Załączymy wyniki sondy na temat tego, kto wygrał debatę Clinton – Trump w zeszły poniedziałek.
Wynik sondy pokazuje poważną przewagę Clinton – 52% do 21%. 26% respondentów wyraziło opinię: „żaden kandydat nie wygrał”. Doradcy Trumpa też przyznali, ze Trump wypadł słabo. Oto wynik sondy wykonanej przez NBC i opublikowany w środę 28 października.
[divider] [/divider]
[divider] [/divider]
Oczywiście jest to pierwsza z wielu debat, które odbędą się przed wyborami prezydenckimi w USA i wyniki mogą się jeszcze zmieniać. Wygląda na to, że Trump stracił efekt zaskoczenia, szoku i nowości, co działa zdecydowanie na rzecz Clinton. Podczas debaty widać było pracę komitetu wyborczego Trumpa nad ugrzecznieniem jego wizerunku. Wyniki sugerują, że wyborcy nie uwierzyli tym zabiegom i mają w pamięci kontrowersyjne plany i opinie kandydata. Możliwe też, że nowa strategia wyborcza zraża część „antysystemowych” zwolenników Trumpa. Były prezydent Republikanów, Bush Starszy, też odciął się od Trumpa i wyraził poparcie dla Clinton, co pokazuje pogłębiający się sprzeciw części Republikanów przeciwko osobie reprezentującej ich w tych wyborach. Z pewnością, zgodnie z istniejącymi już od dłuższego czasu analizami, Trump osłabia znaczenie i spójność Partii Republikanów.
Hilary Clinton nadal szkodzić mogą przypominane wyborcom błędy z przeszłości, zarówno te prawdziwe, jak i te zmyślone. Analitycy podkreślają też jej obecne problemy ze zdrowiem. Mniejsza aktywność, lub publiczne oznaki słabości mogą osłabić przewagę kandydatki w tym najistotniejszym dla zmagań wyborczych momencie. Nie jest też do końca znany „efekt nowości”. Poprzedni prezydent USA był pierwszym prezydentem Afroamerykaninem. Jego popularność znacząco spadła w trakcie rządów. Hilary Clinton, jeśli zostanie wybrana, będzie pierwszą kobietą pełniącą funkcję prezydenty USA.
Prorepublikański i protrumpowski FOX NEWS też podaje niekorzystne dla Trumpa wyniki ostatnich sondaży, co przeczy podanej przez Piotra Napierałę w artykule tezie o silnej tendencyjności sondaży w NBC NEWS.
[divider] [/divider]
[divider] [/divider]
NBC tak samo jak CNN popiera Clinton więc nie rozśmieszajcie mnie i nie traktujcie czytelników jak idiotów. Mam dla równowagi dać sondę FOX? Przecież wiemy że obie strony są stronnicze… Gra jest o zbyt wysoką stawkę
Wyniki sondaży internetowych są całkowicie niewiarygodne w sensie reprezentatywności dla szerszej grupy. Dzisiejsze media podzieliły między sobą klientelę w zależności od opcji politycznej. Lepsze jest porównywanie wyników z różnych źródeł i obserwowanie trendów. Wątpliwe jest też zadawane pytanie „kto wygrał a kto przegrał” dla oceny czy ktoś zagłosuje na tego czy innego kandydata.
Spytali CBS. Równie dobrze mogliby spytać po prostu Clinton. Sztabowcy Trumpa nie byli do końca zadowoleni bo woleliby by mocniej przywalił na koniec ale to chyba zawsze tak jest w przypadku tego co atakuje status quo http://racjonalista.tv/cbs-czy-cnn-nie-sa-bardziej-obiektywne-niz-fox/
http://racjonalista.tv/cbs-czy-cnn-nie-sa-bardziej-obiektywne-niz-fox/
A to nie stary Bush poparł Clinton?
Tak stary bush z zemsty za rozwalenie jeba
Skąd wiesz, że z zemsty? Bush Ci to powiedział przy kawie? A może Bushowi po prostu chodzi o dobro kraju?
może choć wątpię, Bushowie są tak samo chorzy z chęci władzy jak Clintonowie. Już dla samego rozerwania tych dwóch mafii rodzinnych warto DT poprzeć
Niee no słabo Trumpowi poszło. Poszedł na żywioł, słabo się przygotował strategicznie, miał parę dobrych momentów, gdzie zagórował przez chwilę nad Hilary i wyraźnie zbił ją z pantałyka, ale miał też parę takich momentów, że niemal można by chłopu współczuć i niestety te upadki zostaną chyba najbardziej zapamiętane. Hilary jest sztuczna, wyreżyserowana, ma najbardziej nieprzekonujący uśmiech w historii polityki, ale odrobiła lekcje, nie puściły jej nerwy i chyba przekazała to co chciała przekazać. Moderator, trzeba to przyznać, znacznie bardziej przydusił Trumpa. Koniec końców to niestety tylko show i jakiejś merytorycznej głębii po obu stronach nie należało się spodziewać.
…
Sfera publiczna jest dziś o wiele bardziej złożona i 'trudna’ intelektualnie niż sfera korporacyjna. Tam ściera się makroekonomia, nauka, prawo, trzeba umieć pracować z ekspertami, trzeba umieć słuchać i cokolwiek rozumieć, trzeba mieć zdolność do kompromisów. Clinton mówi językiem tej sfery, Trump mówi językiem ludu. Koniec końców świat potrzebuje dziś stabilizacji a nie 'hej , spróbujmy czegoś nowego, bo nudno coś w polityce’
Piotr Napierala widzi USA z odleglosci kilku tysiecy kilometrow i zasloniety obraz chaosem mediow.
Lepiej posluchac oficjalnej wypowiedzi doradcow Trumpa ktorzy we wtorek oswiadczyli ze ich kandydat wypadl slabo (weak unpar) i ze musi zmienic styl jesli chce miec szanse.
To sa jego wlasni ludzie a nie media ktore sa stronnicze. Ale nawet stronnicze media nie moga falszowac liczb. Moga je interpretowac roznie ale nie moga zmienic 52/21
na cos odwrotnego.
Powodem liczb jest to ze Amerykanie sluchajac Trumpa przestaja wierzyc ze ten czlowiek moze byc liderem wolnego swiata ani rozwiazac trudnych problemow w USA.Ja zyjac w tym kraju wiele lat nabralem szacunku do
Amerykanow .Politycy USA nie sa czesto moralni ani rozsadni ale przecietny glosujacy czlowiek jest rozsadny
zwlaszcza jak chodzi o jego interes. A prezydent wplywa na los kazdego. Wybory to okazja dsla zwyklrgo obywatela aby wyrazic swoje przekonania. Ten komentarz slyszalem ostatnio w kazdym sklepie i innych publicznych miejscach.
Jozef Gebbels powiedzial ze klamstwo powtorzone wiele razy staje sie prawda ale zapomnial dodac ze nie na dlugo.
A kampania wyborcza w USA trwa kilka miesiecy.
Za dlugo aby zmieniac zdanie co kilka dni.
Moim zdaniem wypadł słabo – w drugiej połowie, praktycznie ją oddał. W Polsce faktycznie przekręca się każdą wypowiedź Trumpa na szczęście znam angielski i wchodzę na amerykańskie strony od Huffinngton po NYT, i oglądam wypowiedzi HC i DT na youtube. Prawdopodobnie wiem o kampanii więcej od pana. Takie czasy, Internet – znakomity amerykański wynalazek. To co Pan z siebie wydał teraz pasowałoby może gdybyśmy byli teraz w roku 1982 a tak to … szkoda gadać panie profesorze z najbłękitnijszego ze stanów – Washington.
To czemu tendencyjnie pominąłeś fakt, że Trump nie tylko chce rozwalić/osłabić NATO, ale też wycofać wsparcie dla Japonii i zostawić kwestie koreańskie Chinom? Czemu to pominąłeś? Bo trzeba usuwać „niewygodne” informacje? Trump to groźny dla całej cywilizacji Zachodu izolacjonista, być może współfinansowany przez Kreml.
Jacku jakbyś uważniej śledził politykę internacjon. to być wiedział, że Obama też zstawił Koreę Chinom. Taka tak Kreml, a Clintonowie podobno przez Saudów i to było w tych mailach… – proponuję byśmy mówili o tym co wiemy.
Mówię o tym co mówi Trump. To nie są „gafy”. Trump jest izolacjonistą.
Owszem to SĄ gafy. Trump mówił o tym, że Japonia i Korea mają wziac odpow za swoje bezp, pytany o to o co mu chodzi – bo jak wiesz Trump operuje skrotami myslowymi – powiedział, że chodzi o to samo co w kw. NATO by płacili za użycie armii USA dla ich ochrony. USA mają prawo sę tego domagać, gdy ich ekonomia zwalnia. Jakby on nie podchwycił tego arg, zrobiliby to demokraci
Mówienie o takich oszczędnościach w czasach tak wielkich zagrożeń jest torpedowaniem cywilizacji zachodniej, co ty, wraz z Trumpem, popierasz.
Izolacjonizm jest stopniowalny, Obama też zostawił bezp Europy UE i Rosji
poza tym sonda zapewne była internetowa a młodzi są za HC, nie wyklucza to lania dla demokreatorów rzeczywistości w listopadzie : )
OK zamiast sond rozpatrzmy fakty jak elity polityczne i biznesu nie popieraja Trumpa.
a) Zyjacy eks-prezydenci obydwu partii. Zero poparcia.
b) duze firmy (szefowie 100 najwiekszych firm) zero poparcia(endorsement, deklaracja poparcia) Clinton otrzymal 11 deklaracji od tzw Big Business.
c) Silicon Valley najwazniejsze firmy przemyslu 21 wieku, uzbierano dla TRumpa smieszne 28,000 USD. Clinton otrzymala miliony legalnych pieniedzy od firm Kaliforni.
d) zyjacy 34 czlonkowie rzadu Busha .tylko 9.
Reszta albo milczy albo jest przeciwna poimimo tego ze Trump jest kandydatem partii Republikanskiej.
e) gazety i zurnale .Jeden brukowiec National Enquirer. Inne gazety i zurnale popieraja Clinton .
Oczywiscie zadecyduja ludzie a nie elite aly totalny brak poparcia nie wrozy nic dobrego Trumpowi.
Brak poparcia Wall Street jest powaznym minusem. Wall Street na pewno nie jest lewicowe.Krzysztof Marczak moze potwierdzic brak poparcia Wall Street ktore jest sercem amerykanskiego biznesu.
Byly prezydent Bush powiedzial prywatnie ze popiera Clinton a Trump nie ma odwagi go atakowac i polknal gorzka pigulke.
Jak pisałem, Wall Street odetchnęła z ulgą po pierwszej debacie, ale zaraz przed nastroje były nieciekawe. Zazwyczaj sektor finansowy jest prorepublikański z uwagi na obawy o dodatkowe regulacje, ale Trump jest zbyt dobrze znany w Nowym Jorku, żeby mógł kogoś nabrać na jego plan „Making America Great Again”. Obecnie uważa się, że jest nieobliczalny.
Dziekuje Krzysztof za komentarz.
Ja nie znam nastrojow wall Street ale sledze reakcje roznych ludzi ze sfery finansowej.
Sam jestem daleko od Wall Street i nie w tej
j branzy aczkolwiek praktykowalem inewestowanie dla siebie .
Liczylem na Twoj komentarz .Many thanks again.
Jacek tez moze odetchnac z ulga!! Martwil sie co jest zrozumiale.
Szczegol biznesowej koriery Trumpa.
W 2005 roku Trump oglosil utworzenie uniwersytetu Trump University gdzie miala byc uczona on-line real estate i ogolne zasady biznesu. Studenci placili czesne pomiedzy 1,500 a 35,000 USD.Uniwersytet nigdy nie byl akredytowany jako uczelnia oferujaca wyksztalcenie z dyplomami uznanymi w USA.Po kilku latach istnienia
uniwersytet zostal podany do sadu przez prawnika Nowego Jorku z zadanierm zaplacenia 40 milionow dolarow za defraudacje okolo 600 studentow. Dalszy los tej sprawy nie jest mi znany.
Jest wiele tych „biznesów” Trumpa. Podaję tutaj Rolling Stone bo to chyba najdalej od mainstreamu, chociaż Piotr N i tak je pewnie uzna za spisek demokratów. Tak czy inaczej, wiele z tych informacji znam od dawna:: http://www.rollingstone.com/politics/news/donald-trumps-13-biggest-business-failures-20160314
Żaden spisek. Po prostu piszą o porażkach pomijając sukcesy i tyle pozdrawiam serdecznie
Ja nie sadze ze Trump jest finansowany przez Putina
chociaz Puting go woli jako prezydenta. W swoich wypowiedziach o Trumpie byl ostrozny ale bylo jasne ze
woli Trumpa niz Clinton ktora byla w rzadzie Obamy.
Z Obama nigdy sie nie dogadal chociaz rozmawiali kilka razy.
Moje poparcie Trumpa minelo po lilkunastu komentarzach moich kolegow reprezentujacych szeroki wachlarz zawodow od lekarzy do ekonomistow oraz po debacie w zeszly poniedzialek.Przeczytalem dokladnie opis kariery Trumpa i jak dorobil sie miliardow. Daleko mu do Billa Gatesa ktory tez jest miliarderem ale oferowal swiatu masowe uzycie komputerow i jest uczciwym
biznesmanem oraz skromnym czlowiekiem bez chorych ambicji politycznych.Bill dal miliony na projekt eliminacji malarii dziesiatkujacej Afryke. To jest czlowiez rozumem i sumieniem ktory dzieli sie z innymi swoja fortuna. Mozna byc z niego dumnym bedac wspolobywatelem miasta Seattle.
Warto zauważyć że w przypadku Clinton Demokraci mówią o doświadczeniu bo sukcesy są zbyt wątpliwe by je wykorzystać
The Missiles of October .
Pierwszego pazdziernika ogladalem dobry film pod tytulem The Missiles of October (1974) ktory jest relacja kryzysu kubanskiego w pazdzierniku 1962 roku kiedy swiat byl bliski nuklearnej wojny.Film szczgolowo przedstawia przebieg wydarzen na podstawie ksiazki Roberta Kennedyego brata prezydenta ktory odegral
kluczowa role negocjujac z ambasadorem ZSRR w USA.
Pytanie .Czy mialbym zaufanie do Trumpa gdyby on mial palec na guziku atomowym w podobnej sytuacji.
Intuicja odpowiada Nie. Prezydentem nuklearnie uzbrojonego mocarstwa musi byc stabilny i odpowiedzialny czlowiek ktory uwaza wojne za ostatecznosc jesli nie ma zadnej innej alternatywy.
Sprostowanie oszczerstwa P Napieraly.
Byly prezydent Bush poparl Clinton nie z powodu zemsty .Bushowie i clintonowie maja dluga historie przyjaznych stosunkow datujaca sie od czasu kiedy Bill Clinton byl gubernatorem Arcansas. Busg jest po prostu myslacym doswiadczonym politykiem .
Natomiast Trumpa poparl brukowiec National Enquirer*NE) ktory zajmuje sie plotkami i sensacjami typu afer seksualnych aktorow i celebrities ( gossip and sensaction). NE mozna dostac w niektorych sklepach spozywczych za darmo bo nikt rozsadny nie kupuje szmatlawca.W Ameryce NE jest nazwany tabloid , najnizsza kategoria pisma.Nie jestem pewien jaki jest polski odpowiednik NE .Byc moze czegos tak niskiego nie ma.
Bardzo wątpliwe jednak by bushowie opowiedzieli się przeciw kandydatowi gop gdyby nie to jak Trump pięknie rozjechał jeba w debatach: ) żadne tam oszczerstwo po prostu obserwacja a ze te klany prywatnie się lubią to inna sprawa i tym bardziej dobrze by było by wygrał Trump by skończyć z tymi mafiami
Nie wiedziałem o tym. Pewnie w Polsce nie każdy rozumie co to znaczy poparcie NE. To jest wydawnictwo, które nawet średni robotnik w supermarkecie wstydzi się wziąć do ręki. Polski pudelek to wyżyny intelektualne w porównaniu z tym śmieciem. Zresztą-na pierwszej jego stronie (wisi koło kasy i to nie wszędzie) zazwyczaj jest 26574 kolejny dowód, że Elvis żyje, tylko ukrywa się w Polsce, albo jeszcze coś głupszego. Normalny człowiek po takim „poparciu” zmieniłby zawód. Normalny…
Ludzie czesto pokazuja swoje preference polityczne przez finansowe donacje.
We wrzesniu okolo milion ludzi dalo kampanii Clinton 150 milionow . Donacja $150 nikogo nie zrujnuje ale swiadczy o poparciu. Trump placi sam za swoja ambicje oraz ma kilku konserwatywnych miliarderow popierajacych GOP i
prenumerujacych NE.
Ale trzeba byc obiektywnym i stwierdzic ze Trump ma poparcie NE , Putina i jednej niezwykle waznej postaci.
Na mitingu zwolennikow w Colorado jeden plakat byl „Dzieki Jezu za Trumpa” .A poparcie przyszlego krola Polski moze byc decydujace w listopadzie! Wiemy ze Jezus w kobietach nie gustowal .
Cytat .
„ABC News has learned that senior party officials are so frustrated — and confused — by Donald Trump’s erratic behavior that they are exploring how to replace him on the ballot if he drops out”.
Komentarz nie jest potrzebny.