Wielka rewolucja PiS. Szkoła bez biologii!

 

Zapewne wielu uczniów się z tego ucieszy. Prawda dzieciaki? Koniec z amebami, cyklami rozmnażania, roślinami okrytozalążkowymi. Precz z biologią, niech żyje dobra zmiana! Hip hip hura! Wujek Kaczyński uczyni wasze życie przyjemniejszym… A na kogo będziecie głosować dzieci, jak dorośniecie? Klasa powtarza chórem: NA WUJ KA KA CZYŃ SKIE GO!.

 

komo

 

Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej Polskiej Akademii Nauk poinformował na Facebooku, że nowa podstawa programowa, która ma obowiązywać, gdy w życie wejdzie planowana „reforma edukacji”, nie zawiera w wymaganiach ogólnych znajomości zjawiska ewolucji biologicznej. Ale to dopiero początek. Niebawem komitet odpowiedzialny za nauczanie fizyki oznajmi, że koniec z elementami astronomii na lekcjach fizyki, gdyż po pierwsze Kopernik był jednak też Niemcem, po drugie niektóre elementy astronomii mogą drażnić ludzi wierzących, a po trzecie umowę o wejściu polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej sfinalizowała Platforma Obywatelska.

 

Ze strony osób odpowiedzialnych za standardy nauczania historii nie będzie natomiast komunikatów. Te osoby musiałyby się zadławić ilością zdań krytycznych do wypowiedzenia. Ale cóż. Być może rzeczywiście warto nie rozdrabniać się na pensy w trakcie nauczania historii dzieci i młodzieży. Być może nie warto uczyć o wszystkim, czyli całej historii. Dzieci i młodzież i tak zapomną. Warto za to gruntownie przerobić cztery najważniejsze tematy. Czyli – zamach smoleński i jego okoliczności. Poznawanie szczegółów i obalanie niezgodnej z polityką historyczną IV RP krytyki faktu zamachu smoleńskiego to materiał na cały rok nauczania historii. Drugim tematem byłaby oczywiście zdrada Okrągłego Stołu. Agent Bolek, niezauważona odwaga głównych opozycjonistów, czyli braci Kaczyńskich – to materiał na dwa lata nauczania. Najpierw w szkole podstawowej dwa lata, a później gruntowniej, dla dojrzalszych uczniów – w liceum znów dwa lata. Trzeci temat to Żołnierze Wyklęci i zapowiedź IV RP istniejąca w trakcie Powstania Warszawskiego. Ten kolejny temat będzie wymagał od uczniów wykroczenia poza warsztat historii, interdyscyplinarnego pogłębienia go i rozszerzenia. Czwarty temat to oczywiście Chrzest Polski, aby nie było tylko historii najnowszej. Na bazie powieści mówiących o szczegółach Chrztu Polski można stworzyć program na rok nauczania, ważne jednak, aby pisarze na których wrażliwości oparte będą podręczniki byli ideologicznie właściwi do kontaktu z dziećmi.

 

Z pewnością w szkole jest nadal za mało religii (katolicyzmu ma się rozumieć). Dwie godziny tygodniowo to skandal. Powinno być co najmniej pięć godzin. To też element pluralizmu w szkole. Minister edukacji postawi w ten sposób na pluralizm, oddając jak największą część nauczania podmiotowi innemu niż Państwo Polskie. Czy wcześniej tak było? Nie! Wolność, wolność nade wszystko.

 

Redukowanie biologii w szkole pozwoli na wprowadzenie nowych, bardziej adekwatnych dla współczesności przedmiotów. Najważniejszym z nich będą zapewne „nowoczesne media”. Dzieci i młodzież będą uwielbiały ten przedmiot – YouTube, Twitter, Facebook i elementy warsztatu dziennikarza i operatora. Celem „nowoczesnych mediów” będzie rekrutacja najbardziej oddanych uczniów na pracowników mediów narodowych i na hufce polityki historycznej w mediach społecznościowych. Gdyż obecnie nawet z pozoru lojalni wobec dobrej zmiany dziennikarze mediów narodowych czasem mają dość. To ich poczucie znużenia i buntu związane jest zapewne z brakiem dobrej edukacji. Do pewnych rzeczy należy wdrażać od dziecka…

 

Pewnie mi nie wierzycie, że tak będzie. Ale przecież przewidziałam zwycięstwo Trumpa, gdy wszyscy byli pewni wygranej Hilary, więc nie lekceważcie moich przypuszczeń. Przyznacie, że w szkole może być „zabawnie”? Nie wspomniałam o tym, co się będzie dziać na języku polskim. Ale i moja wyobraźnia ma swoje granice. W takie rewiry ona już nie sięga. Będzie na pewno wiele Ziemkiewicza i Rymkiewicza. Więcej nic nie wiem.

Ps.: Wydaje mi się, że w ramach rewolucji dobrej zmiany trzeba też zmienić samą nazwę "szkoła". Na przykład zastępując "Ł" w tej zużytej już nazwie literką "D".

 

Z ostatniej chwili. Dziś  (9.12.2016) około południa PAN zamieścił na swoim facebooku taki oto wpis:

Nasza opinia o projekcie podstawy programowej wzbudziła duże zainteresowanie i sprowokowała liczne komentarze, w tym skrajne. Chcemy w skrócie przypomnieć nasze stanowisko i wyjaśnić nieporozumienia.
1. NIE, w projekcie nie znika ewolucja ani nie jest wprowadzony kreacjonizm. Te zapisy, które pozostały, są powtórzeniem zapisów aktualnie obowiązującej podstawy.
2. TAK, usunięcie ewolucji z celów kształcenia oraz usunięcie wymagań przekrojowych sprawia, że można pominąć teorię ewolucji w nauczaniu biologii, ponieważ zagadnienie ewolucji nie jest zintegrowane z całością wiedzy biologicznej.

 

Niejaki Pan Świątkowski, komentujący nasz portal z perspektywy protestanckiej, zarzucił przesadę podanej tu powyżej przeze mnie refleksji. Nigdzie nie napisałam, że PAN twierdzi, iż wprowadza się nauczanie kreacjonizmu, choć zarówno ja, jak i naukowcy z PAN obawiają się tego, że teoria ewolucji będzie pomijana w nauczaniu biologii. A dlaczego? Sami sobie odpowiedzcie.

Poniżej przytaczam też całe stanowisko PAN, które odbiło się szerokim echem w sieci:

Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN przeanalizował projekt podstawy programowej z biologii dla klas V-VIII szkoły podstawowej, porównując ją z aktualnie obowiązującą podstawą programową dla gimnazjum. Chociaż ta analiza pokazała, że projekt ten jest w dużej mierze powtórzeniem obecnie obowiązującej podstawy, niektóre wprowadzone zmiany budzą nasz głęboki niepokój. Zauważamy na przykład zniknięcie wielu wymagań o charakterze przekrojowym, integrującym wiedzę, co sprawia, że szkolna biologia staje się zbiorem faktów do nauczenia się na pamięć, w mniejszym stopniu natomiast jest narzędziem do wyjaśniania otaczającego świata. Pozostają też wątpliwości, czy zapisy przewidziane uprzednio do realizacji przez młodzież w wieku 13-15 lat sprawdzą się w nauczaniu dzieci w wieku 11-14 lat.

Podstawowym mankamentem nowej podstawy programowej jest marginalizacja nauczania o ewolucji, które zostało sprowadzone do wyrwanych z kontekstu zagadnień, poruszanych na końcu cyklu nauczania biologii. Złożyły się na to dwie pozornie nieduże, ale niezwykle istotne zmiany.
1. Z celów kształcenia, czyli wymagań ogólnych zniknęło zdanie „[uczeń] wskazuje ewolucyjne źródła różnorodności biologicznej”. Wymaganie to zapewniało obecność myślenia ewolucyjnego w całym cyklu nauczania biologii, a zwłaszcza przy omawianiu różnorodności biologicznej. Warto w tym miejscu przypomnieć słynny esej wybitnego amerykańskiego genetyka Theodosiusa Dobzhansky’ego pod tytułem „Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution” („Nic w biologii nie ma sensu, o ile nie jest widziane w świetle ewolucji”). Artykuł ten, opublikowany w 1973 r. w czasopiśmie pedagogicznym American Biology Teacher, podkreśla, że teoria ewolucji jest spoiwem biologii, wyjaśniając jednocześnie jedność i różnorodność życia na Ziemi. Ewolucja jest źródłem złożoności i różnorodności organizmów. Biologia nauczana bez ewolucji staje się zbiorem niepowiązanych ze sobą faktów do zapamiętania, ale nie do zrozumienia.
2. Z treści kształcenia zniknęło wymaganie szczegółowe „[uczeń] przedstawia źródła wiedzy o jej przebiegu [tj. ewolucji]”. To wymaganie umożliwiało powiązanie pojęcia ewolucji z dotychczasową wiedzą ucznia, np. na temat genetyki, ekologii czy budowy organizmów. Pozwalało wykazać, że teoria ewolucji ma solidne podstawy naukowe. Bez tego powiązania, zagadnienia ewolucyjne są abstrakcyjne, tracą swoją moc wyjaśniającą i integrującą w nauczaniu biologii.
Obniżenie rangi ewolucji w projekcie podstawy przez usunięcie ewolucyjnego kontekstu nauczania biologii jest zdecydowanym krokiem wstecz. Apelujemy o wprowadzenie do podstawy odpowiednich celów kształcenia i treści nauczania, które odzwierciedlałyby znaczenie teorii ewolucji we współczesnej biologii, np. przez przywrócenie wspomnianych zapisów z aktualnie obowiązującej podstawy programowej. Pragniemy podkreślić, że uwzględnienie ewolucji w celach kształcenia nie zwiększa zakresu treści do realizacji w szkole podstawowej, a określa jedynie kontekst, w jakim te treści powinny być realizowane na lekcjach biologii.

Z satysfakcją zauważamy uwzględnienie w projekcie podstawy programowej zagadnień z zakresu zagrożeń różnorodności biologicznej oraz ochrony przyrody, z dużym niepokojem natomiast konstatujemy brak zagadnień z zakresu ochrony środowiska. Zagrożenia środowiskowe, takie jak globalne ocieplenie (które zaczyna już w istotny sposób wpływać na życie wielu społeczeństw) czy kwestia zagospodarowywania śmieci i odpadów, powinny być znane każdemu obywatelowi, bowiem bez powszechnej świadomości i akceptacji niezbędnych zmian w gospodarce nie będziemy w stanie podjąć skutecznych działań zapobiegających degradacji środowiska.
Należy zaznaczyć, że po reformie edukacyjnej większość młodzieży będzie uczyła się biologii jedynie w szkole podstawowej, a zatem powinna z niej wynieść kanon wiedzy biologicznej, niezbędny nie tylko w życiu codziennym, ale także pomagający zrozumieć otaczający świat. Podstawy wiedzy o środowisku oraz wiedzy o ewolucji do tego kanonu ponad wszelką wątpliwość należą.

Podane informacje pochodzą z oficjalnej strony Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN na Facebooku.

O autorze wpisu:

Humanistka z wykształcenia, nie bojąca się jednakże ściślejszej nauki. Od dziesięciu lat sympatyczka polskich racjonalistów, obecnie mieszka za granicą. Obecnie, jako publicystka, zainteresowana obroną wolności słowa, wolności ekspresji artystycznej i tożsamości europejskiej.

32 Odpowiedzi na “Wielka rewolucja PiS. Szkoła bez biologii!”

  1. A czytała Pani że za te reformę weźmie się m.in. kobieta która twierdziła że prezerwatywy i seks przerywany wywołują raka a seks przedmałżeński depresje?

      1. PiS nic nie zmienił.
        To autorka nie zrozumiała tego co Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN zamieścił na swoim facebooku. Albo nie przeczytała tego tekstu wcale, opierając się jedynie na jakichś viralach krążących po internecie.
        Dzisiaj rano PAN na swym profilu zamieścił dementi owych kłamliwych przeinaczeń.
        A tytuł sugerujący że w ogóle ma nie być biologii to już nie wiem skąd? Czyste urojenie…
        Sam nie cierpię PiSu, ale przywiązanie do prawdy chyba jest ważniejsze? Zwłaszcza pod szyldem racjonalizmu.

        1. Fajnie by było, gdyby autorka albo redakcja zechciała usunąć/poprawić coś, co jest ewidentnym fałszem.

          1. nie wiele to zmieniło
            ewidentne KŁAMSTWO w tytule zostało: nie ma mowy o szkole „bez biologii”
            ewidentne KŁAMSTWO w pierwszych dwóch akapitach zostało: ne ma mowy o biologii w szkole bez ewolucji biologicznej
            .
            artykuł nadal upowszechnia wyssane z palca informacje

    1. Takie fejkowe newsy to rak dzisiejszego obiegu informacji. Zanim się ktoś połapie, że to półprawdy itp to jest już za późno bo w kolejce są następne sensacje.

  2. Przepraszam bardzo ale moim zdaniem obecna władza coś bierze albo wącha.
    Na 100% coś łykają bo to niemożliwe żeby tak cofać dzieci w rozwoju do lat komuny ..
    To, że Kaczor wychował się w tamtych czasach nie oznacza, że w 21 wieku na nowo nasze dzieci mają wracać do lat 70 tych.Ci ludzie zwariowali nie mają żadnej wiedzy , są zerami.
    Oni nie chcą aby nasze dzieci były mądre i wykształcone ,nie chcą żeby byli mądrzejsi od całej tej zakłamanej partii… Nie pozwole na to tylko naród może się sprzeciwić barbarzyńcom.
    Przeżyliśmy komunę, stan wojenny przezyjemy i pis. W nas siła to my daliśmy im pracę i to my wypowiemy im umowy o te pracę.

  3. Pan Świątkowski też nie zrozumiał o co chodzi. Zatem również sieje dezinformację.
    Tu jest wyjaśnione, jak chłop krowie na miedzy:

    http://www.totylkoteoria.pl/2016/12/reforma-edukacji-ewolucja-biologia.html

    Już sam tytuł mówi wyraźnie, co i gdzie usunięto.
    W artykule jest odnośnik do obecnej ramówki programowej. W niej już na samym początku stoi, jak wół, cytuję (omawiana fraza dużymi literami)
    „I. Znajomość różnorodności biologicznej i podstawowych procesów biologicznych. Uczeń
    opisuje, porządkuje i rozpoznaje organizmy, wyjaśnia zjawiska i procesy biologiczne zachodzące w wybranych organizmach i w środowisku, przedstawia i wyjaśnia zależności między organizmem a środowiskiem, wskazuje EWOLUCYJNE ŹRÓDŁA różnorodności biologicznej.”

    W proponowanych przez ministerstwo Zalewskiej programowych wskazaniach ogólnych brak jest jakiegokolwiek odniesienia do Teorii Ewolucji.
    Wyrzucono takie sformułowanie. Przez niedopatrzenie, czy celowo?
    Oto jest pytanie.

    Na końcu znajdziecie Państwo gotowca, który można podpisać i wysłać mailem do MEN.
    Zachęcam.

    1. Tu cytuję z ramwóki po „reformie”:
      I.Znajomość różnorodności biologicznej oraz podstawowych zjawisk i procesów
      biologicznych.
      Uczeń opisuje, porządkuje i rozpoznaje organizmy; wyjaśnia zjawiska i procesy
      biologiczne zachodzące w wybranych organizmach i w środowisku; przedstawia
      i wyjaśnia zależności między organizmem a środowiskiem.”

      Czego według nowych wskazań ogólnych uczeń nie wyjaśnia? O tym napisałam wyżej, cytując dotychczasowe (jeszcze obowiązujące).
      Dlaczego jest istotnym odniesienie do ewolucyjnych podstaw we wskazaniach ogólnych?
      Posłużę się przykładem drogowym.
      Jadąc np. A4 ze Zgorzelca w głąb kraju autostrada to nasza różnorodność biologiczna.
      Ale wiemy, że głównym kierunkiem na tej autostradzie (i na tym odcinku) jest Wrocław. On jest wskazaniem ogólnym. I cały czas jadąc mamy wielkie niebieskie tablice WROCŁAW. Po drodze są też wskazania szczegółowe, np. kierunkowskazy na Legnicę, albo na Bolesławiec. Ich waga jednak, choć są ważne, jest mniejsza od kierunku głównego.

      Czy już Państwo dostrzegacie różnicę…

      1. A pan Swiatkowski czyta do końca? I to od początku? Nikt nie zarzuca braku odniesienia do teorii ewolucji w SZCZEGÓŁOWYCH wskazaniach programowych. Zarzut dotyczy pominięcia fundamentu biologii, jakim jest TE w zaleceniach OGÓLNYCH. Dlaczego jest to istotne zarówno ja wytłumaczyłam na prostym przykładzie, drogowym jak i szerzej można doczytać w podanym artykule ze strony „To tylko teoria”.
        Panu Swiatkowskiemu najwyraźniej z trudem przychodzi czytanie ze zrozumieniem. Albo uprawia tu swoista ewangelizacje. Głoszenie swoich prawd za wszelka cenę i każdym środkiem. Czerpiąc przy tym pełnymi garściami z narzędzi erystyki. Takim zabiegiem jest powtarzanie w kółko tego samego. To pan Swiatkowski opanował do perfekcji.

        1. czytam do końca
          i co?
          to że w drugiej połowie tekstu pani Alicja zamieściła kilka rozsądnych stwierdzeń nie zmienia faktu, że w tytule i we wstępie zamieściła kilka bujd

  4. Kiedy chodzilem do szkoly w PRLu to uczono solidnie wszystkich przedmiotow z wyjatkiem wspolczesnej historii.
    W RP jest gorzej. Ale nie trzeba sie dziwic. Polska jest zdominowana przez religijny kler.Teoria ewolucji i nowoczesna kosmologia sa w konflikcie z religijnymi
    bajkami i predzej czy pozniej padna ofiara religijnej czystki.Wielka szkoda ze Jezus nie pisal lub mowil niczego o nauce. Zamiast chodzic po wodzie bylo lepiej powiedziec ludzim jak zrobic mydlo lub odkryc elektrycznosc i penicyline. Mogl tez chocby jednym zdaniem wspomniec biologiczna ewolucje aby usunac raz na zawsze watpliwosci w tej sprawie.

  5. @Alicja Szaniawska: „Niejaki Pan Świątkowski, komentujący nasz portal z perspektywy protestanckiej, zarzucił przesadę podanej tu powyżej przeze mnie refleksji. Nigdzie nie napisałam, że PAN twierdzi, iż wprowadza się nauczanie kreacjonizmu”
    ….
    Nigdzie nie napisałem, jakoby pani Szaniawska (niejaka? …to chyba taka nowa forma grzecznościowa) napisała cokolwiek o nauczaniu kreacjonizmu. Ani razu nie padło to słowo.
    Mój zarzut dotyczył:
    – fałszywej informacji zawartej w tytule tekstu: „szkoła bez biologii”.
    – fałszywej informacji zawartej w akapicie, który zacytuję w całości: „Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej Polskiej Akademii Nauk poinformował na Facebooku, że nowa podstawa programowa, która ma obowiązywać, gdy w życie wejdzie planowana „reforma edukacji”, nie zawiera w wymaganiach ogólnych znajomości zjawiska ewolucji biologicznej.”
    .
    Jak do tej pory żadna z tych ewidentnych dezinformacji nie została skorygowana, co jest wstydem zarówno dla portalu, jak dla autorki tekstu osobiście.
    .
    PRAWDA jest taka że
    1. Nowa podstaw programowa ZAWIERA wymaganie znajomości ewolucji.
    2. Komitet PAN wcale NIE POINFORMOWAŁ o usunięciu ewolucji z programu nauczania biologii.
    .
    P.S. Dla porządku zaznaczę, że jestem przerażony obecną reformą oświaty (i ogólne rządami PiS), „szczęśliwie” nie mam już dzieci w wieku szkolnym, ale moja żona pracuje w szkole, więc reforma ta może mnie dotknąć osobiście. Nie chodzi mi więc o obronę rządu przed opozycją, tylko prawdy przed kłamstwem.

    1. Moim zdaniem PiS zmienił program nauczania biologii w stronę zależnego od widzi mi się nauczyciela możliwego usunięcia informacji o ewolucji (na koniec nauczania może krótka wzmianka). Biologia bez kontekstu ewolucyjnego nie jest biologią. Prócz tego ilość zajęć z biologii, jakie by nie były, zostanie poważnie ograniczona.

      1. Ewolucja nadal pozostaje osobnym punktem w ośmiopunktowym programie nauczania biologi.
        I to z ze szczególnym zwróceniem uwagi na ewolucyjne pochodzenie człowieka.
        Nauczyciel nie ma więc ŻADNEJ możliwości pominięcia tego tematu.
        .
        Komitet PAN rzeczowo skrytykował zmiany w programie nauczania.
        Wy zaś zrobiliście z tego marną propagandę opartą na dezinformowaniu czytelnika. U jeszcze się wijecie w wykrętach, jak poseł Piotrowicz.
        Szkoda.

        1. Nikt się nie wije. Słowa Autorki są w pełni kompatybilne z pogrubionym przez nią zdaniem ze sprostowania PAN. Może Pan sam popytać ludzi z PAN, czy Autorka odbiega od ich własnych obaw. Jestem przekonany, że nie.

        2. Nie ściemniaj człowieku. Jeśli ktoś sie tu wije to pan Tomaszek, który nie doczytał, albo przegapił, ze chodzi o cześć OGÓLNA wytycznych programowych. A cześć ogólna to fundament programu, na którym buduje sie ściany, czyli szczegóły.
          Jacku ile jeszcze razy trzeba będzie prostować jawnie kłamliwe komentarze p. Swiatkowskiego?

          1. Nie mam pojęcia ile jeszcze razy. Akurat w tym temacie pan Tomasz jest szczególnie zastygłym w swoich racjach.

          2. czego nie doczytałem? konkretnie?
            .
            „Szkoła bez biologii!” – prawda czy kłamstwo?
            „nie zawiera w wymaganiach ogólnych znajomości zjawiska ewolucji biologicznej” – prawda czy kłamstwo?
            Oba te zdania z artykułu są kłamstwem.
            .
            nie jestem zastygły w swych racjach, ale jak każdy racjonalnie myślący człowiek jestem zastygły w niezaprzeczalnych FAKTACH
            .
            OK – można się zgodzić, że „ogólna znajomość zjawiska ewolucji biologicznej” to za mało.
            Ale twierdzenie że nie jest ona wymagana w programie jest bezwstydnym kłamstwem.

  6. poprzestanę dna dwóch cytatach:
    .
    drugi akapit artykułu pani Alicji Szaniawskiej:
    „Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej Polskiej Akademii Nauk poinformował na Facebooku, że nowa podstawa programowa, która ma obowiązywać, gdy w życie wejdzie planowana „reforma edukacji”, nie zawiera w wymaganiach ogólnych znajomości zjawiska ewolucji biologicznej.”
    ————-
    Sprostowanie komitetu PAN:
    „Nasza opinia o projekcie podstawy programowej wzbudziła duże zainteresowanie i sprowokowała liczne komentarze, w tym skrajne. Chcemy w skrócie przypomnieć nasze stanowisko i wyjaśnić nieporozumienia.
    1. NIE, w projekcie nie znika ewolucja ani nie jest wprowadzony kreacjonizm.
    (….)”
    .
    z mojej strony to wszystko

    1. Pan Swiatkowski bezczelnie manipuluje publikując tylko cześć sprostowania komitetu PAN.
      Oprócz pkt 1, znajduje sie tam punkt 2. Niewygodny dla konfabulacji pana Swiatkowskiego i zarzutów, jakie kieruje pod adresem autorki publikacji oraz portalu Racjonalista.tv.
      Oto całość oświadczenia komitetu PAN:

      „Nasza opinia o projekcie podstawy programowej wzbudziła duże zainteresowanie i sprowokowała liczne komentarze, w tym skrajne. Chcemy w skrócie przypomnieć nasze stanowisko i wyjaśnić nieporozumienia.
      „1. NIE, w projekcie nie znika ewolucja ani nie jest wprowadzony kreacjonizm. Te zapisy, które pozostały, są powtórzeniem zapisów aktualnie obowiązującej podstawy.
      2. TAK, usunięcie ewolucji z celów kształcenia oraz usunięcie wymagań przekrojowych sprawia, że można pominąć teorię ewolucji w nauczaniu biologii, ponieważ zagadnienie ewolucji nie jest zintegrowane z całością wiedzy biologicznej.”

      https://m.facebook.com/Komitet-Biologii-%C5%9Arodowiskowej-i-Ewolucyjnej-PAN-1120149744692862/?ref=page_internal#!/story.php?story_fbid=1320274008013767&id=1120149744692862

      1. czyli co?
        jakbym napisał:
        2+3=5
        3+3=6
        to wszystko jest OK?
        Czyli pani zdaniem napisanie prawdy w drugiej części artykułu niweluje fakt napisania wierutnego kłamstwa w pierwszej? Sory – ja takiej antylogiki nie podzielam.
        .
        Je nie polemizuje ze słusznymi racjami z drugiej części artykułu, tylko z ewidentnymi kłamstwami w pierwszej i w tytule.
        .
        Ktoś racjonalnie myślący, komu zależy na własnej rzetelności i reputacji napisałby: dziękujemy za wskazanie błędów, już je korygujemy. Ale to nie dotyczy racjonalista.tv jak się okazuje…
        Spore rozczarowanie.

        1. Czyli pani zdaniem napisanie prawdy w drugiej części artykułu niweluje fakt napisania wierutnego kłamstwa w pierwszej? Sory – ja takiej antylogiki nie podzielam. (T. Świątkowski)

          Niech mi Pan nie przypisuje swoich urojeń.
          Pani Szaniawska nie napisała wierutnego kłamstwa, ani w pierwszej, ani w drugiej, ani w dziesiątej części swej publikacji.
          To Pan sobie stworzył problem i brnie, choć było tłumaczone kilkakrotnie.
          Pani Szaniawska napisała, cyt.:
          „Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej Polskiej Akademii Nauk poinformował na Facebooku, że nowa podstawa programowa, która ma obowiązywać, gdy w życie wejdzie planowana „reforma edukacji”, nie zawiera W WYMAGANIACH OGÓLNYCH znajomości zjawiska ewolucji biologicznej.”

          Wywaliłam WIELKĄ CZCIONKĄ,by Pan nie przeoczył. Pani Szaniawska nie pomyliła się, ani na jotę.
          To Pan nie rozumie, albo uparcie nie chce przyznać się do błędu.
          Podstawa programowa składa się z wymagań części OGÓLNEJ (cele kształcenia) i SZCZEGÓŁOWEJ (treść kształcenia).
          Z ogólnej odniesienie do ewolucji wywalono DEFINITYWNIE (i to napisała Pani Szaniawska), w szczegółowej zostawiono, choć i tu komitet PAN ma zastrzeżenia .
          Dlaczego jest to i bulwersujące i niepokojące tłumaczono Panu na wszelkie sposoby.
          Ale Pan uparcie swoje.
          Może Pan dalej dawać popis swej twardogłowości, próby zmanipulowania dyskusją.
          O Panu to świadczy źle.

          Jeszcze jedna uwaga. Oburzył Pana tytuł publikacji. Może Pana oburzać. Niestety pomija Pan, albo nie zna się zupełnie na warsztacie dziennikarskim.
          Byłby problem, gdyby Pani Szaniawska pod takim tytułem utrzymywała, że nie będzie biologii. Tymczasem z początkowych wersów (choć nie pierwszych zdań, pierwsze to prześmiewczość) jej tekstu wynika jasno, że biologia będzie, tylko nieco przykrojona. To ten fragment cytowany przeze mnie powyżej. Czy taki tytuł jest kłamstwem? Tu właśnie wchodzimy na grunt warsztatu dziennikarskiego. Tytuł ma przyciągnąć uwagę.

          Uważam, że Pani Szaniawska zrobiła doskonały wybieg. Jej tytuł wzbudził zainteresowanie.
          I o to chodzi. Choć naturalnie może się to Panu nie podobać. O gustach nie dyskutuję.
          W sumie to pragnę podziękować Pani Szaniawskiej, bo dzięki temu dowiedziałam się, co się wydarzyło i powiadomiłam osoby, które taki problem żywo interesuje. W tym moją matkę, która stworzyła od podstaw i prowadzi od lat Centrum Edukacji Ekologicznej. Jej placówka była jedną z pierwszych tego typu, jakie powstały w naszym kraju.

          Mnie Pańska postawa w wysokim stopniu zniesmaczyła. A Pana manipulacja, polegająca na przycięciu sprostowania komitetu Polskiej Akademii Nauk jest po prostu karygodna, bo zupełnie wypaczyła sens tego komunikatu.
          I uważam, że zrobił Pan to celowo. Nie przytoczył Pan punktu, który dokładnie odnosi się do treści Pani Szaniawskiej.

          Ostatnia uwaga jest taka. Biologia bez wyraźnego wskazania w CELACH kształcenia TE, jako źródła biologicznej różnorodności przestaje być biologią, a staje się luźną opowieścią dla przedszkolaków o roślinkach, zwierzątkach i euglenie zielonej.
          Uważam, że zostało już powiedziane i wyjaśnione wszystko.
          Nikt Pana zmuszał nie będzie do przyjęcia do wiadomości faktów, skoro Pan bardzo nie chce i woli swoje konfabulacje.

          1. @Tamara: „Oburzył Pana tytuł publikacji. Może Pana oburzać. Niestety pomija Pan, albo nie zna się zupełnie na warsztacie dziennikarskim.”
            .
            Obserwuję uważnie różne typy warsztatów dziennikarskich.
            Ten zastosowany przez panią Szaniawską przy wymyślaniu tytułu powyższego artykułu jest typowy dla najmarniejszych tabloidów i portalów plotkarskich: napisać byle jaką bzdurę – byle szokowała i wywołała jak najwięcej kliknięć.
            .
            Zazwyczaj na takie żałosne chwyty już nie daje się złapać, ale przyznam że na racjonalista.tv się kompletnie tego nie spodziewałem, co uśpiło moją czujność i kliknąłem.
            Na szczęście nawyk weryfikowania wszystkiego u źródła (niezbędny w tych czasach) też już w sobie wykształciłem.

  7. Gdyby z programu nauczania usunięto biologię, to od razu przyszło by mi na myśl ukochane LPR Pana Giertycha i jego wszech-wiedzącego tatkę – kreacjonistę!

    Ale, że PiS??? Co prawda to partia katolicka, ale KK nie zdefiniował w ogóle swojego zdania co do ewolucji. No chyba, że nauczali by ID, kreacjonizmu starej Ziemi czy coś w tym stylu…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

20 − cztery =