Słowo "wolność" coraz częściej pojawia się w debacie politycznej. Czy straciliśmy ją ostatnimi czasy? Czy ją cenimy i czy umiemy ją odzyskać, gdy ją utracimy?
Więcej na podobny temat:
-
Postawy wobec bólu a ogólna wizja świata i człowieka (na przykładzie ateistów, buddystów i katolików)
Ból- skandal czy błogosławieństwo? Postawy wobec bólu a ogólna wizja świata i człowieka (na przykładzie ateistów, buddystów i katolików) Sylwia Wojas Instytut…
-
Koncepcja liberalizmu, konserwatyzmu i socjalizmu
Konserwatysta krytykuje polityczny konstruktywizm i nawiązuje do przeszłości, ale często jest to pewna wyidealizowana lub nawet przekłamana wizja przeszłości, co skutkuje tym, że…
-
Zainteresowanie brytyjskimi wzorami politycznymi w Rzeczpospolitej w XVIII wieku
Polska ma do Brytyjczyków pewien zadawniony żal. Polacy wyrzucają im, że, mimo, iż oba narody kochają wolność, nie pomogli Rzeczpospolitej w 1939 roku, a także…
-
Stanisław Staszic i początki polskiego liberalizmu
Elementy liberalnego myślenia odnajdziemy wszędzie w epoce oświecenia, co nie dziwi, ponieważ oprócz humanizmu Erazma, de Groota i Montaigne’a, oraz pewnych pomysłów antycznych[1] to właśnie…
Jedyna metoda na odzyskanie wolnosci jest glosowanie
i powinni ludzie skupic swoja energie.
Janusz, niestety POlacy nie cenią wolności. Polecam ci swoj krotki felieton z danymi z badań: http://www.humanizm.net.pl/errata.html
Najpierw, to nikt nie ma prawa zarzucać Polakom, że nie cenią wolności, bo ze względu na dalszą i bliższą historię jest to obelga.
Myślałam naiwnie – żartuję -,że jest to portal racjonalistyczny a przynajmniej z przewagą racjonalizmu. A tu większość się zajmuje chińskimi czajniczkami i wróżkami. Ąż tak. Jedni udają, że nie wiedzą o co chodzi z tym PZPR-em, inni twierdzą, że nie potrzeba dowodów a wystarczą poszlaki i domysły a jeszcze inni traktują wyniki badań jako materiał do dowolnych interpretacji a nawet manipulacji. Ja natomiast zachęcam do opierania się bezpośrednio na wynikach badań i opracowaniach naukowych a nie na felietonach i to w dodatku tak tendencyjnych. Wyniki badań wymagają głębokiej analizy, porównań i przemyśleń. A Państwo naciągacie badania do swoich propagandowych tez. Link podany przez Pana prowadzi do felietonu przedstawiającego wyrywkowo jedno wybrane dowolnie badanie z 2013 roku a pomimo tego autor wnioskuje: " Badaniem objęto grupę reprezentatywną dla całej populacji, nie dla wyborców PiS, zwolenników rządów autorytarnych. W tym środowisku wyniki byłyby z pewnością gorsze. Coś takiego jak głoszenie własnych poglądów jest w tej grupie niezrozumiałym dziwactwem. Już samo posiadanie poglądów jest podejrzane. Po co? Przecież pan premier wie najlepiej, co robić. "
Czy ja mam tłumaczyć kto był premierem w 2013 roku? Czy mam tłumaczyć, że wróżenie, jak wyglądałyby wyniki w tej czy innej grupie lub za kilka lat, jest pozbawione sensu, bo nie poparte żadnymi badaniami? I co na to wróżki?
Kościół, który znakomicie opanował techniki manipulacyjne, poucza: "Nie przywołuj imienia boga swego nadaremno". Bo wiadomo, że hasło ograne, nadużywane – traci moc.
Od 1989 termin "wolność" odmieniany w tysiącach apeli, wypowiedzi, zeznań, wyzwań i bajek stał się wyświechtanym banałem, kitem wciskanym ot, tak, mimochodem, szumem informacyjnym.
Komu może zależeć na kicie, komu przyjdzie do głowy go cenić?
Jeszcze zyje wiele ludzi w Polsce pamietajacych koszmar okupacji i komunistycznych rzadow. To powinno zmobilizowac Polakow do odsuniecie PiSu od wiodacej partii w rzadzie,
Metoda glosowania jest legalna i skuteczna.
Jak widać, niektórzy widzą, to co chcą widzieć a nie to co jest faktem. A na razie jest faktem, że dzięki PO-KO czy tam innej Koalicji Europejskiej mamy w Parlamencie Europejskim europosłów Leszka Millera i Włodzimierza Cimoszewicza. Na razie, bo zobaczymy jak się będzie układać dalsza współpraca PO z SLD.
Panowie Miller i Cimoszewicz przeszli ewolucję i w ich dzisiejszych poglądach trudno doszukać się śladów mentalności komunistycznych aparatczyków. W ich dzisiejszych działaniach i słowach jest nieporównanie więcej przywiązania do wartości liberalno-demokratycznych, niż można się było spodziewać 30 lat temu. W przeciwną stronę poszedł pis ze swoim guru.
A to co miał na myśli senator Jan Rulewski mówiąc: " Funkcjonariusze PZPR przemycają do Koalicji Europejskiej wartości, których kiedyś wytrwale bronili. "?
No pewnie.
Przecież taka miłość bije z posłów i posłanek PiSuaru ze po prostu lepszych autorytetów w sprawie „kochania bliźnich” nie znajdziemy!
😀😁
Panie RADOWID, pewnie Pan nie zauważył ale ja pisałam o "wartościach" jakie do opozycji wnoszą komuniści wywodzący się z aparatu PZPR. Pańska odpowiedź jest nie na temat i nie wiem czy Pan to dostrzega – niekulturalna. Czy to reprezentatywne dla obrońców w/w komunistycznych funkcjonariuszy?
No ale przecież wiadono że popiera pani władzę PiSu o mentalności rodem z komunizmu i dodatkowo popiera pani organizację totalitarna która ściśle z tą partią współpracuje = Kościół katolicki.
Zaprzeczy pani temu faktowi?
Odwagi trzeba by walczyć z faktami!
😁😀
Jeśli tak, to jest Pan bardzo odważny.
Oj nie!
To ja cenię panią za pani odwagę!
Ileż trzeba męstwa, pewności siebie i odwagi by walczyć z faktami!
Jest pani niedościgniona pod tym względem.
🙂
"Wartości" PiSuaru są z pewnością wspaniałe.
Cóż może być bowiem większą "wartością" niż wspieranie zbrodniczej i totalitarnej organizacji zwanej Kościołem Rzymskim. (No chyba, że panuje jakaś zbiorowa amnezja w PiSuarze i już nie pamiętają o złu, jakie Kościół wyrządzał "heretykom").
Z pewnością także wprowadzone zostały "wartości" chrześcijańskie w TVPiS, polegające na budowaniu nienawiści do wszelkich innych przekonań niż te "jedyne słuszne".
Z pewnością wartością chrześcijańską, polegającą na "nastawieniu drugiego policzka" jest ciągłe imienne atakowanie wielu ludzi…
Żeby była jasność "wartości" PiSu są tyle warte co "wartości" Kościoła i innych mainstreamowych partii politycznych w Polsce – czyli NIC
Motłoch będący w wiekszosci wybierze bezpiecznstwo, do tego nawet pozorne, bo nie jest w stanie ocenić realności obietnic oraz ewentualnych długofalowych skutków ich wdrożenia.
Już od dawna wiadomo że demokracja jest antyliberalna i polrga na rządach motłochu.
To ochlokracja.
Tu widać kto dba o wolność, a kto nie:
https://sejmlog.pl/jak-glosowali-polscy-europoslowie-w-sprawie-acta2-sprawdzilismy/
No ale co z tego konkretnie wynika?
Widzę tyle że większość z PO za Acta 2, a z prawicowych partii przeciwko.
Czyli rozumiem że sprzeciwiając sie Acta 2 jesteś za Prawicą RP lub PiSem lub Korwinem?
Trzeba być pragmatycznym i czasem wybrać mniejsze zło.
ps . :
http://www.superstacja.tv/wiadomosc/2019-03-26/wiosna-roberta-biedronia-o-unijnej-dyrektywie-o-prawach-autorskich-acta2-zagraza-wolnosci-slowa/
Ale ludzie wcale nie chcą wolności. Zwykle to właśnie jej pozbywają się najchętniej i najszybciej. Ci, którzy cenią wolność, to margines.