Kolejne sukcesy inżynierii genetycznej zdają się przemykać przez naszą prasę (o ile w ogóle dotrą na jej łamy) bez większego echa, tymczasem agrobiotechnologia to dziedzina niezwykle prężnie się rozwijająca, dająca odpowiedzi na wiele problemów, z którymi boryka się rolnictwo – trudno ignorować jej wysiłki w walce z zarazą ziemniaka, zielenieniem cytrusów zagrażającym obecnie sadom pomarańczowym Florydy czy chorobie pierścieniowej plamistości papai, która swego czasu pustoszyła Hawaje. Obecnie Plant Biotechnology Journal donosi o kolejnym osiągnięciu. Grupie badaczy z Politechniki Federalnej w Zurychu (ETH) oraz z niemieckiego Instytutu Juliusa Kühna udało się opracować odmianę jabłoni odporną na zarazę ogniową.
Zaraza ogniowa to bakteryjne schorzenie atakujące liczne gatunki roślin, zwłaszcza z rodziny różowatych (m.in. jabłonie, grusze, pigwowce, głogi, maliny), szczególnie groźna w swych skutkach gospodarczych dla hodowców grusz i jabłoni. Patogenem odpowiedzialnym za chorobę jest Gram-ujemna bakteria Erwinia amylovora i to właśnie gen odporności przeciwko temu mikrobowi naukowcy przenieśli z jednej z odmian dzikiej jabłoni do hodowlanej odmiany Gala. Taką metodę modyfikacji genetycznej, polegającą na przeniesieniu genu z innej odmiany tego samego gatunku lub z gatunku blisko spokrewnionego, nazywamy cisgenezą.
Odmiana dzikiej jabłoni wybrana do prac badawczych charakteryzuje się – w przeciwieństwie do praktycznie wszystkich popularnych odmian hodowlanych – odpornością na obecnie znane szczepy Erwinia amylovora, a na głównego kandydata na "gen odporności" wytypowano – jak się okazuje, słusznie – gen Fb_MR5. Wszczepiono go do genomu jabłoni odmiany Gala przy pomocy Agrobacterium tumefaciens, bakterii dość powszechnie użytkowanej jako nośnik "obcego" DNA podczas genetycznej modyfikacji roślin, jako że również w pozalaboratoryjnym środowisku naturalnie infekuje ona rośliny, włączając do ich chromosomowego DNA część swojego materiału genetycznego.
Wstępne próby potwierdzają skuteczność zmodyfikowanych odmian w walce z patogenem, co nie tylko daje szansę na zdrowe plony (a warto pamiętać, że zaraza ogniowa przynosi realne straty finansowe – w samym 2007 roku w Szwajcarii oszacowano je na około 50 milionów franków), ale i na znaczące ograniczenie konieczności oprysków i tak nie zawsze skutecznymi antybiotykami.
Warto przy okazji wspomnieć, że nie jest to pierwszy sukces wspomnianej ekipy badawczej – jeden z wcześniejszych numerów Plant Biotechnology Journal donosił o uzyskaniu podobną metodą genetycznie modyfikowanej jabłoni odpornej na inną, tym razem grzybiczą, chorobę – parcha jabłoni. Pytanie tylko czy aktualnie panujący w Europie raczej niezbyt przyjazny dla GMO klimat pozwoli te badania kontynuować i da europejskim sadownikom szansę ich praktycznego wykorzystania.
Źródło:
Engineering fire blight resistance into the apple cultivar 'Gala' using the FB_MR5 CC-NBS-LRR resistance gene of Malus 9 robusta 5. Broggini GAL, Wöhner T, Fahrentrapp J, Kost TD, Flachowsky H, Peil A, Hanke M-V, Richter K, Patocchi A & Gessler C. Plant Biotechnology Journal, 2014 [Epub ahead of print]
Ilustracje: Wikipedia, odpowiednio – zdjęcie z domeny publicznej i praca Sebastiana Stabingera
One Reply to “Jabłka odporne na zarazę ogniową”