Wielu intelektualistów zbiło kapitał na swojej i otoczenia ignorancji ekonomicznej połączonej z dobrymi chęciami i romantycznym przekonaniem że każdy człowiek może doświadczać świata tak jak lewicujący profesor z manią autentyczności. Fromm wojował z neoliberalną koncepcją cywilizacji – jego prawo, tylko że nie ma czegoś takiego.
Tu jeden z moich wcześniejszych artykułów o Frommie.
[divider] [/divider]
[divider] [/divider]
Fromm to romantyk walczący z wiatrakami. Nie ma czegoś takiego jak neoliberalna koncepcja człowieka. Neoliberalizm nie jest projektem, lecz reakcją na globalizację i co za tym idzie, na wzmożoną konkurencję. Proste. Tyle że humaniści patentowani typu Fromma nie rozumieją ekonomii. Krytyka Fromma nie dość, że nic nie zmienia bo nie ma punktu zaczepienia do swojej oceny poza własnymi definicjami człowieczeństwa wziętymi z czapy, to jeszcze nie proponuje niczego w zamian. Napięcia społeczne są zawsze i fajnie że Fromm zdiagnozował to i owo, lecz jako intelektualista jest potwornie przeceniany. Nie da się bowiem ludzi uwolnić od pracy, a jednocześnie mieć medycynę itp na wysokim poziomie. Może kiedyś zmieni tę sytuację robotyka itd., ale przecież nie w tę stronę idą rozważania Fromma. Najbardziej drażni mnie hipokryzja tego człowieka. Jego kumple ideowi budowali w Europie etatyzm i przymus w każdej postaci, a on opowiadał duby smalone o konsumpcjonizmie, tak jakby ktoś faktycznie zmuszał ludzi do kupowania… Mogl walczyć z kompulsywnością a nie wolnym rynkiem. Byłby wiarygodniejszy…
Swoją drogą ten agresywny konsumeryzm to co to takiego? Może to?
faktycznie, wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelki problem…
Pozdrawiam serdecznie
Pn
Wierzę Panu na słowo. Ostanio, gdy sprzątałem moją półeczkę „chcę przeczytać” na lubimyczytac.pl to wywaliłem jakąś tam jego książkę. Opis wydał mi się strasznie drętwy i bogowie hebrajscy jedni wiedzą po co ją kiedyś dodałem. ^^
Zgadza się. Fromm pisał też o bogach hebrajskich zwłaszcza o jednym
No . Nie jest taki dobry jak się uważa