Rozdział 16. Zapadła cisza i tubylcy zaczęli ścinać pobliskie drzewa. Kapłan tymczasem krzyczał coś do drewnianego przedmiotu i poprawiał hełm. Co on…
Czytaj dalej Rozdział 16. Kapłan tymczasem krzyczał coś do drewnianego przedmiotu i poprawiał hełmAutor: Ciekawość Gauri
Rozdział 15. Długo, nieskończenie długo błąkali się po tej Dolinie Umarłych
Rozdział 15. Długo, nieskończenie długo błąkali się po tej Dolinie Umarłych, odległej od wszystkich znanych im rzeczy. Gdyby byli prawdziwymi Kuberianami, dawno już,…
Czytaj dalej Rozdział 15. Długo, nieskończenie długo błąkali się po tej Dolinie UmarłychRozdział 14. Wrażenie znalezienia się w skórze istoty z zupełnie innej planety było rzeczywiście dość nieprzyjemne
Rozdział 14. Gauri tymczasem odczuwała zupełnie odmienne niż Czandra emocje. Wrażenie znalezienia się w skórze istoty z zupełnie innej planety było rzeczywiście…
Czytaj dalej Rozdział 14. Wrażenie znalezienia się w skórze istoty z zupełnie innej planety było rzeczywiście dość nieprzyjemneRozdział 13: Oratorium Żywiel
Rozdział 13. Oratorium „Żywiel” na chór, orkiestrę, bas, sopran i tenor. Kompozytor – geniusz Ludwika, libretto – geniusz Ludwika we współpracy z Gauri Sharmą.…
Czytaj dalej Rozdział 13: Oratorium ŻywielRozdział 12. Jaskinia (obraz) była jedną z większych w tej części państwa Wysoskocza
Rozdział 12. Jaskinia (obraz) była jedną z większych w tej części państwa Wysoskacza. Archeolodzy przypuszczali, że z początku była grotą średnich rozmiarów, lecz…
Czytaj dalej Rozdział 12. Jaskinia (obraz) była jedną z większych w tej części państwa WysoskoczaRozdział 11. Pejzaże niegościnnej powierzchni Kubery
Rozdział 11. Pejzaże niegościnnej powierzchni Kubery tańczyły przed ich oczami i zdumiewały uporem, z którym ewolucja naturalna podbija niegościnne dla siebie środowiska. Najbardziej…
Czytaj dalej Rozdział 11. Pejzaże niegościnnej powierzchni KuberyRozdział 10. Niezależnie od pory dnia na stacji…
Rozdział 10. Pawilon mieszkalny podzielony był na salon, dwa pokoje i łazienkę. Wszystko utrzymane było w eleganckim tureckim stylu, dostatnim w szlachetne ozdobnie…
Czytaj dalej Rozdział 10. Niezależnie od pory dnia na stacji…Rozdział 9. Pewnego dnia usłyszeli pukanie do drzwi
Rozdział 9. Pewnego dnia usłyszeli pukanie do drzwi i gdy je otworzyli, ukazał się w nich geniusz Beethovena. Był on istotą powołaną do…
Czytaj dalej Rozdział 9. Pewnego dnia usłyszeli pukanie do drzwiRozdział 8. Rozmowy o sztuce nie skończyły się po wyjściu z muzeum
Rozdział 8. Rozmowy o sztuce nie skończyły się po wyjściu z muzeum, było raczej przeciwnie, wtedy dopiero się zaczęły. Kosmitę interesowały najbardziej muzyka…
Czytaj dalej Rozdział 8. Rozmowy o sztuce nie skończyły się po wyjściu z muzeumRozdział 7. Jak to zwykle bywa w Delhi
Rozdział 7. Jak to zwykle bywa w Delhi, tych którzy kładą się nie myśląc o cieniu, budzi palące słońce. Gauri i Czandra wstali…
Czytaj dalej Rozdział 7. Jak to zwykle bywa w Delhi