcej będzie znaczył karny i zdyscyplinowany elektorat PiSu. Oni nie odpuszczą, oni nie mają wątpliwości. Oni chcą „powiesić Tuska na drzewie” i „zaprowadzić porządki z ateistami, genderem i wszystkim, co nie jest do nich podobne”.

 

Jednak te ruchy, to była czysta kalkulacja polityczna, a nie następstwo rzeczywistych poglądów (np.Komorowski jest konserwatystą). Ciekawe jest na przykład to, że in vitro, udało się przepchnąć dopiero po 8 latach rządów Platformy, przed samymi wyborami, gdy sondaże lecą na mordę…. Zresztą ustawa o in vitro nie przeszła bez bólu.

No i co z tego, że katolik Komorowski poparł laickie i liberalne rozwiązania? To właśnie dobrze, pokazuje to, że politycy z PO, w przeciwieństwie do polityków z PiS nie narzucają swoim działaniom swoich prywatnych przekonań. To cnota, a nie wada. Nie jestem wcale pewien, że zatwierdzenie konwencji antyprzemocowej było ze strony PO pewniakiem jeśli chodzi o powiększanie poparcia. To raczej ich wewnętrzna linia. W dość pieniackim i konserwatywnym społeczeństwie raczej przez to trochę stracili, niż zyskali. Przecież wielu ludzi prolaickich kompletnie nie doceniło tego działania.

 

 

Azazel:

To także w ponoć bardzo postępowej Platformie, ministrem sprawiedliwość został ultrakatolicki Jarosław Gowin.

A teraz jest jednym z liderów tych, którzy dorwą się do władzy, jeśli odda się im swój głos, lub połowę głosu.

 

Azazel:

A kościół jak się panoszył, tak się panoszy. Przykładem jest choćby dofinansowanie  Świątyni Opatrzności Bożej. Ten haniebny czyn przeszedł w sejmie w ostatniej chwili,  głosami PO i PSL. 200 tys.zł dosypało też ministerstwo kultury. też Biorąc pod uwagę stan polskiej kultury, to faktycznie świątynia ta, to kluczowy projekt !

Oj, takich rzeczy będzie 1000 razy więcej, jeśli u władzy będzie PiS, czy PiS z Kukizem. Być może w ten sposób PO chciało kupić swoich bardziej konserwatywnych wyborców na rzecz tolerancji dla wspierania kultury bardziej liberalnej, której otwartą wojnę wypowiedział PiS i którą będzie aktywnie zwalczał, jak dorwie się do władzy.

 

Azazel:

Platforma Obywatelska, to także partia bardzo odrealniona. Przykładem takiego odrealnienia był projekt ”Rodzina na Swoim”, potocznie nazywany ”deweloper na swoim”. Program ten, był  państwowym wsparciem  dla osób młodych, które kupują nowe mieszkanie. Polegał on na dopłacie do kredytów wziętych na spłatę swojego nowego mieszkania. Tylko że problem jest w tym, że mało kogo stać na nowe mieszkanie, o zdolności kredowej nie wspominając.  Ten program, to ukłon w stronę bogatych. O tych najbiedniejszych, Platforma ”zapomniała”. A przydał by się program budowy tanich mieszkań na wynajem. Ale co tam…

Z pewnością populistyczne obietnice PiSu są znacznie bardziej odrealnione. Nie widzę nic złego w tym, że PO postanowiła pomóc nabyć młodym ludziom nowe mieszkanie. Może rzeczywiście powinna pamiętać o najbiedniejszych. Sęk w tym, że spora część najbiedniejszych albo nie głosuje, albo automatycznie (bez względu na wszystko) głosuje na PiS, bo często brak im zrozumienia dla polityki i gospodarki kraju. Ułatwienie życia klasie średniej w chwili życiowego startu przekłada się na podnoszenie dobrobytu w kraju i poprawia warunki życia wszystkich warstw społecznych. Pojawiają się nowe miejsca pracy – zwiększa się konsumpcja i zapotrzebowanie na usługi. Najbiedniejsi Polacy często nie popierają świeckości państwa, tolerancji względem mniejszości, wolności słowa. Ulegają natomiast łatwo populistom. Gdyby na scenie politycznej nie było populistów, którzy mogą liczyć na ich głosy, sytuacja byłaby łatwiejsza dla tego typu decyzji. Tak czy siak dopłata do kredytów nie pomaga bogaczom, ale młodym ludziom z warstwy średniej. Nie ma nic złego w tym, że jakaś partia zabiega akurat o nich.

 

Azazel:

Innym przykładem odrealnienia,  był ruch Prezydenta Komorowskiego, który tuż po pierwszej turze wyborów, ogłosił referendum  w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych. Biedny myślał, że to z tego powodu ludzie glosowali na Kukiza…

Nie pomyślał o tych ludziach z góry, nie określił ich od razu idiotami. Z drugiej strony PO nie jest przeciwko JOWom, gdyż im się one opłacają (podobnie jak PiS). Biedni to byli masturbujący się wyborcy, sądzący, że JOW oznacza „Je…ać Obecną Władzę”. No więc niech się „Je..ią”. To było 20% głosujących. Mnie w tej sytuacji zirytowali ci ludzie, a nie Komorowski. Bo co by było, jakby Komorowski odmówił? Hejt i komuna! Marsze o przywrócenie „niepodległości” i rosnąca popularność pustego megapopulisty Kukiza. A tak popularność zaczęła maleć, bo Komorowski powiedział – „no problemo, będzie referendum”.  Możliwe, że właśnie bardzo dobrze Komorowski zrobił. Prawdopodobnie referendum będzie się cieszyć frekwencją poniżej 20% a Kukiz może nawet nie wejdzie do sejmu. I dobrze. Zmarnowaliśmy pieniądze na referendum, ale nie z uwagi na Komorowskiego ale na masturbantów od „Je..ać Obecną Władzę”.

Azazel:

Oczywiście każdy argument przeciw PO, można odeprzeć standardową formułką, że ”w wyborach nie głosujemy na księcia z bajki”. Lecz to trochę słaby argument i niezbyt racjonalny.

 

Nie głosujemy na księcia z bajki. Dopuszczenie do władzy partii Kaczyńskiego i Macierewicza jest irracjonalne jak i destrukcyjne dla kraju.  Dodatkowo pokazuje się, że postulaty świeckie i liberalne nie mają żadnego znaczenia, zniechęcając wszystkich polityków od prawa do lewa do ich podnoszenia. Nie bez przyczyny próbująca utrzymać się w sejmie lewica wyrzeka się postulatów prolaickich, lub ukrywa je za innymi. Nie umiejętność dokonania lepszego wyboru i czekanie na księcia z bajki to baaardzo słabe, moim skromnym zdaniem….

 

Ps.: Rozumiem oczywiście osoby sympatyzujące z Razem, NowoczesnąPL, Zielonymi, Twoim Ruchem, Wolność i Równość, Biało Czerwonymi etc. Ale w obecnej sytuacji, jeśli we wrześniu któreś z tych ugrupowań, lub jakaś ich koalicja będzie mieć poniżej 10% (a już zwłaszcza poniżej 5%, lub 8% w przypadku koalicji), to w takiej sytuacji marnowanie głosu jest niestety przysługą dla PiS.

Ps2.: Powtórzę jeszcze raz zwolennikom „strategii imbecyla”. 4 lata rządów PiS nie zachęcą wyborców do głosowania na lewicę. Wręcz przeciwnie – jedni zostaną urobieni bardziej przez Macierewicza, inni zrażą się jeszcze mocniej do postulatów socjalnych, których PiS nie skąpi. Znaczenie lewicy po 4 latach rządów PiS może być mniejsze niż teraz. Uważam, że w obecnej sytuacji tylko przy PO lewica może budować swoją pozycję, chyba, że stanie się cud i jakieś ugrupowanie lewicowe wejdzie z poparciem powyżej 15% do sejmu.

Ps3.: Żeby nie było. Protestowałem publicznie z Hartmanem, Palikotem etc. przeciwko dotacji na Świątynię Opatrzności Bożej. Ale teraz wybór jest między Kopacz a Macierewiczem, a nie między Kopacz a Hartmanem. Oto film z protestu:

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

10 Odpowiedź na “Platforma Obywatelska! Polemika z wyborcą, który chce oddać pół głosu na PiS”

  1. Wybacz Jacku, ale uprawiasz trochę propagandę. Pozwolę sobie zacytować tytuł twojej polemiki cyt”Platforma Obywatelska! Polemika z wyborcą, który chce oddać pół głosu na PiS”.
    Raz że to nienacjonalne uproszczenie, a dwa ja mam zamiar oddać głos na partię bliższą moim poglądom, w tym wypadku na lewice. Straszenie tylko PiSem, to odwoływanie się do emocji, a te nie zawsze są racjonalne… Rozumiem, że jesteś bardzo zaangażowany w popieranie PO, zamykasz się na sporze PO-PiS i nie akceptujesz że ktoś może głosować na coś innego niż PO.
    Podejście że jak ktoś głosuje na coś innego niż na PO, jest od razu półgłosem na PiS, jest nie tylko uproszczeniem, propagandą ale jest zwyczajnie nie uczciwie i obraźliwe.
    Ostatnio na Faceeboku, Adam Cioch z Faktów i Mitów, tak napisał odnośnie odejścia Marcina i tego portalu :
    cyt”Nie dziwię, że Marcin odszedł. Podziwiam, że tak długo wytrzymał. W mojej ocenie coraz więcej materiałów tu publikowanych to źle zakamuflowany konserwatyzm. Wbrew deklaracjom niektórych autorów nie ma to wiele wspólnego z liberalizmem. A raczej – ma to tyle wspólnego z liberalizmem, co np. partia Nowoczesna.pl z nowoczesnością. Ale taki to już jest nasz kraj, że tu nic nie jest na serio. Najwyraźniej także racjonalizm.”
    .
    Warto wziąć to pod uwagę.

    1. O Adamie Ciochu też napiszę. Byłem ciekaw, jakie media z konkurencji się na nas rzucą. No i rzucił się Cioch. A my nie jesteśmy portalem lewicowym. Zarzuty z księżyca, jeśli chodzi o Ciocha. Nie przeczytałeś mojego artykułu, chyba tylko tytuł, bo napisałem wyraźnie, że owszem, można głosować nie na PO i nie na PiS, ale pod warunkiem, że nie zmarnuje się głosu na ugrupowanie, które nie przekroczy progu wyborczego. Więc Twoje uwagi nie są adekwatne do poruszanych przeze mnie treści.

      1. Przeczytałem Twój artykuł bardzo dokładnie. Zdania nie zmienię, co do mojej opinii.
        Konserwatyzm PO jest faktem. A ja jako racjonalista, ateista nie mam zamiaru oddawać im swojego głosu i robić z PO, partii postępowej, gdyż nią ona nie jest.
        na koniec mała uwaga:
        Cytujesz mój artykuł w pierwotnej formie. Potem jeszcze kilka rzeczy dodałem, inne pozmieniałem.

          1. Nie. nie prze chwilą.Ostatnia edycja miała miejsce o 13.38, kiedy poprawiałem literówki.

          2. Zmiany są minimalne, jak np dodanie cytatu dodatkowego, literówki, gramatyka itp. Wiec różnicy mi to nie robi.

  2. cyt”ale pod warunkiem, że nie zmarnuje się głosu na ugrupowanie, które nie przekroczy progu wyborczego.”
    .
    czyli oddanie głosu na kogo, wg ciebie ”nie jest zmarnowanym głosem” ?

    1. Na tego, który ma szansę przekroczyć próg wyborczy, inaczej zyskuje PiS, bo ma zwarty elektorat. Chyba dość jasno to napisałem?

      1. Głosuje się na tę partię, z którą ma się najbardziej zbieżne poglądy. W moim wypadku, to zjednoczona lewica. Może ma i bardzo małe szanse by się dostać, ale nie darował bym sobie, gdybym przyłożył rękę do kompletnej niebytonosći lewicy w nowym sejmie. Mimo że mam bardzo dużo uwag do tej lewicy i tych ludzi. ”Efekt owczego pędu” to nie dla mnie. Demokracja nie na tym polega.

        1. Demokracja polega też na skuteczności. Ale oczywiście – Zjednoczona Lewica ma szansę przekroczyć próg wyborczy (w tym wypadku 8%). Zobaczymy we wrześniu, ja jestem otwarty na medialną współpracę, na udostępnianie ich głosów naszym widzom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

13 + 10 =