Indie są nieustannie atakowane przez terrorystów muzułmańskich, zorganizowanych w wiele grup krajowych i zagranicznych. Media zachodnie, zwłaszcza europejskie, pomijają niemal zupełnie powiadamianie opinii publicznej o liczbie ofiar muzułmańskiego terroryzmu, oraz o heroicznych działaniach podejmowanym przez Hindusów, aby zapobiegać terroryzmowi.
Sympatie wielu europejskich intelektualistów stoją raczej po stronie mieszkańców Pakistanu, choć kraj ten niemal otwarcie sponsoruje grupy terrorystyczne działające w Indiach, zaś znaczna część ludności tego kraju naciska na rząd aby wprowadził prawo szariatu i zaostrzył codzienne życie pod kątem islamskiej ortodoksji. Niedawny zamach, w którym zginęli pakistańscy prawnicy, nie był tu wyjątkiem. Powodem był protest islamskich radykałów przeciwko wciąż obecnym w Pakistanie elementom prawa nieislamskiego. Próby ograniczenia w Pakistanie zabójstw honorowych również spotykają się z silnym oporem niektórych grup obywateli tego kraju.
Ciężko się nie pogubić w ciągle rozlewającym się szerzej morzu informacji dotyczących islamskiego terroryzmu w Indiach i działań próbujących go powstrzymać. W Europie są to obecnie tematy niemodne, choć logika wskazywałaby na konieczność większego zainteresowania jedną z nielicznych w Azji demokracji.
Weźmy choćby informację z 11 listopada 2016, news mający już miesiąc, ale będący zapewne czymś zupełnie nowym dla polskich czytelników. W New Delhi indyjski rząd zakazał działalności organizacji pozarządowej prowadzonej przez popularnego kaznodzieję – teleewangelistę, Zakira Naika. Miało to miejsce po oskarżeniach wskazujących na promowane terroryzmu podczas jego przemówień.
Decyzja o zakazie działania organizacji zwącej się Islamic Research Foundation , zapadła na posiedzeniu rządu we wtorek, 8 listopada 2016 roku, jak poinformował K. S. Dhatwalia, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Działania fundacji z siedzibą w Mumbaju będą zakazane przez pięć lat na podstawie ustawy o działalności prewencyjnej, prawa regulującego grupy i osoby, które działają w sprzeczności z integralnością Indii. Dziennikarz New York Times uznał ową ustawę za „bezprawną”. Stąd zapewne podanie tej informacji w NYT.
Władze Indii już wcześniej ostrzegały odbiorców w kwestii serwisów informacyjnych działających pod auspicjami dr Naika. Niepokojący był też szeroki zasięg ich oddziaływania. Dr Naik, który był kształcony jako lekarz i przemawia do swoich zwolenników także w strojach w stylu zachodnim, posiada kanał telewizyjny PeaceTV, który jest popularny wśród muzułmanów na całym świecie. W swoich wystąpieniach dr Naik ostro skrytykował Stany Zjednoczone, mówiąc, że ataki z 11 września były "Inside Job" dokonaną przez prezydenta George'a W. Busha. Zadziwiać może postawa dziennikarzy New York Times broniących w tym wypadku szerzycieli tezy, iż zamach 11 września przeprowadzili sami Amerykanie aby niszczyć świat islamu. W normalnym świecie rewelacje dr Naika wypadałoby uznać za mowę nienawiści skierowaną przeciwko Amerykanom, a zwłaszcza przeciwko rodzinom i bliskim ofiar, które zginęły w zamachu na WTC.
O popularności dr Zakira Naika świadczą choćby wyszukiwarki internetowe. Choć imię Zakir należy do jednego z najpopularniejszych na świecie, i ilość osób noszących to imię z pewnością opiewa na dziesiątki milionów, po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy "Zakir" trafiamy szybko na dr Zakira Naika.
Dr Naik odmówił również wyrzeczenia się Osamy bin Ladena jako terrorysty. Przed wielomilionową rzeszą muzułmańskich słuchaczy twierdził kokieteryjnie: "waham się czy ocenić go jako terrorystę czy jako świętego". Tak twierdził między innymi w trakcie wywiadu w swojej PeaceTV w roku 2009. Dla wielu Hindusów nazwa telewizji „Pokój” musiała być w tym momencie gorzką ironią, zważywszy na to, ilu mieszkańców Indii straciło życie w zamachach al-Kaidy. Dr Naik twierdził jednak niezrażony iż islam jest "najbardziej niezrozumianą religią na świecie." Rzeczywiście, medytowanie nad świętością Osamy bin Ladena wydaje się być dość niezrozumiałe…
Dr Naik często był pytany w kwestii jego najbardziej zapalnych materiałów, w tym jednego, w którym jednoznacznie wspierał ataki samobójcze. W trakcie konferencji prasowej w Mumbaju w lipcu 2016 roku, gdzie dr Naik mówił przez wideołącze z Arabii Saudyjskiej, „złagodził” nieco swoje stanowisko, twierdząc, że ataki samobójcze, w których zginęły niewinne osoby były sprzeczne z islamem, ale że stosowanie tej taktyki było uzasadnione w czasie wojny. Część indyjskich komentatorów zwróciła uwagę na wykładnię radykalnego islamu, w którym osobą niewinną cierpiącą na skutek zamachów terrorystycznych określa się tylko pobożnego muzułmanina, nie zaś inne postronne ofiary zamachu.
Mimo zakazu rządu Indii, strona internetowa PeaceTV działa nadal i jest dostępna dla muzułmanów na całym świecie – http://www.peacetv.tv/.
Jak wiemy Indie są biednym krajem. W zamachach terrorystycznych najbardziej pokrzywdzone są dzieci – tracą często jedynym opiekunów, stają się też kalekami, gdyż brudne bomby używane przez operujących w Indiach terrorystów nie tylko zabijają, ale też ranią rekordowe ilości osób. Tu przykładowy link do strony organizacji Help Children in India..
Można też wesprzeć polską organizację niosącą pomoc dzieciom w Indiach (a także w Pakistanie)
http://www.dzieciorientu.org/
Hindusów trochę jest. Nie są też obciążeni europejską poprawnością, mogliby solidnie potargać za brody islamskich faszystów. Oprócz siły żaden argument do nich nie trafi.
Może najpierw pomóżmy Europie Zachodniej, dominowanej i dewastowanej przez żywioł muzułmański za sprawą antychrzescijanskiej ideologii i takiej polityki, prowadzonej tam od dekad. Winę za obecny, tragiczny stan ponosi antykatolickie wolnomularstwo (przemozne zwłaszcza we Francji) oraz trockistowskie pokolenie 68, realizujące idee multikulturalizmu kulturowego. Uzdrowiona Europa pomoże Indiom.
Winę ponosi tylko idiotyczna polityka imigracyjna lewicowych pięknoduchów. Chrześcijaństwo naturalnie wygasa na Zachodzie, za sprawą edukacji i dobrobytu, a islam przynieśli i przynoszą obcy, pupilkowie ślepych „humanistów”.
to kanclerz Merkel zaprosiła muzułmanów, w migrowaniu pomagają fundacje Sorosa, nowa poprawność poprawność polityczna to bezwarunkowa dobroć dla muzułmanów, a co to ma wspólnego z lewactwem?
Ludzie w większości o takich poglądach udają, że nie ma problemu islamu w Europie, że trzeba przyjmować każdą ilość uchodźców, karać kraje które ich nie chcą, karać, za tzw. mowę nienawiści, islamofobię, ksenofobię, usprawiedliwiać, a nawet ukrywać, agresywne zachowania w strefach zdominowanych przez muzułmanów i wysoką przestępczość wśród imigrantów, w imię tolerancji dla inności i religii. Jedynym ich problemem jest wzmacniająca się prawica.
Ja bym dał tytuł „Pomóż UE. Jest głównym celem islamistów”.
Szybko postępuje islamizacja i wzrost przemocy.
Policja Shariatu Zalegalizowana w Niemczech.
https://www.youtube.com/watch?v=DqjCdZCMSQE&list=UUViVL2aOkLWKcFVi0_p6u6g&index=24