Nastroje i obrazy. Dziennik indyjski 11
Świątynia Durgi wyłoniła się nagle i bardzo okazale zza jednego z wielu mijanych urwisk. Ujrzeliśmy podobny do szpilki stromy szczyt, a na nim całką ciekawą,…
Świątynia Durgi wyłoniła się nagle i bardzo okazale zza jednego z wielu mijanych urwisk. Ujrzeliśmy podobny do szpilki stromy szczyt, a na nim całką ciekawą,…
Wielbłądzią ścieżkę odwiedziliśmy jeszcze nie raz. Dzięki stromym serpentynom dróżek wijących się nad i pod główną drogą Mussoorie, w wiele pięknych miejsc było całkiem blisko. Wielbłądzia…
Mussoorie zostało założone przez Brytyjczyków w górach okalających Dehra Dun. Podobnie jak Simla, letnia stolica Wicecesartswa Indii, miejscowość ta stanowiła wytchnienie od gorącego tropikalnego klimatu dla przyzwyczajonych…
Nazajutrz, pokonując riszikeskie rozleniwienie, udaliśmy się tam, gdzie kończyło się miasto i zaczynały coraz bardziej dzikie góry i lasy. Zaobserwowałem, iż Himalaje wyrastają z nizin…
Rishikesh znaczy tyle, co włosy riszich. Riszimi w mitologii indyjskiej określa się mędrców o nadludzkich, a nawet nadboskich mocach. Wiele opowieści czyni ich mentalnymi dziećmi…
Nadeszło Diwali, święto świateł, upamiętniające powrót zwycięskiego Ramy do Ajodhji po pokonaniu dziesięciogłowego Rawany. To wielkie święto, trwające pięć dni, poprzedzone innymi, mniejszymi świętami upamiętniającymi dokonania…
Nastał poranek. W łazience Nishanta po raz pierwszy ujrzeliśmy działający bojler. Widzieliśmy ich już wiele, w różnych wnętrzach, ale przeważnie były niemal pęknięte na pół,…
Pewnego dnia dotarliśmy na Sardar Bazar. Ciekawe miejsce, po części bardzo eleganckie, odwiedzane przez wielu Europejczyków, szukających marmurowych intarsji i rzeźb, z których słynie Agra. Dopiero…
Agra okazuje się być rozległym miejscem. Aby dotrzeć z Central Institute of Hindi do jakiegoś centrum handlowo – usługowego, lub do Taju, trzeba jechać ponad…
Mathura znikła z moich oczu, choć w tak ludnej części Indii, podobnie jak w najgęściej zasiedlonych częściach Europy, ciężko znaleźć granicę między miastem, a bardziej…