Urządzamy sobie brudną Polskę

Tym razem we Wrocławiu, mieszkańcy protestują przeciwko budowie spalarni śmieci. Jak wiadomo nowoczesne technologie pozwalają na „czyste spalanie”, bez emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Wiele lat temu też był protest społeczny w mieście podobnego typu. Skuteczny. Nowoczesnej spalarni nie wybudowano. Takich protestów w regionie było już kilka i wszystkie skuteczne. Lokalne władze wycofały się z budowy ekologicznych spalarni. W Europie takie spalarnie funkcjonują i dlatego, między innymi, tam jest czyste powietrze, a Polska jest brudasem Europy.

 

 

Nie słyszałem aby mieszkańcy jakiejś okolicy masowo protestowali przeciwko spalaniu śmieci w swoich domowych piecach. To jest polska norma i tak ma być. Nie słyszałem także, aby masowo protestowali przeciwko psim kupom na trawnikach. W naturze rodaka często leży antyobywatelskość i egoizm: nic mnie nie obchodzi czyste powietrze, ani publiczny trawnik. Tak to nasza fatalna mentalność, brak myślenia o interesie społecznym i bylejakość przekładają się zewnętrzny obraz naszego kraju. Nie zdziwię się jak inne kraje zaczną kampanię przeciwko naszej żywności, która produkowana jest w kraju z tak brudnym powietrzem, choć rolnicy zachwalają naszą żywność jako bardzo ekologiczną, co jest lekką przesadą.

Niedawno, jadąc do mojej rodzinnej wsi, zauważyłem olbrzymią hałdę starych opon, które nocną porą, pozostawił po kryjomu, jakiś domorosły przedsiębiorca, stosujący na szerszą skalę nasze indywidualne standardy dbałości o środowisko. Jednak obywatele mają prawo czuć się zagrożeni i władzy nie ufają. Co i rusz słyszymy o składowiskach niebezpiecznych odpadów w jakichś miejscowościach. Odpady stoją, a ten który je tam zwalił ulotnił się i „szukaj wiatru w polu”. Przejawy niechlujstwa w skali mikro to małe wysypiska śmieci po lasach, parkach miejskich, itp. Ta skala mikro urasta kraju do zjawiska makro.

Zjawisko masowego cięcia drzew jakby ten ponury krajobraz naszego niedbalstwa i braku dbałości o środowisko tylko uzupełnia. Obecny rząd pielęgnuje filozofię brudu w skali kraju. Mają być elektrownie tylko węglowe, zablokowano budowę elektrowni wiatrowych, brakuje pieniędzy na rekultywację starych wysypisk śmieci, a produkcja nowych rośnie coraz szybciej. To wycofywanie się z dbałości o czystość ideologicznie przykrywa się poczuciem odrębności Polski i dumą narodową. Nie będzie nas Europa uczyła dbałości o środowisko. My mamy swoje standardy. Jakie one są, to widać. I co z tego, że to tylko cześć społeczeństwa tak się zachowuje.

Brudne lasy, brudne powietrze, dzikie wysypiska śmieci stawiają nas w rzędzie krajów zacofanych, ale nie biednych. Odwrót od Europy ten stan może tylko pogłębić. Szliśmy w stronę Europy, było coraz czyściej. Teraz tan proces został przez PiS zahamowany i wielu obywatelom to bardzo odpowiada. Brudne powietrze, brudne środowisko, dzikie wysypiska po lasach i przydrożnych rowach. Gdyby zapytać obywateli czy im to odpowiada. Oczywiście odpowiedzą, że nie, ale niestety tak jest. Samo sobie urządzamy taką brudną Polskę.

Czesław Cyrul

O autorze wpisu:

Czesław Cyrul jest znanym publicystą lewicowym, prowadzącym między innymi popularny blog w Gazecie Wrocławskiej - http://blogi.gazetawroclawska.pl/czeslawcyrul/ . Jest członkiem SLD, pełnił między innymi funkcję przewodniczącego oddziału wrocławskiego tej partii, od 2016 roku jest członkiem Rady Krajowej.

6 Odpowiedź na “Urządzamy sobie brudną Polskę”

  1. @page { margin: 2cm }
    p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }

    Chłodnie kominowe dają czystą parę wodną, więc pokazywanie elektrowni węglowych w tle chłodni kominowych jest manipulacją typu zobacz jak nas trują.

    Mało się mówi, że to bieda w dużym stopniu powoduje, że spalane są śmieci w domowych paleniskach.

    Wzrost minimalnego wynagrodzenia i tani gaz, to sposób na poprawę czystości powietrza.

     

  2. Panie Czesławie, spalarnia to jest ostateczność a nie nowoczesna technika radzenia sobie ze śmieciami. Zachodnim sąsiadom już kilkanaście lat temu opłacało się (komercyjnie!) przekopywać stare, zamknięte wysypiska śmieci i wydobywać z nich surowce przy pomocy nowoczesnych, zautomatyzowanych sortowni. Dodatkowo w polskich miastach w ostastnich latach poziom zapotrzebowania na energię cieplną mocno się zmniejszył (termomodernizacja budynków), także spalarnie są nie tylko nieoptymalne, ale wręcz nieracjonalne. Ewentualnie mogłyby powstać w miejsce elektrociepłowni, ktróre należałoby zamknąć – ale to trzeba jasno powiedzieć. Z tych powodów przeciwko budowaniu spalarni są nie tylko "Janusze", ale często także i ekolodzy.

     

  3. Bardzo wazny problem. 

    Pamietam  wizyte w 1962 roku w Londynie w okresie swiat BN.Smog i mgla byly tak geste ze szedlem ulicami  z kolegami trzymajac sie wzajemnie za rece .Widocznosc byla okolo pol metra.Powrot do hotelu byl gigabtycznym  wysilkiem.  

     

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

11 + siedemnaście =