Minęło już trochę czasu od kiedy Jörg Haider był ulubieńcem mediów ale myślę że warto przypomnieć go w kontekście książki Christy Zoechling z 1999 roku i jej o rok młodszego polskiego tłumaczenia. O H nie mówili kawałów bo był jak upiór (s. 9). Haider uważal się za ofiarę establishmentu i grał banitę. Jelinek pisała o dziwnym 50latku o wyglądzie studenta. Austria to kraj teatru H trafił dobrze. Lubią banitów bo w Austrii ci rzadko wygrywają (s. 13). Tak diagnozowała Arendt. H uważal że Waldheim nie musi się wstydzić przeszłości że nikt nie musi. H lubił cytować Wiesenthala który nie uważal go za antysemitę (s. 19). Zwalcza austriackie bajania jako o pierwszym państwie-ofierze Hitlera (s. 22). W 1964 roku tylko 47% Austriackiego społeczeństwa uważali się za oddzielny naród, w 1970 było to już 66%. (s. 27). Ojciec H był w Hitlerjugend matka była opluwana przez chorych na gruźlicę Żydów którymi zdobywcy kazali się jej zajmować (s. 36). Juz w dzieciństwie H był piękny i beniaminkiem wszystkich od krewnych po nauczycieli. W 1995 roku H napisał książkę Freiheit, die ich meine, w której przypomniał że nawet Kościół i socjaldemokraci byli w 1938 za anszlusem (s. 49). Rozpętała się burza…
[divider] [/divider]
[divider] [/divider]
Haider nie lubił mitu Befreiung ale wierzył w mit czystego Wehrmachtu i brudnej SS. Ciągle kazał mu ktoś potępiać nazizm. Potępiał (s. 52). Był przeciw rehabilitacji dezerterów Wehrmachtu jako złemu przykładowi dla młodych (s. 57). Uważal że Walter Reder był jak każdy. Obwiniał Brytyjczyków o Drezno jako przekroczenie obrony koniecznej (s. 63). Heider przybył w 1969 roku do Wiednia na studia. Zapisał się do związku studentów fechtujących Silvania (s. 73), hippisów miał za wrogów cywilizacji. Lubił z wzajemnością socjalliberala Bruna Kreisky’ego ( s. 76). Związał się z VDU-FPO partią liberałów gdzieniegdzie przetkaną faszystami. Friedrich Peter go cenił ale nie uważal za team playera. W 1972 w Karyntii rozbito dwujęzyczne tablice a więc problem jest stary (s. 81).
Wolnościowiec z bajki H nie ma warstwy społecznej, jest nieco darwinistyczny (s 83). Utylitaryzm jest mniej ważny od natury a równość niż sprawiedliwość (s. 85). Krytykuje konsumpcjonizm i demokrację bez wartości. Uważal się za spadkobiercę Kreitskyego. W Karyntii początkowo pogardzano nim jako liberałem (s. 97), ale podejrzanie szybko się wpasował.
Usprawiewiedliwial się w karynckim dialekcie że spiewal Wenn alle untreu werden (s. 102). Zarzuca socjaldemokratom że dają mieszkania młodym by lepiej ewidencjonować przyszłych wyborców (s. 107). W latach osiemdziesiątych był najrozmowniejszym poslem. W Karyntii nie określa się już jako liberal. Byl przeciw przysiędze wojska w Mauthausen (s. 125). Nigdy nie mowil nic wprost antysemickiego. Krytykował nowożytnych inkwizytorów pokolenia 68 które obsiadło urzędy (s. 147). Głosi purytanizm i etykę protestancką ale ubiera się a la mode. Żeby w Wiedniu dostać mieszkanie komunalne trzeba być Turkiem (1992). Nie lubi perwersji w sztuce Np u Ursa Allemana.cale zło tego świata pochodzi od pracujących matek (s. 163). W 1992 roku oszkalował Rudolfa Streichera jako masona.W 1993 zaczął przerabiać swoją europejską partię na eurosceptyczną (s. 186). W październiku 1999 po zwycięstwie wyborczym którego gratulował mu Le Pen, ciągle przepraszal Żydów i Izrael a i tak mu nie odpuszczają w styczniu 2000 roku zaczyna rozmawiać z chadekami o koalicji po tym jak puścili ich w trąbę socjaldemokraci, i się zaczyna… Atakuje go Izrael RE, Verhofstadt, Portugalia, Haider odgryza się. 7 lutego znowu przeprasza Żydów (s. 220). W marcu prezydent Thomas Klestil prosi o szansę dla nowego rządu. Haider nazywa Chiraca kieszonkowym Napoleonem a UE okupantem. Na tym koniec książki. W 2000 14 krajów izoluje Austrię przez 8 miesięcy. Nawet centrum Wiesenthala jest przeciw H.
W 2002 roku FPO przegrała wybory. W 2005 H tworzy własną partię. W 2008 roku Haider ginie w wypadku. Plotki oskarżają Izrael…
Wygląda na to że na Haidera zareagowano przesadnie i zbyt mocno ośmieszając niechcący anty-antysemityzm i antyfaszyzm. Dlatego dziś ataki na Orbana nie robią na nikim wrażenia. Skończyły się naboje… Jak to wróży na przyszłość trudno powiedzieć.
Co dalej? Nic. Po Haiderze poglądy jego reprezentuje Hans Christian Strache ale do polityki głównego nurtu czy też establishmentu nie może się przebić.
Po ustąpieniu w styczniu 2007 Schüssela, nowym kanclerzem został Alfred Gusenbauer reprezentujący SPÖ, która do koalicji zaprosiła chadeków. 16 czerwca 2008 z powodu spadku notowań SPÖ, Werner Faymann zastąpił Alfreda Gusenbauera na stanowisku przewodniczącego socjaldemokratów. 7 lipca 2008, Wilhelm Molterer ogłosił wyjście Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP) z „wielkiej koalicji”. Głównym powodem była rozbieżność w sprawie stosunku do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. SPO domagała się ponownej ratyfikacji traktatu w referendum, po wprowadzeniu do niego ewentualnych zmian, po odrzuceniu go w referendum irlandzkim w 12 czerwca 2008. ÖVP wykluczała natomiast organizację powszechnego głosowania. W tej sytuacji 9 lipca 2008 parlament austriacki podjął decyzję o rozpisaniu wcześniejszych wyborów parlamentarnych na dzień 28 września 2008. Kanclerz Gusenbauer 7 lipca 2008 zapowiedział, że nie będzie ubiegał się jednak o reelekcję na stanowisku kanclerza i wysunął na ten urząd kandydaturę Wernera Faymanna.
Po zwycięstwie SPÖ (29,43%) w wyborów parlamentarnych i ponownym zawiązaniu „wielkiej koalicji” przez SPÖ i ÖVP (25,99%), Werner Faymann 2 grudnia 2008 zastąpił Gusenbauera na stanowisku kanclerza. Wybory do Parlamentu Europejskiego z 7 czerwca 2009 potwierdziły dominacje partii koalicyjnych na scenie politycznej. W wyborach prezydenckich z 25 kwietnia 2010 reelekcję zapewnił sobie na kolejne sześć lat Heinz Fischer z SPÖ.
Kolejne wybory parlamentarne odbyły się 29 września 2013 i zakończyły się ponownym zwycięstwem ugrupowań rządzących, tworzących „wielką koalicję” – socjaldemokratów (SPÖ) i ludowców (ÖVP). Oba ugrupowania uzyskały najsłabsze wyniki wyborcze od 1945, niemniej posiadały niekwestionowaną przewagę w parlamencie.
Ostatni fragment pochodzi z Wikipedii
Pozdrawiam serdecznie
PN
DOBRY RZECZOWY ARTYKUŁ —TROCHE BRAK PŁETY —POZA TYM —JAK TO AUSTRIA Z NAJEZCY /WIEKSZY PROCENT CZŁONKOW NSDAP NIŻ W NIEMCZECH /STAŁA SIE OFIARA AGRESJI —I PRZYPOMNIENIE JAK EUROPA PIERWSZY RAZ BYŁA BEZSILNA W DYCYPLINOWANIU SWEGO CZŁONKA -TAK NAPRAWDE BRAK MOCY SPRAWCZEJ EUROPY
Nie chciałem za bardzo puentować by nie zaburzyć omawianych treści