Mózg: fakty i mity. Kaja Bryx

 

Czy używamy tylko 15% mózgu? Czy mózg służy do myślenia? Czy mózg dzieli się na półkulę racjonalną i półkulę artystyczną? Na te pytania odpowiada Kaja Bryx i pokazuje, że wokół mózgu narosło całkiem sporo irracjonalnych mitów, które kultura masowa traktuje jako oczywiste oczywistości.

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

11 Odpowiedź na “Mózg: fakty i mity. Kaja Bryx”

  1. Wspomniany przypadek człowieka z uszkodzonym ośrodkiem mowy a jednocześnie mądrego jest niczym innym jak argumentem za tym, że to nie język determinuje jak myślimy. To tak na marginesie dyskusji o esperanto. Pinker w swojej książce podaje więcej podobnych przykładów. Oczywiście elokwencja jest uznawana za symptom mądrości, jednocześnie intuicyjnie wydaje się nam że myślimy językowo. Pinker podaje też przykład osoby z zaburzeniami rozwoju intelektualnego, która była w stanie prowadzić długie elokwentne konwersacje.

    1. Po pierwsze „mądry” to jak wiemy, określenie zwyczajowe, bardziej ludowe niż naukowe. Domyślam się, że chodzi o poziom sprawności kognitywnej, inteligencji ? Cokolwiek by to było, poziomy mogą być bardzo różne. Po drugie – ta umiejętność mogła zostać rozwinięta przed zabiegiem kalozotomii. Czyli ośrodki mowy zostały rozwinięte wcześniej. Nie mamy danych jak wyglądała ta „mądrość” pozabiegowa. Mógł np. spaść z poziomu elokwentnego do poziomu Esperanto. Takie badanie nie zostało przeprowadzone, więc danych na ten temat nie mamy. Na dowód, że taki mechanizm jest najbardziej prawdopodobny przytaczam badanie ludzi niewidomych, badanych pod kątem percepcji marzeń sennych. Porównano wrażenia ludzi, którzy utracili wzrok i tych, którzy byli niewidomi od urodzenia. W wersji popularnej jest poniżej, white papers dostępne są w sieci:
      http://phenomena.nationalgeographic.com/2014/02/26/how-the-blind-dream/

  2. Fascynujący materiał i bardzo dobry pomysł. Sam uważam, że badania nad mózgiem to jedyny kierunek i jedyna szansa na dalszy rozwój homo sapiens. Skoro już zajmujemy się jednak mózgiem i mitami – warto byłoby też zająć się mitem „Amerykanie myślą” bo to jest ten sam rodzaj opinii co „Polacy za dużo piją”. Kilka dni temu byłem na wykładzie Dr Julien Musolino „Soul Fallacy” organizowanym przez miejscową organizację humanistów-ateistów (Good without God). Julien, urodzony we Francji, wychowany i wykształcony w USA mówił o dwóch krajach w styku: we Francji koncepcja x… ma niskie poparcie, w USA idea y… ma wielu zwolenników, ale nigdy nie użył stwierdzenia: „Francuzi uważają” lub „Amerykanie uważają”.
    Warto byłoby też wspomnieć o projekcie BRAIN Initiative. Nie będę tu już deliberował na temat mitu „głupich Amerykanów” ale bądź co bądź właśnie tutaj powstają największe inicjatywy w kierunku badania mózgu, i co jest godne odnotowania – wychodzą od polityków, a rząd je popiera, co jest światowym ewenementem.
    https://en.wikipedia.org/wiki/BRAIN_Initiative

  3. USA i EU przeznaczyly okolo miliarda dolarow na wspolne badania struktury i funkcji mozgu.
    Poczatki mialy miejsce w drugiej polowie 20 tego wieku.
    Znamy Zasade Zlozonosci ,jak zespol prostych elementow
    posiada wysoce skomplikowana zdolnosc dzialania. To byl pierwszy krok aby nity zastapic naukowymi faktami.

  4. Trzeba pogratulowac Kaji za jej prezentacje. Kaja jest niewatpliwym talentem popularyzacji nauki. Mowi wyraznie i jasno ,przekonuje sluchaczy tak jak to powinien robic kazdy wykladowca. Wielu akademickich tzw ekspertow ma wiedze ale ich wyklady sa metne lub wrecz nudne.
    Kaja ma naturalna inteligiencje ktora pozwala na polaczenie logiki z inspiracja. Kaja przypomina mi wyklady Ryszarda Dawkinsa w latach 1970tych kiedy byl on mlodym pracownikiem na Uniwersytecie w Cambridge.
    Jego wyklady tzw Christmas Lectures sa przykladem
    wysokiej jakosci i zdolnosci komunikacji ze sluchaczami.

  5. Jak zwykle z ogromną przyjemnością słucham wykładu w wykonaniu Pani Kai 🙂 Pozwolę sobie tylko wprowadzić małą korektę w związku z informacją, że prawa półkula przetwarza informację pochodzącą z lewego, a lewa z prawego oka; w rzeczywistości każda półkula otrzymuje bezpośrednią informację z obu oczu: lewa półkula otrzymuje ją Z LEWEJ STRONY SIATKÓWEK obu oczu (prawa część pola widzenia) a prawa półkula Z PRAWEJ STRONY SIATKÓWEK obu oczu (lewa część pola widzenia). Będzie to ważna informacja dla tych, którzy oglądając filmy popularyzujące wiedzę o mózgu, zastanawiają się dlaczego pacjentom, którym przecięto spoidło wielkie nie zasłania się jednego z oczu w trakcie prezentowanych w tych filmach eksperymentów. Na zaprezentowanym schemacie (16:10 min.) zapisana jest poprawna informacja „a word is flashed briefly to the RIGHT FIELD OF VIEW”, mały zamęt wprowadzają natomiast strzałki, symulujące przepływ informacji wizualnej tak, jak gdyby trafiała ona rzeczywiście wyłącznie z prawego oka do lewej półkuli.

  6. Bardzo dziękuję za miłe słowa! Panie Januszu, porównanie do Dawkinsa, acz niezwykle pochlebne, jest naprawdę przesadą, ale postaram się popracować nad tym, aby kiedyś na nie zasłużyć 😉 Panie Ireneuszu, dziękuję za sprostowanie, oczywiście ma pan rację!

  7. Nie wiem, jakiego procentu mózgu używamy, ale przedstawione argumenty zupełnie mnie nie przekonują. To, że funkcje są rozłożone mniej więcej równomiernie, nie znaczy jeszcze, że mózg wykorzystuje cały swój potencjał.
    To tak, jakby powiedzieć, że silnik samochodowy wykorzystuje swoje 100%, bo przecież nie może w nim chodzić tylko jeden tłok. Mogą chodzić wszystkie tłoki, ale np. na 10% mocy silnika. Podobnie mózg. Jego aktywność może dotyczyć całej objętości, ale na 10, 15, czy ileś tam procent mocy.

  8. >>Nie wiem, jakiego procentu mózgu używamy, ale przedstawione argumenty zupełnie mnie nie przekonują. To, że funkcje są rozłożone mniej więcej równomiernie, nie znaczy jeszcze, że mózg wykorzystuje cały swój potencjał<<

    -Nie sądze by dało się okreslić CAŁY POTENCJAŁ mózgu, a więc tym bardziej nie da się określić ile % jest używane i przez kogo.To jednak nie to co silnik samochodu, to raczej cały samochód, jego masa, układ jezdny, rodzaj paliwa plus warunki drogowe i umiejętności kierowcy. Jeżeli jednak wszystkie obszary są za coś odpowiedzialne, to bez sens tracą argumenty niektórych fantastów, że część spoczywa w oczekiwaniu na…no własnie na co? I kto nam to wolne miejsce przygotował, bo ewolucja takich rzeczy nie robi, a mózg i tak po śmierci obumiera w całości. Mimo to dla mnie argument ewolucyjny nie jest najważnieszy, bo są z kolei pewne ewolucyjne obciążenia, atawizmy, pozostałości,  których można by się pozbyć bez szkody dla ogólnego funkcjonowania organizmu, a nawet z zyskiem. Palce i paznokcie u stóp? Chyba dla grzybicy niezbędne, ale nie jest to na tyle obciążające organizm, by powstał nacisk ewolucyjny na ich nagłe pozbycie się. Są też "pawie ogony", które definitywnie utrudniają życie, a nawet wystawiaja na wielkie niebezpieczeństwo, ale są niezbedne w konkurowaniu o samice. To już wynik doboru płciowego i niewykluczone, że z mózgiem na pewnym etapie tak było. Ewolucja nie tworzy form doskonałych jak tylko na tyle dobre by sobie radziły w danych warunkach.       

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Mit_10%25_m%C3%B3zgu

    -Tu do mnie najbardziej przemawiają argumenty doświadczalne, czyli tzw. obrazowanie mózgu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

16 + five =