SKOKI NARCIARSKIE, nowy sezon 2019/2020

Zaczął się nowy sezon skoków narciarskich.
W weekend 22, 23, 24 listopada 2019r. Wisła była królową światowych skoków narciarskich i rozpoczynała inaugurację w wyścigu o Kryształową Kulę.
To na skoczni im. Adama Małysza (HS134) w Wiśle odbyły się pierwsze w tym sezonie zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Emocji z pewnością nie zabrakło. W piątek 22 – rozegrały się kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego, a sobotni konkurs drużynowy na skoczni imienia Adama Małysza rozpoczął zmagania najlepszych zawodników i reprezentacji w sezonie 2019/2020.
Polacy przystąpili do tego konkursu w roli faworytów, ponieważ rok temu na tej właśnie skoczni stanęli na najwyższym stopniu podium.

W składzie Polaków wybranych przez nowego trenera polskiej kadry Michala Dolezala znaleźli się Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jakub Wolny.
Pierwsza seria konkursowa konkursu drużynowego należała do reprezentantów Polski. Polacy rozpoczęli zawody od drugiego miejsca po próbie Piotra Żyły (131 m). Na fotel lidera drużynę wyprowadził Jakub Wolny (123,5 m), a dalekie skoki również oddali Kamil Stoch (125,5 m) oraz Dawid Kubacki (126,5 m).
Seria finałowa nie potoczyła się jednak po myśli Polaków. Kadra Michala Dolezala utraciła prowadzenie już po próbie Piotra Żyły (117 m). Słabiej skoczyli także Jakub Wolny (119 m) oraz Kamil Stoch (118 m). Skok Dawida Kubackiego na odległość 120,5 metra przypieczętował 3 miejsce na podium dla Biało-Czerwonych.
Słabsze skoki gospodarzy wykorzystali Austriacy, którzy po raz pierwszy triumfowali w konkursie drużynowym Pucharu Świata w Wiśle. Philipp Aschenwald (133 m), Daniel Huber (134 m), Jan Hoerl (114 m) i Stefan Kraft (125 m) odnieśli zwycięstwo z przewagą 22,5 punktu nad drugimi Norwegami.

Za podium znaleźli się na 4 i 5 miejscu kolejno Słoweńcy oraz Niemcy. Szóste miejsce zajęli Japończycy, siódme Szwajcarzy, natomiast ósme – Finowie.
W niedzielę 24 listopada do ostatniej chwili ważyły się losy pierwszego w tym sezonie indywidualnego konkursu ze względu na wiatr, bowiem jego podmuchy były na tyle mocne, że podczas konkursu sprawiały duże problemy skoczkom.
Aleksander Zniszczoł jako pierwszy zawodnik i pierwszy z Polaków otworzył konkurs indywidualny. Skok nienajlepszy, odległość zaledwie 103 metry.
Drugi z Polaków Paweł Wąsek musiał zejść z belki startowej, a gdy warunki na to pozwoliły osiągnął nieimponujące 106,5 metra.
Skaczący z 18.  numerem Maciej Kot osiągnął 116,5 metra i ostatecznie zakwalifikował się do drugiej tury na 21 miejscu. Stefan Hula wylądował na 106 metrze przekreślając szanse na awans. Nie poradził sobie też Jakub Wolny, osiągnął tylko 110,5 metra. Dawid Kubacki skoczył na 125 m (14. miejsce), a skaczący tuż po nim Piotr Żyła najpierw musiał schodzić z belki startowej, a potem upadł przy lądowaniu na 119 metrze, gdzie kilkutysięczna publiczność zgromadzona na skoczni wstrzymała oddech, bowiem upadek wyglądał bardzo groźnie. Kamil Stoch przy słabym wietrze osiągnął 118 metrów co dało mu 12. miejsce po pierwszej serii. Prowadził niemiecki skoczek Karl Geiger.
W rezultacie do drugiej serii zakwalifikowało się 3 Polaków. Maciej Kot nie poprawił swej pozycji skacząc 117 metrów. Poprawił się Dawid Kubacki skacząc 127,5 m. Kamil Stoch osiągnął o metr krótszą odległość i ostatecznie zajął 3. miejsce podium. Wygrał Norweg Daniel Andre Tande, drugi był Anże Lanisek ze Słowenii. Dawid Kubacki zajął 7. miejsce, a Maciej Kot 25.

Drugie zawody  Pucharu Świata w skokach narciarskich odbyły się w fińskim Kuusamo w dniach 30 listopada – 1 grudnia 2019 roku.
Kwalifikacje do pierwszego konkursu indywidualnego wygrał Słoweniec Timi Zajc z przewagą ponad dwu punktową nad drugim Norwegiem Robertem Johanssonem. Trzecie miejsce zajął reprezentant Niemiec Karl Geiger.
W czołowej dziesiątce sklasyfikowany został na 7 miejscu najlepszy z polskich skoczków Jakub Wolny.
Pierwszy konkurs indywidualny wygrał po raz drugi z rzędu w tym sezonie Norweg Daniel-André Tande, drugi był Austriak Philip Aschenwald. Na trzecim stopniu podium stanął Słoweniec Anže Lanišek. W serii finałowej znalazło się sześciu Polaków, wśród których Dawid Kubacki uplasował się najwyżej (12.miejsce).Seria pierwsza skończyła się dyskwalifikacjami dla Norwegów Roberta Johanssona oraz Johanna André Forfanga za nieprzepisowe kombinezony. W drugiej serii z tego samego powodu zdyskwalifikowani zostali Słoweńcy Peter Prevc i Anže Semenič oraz Norweg Marius Lindvik.
Kwalifikacje do drugiego konkursu indywidualnego oraz zawody zostały odwołane z powodu zbyt silnego wiatru.
Przed skoczkami kolejne tygodnie zmagań, trzymamy kciuki za Biało- Czerwonych i wszystkim życzymy dalekich lotów.