Od tygodnia ateistami, humanistami i eksmuzułmanami, a także prawicą i lewicą wstrząsa wieść o aresztowaniu Tommy'iego Robinsona, który ośmielił się próbować relacjonować proces muzułmańskiego gangu pedofili i handlarzy żywym towarem w UK, na który to proceder policja i część elit przymykała oczy, zaś teraz sądy usiłują nie informować o przebiegu tak ważnego procesu.
Tu rozmowa dr Piotra Ślusarczyka z Tommy'm Robinsonem, z której poznacie go lepiej. Dowiecie się też, że w więzieniu może zostać dotkliwie prześladowany przez islamistów, zaś jego trzynastomiesięczny pobyt w więzieniu może się skończyć w bardziej jeszcze tragiczny sposób. Dopiero 29 maja, pod naciskiem protestujących (protesty uliczne, petycja z pół milionem podpisów), sąd przyzwolił łaskawie na pisanie o uwięzieniu Robinsona, wcześniej było to… przestępstwem i nim by pozostało, gdyby nie oburzeni ludzie.
Tak usiłuje usprawiedliwić szykany wobec Tommiego publicystka NaTemat, Katarzyna Zuchowicz:
"Zachowywał się arogancko"
Ale sprawa może mieć – a według brytyjskich dziennikarzy, którzy tego dnia byli na sądowej w Leeds, ma – drugie dno. A przynajmniej inną wersję zdarzeń. Przez pierwsze dni, od piątku, brytyjskie media nie mogły relacjonować sprawy Robinsona, tak zdecydował sąd. Dopiero we wtorek zaczęły pojawiać w nich obszerne relacje. I wynika z nich, że Robinson nie miał prawa w taki sposób nagrywać procesu. Jedna z dziennikarek, Stephanie Finnegan pisze, że jej zdaniem nie miał nawet akredytacji. Była tam, dokładnie widziała co się działo – zarówno, gdy Robinson filmował rozprawę i potem, gdy go aresztowano. Pisze na TT, że zachowywał się arogancko i rzucał niestosowne komentarze.Brytyjskie media przypominają prawo z 1981 roku, tzw. The Contempt of Court Act 1981, które m.in. wprowadza ograniczenia dla mediów, jakie informacje mogą pojawić się w mediach z procesów sądowych. "To po to, by sędziowie nie ulegali wpływom z zewnątrz, by pozwany miał uczciwy proces, oparty wyłącznie na dowodach przedstawionych w sądzie" – tłumaczy portal TheWeek.co.uk.
Tymczasem Robinson, filmując oskarżonych, miał krzyczeć do nich, czytać ich nazwiska, a także zarzuty wobec nich, niektóre – jak twierdzą media – niewłaściwe. "Nie wydaje się, by było mu wstyd" – miał mówić o jednym z nich.
Co ciekawe, za podobne zachowanie w innym sądzie rok temu Tommy Robinson został skazany na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu, a sędzia miał go ostrzec, że następnych razem trafi za kratki.
Dziś niektóre brytyjskie media usilnie próbują pokazać, jak było naprawdę, tym bardziej, że Robinson przyznał się do zarzucanym mu czynów. "Tommy Robinson nie jest więźniem polityczny, nie jest ofiarą brytyjskiej cenzury" – pisze tabloid "Mirror".
W areszcie był już kilka razy
Robinson ma 36 lat. "W wieku 26 lat znalazł się w centrum uwagi jako najbardziej kontrowersyjny i najbardziej znienawidzony działacz, zdefiniowany przez brytyjskie media jako skrajnie prawicowy" – pisze o nim "Najwyższy Czas" Korwin-Mikkego.Na czele Angielskiej Ligi Obrony stał od 2009 do 2013 roku. Dwa lata później zaangażował się w tworzenie PEGIDY na Wyspach. To organizacja znana z antyimigranckich manifestacji w Niemczech. Potem, jako dziennikarz, związał się z kanadyjską grupą medialną "The Rabel Media".Mieszka w Luton. W areszcie był już kilka razy.
Tu przytaczamy obszerny komentarz tego artykułu dokonany przez Zenona Kalafaticza, dziennikarza i działacza ateistycznego z Krakowa, często uczestniczącego w działaniach ateistów i wolnomyślicieli w UK:
Nie wiem kto to napisał, nie widzę nazwiska, ale trzeba być wyjątkowym niedouczonym, nieuczciwym i niemoralnym człowiekiem, żeby spłodzić taki paszkwil na Tommy Robinsona.- kogoś, kto naraża swoje życie, by przetłumaczyć czym jest islam, islamizacja UK i zachodniego świata. By przerwać zmowę milczenia, poprawność polityczną wobec tysięcy gwałconych dziewczynek przez pakistańskie gangi. Być przeciwko bojownikowi o prawdziwą wolność słowa i zachowanie demokratycznych wartości.
Piszę to z pozycji ateisty, humanisty, który naszej kato-prawicy nie cierpi, ale też wie jakim zagrożeniem jest islam, mieszkający kilkadziesiąt lat w zislamizowanej UK, gdzie trzeba chodzić na paluszkach wokół "religi miłości i pokoju". Wie co to obrzezania dziewczynek, wymuszone małżeństwa, zbrodnie honorowe, segregacja płci, mięso halal na każdym kroku, także w Tesco, szkołach, oficjalne sądy szariatu i nieskończone islamskie patologie społeczne i … pełne na to przyzwolenie, na równoległe islamskie państwo w państwie.
Tommy odważnie mówi temu NIE! Mówi w mieście Luton, gdzie powstało wokół niego w ostatnich latach ponad 30 meczetów. (Jakoś o tym tekst nie wspomina?).
Czy autor słyszał o Salmanie Rushdim? Nie sądzę, ale w 1989 roku zapewne pisałby podobne podłe rzeczy o tym autorze obrażającym islam, jak to zrobiła ówczesna lewica odwracając od niego plecy.Wszystkich czytelników "Na temat" (też lubię bardzo ten portal i dlatego to piszę, by czytelnicy nie czytali niemoralnych bzdur – w prawicowych mediach się nie udzielam) zapewniem, że śledzę poczynania Robinsona bardzo dokładnie od wielu, wielu lat i nie wypowiedział jeszcze ani jednego rasistowskiego zdania – na co jestem bardzo, bardzo uwrażliwiony. Ogranicza się tylko do jak najbadziej uprawnionej krytyki islamu jako zbrodnieczej ideologii, religii. Nawet nie muzułmanów jako takich.
Jego romans z naszą prawicą też mi sie nie spodobał, ale trudno od prostego robotnika wymagać znajomości naszych realiów – tzn. czym jest nasza prawica, w odróżnieniu do brytyjskiej uznającej małżeństwa homoseksualne itp. Czym jest nasz KK, czym Kościół anglikański z biskupem kobietą na czele.
Co to, do cholery, za argument, że popiera go jakiś nasz prawicowy oszołom typu Korwin, czy Tarczyński? To jego wina? Czy on nie znający nawet polskiego musi o nich wszystko wiedzieć, o osobach które go zapraszają, skoro autor – zapewne znający trochę angielski – nie wie nic o Robinsonie, mimo setek dostępnych z nim wywiadów? Nie zada sobie tego trudu.
Gdyby świecka lewica go zaprosiła, by opowiedział o jego walce o Europę wolną od islamo-faszyzmu, to też by chętnie przyjechał. Ale nikt go z tego grona jakoś nie zaprasza. On nie jest ani lewicowy, ani prawicowy, tylko zdroworozsądkowy.Przy okazji wychodzi dyletanctwo w sprawach "wolności słowa" i co ono oznacza. "Biorę w obronę tylko swoich, których mowa mi się podoba, a innych nie warto bronić, po co? Niech ich zadźgają w wiezieniach" Niesamowite jak to zapewne wykształcona osoba może tak rozumować! O dziennikarstwie już nie wspomnę.
Jakoś jestem pewien, że piszący ten tekst bez zmrużenia oka krytykuje KK, anty-aborcyjne, anty-kobiece barbarzyństwo, nie bacząc na obrazę milionów katolików i to, że ma po swojej stronie zwolenników zbrodniczego komunizmu.
A za chwilę obłudnie atakuje tych, którzy walczą z jeszcze większą religijną anty-kobiecą, anty-humanistyczną gangreną, ryzykując przy tym życie każdego dnia na ulicach i ma mu za złe, że sympatyzują z nim prawicowcy.
A więzienia? Tak, więzienia w UK sterowane są przez islamistów dostających papu halal w dodatku – to też trzeba wiedzieć, jak się bierze do pisania o tych sprawach. Człowiek, który podrzucił jakiś temu kawałek bekonu przd meczetem, poszedł siedzieć i po tygodniu został zabity właśnie przez więziennych islamistów – te fakty trzeba też znać z typowego życia w UK.Co by autor powiedział, gdyby Pisiory wrzuciły do więzienia kogoś, kto napiętnuje kościelną pedofilię i nasz kato-faszyzm jak cołość? Czy też wyciągałby durne argumenty, że nie warto go bronić, bo ujmują się za nim zatwardziali komuniści? Popiera go … powiedzmy Urban w NIE?
Sam atakuję Kościół i mam fajne zdjęcie z Urbanem – na tej zasadzie każdy prawicowy podobnie rozumujący "dziennikarz" może mnie zgnoić i podważyć słuszność moich anty-kościerlnych, pro-kobiecych tez.Niech piszący (czy pisząca?) zgłosi się do mnie na szkolenie co do postaci Robinsona, czy wolności słowa, włącznie z ktytyką religii, bo nie ma o tym zielonego pojęcia.
Do światowej akcji "Free Tommy" dołączają muzułmanie reformatorzy jak Tarek Fatah z Kanady, Maajid Nawaz z UK (były islamista) Czy autor ma pojęcie kim oni są? Wątpię.
Sam 9 czerwca biorę udział w wielkim marszu w Londynie w obronie wolności słowa i chętnie go tam zabiorę ze sobą. Na naukę, i to w terenie, nigdy nie za póżno.
Tu nasza rozmowa z Zenonem Kalafaticzem w ramach "Zwyczajnych ateistów", pomagająca przybliżyć Wam jego z kolei postać:
A tu przykłady ateistycznych reportaży Zenona:
Co ciekawe, nawet Korwin Mikke w tej sprawie wypowiedział się całkiem rozsądnie, jak nie on. Widać autentycznie się przejął i słusznie. Wypada mu życzyć, aby wrócił bezpiecznie z UK.
Tu, na koniec, głos Jacka Tabisza w tej sprawie:
Petycja do premier Teresy May w kwestii uwolnienia Robinsona – kliknij tutaj
Za to konkretnie został aresztowany:
Kolejna manipulacja tytułem. Ideologiem jest ten ZK ponieważ argumentuje niewinność TR wymieniając jego cnoty z przeszłości nie związane zupełnie z popełnionym przez niego czynem przestępczym. Tak bronili Wesołowskiego katolicy przed oskarżeniami pedofilskimi. Bo to dobry człowiek był i mało pił i przeprowadzał przez ulicę staruszki.
Autorka z natemat została nazwana ideolożką, bo nie jest poprawna politycznie. Napisała to, co piszą gazety w UK. I nie napisała o Islamie. Na tej podstawie Jacek Tabisz na pewno doszedł do wniosku, że kobieta bzyka się z muzułmanami. Nie napisał przecież, że autorka się myli albo ma niewystarczającą wiedzę, tylko że jest ideolożką — wiadomo, obciąga jakiemuś arabowi. Jacek Tabisz może być spokojny, że w Polsce, w przeciwieństwie do UK, nie będzie zaraz niezależnego sądownictwa, bo jak go ta kobieta oskarży za nazwanie ideolożką, to sąd skaże ją za to, że nie była poprawna politycznie i nie napisała o islamie na początku tak, jak ten sam chyba Zenon wytknął jej w komentarzu. Chociaż to autor, zapewne Jacek Tabisz, szykanuje autorkę za przedstawienie sytuacji w sposób, który nie potwierdza jego światopoglądu (nie napisała tego, co chciałby usłyszeć, nie ma efektu potwierdzenia, więc wiadomo – ideolożka).
Przy okazji wychodzi dyletanctwo w sprawach "wolności słowa" i co ono oznacza. "Biorę w obronę tylko swoich, których mowa mi się podoba, a innych nie warto bronić, po co?
Wychodzi, wychodzi, bo bezpodstawne nazywanie kogoś ideolożką w tym kontekście, i absolutny brak sceptycyzmu w przypadku Tommego Robinsona, to jest „branie w obronę tylko swoich”. A przy okazji tworzenie swoich i nie swoich, co też w sumie w każdym filmie robi Jacek Tabisz.
To jest tak, że JT i Szaniawska i Korga zostali nazwani rasistami i teraz na siłę chcą sobie to odbić — tylko na ludziach, wszystkich tych, którzy ich rasistami nie nazwali. „Bo to jest logiczne, że jak kogoś ojciec źle traktuje, to powinna sobie taka osoba odbić to na całym świecie, który jej ojcem nie jest”.
Jacek Tabisz tego nie robi. Choćby moja gorąca obrona uchodźców i ludzi ich udających przed wezwaniem prof. Woleńskiego do „zatapiania barek”:
https://www.youtube.com/watch?v=eCmtfDHFFKc
A czemu autorkę można nazwać „ideolożką” to wynika z komentarza Kalafaticzna. Autorka nie zapoznała się z publicystyką Robinsona i jego wypowiedziami. Przyjęła klucz ideologiczny jego oceny i zwróciła uwagę, że popiera go znienawidzona przez nią prawica, zatem – jej zdaniem – „winny”.
@Jacek Tabisz
Do znudzenia zawsze gadacie o tym, że nie jesteście rasistami. Nawet jak ktoś w ogóle tematu nie poruszy. Jakby to miało coś wspólnego z Islamem. Islam to nie rasa, więc po co o tym non-stop gadać? Jeśli nie dlatego, że się macie traumę po tym, że ktoś was tak nazwał i chcecie sobie odbić to innych ludziach, którzy was tak nie nazwał. Ja was tak nie nazywałem, miliony Polaków was tak nie nazywało. Odczepcie się ode mnie i od nich.
=====
A czemu autorkę można nazwać „ideolożką” to wynika z komentarza Kalafaticzna. Autorka nie zapoznała się z publicystyką Robinsona i jego wypowiedziami. Przyjęła klucz ideologiczny jego oceny i zwróciła uwagę, że popiera go znienawidzona przez nią prawica, zatem – jej zdaniem – „winny”.
—–
Nie można, nie propaguje ani nie broni żadnej ideologii. Pan sugeruje, że ona namawia ludzi do popierania Islamu i że co najmniej pomagała w zamachu terrorystycznym i planie gwałtu. Albo sama kogoś zabiła i zgwałciła i do tego namawiała do tego w meczecie. Zenon też. I na podstawie takich sugestii chcecie podburzać ludzi do prześladowania innych. Wy byście chcieli robić podobnie do dzieci z Berkeley, tylko w drugą stronę. Że jak jest na przykład wykład / prelekcja z biologii molekuralnej, i jak ktoś na początku nie będzie poprawnie politycznie mówił tego, co chcecie usłyszeć, to będzie chcieli go uznać publicznie za ideologa, a tym samym sugerować, że popiera Islam, pomaga w zamach, chce tych zamachów i tak dalej.
Na temat moim zdaniem jest raczej prawicowe. Sądząc, po właścicielu. Widział Pan kiedyś rozmowę z Abbey Martin? Ona może być nazwana ideologiem kulturowej twardej lewicy. Natemat w ogóle tak nie brzmi, nigdy. Ja słuchałem rozmowę w podcaście u Joe Rogana i wcześniej ją kojarzyłem i ściemniała strasznie. Ale Ci ludzie z the Rebel media są co najmniej jej odpowiednikami. Albo jeszcze gorsi… I nie, to nie ma nic wspólnego z rasizmem.
Abby Martin jest zabanowana na youtube więc czekam kiedy Jacek Tabisz przyłączy się do petycji w jej obronie. Pewnie nigdy bo o niej nie napiszą w euroislamie dając jej świadectwo cnoty.
Tak na marginesie to domagasz się dość szczegółowej znajomości trendów na YT. Tutaj widać że z obecnych autorów praktycznie nikt nie ma pojęcia o czym mówisz nie jeden raz pokazując linki do bardzo ciekawych materialów z YT. Tutaj dominuje dalekie echo pewnych idei które często zainicjowane zostały na YT ale docierają akurat tutaj "przetrawione" przez agitki w stylu euroislam, albo Kukizowe czy Korwinowe szczekaczki. Wspomnę tylko dla przykładu "regresywną lewicę" która taką furorę zrobiła ostatnio w grajdołku Szaniawskiej. Temat sprzed 2 – 3 lat wstecz. Nuda.
Temat sprzed 2 – 3 lat wstecz.
No dokładnie. 2015 rok, przed wyborami Trumpa. Potem już tendencja zniżkowa i generalne znużenie i znudzenie tematem.
Ponadto używanie takiego języka "ideolożka" jest próbą zamknięcia ludziom ust / siłowego narzucenia tego, w jaki sposób ludzie mają myśleć o jakimś wydarzeniu. O to chodzi też w artykułach Szaniawskiej — o poprawność polityczną — o narzucenie ludziom sposobu, w jaki mają myśleć, kto ma być świętym, o czym należy zawsze i non-stop wspominać, bo inaczej zostanie się nazwanym ideologiem (o islamie), kto ma być świętą krową (Tommy Robinson itp.), o czym nie należy mówić i udać (o przekrętach the rebel media, w którym pracuje / z którym współpracuje Tommy Robinson) i udać, że to jakieś małe kanadyjskie medium (jak to zrobił Jacek Tabisz na filmie, jeśli dobrze pamietam tak powiedział).
Kiedyś posty na RTV sygnowane Opinia Publiczna pokazywały w miarę obiektywnie dwie różne strony. Dziś JT użył tego konta również do manipulacji pokazując sam siebie jako część jednej grupy opinii posługując się "obiektywizmem" Opinii Publicznej. Własne ideologiczne manipulacje przemycił w pejoratywnym epitecie "ideolożka" zderzając go z humanistą. Bo oczywiście zapomniał że humanizm to też ideologia. Ale ideolog humanizmu vs ideolożka "ideologii" nie brzmi już tak złośliwie.
Manipulacja nie kończy się tylko na tym bo idzie dalej w stylu "double down" by oznajmić że autorka z na temat jest ideolożką bo nie napisała o Robinsonie pocklebnie. Zenon za to w ogóle nie napisał nic samym zdarzeniu, jego przebiegu i okolicznościach (np że Robinson to recydywista). Autorka nie napisała że Robinson na prawdę nosi inne imię i nazwisko a to przecież dodaje wymiaru dziwaczności tej całej postaci i jego kreacji. Autorka nic nie mówi o nieistotnych z punktu widzenia opisywanego zdarzenia.
Jak do tej pory nikt mnie nie przekonał że czyn Robinsona nie miał charakeru wpływania na obiektywność procesu sądowego. A to jest najistotniejsza rzecz z całego zdarzenia.
autorka z na temat jest ideolożką bo nie napisała o Robinsonie pocklebnie
====
Prawdę mówiąc, napisała neutralnie. Ani nie niepochlebnie, ani niepochlebnie. Nawet nazwała go dziennikarzem, chociaż dziennikarzem oczywiście nie jest (chyba że uznamy każdego z blogiem za dziennikarza, na przykład jakąś szafiarkę).
Ale to wystarczy, żeby nazwać tekst paszkwilem.
Poprawność polityczna polegająca na wymuszaniu pochlebności.
===
popiera go znienawidzona przez nią prawica, zatem – jej zdaniem – „winny”.
W ogóle manipulacja zerżnięta z LS. Ona dokładnie w ten sam sposób manipuluje. "Nienawidzą mnie, bo mam prawicowe poglądy. Dlatego pewnie JT przemilczał the rebel media i filmy, które pokazują jej manipulacje. Bo on używa podobnych. Albo mu się one podobają, chciałby używać podobnych.
Ani nie niepochlebnie, ani niepochlebnie. => Ani niepochlebnie, ani pochlebnie.
Zachowywanie obiektywizmu jest już dziś za mało by obronić się przed oskarżeniami o "ideologizm" Samo to oskarżenie jest też wyrazem prymitywizmu intelektualnego gdzie ludzie uznają ideologię czyli system osądów, wierzeń czy wartości pejoratywnie. Więcej w tym siłt wspólnoty spojonej na "naszości" zwykle tej szczerej, prawdziwej, naturalnej (w jaki widzą siebie sami) niż wysiłku intelektualnemu.
Ciekawe programy kręci Zenon Kalafaticz. Ze sporą dawką ironii. Smutne jest jednak to, że potwierdzają one jedynie fakt, że większość ludzkości naszej planety jest beznadziejnie głupia. Komentarz do wypowiedzi pani ideolożki słuszny i trafny. Natomiast to, co zrobił Tommy Robinson doskonale oddaje myśl Seneki II -"Chwalebnym jest czynić to, co należy, a nie to co wolno". -To co wolno, ustala jakaś władza w danym momencie historii, a działania ludzi takich jak Robinson powodują, że jest nacisk na zmiany. Byle nie przypłacił tego życiem, bo raz, szkoda człowieka, a dwa, za dużo radości sprawiłoby to różnym ideolożkom, Benbenkom, Vernonom, wyznawcom religii pokoju i oczywiście największym szkodnikom naszej cywilizacji, czyli islamolubnemu lewactwu.
Natomiast to, co zrobił
===
Czyli jednak zrobił, a nie powiedział?
za dużo radości sprawiłoby
===
Mów za siebie.
Siedzisz w mojej głowie, że wiesz, co myślę?
I co by mi sprawiło radość, a co nie?
Tutaj twierdzisz, że czyny nie są objęte wolnością słowa: http://racjonalista.tv/tommy-robinson-ofiara-politycznie-poprawnej-niesprawiedliwosci/
To jak w końcu?
>>To jak w końcu?<<
-Nie wiem, może w końcu puknij się w ten pusty łeb i odpowiedz sam sobie, o co ci chodzi?
Pod tamtym tematem napisałeś, że trzeba "przynajmniej odróżniać słowa od czynów", sugerując jednocześnie, że czyn nie może być objęty wolnością słowa.
A teraz mówisz, że to co zrobił, to jest czyn. A wcześniej ty broniłeś, i taka jest też obrona Zenona, że to jest wolność słowa. Także, czy czyn może być traktowany, jako "przejaw wolności słowa"?
Bo jeśli nie, to potępiasz TR.
-I czego nie możesz pojąć? Robinson nie nasrał ani w meczecie, ani w sądzie, jak się teraz dowiaduję, nawet tam nie wszedł. Nikogo nie pobił, nie zaatakował, a ten CZYN, za który dostał ponad rok więzienia to nagrywanie sytuacji telefonem komórkowym i zamieszczanie tego na FB.
Jest jego filmik. Poproszę Opinię aby go dodała. Myślałem, że już był w tym artykule. Robinson jest tylko pod sądem i jest to skandaliczne naużycie, że wogóle się do niego przyczepiono. A rok więzienia, gdzie już go muzułmanie pobili (wedle wielu doniesień) i gdzie mogą go zabić? To jest niepojęte…
@Piotr Korga
@Jacek Tabisz
nagrywanie sytuacji telefonem
=====
Poniżej napisałem, że chodziło o publikację/transmisję. Sąd uznał, że przez to mogło dojść do powtórzenia postępowania. I że się przyznał, i wiadział co robi i co go czeka. I że świadomie złamał prawo.
Robinson znany był z chuligaństwa… to że krytykuje pewną religią jest OK, ale to za mało, by go właściwie ocenić.
Jest też zajadłym syjonistą…
Robinson znany był z chuligaństwa… to że krytykuje pewną religią jest OK, ale to za mało, by go właściwie ocenić.
====
Zgadzam się.
😉
Nieumiejętność zrozumienia że to nie było przedmiotem oceny przez sąd działań Robinsona jest najprzykrzejszym wnioskiem o stanie ludzi tak dramatycznie reagujących na jego osądzenie.
>>Nieumiejętność zrozumienia że to nie było przedmiotem oceny przez sąd działań Robinsona jest najprzykrzejszym wnioskiem o stanie ludzi tak dramatycznie reagujących na jego osądzenie. <<
-Nie. Najprzykrzejszym wnioskiem jest fakt, że człowiek dostaje ponad rok więzienia za złamanie zakazu nagrywania procesu, zamiast mandatu czy zwykłego wyprowadzenia z sądu, a ludzie którzy naprawdę kogoś skrzywdzili, w tym samym kraju dostają śmieszne wyroki często w zawieszeniu za poważne przestepstwa tylko dlatego, że należą do chronionej "kultury".
Tommy Robinson tym razem, nawet nie przekroczył progu budynku sądu, swój program nagrywał spacerując przez większość czasu, po drugiej stronie ulicy, przy której mieści się sąd, całe nagranie jest dostępne w sieci, na wielu różnych portalach, więc proszę nie ropzowszechniać fake newsów. Wcześniej przed rozpoczęciem transmisji – jak podaje C. Robertson – "akredytował" swoją transmisję na policji. Podkreślam raz jeszcze: Tommy Robinson nie przekroczył progu sądu.
-Dzięki za informację. Pisano o tym jakby nachalnie filmował proces, a ci co uzasadniali że słusznie go skazano filmików nie dodawali. Tym bardziej teraz widze, że został uwięziony niesłusznie, po prostu z zemsty, na zlecenie…
Najprzykrzejszym wnioskiem jest fakt, że człowiek dostaje ponad rok
====
Według powyższego artykułu i artykułu najgorszą i najbardziej chujową rzeczą jest to, że jakaś kobieta wyjaśniła podstawę prawną w artykule, jednocześnie niewychwalając TR, tylko pisząc neutralnie, a dodatkowo najgorszą z najgorszych rzeczy jest to, że nie napisała o Islamie. To ostatnie jest przyczyną do jej bezpodstawnego szkalowania (nie wiem kim jest, ale raczej nie zasługuje na takie traktowanie).
Osobną rzeczą jest wymiar kary, ale nie tego dotyczy artykuł przecież. Ja uważam, że kara jest zbyt wysoka. Jakaś grzywna by wystarczyła. Ale przecież nie o tym jest artykuł. Artykuł jest najwyraźniej o tym, żeby sobie odbić odebraną przez was osobiście niesprawiedliwość na przypadkowych ludziach. Stąd to oskarżenia jakiejś przypadkowej kobiety.
Trzeba rozróżnić kilka rzeczy: czy powinien / miał prawo tam być i robić to, co robił? Czy był to przejaw/akt wolności słowa? Czy kara była zbyt wysoka?
Ja uważam, że kara była zbyt wysoka, ale raczej nie został skazany za głoszenie poglądów. A jeśli chcecie na siłę forsować interpretację, że to za poglądy został skazany, to bardzo prawdopodobnie, że zależy wam tylko na tym, żeby mieć narzędzia i amunicję na wojnie ideologicznej. Żeby wykorzystać los tego człowieka przeciwko ludziom, których nie lubicie. Do szantażu. Do polowania na czarownice, jak w przypadku tej kobiety z NT. Na zasadzie, że jak się z nami nie zgadzasz, to w ogóle tak, jakbyś chciał, żeby PK zginął w więzieniu. Do dalszej trybalizacji i podziałów. I to jest smutne.
Sam pewnie miał taki plan, dostać jakieś przewinienie. Odgrywać prześladowanego. Tylko tak wysokiej się pewnie nie spodziewał, bo by nie poszedł.
Ten człowiek zajmował się konkretną tematyką, nie podpadł elitom atematycznie. Polecam materiały filmowe zawarte w tym wpisie.
Ten człowiek zajmował się konkretną tematyką, nie podpadł elitom atematycznie.
====
Ale się przyznał przecież. Jak widać w pogrubionym fragmencie poniżej, wiedział że są ograniczenia dotyczące publikowania informacji o procesie, a i tak świadom tego poszedł i złamał prawo. Podobno podczas transmisji mówił o tym, że wie, że są ograniczenia i że może pójść do więzienia (nie chce mi się oglądać 4 godzin transmisji, więc się nie będę upierał, jak ktoś oglądał i namierzył ten moment, niech wklei linka do tego momentu). Więc świadomie złamał prawo, prowadząc relację na FB. Więc nie został zatrzymany za to, że stał przed sądem z telefonem, ale za transmisję, która mogła wpłynąć na powtórzenie długotrwałego postępowania sądowego, co wiązałoby się z kosztami sięgającymi setki tysięcy funtów (tak rozumiem fragment oznaczony kursywą). Zatem raczej nie mógł też mieć „akredytacji” u policji.
Czyli to nie był protest przeciwko niesprawiedliwemu wyrokowi czy też łagodnemu osądzeniu ludzi ze względu na to, że są muzułmanami. To była próba przeszkodzenia w osądzeniu muzułmanów.
Raczej chodziło/chodzi o to, o czym pisałem już we wpisie wyżej.
Gdyby rzeczywiście chciał protestować przeciwko zbyt łagodnemu wyrokowi, jeśli by taki zapadł, to poczekałby na osądzenie oskarżonych. I gdyby rzeczywiście zostali by osądzeni zbyt łagodnie, i by na przykład zorganizował protesty i demonstracje, które żądałyby na przykład ponownej rozprawy z innymi ludźmi, to ok, wtedy bym uznał, że działa w dobrej wierze.
Przecież nie rozmawiamy o tym, że na przykład morderca nie został skazany. W centrum uwagi nie są ludzie, którzy powinni pójść do więzienia, a nie poszli, a Tommy Robinson i prawicowcy, którzy chcą ciągle podkreślać, że są prześladowani i na siebie chcą zwrócić i zwracają uwagę (to na siebie zwraca uwagę TR) — na swoje skrzywdzone uczucia. To oni są na pierwszym planie. Nie rozwiązywanie problemów, nie islam. Dlatego JT od razu napisze coś w stylu „podpadł elitom” — frazę kierującą uwagę na rzeczy, o których wspomniałem we wcześniejszych zdaniach.
Robinson admitted committing contempt of court by publishing information that could prejudice an ongoing trial.
He was already on a suspended sentence for a previous contempt offence in Canterbury last year – and been told that another offence could land him in jail.
https://www.thesun.co.uk/news/6409887/what-has-tommy-robinson-done-arrests-edl-petition/
The judge said the footage he streamed was seen by more than 250,000 people and had the potential to cause a long running trial to be derailed at the cost of “hundreds of thousands of pounds” of taxpayers’ money. Details of the case he was broadcasting about cannot be reported until later this year. An order banning reporting that Yaxley-Lennon had been jailed was later lifted.
The judge said: “He referred to the charges that the defendants faced and some charges which are not proceeded against in relation to some defendants.”
Martin Harding, defending Yaxley-Lennon, said his client knew of the reporting restrictions imposed on the case and felt “deep regret” after comprehending the potential consequences of his behaviour.
https://www.telegraph.co.uk/news/2018/05/29/edl-founder-jailed-contempt-court-broadcasting-tirade-facebook/
Jak ktoś, kto biega POD SĄDEM przeszkadza w osądzeniu muzułmanów?? Porwał dzieci świadków i im grozi? ROK WIĘZIENIA z możliwością zabicia pojmanego (już go pobili)? Inna rzecz być może przeszkadza w osądzeniu muzułmanów – jeden z głównych prokuratorów jest muzułmaninem i są „wyroki” – 4 lata, 5 lat… Onże też stwierdził, że Robinson „przeszkadza”…
Napisałem odpowiedź. Wcześniej było info, że czeka na moderację, a teraz w ogóle jej nie ma. Pewnie się pojawi, jeśli nie zginął pośród spamu, bo było trochę linków.
Tommy Robinson nie został pobity w więzieniu. Rozpowszechniane zdjęcie to fake.
Jak ktoś, kto biega POD SĄDEM
====
Jeszcze raz: chodziło o transmisję na żywo w Internecie.
Z Internetu / Facebooka można korzystać wszędzie, nawet w sądzie.
A Pan tylko potwierdza tylko to, co napisałem wcześniej, bo używa jego losu jako narzędzi i amunicji.
Rok więzienia Vernon! Rok! W miejscu, gdzie muzułmanie mu grożą. Gwałciciele i handlarze dziewczynkami dostają 4 – 5 lat. Główny prokurator w tej sprawie – Nazir Afzal – jest muzułmaninem. Masz w sieci wystąpienia imamów tłumaczące, że wobec niemuzułmanek można sobie pozwalać na wiele, jeśli jest się muzułmaninem.
@Jacek Tabisz
Rok więzienia Vernon! Rok! W miejscu, gdzie muzułmanie mu grożą. Gwałciciele i handlarze dziewczynkami dostają 4 – 5 lat. Główny prokurator w tej sprawie jest muzułmaninem. Masz w sieci wystąpienia imamów tłumaczące, że wobec niemuzułmanek można sobie pozwalać na wiele, jeśli jest się muzułmaninem.
====
Nie, nie działa na mnie tak konstrukcja-szantaż, którą chce mi Pan wyłączyć mózg, używając jako narzędzia losu TR. Że jak mam inną opinię o, tym, co zrobił, to życzę komuś śmierci. Albo że sądzę, że jest złym człowiekiem, bo jest nie wiem, faszystą, nie jest. Tak samo to, że mam inną opinię (albo kobieta w natemat) nie oznacza, że Pan jest albo że jest nim PK. Kiedyś przyjdą prawdziwi ideolodzy, to Pan ich nie będzie mógł rozpoznać, albo nikt wtedy Pana nie będzie słuchał, bo takie powszechne nazywanie wszystkich ideologami/wytykanie wszystkim, że nazywają Pana rasistą, obróci się przeciwko Panu.
TR był świadom tego, co może się stać, ja nie mogę za niego odpowiadać. To prawo ma pewnie ze sto lat albo i więcej (mogę się mylić). Przyznał się, a jak Crow pisał nagrabiło mu się z poprzednich rzeczy, które robił. To nie jest tak, że tam jest Ziobro, czy ten Marszałek sejmu na K z pisu, który nagle wymyślił jakieś prawo, by zacząć gnoić TR jak matki i niepełnosprawnych w sejmie.
Moim zdaniem postępował głupio. Jest wiele innych, lepszych metod protestowania przeciwko Islamowi. On wybrał idiotyczne prowokacje, które obróciły się przeciw niemu. Jeśli wiedział, że może wrócić do więzienia, w którym grożą mu muzułmanie, to dlaczego zdecydował się łamać prawo, po to by tam wrócić? Czemu nie wybrał innej metody?
Jeśli komuś przeszkadzają wystąpienia imamów, to powinien przeciwko nim protestować, najlepiej pod meczetem. Albo organizować demonstracje do zakazywania tym imamom wypowiedzi, jeśli nawołują do przemocy, są antysemickie i tak dalej. Śmiać się z tych muzułmanów, krytykować ich. To by było sensowne działanie w dobrej wierze przeciwko islamowi, a nie bezsensowne łamanie prawa.
Piotr Korga nie rozumie czym jest hiperbola. Ale gdyby rzeczywiście na przykład nagrał film, gdy robi kupę w meczecie (albo na Koran), a potem wymienia dlaczego sra na islam, i by go za to zamknęli, to bym uznał, że łamie się jego wolność słowa. Albo jakby go zamknęli za to, że nawrzucał Piercowi Morganowi w tv (nikt nie lubi Pierca Morgana, także zebrał ode mnie dodatkowe punkty za to), to też bym uznał, że łamie się jego wolność słowa.
A jeśli chodzi o prokuratora, to chyba najpierw zbiera się dowody na to, że jego wiara wpływa na pracę (nie jest bezstronny). A jak się je ma, to chyba można to gdzieś zgłosić/protestować/ wymienić to podczas darcia koranu na YT. Więc także w tym przypadku sądzę, że to, co robił TR było nie na temat. Serio, można wymyślić wiele innych ciekawych rzeczy, jeśli rzeczywiście chce się protestować PRZECIWKO islamowi.
Wszystkie te akcje prowokacje, które obserwuje, w przypadku ich wszystkich, coraz bardzo mam wrażenie, że jednak nigdy w nich nie chodzi o protest przeciwko Islamowi, a o to, żeby na przykład, ktoś kto ma prawicowe poglądy był karany łagodniej ze względu na swoje prawicowe poglądy, a nie o to, żeby muzułmanie byli karani równie surowo jak inni.
Główny prokurator w tej sprawie – Nazir Afzal – jest muzułmaninem.
_______________________
Cóż się stało z tą wielokrotnie powatażaną mantrą że krytykujecie Islam a nie ludzi – muzułmanów? Czy po "obco" brzmiącym imieniu i nazwisku wiecie o jego uprzedzeniu czy sami ulegacie takiemu samemu uprzedzeniu? Mamy przecież konkretneczło człowieka, który nagle został zredukowany do "muzułmanina" bez cienia dowodu innego poza imieniem i nazwiskiem.
Ta wypowiedź jedynie potwierdz jak niska jest kultura prawna w Polsce. Wysokość wyroków jakiś innych spraw nie związanych z Robinsonem nie ma znaczenia dla sądu dla oceny działań Robinsona w tym konkretnym akcie. Robinson przyznał się do zarzutów a że to była recydywa to wysokość wyroku musi również odzwierciedlać poprzedni wyrok w zawiedzeniu.
Nie ma czegoś takiego jak "akredytacja" w Policji. (Dlaczego w cudzysłowie?) Ani sama akredytacja -która była niemożliwa bo sąd nie pozwolił na informacje z rozprawy.
Konieczność zapewnienia prawidłowego procesu jest elementarnym zadaniem sądu w celu wydania sprawiedliwego procesu. Działanie Robinsona skierowane przeciwko temu procesowi z zasady torpedowały możliwość wydania takiego wyroku na którym przecież Robinsonowi zależy. Przyznał się do tego.
I jeszcze jedna rzecz dla tych bezwarunkowych obrońców wolności słowa. Otóż już w sądzie zasada wolności słowa jest zniesiona bo w sądzie obowiązuje zasada mówienia prawdy. To może się wydawać ironiczne ale jest to podstawa systemu prawnego "naszej cywilizacji"
@BENBENEK
To wiadomo!
Ale nie zmienia to faktu, że był pospolitym chuliganem. 🙂
Był chuliganem stadionowym. Czyli wsawał się w bójki z innymi tylko dlatego że nosili barwy innego klubu piłkarskiego. Czyli w brutalny sposób dławił wolność słowa. Jednak jakoś ten fakt zupełnie nie przeszkadza obrońcom cnoty Robiinsona w mówieniu że był zwolennikiem wolności słowa. Hipokryzja tych ludzi jest niewyobrażalna.
Proszę zapoznać się z jego obecnymi wypowiedziami. Robinson już dawno odciął się od radykalnej prawicy.
Być może jest zwolennikiem "umiarkowanej prawicy"? Deklaracje takie nie mają większego sensu skoro jego życiorys kreśli radykalnie inny jego stosunek do wolności słowa w postaci aktów przemocy.
To chyba dobrze , może też ładnie rysuje ? Jak Pan myśli ?
A zatem Racjonalista.tv oficjalnie dołączył do prawicowej głupawki i tym samym trudno traktować go jako rzetelne źródło informacji czy liberalną i obiektywną platformę racjonalistów.
.
Czy ktoś z redakcji zadał sobie trud by w ogóle ustalić pod jakim zarzutem Robinson został aresztowany i za co odsiduje wyrok?
.
Jakiś czas temu Robinson napyskował sądowi (Contempt of Court) i dostał za to 10 miesięcy odsiadki w zawieszeniu (oraz dodatkowe 3 miesiące za naruszenie warunków wcześniejszego zawieszenia kary, orzeczonej za jeszcze coś innego). Tym razem sąd najwyraźniej zmęczony ciągłymi upomnieniami i – jak widać mało skutecznymi – wyrokami w zawieszeniu (których TR miał już na koncie kilka), zarządził mu wykonanie poprzedniej kary.
.
A czemu Robinson w ogóle został tym razem aresztowany? Za tak zwane "Breach of Peace", czyli w wolnym tłumaczeniu naruszenie (a także usiłowanie naruszenia) porządku publicznego. Robinson stał pod budynkiem sądem i – mimo zakazu sądu – relacjonował na żywo wprowadzenie oskarżonych do gmacahu. Odczytywał publicznie stawiane im zarzuty (czego sąd zabronił), ujawniał ich dane osobowe i próbował upublicznić ich wizerunek (tym razem nie zdążył, ale wcześniej już to robił, bo to nie pierwsza jego akcja tego typu i polycja była na to wyczulona).
.
Co więcej, po aresztowaniu Robinson NIE USŁYSZAŁ ŻADNYCH ZARZUTÓW ANI NIE OTRZYMAŁ ŻADNEJ DODAKOWEJ KARY w związku z zajściem pod budynkiem sądu. Jego odsiadka jest skutkiem zarządzenia wykonania kary wcześniej orzeczonej za inny czyn, w związku z naruszeniem warunków zawieszenia wykonania innej kary.
.
Tak dla przypomnienia, polecam poczytać sobie polską ustawę Prawo Prasowe, zwłaszcza w zakresie art 13:
.
1. Nie wolno wypowiadać w prasie opinii co do rozstrzygnięcia w postępowaniu sądowym przed wydaniem orzeczenia w I instancji.
2. Nie wolno publikować w prasie danych osobowych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe, jak również danych osobowych i wizerunku świadków, pokrzywdzonych i poszkodowanych, chyba że osoby te wyrażą na to zgodę
[…]
„Czy ktoś z redakcji zadał sobie trud by w ogóle ustalić pod jakim zarzutem Robinson został aresztowany i za co odsiduje wyrok?”
Owszem, nic innego nie wynika z naszych wypowiedzi w tym temacie. Jeśli jesteś tak wnikliwy, sprawdź, czy zawsze w takich wypadkach dostaje się ponad rok więzienia i czy początkowy zakaz pisania o aresztowaniu Robinsona był zgodny z kulturą prawną, czy też był dyskryminacją. Sprawdź, jak sądy UK reagują na podobne co Robinson zachowania Greenpeace itp. Mam nadzieję, że jeśli Robinsonowi w więzieniu coś się stanie, wpiszesz się tu i przeprosisz.
„Nie wolno wypowiadać w prasie opinii co do rozstrzygnięcia w postępowaniu sądowym przed wydaniem orzeczenia w I instancji.”
Jak często łamanie tego prawa kończy się rokiem więzienia? Sprawdź Crow.
więzieniu coś się stanie, wpiszesz się tu i przeprosisz
====
Owszem, nic innego nie wynika z naszych wypowiedzi w tym temacie.
Wynika wszystko tylko nie to, co napisał Crow.
Zatem powtarzam jeszcze raz bo chyba Panu umkneło:
Robinson NIE USŁYSZAŁ ŻADNYCH ZARZUTÓW W ZWIĄZKU Z ZAJŚCIEM POD BUDYNKIEM SĄDU.
.
Wyrok odsiaduje w zwązku z ZARZĄDZENIEM WYKONANIA WCZEŚNIEJ ORZECZONEJ KARY ZA INNE PRZESTĘPSTWO (ścisle: obrazę sądu), będącego następstwem NARUSZENIA WARUNKÓW ZAWIESZENIA ZASTOSOWANEGO W ZWIĄZKU Z TAMTYM PRZESTEPSTWEM.
.
Pisane, że Robinson poszedł siedzieć za wspomniane zajście pod sądem jest zwykłą manipulacją albo niezrozumieniem tematu. Breach of Piece którego się dopóścił stanowiło naruszenie warunków zawieszenia wyroku w innej sprawie, a nie odrębną podstawę ukarania.
*peace
=======
Niestey nie ma mozliwości edycji.
Kręcił dla kanadyjskiego medium przed sądem. To jest podane co kręcił. W takich okolicznościach nie jest możliwe odwiesze nie wyroku w parę godzin
kanadyjskiego medium
====
Serio chce Pan nadal bronić tych krętaczy z The Rebel Media, znanych ze ściemy.
Serio, proszę to wreszcie obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=DoQMav6alLo i to https://www.youtube.com/watch?v=vkA876B6TFY
I proszę nie mówić, że Phill Mason (Thunderfoot) jest postmodernistycznym ideologiem.
Muzułmanie grozili mu śmiercią, zrobił dużo filmów przeciwko islamowi, w tym ten: https://youtu.be/GLaawRjfcrU
Ale jest uczciwy, bo podchodzi tak samo sceptycznie i krytycznie do Islamu, Anity Sarkeesian i Lauren Southern z The rebel media. Pan w przeciwieństwie do niego tego nie potrafi. Dlatego wybiela Pan ściemniaczy z The Rebel media, używając frazy „kanadyjskie medium”.
Dlaczego nie jest? Może Pan to rozwinąć? I skoro jego odsiadtka nie jest spowodowana odwieszeniem wyroku, to Pana zdaniem co jest? Wyrok wydany potajemnie pod utajnionym zarzutem i skrywany przed opinią publiczną?
Złamał prawo w Kanadzie, nie w UK. To temat dla sądu na 2 godziny?
Brytyjski obywatel, na brytyjskiej ziemi relacjonował przebieg procesu toczacego się przed brytyjskim sądem, który to – na mocy brytyjskiego prawa – został objęty zakazem ujawniania pewnych informacji, które to Robinson – lekceważąc zakaz sądu – przekazywał. W odpowiedzi brytysjki sąd uznał, że Robinson swoim zachowaniem naruszył zasady zawieszenia wykonania kary, wymierzonej mu przez inny brtyjski sąd, w innej sprawie, toczącej się w innym czasie (i słuznie, bo Robinson dopuścił się Breach of Peace, do czego sam się przyznał, a to stanowi przesłankę naruszenia zasad zawieszenia) i w związku z tym zarzadził mu wykonanie kary uprzednio zawieszonej.
.
Pytanie zasadnicze: Co ma do tego Kanada?
.
Uważa Pan, że jeżeli np. Polak zabije innego Polaka na polskiej ziemi, ale działając na zlecenie np. rosyjskiego oligarchy, to rosyjski wymiar sprawiedliwości powinien decydować o losie tego Polaka?
Uważam, że przekaz medialny był w innym kraju niż UK.
@Jacek Tabisz
Uważam, że przekaz medialny był w innym kraju niż UK.
====
hahaha
Jak transmitował na FB czy YT, to przekaz był nie tylko w UK, w którym działają te firmy i są dostępne ich serwisy, ale nawet globalny.
The Rebel Media mają oficjalną redkację w UK.
która działa tak: https://youtu.be/c3UKAivWrio
Regulujący te kwestie Contempt of Court Act 1981 mówi jedynie o "upublicznianiu", nie robiąc rozróżnienia na to, do kogo ktoś kieruje przykaz (tj. dla jakiej stacji, na jaki rynek), ani na czyje zlecenie działa. Sam fakt upubliczniania tych informacji na brytyjskiej ziemi wyczerpuje znamiona przestępstwa.
Informacja nie została upubliczniona na brytyjskiej ziemi. Bardzo jestem ciekaw praworządności sądu kapturowego który w parę godzin uznał na tyle mocno Kanadę za część UK, że bez wahania wtrącił człowieka na 13 miesięcy do więzienia, jednocześnie wiedząc, że w więzieniu osadzony może zostać pobity lub zabity.
Informacja nie została upubliczniona na brytyjskiej ziemi.
====
Jaja Pan sobie robi?
Jak Pan może tak ludziom kłamać prosto w twarz?
Ja nie skazuję ludzi w dwie godziny na 13 miesięcy więzienia dlatego, że są „białymi śmieciami” z niższej klasy społecznej i nie mam jednocześnie ciągnących się latami problemów ze skazaniem gwałcicieli i handlarzy białych niemuzułmańskich dziewczynek. Nie twierdzę, że za pojawienie się 200 metrów od sądu z kamerką powinno się wsadzać ludzi na ponad rok więzienia, zaś za wielokrotne gwałty o podłożu rasistowskim i handel dziećmi w celach seksualnych powinno się wsadzać ludzi na 4 lata, TEGO WŁAŚNIE NIE ROBIĘ. Wokół Tommy’iego Robinsona kręcącego filmik POZA SĄDEM DLA KANADYJSKICH MEDIÓW jest tyle niejasności, że w normalnym demokratycznym państwie prawa nie byłoby możliwe osadzenie go w więzieniu na 13 miesięcy po jednym dniu. Skoro Robinson kręcił na kanał kanadyjski, informacja nie została upubliczniona na brytyjskiej ziemi. To nie wina Robinsona, że niektórzy Brytyjczycy korzystają z zagranicznych mediów. Kanadyjski nadawca, dla którego pracował Robinson nazywa się „The Rebel Media”. Robinsona skazano na ponad rok więzienia (gdzie grożą mu pobicia i śmierć z rąk muzułmanów) między innymi za „zastraszanie”. Jak zastraszał? Porwał dzieci świadków i je torturował? Wparował na salę sądową i strzelał do oskarżonych? Conajmniej coś takiego musiałoby mieć miejsce, aby uzasadnić tak poważny wyrok. Jak to możliwe, że do 29 maja media miały zakaz informowania o aresztowaniu Robinsona, skoro ze strony muzułmanów padają liczne groźny zabicia go w więzieniu? 29 maja blokadę na informowanie o losie Robinsona cofnięto pod wpływem licznych protestów i petycji gdzie w przeciągu paru dni zgromadzono pół miliona głosów, w tym humanistów – eksmuzułmanów.
Informacja nie została upubliczniona na brytyjskiej ziemi.
====
Jaja Pan sobie robi?
Jak Pan może tak ludziom kłamać prosto w twarz?
—-
I to jeszcze w tak głupi sposób, udając, że się nie wie, w jaki sposób działa Internet.
Smutne to jest.
@Jacek Tabisz
Nie stać Pana na nic lepszego?
Musi Pan kłamać?
I w ogóle to robienie z niego ofiary, to tak jak Palestynczycy/Hamas robią ofiary z ludzi, których wysłali pod granicę Izraela. Wiadomo było, co się stanie, gdy tam pójdą. Pan chyba też podobnie jak oni, chce na siłę robić PR na czyjejść tragedii/głupiej decyzji.
Ja nie skazuję ludzi w dwie godziny na 13 miesięcy więzienia dlatego, że są „białymi śmieciami” z niższej klasy społecznej i nie mam jednocześnie ciągnących się latami problemów ze skazaniem gwałcicieli i handlarzy białych niemuzułmańskich dziewczynek. Nie twierdzę, że za pojawienie się 200 metrów od sądu z kamerką powinno się wsadzać ludzi na ponad rok więzienia, zaś za wielokrotne gwałty o podłożu rasistowskim i handel dziećmi w celach seksualnych powinno się wsadzać ludzi na 4 lata, TEGO WŁAŚNIE NIE ROBIĘ. Wokół Tommy’iego Robinsona kręcącego filmik POZA SĄDEM DLA KANADYJSKICH MEDIÓW jest tyle niejasności, że w normalnym demokratycznym państwie prawa nie byłoby możliwe osadzenie go w więzieniu na 13 miesięcy po jednym dniu. Skoro Robinson kręcił na kanał kanadyjski, informacja nie została upubliczniona na brytyjskiej ziemi. To nie wina Robinsona, że niektórzy Brytyjczycy korzystają z zagranicznych mediów.
==============================
Wszystko to, co Pan napisał powyżej jest kłamstwem.
Widać brak pomysłów na sensowne argumenty.
Widać tylko PR oparty na czyjejś tragedii/ głupiej decyzji, żeby mieć haka na przeciwników i ich szantażować moralnie / amunicję / narzędzie.
Wszystko jest kłamstwem. Czyli nie wsadzono Robinsona na 13 miesięcy? Bardzo się cieszę jeśli tak jest, proszę o źródło.
Wszystko jest kłamstwem. Czyli nie wsadzono Robinsona na 13 miesięcy? Bardzo się cieszę jeśli tak jest, proszę o źródło.
===
Kłamstwem jest Pana stwierdzenie, że TR jest uważany za białego śmiecia. To jest wkładanie słów w czyjejś usta (w tym wypadku sądu i w ogóle wszystkich ludzi, którzy się z Panem nie zgadzają). To jest typowy dla Pana strawman. Pozatym to stwierdzenie w ogóle nie pasuje do UK, nie ta kultura, nie ma tam białych ludzi w przyczepach. Nikt nigdzie nie pisze o nim w ten sposób ani nie stawia mu takich zarzutów. Kłamstwem jest to, że jak Pan mówi, „został skazany z bycie białym śmieciem”, chociaż podstawą prawną było publikowanie. Celowo miesza Pan dwie kwestie. Osądów muzułmanów i TR. W celu manipulacji. Od razu, gdy Pan tak miesza, to potwierdza Pan, że jego działanie było celową prowokacją/manipulacją / świadomym działaniem. Gdyby chciał protestować przeciwko niesprawiedliwym wyrokom, to by protestował. Napisałem już o tym wyżej. Po zakończeniu rozprawy, nie w jej trakcie.
Na YouTube i FB wszystko ma odbiorców globalnych (jeśli można ten film oglądać w PL, nie ustawili geoblokady, nie poczynili żadnych przygotować, żeby to było „specjalnie dla Kanadyjczyków”, na przykład w naziemnej telewizji kanadyjskiej, ale to i tak by nie było ważne, bo chodzi o akt publikownaia). Trzeba specjalnie okłamywać ludzi i obrażać ich inteligencję (liczyć na to, że się nie zorientują), żeby twierdzić, że to było przeznaczone tylko dla kanadyjskich odbiorców. Dodatkowo zaprzecza temu strona the rebel uk. Czyli kłamie Pan. Jest wielki napis Welcome to the rebel UK z jego twarzą na środku. W zakładce About US jest TR. Domena jest taka sama jak oryginalnego the rebel media. Czyli kłamie Pan też w sprawie tego, że to są „zagraniczne media”, które nie mówią do Brytyjczyków. Poza tym nie są, bo korzystają z platform globalnych (takich, jak między innych FB i YT), które mają odbiorców globalnych. W rzeczywistości to platforma jaką jest FB czy YT jest medium. YT dostaje chyba z 40% zarobku Youtuberów. Czyli podwójne kłamstwo w zasadzie.
Istnieje coś takiego jak standard „average reasonable prudent person”. Czyli sąd bierze pod uwagę to, jak by się zachował w danej sytuacji „przeciętny, rozsądny człowiek”. Czy przeciętny rozsądny człowiek nie byłby świadomy tego, że łamie prawo, skoro ma wiedzę o tym, że jego czyn naruszy prawo? Oczywiście że nie. Czy przeciętny rozsądny człowiek, który nadaje przy użyciu globalnego medium, jakim jest YT czy FB, stwierdziłby, że obejrzą go tylko Kanadyjczycy i nie przypuszczałby, że zobaczą go też ludzie w UK, szczególnie że chodziło o sprawę w UK, szczególnie że sam jest Brytyjczykiem i mieszka w UK, szczególnie, że wiedza o globalny zasięgu filmów w tych mediach jest wiedzą powszechną (szczególnie w jego pokoleniu, nie ma 90 lat)? Oczywiście że nie.
Niech się Pan nie ośmiesza. I niech Pan nie robi z TR jakiegoś totalnego debila i kretyna, który nie wie, jak działa Internet.
Strona rebel uk: https://uk.therebel.media/
Definicja reasonable person: https://www.merriam-webster.com/legal/reasonable%20person
https://definitions.uslegal.com/r/reasonable-prudent-man/
Nie wiem o co chodzi z tą definicją. Czy to, że ktoś gdzieś podał jakąś dziwną definicję, z którą pewnie i ja się nie zgadzam, uzasadnia tak dziwne postępowanie brytyjskiej jurysdykcji? Opinia Publiczna powołała się na przykład na Zenona Kalafaticza. Znam go i ugam jego osądom w tym względzie.
Widzę, że niestety nadal Pan nie rozumie jak to działa. Jeżeli człowiek wychodzi sobie w miejsce publiczne (a takim z całą pewnością jest ulica przed budynkiem sądu, zgodzi się Pan?) i publicznie odczytuje personalia oskarżonych oraz listę stawianych im zarzutów, to tym samym te informacje UPUBLICZNIA (choćby nawet była 4 nad ranem, a ulica była zupełnie pusta). Obecność kamer czy transmitowanie tego gdziekolwiek nie ma żadnego znaczenia.
.
Nieznajomość (i niezrozumienie) prawa szkodzi.
Czy to, że ktoś gdzieś podał jakąś dziwną definicję
====
Merriam-webster to nie "ktoś, gdzieś".
To jest standard w prawie UK i USA, definicję można też znaleźć w Oxford dictionary of law itp.
The man on the Clapham omnibus is a hypothetical ordinary and reasonable person, used by the courts in English law where it is necessary to decide whether a party has acted as a reasonable person would – for example, in a civil action for negligence. The man on the Clapham omnibus is a reasonably educated, intelligent but nondescript person, against whom the defendant's conduct can be measured.
The term was introduced into English law during the Victorian era, and is still an important concept in British law.
https://en.wikipedia.org/wiki/The_man_on_the_Clapham_omnibus
Czy rozsądny / racjonalny człowiek powinien celowo i świadomie łamać prawo, skoro może protestować na milion innych sposobów?
Mamy małą różnicę zdań. Jedni z nas uważają, że warto poświęcić zdrowie, a może i życie „białego śmiecia z klasy robotnicznej” na ołtarzu politycznej poprawności, natomiast drudzy z nas, do których i ja się zaliczam, uważają, że nie warto, że chłopak z klasy robotniczej nie jest „białym śmieciem” zaś brytyjskie dziewczynki zasługują na sprawiedliwość (do której należy UPUBLICZNIENIE sprawców i przyczyn przemocy wobec nich), choć nie mają tak świetnych prawników, jak święci i egzotyczni „innii”. Raz jeszcze powtórzę, gdyby Robinsona stać było na dobrego adwokata, zmasakrowałby „wspaniałą jurysdykcję” bronioną przez Crowa. Medium było kanadyjskie (co z tego, że internetowe, ja też mogę sobie zamówić papierową gazetę z Nowej Zelandii w Polsce), zaś facet działał poza gmachem sądu, a nie otrzymał zakazu zbliżania się do sądu na odległość pół kilometra. Sorki, nie studiowałem prawa, ale widzę, że coś nie tak z tym zawodem, gdy za dużo w nim polityki i ideologii. Dodam, jako osoba liberalna, że może macie rację. Okaże się to ostatecznie za dziesięć, dwadzieścia lat. Szanuję to, ale uważam, że mam prawo do własnego zdania w tej dyskusji.
Człowiek który całe życie zajmuje się zmienianiem płyt w gramofonie zwasze szczerze odpowie że nie ma z niczym problemów i u niego wszystko gra może poza fałszującą altówką i złamaną igłą. Cały świat zajmujący się prawdziwym życiem musi się zmierzyć z tego życia skomplikowaną naturą.
…z nas uważają, że warto poświęcić zdrowie, a może i życie….
====
Nie, to Pan uważa, że warto poświęcić jego życie. Bo to być może przez myślenie spiskowe, które między innymi Pan propaguje, poszedł i złamał prawo, po to by Pan miał amunicję przeciwko innym ludziom. Widać, że Pan korzysta z niej w każdym wpisie.
Gdyby nie wpływ myślenia spiskowego, które Pan reprezentuje, to być może wybrał by inną, sensowną formę protestu i nikt by go nie aresztował.
======
„białego śmiecia z klasy robotnicznej”
To chyba Pan innych ludzi uważa za śmieci, że tyle razy Pan tego zwrotu używa. Przecież nie namówiłby go Pan do rozsądniejszej formy protestu, prawda? Jest Pan jednym z głównych beneficjentów, jeśli mu się coś stanie. Będzie mógł z pychą i samozadowoleniem mówić na filmach, jaki jest Pan zajebisty.
Szanuję to, ale uważam, że mam prawo do własnego zdania w tej dyskusji.
====
Znowu praktycznie same kłamstwa Pan napisał, kłamiąc prosto w oczy i wypierając rzeczywistość. Wszystko na zasadzie "jeśli się ze mną nie zgadzasz, to w ogóle masz mnie za nic, i jesteś chujowy, bo chcesz żebym umarł".
Jak można być takim kłamcą? Udawać, że nie wie się, w jaki sposób działa Internet?
To jest takie smutne. Takie ciągłe siłowe wmawianie ludziom, że chcą żeby ktoś umarł.
Szantażowanie w ten sposób, bo się nie ma argumentów.
Obrzydliwy fałsz.
Można kogoś wsadzić do więzienia bo źle zaparkował, a można mu wlepić mandat 20 zł.
Można kogoś wsadzić do więzienia bo źle zaparkował, a można mu wlepić mandat 20 zł.
=====
Ale liczył Pan na to, że dostanie aż taką dużą karę, bo wtedy będzie mógł Pan pisać w ten sposób, prawda?
Cieszy to Pana, prawda?
Nie liczyłem na źadną karę. Zainteresowałem się Robinsonem wcześniej
Można kogoś wsadzić do więzienia bo źle zaparkował, a można mu wlepić mandat 20 zł.
=====
Ale liczył Pan na to, że dostanie aż taką dużą karę, bo wtedy będzie mógł Pan pisać w ten sposób, prawda?
Cieszy to Pana, prawda?
=====
A jak go rzeczywiście zabiją, to będzie miał Pan jeszcze większą radochę, bo wtedy ciągle będzie mógł Pan tego używać jak „dowodu” na spisek i amunicji w wojnie ideologicznej, na której Panu tak zależy. Moim zdaniem po cichu na to liczycie. Na te niesamowite argumenty przeciwko każdemu, kto się z wami nie zgadza. Przecież od samego początku to była ukartowana prowokacja. Po to Pan poszedł, by złamać prawo, a nikt go nie powstrzymał. Najwyraźniej nikomu na nim nie zależało. Wszyscy pewnie po cichu kibicowali. A że się udała tak dobrze… Żadna ofiara nie jest zbyt wielka na wojnie… Ci z Hamasu też tak robią. Już teraz z zadowolenia używa go Pan do wmawiania innym ludziom, że go mają za śmiecia. A co dopiero będzie potem…
Nie dość, że nadal będzie Pan siłowo używał tych samych kłamstw, w tym dotyczących Internetów, to dodatkowo będzie mógł Pan zaszantażować każdego na zasadzie: "Myślisz, że tak działa Internet, to w takim razie jesteś mordercą Tommego Robinsona".
I to wciąganie ludzi w wojnę przeciwkom innym ludziom, które będzie Pan mógł urządzać, to polowanie na czarownice. Wszystko pod groźbą tego, że się zostanie nazwanym mordercą Tommego Robinsona i pogardzaczem jego osoby, które ma się za śmiecia.
Na pewno nie może się Pan już doczekać.
Nie dopuszcza Pan do siebie myśli, że może Pan nie mieć racji (albo raczej nie chce się Pan przyznać do błędu) i prawdopodobnie stąd te irracjonalne emocje. A odpowiadając na zarzut, nie, nie ma w tym co piszę ani krzty ideologii, jest za to logika i nawet nie trzeba być prawnikiem, by ją dostrzec i zrozumieć.
.
Zacznijmy od tego, że ja tu nikogo i niczego nie oceniam i nie wybieram stron. Nie bronię islamu (ani tych oskarzonych), tak samo jak nie potępiam postępowania Robinsona (szczerze mówiąc, mam to gdzieś, niech sobie robi co chce ze swoim czasem). Ja po prostu opieram się na faktach i daję odpór bzdurnej nagonce nakręconej przez ignorantów. Moją motywacją w tym wszystkim – czego nie ukrywam – jest fakt, że jestem prawnikiem i drażni mnie takie działanie w myśl zasady: nie rozumiem tego prawa, więc na pewno jest głupie i trzeba je skrytykować! Większość "kiepsko wyedukowanych" Polaków myśli podobnie i mam tego serdecznie dość.
.
Prawo jest trudne (jak wiele innych dziedzin naukowych) i nie dziwię się, że nie każdy je rozumie (i nie musi, bo od niego są prawnicy, tak jak od leczenia są lekarze). Niemniej brak zrozumienia, to jeszcze nie powód do niemerytorycznej krytyki. Taki sposób działania to jest dobry co najwyżej dla "płaskoziemców" albo "antyszczepionkowców"…
.
Czytając Pana komentarze dostrzegam, że nie ma Pan za bardzo pojęcia po co stosuje się te zakazy publicznego nagłaśniania pewnych informacji (snując – na prawicową modłę – jakieś teorie spiskowe i szukając drugiego dna). Służę pomocą:
.
Po pierwsze chodzi o to, żeby skład orzekający w danej sprawie nie był narażony na presję zewnętrzną ze strony mediów czy społeczeństwa. Sędziowie i ławnicy mają być niezawiśli i mają orzekać w zgodzie ze swoim sumieniem, wiedzą, doświadczeniem itd., bez obawy o to, co powiedzą inni.
.
Po drugie chodzi o ochronę oskarżonych oraz świadków. Pewnie kojarzy Pan z naszego podwórka takie sytuacje, że media trąbiły np. o "synu znanego polityka, Jarosławie W., któremu postawiono taki i taki zarzut". Oczywiście od zarzutu czy aktu oskarżenia do skazania jeszcze daleka droga, ale na wyobraźnię niektórych ludzi takie coś działa bardzo pobudzająco. Dla nich oskarżony = winny i koniec kropka (zwłaszcza jeżeli dołożą do tego swoje uprzedzenia i antypatie). A to, że np. jakiś czas później zapada wyrok uniewinniający albo postępowanie zostaje umorzone, to już dla wielu zupełnie nieistotne. Media też nie za bardzo lubią to nagłaśniać, bo to zdecydowanie "mniej ciekawe" niż wyrok skazujący…
.
I wie Pan, że brytyjski sąd miał rację? Niektóre z zarzutów wobec tych sprawców już upadły, więc słusznie zdecydowano o kontroli obiegu informacyjnego. A koniec końców (tj. kiedy zapadnie już wyrok) media będą mogły o tym pisać do woli, więc społeczeństwo o wszystkim się dowie.
.
Robinson całkiem świadomie (i w sumie bez większego sensu) złamał te zakazy informacyjne, czym w sposób jawny pogwałcił (po raz kolejny z rzędu!) warunki warunkowego zawieszenia kary. Jak długo jeszcze – Pana zdaniem – sąd powinien mu podbałażać? Czy Pana zdaniem fakt, że Robinson walczy z islamem, powinien stawiać go nad prawem?
.
A tak na koniec muszę stwierdzić, że nie spodziewałem się aż takiego upadku intelektualnego tego portalu. Bezpardonowe przyłączenie się do ignoranckiej nagodnki nadmuchanej przez prawicowe media? I to w imię czego? Fiksacji na punkcie walki z islamem (który od dobrych 2 lat stanowi tutaj główny punkt programu)? To ma być racjonalizm? Sam jestem przeciwny islamowi, ale to jest jakiś absurd.
Byłoby ironią gdyby sąd uchylił się do wyroku dla Robnsona z obawy na konsekwencje że coś mu się stanie w więzieniu kiedy on sam za nic miał konsekwencje swojego działania na wyrok sądu w sprawie którą relacjonował. Ponadto sąd nie może kierować się bezprawiem bo takim będzie niezapewnienie właściwego bezpieczeństwa w więzieniu. Za załamanie którego grożą przecież kary. Jak by wyglądała niezawisłość sądu gdyby terroryzował go skazany?
___________
Złamał prawo w Kanadzie, nie w UK. To temat dla sądu na 2 godziny?
___________
A więc sięgnęliśmy takiego poziomu kultury prawnej… Nagroda racjonalizatora roku w tym roku wiadomo komu przypadnie
@CROW
Czy Pana zdaniem fakt, że Robinson walczy z islamem, powinien stawiać go nad prawem?
====
Myślę, że tego by chciał. Trafiłeś.
@CROW
Czy Pana zdaniem fakt, że Robinson walczy z islamem, powinien stawiać go nad prawem?
====
Myślę, że tego by chciał. Trafiłeś.
—–
Jeśli by chcieli, żeby jacyś muzułamnie nie byli ponad prawem, jeśli tacy są, to nie tędy droga przecież.
Nie tym się zajmują.
=====
Zacznijmy od tego, że ja tu nikogo i niczego nie oceniam i nie wybieram stron.
====
Oni tak stawiają sprawę, żeby zmusić do oceniania i wybierania stron. To nie jest uczciwe podejście do ludzi, do czytelników.
Zobacz:
Prawo zastosowane przez sąd jest specyficzne dla brytyjskiego systemu, gdyż pozwala ono zakazać upubliczniania informacji o procesie nawet w sposób zgodny z prawdą. W tej sytuacji trudno oprzeć się wrażeniu, że władze próbują zamknąć usta aktywiście, który z jednej strony – łamiąc tabu poprawności politycznej – staje po stronie zgwałconych i upokorzonych kobiet (…)
https://euroislam.pl/czy-to-uk-czy-zsrr/
Od razu jest sugestia, że możesz albo z nami albo przeciw nam. Że musisz wybrać stronę. Że sąd wybiera stronę.
Nie ma miejsca na rozmowę i sensowne zastanowienie się. Uczciwe przedstawienie sytuacji. Ludzie mają przestać myśleć i decydować emocjami. Wybieraj, nie myśl. Aż się od razu przypomina początek trainspotting i chce się powiedzieć "I choose not to choose" i pokazać im środkowy palec.
Racjonalizm na racjonalista.tv to już głównie w komentarzach pozostał (z wyjątkami). Nie znałem sprawy, więc byłem ciekaw co się wydarzy i niestety główny nurt tego portalu, w mojej ocenie ponownie poległ z kretesem. Dodam od siebie rzeczy, które przykuły moją uwagę. Poszedł do więzienia, bo chronił rodzinę, nie wyjaśnia jednak jak miało wyglądać to pospolite przestępstwo, dlaczego w ogóle do niego doszło, według niego nie było takowego, państwo sobie je wymyśliło, a on tylko bronił rodzinę. Ok. Trafił do paki, gdzie wyroki 30 lat odsiadywali muzułamanie, kórzy go pobili, niejako więc potwierdził, że muzułmanin może dostać 30 lat w UK, czyli, że prawo bywa także rygorystyczne dla nich. No kurka, sam to powiedział. Nie cieszy się, że jest proces gwałcicieli, czyli, że jednak prawo działa w UK, zakłada, że wyrok może być niewystarczający i jako ignorant kompletnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego działanie może doprowadzić do unieważnienia procesu, a więc w przypadku srogiego werdyktu dać szansę gwałcicielom na łagodniejszy wymiar kary. Mądry? No nie bardzo. Kolejny przykład olewania prawa, tego, o czym wcześniej pisałem. Ale by nie było zauważam, że można się zdenerwować żyjąc w takim Luton, gdzie powstaje 30 meczetówi rzeczywistośc wokół ulega przeobrażeniu. Rozumiem ten niepokój, jednak całkowcie nie podobają mi się jego marzenia o przebudzeniu społeczeństwa, bo to, co sugerował, w jaki sposób miałoby sie przebudzić wygląda na rzeź.
@Jacek Tabisz
Zainteresowałem się Robinsonem wcześniej
===
A ja pewnie jeszcze wcześniej, bo wiele lat temu. No i? Widziałem film czy reportaż, nawet na the guardian też chyba był jakiś. I chodził i gadał z jakimiś muzułmanami, którzy mówili, że szariat jest spoko, i po Luton chodził. I wywiady z nim oglądałem i to też dawno temu. Bo sobie potrafię sam znaleźć informację i nie potrzebuję, żeby myślał za mnie euroislam, bo sobie sam potrafię wyrobić własną opinię. I wszędzie w tych reportażach, nawet na the Guardian, mówił otwarcie o Islamie to, co myśli. I nikt go nie cenzurował, nikt mu nie mówił, że jest złym człowiekiem ani nikt go nie nazywał "białym śmieciem" tak, jakby Pan bardzo chciał.
Mówił, że wcześniej był w tym EDL, potem odszedł i współpracował z muzułmanami, ale stwierdził, że to nie wyjdzie.
No i mimo wszystko nadal nie sądzę, że został skazany za krytykę islamu, bo jakby miał zostać skazany za to, to już by został dawno skazany – choćby za to, co mówił w filmach / reportażach.
Myślę, że Crow dobrze przedstawił sytuację. Dodatkowo moim zdaniem działanie TR miało na celu prowokację i wywołanie kary, by potem można było mówić, że jest ofiarą. Specjalnie tam łaził pod te sądy, żeby go kiedyś ukarali (tylko może nie przewidział wymiaru karu). Cała ta sytuacja jest zaplanowana. Kontrowersja jest przez niego wyprodukowana. Łącznie z tym szantażem, którego Pan używa, i tym gadaniem, że został skazany za krytykę islamu. Chciał doprowadzić do sytuacji / zmusić instytucje do wytworzenia sytuacji, przez którą będzie mógł twierdzić, że jest tępiony za krytykę islamu / żeby Pan mógł tak twierdzić. Bo to niby według niego/Pana ma w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób (i w sumie nieuczciwy) pokazać, że jest naruszana wolność słowa / czy też że muzułmanie nie są wystarczająco karani, chociaż ani pierwszego ani drugiego jego czyn nie dowodzi. A Pan ściemnia, używając jakiś argumentów z dupy, jak na przykład ten o Kanadzie.
Widziałem też dawno temu tę kobietę z Britain First, która też chyba chodziła po Luton, i miała taki wielki, gdzieś metrowy krzyż i podchodziła do muzułmańskiego sklepikarza stojącego w drzwiach sklepu i mu podstawiała ten krzyż pod nos (nie przesadzam) i mu mówiła „UK to kraj chrześcijański”.
Jestem w szoku. Nie spodziewałem się takiego kwiatka na tej stronie. Równie mocno zdziwił bym się gdybym zobaczył tutaj laurkę dla homeopatii czy antyszczepionkowców albo deklaracje płaskości ziem. Cały ten wpis jest utkany z ignorancji, niewiedzy i bezmyślnego zacietrzewienia. To jest poziom ONR, racjonalistom nie wypada pisać ani publikować czegoś takiego. I nie piszę tutaj o krytyce islamu bo ta jest bardziej niż usprawiedliwiona. Na tym polu Stephen Christopher Yaxley-Lennon czy Andrew McMaster czy Paul Harris ostatnio znany jako Tommy Robinson ma nie małe zasługi. Czasami zdaża mu się na te tematy mówić całkiem do rzeczy. Niestety w tym przypadku sprawa jest oczywista dla każdego logicznie myślącego człowieka który rozumie działanie Brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości. Oskrarżenia w stosunku do tego systemu sprawiedliwości o ograniczanie wolności słowa są wypowiadane przez Polaków czyli kraju gdzie wolność słowa jest skrajnie bardziej ograniczona. To brzmi tak jak gdyby obywatele Arabi Saudyjskiej skarżyli się że wpolsce nie toleruje się innowierców. W Wielkiej Brytanii (WB) wolno pisać o wszystkim co się dzieje w wymiarze sprawiedliwości poza małymi wyjątkami. Wolno naprzykład publikować wizerunek podejrzanych co się regularnie dzieje. W takiej Polsce ukrywa się wizerunek nawet po skazaniu. Na porządku dziennym jest że bulwarówki używają zdjęć z fb i medialnie linczują ludzi którzy nie mieli jeszcze nawet szansy stanąć przed sądem.
Powyżej wspomniałem o wyjątkach. Te wyjątki to sytuacje kiedy sąd wydaje zakaz publikacji, sąd nie może tego zrobić ze względu na swoje widzimisie i podstawy muszą być mocne. To np torzsamość dzieci czy szczególnie wrarzliwych ofiar (ofiary gwałtu etc). Nie wiolno więc publikować torzsamości czy zdjęć dziecka zgwałconego przez taki muzłumański gang. Zdarza się również że publikacja może wpłynąć na ławę przysięgłych. W WB to przysięgli decydują o winie lub niewinności ( w sądach wyrzszej instancji w sprawach zagrożonych wyrzszą karą). To zwykli przypadkowo wylosowani ludzie. Gospodynie domowe, emeryci etc. Ci ludzie po wysłuchaniu całości materiału dowodowego mają podjąć niesamowicie ważną decyzję. Składają przysięgę że zrobią to uczciwie i że będą brać pod uwagę tylko i wyłącznie to co zobaczą i usłyszą na sali sądowej. Od takiego wyroku nie ma odwołania chyba że popełniono błąd proceduralny. Np pozwolono Tommiemu Robinsonowi na nagabywanie przechodniów przed budynkiem sądu w trakcie procesu. Wśród tych przechodniów mogą być przysięgli. Kiedy spędza się wiele dni w budynku sądu to trudno nie zauważyć że ktoś odstawia taką szopkę. Takie rzeczy wpływają na przysięgłych. Co więcej sprawa o której mowa była podmiotem wyraźnego zakazu publikacji z jeszcze innego powodu. Z powodu zbyt dużej liczby oskarżonych podzielono to na kilka procesów z przyczyn praktycznych. Nie wszystkie te procesy odbywają się w tym samym czasie. Jeśli któryś się już skończył to jest zrozumiałe dlaczego ławnicy z pozostałych procesów nie powinni dowiedzieć się jaki był wynik. To ograniczenie miało trwać tylko do zakończenia wszystkich tych procesów później każdy mógł by publikować wszystko włącznie ze zdjęciami sprawców, przebiegu procesu czy np miejscem zamieszkania sprawców. Gdyby sędzia nie powstrzymał Tommiego i jego szopki przed sądem. Adwokaci tych pedofilów dostali by od Tommiego wymarzoną podstawe do apelacji. Ewentualny wyrok skazujący można by było uchylić. A więc gdyby ich uniewinniono bo to są wolni a jesli by ich skazano to mieli by koło ratunkowe możliwość apelacji i powtórzenia procesu. Rolą sędziego jest żeby to przewidzieć i temu zapobiec. Tommy sam jest zbyt ograniczony by zrozumieć że przez jego działanie zwiększało się prawdopodobieństwo uniewninnienia sprawców. Co więcej Tommy przyznał się do winy. Do naruszenia wyroku w zawieszeniu i do popełnienia kolejnego przestępstwa, a więc zaakceptował że popełnił przestępstwo. Mógł powiedzieć że jest nie winny i mieć proces usprawiedliwiając się wolnością słowa. Zamiast tego przyznał się do winy. Rok wcześniej został skazany na wyrok w zawieszeniu za bardzo podobne przestępstwo więc wiedział doskonale że łamie prawo. Gdyby ukarano go grzywną to była by to łagodniejsza kara niż wyrok w zawieszeniu który nie przemówił do jego szarych komórek. Jaką sędzia miał gwarancje że Tommy nie wyjdzie po prostu i nie zacznie dalej łamać prawa, utrudniając przeprowadzenie sprawiedliwego procesu i skazanie sprawców. Moja znajomość systemu sprawiedliwości w WB bierze się z tąd że od ponad 10 lat pracuje w tym systemie jako tłumacz. Piszę to z poczekalni w Sądzie w Manchesterze. Islamem się brzydze. Pedofilią jeszcze bardziej i dlatego przeszkadza mi kiedy ktoś z głupoty utrudnia skazanie sprawców takiego przestępstwa. Nie bardzo podoba mi się również nagonka na immigrantów bo w WB synonimem słowa imigrant jest Polak. Nie chcielibyśmy aby naszą nację oceniano tutaj przez pryzmat wybranych spraw kryminalnych. A jest tego nie mało i nawet podobne pedofilskie sprawy widziałem tu już z udziałem naszych rodaków.
Proszę się zapoznać z materiałami video na tej stronie. Mam nadzieję, że starczy to za komentarz. Rozwieje się kilka wątpliwości – czy Robinson ujawnia dane zgwałconych dzieci, czy przeszkadza w śledztwie jakkolwiek bądź, czy jest przeciwko imigrantom w UK, czy tylko przeciwko islamowi. Proszę wpadać w szok po zapoznaniu się z ewentualnie szokującą informacją. Ja jestem w szoku, gdy ktoś komentuje tylko tytuł. Dodam, że zabroniono też mówić o aresztowaniu Robinsona, który to zakaz zniesiono dopiero pod silnym naciskiem opinii publicznej 29 maja. To też jest normalne? Do tego dodam, że ewentualne obawy związane z nierzetelnością i stronniczością brytyjskiego sądownictwa raczej trudno porównać z byciem antyszczepionkowcem czy zwolennikiem płaskiej ziemi. Takie nieadekwatne porównania świadczą o silnym emocjonalnym zaangażowaniu w tę sprawę. Zauważyłem też idealizację brytyjskiej jurysdykcji. Niestety, od zalegalizowania orzecznictwa rad szariackich w procesach prawa cywilnego ta idealizacja jest groteskowa.
No co jak co, ale tytuł jest mega z dupy. 🙂
@Jacek Tabisz
https://youtu.be/TTdJaHWvLbk – ostatni film u góry.
Poświęciłem się, włączyłem. Już w pierwszych 30 sekundach pyta jakichś ludzi "Co sądzisz o wyroku? / Jaki według Ciebie będzie wyrok?"
Lol.
A Michał napisał taką uwagę: "Od takiego wyroku nie ma odwołania chyba że popełniono błąd proceduralny. Np pozwolono Tommiemu Robinsonowi na nagabywanie przechodniów przed budynkiem sądu w trakcie procesu."
Więc już w pierwszych 30 sekundach nagabuje jakichś ludzi i biega za nimi. W około pierwszej minucie i dwunastej sekundzie zdaje się potwierdzać słowa Michała, że było kilka rozpraw, bo mówi, że to część druga. 30% z oskarżonych ma na imię Mohamet – tak mówi w około minuta 15 sekund. To jest pomysł mega do dupy pomysł, tak wszystkich nazywać.
Spoko, niech TR krytykuje Islam. Jak gadał z Piersem (tak się chyba pisze to imię), to sensownie mu powiedział, że Scientologii, by nie bronił tak samo i nie mówiłby, że trzeba szanować szanować tak samo jak Koran. Słusznie. Szanuję.
Ale Pan broni na siłę kwestii nie do obrony.
Ale jest tylko godzina, a podobno były 4, więc może coś z tego zostało wycięte.
Rok więzienia po paru godzinach odwieszania wyroku
Niech prawnicy / tłumacze w sądach jeszcze raz Panu napiszą za co. Ja nie mam już sił i oni się lepiej znają ode mnie.
W gazetach pisali, że 10 miesięcy za to, że nagabywał i publikował, a 3 ekstra za to, że miał zawiasy. Skumulowało mu się.
Na pewno nie za krytykę islamu, więc tytuł jest absolutnie z dupy, a i nadal sądzę, że broni pan sprawy nie do obrony.
Jeśli już to dlatego, że jest ofiarą Pana sposobu myślenia. I być może przez ludzi podobnych do Pana, którymi się otacza, którzy mu teorie spiskowe do głowy pakują, i którzy go popchnęli do złamania prawa. Nie miał przyjaciół, którzy by mu to odradzili. Powiedzieli, że ważniejsze jest by było wolny niż jacyś głupi muzułmanie.
Mógł poczekać aż będzie można i tak o tym gadać i ponownie zbudować tę scenę, którą ostatnio mieli podobno na Whitehall, i tam czytać te nazwiska potem cały dzień i potępiać i nagłaśniać. I to by było mądre, a to co zrobił było głupie. Zgubiła go chęć pokazania spisku za wszelką cenę. Pana też to niszczy, takie mam wrażenia czasem, jak Pana oglądam / czytam.
Oglądam dalej:
Minuta 28 zaczyna czytać imię i nazwisko oskarżonego i o co został oskarżony. Pierwszy, nie powtórzę imienia i nazwiska, bo nie umiem zrozumieć, ale mówi, że jest oskarżony o gwałt, próbę gwałtu i 2 przypadki przemytu. Na żywo w Internecie na cały świat.
2:27 zagaduje jakiegoś człowieka na ulicy i troluje go pytaniami o rozprawę.
I rok więzienia…
Gdzieś na początku 3 minut strawmenuje człowieka, z którym wcześniej rozmawiał. Wkłada mu w usta słowa, których ten człowiek nie powiedział.
3:15 TR mówi: NOW, THERE IS A REPORTING RESTRICTION ON THIS CASE (ZOSTAŁ WYDANY NAKAZ OGRANICZENIA PUBLIKOWANIA INFORMACJI NA TEMAT TEGO PROCESU). PRZYZNAJE SIĘ DO TEGO, ŻE JEST ŚWIADOMY, ŻE POPEŁNIA PRZESTĘPSTWO. NASTĘPNIE MÓWI: „SO THERE HAS ALREADY BEEN FIRST/ STAGE ONE OF THIS TRIAL. (WIĘC TO OZNACZA, ŻE JUŻ BYŁA PIERWSZA CZĘŚĆ / PIERWSZY ETAP POSTĘPOWANIA”) MOIM ZDANIEM OZNACZA TO, ŻE TR PEWNIE ROZUMIE DLACZEGO NASTĄPIŁO OGRANICZENIE PUBLIKOWANIA INFORMACJI. TR POTWIERDZA TEŻ WTEDY TO, CO NAPISAŁ MICHAŁ POWYŻEJ: „CO WIĘCEJ SPRAWA O KTÓREJ MOWA BYŁA PODMIOTEM WYRAŹNEGO ZAKAZU PUBLIKACJI Z JESZCZE INNEGO POWODU. Z POWODU ZBYT DUŻEJ LICZBY OSKARŻONYCH PODZIELONO TO NA KILKA PROCESÓW Z PRZYCZYN PRAKTYCZNYCH.”
Przed 3:30 zaczyna mówić o ofiarach.
Następnie mówi, że wie, gdzie jeden z oskarżonych pracuje i jest rant na jego temat.
4:05 mówi, że ma zawiasy za to, że już wcześniej robił coś podobnego. I że może pójść do więzienia.
Przed 4:30 ściemnia, że to dlatego że „ci ludzie” nie chcą, żeby mówić o takich procesach.
Około 5 minuty ma pretensje do człowieka, z którym wcześniej rozmawiał za to, że mu on nie przytakiwał. Tommy Robinson wyraźnie nie cieszy się z tego, że ludzie mogą zajmować się swoim życiem, bo w UK działa policja i wymiar sprawiedliwości, który właśnie osądza muzułmanów.
6:16 znowu mówi, że za dużo oskarżonych i rozprawa została podzielona na części, a W CHWILI, GDY MÓWI / NADAJE NA ŻYWO W CAŁY ŚWIAT OBRADUJE RADA PRZYSIĘGŁYCH I DECYDUJĄ O WYROKU.
6:33 Znowu mówi o ofiarach.
Około 9:00 Chce pieniędzy. 🙂
Około 14:30 szantażuje emocjonalnie widzów tak, jak już kilka razy wcześniej. I zupełnie jak Jacek Tabisz i Szaniawska.
====
@Jacek Tabisz
I rok więzienia…
—-
Argument z dupy, bo już wcześniej został potraktowany ulgowo, bo dostał zawiasy i to była jego szansa na poprawę. I co sąd ma pozwolić non-stop chodzić i łamać prawo w nieskończoność? Oczywistym jest, że miał zamiar wykonywać ten sam czyn / łamać w ten sam sposób prawo w nieskończoność. Nie wykorzystał szansy, gdy mógł. Wiedział czym grozi jego dalsze postępowanie, a jednak go nie zmienił.
Ponadto nie chodzi przecież o to, żeby więcej ludzi mogło bezkarnie łamać prawo, ale mniej. Czyli chodzi nie o to, by wywalczyć prawo dla TR do robienia tego, co chce i bycia bezkarnym / ponad prawem, a o to by wywalczyć to, żeby muzułmanie, jeśli jest teraz taka sytuacja, nie byli traktowani ulgowo i nie byli ponad prawem ze względu religię.
Czyli w tym kontekście Pana argument emocjonalny typu "rok" / szantaż emocjonalny, który ma na celu wyłączenie mózgu u człowieka, z którym się rozmawia, jak i jego postępowanie przed sądem / publikowanie i tak dalej, JEST TAKŻE Z DUPY. Bo ani Pana argument ani jego zachowanie nie przyczyniają się do tego, by muzułmanie nie byli traktowani ulgowo, jeśli taka jest teraz sytacja, a wręcz przeciwnie, jak już zostało wspomniane, jego działanie było na rękę muzułmanom.
No po prostu broni Pan rzeczy nie do obrony.
Sprawcy byli przez wiele lat kryci przez lękającą się ruszać sprawę policję. Ten proces powinien być upubliczniony z dbałością o anonimowość ofiar, ale nie sprawców. Wizerunki sprawców i tak są znane, są w sieci wraz z ich danymi. Społeczeństwo powinno śledzić ten proces, tak jak przez długi czas nie było informowane o tym co się dzieje. Nie wiem, dlaczego jednym z głównych prokuratorów jest muzułmanin, który może nawet nieświadomie bagatelizować rasowe podłoże tej przemocy. Możliwe, że ów muzułmanin – prokurator odważył się wziąć za to, czego inni prokuratorzy z uwagi na poprawność polityczną bali się tknąć. Możliwe, że przyczyna jest znacznie mniej szlachetna. Ale wychodzi na to, jakby biały członek klubu „tylko dla białych” był głównym prokuratorem w procesie Afroamerykanina zabitego przez KuKluxKlan. W świetle tych okoliczności obywatelskie nieposłuszeństwo Robinsona jest mocno uzasadnione. I rozumiem naciskanie brytyjskiej jurysdykcji w tej sprawie. To, że oskarżeni umkną karze, bo „była presja”, jest dziwnym argumentem – nikt im nie porwał dzieci, nikt ich nie szantażuje. To, że się ich upubliczni nie zmienia ich winy. Natomiast z uwagi na dziwne elementy (prokurator muzułmanin etc.) wydaje się, że na sąd działa presja poprawności politycznej działająca na niekorzyść ofiar. Przypominam, że muzułmańskie gangi pedofilskie działały w UK również z pobudek rasowych. W sieci znajdziemy uczonych w Koranie wyjaśniających, że gwałt na niemuzułmance nie jest etycznie naganny. Dlatego prokurator muzułmanin winien być odsunięty od tej sprawy – to jedna z wielu wątpliwości.
To nie jest rok więzienia bo w WB odsiaduje się tylko połowę wyroku. TR skorzystał też z pewnością ze zmniejszenia wyroku w nagrodę za szybkie przyznanie się do winy. To obniżenie kary o 30% jeśli przyznał się na pierwszej sprawie. Proszę nie zapominać że ten konkretny przestępca to jest recydiwista. Aktywowano mu wyrok w zawieszeniu. Miał świadomość czym ryzykuje i sam się przyznał do popełnienia przestępstwa.
Obejrzałem tą jego relację i nie mam wątpliwości że facet przyszedł by zostać aresztowanym. Co chwilę powtarzał że ma wyrok w zawieszeniu. Podszedł do Policji i pytał czy te schody to posesja sądu i czy może tam stać kiedy NAGRYWA wideo. Dziesiątki razy podkreślał że "Im reporting" i tak wkółko. O facecie który mógł być np świadkiem a który do niego podszedł powiedział że to "scumbag" – (tłum: łotr, śmieć, szumowina, łajza, bydle, kanalia, łajdak,) Zaraz po tym jak policjant powiedział mu że może stać ale musi być "respectful".
Jest takie powiedzienie: If you came for scrap you gonna get some
No i był niesłychanie podniecony czyli "silnie emocjonalnie zangażowany" (cytat JT). Ciekawe czy miał ze sobą "prison bag" bo pewnie po to pytał się tego pierwszego gościa który wchodził do sądu czy to torba do więzienia. Jeżeli ktoś chce iść do więzienia to drogę do niego znajdzie.
No i był niesłychanie podniecony czyli "silnie emocjonalnie zangażowany" (cytat JT).
====
W ogóle czasem wyglądał, jakby miał zaraz celowo płakać na zawołanie.
No i czy przewrotnie może coś jest na rzeczy że to muzułamnie w UK mają racje korzystając z prywatnych sądów w sprawach cywilnych skoro te sądy państwowe są aż tak skorumpowane?
Panie Tabisz, skąd u Pana ta pewność że nie ujawnia danych zgwałconych dzieci? Ofiray przestępswa czy rodziny ofiar są jednocześnie świadkami i jest całkiem normalne że przychodzą do Sądu w trakcie procesu. Nawet jeśli często wchodzą innym wejściem to całkiem możliwe że idąc do tego wejścia mogą natknąć się na tego kretyna który zaczepia przechodniów i wszystko na żywo puszcza w internecie sam nawet nie będzie wiedział jeśli ujawni wizerunek którejś z ofiar. Jak by się Pan poczuł widząc coś takiego i idąc zeznawać jako ofiara w takiej sprawie? Z doświadczenia wiem że ofiary tego typu przestępstw panicznie boją się że ktoś je zidentyfikuje. Jeśli taka ofiara nie stawi się w sądzie a któryś z pedofili zostanie uniewinniony z powodu braku dowodów/świadków to kogo to będzie wina? Co prawda stosuje się specjalne środki ale taka osoba napewno nie będzie zachęcona przez ten cyrk przed sądem. Przy okazji przed sądem idąc na proces bywają też ławnicy. Codziennie rano przychodzą do sądu, w południe mogą wyjść na godzinę na przerwę obiadową i wiczorem wychodzą z sądu. 12 osób ma 4 razy dziennie szanse spotkać się z tym idiotą który stoi przed sądem i wszystko publikuje pomimo zakazu. To są ludzie z lokalnej społeczności i może być po prostu niemożliwe unikanie informacji o celebrycie który robił szopkę przed sądem. Im nie wolno o tym wiedzieć. Jest w mocy zakaz publikacji który ma ustanowione w prawie precedensowym i zaleceniach procesowych, ważne podstawy. Jeśli ten zakaz będzie ostentacyjnie łamany za wiedzą i zgodą sądu to jest to bardzo dobra podstawa do apelacji. Z zamieszczonych tutaj filmików wynika że TR całkiem otwarcie mówi o powiązanych procesach i sprawach o których nie wolno ławnikom wiedzieć. Gdyby samodzielnie szukali informacji na ten temat poza salą sądową to sami będą popełniać bardzo poważne przestępstwo. Nie trzeba być geniuszem aby wyobrazić sobie sytuacje w której któryś z ławników pojawia się na takim filmie. Ten filmik po skazaniu tych pedofili można by wykorzystać do apelacji i powtórzenia procesu. Wymarzone koło ratunkowe dla obrońcy na wypadek przegranej. Niebezpieczeństwo powtórzenia procesu to nie tylko koszty. To też konieczność wzywania ofiar na świadków poraz kolejny. Pozatym procesu nie można powtarzać w nieskończoność. W którymś momencie sprawę będzie trzeba umożyć. Działanie tego idioty to było świadome utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości.
Co ma Pan na myśli mówiąc że jeden z głównych prokuratorów to muzłumanin? W takim procesie jest tylko jeden adwokat reprezentujący królową, oskarżyciel/prokurator. Ten sam człowiek może w innych sprawach być obrońcą. Jest po prostu adwokatem oskarżycielem , Pański tekst sugeruje istnienie jakiejś grupy prokuratorów co jest niezrozumiałe i musi wynikać z braku konkretnej wiedzy na temat rzeczywistej sytuacji. Ale załużmy że jest rzeczywiście tak jak Pan mówi. Czy urzywamy argumentu że Polski prokurator oskarżający księdza pedofila jest katolikiem? Szczególnie w sytuacji kiedy Sędzia równierz jest katolikiem. Jeśli nie będzie Pan protestował w takich sytuacjach to wygląda to na hipokryzje. Sam jestem ateistą i zaraz się okaże że jeśli oskarżony jest ateistą to prokurator też nie powinien być ateistą. Albo stosujmy takie zasady do wszystkich wyznań i światopoglądów albo do rzadnego. Proszę dać mi z
Dlaczego muzułmanin nie może w tym procesie reprezentować strony skarżącej? Ano dlatego, że Koran ma specyficzne podejście do kobiet niewiernych i stosunków seksualnych z nieletnimi dziewczynkami. To nie jest Nowy Testament. W Koranie jest to dość dokładnie opisane i w ostatnich czasach różni uczeni w piśmie usprawiedliwiali Koranem branie niewiernych kobiet w jasyr w Syrii i stosunki z nieletnimi. Proszę dokładnie przestudiować Koran i poszukać w sieci wykładów teologicznych na powyższe tematy. Jak Pan już to zrobi, wrócimy do tematu.
@Jacek Tabisz
A ma Pan dowody na to, że jego religia wpływała na jego pracę podczas wcześniejszych spraw?
Wpływa podczas tego procesu?
Że nie potrafi jej zostawić w domu?
A jakie są dowody na to, że bycie zaczepionym na ulicy przez kolesia z kamerką w telefonie zmienia Twoje zeznania jako świadka?
@Jacek Tabisz
A jakie są dowody na to, że bycie zaczepionym na ulicy przez kolesia z kamerką w telefonie zmienia Twoje zeznania jako świadka?
—–
No masakrycznie z dupy. To nie są świadkowie. Oni tam nie zeznają, że widzieli, jak ktoś popełnij przestępstwo. Nie na tym polega instytucja Jury. Mógłby Pan już tyle nie ściemniać / nie udawać, że nie wie o co chodzi, i na siłę nie szukać spisku? I już tłumaczyłem, co i jak. I to jest inna kwestia niż czyjaś praca.
Proszę jeszcze poczytać. Był Pan tyle lat w Indiach na bank Pan zrozumie: https://en.wikipedia.org/wiki/Juries_in_England_and_Wales
„ To avoid jurors having their deliberations contaminated by what they might read or hear about the earlier linked trials, reporting of all of them is often postponed until the end. (…) The judge had imposed a postponement order preventing the media from reporting on the ongoing trial until all linked trials had concluded.
https://thesecretbarrister.com/2018/05/25/what-has-happened-to-poor-tommy-robinson/
Prokurator nie jest członkiem Jury.
A w przypadku prokuratora to po prostu widać, jak ktoś zachowywał się wcześniej, zachowuje się w trakcie. To byłoby idiotyczne, gdyby ktoś argumentował, taki, a nie inny wymiar żądanej kary dla pedofilów „wolnością religijną” na przykład podczas mowy oskarżenia (Od razu dodam, że nie jestem pewien, czy tak to działa też w UK, że żądają takiej, a nie innej kary na podstawie dowodów. Ale raczej tak.), więc to by było od razu widoczne, gdyby religia wpływała na jego prace. (Tak samo w przypadku ludzi pracujących na innych funkcjach.) Więc, czy ma Pan dowód na to, że zaproponował niższe kary niż zrobiłby to niemuzułmanin? Czy istnieje uzasadnione podejrzenie inne niż tylko to, że był muzułmaninem? Należał do Isis? 🙂 Kariera człowieka, w przypadku którego stwierdzi się, że religia wpłynęła / wpływa na jego pracę, powinna zostać zakończona. I tak powinno być bez względu jaka to religia. Ale trzeba mieć jakieś dowody. Chce Pan ludzi wyrzucać z pracy bez dowodów? Bo tak?
@Jacek Tabisz
obywatelskie nieposłuszeństwo Robinsona jest mocno uzasadnione.
—-
To nie jest obywatelskie nieposłuszeństwo. UK to nie Rosja ani nawet Polska. Premier UK nie naciskała na postępowanie sądowe w imię interesów swojej partii. On nie walczy z autorytaryzmem / dyktaturą.
Zacytuję Michała: „Mógł powiedzieć że jest niewinny i mieć proces, usprawiedliwiając się wolnością słowa.”
—-
To, że oskarżeni umkną karze jest dziwnym argumentem
—-
Jeszcze raz zacytuje Michała: „Od takiego wyroku nie ma odwołania chyba że popełniono błąd proceduralny. Np pozwolono Tommiemu Robinsonowi na nagabywanie przechodniów przed budynkiem sądu w trakcie procesu”.
Jak czyta niech się jeszcze wypowie, ale prawie na pewno chodzi o to, że obrońcy oskarżonych mogliby się powołać na brak due proces of law albo coś podobnego, czyli powiedzieć, że proces sądowy nie został przeprowadzony z dochowaniem wszystkich potrzebnych procedur, i że chcą żeby został powtórzony od nowa. W The telegraph napisali, że koszty postępowania to setki tysięcy funtów, a jeśli dobrze pamiętam TR mówił podczas transmisji, że cała ta rozprawa trwała 2 lata. Czyli teraz tak: załóżmy, że TR nie zostaje ukarany, ale doprowadza do powtórzenia całego postępowania. I co się wtedy dzieje? Po pierwsze państwo musi wydać kolejny raz setki tysięcy funtów, po drugie ludzie, którzy zostali by już osądzeni i skazani za te wszystkie gwałty, moją kolejne 2 lata na wolności (jak mówił TR, są sobie dalej spokojnie kierowcami, czy piekarzami). No więc znowu wszystko trwa 2 lata czy ile tam trwało i znowu wpada pod sąd TR i robi transmisję, tym razem pewnie z Jackiem Tabiszem, no i znowu obrońcy mówią „Sorry, ale procedury nie zostały dopełnione, wszystko trzeba od nowa”. No i znowu koszty dla państwa, a Ci ludzie mają kolejne 2 lata na wolności, i znowu mija 2 lata i znowu wpadają pod sąd Robinson z Tabiszem, tym razem zabierają ze sobą Korgę, i znowu doprowadzają do powtórzenia postępowania od początku, a Ci ludzie mają kolejne 2 lata na wolności. I tak dalej, i tak dalej. A przez ten czas, który zostałby zmarnowany w wyniku działań TR można by nie zmarnować pieniędzy podatników i osądzić kolejne gangi gwałcicieli muzułmańskich.
====
Sprawcy byli przez wiele lat kryci przez lękającą się ruszać sprawę policję.
—-
Jeśli tak było, to jaki jest sens zakłócać proces sądowy, czy też mieć pretensję do sądu? Niech idzie pod komisariat tych policjantów (najlepiej po zakończeniu rozprawy) i nagłaśnia i upublicznia i niech pokazuje palcem i mówi tu są policjanci, którzy tuszowali takie a takie sprawy i mam na to takie i takie dowody. Tzn. mógłby to zrobić gdyby się tak głupio nie załatwił, łamiąc prawo w imię nie wiadomo czego.
Uważam, że jeśli ktoś wie, że policja nie reaguje na zgłaszane przestępstwa, na przestępstwa, o których wie, to ma absolutne prawo do wymagania tego od niej i protestowania, jeśli tego nie robi. Ale TR tego nie robił.
Gdyby zaczął protest na posterunku policji, jak matki niepełnosprawnych w Polsce, i powiedział: „Wiem o przestępstwach, mam na nie dowody, nie ruszę się stąd, dopóki nie pójdziecie i nie aresztujecie tych ludzi” i przykuł się grzejnika jak protestujący w puszczy do harwesterów, ryzykując pobicie jak oni, to wtedy to byłby akt obywatelskiego nieposłuszeństwa. Ale nie to, co on zrobił. To było złe miejsce i zły czas, w ogóle jakieś bezsensowne szukanie spisków na siłę.
Czyli argumenty znowu trochę z dupy.
Nadal broni Pan sprawy, która jest nie do obrony. 🙂
=====
Dlatego prokurator muzułmanin winien być odsunięty od tej sprawy – to jedna z wielu wątpliwości.
——————
A ma Pan dowody na to, że jego religia wpływała na jego pracę podczas wcześniejszych spraw?
„koszty postępowania to setki tysięcy funtów” – i znaczną ich część powinni ponieść przestępcy. Jeśli ich adwokaci zechcą powtórzyć proces z uwagi na to, że ktoś kręcił się przed sądem i nikomu nie groził, ani nikogo nie porwał, to już zwłaszcza.
„koszty postępowania to setki tysięcy funtów” – i znaczną ich część powinni ponieść przestępcy. Jeśli ich adwokaci zechcą powtórzyć proces z uwagi na to, że ktoś kręcił się przed sądem i nikomu nie groził, ani nikogo nie porwał, to już zwłaszcza.
===
Mega z dupy argumenty. Niech ich wina, tak samo jak w przypadku każdego innego oskarżonego, że ktoś łamie prawo, próbując wpływać na ławę przysięgłych. Przypominam, że sam robinson mówił, że postępowanie odbywało się w częściach i według niego dlatego zakazano publikowania informacji. Jest Pan nieuczciwy ciągle sugerując spisek.
Polecam film dwunastu gniewnych ludzi, żeby zobaczyć jak wygląda takie obradowanie ławy (jest też nowsza wersja z aktorem z rodziny soprano). Sam Robinson zachowywał się w sumie tak, jakby był ławnikiem. Nadawał przecież specjalnie wtedy, gdy gadali (jego słowa). J
Crow miał rację, że ciężko przyznać Panu, że nie ma Pan, zawsze gdy musiałby dopuścić taką myśl reaguje Pan jak antyszczepionkowcy mówiący o spisku („mają lekarstw na raka, ale nie sprzedają, bo by zbankrutowali”). Teraz chce Pan obalać kształtowany przez setki lat system prawa zwyczajowego, sugerując że został stworzony po to, by aresztować TR, i że jak on łamie prawo to to jest akt obywatelskiego nieposłuszeństwa. Przeciwko czemu? Przeciwko prawu zwyczajowemu, którego początki sięgają 12 wieku czy jeszcze wcześniej? Przeciwko własnej kulturze / historii? To nie był akt obywatelskiego nieposłuszeństwa. To był akt ojkofobii.
Nie chce się Pan zapoznać z informacjami, dokształcić. I jak Pan wcześniej napisał, uważa Pan, że nie musi „bo był spisek”. 🙂 No tak jest najłatwiej, przyjemnie jest poddawać się rozkoszy efektu Krugera-Dunninga i pisać ideolożka, o kobiecie, która jednak była bardziej racjonalna od Pana (od strony, która ma pretensjonalną nazwę racjonalista.tv, chociaż sama pracuje w badziewnym na temat), bo temu efektowi się nie poddała, była sceptyczna i sprawdziła, dokształciła się choć trochę. Pan nie wykonał takiej pracy i poddał się błędom poznawczym.
Szuka Pan na siłę spisków tam, gdzie ich nie ma.
Broni Pan sprawy nie do obrony.
Mega z dupy argumenty. Niech ich wina, tak samo jak w przypadku każdego innego oskarżonego, że ktoś łamie prawo, próbując wpływać na ławę przysięgłych.
Nie, nie Vernon. Jeśli adokat przestępców się uprze, że chłopak biegający z komórką pod sądem zastraszył świadków do tego stopnia, żeby wznawiać proces, to przestępcy powinni pokryć koszty sądowe, jeśli wykarze się, a wykarze się, że Robinson nie porwał rodzin świadków, nie torturował ich rodzin i ich samych i – ergo – nikogo nie zastraszył.
Nie, nie Vernon. Jeśli adokat przestępców się uprze, że chłopak biegający z komórką pod sądem zastraszył świadków do tego stopnia, żeby wznawiać proces, to przestępcy powinni pokryć koszty sądowe, jeśli wykarze się, a wykarze się, że Robinson nie porwał rodzin świadków, nie torturował ich rodzin i ich samych i – ergo – nikogo nie zastraszył.
====
chłopak biegający z komórką pod sądem zastraszył świadków do tego stopnia,
=====
Mega z dupy.
Znowu Pan ściemnia lub manipuluje albo czegoś nie rozumie. Chodzi o wpływ na członków jury. Na możliwość wpłynięcia na wydanie przez nikt obiektywnego wyroku bez zewnętrznych wpływów.
Gdyby w podobnym miejscu zamiast TR był jakiś znajomy muzułmanin tych Mohametów i czytał ich nazwiska i imiona w transmisji nadawanej przez cały świat na FB czy innym YT, ale zamiast mówić o tym, że są skazani o gwałt i reprezentować sobą inny kontekst taki, który mógłby być uznany za stronę „obrony”, i by zrobił tylko coś takiego: przeczytałby tylko jego imię i nazwisko, a następnie wymieniał wszystkie jego zalety, jakim jest to wspaniałym człowiekiem, że mu pieniądze pożyczył, że jest kochającym mężem i bardzo kocha swoje dzieci i tak dalej… (już nawet by nie musiał dodawać, że to tylko syjonistyczne BBC tak o nich źle mówi), to też by złamał prawo dokładnie w taki sam sposób jak TR. CZY WTEDY TEŻ PAN I EUROISLAM BRONILIBYŚCIE TEGO MUZUŁMANINA HASŁEM „CHŁOPAK BIEGAJĄCY Z KOMÓRKĄ POD SĄDEM” I BRONILIBYŚCIE TAK ZACIEKLE JEGO WOLNOŚCI SŁOWA? BO LUDZIE MUSZĄ USŁYSZEĆ, JACY TO DOBRZY LUDZIE SĄ Z TYCH OSKARŻONYCH?
Ja bym postępującego w ten sposób muzułmanina NIE BRONIŁ.
To nie są świadkowie, na zasadzie takiej, że któryś z nich widział, jak jakiś Mohamet gwałci 11-latkę. I teraz ktoś ich zastrasza, żeby nie zeznawali, jak członkowie włoskiej mafii.
Jeśli dobrze pamiętam, w 12 gniewnych ludziach członkowie Jury nie mogli pójść sobie, dopóki nie osiągną jednomyślnej decyzji, bo musieli być odcięci od zewnętrznych wpływów. Nie jestem prawnikiem, więc w UK może być trochę inaczej, prawnicy mogą mnie poprawić, ale na pewno waga tego odcięcia, zachowania obiektywności jest zachowana. I to nią kierował się sąd. Ponadto, jak wspominał TR i potwierdzał, że to rozumie, to, że rozprawa nie skończyła się w 1 dzień było wydania tego nakazu publikowania, by zapewnić dobre warunki członkom jury.
Pan proponuje obalenie systemu prawnego w WB, zniszczenie go tak, jak PiS niszczy go w Polsce, i zastąpienie jakimś autorytarnym nakazem, że ktoś ma coś pokrywać, i zastąpienie go dyktaturą, bo tak… w imię szukania jakiegoś spisku, bo TR nie szanuje instytucji Jury, która według Wikipedii wywodzi się z połowy 12-ego wieku, panowania Henryka II.
reprezentować sobą inny kontekst taki, który mógłby być uznany za stronę „obrony”, i by zrobił tylko coś takiego: przeczytałby tylko jego imię i nazwisko, a następnie wymieniał wszystkie jego zalety => reprezentował sobą inny kontekst taki, który mógłby być uznany za stronę „obrony”, i by zrobił tylko coś takiego: przeczytałby tylko imię i nazwisko oskarżonego, a następnie wymieniał wszystkie jego zalety…
Przepraszam, lepsze narzędzia komentarzy/edcyji by się przydały.
Napiszę jeszcze, ze uważam takie restriction — ograniczenie czasowe publikowania informacji o procesie do czasu jego zakończenia — za racjonalne. Bo po pierwsze świat nawet w latach 50-tych XX wieku wyglądał zupełnie inaczej, nie było wtedy jeszcze takiej dostępności informacji na każdym możliwym kroku, a nie mówiąc już o 18 wieku czy 12 wieku. Po drugie, jeśli sprawa trwa, to przecież niemożliwym byłoby zamknięcie ludzi na kilka miesięcy w jakimś budynku i zakazanie im wychodzenia z budynku.
No broni pan sprawy nie do obrony. 🙂
Główni podejrzani powinni być w areszcie z uwagi na powagę przestępstwa. Tak też łatwo bronić do nich dostępu, ale najważniejsze jest, żeby się nie wymknęli. Natomiast sprawa powinna być upubliczniona (za wyjątkiem danych ofiar) z uwagi na jej zamiatanie pod dywan przez lata przez organy państwowe, w tym zapewne niejednego prawnika, Długotrwałe zamiatanie pod dywan tej sprawy jest moim zdaniem okolicznością łagodzącą wobec obywatela, który chce teraz nagłośnić proces. Do tego dochodzą dziwactwa, jak to, że jeden z głównych prokuratorów jest praktykującym muzułmaninem. Możliwe, że to wspaniały człowiek, ale jest tu konflikt interesów – islam zdaniem wielu imamów i teologów nie uznaje wykorzystywania seksualnego niemuzułmanek za rzecz grzeszną. Podobnie nie uważa za grzech pedofilii. Prokurator w tej sprawie nie powinien być związany z religią, która tak twierdzi. Z religią sprawców których oskarża. Ta niejasność to dodatkowa okoliczność łagodząca ocenę nieposłuszeństwa obywatelskiego Robinsona.
@JACEK TABISZ
Ale umie się Pan odnieść do tego, co napisałem, czy nie?
Bo w ogóle się Pan nie odniósł do tego, co napisałem. Tylko od rzeczy Pan gada.
Tylko wypiera Pan historię i kulturę prawa w WB.
Ofiary nie są członkami Jury. Nie mają nic wspólnego z tym za co TR dostał karę.
Oskarżeni nie są członkami Jury. Nie mają nic wspólnego z tym za co TR dostał karę.
Policja nie jest członkiem Jury. Nie ma nic wspólnego z tym za co TR dostał karę.
Ignorowanie działalności gangu pedofilów przez policję nie jest członkiem Jury. Nie ma nic wspólnego z tym za co TR dostał karę.
Prokurator nie jest członkiem Jury. Nie ma nic wspólnego z tym za co TR dostał karę.
Działania TR nie były „wnioskiem” o zmianę prokuratora ze względu na konflikt interesów, do złożenia którego żadne obywatelskie nieposłuszeństwo nie jest potrzebne.
TR nie może się samozwańczo robić członkiem Jury. Członkowie Jury zostają wybrani i to oni mają się zajmować sprawą, a nie ludzie kłócący się na ulicy i napierdalający się sztachetami. Na tym polega cywilizacja, że nie ma anarchii i ludzie nie napierdalają się sztachetami na ulicach, bo istnieją cywilizowane sposoby rozwiązywania sporów. W skład Jury wchodzą różni ludzie, więc mogą to być też robotnicy, o podobnym backgroundzie co TR. Są wybierani w drodze losowania. Ponadto jak czytamy w Wikipedii:
After the judge has summed up the case, the court usher swears to keep the jury in some "private and convenient place", to prevent them from speaking to anyone else and not to speak to them himself "except it be to ask them if they are agreed upon their verdict." The usher then becomes the jury bailiff, and stations himself outside the jury room during the deliberations.[49] The jury may send a note to the judge to ask a question of law or for the judge to read to them a transcript of some of the evidence.[50] It is a contempt of court for a juror to disclose, or for anyone else (including the press) to enquire into, the nature of the jury's deliberations. This is an effective bar on jury research in England and Wales, and on appeals on the basis of the jury's method of reaching its decision.
https://en.wikipedia.org/wiki/Juries_in_England_and_Wales#Conduct_of_jury
Prawo w UK to prawo zwyczajowe. Proponuje Pan (tak samo jak i euroislam i TR) stworzenie precedensu, na który mógł powołać się taki muzułmanin, o którym pisałem wyżej, i mówiąc o tym, jakimi to dobrymi i przykładnymi obywatelami są oskarżeni, bezkarnie wpłynąć na ocenę członków Jury, a tym samym doprowadzić do uwolnienia jakiegoś przestępcy czy innego pedofila. W taki sposób można szybko doprowadzić do powstania anarchii, jakiś plebiscytów na wielką skalę prowadzonych przez ludzi z telefonami i do tego, by ludzie zawsze byli osądzani na podstawie tego, czy ich większość w kraju lubi, czy nie, na podstawie stosunku emocjonalnego większości do kogoś, a nie na podstawie tego, co rzeczywiście zrobili, nie na podstawie dowodów i obiektywnej ich oceny. Świetnie pokazuje to siódmy odcinek pierwszego sezonu serialu The Orville znanego ateisty i propagatora nauki (chyba był główną siłą sprawczą prowadzącą do powstania nowego serialu Cosmos, tym razem z Neil deGrasse Tysonem) Setha MacFarlane’a. Polecam ten odcinek.
Ignorując rzeczywistość i używając nieszczerej oceny z dupy w postaci hasła "nieposłuszeństwo obywatelskie", manipuluje Pan i ściemnia. Dodatkowo atakuje Pan system prawny w UK i historię i kulturę tego kraju, atakuje Pan cywilizację Zachodu, a nie Islam i muzułmanów.
Pewnie między innymi dlatego że nie potrafi Pan przyznać, że Pan może nie mieć racji.
Na siłę szuka Pan spisku.
Proponuje Pan rozwiązania, które są kontrskuteczne w kontekście krytyki islamu i ewentualnego ulgowego traktowania muzułmanów, które przede wszystkim uderzają w cywilizację Zachodu, a nie w Islam.
Broni Pan sprawy nie do obrony. 🙂
Na legalność i prawomocność sądów szariackich w UK zwracam uwagę już od jakiegoś czasu, również Brytyjczykom. Zatem tak, krytykuję system prawny w UK, bo schodzi na psy. Oczywiście, Robinson nie może się robić członkiem jury, ale skąd rok więzienia z możliwością pobicia i zabicia w celi?
Na legalność i prawomocność sądów szariackich w UK zwracam uwagę już od jakiegoś czasu, również Brytyjczykom. Zatem tak, krytykuję system prawny w UK, bo schodzi na psy.
—-
Celowo teraz Pan nie odniósł się do tego, co napisałem — żeby zrobić unik i zmienić temat — o instytucji Jury, ani do tego że Pan, TR i euroislam, gdy mówicie o sprawie TR, atakujecie instytucje Jury, system sądownictwa i tak dalej w UK, a nie sądy szariackie.
Sądy szariackie nie mają nic wspólnego z tym za co TR dostał karę.
Są argumentem nie na temat w kontekście kary dla TR.
Na pewno destabilizowanie działania instytucji Jury i sądownictwa w UK nie przekłada się na likwidację sądów szariackich, a jest wręcz przeciwskuteczne, bo powoduje dodatkowe problemy, na rozwiązanie których należy przeznaczyć zasoby i czas, które w innym przypadku mogłyby zostać skierowane do zlikwidowania tychże sądów szariackich.
Jak już zostało wiele razy wspomniane nie musiał iść do więzienia, bo dostał karę w zawieszeniu jako ostrzeżenie, NIE ZOSTAŁ SKAZANY NA WIĘZIENIE OD RAZU, a jednak nie zmienił swojego postępowania i nie zamierzał zmienić, a w końcu jego czyny miałyby te wszystkie bardzo, bardzo poważne skutki, które też już zostały wskazane. Jeśli rzeczywiście istniałoby tak duże ryzyko pobicia go i zabicia w celi, to czy nie powinien wziąć tego pod uwagę i dodatkowo zmienić taktykę/postępowanie, zamiast próbować destabilizować system prawny Zjednoczonego Królestwa? Wiedział, co robi. Niech apeluje o inne więzienie, albo zmianę kary na zakaz wychodzenia z domu to coś na nodze, co dają ludziom.
I proszę mnie nie szantażować tym, że chcę żeby zginął. Jakbym go znał, to bym mu odradził łamanie prawa w tak głupi sposób, którym niczego nie osiągnie, a tylko sobie zaszkodzi.
Robinson będzie też miał możliwość skorzystać z wielu programów resocjalizacyjnych które pozwolą mu na unikanie recydywy w przyszłości. To dość zdemoralizowany osobnik i już od młodości miał liczny kontakt z wymiarem sprawiedliwości w postaci aresztów i wyroków za chuligaństwo. Klasowo z pewnością przynależy do tej samej grupy jak osądzani.
@V_R
Jak już zostało wiele razy wspomniane nie musiał iść do więzienia, bo dostał karę w zawieszeniu jako ostrzeżenie, NIE ZOSTAŁ SKAZANY NA WIĘZIENIE OD RAZU, a jednak nie zmienił swojego postępowania i nie zamierzał zmienić,
__________
W nagraniu TR mówi że wybiera się do innego miasta na inny proces by go relacjonować. Mamy więc jego własne potwierdzenie dalszej recydywy. To uwięzenie na własne życzenie. A mógł powiedzieć "nie przyznaje się do winy" I dziś by chodził wolny w oczekiwaniu na rozprawę.
@BENBENEK
dość zdemoralizowany osobnik
—
Chyba umiarkowanie raczej. To znaczy chuligan na bank. Pewnie wychował się w podobnych okolicy co jacyś muzułmanie i od dziecka ma z nimi kosę i się kłóci. I to wpływa na jego działania. Ale żeby był aż tak bardzo far-right jak piszą wszędzie, to nie wierzę. Chyba że o czymś nie wiem. Już Winnicki, czy Międlar są chyba bardziej far-right. Mnie to nie przeszkadza, że krytykuje muzułmanów. Nie życzę mu źle. Raczej żeby rzeczywiście się ogarnął i zmądrzał.
Ale też jak ktoś mi wmawia, że TR ma problemy z prawem, bo krytykuje Islam, a nie dlatego, że był chuliganem albo narusza prawo, to jednak odbieram to tak, jakby ktoś chciał obrazić moją inteligencję. Moim zdaniem krytyka islamu przez TR nie powinna być używana jako tarcza obronna, która ma go chronić przed wszystkim i powodować, żeby był bezkarny.
@BENBENEK
To uwięzenie na własne życzenie.
—-
Jak kiedyś nakręcą o nim film, to powinien mieć tytuł: "Życzenie bycia uwięzionym". 🙂 I podtytuł: "Niemądra strategia walki z Islamem". 🙂
@V_R
Co najmniej dwukrotnie siedział w więzieniu. Raz za napad z nożem na policjanta -10 miesięcy. Potem za nielegalne przekroczenie granicy posługując się nie swoim paszportem. Poza tym niezliczone aresztowania za bójki. Nie jest to skarajna demoralizacja ale dość wymowna i to niezależnie od jego poglądów politycznych i stopnia powiązania z odpowiednim skrzydłem prawicowych bojówek. Swoją drogą jego kumpel założyciel EDL też wylądował w ciupie za pedofilię. Just saying…
"„koszty postępowania to setki tysięcy funtów” – i znaczną ich część powinni ponieść przestępcy. Jeśli ich adwokaci zechcą powtórzyć proces z uwagi na to, że ktoś kręcił się przed sądem i nikomu nie groził, ani nikogo nie porwał, to już zwłaszcza. " Na tej samej zasadzie działała święta inkwizycja, koszty ponosił oskarżony… Nie wiem czy rozumie Pan czym jest domniemanie niewinności. Ci ludzie twierdzą że są niewinni i tacy są dopuki nie udowodni im się winy, w przeciwieństwie do TR który do winy się przyznał. Oczekuje Pan by opłacali dodatkowe koszty postępowania spowodowane przez kretyna który dla większej ilości lajków uparł się żeby zrobić z siebie ofiarę systemu opanowanego przez rzekomy spisek? Myślałem że po sprawie Komedy domniemanie niewinności traktuje się poważniej. Wracając do wolności słowa. Jest to kretyński argument bo TR miał prawo mówić i publikować na ten temat ile tylko chciał ( za wyjątkiem nieletnich ofiar etc) ale dopiero po zakończeniu procesu. Czy wolność słowa by tak bardzo ucierpiała gdyby dopiero po kilku tygodniach, TR wrzucił swoje filmiki na FB i dostał milion lików od Brytyjskich odpowiedników Polskich fanów ONRu? Mówienie w tym kontekście o wolności słowa to głupota.
-Tu nawet nie ma co udowadniać. Muzułmanin jest ponad niewiernym i jeśli twierdzi, że jest niewinny, to niewierny niech nie śmie tego podważać. A białe dziwki i szmaty zasłużyły sobie na to co je spotkało, bo same się nie szanują chodząc bez hidżabu.
Tu nawet nie ma co udowadniać.
—-
Kolejny zwolennik atakowania zachodniej kultury.
To jest bez znaczenia, co twierdzi i myśli jakiś muzułmanin.
Twierdzenia i myśli jakiegoś muzułmanina nie mogą stanowić precedensu dla pozbawiania ludzi prawa do domniemania niewinności (na przykład każdego przeciętnego zwykłego Anglika albo Polaka, który przebywa w WB). Muzułmanie nie powinni stanowić prawa w WB / mieć takiego wpływu na odbieranie prawa innym ludziom.
Muzułmanin jest ponad niewiernym i jeśli twierdzi, że jest niewinny, to niewierny niech nie śmie tego podważać.
====
To jest wkładanie Michałowi w usta słów, których nie powiedział.
Ponadto piszesz z dupy, bo zostali oskarżeni bez względu na to, co twierdzili czy też nie twierdzili. A jeśli coś twierdzili, to masz żywy dowód, że jednak zostało podważone.
@PIOTR KORGA
Nawet jeśli ktoś jest winny myślenia jak muzłumanin i ma chore antyspołeczne poglądy rodem z wczesnego średniowiecza to nie znaczy jeszcze że jest winny zgwałcenia dziecka. Potrafisz dostrzec różnice?
Legalność sądów szariackich? W polsce też legalnie działają sądy kanoniczne/kościelne. Ostatnio nawet okazało się że są w sprawach danych osobowych ważniejsze od świeckich, podejrzewam że w WB jest podobnie (nie orientuje się w działaniu kościołów tutaj). Skoro nie można zakazać działalnosci sądów kanonicznych to nie można zakazać też działalności sądów islamskich. Jako racjonaliści powinniśmy raczej krytykować działalność wszelkich sądów religijnych a nie tylko szariackich nawet jeśli są jeszcze gorsze niż kanoniczne.
Sądy kanoniczne nie mają wpływu na prawo cywilne w stosunku do osób które nie są księżmi czy zakonniczami, ewentualnie może dotyczyć prawa do kolejnego ślubu kościelnego, co jednak nie ma w świetle prawa większych reperkusji. Sądy szariackie mają wpływ na wielu muzułmanów nie będących duchownymi. Zwłaszcza cierpią na tym kobiety. Oczywiście teoretycznie mogą wybrać sąd nieszariacki ale w getcie islamskich są wtedy napiętnowane i prześladowane za to, że nie wybrały szariatu. Islam to prawo, islam to szariat, odrzucając szariat bluźni się przeciwko Allachowi – to dość popularna wykładnia. Zatem UK dopuszczając sądy szariackie poczyniło gigantyczny wyłom w prawie względem wielu osób i Pański podziw dla brytyjskiego legalizmu jest w tym kontekście niekoniecznie w pełni uzasadniony. Ja i Pan zapewne byliśmy chrzczeni. NIe oznacza to jednak, że w Polsce czy we Włoszech sądzić nas będzie sąd kanoniczny. Aiszę w Londynie będzie sądzić sąd szariacki, chyba że odważy się na starcie wystąpić przeciwko swojej wspólnocie, co może oznaczać oblanie twarzy kwasem, karny gwałt, pobicie lub zabicie. Wyklęcie przez bliskich.Po tym pańskim porównaniu kończę rozmowę z mojej strony. Za Robinsonem ujęła się nie tylko skrajna prawica, ale również eksmuzułmanie, często zagrożeni ze strony muzułmanów, mający poglądy humanistyczne i z pewnością nie skrajnie prawicowe.
@JACEK TABISZ
Aiszy w Londynie nie będzie sądzić żaden sąd szariacki napewno nie zgodnie z Brytyjskim prawem precedensowym. Z prostej przyczyny że sprawy karne nie są procedowane przez sądy szariackie. Pańskie twierdzenie jest więc dużym nadurzyciem. Sądy szariackie działają tutaj na zasadzie abitrażu. To rodzaj prywatnego trybunału arbitrażowego. Jeśli strony się zgadzają by taki trybunał rozstrzygał jakiś spór to ten trybunał może to przeprowadzić. To są sprawy cywilne np kwestie rozwodów religijnych (bardzo podobne do polskich rozwodów kanonicznych). Napewno nie ma tu mowy o jakich kolwiek sprawach kryminalnych. Problemem Aishy z londynu czy z Warszawy nie jest sąd szariackie tylko chora religia w której została wychowana ona i jej otoczenie. To nie sąd szariacki obleje ją kwasem tylko członkowie własnej rodziny i napewno nie na polecenie legalnego sądu szariackiego w WB. Islam to zaraza ale napewno nie uda się jej wytępić powtarzając banialuki z internetu.
@Michał
To jest dobre i prawdziwe i smutne i pokazuje absurd całej sytuacji:
Yaxley-Lennon’s tub-thumping supporters have demanded justice… not for the sexual abuse victims, but for ‘Tommy’. => Robiący wiele szumu zwolennicy/fani Yaxley-Lennon’a chcą sprawiedliwości… nie dla ofiar przemocy seksualnej, ale dla Tommiego.
To jest niesamowite, jak jakiś cwaniak potrafił sobie owinąć wokół palca tyle osób, że teraz ludzie, zamiast domagać się surowych kar dla muzułmańskich sprawców pedofilii, domagają się zapewnienia bezkarności dla jakiegoś Tommego.
Cała ta afera to typowa facebookowa gówno burza. Argumenty płynące szerokim strumieniem ze skrajnie prawicowych środowisk są oparte na manipulacji i niewiedzy. Pisze o tym na fb mnóstwo ludzi którzy nie mają pojęcia o czym piszą do tego stopnia że wymyślają jakieś cudaczne historie jak "jeden z głównych prokuratorów" albo że dali mu prokuratora jako obrońce. To wszystko fake newsy i plotki z FB. Tutaj sytuacja jest opisana całkiem rzeczowo jeśli ktoś zna angielski : https://www.thelondoneconomic.com/satire/millions-of-people-unwittingly-expose-themselves-as-idiots/30/05/
Jest też dosyć dużo informacji na ten temat tutaj warto poczytać co o tym sądzą prawnicy, tak dla równowagi z opiniami takich orłów jak ten znany fan TR https://www.youtube.com/watch?v=BaZCaWH96xw
Wymieniłem imię i nazwisko prokuratora istotnego w tych sprawach. Jest praktykującym muzułmaninem. Czy gdyby ktoś zamordował lekarza z kliniki aborcyjnej, a ktoś był praktykującym new born Christian i był prokuratorem skarżącycm zabójcę byłby konflikt interesów? Byłby, lecz i tak mniejszy niż w przypadku praktykującego muzułmanina będącego oskarżycielem gangu muzułmańskich pedofili i handlarzy niemuzułmańskimi dziewczynkami (aspekt rasizmu religijnego jest w tej sprawie ewidentny). Prokurator praktykujący muzułmanin nawet nie chcąc ma kalki myślowe związane z Koranem, gdzie niemuzułmanka jest gorsza od muzułmanki, gdzie można brać niewolnice seksualne gdy nie są muzułmankami i gdzie seks z dziećmi jest dopuszczalny. Zarówno porywanie niewolnic seksualnych wśród niewiernych, jak i seks z dziećmi są praktykowane w świecie islamu. Mamy tu więc konflikt interesów i póki co bardzo łagodne wyroki w kwestii gangu muzułmańskich pedofili w UK.
Czy gdyby ktoś zamordował lekarza z kliniki aborcyjnej, a ktoś był praktykującym new born Christian i był prokuratorem skarżącycm zabójcę byłby konflikt interesów?
====
Myślę, że też trzeba by mieć jakieś dowody na to, że religia wpływa na jego osądy.
Na przykład w przypadku Chazana to widać. A jest też wielu innych lekarzy, u których nie widać, żeby wpływało to na ich osądy.
@JACEK TABISZ
Jaki rasizm religijny? Religia to nie rasa nie ma czegoś takiego jak rasizm religijny to bzdura taka sama jak określenie islamofobia. Rasa to coś czego nie da się zmienić, religia to tylko poglądy, religie można zmieniać jak rękawiczki. Właśnie dlatego krytyka islamu jest tak cenzurowana bo się ludziom wydaje że krytyka islamu to forma rasizmu. Nie idźmy proszę tą drogą…
Można uznać za rasizm religijny postawę, w której wyznawcy naszej religii są nadludźmi, zaś osoby o innych światopoglądach podludźmi. Ale oczywiście, pełna zgoda, że to określenie definiuje czasem zjawiska tak absurdalne, że warto je zostawić. W przypadku islamu, gdy czytamy Koran, widzimy mocny rasizm – można wyrządzać krzywdy niewiernym, nie dotyczą ich prawa człowieka.
@Jacek Tabisz
Takie rozszerzanie pojęcia rasizmu jest bez sensu.
JT:
Prokurator praktykujący muzułmanin nawet nie chcąc ma kalki myślowe związane z Koranem, gdzie niemuzułmanka jest gorsza od muzułmanki, gdzie można brać niewolnice seksualne gdy nie są muzułmankami i gdzie seks z dziećmi jest dopuszczalny.
________
JT chyba celowo to robi bo jak dotą jeszcze nikt nie oskrażył go o rasizm. Powyższe twierdzenie jest typowym rasizmem. Gdyby w przyszłości ktoś potrzebował koloejnego dowodu na rasizm Tabisza to ma tego kwiatka jak znalazł. Piekny
To miałem wkleić w komentarz powyżej ale coś nie poszło https://www.thecanary.co/uk/2018/05/30/the-legal-profession-is-patiently-explaining-to-the-far-right-why-jailing-tommy-robinson-is-not-a-conspiracy/
Panie Tabisz proszę wyjaśnić co ma Pan namyśli pisząc o Nazir Afzal? Pan nie ma zielonego pojęcia ani o czym ani o kim Pan pisze! Chce Pan powiedzieć że Nazir Afzal jest oskarżycielem TR? Czy może oskarżycielem w tej konkretnej sprawie gangu pedofilskiego? Zdaje sobie Pan sprawę że ten człowiek nie pracuje już w prokuraturze od marca 2015 roku? Kiedy pracował to zajmował wysokie stanowisko administracyjne a więc nie był osobiście oskarżycielem w konkretnych sprawach. Przy okazji Nazir Afzal sam przedstawia siebie jako feminista, jest aktywistą walczącym o prawa kobiet, przeciwko radykalizacji i przemocy wobec kobiet. Z lat swojej pracy ma niemałe zasługi w zwalczaniu muzłumańskich gangów pedofilskich. To jest gość który sam pochodzi z Pakistanu i jest muzłumaninem a jednak otwarcie mówi w mediach że w tego typu przestępstwach jest duża statystyczna nadreprazentacja Pakistańskich muzłumanów. Więc o jakim konflikcie interesów Pan mówi?
@Michał
Zdaje sobie Pan sprawę że ten człowiek nie pracuje już w prokuraturze od marca 2015 roku? Kiedy pracował to zajmował wysokie stanowisko administracyjne a więc nie był osobiście oskarżycielem w konkretnych sprawach.
—
Niezłe. Zrobiłeś mi dzień. 🙂
====
To jest gość który sam pochodzi z Pakistanu i jest muzłumaninem a jednak otwarcie mówi w mediach że w tego typu przestępstwach jest duża statystyczna nadreprazentacja Pakistańskich muzłumanów.
—-
Rzeczywiście tak mówi i to na channel 4. W UK, w którym podobno jest szalejąca poprawność polityczna / stalinizm i nie można mówić o takich rzeczach w ogólnokrajowej telewizji:
https://youtu.be/0MqrO6p2Woc
A tutaj mówi o zmuszaniu do małżeństwa i zabójstwa honorowych:
https://youtu.be/JJArZrM8SY4
Wygląda na to, że Jacek Tabisz i "Opinia" wybrali strange hill to die on, czy jak to się tam mówi.
Obawiam się, że wybudowałeś domek na owym Strange Hill. Czas działa niestety na korzyść moich argumentów, co wcale mnie nie cieszy, ale wiem, że prędziej czy później zmienisz zdanie w kwestii islamizacji, podobnie jak ja to uczyniłem kilka lat temu. Nie wiem, czy ja tego nie uczyniłem za późno, gdyź przez jakiś czas broniłem multikulturalizmu z islamem, przyczyniając się do okropieństw. Całkiem możliwe, że kilka z osób wściekłych na mnie za moją krytykę islamu zapałało zbytnią tolerancją z uwagi na wypisywane przeze mnie bzdury. Ty zmienisz zdanie w kwestii islamizacji jeszcze później niż ja, ale mam naiwną nadzieję, że ogólnie jeszcze nie jest za późno.
@JACEK TABISZ
Sprawa TR nie ma nic wspólnego z krytyką islamu czy islamizacją. Jeśli TR zacznie wrzucać na żywo do internetu filmiki na których sam gwałci małe dzieci krytykując islam też będzie Pan go bronił mówiąc że zamknęli go za krytykę islamu, a nie za gwałcenie małych dzieci? (tak inny kaliber przestępstwa ale sytuacja identyczna). To ta sama logika co tłumaczenia oskarżonych o tym jakoby skazywano ich nie za gwałty ale za to że są muzłumanami. Islamizacja i krytyka islamu to całkiem inny temat. Napewno nie uda się przebić do mainstreemu z krytyką tego prymitywnego zabobonu jeśli najgłośniejsi krytycy, zamiast logicznych argumentów krytykójących doktrynę tej religi, będą utrudniać skazywanie muzłumańskich pedofili albo bronić pospolitych recydiwistów( Kartoteka TR to właśnie o nim mówi). Szerzenie prymitywnych i skrajnie nieracjonalnych teori spiskowych, pod płaszczykiem racjonalizmu nie służy niczemu dobremu. Walczmy z islamem a nie z wymiarem sprawiedliwości który próbuje ukarać islamskich pedofilów. Chyba że chcemy zejść do poziomu islamskich tłumów które regularnie linczują ateistów i chrześcijan w krajach islamskich. Bez wiarygodnego wymiaru sprawiedliwości zostanie nam tylko anarhia.
@JACEK TABISZ
Obawiam się, że wybudowałeś domek na owym Strange Hill. Czas działa niestety na korzyść moich argumentów, co wcale mnie nie cieszy, ale wiem, że prędziej czy później zmienisz zdanie w kwestii islamizacji, podobnie jak ja to uczyniłem kilka lat temu. Nie wiem, czy ja tego nie uczyniłem za późno, gdyź przez jakiś czas broniłem multikulturalizmu z islamem, przyczyniając się do okropieństw. Całkiem możliwe, że kilka z osób wściekłych na mnie za moją krytykę islamu zapałało zbytnią tolerancją z uwagi na wypisywane przeze mnie bzdury. Ty zmienisz zdanie w kwestii islamizacji jeszcze później niż ja, ale mam naiwną nadzieję, że ogólnie jeszcze nie jest za późno.
=====
Tematem w tym konkretnym kontekście/przypadku nie jest islamizacja.
Tematem w tym konkretnym kontekście/przypadku nie jest multikulturalizm.
Tematem w tym konkretnym kontekście/przypadku nie jest nawet imigracja.
Temat w tym konkretnym kontekście/przypadku jest to, że TR złamał prawo, wy (Pan, „Opinia” kimkolwiek, by nie była, euroislam) go niesłusznie bronicie, kłamiąc w tytule, i postępujecie nieuczciwie, oczerniając kobietę z natemat.
A zechciał Pan umrzeć za głupią sprawę (ja bym tak to przetłumaczył, ale chodzi o takie zacietrzewienie i obsesje w jakiejś sprawie bez względu na koszt), bo na siłę broni Pan sprawy nie do obrony i szuka Pan na siłę wszędzie spisku, dodatkowo zmieniając temat i wkładając innym ludziom w usta słowa i opinie, których nie mają, po ty zmienić temat, bo nie wie Pan, co odpowiedzieć i jak się obronić, a nie umie Pan przyznać, że nie ma Pan racji. Jeszcze trzeba by było przeprosić tę kobietę z natemat. I co wtedy? Czy ego to zniesie? 🙂
@Michał
Jeśli TR zacznie wrzucać na żywo do internetu filmiki na których sam gwałci małe dzieci krytykując islam też będzie Pan go bronił mówiąc że zamknęli go za krytykę islamu, a nie za gwałcenie małych dzieci?
—-
Myślę, że będzie. I dodatkowo wraz z Korgą będą mówić, że to wina niemuzłmanów, że TR gwałci to dziecko, a nie TR’a, bo wszyscy zmuszają TR do gwałtu swoją miłością do Islamu. 🙂 Na pewno dodatkowo, krzycząc do kamery: „To wasza wina lewaki. To wy go zmusiliście do takich czynów, bo nie chcieliście go słuchać. Zmusiliście go, by w ten sposób pokazał, jak go prześladujecie za krytykę Islamu”. 🙂
—
Na pewno nie uda się przebić do mainstreemu z krytyką tego prymitywnego zabobonu jeśli najgłośniejsi krytycy, zamiast logicznych argumentów krytykujących doktrynę tej religii, będą utrudniać skazywanie muzułmańskich pedofili albo bronić pospolitych recydywistów (Kartoteka TR to właśnie o nim mówi). Szerzenie prymitywnych i skrajnie nieracjonalnych teorii spiskowych, pod płaszczykiem racjonalizmu nie służy niczemu dobremu.
—
100% racji.
—
Walczmy z islamem a nie z wymiarem sprawiedliwości który próbuje ukarać islamskich pedofilów.
–
Dokładnie tak.
I co z tego, że otwarcie o tym mówi. Odkrywa coś, co dla innych jest absolutnie oczywiste. Nadal może być uwarunkowany do większego zrozumienia dla sprawców z uwagi na swoje podłoże kulturowe. Może potępiać, ale i tak rozumieć sprawców zbyt życzliwie. Natomiast nie mówię, że ten prokurator brał udział w tym konkretnym procesie. Pisałem, że brał udział w procesach sprawców pedofilskich gwałtów i handli żywym towarem o podłożu dyskryminacji na tle religijnym (Koran jasno opisuje, na co można sobie pozwolić wobec niemuzułmanek… i jasno zwraca na to uwagę wielu imamów i teologów z najbardziej prestiżowych ośrodków).
@JACEK TABISZ
A więc nadal broni Pan jak niepodległości sprawy TR bo wiele lat temu jeden z tysięcy pracowników prokuratury, był wyznawcą tej samej religi co oskarżeni w procesie który próbował kilka dni temu utrudnić TR?(wciąż nie mówi o oskarżycielu/ barristerze zatrudnianym przez prokuraturę na konkretny proces tylko o pracowniku wyższych szczebli w prokuraturze.) I to ma świadczyć o tym że TR został niesprawiedliwie uwięziony i trzeba go uwolnić? To jakiś totalny absurd. Co ma piernik do wiatraka? Nie rozmawiamy tutaj o krytyce islamu czy walce z islamem ale o konkretnym przypadku gdzie pewien idiota żeby wypromować swoją stronkę i zdobyć dużo lików na fb próbował utrudnić skazanie członków gangu pedofilskiego. I Pan z powagą grabarza mówi o tym że w sprawie TR istnieje conflikt interesów bo ktoś przed laty w prokuraturze był wyznawcą islamu?
@JACEK TABISZ
"Do tego dochodzą dziwactwa, jak to, że jeden z głównych prokuratorów jest praktykującym muzułmaninem. Możliwe, że to wspaniały człowiek, ale jest tu konflikt interesów – islam zdaniem wielu imamów i teologów nie uznaje wykorzystywania seksualnego niemuzułmanek za rzecz grzeszną. Podobnie nie uważa za grzech pedofilii. Prokurator w tej sprawie nie powinien być związany z religią, która tak twierdzi. Z religią sprawców których oskarża. Ta niejasność to dodatkowa okoliczność łagodząca ocenę nieposłuszeństwa obywatelskiego Robinsona."
A teraz Pan napisał to:
"Natomiast nie mówię, że ten prokurator brał udział w tym konkretnym procesie. Pisałem, że brał udział w procesach sprawców pedofilskich gwałtów i handli żywym towarem o podłożu dyskryminacji na tle religijnym"
Chce się wam prowadzić tą jałową dyskusję? Przecież argumenty ze strony Pana redaktora naczelnego są jasne, spójne i bardzo przekonujące (rzekłbym nawet, że merytorycznie niepodważalne): Zemia jest płaska, a szczepionki wywołują polio! Teraz tego co prawda nie rozumiecie, bo jesteście zaślepieni miłością do islamu, ale może za kilka lat, może jeszcze nie jest dla was za późno!
.
Kiedyś lubiłem ten portal jako platformę wymiany myśli liberałów i wolnomyślicieli. Dziś wpadam się tu pośmiać, jak Joemonster nie dopisze :).
@CROW
Chce się wam prowadzić tą jałową dyskusję? Przecież argumenty ze strony Pana redaktora naczelnego są jasne, spójne i bardzo przekonujące (rzekłbym nawet, że merytorycznie niepodważalne): Zemia jest płaska, a szczepionki wywołują polio! Teraz tego co prawda nie rozumiecie, bo jesteście zaślepieni miłością do islamu, ale może za kilka lat, może jeszcze nie jest dla was za późno!
====
Rozbawiło mnie to, bo to prawda. 🙂
Ale z drugiej strony, jeśli nikt nie powie, że ziemia nie jest płaska, a szeczepionki nie wywołują polio, to większość może zacząć uważać, że ziemia jest płaska, a szczepionki powodują choroby.
Nie wiem, skąd te dziwne porównania. Zostawiam to czasowi. Jedni ochłoną inni obnażą swoją stronniczość jeszcze bardziej. Z pewnością zauważania wpływu poprawności politycznej na brytyjską jurysdykcję, wpływu, który ma miejsce ewidentnie, nie jest porównywalne z bzdurzeniem o płaskiej ziemi i o szkodliwości szczepień. Zapał dla obrony islamu jest natomiast natychmiast widoczny, gdy zobaczymy, czy te same osoby z takim samym zaangażowaniem wpisały się w kwestię wyroku NSA a propos danych osobowych przetrzymywanych przez Kościół. Osobę zainteresowaną prawem to by zainteresowało, osobę udającą zainteresowanie prawem dla obrony islamu takie rzeczy nie interesują. Ciekaw jestem co będzie, gdy sąd wyższej instancji orzeknie naruszenie procedur w kwestii Robinsona i osób skarżących muzułmańskich pedofii. Pojawią się przeprosiny? Wątpię… Tak samo nie pojawiły się po obnażeniu poważnych nadużyć przy nadgorliwym przyjmowaniu nielegalnych imigrantów (jako „uchodźców”) przez Niemcy i jak się nie pojawiły, gdy okazało się, że jednak tzw. uchodźcy organizują i przeprowadzają zamachy terrorystyczne. A polało się wiele brudu na osoby twierdzące, że wraz z tzw. uchodźcami i ok.10% rzeczywistych uchodźców idą terroryści…
@Jacek Tabisz
Kłamie Pan ludziom prosto w oczy w całym temacie, strawmenując / wkładając ich usta słowa, których nie powiedzieli, do potęgi n-tej, pokazując jak bardzo ich Pan nie szanuje, jak w powyższym wpisie i wielu innych, jednocześnie specjalnie zasłania się Pan Islamem i muzułmańskimi terrorystami, żeby odwrócić uwagę od tej ściemy, którą Pan wszędzie wali, od tego, że nigdy nie ma Pan argumentów, że się Pan ośmiesza i tak dalej, gada Pan totalnie niesprawdzone głupoty, a potem ma do ludzi pretensje, że nie kupują tego, co Pan gada i Panu to wytykają.
Piszę Pan do Michała, że czegoś Pan nie mówił (kłamiąc), a potem Michał wkleja Panu fragment, w którym jednak Pan to mówi. Czyli co? Wkleił to, bo jest zakochany w Islamie i obnaża w ten sposób „swoją stronniczość jeszcze bardziej”? Bo jakby nie był zakochany w islamie i stronniczy, to by Pana pochwalił za to, że Pan okłamuje w żywe oczy? To by nie zaprzeczył, gdy mówi Pan nieprawdę, wyłączyłby mózg? Zamknął się? Tak ma świat wyglądać według Pana?
Po prostu, chce Pan uniknąć ośmieszenia, używając Islamu jako tarczy chroniącej przed krytyką.
Ponadto mówi Pan na takiej zasadzie: strajk studentów świadczy o ich niechęci do Puszczy Białowieskiej. Im bardziej protestują w sprawach związanych z niezależnością uniwersytetów, tym bardziej nienawidzą puszczy i chcą wyciąć z nich wszystkie drzewa, chuje. 🙂
====
Ciekaw jestem co będzie, gdy sąd wyższej instancji orzeknie naruszenie procedur w kwestii Robinsona
—
Robinson przyznał się do winy. Na filmie z transmisji też na żywo przyznaje się i potwierdza, że rozumie, że łamie prawo.
WIERZY Pan w jakiś spisek w UK na zasadzie kultu kargo.
Skąd porównania? Bo Pana zachowanie bardzo mi przypomina sposób działania antyszczepionkowców czy innych płaskoziemców. Oni są w stanie "iść na noże" z każdym, nawet doktorem medycyny czy profesorem fizyki (samemu mając np. wykształcenie podstawowe albo średnie), bo przecież oni obejrzeli filmiki na YouTube, przeczytali 2 blogi i wiedzą lepiej! A gdy skończą im się argumenty (co wcześniej czy później musi nastąpić z oczyiwstych względów) to uciekają w teorie spiskowe, granie na emocjach i inne grubo ciosane manipulacje erystyczne, mające zdyskredytować oponenta (jako zaślepionego lub czerpiącego osobiste korzyści z ukrywania prawdy) albo wykreować ich samych na ofiary.
.
Pan robi niestety to samo. Wyjaśniliśmy Panu, że to co zaszło w sprawie Robinsona wynika po prostu z brytyjskich procedur prawnych (logicznych, racjonalnych, celowych i bardzo podobnych do tych w Polsce). Pan takiej wersji jednak nie uznał, przeciwstawiając jej własne teorie, według których wszystko w sprawie Robinsona miało związek z islamem. Całość uargumentował Pan… no właśnie, czym? Z Pana wywodów wynika mniej więcej tyle: "Nie macie racji bo ja ją mam, kiedyś to zrozumiecie i będzie wam przykro".
.
Twierdzi Pan, że brytyjski sąd nie powinien Robinsonowi odwieszać kary (mimo wielokrotnej i wieloletniej recydywy) tylko dlatego, że walczy z islamem. Natomiast oskarżonym odmawia Pan rzetelnego i sprawiedliwego procesu (przejawem takowego jest między innymi zapewnienie niezawisłości składu orzekającego) tylko dlatego, że są wyznawcami islamu. Innymi słowy Pana zdaniem przeciwników islamu prawo powinno traktować łagodniej, a jego wyznawców gorzej i bez zachowania odpowiednich standardów? To ma być liberalizm i racjonalizm? Nie, to intelektualne "płaskoziemstwo"…