Populizm pozytywny i negatywny według Obamy

Obama przypomniał drugą definicję populizmu, wywodzącą się wprost z historii USA, populiści z Wielkich Równin Kansas czy Colorado, to opłakiwani przez m.in. Thomasa Franka socjaliści amerykańscy sprzeciwiający się niegdyś wielkim firmom z Wschodniego Wybrzeża.

http://racjonalista.tv/thomas-franks-co-z-tym-kansas/

Obama uważa, że populista to zaszczytna miano tych, którzy chcą equal opportunities for all. Mówi, ze to on jest populistą a nie „ksenofob” Trump. Wprowadza niestety niepotrzebny chaos, ponieważ już od dawna populista oznacza mówienie tego co ludzie chcą usłyszeć. Populiści z dawnego Kansas tez mówili to co co bardziej leniwi robotnicy chcieli usłyszeć, więc byli populistami w obu sensach tego słowa. Nie po raz pierwszy Amerykanin chce by na całym świecie, a nie tylko w USA prawica była czerwona, a lewica niebieska, by uznać tradycję USA za uniwersalną, niestety to bardzo zły pomysł.

http://www.youtube.com/watch?v=PYNf3Bev628

Obama mówi, że teraz jako ustępujący prezydent mówi niepopularną może rzecz. Niestety mówi to co demokratyczny tłum chce usłyszeć, jest więc tu faktycznie populistą ale w tym złym sensie. Polityka hojnej socjaldemokracji a la Sanders, którego Obama popiera, to zresztą czysty populizm, przehandlowujący przyszłość kraju dla dzisiejszego poklasku chciwego tłumu. Bill Clinton miał więcej rozumu…

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

24 Odpowiedzi na “Populizm pozytywny i negatywny według Obamy”

  1. Najbardziej Trumpa popierają biali zubożali robotnicy z pasa rdzy, a Trump chce im zabrać ubezpieczenie zdrowotne które dał im Obama.

          1. Kubę to raczej gospodarka socjalistyczna wykończyła, a nie powszechne ubezpieczenie zdrowotne.

  2. Zgadzam sie z p. Ala w kwestii kto popiera Trumpa. Biali robotnicy oraz czesc bznesu. Poza tym – to juz do p. Napieraly – USA sa najmniej socjalnym krajem sposrod zamoznych. Bitwa o sociale wiec nie jest tutaj taka zazarta. Jako liberal czulby sie pan tutaj znakomicie.

          1. Mowilem raczej o woli politycznej a nie o sklonnosciach tkwiacych w kazdym czlowieku. Pan nigdy nie chcial czegos dostac za friko?

      1. Ale w UE największy wzrost gospodarczy jest własnie tam gdzie socjalizm – czyli Niemcy, Szwecja, Holandia. Dania generalnie północ UE. Natomiast bieda jest na południu.

    1. A gdy się trafił jakiś rządowy grancik na teatrzyk Iluminatum? Czysta kasa? Honornie by pan odrzucił bo to forsa podatnika? Eee tam!

  3. Biali robotnicy popierają też Trumpa trochę dlatego że marzy im się powrót do „złotych” lat USA sprzed 50 lat. Tyle że wtedy biali męzczyźni mieli dobrze, a ci o innym kolorze skóry i kobiety już niekoniecznie.

    1. Choć najbardziej obawiam się, że zostanie liderem amerykańskich islamistów i będzie dalej szkodził swojemu krajowi zwalczają tzw. islamofobię

        1. jeszcze nie jest, ale mówie, że jak go wreszcie zrzucą ze stolca to tam własnie się uda aby dalej szkodzić Ameryce i pomagać swoim pobratymcom

  4. Pamietajmy ze wybor Obamy nie bazowal na jego osiagnieciach lecz checi pokazania ze prezydentem moze zostac niebialy. Jego sukces w wyborach byl sukcesem antyrasizmu a nie jego zalet i osiagniec. Swiat zaplacil cene za ta decyzje .Obama nie byl przywodca Zachodu lecz poprawnym politycznie politykiem .
    Po opuszczeniu Bialego Domu jego rola na swiecie bedzie minimalna.Szansa na wybor Demokraty jest b mala. Ameryka tym razem woli zaryzykowac z Trumpem.

  5. a) Obama odwoływał się do tradycji która istniała w USA zanim przyjęto nazwę populazmu dla praktyki odwoływania się do niskich instytnktów wyborców.
    b) Pamiętajcie robole że jak nie chcecie pracować przez 12 godzin za nędzne pieniądze w uwłaczających warunkach to jesteście po prostu leniwi. 😉

    1. „…Obama odwoływał się do tradycji która istniała w USA zanim przyjęto nazwę populazmu dla praktyki odwoływania się do niskich instytnktów wyborców…” – WIEM własnie to PISZĘ w artykule…
      leniwi sa Francuzi, którzy mieli dotąd 35 h/week na szczęście Hollande ukróca to zarzynanie PKB, choć komuchy kwiczą wniebogłosy i demolują miasta…

      1. Jeśli to nie wygląda jak w Danii gdzie polityka elaspieczeństwa(Flexitcurity) się sprawdziła bardzo dobrze tylko skupia się na flexibility a olewa security to jak najbardziej mają prawo protestować. Swoją drogą jakoś pomija się fakt że pracownik pracujący krócej pracuje wydajniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

czternaście + 18 =