Dwa tygodnie do wyborów prezydenckich w USA

Wybory prezydenckie w 2016 przejdą do historii jako niezwykłe. Kilka faktów czyni je rożnymi od poprzednich wyborów. Silne emocje po obydwu stronach kandydatów. Niezwykły szum informacyjny mediów, które skupiły się na sensacjach i osobistych atakach kandydatów zamiast na ich ważnych politycznych planach. Niezwykła kandydatura Partii Republikańskiej w postaci człowieka, który pojawił się na scenie politycznej w 2015 roku. Czołowi liderzy Partii Republikańskiej przyznali w wywiadach dla prasy, że wybór Trumpa jako kandydata partii był niespodzianką. Jeśli był niespodzianką dla liderów partii to tym bardziej był niespodzianką dla narodu. Można dodać, że zwykle kandydatem jest gubernator, senator lub inna osoba znana ogółowi ludzi interesujących się polityka.

Dodatkowym elementem jest komplikująca się sytuacja na Bliskim Wschodzie. Rządowe wojska Iraku po kilku dniach sukcesów w oswobadzaniu drugiego największego miasta Mosulu napotkały na silny opór ISIS oraz ataki ISIS na inne lokalizacje celem odwrócenia uwagi od kurczącego się terytorium ISIS w Mosulu. Sprawę komplikuje Turcja, która jest wrogiem sil Kurdów walczących z ISIS. Jest rzeczą istotną, aby koalicja militarna anty – ISIS mogła wyprzec ISIS z Iraku i Syrii. Do tego potrzebna jest polityczna stabilizacja w USA. Każda polityczna niespodzianka wyborcza może negatywnie zaważyć na pokonaniu ISIS .

Wracając do aktualności kampanii wyborczej można wymienić kilka wydarzeń. Jednym z nich jest brak zgody Trumpa na zaakceptowanie wyniku wyborów. W wyborach 2000 roku był spór dotyczący wyniku ponieważ Gore miał większość głosów wyborców a Bush więcej głosów elektorów, którzy są zobowiązani glosować zgodnie z ilością głosów wyborców. Był to wynik dwustopniowej metody wyborów datującej się z czasów początku USA. Sprawa zakończyła się wyrokiem sądu na korzyść Busha i Gore zaakceptował tę decyzję. Sytuacja z Trumpem jest inna ponieważ Trump grozi nieuznaniem wyniku jeśli przegra oraz oskarża system wyborczy o fałsz (being rigged). Większość republikanów oświadczyła jednak, że uznają również niekorzystny dla siebie wynik. Syn Trumpa Eric powiedział dziennikarzowi, że jego ojciec zaakceptuje wynik jeśli wygra. W języku angielskim jest takie powiedzenie „like father, like son”.W tym wypadku możemy to przetłumaczyć na: „tatuś i synek mówią podobne bzdury”.

Druga sprawa która nie schodzi ze szpalt dzienników jest 11 kobiet oskarżających Trumpa o molestowanie. To co opisują zgadza się ze słowami Trumpa na nagranej taśmie, że “jak się jest gwiazdą (star) to można robić co się chce z kobietami”. Żona Trumpa w wywiadzie udzielonym prasie powiedziała, że jej mąż przeprosił i ona mu wybaczyła. A Trump zaprzeczył “nie przeprosiłem żony bo nie zrobiłem niczego złego”. Tylko jedno z nich mówi prawdę.

Wyniki kilku niezależnych sond wskazują, że Clinton otrzymałaby więcej głosów gdyby wybory były teraz (20-23 październik). Średnio w sondażach Clinton otrzymała 47% a Trump 38%. Wyniki sond są dość stabilne od kilku tygodni. Drobne wahania można zauważyć bezpośrednio po debatach. Ale jak powiedział Tim Kaine:

It is not over until it is over.

O autorze wpisu:

Janusz Kowalik jest emerytowanym profesorem matematyki i informatyki na Washington State University oraz byłym kierownikiem organizacji badań informatyki w firmie lotniczej Boeing Company w Seattle. Adres internetowy Janusza: j.kowalik@comcast.net

40 Odpowiedź na “Dwa tygodnie do wyborów prezydenckich w USA”

  1. I znów lewicowe bajeczki o tym, że Clinton jest cacy, a Trump be. Musicie zrozumieć, że jakieś 80% mediów jest pod kontrolą lewicy. A Hollywood to już w ogóle, pewnie jakieś 98%.
    Jak można wspierać narkomanów, lekomanów i aborcjonistów? wystarczy popatzreć, na jedną i druga rodzinę. Clintonowie – jedno dziecko, brzydka córka. Trump – bodajże piątka cudownych, pięknych dzieci. I teraz racjonalny argument. Trump ma dużo więcej do stracenia – 5 dzieci i gigantyczne interesy, i to nie interesy wirtualne, tylko realne – jak sama nazwa w jezyku angielskim mowi – real estate, czyli nieruchomości. Ten człowiek nie będzie robił głupot. A Clinton? Kompletnie nieprzewidywalna. Kobieta bez idei, bez poglądów, bez wizji, bez skrupułów.

    1. Zazwyczaj ignoruję takie komentarze, ale Pańska intelektualna egzotyka to prawdziwy klejnot. Nie chciałby Pan wpaść do nas, do USA ? Jest duża szansa na zrobienie kariery w comedy channel. Będzie po tym trochę więcej Polish Jokes, ale oj tam, oj tam.

      1. A Pan zapewne z głównego nurtu, znaczy się szamba… tak? Mógłby się Pan merytorycznie odnieść, a nie zaczepiać? Wy lewacy, właśnie tak macie. Coraz bardziej się przekonuję, że jednak nie można z wami dyskutować. To nie jest Racjonalista TV, tylko Lewy Racjonalista TV

    2. Od kiedy to wartość ludzi mierzy się urodą? Może podzieli się Pan swoim zdjęciem, żebyśmy mogli zweryfikować na ile jest Pan wartościowy?

      1. Zdziwiłaby się Pani. Nie pasuję do Pani wyobrażeń 🙂
        Ja nie napisałem, że Chelsea Clinton jest bezwartościowa, tylko, ze jest brzydka, co nie oznacza, że nie chciałbym się z nią umówić, zapewniam Panią.

        1. Napisał Pan, że ludzie urodziwi są warci więcej niż nieurodziwi.
          Chętnie się zdziwię. Proszę się pochwalić.
          To, z kim Pan się chce umówić, mam w nosie.

          1. @ Katarzyna: Od kiedy to wartość ludzi mierzy się urodą?
            ————-
            Od zawsze! Był to jeden z mierników ludzkiej wartości.
            ***
            @ Katarzyna: Napisał Pan, że ludzie urodziwi są warci więcej niż nieurodziwi.
            ————-
            I napisał prawdę. Proszę zobaczyć definicję tego słowa w słownikach.

            Na przykład „Słownik języka polskiego”: „Wartość”
            1. «to, ile coś jest warte pod względem materialnym»
            2. «cecha tego, co jest dobre pod jakimś względem»
            3. «posiadanie zalet»
            4. «zasady i przekonania będące podstawą przyjętych w danej społeczności norm etycznych»
            5. «liczba określająca, ile jednostek zawiera dana wielkość fizyczna lub wielkość mogąca zastąpić wyrażenie algebraiczne, jego zmienne»

            Uroda może być znaczącym parametrem wartości człowieka i zależy to od rynku, na którym ludzkie wartości są wystawione. Jestem pewien, iż np. na rynku kulturystycznym (a więc dotyczącym ludzkich wartości) intelekt ma drugorzędne znaczenie.
            ***

          2. „Napisał Pan, że ludzie urodziwi są warci więcej niż nieurodziwi.
            ————-
            I napisał prawdę”

            Tylko jeśli porównujemy dwie osoby identyczne pod każdym innym kątem, a różne tylko na gruncie urody.

    3. Facet najpierw snuje teorie spiskowe o kłamliwych mediach, potem za argument uważa urodę dzieci kandydatów, a na koniec się obraża, bo nie można dyskutować. Cóż, kiedy się pisze teksty poważne, to jest się traktowanym poważnie, a kiedy rozważa się wygląd dzieci, to się jest kierowanym do comedy channel. Walory fizyczne rodziny to chyba najlepsze, czym Trump może się wykazać jako kandydat na Prezydenta USA, bo merytorycznie Clinton go po prostu miażdży – Trump nie ma doświadczenia, nie ma wiedzy, nie ma bladego pojęcia o rządzeniu, a jego szowinistyczne, rasistowskie i bigoteryjne teksty skutecznie zniechęciły mu wielkie grupy ludzi i teraz Trump gada o tym, że wynik może być sfałszowany. Trzeba było wcześniej zamknąć niewyparzoną gębę i nie pleść ofensywnych bredni, ale już za późno. Trump jako biznesmen to facet, który odziedziczył po ojcu fortunę, kilka razy ogłaszał bankructwo, chwali się unikaniem podatków i oszukuje pracowników i kontrahentów. Trump jako polityk nie ma pojęcia o nuklearnej triadzie, o NATO, o ekonomii, o demografii i wielu innych sprawach, jego „program” stanowi zbitek populistycznych frazesów skierowanych do rozczarowanej życiem klasy niższej, natomiast bez dalszego ciągu czy głębszego rozwinięcia. To taki amerykański Lepper, tyle że z bogatym tatą. I tak samo nie nadaje się na urząd, na który kandyduje.

  2. Niestety wybory w USA w tym roku powoduja silne i nieracjonalne emocje.
    Robert powtarza jak papuga typowe odkarzenie o lewicowosc zamiast komentowac fakty kt0re sa
    dosc jasne .Ja po prostu chce dobra USA I swiata . Nie moge wybrac kogo chce i mam tylko dwie opcje. To jest elementarnie proste. A krzysztofowi dziekuje za obrone eseju ktory jest reportarzem a niew ocena kandydatow.

  3. Za czasow PRLu bylem za malo socjalistyczny czyli za prawicowy . Teraz niektorzy Polacy uwazaja mnie za lewicowca.Za malo prawicowy.
    A ja nie potrzebuje nalepki i zawsze mowilem to co myslalem . Sekretarz partii w biurze w ktorym pracowalem za PRLu napisal w ocenie ze nie jestem”swoj czlowiek”. Teraz taki smyk jak Robert robi ze mnie stalinowca bo nie zgadzam sie z jego pogladami. Dochodze do wniosku ze ten wyjazd z Polski byl najlepsza decyzja w moim zyciu. W USA ludzie ze mna dyskutuja ale nie nalepiaja zednej latki typu liberal or neonazi or die hard bolshevik. Co za swietny kraj ta Ameryka.

  4. Ukazuja sie analizy w odpowiedzi na pytanie dlaczego republikanie nie wybrali lepszego kandydata. Za pozno na zmiane ale nie za pozno na refleksje.
    W kwietniu sondy pokazywaly ze Trump ma klopoty. Clinton miala poparcie 50% a Trump 39%.
    Republikanie to zlekcewazyli. Republikanie liczyli na to ze ich plan dotyczacy emigracji bedzie asem w grze wyborczej. Okazalo sie ze duza ilosc Amerykanow nie zgadza sie z planem Trumpa.
    Republikanie stracili ,mniejszosci : Latinos, mniejszosci religijne.
    Jak napisalem w eseju sondy opinii byly stabilne. Wskazywaly na slabosc republikanow juz w kwietniu.
    Obecnie sondy sa niemal identyczne do kwietniowych,Clinton 47% Trump 38%.Roznica zmniejszyla sie tylko dwa procent z 11 do 9. Wiemy ze niespodzianki sa zawsze mozliwe chociaz malo prawdopodobne.

  5. Kilka stanow stanowi grupe zwana Swing states co znaczy ze wyniki wyborow w tych styanach decyduja o calkowitm rezultacie. Inaczej mowisc kandydat ktory chce wygrac wybory musi zwyciezyc w tych stanach.
    Ostatnio kilku artystow w tych stanach planuhe specjalne koncerty aby zachecic ludzi do glosowania.

  6. Wielkie brawo Katarzyna.Masz racje.
    Ja jako mezczyzna wstydze sie ze Robert jest tak prymitywnym czlowiekiem z tej samej plci jak ja.
    Mieszkalem i pracowalem na 5 kontynantach i poznalem setki ludzi roznych ras i roznego wygladu.
    Z moich obserwacji wynika ze najcenniejsze kobiety to nie lalki ale w miare ladne i majace bogata i ciekawa osobowosc (personality). Nie wiem co mysla kobiety ale sadze ze ta zasada rowniez odnosi sie rowniez do mezczyzn.
    Mam mieszane uczucia wobec polskich mezczyzn. Z jednej strony caluja rece kobiet czego nie robi nikt na swiecie. A z drugiej strony okazuja prymitywizm wobec kobiet co jest godne pozalowania.Wyglad i sila to dobre miedzy malpami ale od ludzi wymagamy troche wiecej.

  7. Naglowki neutralnych wiadomosci w poniedzialek 24.10
    „With Steady Lead in Polls, Clinton Pushes for Democratic Control of Senate”
    Trump moze kosztowac Republikanow nie tylko utrata prezydentury ale tez senatu. Kilku liderow republikanskich stwierdzilo ze wybor kandydatury Trumpa byl niespodzianka(surprise). Tu maja racje ale to stwierdzenie jest jak podanie cukru po wypiciu herbaty.Troche za pozno. Ja sadze ze Mike Pence mialby szanse .Trump poklocil sie z partia ktora go wysunela i tonac pociagnie partie ze soba na dno. Konkluzja?
    Pewne bledy w polityce jak i w zyciu nie moga byc latwo naprawione.
    Trump w ciagu kilku miesiecy poklocil sie z: prasa, TV, liderami partii, kobietami, Amerykanami z Ameryki Lacinskiej .Pozostal mu przyjazny Putin.Oraz National Enquirer, czolowy brukowiec USA .

  8. Krotki fragment przemowiebia wiceprezydenta w poniedzialek.
    „What really bothers me is this is the first election in a long time — and I’ve been there for eight presidents — it’s the first election where there’s been virtually no discussion about the really critical issues,” he said.

    Biden predicted a win for Democrats next month, but said the problem starts post-election, when Democrats will have to make the case for Clinton’s plans to Americans.”

  9. Uwagi prasy na temat zdania Trumpa o Putinie.
    „Trump promised he had „nothing to do with Russia,” and was even willing to provide a written statement on the issue.

    Yet in his next breath he defended Putin against attacks from fellow American politicians. „They say such bad things about Putin,” he lamented. „And then they’re supposed to negotiate with Putin? Why would he do this?”
    W jednym przemowieniu na Florydzie dwa kontrastujace
    zdania typu „Ja gestem za a nawet porzeciwko”.

  10. Janusz jak chcesz być obiektywny to napisz też o fundacji Clintonów o mailach pogaduszkach z prokurator gen i o zerowej wiedzy HC o gospodarce bo na razie to jest tylko propaganda Democratic Party. Co gorsza nie widzisz w tym nic złego. Może faktycznie Donald z miotłą przyda się u was…

  11. Prawda jest taka że obie strony kłamią i kręcą na potęgę i tyle a jedna z tych rzekomo molestowanych tak wygląda że Donny by jej kijem nie dotknął. Zapewne pieniążki od Demokratów „uswiadomily” jej że była molestowana.

  12. @ Janusz: Dochodzę do wniosku ze ten wyjazd z Polski był najlepsza decyzja w moim życiu. W USA ludzie ze mną dyskutują, ale nie nalepiają żadnej łatki typu liberal or neonazi or die hard bolshevik. Co za świetny kraj ta Ameryka.
    ————-
    Subiektywne oceny posiadają niedyskutowalną wartość, ale tylko dla osoby je wydającej. Z ogromnym żalem stwierdzam, iż nie znam Stanów bezpośrednio, a tylko z opisów oraz rozmów z osobami długo tam mieszkającymi. (Prowadziłem np. przez kilkadziesiąt lat korespondencję.) Dlatego nie chcę się autorytatywnie wypowiadać na temat spraw, o których wiem niewiele, ale na mnie tak zewnętrznie jak i wewnętrznie Stany nie robią tak aż dobrego wrażenia i nawet gdy czasem trochę żałuje, iż nie emigrowałem, to wolałbym jednak pozostać w starej Europie.
    ***
    @ Piotr Napierała: tyle a jedna z tych rzekomo molestowanych tak wygląda że Donny by jej kijem nie dotknął.
    ————
    Oczywistym jest, iż jest to dosyć obrzydliwa wojna polityczna – przy raczej mało ciekawych intelektualnie i moralnie kandydatach. Stosowane są tu przez obie strony przeróżne manipulacje i nieładne chwyty, ale na podstawie moich obserwacji życia oraz znajomości psychologii wiem, iż nie istnieją takie typy, których by jakaś druga strona już z założenia nie chciała, a mnie – na moje szczęście – przy tym nie było. Więc wolę się tu od ocen powstrzymać.
    ***

    1. @ ANDRZEJ BOGUSLAWSKI: Subiektywne oceny posiadają niedyskutowalną wartość, ale tylko dla osoby je wydającej. Z ogromnym żalem stwierdzam, iż nie znam Stanów bezpośrednio, a tylko z opisów oraz rozmów z osobami długo tam mieszkającymi. (Prowadziłem np. przez kilkadziesiąt lat korespondencję.) Dlatego nie chcę się autorytatywnie wypowiadać na temat spraw, o których wiem niewiele, ale na mnie tak zewnętrznie jak i wewnętrznie Stany nie robią tak aż dobrego wrażenia i nawet gdy czasem trochę żałuje, iż nie emigrowałem, to wolałbym jednak pozostać w starej Europie.
      ——–
      Proszę przyjąć wyrazu uznania za uczciwość intelektualną, która w Polsce istnieje obecnie w ilościach śladowych. Jednym z największych polskich koszmarów mojego ponad 10 letniego tam pobytu było podejście „co Ty tam wiesz….” Wyjaśnię tutaj, że z Polski wyjechałem w latach 80-tych, w 2003 roku przyjechałem do Polski, rok temu wróciłem do USA.

  13. @ Krzysztof Marczak: Proszę przyjąć wyrazu uznania za uczciwość intelektualną, która w Polsce istnieje obecnie w ilościach śladowych.
    ————-
    Tyle tylko, iż jest to mój spory osobisty kłopot, który wcale nie skończył się wraz z PRL-em. Nigdy samodzielne myślenie, a już tym posiadanie własnej opinii nie było w modzie. Nie mówię tu już o konformizmie, ale choćby przyzwoity oportunizm wobec władzy i wszelakich szefów jest dobrze widzianym. Im mniej faktycznej wielkości za człowiekiem stoi tym bardziej nadyma się jej pozorem i tym bardziej nienawidzi wszystkich jej – nawet tylko potencjalnie – zagrażających. Dlatego u mnie jest odwrotnie staram się jak mogę tą swoją wadę charakteru jaką jest uczciwość intelektualna temperować. http://racjonalista.tv/aktualnosci-z-wieku-swiatel/
    ***
    @ Krzysztof Marczak: Jednym z największych polskich koszmarów mojego ponad 10 letniego tam pobytu było podejście „co Ty tam wiesz….”
    ————-
    Jako młody człowiek interesowałem się historią II RP i też stale słyszałem – co ty tam wiesz. przecież nie żyłeś w tych czasach? I żyjącym w tamtych czasach posiadaczach subiektywnych, choć najprawdziwszych, wycinków wspomnień nijak było wytłumaczyć, iż opierając się na źródłach oraz problemowych opracowaniach z różnych pozycji można nabyć większej wiedzy od tej przez nich posiadanych.

    @ Krzysztof Marczak: Wyjaśnię tutaj, że z Polski wyjechałem w latach 80-tych, w 2003 roku przyjechałem do Polski, rok temu wróciłem do USA.
    ————
    Myślę, iż nasze decyzje zależą od wielu czynników i warto starać się je zrozumieć, nawet wtedy, gdy ich nie podzielamy. Na przykład ja zupełnie nie podzielam poparcia dla PiS-u, ale wydaje mi się, iż dosyć dobrze rozumiem jego przyczyny. Gdybym był młodszym zapewne Polskę teraz bym opuścił, gdyż obecnie nie jest to dalece kraj moich marzeń.

    1. @ ANDRZEJ BOGUSLAWSKI: Tyle tylko, iż jest to mój spory osobisty kłopot, który wcale nie skończył się wraz z PRL-em.
      —–
      Skoczyć się nie mógł, bo system nie jest aż tak bardzo odmienny a patologie PRLu przetrwały w ludziach w dość znaczącym zakresie. Najbardziej zmieniły się dekoracje, stąd tymczasem karnawał trwa.
      *********
      @ ANDRZEJ BOGUSLAWSKI:Jako młody człowiek interesowałem się historią II RP i też stale słyszałem – co ty tam wiesz. przecież nie żyłeś w tych czasach?
      _____
      Bo to nie chodzi o to, co kto wie tylko w jaki sposób można interlokutora pozbawić głosu i wytrącić go z równowagi psychicznej. To też długoletnia tradycja komunikacyjnej patologii, której nawet kompletna zmiana ustroju społecznego wiele nie zaszkodziła.
      **************
      @ ANDRZEJ BOGUSLAWSKI: Gdybym był młodszym zapewne Polskę teraz bym opuścił, gdyż obecnie nie jest to dalece kraj moich marzeń.
      _____
      Jak napisał Janusz, emigracja do długi proces a PRL robił, co mógł, aby go dodatkowo maksymalnie utrudnić. I ta tradycja przetrwała do dziś, tyle że możliwości obrzydzania administracyjnego są dużo bardziej ograniczone.

  14. Emigracja to bardzo trudny krok. Jest to zmiana nie tylko jezyka i warunkow zycia ale zmiana kultury.
    Wielu emigrabtow zyje we wlasnym blotku getta ze swoini wspolziomkami.
    Emihracyjny transplant zajmuje wiele lat i duzy wysilek aby poczuc sie czloinkiem narodu a nie Polakiem zyjacym za granica.Ja wyjechalem z Polski na stypendium naukowe do Norwegii. Potem do Australii. Potem sprobowalem Kanade i w koncu USA. Mojemu poczuciu
    ocywatela USA pomogli komunisci ktorych nie moglem zaakceptowac w PRLu.W PRLu czulem sie jak w lagodnym wiezieniu.W Norwegii zobaczylem czym jest swoboda. Wiedzialem ze nie wroce i to pomoglo w staniu sie Amerykaninem.
    PO odzyskaniuy wolnosci jezdzilem 10 lat uczyc w Gdansku ale nie mieszkac. Oczywisacie teraz powrot bylby szalenstwem.

  15. Wtorek 26.10
    „The ongoing condemnation from across the Republican Party by elected officials has resulted in 50 Republicans who have demanded he drop out or won’t vote for him, according to NBC News’ count”.
    50 czolowych Republikanow uwaza ze Trump nie powinien zostac prezydentem lub nie bedzie glposowamlo na Trumpa ktore traci grunt wlasnej partii.
    Ci republikanie stawiaja dobro narodu wyzej niz dobro partii. ratuja partie przed kleska.

    1. @Janusz: Ci republikanie stawiaja dobro narodu wyzej niz dobro partii. ratuja partie przed kleska.
      _____
      I to jest dobra wiadomość, bo GOP jest potrzebna, ale nie w stylu wschodnioeuropejskim. Strategia wygranej za wszelką cenę położyła już niejednego kolosa (dla przykładu – właśnie drży Wells Fargo). Wybór Trumpa był właśnie taką strategią – nieważne kto i jak, aby był wynik. Te strategie mają jedną cechę wspólną – błyszczą jakiś czas jasnym światłem po czym pękają z wielkim hukiem a szkody są często nieodwracalne.

  16. Rozlam w partii reublikanskiej. Wtorek 25.10
    „Hillary Clinton’s 5-point lead over Donald Trump remains virtually unchanged since last week—but after prolonged in-fighting among GOP party leaders, a majority of Republicans and Republican-leaning voters (57 percent) see a lasting fracture in the Republican Party, according to the latest NBC”

  17. NIESPODZIANKI.
    Wszystko co wiemy wskazuje na to ze Trump nie wygra.
    Ale sa mozliwe maloprawdopodobne niespodzianki .
    a) glosy niezdecydowanych ktore nie wplynely na sondy
    b) glosy tzw millenials tzn mlodych ludzi glosujacych pierwszy raz
    c) nagla choroba kandydata.
    d)nieoczekiwany rozwoj wydarzen na Bliskim Wschodzie.
    Zakladajac brak takich wydarzen obecna przewaga Clinton 10% jest nie do pokonania do 8 listopada.

  18. Masz racje Krzysztof.GOP jest potrzebna.
    Obecnie jest rozbitz Trumpem. Policzylem prze chbwila:
    Republikanie ktorzy nie beda glosowali na Trumps 87
    Republikanie ktorzy beda glosowali na Clinton 25.
    Oczywiscie sa lojalisci ktorzy popra kazdego kandydata partii z belzebuben wlacznie.
    Pozdrowienia .

  19. Sondy sa mieszane ale ogolnie ws waznych stanach Clinton ma przewage.
    Czwartek 27.10

    SHARE

    advertisement

    PlayClinton averages eight-point lead overall Facebook Twitter Google Plus Embed
    Clinton averages eight-point lead overall 3:08
    In the last 24 hours, one national poll showed Hillary Clinton with a 14-point lead. Another had her ahead by just three points. And another found it right in the middle — Clinton up nine points.

    In the battleground states, meanwhile, one survey had Clinton leading in New Hampshire by nine points while another one had her up four in the Granite State. Then there was that recent Florida poll that found Donald Trump ahead by two.

    How to make sense of the plethora of polls? Well, here’s an answer: Clinton is clearly ahead, though the margin is larger in some polls than others.

    And when looking at the battleground states, she still has the easiest path to the 270 electoral votes.

    Looking at the national polls, the Huffington Post shows Clinton with an average lead of seven points in the surveys it recognizes, while the RealClearPolitics average has it at five points.

    To put those numbers into perspective, President Obama won the national vote by seven percentage points in 2008 and by four points in 2012.

    What’s more, on this same day in the 2012 cycle, Obama held just a 0.6-point lead over Mitt Romney in the Huffington Post poll tracker.

    „Turning to the state polls, Clinton continues to enjoy healthy leads in Pennsylvania and New Hampshire – which, according to NBC’s battleground map, puts her above the 270 electoral votes needed to win the presidency”

  20. Jak niektorzy miliarderzy wspieraja nauke.
    Fundacja Billa Gates oglosila dar 210 milionow dolarow dla Uniwersytetu Waszyngrona w Seattle.
    Jest to najwiekszy dar jednemu uniwersytetowi.
    Zawsze sadzilem ze Bill Gates jest uczciwym ,madrym businesmenem .Ale nie wsyscy bogaci go nasladuja.
    Jeden nawet zalozyl uniwersaytet i oszukiwal studentow. Sprawa obecnie w sadzie.

  21. Najnowszy wyglup Trumpa.Czwartek 27.10.
    „TOLEDO, Ohio — Donald Trump on Thursday lightheartedly suggested to his crowd that America cancel the election and just give him the prize”
    Ameryka moze odwolac wybory i dac mi prezydenture . Ha ha ha
    Szykuje sie do przegranych wyborow desperacja i kretynizmem . Jest takie wloskie slowo na Trumpa, Imbecile.

  22. Kryzys finansowy kampanii wyborczej Trumpa.
    Niektore komentarze wyrazaja opinie ze Trump jako biznemen jest potrzebny USA.Fakty swiadcza ze Trump nie jest dobrym biznesmenem.
    W pazdzierniku wydal wiecej niz otrzymal ze skladek .Ma deficyt. Rowniez w tym miesiacu zebral 6 razy mniej niz zebrala partia Demokratyczna od prywatnych donacji obywateli.
    W sunie jest grozba ze za kilka dni kampania Trumpa nie bedzie miala funduszy na kontynuacje.
    Sam Trump dal ze swoich pieniedzy 30, 000 co mozna nazwac smieszna kwota z kieszeni milardera. Na poczatku kampani obiecal dac 100 milionow.
    Sprawdzono jego donacje charytatywne i liczba jest zero.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 − 2 =