Po pierwsze jest w Polsce zimno. Czasem wydaje się beznadziejnie zimno. Po drugie Polacy są częściej niż wiele innych narodów beznadziejnie durnymi nacjonalistami, którzy wściekają się, że Amerykanin nie wie nic o Polsce chociaż słyszał o Wenezueli i Ekwadorze, które w Polsce są brane za marki bananów.
Wszystkie stołki obsadzają Solidaruchy, którzy zastąpili dawnych komuchów a komunizm katolizmem i roją nad lojalkami od każdego kto nie pasuje do profilu nacjokatola.
Polacy nie znają i nie rozumieją własnej historii, wyolbrzymiają rolę kleru i chwalą królów wąsatych a durnych jak Chrobry, który bez potrzeby i kalkulacji najeżdżał wszystkie kraje sąsiednie czy jak Sobieski, który myślał tylko o własnej sławie i był agentem obcych państw. Jednocześnie co obce to złe, a co złe to nie my, ale Żydzi, Niemcy i Szwedzi… Na przykład na Żabojadów zwalamy wszystko, choć gdyby nie ich naciski dyplomatyczne w 1918 to Niemcy zdusiliby powstanie wielkopolskie, a w 1939 roku Francuzi próbowali nam pomóc, ale broniliśmy się zbyt krótko…
Większość mecenatu jest bez sensu. Są pieniądze na opaczne boskie świątynie a nie ma na laboratoria, 3/4 książek naukowych to bryki o Janie Gawle III i o Unii Europejskiej poziomem ustępujące nawet Wikipedii.
Nie ma podstawowych praw jak świeckości państwa czy prawa do aborcji. Trump może i jest chamski ale wspiera LGBTQ, a aborcję chce regulować stanowo, a Hilary Clinton owszem kłamie i kradnie. ale nie obraża inteligencji wyborców. W Polsce mamy znacznie więcej syfu pod tym względem.
Polacy to konformiści, nie walczą o nic i w mało co naprawdę wierzą. Mają mentalność baranów.
Nie kocham Polski bo nie ma za co jej kochać, nawet jej nie lubię. Życzę jej dobrze bo wszystkim państwom poza ISIS życzę dobrze ale nie chcę mieć z tą polskością nic wspólnego.
Sęk w tym, że tak można podsumować niemal każdy kraj, zależnie od nastroju, wybierając pozytywy lub negatywy.
Pozytywy Polski to to ze nie ma biedy jak w Somalii i nie ma kłopotu z muzułmanami co dalej?
Dla każdego coś innego będzie pozytywem lub negatywem, ale nie w tym rzecz. Te negatywy są wszędzie podobne. Ludzie są podobnie głupi i podobnie dają sobą manipulować. Wierzą w podobne absurdy, teorie spiskowe, nawet jeśli nie są tak religijni. Np. przeciwnicy szczepionek, zwolennicy medycyny alternatywnej, homeopatii, astrologii to nie tylko i nie głównie Polacy. Nie przesadzałbym też z tą biedą, bo bieda to teraz znaleźć miejsce parkingowe. Podobno co 4 dziecko jest zbyt otyłe (zależnie od źródła) . W szkołach masowo marnuje się jest jedzenie z tzw. dożywiania. Pozytyw? Mimo wielkich wysiłków lewicy i tzw. humanistów nie ma jeszcze mandatów, ani innych kar „mowę nienawiści”.
Ty tylko o religii… A ja pisalem o stołkokracji niewiedzy historycznej a właściwie antywiedzy o klimacie o chamstwie a w tym wszystkim niestety celujemy
Nie ma biedy jak w Somalii, a nawet nie ma biedy jak w Chinach, Brazylii albo w Rosji
Polacy żyją w najbogatszej ćwiartce na kuli ziemskiej.
Do pozytywów Polski dodałbym: piękna przyrodę, ładne kobiety, dobry klimat – czyli zazwyczaj gorące lato i prawdziwą zimę( ze śniegiem i mrozem) , interesującą i bogatą kulturę, liczne zabytki, dobra literaturę, muzykę , charakter narodowy, uprzejmość i gościnność…itd. można wymieniać długo.
Tyle że to wszystko nieprawda ale ok. Można się łudzić nie wiem po co komu prawdziwa zima ale nawet śniegu nie ma… Pozdrawiam
Usunąłem fragment o Hiszpanii bo tylko odewracal uwagę
We Francji niektórzy hiszpańscy plażowicze to skrajna dzicz
W Ekwadorze zapewne kilku turystów z Algierii też kiedyś zostawiło po sobie bałagan…
Kanada daje ci coś w zamian
Nie wiem o co Ci chodzi? Są kraje, gdzie wsparcie socjalne czy możliwości samorealizacji są mniejsze niż w Polsce. Jeżdżę rowerem, wszędzie jest pełno ścieżek rowerowych, chodzę na koncerty, studenci mogą ich słuchać za 10 złotych. Etc. O co chodzi z tym dawaniem? We Francji niebawem dojść do władzy może Marine le Pen, był Brexit, w Hiszpanii jak nie jesteś Hiszpanem ma nieprzebywalny szklany sufit, w Polsce jest z tym lepiej. O co chodzi z tym dawaniem? Istnieje spora grupa osób, którym nie podobają się kraje, w których się urodzili (nie brakuje wśród nich Amerykanów czy Hiszpanów). Jak czują to mocno, zmieniają przynależność państwową i już. Czasem są zrozpaczeni swoją naiwnością, czasem zadowoleni, bo im się udało.
Z tym sufitem to nieprawda. Wlosi uciekają do Hiszpanii przed gerontokracją i robią sukcesy. Ale zostawmy Hiszpanie i zabojadow. Ten artykuł jest o Polsce która powinna być i mogłaby być lepsza
Oczywiście, że powinna być lepsza i może być lepsza. Dotyczy to każdego kraju. Pamiętasz swoje opinie o rządzie Kanady? Jeśli chodzi o USA – co zrobi Trump zobaczymy.
Rząd to tylko malutki kawałek kultury w Polsce choroba dotyczy kultury
Akurat ścieżki rowerowe to blad. Zwykle utrudniają tylko ruch aut w centrach miast
Jak zatem można lubić Holandię czy Danię!? 😉
Hehehe…
Jak byłem w wieku Piotra, to też po zmianie czasu na zimowy dopadało mnie takie malkontenctwo.
Ale w końcu jakoś nauczyłem się sobie z tym radzić.
.
aby do wiosny!
Można lubić mimo to bo wiele zalet których polska nie ma
@Marczak. Dokładnie taka sama „wiedza” jak uwagi o Polakach tego typu. Nawiązałem do podobnej uwagi. Ja nie mam nic wspólnego z takimi generalizacjami, nie cieszą mnie, nie fascynują. Czego i innym życzę.
@Jacek:
1. We Francji niektórzy hiszpańscy plażowicze to skrajna dzicz
2. Ja nie mam nic wspólnego z takimi generalizacjami, nie cieszą mnie, nie fascynują.
——
Rozumiem. Tylko czasem sobie piszę raz tak a raz tak ?
@Piotr Korga – Pełna zgoda!
Problem w tym, że każdy jest mądry w gadaniu, a gdy trzeba coś zrobić, to okazuje się, że „weźmy się i zróbcie” i znowu frekwencja niska na tyle, by populiści i ekstremiści uzyskali znaczący procent głosów.
A co, mam sam lecieć ze szturmówką? Przecież najpierw trzeba stwierdzić problem
To jest jeden z tych słynnych toksycznych wykrętów nieprzyjmowania rzeczywistości. Wykręt pt. „to coś zaproponuj”. Możesz sobie proponować całymi latami. Jedyna reakcja na Twoje propozycje to będą jedynie: obelgi, „a u Was biją murzynów”, „niech Ci zabiorą obywatelstwo” i miliony ton wygooglowanych głupot.
Prosto – dopóki nie zrozumiesz, że coś wymaga naprawy, nie będziesz chciał zaakceptować potrzeby naprawiania.
narzekać niczego nie proponując też można całymi latami
PS. Może nie tyle „nie wierzy” w globalne ocieplenie, ile za mocno trzyma sztamę z wielkim biznesem wydobywczym i paliwowo-energetycznym, by mu się nie odbiło czkawką odwrócenie się od tradycyjnych sponsorów GOP i zaniechanie gadania bzdur o np. „czystym węglu”.
Pomyliłeś dyskusje
I 300 m ulicę potrafią 7 miesięcy remontować i nie skończyć. To Polska właśnie…
No, no, niedawno napisaleś Piotrze – nie calkiem nieslusznie – ze mój emocjonalny wpis z facebooka nie powinien się tutaj znaleźć, a tu proszę, kawalek chyba jeszcze bardziej emocjonalny. Ja pisalem o „ciemnocie” z roznych krajów, a ty o Polsce jako kraju ciemnym, co jednak nie jest bardzo racjonalne, bo przecież – przy wszytskich wadach naszego kraju – jest wiele innych równie lub bardziej zasługujących na krytykę, zwlaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę okoliczności od nas niezlaeżne, które na przykład doprowadziły do aż tak silnej politycznej pozycji kościoła. Polska ma bardzo dużo wad, ale ma też zalety, nawet w porównaniu z naszą ulubioną Holandią. Pamiętam wymienę studencką między wydz. psychilogii UW i Uniwersytetem w Tilburgu i szok kulturowy, jaki przezżyły obie strony, również Holendrzy, którzy dowiedzieli się od nas o istnieniu literatury iberoamerykańskiej, ale również docenili bardziej szczery, a tym samym głębszy, styl komunikowania się i stosunow międzyludzkich. Dla nich to było bardzo ważne. Podaję to tylko przykładowo, żeby pokazać, iż nawet w porównaniu z Holandią nie pod każdym względem jest tak fatalnie, a co dopiero, gdyby nas rzetelnie i bardziej racjonalnie (na ile to możliwe) porównywać z USA, Rumunią czy właśnie z Hiszpanią. Mieszkalem krócej lub dłużej w Szwecji, Australii, Anglii i Holandii, odwiedzialem czasem na dlugie tygodnie wiele innych krajów i slow daje, ze prawie wszędzie dzieją się rzeczy nie do przyjęcia. Nie do przyjęcia jest też molim zdaniem tytuł tego tekstu
Oryginalny tytuł jest dobry. Piszesz o szczerym komunikowaniu się a jednocześnie wadzi ci szczery tytuł.
Fajny tekst. Emocjonalny ale fajny. Zwłaszcza, że idzie wbrew obowiązującej ostatnio „patriotycznej modzie”. Niemniej widzę, że uległ też masakrowaniu polityczną poprawnością i cenzurą. Ponieważ wolności słowa bronić będziemy ponad wszystko.
Wiele w nim racji. Od dawien dawna (od powrotu do PL) uważam, że system społeczny który w Polsce pasuje najbardziej to PRL. Dziś, ale i już wcześniej mieliśmy do czynienia z jego odbudową w wersji PRL 2.0. Oczywiście w wielkim uproszczeniu. Fasadowość i swoista umowność istnienia jakichkolwiek reguł. Jedyną regułą to jest to że ja tak całe życie robiłem i było dobrze więc nie ma sensu zmieniać. Mógłbym przytoczyć
Idę o zakład, że autora spotkało coś w życiu które sprowokowało do takiej reakcji. Pomimo tego że wiele osób powszechnie krytykuje krajowy syf bo narzekać wypada. Jednak potrzeba też spojrzenia z innej perspektywy, często spędzenia części życie w innym środowisku, żeby uzmysłowić sobie jak gówniany (! uwaga cenzura) system się tu buduje. Mentalność większości ludzi w Polsce jest gówniana.
„Mentalność większości ludzi w Polsce jest gówniana.”
.
Niestety jesteśmy w przytłaczającej większości wprost potomkami pańszczyźnianych chłopów. Taka też panuje mentalność: przed panem czapkę miąć w rękach i się kajać, a potem zakatować parobka kijem. Takie podejście niestety definiuje relacje pracodawca-pracownik w Polsce.
Owszem Trump czy M.Le Pen na tle Komorowskiego( nie mówiąc juz o PiSiorach) to osoby oświecone i niereligijne. I mówimy tu o amerykańskiej czy francuskiej prawicy. To pokazuje w jakiej d… jest ten kraj.
Jest kilka rzeczy, którymi Polska może chwalić się na świecie. Ale smutne jest dla mnie, gdy prawdziwi patryjoci gardłujący za wyższością Polski nad całym wszechświatem nie znają nawet jednej rzeczy, którą Polska dała światu (oprócz Jana Pawła II).
Polska to beznadziejny kraj, bo wszyscy tu marudzą, kwękolą i narzekają.
A w Hiszpanii jest nie do wytrzymania gorąco.
Tak jest tylko w Andaluzji wszędzie indziej jest cool
Nieźle napisane. Gombrowicz zawarł to tylko w jednym zdaniu.”Polska to kraj, gdzie nawet kołnierzyk na nikim dobrze nie leży”
Tak à propos Gombrowicza.
Masłowska:
http://www.dwutygodnik.com/artykul/6843-jak-przejac-kontrole-nad-swiatem-nie-wychodzac-z-domu-17.html
Szczerek:
http://www.dwutygodnik.com/artykul/6829-statusy-marymont.html
Swietny tekst …krwisty prawdziwy ..szacunek Panie Piotrze
Dzięki : )
Ostro… Ale sporo w tym prawdy. Do nierozumienia historii dodałbym też czczenie nieudanych zrywów narodowych, swoisty kult porażki.
Ta ewolucja tytułu to wpływ poprawności politycznej? Zaczęło się ciekawie a dziś mamy już upudrowane „nie lubię”. Kolejna wersja jaka będzie? Kocham inaczej?
Wulgarny tytuł zniechęca wielu do współpracy z nami
A ja nie lubię Wolski.
Polacy nie sa bardzo rozni od innych narodow Europy.
Obecny chaos polityczny w Polsce mozna przypisac faktowi ze Polska nie ma tradycji demokracji. W kilku ubieglych stuleciach Polak staral sie jakos przezyc a nie budowac nowoczesne panstwo. Inny widoczny fenomen to przesadna reakcja na glupote PRLu. PRL walczyl z religia bezsensownie i bezskutecznie. Obecnie Polska jest jednym z najbardziej religijnych panstw Europy. Wahadlo religii z jednego ekstremum przesunelo sie na przeciwne ekstremum. A polityczna madrosc wymaga umiarkowania i kompromisow.
Ja staram sie rozumiec tych ktorzy narzekaja. Ale widze sam zalety Polski. Polska miala wielkich artystow, naukowcow i budowniczych . Moj ojciec czesto opowiadal o inzynierze ktory pomogl zbudowac Gdynie i COP (Centralny Okreg Przemyslowy). Staral sie aby jego syn to znaczy ja, mial wzor czegos pozytywnego. Ten inzynier to chyba byl Eugeniusz Kwiatkowski.Teraz brakuje ludzi z wyobraznia ktorzy chca czegos wiecej niz cieply dom, samochod i kielbasa na obiad.Brakuje Kwiatkowskich i Moscickich .
@Janusz: Ja staram sie rozumiec tych ktorzy narzekaja. Ale widze sam zalety Polski.
———-
I o to chodzi, żeby odnaleźć środek pomiędzy skrajnościami. Stąd pytanie: ile najdłużej mieszkałeś w Polsce po roku 1989? Wspominałeś, że przyjeżdżałeś na wykłady. Jak długie były to (średnio) pobyty ? Nie chodzi tu o detale, tylko o pewne procesy poznawcze, które mają z tym związek.
@ Janusz: Inny widoczny fenomen to przesadna reakcja na głupotę PRL-u.
—————-
Tak, dokładnie tak, „tu jest pies pogrzebany”, gdy o sukcesy trudno to całą winą obciążamy za to poprzedników. PRL to „ustrój słusznie miniony” przed ćwierćwieczem. Może zamiast jego krytyki warto pokazać własne sukcesy. Gdyby PRL się sprawdzał – jak i całe „demoludy” – to trwał by dotychczas, widocznie się nie sprawdzał jak go społeczeństwo odrzuciło, ale to nie była żadna „czarna dziura” i w bardzo wielu aspektach dzisiejszej PiS-owskiej IV RP do PRL-u jeszcze daleko. Moim zdaniem demoludy, a w tym PRL upadły głównie dlatego, iż całokształt życia starano się podporządkować jedynie słusznej ideologii i teraz w Polsce jest podobnie, tylko wciskana ideologia się zmieniła, a raczej tylko znaki plus z minusem poprzestawiała. Poziom głupoty jest podobnym.
***
@ Janusz: Ale widzę sam zalety Polski. Polska miała wielkich artystów, naukowców i budowniczych. Mój ojciec często opowiadał o inżynierze który pomógł zbudować Gdynię i COP (Centralny Okręg Przemysłowy).
—————
Wiele wiedzy zawdzięczam bezpośrednim relacjom moich przodków – rodziców i dziadków, choć akurat wiedzę o budowie Gdyni i COP to wyniosłem z PRL-owskiej szkoły i to nie tylko średniej, ale już z podstawowej, którą realizowałem w latach 50.
***
@ Janusz: Ten inżynier to chyba był Eugeniusz Kwiatkowski.Teraz brakuje ludzi z wyobraźnia którzy chcą czegoś więcej niż ciepły dom, samochód i kiełbasą na obiad.
——————
Teraz brakuje ludzi, którzy by wiedzieli nie tylko, kim był Kwiatkowski, ale także kim był Groszkowski, http://pl.wikipedia.org/wiki/Janusz_Groszkowski (a w PRL podobnych jemu uczonych w przeróżnych dziedzinach co najmniej setki było), gdyż brak teraz apolitycznych i patriotycznych nauczycieli historii, a ci którzy nauczyli się pisać, to klepią w internecie co im ślina na język przyniesie nie mając czasu na czytanie. http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,617090#w617382
***
@ Janusz: Brakuje Kwiatkowskich i Mościckich .
————–
Nie moim zdaniem ludzie mądrzy byli i są, ale gdy społeczeństwo nie może wykazać się mądrością http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,1/s,579992#w580161
i durniów dla zarządzania krajem wybiera, to mądrzy ludzie nie mogą się przebić i jest coraz większa grupa sfrustrowanych antysystemowców. http://racjonalista.tv/czym-jest-antysystemowosc/
***