Chudzi na lewo, grubi na prawo

Profesor Chazan na seminarium naukowym stwierdził, że kobiety o poglądach lewicowych trudniej zachodzą w ciążę, bo dbają o sylwetkę, są szczupłe, a to nie sprzyja macierzyństwu. Jak jest z płodnością u mężczyzn, profesor nie wyjaśnił.

[divider] [/divider]

chaza

  [divider] [/divider]

Idąc tropem myślenia profesora można ludzi na ulicy oceniać następująco: osoby szczupłe i zadbane, tak mężczyźni jak i kobiety, to zwolennicy lewicy. Kobiety z nadwagą, otyłe, otoczone wianuszkiem dzieci to zwolenniczki prawicy. Z mężczyznami jest pewnie podobnie. Zatem mamy oto najbardziej uproszczony wizualny podział polityczny według profesora. Żadnych badań o zależności pomiędzy grubymi, a szczupłymi, ciążą i poglądami politycznymi nie ma.

Jakiej śmieszności musi się dopuścić profesor, by przypodobać się prawicowej władzy, bo przecież nie o badania naukowe, ani o zdrowy rozsadek tu idzie. Idzie o tworzenie nowej religii i kształtowanie umysłów obywateli.

[divider] [/divider]

mmdd

  [divider] [/divider]

Wkrótce tylko grubi będą we władzach, tylko grubi będą mieli prawo do kościelnych ślubów, tylko grubi będą dostawać pracę w spółkach skarbu państwa i zasiadać po prawej stronie w Sejmie . Oto moje rozwinięcie bzdurnej teorii profesora Chazana.

O autorze wpisu:

Czesław Cyrul jest znanym publicystą lewicowym, prowadzącym między innymi popularny blog w Gazecie Wrocławskiej - http://blogi.gazetawroclawska.pl/czeslawcyrul/ . Jest członkiem SLD, pełnił między innymi funkcję przewodniczącego oddziału wrocławskiego tej partii, od 2016 roku jest członkiem Rady Krajowej.

45 Odpowiedź na “Chudzi na lewo, grubi na prawo”

  1. Zabawne że najwięcej aborcji dokonują osoby uważające się za prawice.
    Coś jak z moralnością seksualną, społeczności które o moralności krzyczą najwięcej(np. fundamentaliści chrześcijańscy w USA) najwcześniej przyzywają inicjację seksualną.

    1. Kiedyś natknąłem się na badania mówiące, że to katoliczki częściej decydują się na aborcję niż osoby innych wyznań. Chodziło o USA.

  2. Mam proste, konkretne pytanie: skąd autor tego wątku ma wiedzę, że Chazan „stwierdził, że kobiety o poglądach lewicowych trudniej zachodzą w ciążę, bo dbają o sylwetkę, są szczupłe, a to nie sprzyja macierzyństwu”?
    Bardzo proszę o źródło i przytoczenie dokładnego cytatu. Będę zaglądał i czekał.
    Z góry dziękuję.

      1. To jednak zostawię autorowi lub prowadzącym ten portal. Zresztą uważam, że rzetelność dotyczy mnie, Ciebie, każdego i w każdej sprawie, a już racjonalistów w szczególności. Jeśli ktoś decyduje się rozpowszechniać opinie np. Chazana, to niech to robi zgodnie z zasadami, czyli podając źródło – tak, by wiadomo było, że jak racjonalista, to ma rację, a – co jest przecież przesłaniem portalu – posuwa się do manipulacji.

        1. Osobiście uważam że nie ma potrzeby zamieszczania źródeł w tego typu artykułach jakie są zamieszczane na tym portalu. Aby być rzetelnym wystarczy bycie rzetelnym wobec samych faktów niż udowadniania ich poprzez zamieszczanie źródeł. Źródła nieraz niczemu nie dowodzą poza tym, że autor poświęcił chwilę czasu na ich zebranie. To raczej ukłon w stronę lenistwa czytelników niż w stronę rzetelności. Tym bardziej uważam że nie ma sensu robić tego w komentarzach.

          1. ROTFL! Uważa Pan, że można być rzetelnym wobec faktów nie podając faktów. Bo faktem – a nie interpretacją faktu – jest właśnie dokładny cytat? Nie mam do Pana więcej pytań. Jest Pan racjonalistą, czy manipulantem? „Rzetelność wobec faktów” nie daje pewności odpowiedzi 🙂

      2. @Benbenek: „W ciągu kilku sekund można zweryfikować cytowaną wypowiedź”
        .
        Żyjemy w czasach, kiedy można wypuścić humbug, który powiela się w postępie geometrycznym i po 24 godzinach google pokazuje dziesiątki wyników. Robi to wrażenie, ale czy jest to „weryfikacja”? Raczej nie.
        Dlatego prośba o rzetelne źródło jest zasadna. Wykręcanie się tekstem typu „wygoogluj sobie” może jedynie wzmocnić podejrzliwość.

        1. Tylko że nie ma mowy o wykręcaniu się od podania źródła po prośbie a jedynie o podawaniu źródeł w artykule. Na przykładzie tego artykułu widać, że gdyby nawet autor podał to źródło to nadal byłby w błędzie. Ale nie można mu zarzucić braku rzetelności bo zaczerpnął je i zacytował tak jak to podano. Zawsze jest problem z wiarygodnością w tego typu przypadkach ale to też nie jest portal z wiadomościami a raczej opiniotwórczy. Wiadomości są jedynie impulsem do wyrażania opinii czy nawet spekulacji. Tutaj też dyskusja potoczyła się w takim kierunku że w sumie nawet przyznano rację pomimo że pozornie wydawało się to niedorzeczne. Tutaj też nie można mówić o pomówieniu ani o oczernieniu. Chazanowi korona z głowy nie spadła.

          1. Nie spadła bo jej nie miał.
            Moim zdaniem przyczynianie się do powielania kłamliwych oszczerstw nie jest w porządku.
            .
            Już sam fakt, że żaden z anonsów nie przytaczał wypowiedzi Chazana w cudzysłowie powinien zrodzić podejrzenie, że mamy do czynienia z informacją wątpliwej wiarygodności.

    1. @ Rafal: Mam proste, konkretne pytanie: skąd autor tego wątku ma wiedzę, że Chazan „stwierdził, że kobiety o poglądach lewicowych trudniej zachodzą w ciążę, bo dbają o sylwetkę, są szczupłe, a to nie sprzyja macierzyństwu”? Bardzo proszę o źródło i przytoczenie dokładnego cytatu. Będę zaglądał i czekał. Z góry dziękuję.
      ————-
      Czy takie wystarczy? http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/533798,profesor-chazan-osoby-o-pogladach-lewicowych-problemy-z-zajsciem-w-ciaze-szczupla-sylwetka.html
      ***

      1. Myli się Pan. Nierozróżnianie między tym, co ktoś powiedział i co jakaś gazeta napisała, że powiedział, nie przynosi chwały 🙂 No, ale rzeczywiście pytałem o to, skąd autor czerpie wiedzę. Więc doceniam odpowiedź. Zostaje mi albo czekać na dokładny cytat, albo uznać, że autor jest nierzetelnym manipulantem, co łamie zasady założone sobie przez portal. 🙂

        1. @ Rafal: Myli się Pan. Nierozróżnianie między tym, co ktoś powiedział i co jakaś gazeta napisała, że powiedział, nie przynosi chwały 🙂
          ———–
          Zawsze swoją omylność zakładam, ale jakoś mnie już życie nauczyło aby większym zaufaniem darzyć słowo zapisane niż wypowiedziane, które może pozostać ulotnym. Jestem dziennikarzem starego typu i mnie uczono, a później uczyłem innych odpowiedzialności za słowo. „Dziennik” niewiarygodny, to może „na temat”, czy „Głos Wielkopolski”: http://natemat.pl/192853,i-wszystko-jasne-prof-chazan-ludzie-o-lewicowych-pogladach-czesciej-maja-problemy-z-zajsciem-w-ciaze
          ***
          @ Rafal: No, ale rzeczywiście pytałem o to, skąd autor czerpie wiedzę. Więc doceniam odpowiedź. Zostaje mi albo czekać na dokładny cytat, albo uznać, że autor jest nierzetelnym manipulantem, co łamie zasady założone sobie przez portal.
          ————
          Jakoś odnoszę dziwne wrażenie, iż albo Pan nie żyje w tym kraju, albo sam jest nierzetelnym manipulantem, gdyż ilość bredni z punktu widzenia nauki wypowiedziana przez tego Pana jest wprost niewyobrażalna, a nie chcę się do nich odnosić właśnie dlatego, iż tylko je w jakiś tam mediach usłyszałem i nie jestem w posiadaniu konkretnych i wiarygodnych ich zapisów. Ale jednak wypowiedzi tych słuchało wiele osób i jakoś tam podejrzewałem, iż Pan też. Ta wypowiedź wpisuje się w cały kontekst jego myślenia i zupełnie nie wydaje się wyrwaną z kontekstu.
          ***

    2. Co do źródeł jakimi się posiłkuje to wystarczy wbić w wyszukiwarkę nazwisko bohatera tekstu i pojawi się kilkanaście linków potwierdzających tę wypowiedź. Mówiły o tym media elektroniczne i gazety, ale prawicowe milczały jak zaklęte.Sam Prof. Chazan nie zaprzeczył, że tak mówił, ale twierdził, że jego wypowiedź została wyrwana z kontekstu. Tak często tłumacza się politycy złapani na głupocie.

      1. Kontekst jest bardzo ważny – czasem może odwrócić sens wypowiedzi o 180 stopni.
        .
        Obecnie dziennikarze, publicyści i politycy (wszystkich opcji) na potęgę wyrywają różne wypowiedzi z kontekstu po to , by ośmieszyć lub zohydzić swoich ideologicznych przeciwników.
        To już jest plaga.

  3. To przez rowery. Cykliści są przez nie szczuplejsi. Więcej czasu poświęcają na aktywność fizyczną. Pewnie do tego zaliczają też seks. Bo jest bez ryzyka zapłodnienia.
    To taka smutna cecha ludzkiej psychiki, że każe poszukiwać i wyprowadzać na pierwszy plan cechy fizyczne osób które z powodów ideologicznych mają inne od nich zdanie. Ale jest też faktem że ludzie którzy zadają się ze sobą upodabniają się też do siebie. Chociaż wydaje się że to lewica akceptuje różnorodność w większym stopniu niż dążący do uniformizacji konserwatyzm.

  4. Tego typu wypowiedź jest oczywiście zbyt daleko idąca i ogólna, ale moim zdaniem nie sposób odmówić jej pewnego sensu.
    .
    Osoby o poglądach lewicowych są zazwyczaj bardziej nowoczesne i otwarte na świat (zwłaszcza w oczach prawicy, która często nie widzi różnicy między liberałem a lewicowcem i dla której wszystko co nie odpowiednio mocno konserwatywne, musi być „lewackie”). Nowoczesne kobiety (czyli zdaniem prawicy właśnie lewicowe), częściej stawiają na karierę, podróże czy ogólnie własny rozwój i samorealizację, zamiast na zakładanie rodziny i rodzenie dzieci. Przez to nierzadko bardziej i dłużej o siebie dbają, ćwiczą fizycznie, uprawiają sport, stosują diety i generalnie są w lepszej formie fizycznej.
    .
    Możliwym skutkiem ubocznym tych działań (zwłaszcza stosowanych nieumiejętnie) jest właśnie problem z płodnością, wynikający np. z zaburzeń hormonalnych, czy braku w organizmie kobiety odpowiednich mikroelementów (z powodu zbyt ostrej diety, zbyt intensywnego wysiłku fizycznego, stresu itd).
    .
    Dlatego – choć Chazan posłużył się ogromnym skrótem myślowym – sądzę, że nie do końca rozminął się z prawdą. Niemniej bez odpowiednich statystyk, trudno taką tezę jednoznacznie potwierdzić lub obalić.

    1. Różne style życia mają różny wpływ na rozrodczość. To więcej niż pewne. I zapewne prawdziwe także wobec „lewicowego” stylu życia. Idzie o nadanie jednak pewnej wartości dla rozmnażania się który sam w sobie miałby być zawsze pozytywny wg konserwy prawicowej. Co oczywiście zupełnie nie przeszkadza im akceptować całkowitego braku zainteresowania rozmnażaniem przez kler katolicki. Zakonnice są nawet dumne z tego że są dziewicami.
      Katoliccy specjaliści od rozmnażania często mówią, że IVF „nie leczy” przyczyn niepłodności. Tak więc podkreśla się że zdrowie narządów reprodukcyjnych jest ważniejsze od posiadania potomstwa. Jednak w klinikach leczących niepłodność zupełnie nie ma przedstawicieli zawodu kleru katolickiego. Czyżby wszyscy byli zdrowi?

  5. @Czesław Cyrul: „Profesor Chazan na seminarium naukowym stwierdził, że kobiety o poglądach lewicowych trudniej zachodzą w ciążę, bo dbają o sylwetkę, są szczupłe, a to nie sprzyja macierzyństwu.”
    O to stwierdzenie zapytał użytkownik Rafal:
    @Rafal: „Mam proste, konkretne pytanie: skąd autor tego wątku ma wiedzę, że Chazan „stwierdził, że kobiety o poglądach lewicowych trudniej zachodzą w ciążę, bo dbają o sylwetkę, są szczupłe, a to nie sprzyja macierzyństwu”?”
    Ja również zadałem sobie to pytanie, bo cenię sobie TYLKO rzetelne informacje, i oto, co udało mi się ustalić:
    Wspomniana wypowiedź Chazana miała paść w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim podczas sympozjum „Profilaktyka, rozpoznanie przyczyn i leczenie niepłodności”, zorganizowanego przez wojewodę wielkopolskiego oraz Katedrę i Klinikę Neonatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
    Jeden z organizatorów rzeczonego sympozjum, profesor Janusz Gadzinowski, kierownik Kliniki Neonatologii w Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym w Poznaniu, zapewniał, że tematyka sympozjum będzie dotyczyła wyłącznie medycznych aspektów rozpoznawania i leczenia niepłodności. Wypowiedź Chazana tych wymogów moim zdaniem nie spełniała, bo była przesiąknięta ideologią, jednak przypisywanego Chazanowi stwierdzenia zestawiającego poglądy lewicowe z zachodzeniem w ciążę nie znalazłem w zapisie z jego odczytu.
    *
    Poniżej zamieszczam link do nagrania filmowego z wystąpienia Chazana:
    https://www.youtube.com/watch?v=3ID3ka-Wk30
    oraz – dla wygody czytelników – własną transkrypcję przedmiotowego fragmentu:
    Chazan: „Ale programy profilaktyki niepłodności powinny się koncentrować na tych czynnikach, które można usunąć, a więc zbyt wczesna inicjacja seksualna i duża liczba partnerów seksualnych, choroby przenoszone drogą płciową, brak wypoczynku, nałogi, długotrwała, wcześnie rozpoczęta antykoncepcja hormonalna, przesadna dbałość o smukłą sylwetkę czy staranie o dziecko w zaawansowanym wieku. To są te przyczyny powszechnie znane zresztą, które, które można, niektóre z nich można usunąć.” (3:16-3:46)
    *
    Przesłuchałem całe nagranie oraz fragment innego:
    https://www.youtube.com/watch?v=3v6gCYGz4Ew
    i nigdzie nie znalazłem ani słowa o poglądach lewicowych.
    Jeśli ktoś potrafi wskazać na odnośne słowa Chazana (chodzi mi o konkretny cytat, nie jakieś powtarzanie przez dziennikarza tego, co powiedzieli czy napisali inni), będę wdzięczny, na razie jednak wygląda na to, że w mediach pojawiła się niesprawdzona informacja i że zaczęła ona żyć własnym życiem.
    *
    Poniżej zamieszczam linki do chyba najwcześniejszego artykułu na ten temat w „Głosie Wielkopolskim” (http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/wielkopolska/a/profesor-chazan-w-poznaniu-osoby-o-pogladach-lewicowych-czesciej-maja-problemy-z-zajsciem-w-ciaze,10768124/) oraz do oficjalnej informacji na stronie Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu (http://www.poznan.uw.gov.pl/wydarzenia-biezace/profilaktyka-rozpoznanie-przyczyn-i-leczenie-nieplodnosci).
    *
    A autor wątku – niezależnie od tego, co Chazan faktycznie powiedział lub czego nie powiedział – mógłby się bardziej zatroszczyć o rzetelność swojej publikacji i wskazać na jej źródła, bo w takiej formie jak obecnie tekst bardziej przypomina sensacyjkę z jakiegoś portalu plotkarskiego niż rzetelnie zredagowaną wiadomość.

    1. To ja się umówiłem z Czesławem, że czasem będę wrzucał tu jego krótkie eseje z portali społecznościowych, bo mają ciekawy styl i skłaniają do refleksji. Nie są to jednak opracowania naukowe tematu i nie muszą nimi być – esej też ma swoje prawa, zaś ten portal nie jest portalem uniwersytecko – naukowym. Istnieje tu miejsce dla eseistyki.

      1. @Jacek Tabisz: To ja się umówiłem z Czesławem, że czasem będę wrzucał tu jego krótkie eseje z portali społecznościowych, bo mają ciekawy styl i skłaniają do refleksji.”
        Rzecz gustu.

        @Jacek Tabisz: „Nie są to jednak opracowania naukowe tematu i nie muszą nimi być”
        Pańska argumentacja jest zdumiewająca!
        Nigdzie nie pisałem o naukowym opracowaniu tematu, a jedynie o przedstawieniu go w sposób rzetelny, czyli zgodny z faktami, a właśnie tego tu zabrakło.
        ***
        @Jacek Tabisz: „– esej też ma swoje prawa”
        Autor eseju ma prawo do ujęcia tematu w sposób subiektywny, ale nie ma prawa do wymyślania nieistniejących faktów, bo w tym momencie tekst przestaje być jakimkolwiek esejem, a staje się konfabulacją, tyle że w formie pisemnej.
        ***
        @Jacek Tabisz: „zaś ten portal nie jest portalem uniwersytecko – naukowym.”
        Nigdzie nie sugerowałem, że uważam tutejszy portal za uniwersytecko-naukowy. Postulat rzetelności informacji nie oznacza jeszcze naukowości jej ujęcia.
        ***
        @Jacek Tabisz: „Istnieje tu miejsce dla eseistyki.”
        To bardzo dobrze, że istnieje tu takie miejsce, tylko że publikacja, do której się odniosłem, do żadnej eseistyki nie przynależy, bo opiera się na czczym wymyśle, a jeśli się mylę, to proszę to wykazać.

      2. @ Jacek Tabisz: To ja się umówiłem z Czesławem, że czasem będę wrzucał tu jego krótkie eseje z portali społecznościowych, bo mają ciekawy styl i skłaniają do refleksji.
        —————
        I w moim odbiorze była to z wszech miar słuszna decyzja. Czytam go z ciekawością i zastanawiam się nad jego myślami.
        ***
        @ Jacek Tabisz: Nie są to jednak opracowania naukowe tematu i nie muszą nimi być – esej też ma swoje prawa, zaś ten portal nie jest portalem uniwersytecko – naukowym. Istnieje tu miejsce dla eseistyki.
        —————
        Znowu nie są i być nie muszą, ale każdy poważny publicysta powinien być odpowiedzialnym za słowo i to niezależnie od miejsca, w którym publikuje. Oczywiście każdemu, a przynajmniej większości z nas, zdarza się niezbyt dokładnie zweryfikować posiadane informacje, tym bardziej w „impresyjnej publicystyce” jaką tu prowadzimy i jest to dostateczne usprawiedliwienie dla pana Czesława Cyrula. Ale jestem też ogromnie wdzięcznym za informacje podane tu przez Quetzalcoatla, tym bardziej, iż głęboko się nie zgadzam z tym co prof. Chazan mówi i czyni. Moim zdaniem tu spór powinniśmy wieść w oparciu o racjonalne i w miarę zweryfikowane argumenty, a eseistyki to znamy przeróżne formy począwszy od scence a skończywszy na scence fiction i wszystkie formy są ciekawe i potrzebne. Tyle tylko, iż warto je rozdzielać od siebie.
        Tym bardziej, iż niektórzy z tutejszych użytkowników, o dużym autorytecie i stażu, mają jeszcze większe wymagania i piszą: „Może to wynika z mojego nawyku czytania artykułów naukowych ale uważam za pożyteczne aby jasno napisać jaki jest temat i główne myśli autora” , choć mnie wydaje się, iż jasność i sensowność przekazu, w krótkich impresjach dotyczących refleksji nad aktualnymi zdaniem autorów problemami w zupełności wystarcza?
        ***

        1. Ja też jestem wdzięczny Quetzalcoatlowi za rozwinięcie i doprecyzowanie tematu. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że w tym wypadku to nie Czesław, ale ja ponoszę odpowiedzialność za nie dość szerokie zakorzenienie w źródłach tekstu Czesława. Tekst Czesława pojawił się jako osobista i krótka refleksja, ja zaś uznałem, że jest ona na tyle ciekawą, że można ją „przedrukować” do nas.

          1. No ale jeśli ta „ciekawa” wypowiedź odnosi się do czegoś, co nigdy nie miało miejsca, to na czym polega jej „ciekawość”?
            .
            Zresztą sama wypowiedź wcale nie jest ciekawa – jest wydumaną na siłę interpolacją cudzego myślenia na zasadzie: skoro powiedzieli „A” to pewnie zaraz powiedzą „B”. To jest co najwyżej tekst satyryczny – i to bardzo niskich lotów.
            A teraz się jeszcze okazuje, że nikt żadnego „A” nie powiedział.
            No i cały pogrzeb na nic.

  6. Posiłkowałem się informacjami zamieszonymi w radiu Zet, Fakcie ogłoszone Dzienniku Zachodnim i Głosie Wielkopolskim. Skoro temat podaje kolka źródeł mogę się nimi posiłkować w luźnym tekście. Jak będę pisał dysertację, będę dokładnie podawał źródło itp. Dyskutantom polecam zatem drążyć temat dalej. Ja nie zamierzam, bez względu jak to ocenicie, bo już drążę inne tematy, może niezbyt dokładnie, ale za to pozbawiam je nudy.

    1. @Czesław: „Posiłkowałem się informacjami zamieszonymi w radiu Zet, Fakcie ogłoszone Dzienniku Zachodnim i Głosie Wielkopolskim.”
      Nieprawda powtórzona wielokrotnie nie staje się przez to prawdą. Trzeba było sięgnąć do wypowiedzi źródłowej, a nie do jej niesprawdzonych interpretacji.
      ***
      @Czesław: „Skoro temat podaje kolka źródeł mogę się nimi posiłkować w luźnym tekście.”
      Może Pan się posługiwać, czym chce, nawet opiniami wróżbity Macieja, tyle że zawsze będzie to miało wpływ na jakość tego, co Pan pisze.
      ***
      @Czesław: „Jak będę pisał dysertację, będę dokładnie podawał źródło itp.”
      Sądzę, że Pan jednak nie będzie pisał żadnej dysertacji.
      ***
      @Czesław: „Dyskutantom polecam zatem drążyć temat dalej. Ja nie zamierzam, bez względu jak to ocenicie,”
      Nie ma tu czego drążyć. Jedno medium za drugim podawało niesprawdzoną informację, a Pan ją bezkrytycznie powtórzył. Nie ma to nic wspólnego z rzetelną publicystyką, nawet luźną.
      ***
      @Czesław: „bo już drążę inne tematy, może niezbyt dokładnie, ale za to pozbawiam je nudy.”
      Moim zdaniem rozpowszechnianie nieprawdy nie jest najlepszą formą rozpraszania nudy, ale Pan może mieć w tej kwestii odmienne zdanie. Zwracam Panu tylko uwagę na to, że taka apoteoza bylejakości kładzie się cieniem na tym, co Pan pisze.
      ***
      @Czesław: „Dzisiaj Wyborcza, w wydaniu krajowym, potwierdza moje twierdzenia I ja jej wierzę, choć nie lubię.”
      Podanie linku do tekstu, na który Pan się powołuje, najwyraźniej przekracza Pańskie możliwości. Robię to więc za Pana: http://wyborcza.pl/7,75398,20879841,osoby-z-lewicowymi-pogladami-dbaja-o-sylwetke-wiec-maja-problemy.html
      Najwyraźniej jednak znów czegoś Pan tu nie doczytał.
      1. Tekst Anny Ziomkiewicz-Wichary „Osoby z lewicowymi poglądami dbają o sylwetkę, więc mają problemy z zajściem w ciążę? Prof. Chazan, spójrzmy na badania!” ukazał się nie dziś, lecz 24 października, a więc dwa dni temu.
      2. Autorka tekstu oparła swoją publikację na informacji z „Głosu Wielkopolskiego”, a ta – jak wykazałem w moim pierwszym wpisie – jest niepotwierdzona w odniesieniu do rzekomej wypowiedzi Chazana łączącej lewicowe poglądy z zachodzeniem w ciążę.
      *
      Pan, oczywiście, może nadal wierzyć tekstowi z Wyborczej, ja natomiast lubię się opierać na faktach. A na przyszłość życzę Panu więcej krytycyzmu przy wyszukiwaniu informacji.

  7. @ Tomek Świątkowski: No ale jeśli ta „ciekawa” wypowiedź odnosi się do czegoś, co nigdy nie miało miejsca, to na czym polega jej „ciekawość”?
    ————
    Przywołuje Pan tu przeróżne zdecydowane mało wiarygodne źródła jak choćby i Biblia, której informacje są dalece nie zweryfikowane, a do innych śmie Pan mieć pretensje, iż odwołują się do informacja podanej w różnych mediach, to taka typowa chrześcijańska hipokryzja.
    ***
    @ Tomek Świątkowski: Zresztą sama wypowiedź wcale nie jest ciekawa – jest wydumaną na siłę interpolacją cudzego myślenia na zasadzie: skoro powiedzieli „A” to pewnie zaraz powiedzą „B”.
    —————-
    Tak, gdyż jak uczy doświadczenie można z dużym prawdopodobieństwem zakładać to co ktoś powie lub napisze i raczej się tu na przykład na Panu nie zawodzę.
    ***
    @ Tomek Świątkowski: To jest co najwyżej tekst satyryczny – i to bardzo niskich lotów.
    ————-
    Tak jak już Panu napisałem, każdy ma inne poczucie humoru i każdego co innego śmieszy. Mnie wypowiedzi prof. Chazana zupełnie nie śmieszą. Uważam, iż ten całkowicie zaślepiony chorą ideologią człowiek jest groźnym.
    ***
    @ Tomek Świątkowski: A teraz się jeszcze okazuje, że nikt żadnego „A” nie powiedział. No i cały pogrzeb na nic.
    —————
    Powiedział w przeciągu ostatnich lat dostatecznie dużo głupot, a co więcej wiele złych rzeczy uczynił aby można było piętnować gremialnie jego słowa i czyny. To, iż tu informacja była nie w pełni zweryfikowana było błędem, ale błędem niewielkim w stosunku do faktycznych zasług pana profesora.
    ***

    1. @Andrzej Boguslawski: „Przywołuje Pan tu przeróżne zdecydowane mało wiarygodne źródła jak choćby i Biblia”
      .
      A związek z tematem jest jaki?
      Biblia nie opowiada nieprawdy o żadnym żyjącym człowieku. Nie znajdzie pan w Biblii informacji, że Andrzej Bogusławski ukradł wódkę w supermarkecie, albo powiedział jakąś głupotę. Nikt na podstawie anonsu w Biblii nie będzie pana o oskarżał z niepopełnione czyny.
      .
      Rozumie pan tą oczywistą różnicę?

      1. @Andrzej Boguslawski: „Przywołuje Pan tu przeróżne zdecydowane mało wiarygodne źródła jak choćby i Biblia”
        @ Tomek Świątkowski: A związek z tematem jest jaki?
        ———–
        (Mat. 7:3–5): A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?
        ***
        @ Tomek Świątkowski: Biblia nie opowiada nieprawdy o żadnym żyjącym człowieku.
        ———-
        Fajny typowo chrześcijański podział, o zmarłych to już można pieprzyć co ślina na język przyniesie.
        ***
        @ Tomek Świątkowski: Nikt na podstawie anonsu w Biblii nie będzie pana o oskarżał z niepopełnione czyny.
        ————-
        STARY TESTAMENT. Księga Wyjścia. 17 Nie pozwolisz żyć czarownicy.
        http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,12/s,523045#w524776
        ***
        @ Tomek Świątkowski: Rozumie pan tą oczywistą różnicę?
        ————
        Tak, rozumiem, gdyż dzięki postępowi cywilizacji mogę się wypisywanym tu przez Pana religijnym głupotom przeciwstawić i jutro nie znaleźć się pod opieką kata, a za tydzień nie zostać przez stos oczyszczonym. Nie wiem, czy tak dobrze rozumieli ci zamęczeni za nie taką wiarę, przez rożnych fanatyków. (Niewiarygodnych źródeł, do których Pan się tu odwoływał jest bezmiar. Zacząłem tylko od tego podstawowego, ale mogę wrócić i odpytać Pana o źródła przeróżnych głupot, które Pan tu podaje, jako niepodważalne prawdy.)
        ***

        1. @Andrzej Boguslawski: „Fajny typowo chrześcijański podział, o zmarłych to już można pieprzyć co ślina na język przyniesie.”
          .
          Fajne „typowo ateistyczne” nieodróżnianie rzeczy nieporównywalnych.
          Jeśli pan uważa, że kłamliwymi oszczerstwami można złamać karierę, albo zniszczyć rodzinę komuś, kto żył 2 tys. lat temu, to gratuluję „racjonalizmu”.

  8. @ Tomek Świątkowski: Fajne „typowo ateistyczne” nieodróżnianie rzeczy nieporównywalnych.
    ———–
    Minimum poważnej rozmowy to umiejętność czytania ze zrozumieniem. Niech Pan zrozumie to co napisałem i wtedy do tego się nie odniesie. Ponadto już Pana informowałem, iż ja żadnym ateistą nie jestem, wyrosłem z tego prawie przed półwieczem, ale Pan nie rozumie nawet terminów, których sam używa, to jak tu mówić o zrozumieniu kogokolwiek. Lubię czasem się pośmiać, chętnie bym przeczytał jakie to jest „typowo ateistyczne” cokolwiek.?
    ***

    1. skoro pan tak doskonale czyta to powinien pan zauważyć cudzysłów
      zbitka „typowo ateistyczne” jest równie idiotyczna jak zbitka „typowo chrześcijańskie”
      tyle że ja jej użyłem w formie parodii, a pan użył jej z całą powagą

  9. @ Tomek Świątkowski: Fajne „typowo ateistyczne” nieodróżnianie rzeczy nieporównywalnych.
    Jeśli pan uważa, że kłamliwymi oszczerstwami można złamać karierę, albo zniszczyć rodzinę komuś, kto żył 2 tys. lat temu, to gratuluję „racjonalizmu”.
    @ Andrzej Bogusławski: Minimum poważnej rozmowy to umiejętność czytania ze zrozumieniem. Niech Pan zrozumie to co napisałem i wtedy do tego się nie odniesie. Ponadto już Pana informowałem, iż ja żadnym ateistą nie jestem, wyrosłem z tego prawie przed półwieczem, ale Pan nie rozumie nawet terminów, których sam używa, to jak tu mówić o zrozumieniu kogokolwiek. Lubię czasem się pośmiać, chętnie bym przeczytał jakie to jest „typowo ateistyczne” cokolwiek?
    @ Tomek Świątkowski: skoro pan tak doskonale czyta to powinien pan zauważyć cudzysłów
    zbitka „typowo ateistyczne” jest równie idiotyczna jak zbitka „typowo chrześcijańskie”
    tyle że ja jej użyłem w formie parodii, a pan użył jej z całą powagą.
    ———–
    Nie wiem od kiedy cudzysłów ma znaczenie parodystyczne? Tyle, iż dalej nie wykazał się Pan zrozumieniem tego co ewidentnie wykazałem, a o czym była rozmowa, iż w imię słuszności biblijnych zapisów wymordowano setki tysięcy osób.
    *******************
    Zdecydowanie nie przyjmuję jako parodii tego co Pan tu raczył napisać:
    @ Tomek Świątkowski: Fajne „typowo ateistyczne” nieodróżnianie rzeczy nieporównywalnych.
    Jeśli pan uważa, że kłamliwymi oszczerstwami można złamać karierę, albo zniszczyć rodzinę komuś, kto żył 2 tys. lat temu, to gratuluję „racjonalizmu”.
    —————
    Uważam, iż jest to smutne i groźne, gdyż uważam, że na podstawie przeróżnych bzdur, które napisano (przy okazji nie uważam Biblii za bzdurę tylko za wartościowy pomnik ludzkiej kultury) 2 tys. lat temu, w połączeniu ze stałymi reinterpretacjami tych starożytnych głupot przez „uczonych w piśmie” – tak jak to czyniono przez całe wieki, a także czyni się dzisiaj – łamie się ludziom kariery i niszczy rodziny.
    Takie, jakie Pan nam tu prezentuje odwracanie sensu zdarzeń świadczy tylko o niedostatkach intelektualnych, a nie o parodystycznym poczuciu humoru i zrozumieniu sensu wypisywanych przez siebie stwierdzeń.
    ***

    1. @Andrzej Boguslawski: „Nie wiem od kiedy cudzysłów ma znaczenie parodystyczne?”
      .
      też nie wiem od kiedy dokładnie, ale faktem jest, że MA i to nie od wczoraj.
      Wikipedia: „Cudzysłów – para znaków interpunkcyjnych, służących w języku polskim m.in. do wyodrębniania cytatów, pseudonimów, ironii.”
      —————
      @Andrzej Boguslawski: „Uważam, iż jest to smutne i groźne, gdyż uważam, że na podstawie przeróżnych bzdur, które napisano (przy okazji nie uważam Biblii za bzdurę tylko za wartościowy pomnik ludzkiej kultury) 2 tys. lat temu, w połączeniu ze stałymi reinterpretacjami tych starożytnych głupot przez „uczonych w piśmie” – tak jak to czyniono przez całe wieki, a także czyni się dzisiaj – łamie się ludziom kariery i niszczy rodziny.”
      .
      Nie ma w Biblii żadnych opisów (fałszywych czy prawdziwych) czegoś, co zrobił mój sąsiad czy inny współobywatel. A w prasie, internecie, tv – SĄ.
      Tym różni się Biblia od mediów.
      Mało mnie obchodzi, czy pan tego faktycznie rozumie, czy celowo usiłuje zmanipulować czytelników tego portalu (wiara w to że takie niewyszukane manipulacje mogą być skuteczne dowodzi, że ma pan czytelników tego portalu za niewydolnych intelektualnie).

      1. @Andrzej Bogusławski: „Nie wiem od kiedy cudzysłów ma znaczenie parodystyczne?”
        @Tomek Świątkowski też nie wiem od kiedy dokładnie, ale faktem jest, że MA i to nie od wczoraj.
        Wikipedia: „Cudzysłów – para znaków interpunkcyjnych, służących w języku polskim m.in. do wyodrębniania cytatów, pseudonimów, ironii.”
        ————-
        Czy z tej definicji wynika, iż cudzysłów ma znaczenie parodystyczne? Czy też jest wprost napisane, iż służy m,in. do wyodrębniania z tekstu cytatów, pseudonimów, ironii, a wtedy to na jakiej zasadzie miałbym tu przyjąć, iż to jest parodia, a nie np. Pański pseudonim?
        Szanowny Panie, trzeba rozumieć to co piszą inni i to co się samemu wypisuje. Cudzysłów nigdy nie miał i nadal nie ma znaczenia parodystycznego. I dokładnie to napisałem.
        ***
        @ Andrzej Bogusławski: „Uważam, iż jest to smutne i groźne, gdyż uważam, że na podstawie przeróżnych bzdur, które napisano (przy okazji nie uważam Biblii za bzdurę tylko za wartościowy pomnik ludzkiej kultury) 2 tys. lat temu, w połączeniu ze stałymi reinterpretacjami tych starożytnych głupot przez „uczonych w piśmie” – tak jak to czyniono przez całe wieki, a także czyni się dzisiaj – łamie się ludziom kariery i niszczy rodziny.”
        @ Tomek Świątkowski: Nie ma w Biblii żadnych opisów (fałszywych czy prawdziwych) czegoś, co zrobił mój sąsiad czy inny współobywatel.
        ___________
        Znowu Pan pieprzy o wszystkim tylko nie na temat tego co napisałem i o co się toczy tu spór.
        Wyraźnie napisałem, iż na podstawie biblijnych zapisów mordowano, a i teraz nadal dręczy się ludzi, a nie, że Biblia jest wydawana na nowo każdego poranka, aby nadążyć za aktualnościami. Trzeba być mocno ograniczonym aby tego nie zrozumieć.
        ***
        @ Tomek Świątkowski .A w prasie, internecie, tv – SĄ. Tym różni się Biblia od mediów.
        ————
        Odróżnianie Biblii od współczesnych mediów, to już tylko Pański poziom. Tu w żadnym przypadku nie było to przedmiotem rozważań z mojej strony.
        ***
        @ Tomek Świątkowski: Mało mnie obchodzi, czy pan tego faktycznie rozumie, czy celowo usiłuje zmanipulować czytelników tego portalu
        ————
        Rzeczywiście Pan cały czas tu udowadnia, iż nie tylko niewiele Pan wie oraz zupełnie nie rozumie lub nie bierze pod uwagę tego co piszą inni. Nigdy nie kłamię ani też nie manipuluję i to nie tylko z powodów moralnych, ale także racjonalnych, gdyż dobrze wiem iż kłamstwa i manipulacje mają tzw. „krótkie nogi”. Zawsze wychodzą na jaw. Zaś ocenę mojego zrozumienia i argumentów pozostawiam ogółowi czytelników, a nie aktualnym oponentom.
        ***
        @ Tomek Świątkowski: (wiara w to że takie niewyszukane manipulacje mogą być skuteczne dowodzi, że ma pan czytelników tego portalu za niewydolnych intelektualnie).
        ————-
        Bardzo Szanownemu Panu współczuję, iż nawet własnych zarzutów pod moim adresem nie potrafi Pan wyartykułować, tylko odbija te skierowane pod Pańskim. Na naszym portalu – tak jak na wszystkich innych występują przeróżni ludzie. Tak, to oczywiste, iż część jest słabo wydolna intelektualnie, ale o większości mam zdecydowanie dobre zdanie i swoje wypowiedzi, kieruję tylko do inteligencji zdolnej je zrozumieć. Aby daleko nie szukać wystarczy tu zestawić Pańską wydolność z wydolnością np. pana Quetzalcoatla.
        ***

        1. @Andrzej Boguslawski: „Odróżnianie Biblii od współczesnych mediów, to już tylko Pański poziom. Tu w żadnym przypadku nie było to przedmiotem rozważań z mojej strony.”

          Poziom to jest faktycznie marny, ale to pański poziom, bo sam pan zaczął te bzdurne rozważania:
          26 października 2016 at 09:52 Andrzej Boguslawski napisał:
          „@ Tomek Świątkowski: No ale jeśli ta „ciekawa” wypowiedź odnosi się do czegoś, co nigdy nie miało miejsca, to na czym polega jej „ciekawość”?
          ————
          Przywołuje Pan tu przeróżne zdecydowane mało wiarygodne źródła jak choćby i Biblia, której informacje są dalece nie zweryfikowane, a do innych śmie Pan mieć pretensje, iż odwołują się do informacja podanej w różnych mediach, to taka typowa chrześcijańska hipokryzja.”
          .
          Teraz gdy w końcu dotarła do pana absurdalność pańskich własnych porównań próbuje pan się ich wyprzeć i przypisać mi własne błędy? Oj nieładnie… ale „typowo”

  10. @ Tomek Świątkowski: Teraz gdy w końcu dotarła do pana absurdalność pańskich własnych porównań próbuje pan się ich wyprzeć i przypisać mi własne błędy? Oj nieładnie… ale „typowo”
    ————-
    Wielce smutnym jest ten pełen nienawiści Pański bełkot. Biedactwo mąci, manipuluje, kręci, jak stara szkapa pod górkę, aby we własnej wyobraźni mnie jakoś tam zdyskredytować. To co Pan tu wypisuje jako moje myśli, wyrywając jakieś tam kawałki z kontekstu, ma tyle samo wspólnego z moimi myślami co Pańskie wypowiedzi z mądrością. Biorę pełną odpowiedzialność za każde napisane tu zdanie, ale zupełnie nie biorę odpowiedzialności za to co Pan z nimi wywija. Tu jest w większości inteligenty czytelnik i łatwo może sobie sprawdzić, to co każdy tu wypisuje.
    ***

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

jeden + 6 =