Posiadam pewną wiedzę o polityce, gdyż zajmuję się nią od lat (teraz tylko jako analityk bez własnej reprezentacji) i PiSowska propaganda mówiąca wciąż o tym „jak to jest źle i że nic nie ma, tylko czarna dupa i koniec katolickiej Polski” na mnie nie działa. To tylko brednie rozsiewane pod kątem naiwnych odbiorców po to, żeby najgorsze typy i złodzieje mogli dokończyć dzieło zniszczenia pod postacią IV RP.
W nadchodzącej drugiej turze wyborów prezydenckich chodzi o przeżycie kraju, a nie o to kto lubi, czy nie lubi Bronka. Ja nawet nie wiem jak to tłumaczyć, to są sprawy tak elementarne i oczywiste.
Szkoda, że nikt nie robi memów, o tym jak Komorowski, ze swoją fiksacją militarną, uratował od upadłości BUMAR SA, czyli wojskowe zakłady tak zacofane, że nawet własnej armii nie mogą zaopatrywać. To Komor otworzył dla nich nowe rynki zbytu swoimi „mało ważnymi wizytami w dziwnych krajach” i teraz mamy całkiem sprawny Polski Holding Zbrojeniowy, który technologicznie UE nie zaopatrzy, ale dzięki zawzięciu Komorowskiego sprzedaje uzbrojenie do mało znaczących republik (jakoś nadęty Lechu K. nawet tego nie potrafił osiągnąć, chociaż pozował na króla prezydentów drugiej ligi).
Nawet po zakupie jednych z najlepszych czołgów świata, czyli niemieckich Leopardów, MON zadbał, żeby pociski do nich kupić od polskich zakładów (1300 sztuk), bo choć są gorzej skalibrowane, to na poligony jak najbardziej się nadadzą, czyli dbamy o swoje, zbroimy się najlepiej jak możemy bez pomijania polskiego przemysłu i co za tym idzie, budowania zbrojeniowej samowystarczalności.
Należy też pamiętać, że na początku kadencji Komorowski dokonał cudu dyplomatycznego i odtworzył Traktat Weimarski, który mierny w swej prezydenturze Lech Kaczyński zupełnie rozwalił, nie licząc się z konsekwencjami dla kraju. O co chodzi z tym traktatem, odsyłam do wujka google – nie będę się tutaj rozpisywał. Bronisław Komorowski to nie moja bajka polityczna, mocno mnie irytuje za kilka rzeczy, ale nie jestem idiotą i umiem odróżnić politykę od memowej propagandy.
Najlepszy interes z pozyskaniem sprzętu wojennego to zrobiło swego czasu SLD. Pierwszą partię Leopardów ,myśliwce MiG-29 czy śmigłowce Mi-24 pozyskali od Niemców za darmo. „Bronkowe Leopardy” to juz sparo kosztowały.
Na start biedne kraje zawsze dostają używany sprzęt. Niemcy mieli niepotrzebny sprzęt od dawnego NRD kompatybilny z Układem Warszawskim a nie NATO. Lokomotywy sobie na przykład wzięli do DB. Ale helikoptery już nie. Więc była to zasługa SLD, bez wątpienia, ale też tego nie dało się powtórzyć.
MiGi doposażono i były zgodne z systemami NATO i lepiej wyposażone od naszych.
LEO – owszem z serwisem bujamy się do dziś, ale! Przekazali je z wszelkimi dodatkami oraz zapasam W amunicji, nowy wielki brat do OHP dorzucił jedna rakietę ćwiczebną tak dla porównania.
Lokomotywy, nie wiem jak inne ale akurat M62 pozbywali się, ewentualnie przechodziły do małych przewoźników.
Zgadzam się, za rządów SLD Leopardy były kupione od Niemców za przysłowiową złotówkę, ale nie wiem czy wiesz, że po dziś dzień te same Leopardy są serwisowane przez Niemców i oni od poniedziałku do piątku siedzą w jednostkach i jak trzeba to je serwisują, wymieniają podzespoły itd. – bo tak właśnie była skonstruowana ta umowa. Także ten z pozoru dobry interes wcale nie okazuje się taki rewelacyjny, bo do tej pory ich serwisowanie pewnie kilkukrotnie przewyższyło ich wartość.
Komorowski-klerykał i człowiek o małym rozumku . Jego otoczenie : Kamiński „łysa pała” – oszołom , pupilek Kaczyńskiego i kameleon polityczny , Niesiołowski-były ZCHN-owiec(nienawidzę tego gościa) , Bieńkowska – ta kojarzy mi się z typową blondynką-idiotką jakich pełno w dowcipach , Nowak – ten z zegarkami jak krasnoarmiejec w 1945r., Protasiewicz – odpowiedzialny za burdy i szarpaninę na lotnisku , Mężydło – były PiS-ior i fan JPII , Michnik – tego nie znoszę podobnie jak jego platformerskiego szmatławca , Tusk – nawracający się i biorący ślub kościelny oraz obficie dotujący kościół rzymsko-pedofilski , Kopacz – dla której czerwony dywan był za krótki i mającą mentalność wiejskiej plotkary , Sikorski – i jego wykwintne „ośmiorniczki” za pieniądze podatników , Sienkiewicz i jego „Ch…, dupa i kamieni kupa” . 24 maja tłumy będą „nogi łamać” by głosować na Popisowską bandę.
Komorowski rozumie, że Polska to nie tylko katolicy. Andrzej Duda i jego mocodawcy tego nie rozumieją. Trzeba być też stukniętym, aby oceniać działalność PO tylko przez pryzmat zredagowanych przez WPROST nagrań. Ja bym się nie chwalił publicznie skrajną naiwnością i całkowitym brakiem odporności na pisowską propagandę
Te nagrania to są fakty , a nie propaganda i moga być dowodem. A że ktoś ich nagrał , to dodatkowo świadczy o ich tępocie umysłowej. Takowych rozmów nie przeprowadza się w pierwszym lepszym lokalu. Jak dzieciaki w przedszkolu…
Nie wybierasz między księciem z bajki a Komorowskim, ale pomiędzy Dudą a Komorowskim. Poczytaj sobie, co się działo za czasów IV RP.
„Komorowski rozumie, że Polska to nie tylko katolicy. Andrzej Duda i jego mocodawcy tego nie rozumieją.”
Naiwność niektórych mnie doprawdy dobija. Politycy to, wbrew temu co niektórzy mawiają, bardzo inteligentni ludzie.Oni doskonale wiedzą jak jest w kraju i czego ludzie oczekują. Wszystko również rozumieją. Ich interes jest na pierwszym planie.
Czy marzysz o posadzie dyrektora więzienia, do którego będzie wsadzał Duda za in vitro ?!?!
Na mnie nie działa propaganda, że jak nie wygra Komorowski to „będzie źle i nic nie będzie, tylko czarna dupa i koniec Polski”. Co to w ogóle znaczy „przeżycie kraju”? Polska z pewnością rozpadła by się w drobny mak i zginęła niechybnie, gdyby Komorowski nie uratował BUMARu? Serio? To cały argument?
„Złodzieje” i „dzieło zniszczenia”, no wow. Jakbym słyszał PiSowską propagandę. Tylko w drugą stronę.
No właśnie. Czy PiS uzewnętrznia się inaczej, niż poprzez propagandę i populizm? Łukasz odniósł się do zbrojeniówki, obok wojna. Nie tak znów bez sensu się odniósł.
PiS jest partią opozycyjną. Propaganda i populizm to jej jedyne narzędzia. Odwróć sytuację i PO będzie robić dokładnie to samo. Na tym polega polityka.
Populizm nie jest jedynym narządziem opozycji i PiS jest znacznie bardziej populistyczne niż PO
Musi takie być, jeśli chce wygrać wybory.
Tak, ale zazwyczaj wybieramy między gorszym lub lepszym. W tym wypadku są trzy opcje – Duda, Komorowski i niegłosowanie. Najlepsza jest opcja numer dwa.
@Jacek Zgodzę się z Tobą, że Komorowski wydaje się być lepszym kandydatem. Ale nie ze względu na „przeżycie kraju”. Bez przesadyzmów z takimi argumentami.
Faktem jest, że warto dbać o słowa adekwatne do faktycznego stanu rzeczy.
Chlopie a klerykalizm? Halo…
No właśnie halo. Nic o tym nie było w artykule. Podobno to, że jak Komorowski nie wygra, to Polska zginie, przepadnie, wszystko zniszczą, rozkradną, to kluczowy argument. Ja się do tego odniosłem, bo to do złudzenia przypomina PiSowską propagandę.
Mam dwie propozycje . Pierwsza – 24 maja zostajemy w domu i nie robimy frekwencji (niech zwycięzca ma niską legitymizację społeczną) . Druga – Idziemy i skreślamy obu popis-owców i niech będzie jak największa liczba głosów nieważnych. Amen.
Obie są głupie
Ta Komoro propaganda już się robi śmieszna. Ale spokojnie, autor też być może niedługo dowie się, że był w błędzie głosując na BK. Ilu to bohaterów programu Państwo w Państwie przeklinało fakt głosowania na PO/PIS, a obudzili się gdy np. ktoś z rodziny zniszczony przez urzędników powiesił się. Niech się jednak autor nie martwi. Ludzie niestety nie nauczyli się jeszcze uczyć na cudzych błędach tylko na własnych, wiec autor nie jest wyjątkiem, takich jak on są miliony.
Albo latają urzędasy ze skarbówki i sprawdzają właścicieli drobnych sklepów . I „ładują” solidne mandaty za nie nabicie rachunku na kasę fiskalną. Jak to ma się do sowicie dotowanego z budżetu kościółka Rzymsko-pedofilskiego?
Chyba macie rację, że trzeba głosować na Komorowskiego. Z drugiej strony, sam już nie wiem, który katoliban lepszy dla Polski, miękki Komorowskiego, w którym wszyscy zasypiamy i tracimy czujność, czy twardy Dudy, który nas wszystkich wybudzi z letargu? Wiem, wiem, że gadam jak Rymkiewicz, tylko w innej perspektywie.
Problem w tym, że nasze społeczeństwo jest konserwatywne i podatne na pisowską propagandę. Rządy PiS mogą oznaczać niehumanitarną klerykalizację prawa oraz konstytucji i powiększenie grona osób myślących a la Kaczyński.
A można prosić o jakieś źródła tego jak to Komorowski uratował Bumar?
Bo z dat na wikipedii to mi wychodzi, że to wszystko za czasów Lecha Kaczyńskiego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polski_Holding_Obronny#Grupa_Bumar_2002_.E2.80.93_2006
Co do finansowania kościoła – to PO i Komorowski mają 100% władzy przez ostatnie 5 lat – i jakoś palcem w tej kwestii nie kiwnęli. Myślisz, że w kolejnej kadencji cokolwiek zrobią? Z Dudą mamy pewność, że tego nie zrobią, owszem. Ale chyba są ważniejsze kwestie niż te drobne na kościół:
– zadłużenie państwa (za czasów PO wzrasta w zatrważającym tempie),
– obniżka podatków (ktoś jeszcze pamięta VAT 22%, albo kiedy była waloryzacja progów podatkowych?),
– reindustrializacja przemysłu (mamy dwie równie dobre fabryki śmigłowców (też zagraniczny właściciel, ale robotnicy polscy) – a tymczasem kupujemy Caracale od Francuzów),
– niech już się ten gazoport w końcu wybuduje… czyj to był pomysł, możecie mi przypomnieć?
– itd.
A teraz cofnijmy się o 10 lat . Mamy 2005 r. i wybory prezydenckie. Duże szanse ma w nich wygrać W.Cimoszewicz . Ma miejsce pamiętna intryga Tusk-Miodowicz-Jarucka która doprowadziła do wyeliminowania kandydata SLD. I wybory wygrał Kaczyński. Rok 2010 i wypadek pod Smoleńskiem. Śledztwo na temat tej katastrofy trwa do dzisiaj. Przypomnę że po niedawnej katastrofie w Alpach sprawę wyjaśniono po 2 dniach. To nie była kwestia nieudolności śledczych. Po prostu Tuskowi dało to szansę na kolejne lata rządów i to on celowo kazał przedłużać to śledztwo . Wystarczyło to , by wyprowadzić z równowagi niestabilnego psychicznie kaczora by dalej mieć wygodnego przeciwnika. „Owszem PO nie jest ok , ale zobaczcie ten Kaczyński to kompletny psychol”- na parę lat to zadziałało.
Nie, to Kaczyński robi kapitał polityczny na śmierci brata. Nie PO.
Ale to dla platformy jest wygodne „podkręcać kaczora”. To wymarzony przeciwnik i nie trzeba przy tym wysilać się intelektualnie. Jakby była dobra wola decydentów to sprawa tego wypadku została by już dawno wyjaśniona. Ale lepiej doprowadzić do podziałów i nienawiści. Wszak dzięki temu można przez wiele lat rządzić. Tusk stworzył tego potwora.
cyt”Ale to dla platformy jest wygodne „podkręcać kaczora”.”
.
”Kaczora” nie trzeba ”podkręcać”. On się sam ”nakręca”
Kaczyński go stworzył, lepiej agitować w ten sposób na Frondzie…
To, że PiS chce 'rozwalać’ gospodarkę – to widzi każdy, kto trochę umie liczyć. Ale bardzo proszę – bez podjazdów osobistych, bo to źle się kończy.
Mam jeszcze jeden powód by nie iść na drugą turę . Ewentualne zwycięstwo Bul-Komorowskiego może oznaczać koniec lewicy i liberałów w tym kraju na długi czas.
A zwycięstwo PiS to będzie oznaczać renesans liberałów i lewicy…?? Szok.
Wyobraźcie sobie Koledzy, że Komorowski przegrywa wybory; ale w czerwcu Sejm przegłosowuje jego poprawkę do Konstytucji (2/3 obecnych 50% + 1 posłów) – PO + PIS. Co mamy? Zabetonowanie katolickim POPISEM na 50 lat scenę polityczna; jesli nie dłuzej w Zjednoczonym Królestwie torysi z wigami droczą się zdaje od co najmniej 200 lat w tym samym ukladzie. pamietajcie, że w GB wolność mediów jest na jednym z najgorszych poziomów w OECD. Na szczęście oni mają kulturę demokracji – i to tam jakoś działa. Ale nie w Polsce. Kto jest odpowiedzialny za taką sytuację? Komorowski i PO !!!! W wielu środowiskach zaczyna się mówić, że dla demokracji PIS jest bardziej rozsądny – bo nie chce jowów. Rzecz jasna, mogą łatwo zmienić zdanie; wystarczy,ze biskupi zaczną apelowac o jowy – bo lud katolicki tak chce. Ja nie bedę głosował na Komorowskiego; prezydent w Polsce nie ma zbyt wiele do gadania. Warto zastanowić się nad partią – jesienią 2014 probowałem; ale olaliście Ruch Racjonalny. Prosiłem Jacka, Piotrka i wielu innych z naszego środowiska o zaangażowanie się. Teraz lamentujecie – zacznijcie organizować się. Bo Komorowski jest w takim samym stopniu niebezpieczny jak Duda – Komorowski w zimie mówił,ze nie zamierza gmerać w kwestiach ustrojowych w Konstytucji; a teraz dla doraźnego interesu partyjnego zmienia zasady, wiec jest ewidentnym klamcą. Małe klamstewka sa niegroxne i wybaczalne; ale on klamie w czymś najpowazniejszym. Jest zdolny do najgorszych rzeczy – nie zdziwię się jeśli zaczną straszyć stanem wyjątkowym. Nie ma innego wyjścia jak zacząć sie organizować, ale jest za późno – tak mi się wydaje. Przez dwa lata niszczono Palikota; niszczyli go: Żakowski, Paradowska i całe to lewackie towarzycho „Krytyki Politycznej”; niszczyli go w GW, „Polityce”, „Newsweeku” i w paru innych mediach; bo wyśniła im się mrzonka przejecia elektoratu Palikota przez postkomucha Millera (a on zakpił sobie ze wszystkim – promocja Magdy do Playboya; ponoć latem ma się rozpocząć sesja). Trzeba było nie niszczyć Palikota; ale wzmacniac go; strzec przed Ordynacką i reszta tej „bandy” usiłujacej trzymac władzę. O tym pisałem, przestrzegałem; ale nie miałem wpływu – ani Janusz nie za bardzo wsłuchiwał się w to co mówie; ani – Wy; ani – Jas Hartman. Kukiz zagospodarował poletko. Trzeba mu je odebrać i zacząć przygotowywac się latem naprawdę do wielkiej akcji spolecznej – obrony demokracji; dostałem newsa z redakcji Newsweeka,ze beda bronić demokracji. My tez powinnismy silnym głosem przekonywać ludzi przeciwko jowom. Potrzebny jest anty-jowowy Ruch; na tej fali – protestu przeciwko jowom, mozna by zbudowac nowy liberalno-socjalny Ruch; mamy już nazwę Ruch racjonalny; mamy juz logo (troche w wąskimśrodowisku działaczy społecznych rozpoznawalne). Co szkodzi skrzyknac się dookoptowac troche ludzi i powolac grupe inicjatywna partii. Komorowski juz przegrał; oby uzyskał 40%, bo jesli uzyska 30% mamy nokaut; ale wówczas nalezy szybko dawnych fanów PO zagospodarować, ale bez twarzy tych dzialaczy pltaformerskich. Tyle!!! Przemyslcie. macie maile, można gadac i decydować. Przewidzialem sytuacje rok temu – trzy dni przed wyborami najlepiej przewidzialem wynik ( łączny błąd 4%; a Kukiza dokladnie przewidzialem – 20%).
Ale zdaje się, że w sprawie JOW-ów ma być referendum a nie ma głosować nad tym sejm. Czy może się mylę?
A można przecież głosować za Komorowskim(czyli inaczej mówiąc przeciw Dudzie) i przeciw JOW-om.
JOWy przyniosą efekt odwrotny do deklarowanego przez Kukiza. Ale skoro 20% wyborców chce, można zrobić referendum. Choć oczywiście w normalnym świecie wpierw fajnie by było ludziom powiedzieć, co mogą dać i odebrać JOWy. Ale skoro ludzie nie chcą wiedzieć? (inaczej nie broniliby tej przynajmniej części programu Kukiza)
To, że przyniosą efekt odwrotny to ja wiem. Pytałem tylko o to co obiecał Bronek (bo ja kojarzę że referendum a nie głosowanie przez sejm jak mówi Pan Krzysztofiak). Chodziło mi też o to, że jeśli obiecał referendum a nie głosowanie przez sejm to wtedy (przynajmniej tak mi się wydaje) nie ma znaczenia w kontekście JOW-ów kto będzie głową państwa, gdyż i tak wyniku referendum nie zawetuje.
Dlatego w tej sytuacji można głosować na obecnego prezydenta, po to by zwiększyć szansę porażki Dudy, jednocześnie opowiadając się w referendum przeciw JOW-om.
Gdyby natomiast głosował sejm, to wybór Komorowskiego zwiększałby szansę na JOW-y, gdyż Duda taką ustawę by zawetował.
No tak, referendum w tym momencie to wygodne rozwiązanie. Choć mam wrażenie, że spory procent wyborców za sprawą Kukiza idealizuje JOWy. Decyzja narodu może być bardzo głupia.
Witam
Artykuł zdradza jedynie kompletną niewiedzę autora w sprawach wojska.
Nieprawdą jest, że za czasów Komorowskiego rozwinął się Bumar. Dzis właściwie już nie ma tego holdingu. W 2013 roku, po serii kompromitacji, Bumar zmienił nazwę na Polski Holding Obronny ale nawet to nie pomogło i w kolejnym roku rząd musiał powołać pod egidą nową firmę, Polską Grupę Zbrojeniową i teraz to ona próbuje odbudować eksport polskiego uzbrojenia (tymczasem rok 2014 był najgorszy w polkim eksporcie uzbrojenia).
Ludzie ogarnijcie swoje debilne rozmowy.
Jak dla mnie to żaden kandydat nie zasługuje na miano prezydenta,
ale z tego co widze to wasza rozmowa toczy się o to czy ma wygrać Kaczyński czy Komorowski, a o ile mi wiadomo to Kaczyński nie kandyduje.
Osobiście jestem przeciw PO, bo od 6 lat mam prawo wyborcze i do tej pory PO nie wprowadziło chyba żadnej ustawy, która mnie (studenta) przekonałaby do tego, że po studiach warto zostać w Polsce
Sprawa druga: PO wprowadziło ustawę o podatku 23% na okres jednego roku i po roku vat miał znów wynosić 22%, a do tej pory żaden polityk ani słowa o tym nie powiedział.
Sprawa trzecia jeśli ktoś jest katolikiem podobnie jak większość tych cymbałów z wiejskiej, (siedzą w pierwszej ławce w kościele, przystępują do komunii św) a mają poglądy antyklerykalne to mnie to osobiście denerwuje. Jak kościół jest taki zły to nikt nikogo na siłę do kościoła nie prowadzi.
Jak dla mnie to wszyscy którzy w różnych sprawach dot. kościoła głosują wbrew sumieniu katolika to powinni dostać ekskomunikę, bo poźniej katolicy oglądają jak taki poseł wychodzi z sejmu i głosuje np za ślubem kościelnym dla homoseksualistów, apoźniej biegnie do kościoła i udaje wierzącego gorsząc przy tym innych.
Osobiście też nie popieram pomysłu finansowania kościoła z budzetu państwa, ponieważ kościół jest w stanie utrzymać się z darowizn wiernych przynajmniej w południowej części Polski, bo na północy jest już gorzej.
Tyle z punktu widzenia katolika .
Sprawa czwarta: PO co chwilę chce wprowadzić ustawy „z dupy wzięte”, np
-ACTA,
-opłata śmieciowa (wprowadzona tylko w celu zabrania pieniędzy najbiedniejszym, bo sąsiad ma 500zł renty, śmieci produkuje ok 5 worków ROCZNIE, bo ma małe gospodarstwo i zakupów nie robi praktycznie wogóle bo jedzienie wytwarza sobie sam, a za śmieci płaci tyle samo co drugi sąsiad który produkuje 80 worków ROCZNIE, bo ma kasę i wszystko kupuje.
-plany wprowadzenia podatku od deszczu?, a to kurwa moja wina, że deszcz pada?(przepraszam za słownictwo, ale poprostu nóż się w kieszenie otwiera jak słyszy się co te debile wymyślają)
-podniesienie wieku emerytalnego do 67lat i 5-latki do szkoły: ludzie po studiach nie mają pracy, a emeryci blokują miejsca pracy 3 lata dłużej,bo jak 5 latek idzie do szkoły to statystycznie rok wczesniej zaczyna pracować,
-zawetowanie podniesienia kwoty wolnej od podatku: następny cios w najbiedniejszych, bo przy najniższej krajowej(1750zł) fiskus zabiera prawie 600zł
Sprawa piąta: Jeśli jest najmniejszy sygnał o fałszerstwie wyborów jak to było w przypadku wyborów do europarlamentu to prezydent powinien pierwszy reagować, a nie zrobił nic w celach wyjaśnienia sytuacji jakie sfilmowali ludzie i wrzucili na youtube gdzie kilka kartonów z głosami zostało wyrzucone?
Sprawa szósta: sprawa smoleńska osobiście to kaczyński denerwuje mnie tym, że wszędzie krzyczy, że to był zamach, ale np gdy samolot rozbił się w alpach to bodajże po 3 tygodniach było wszystko wiadomo, a w przypadku smoleńska minęło 5 lat i nawet wraku samolotu Rosja nam jeszcze nie zwróciła nie mówiąc już o jakichkolwiek wyjaśnieniach. Podobnie jak w przypadku „samobójstw” i „nagłej śmierci” kilkunastu bardzo ważnych dla kraju osób, które najczęściej chcieli wyjawić jakieś przekręty na najwyższych szczeblach włądzy.
Dla mnie to dziwne, bo większość znajomych lub współpracowników „zmarłych” mówiła, że przed śmiercią byli w dobrych humorach.
Jak ktoś komu urodziło się dziecko lub dziecko wyzdrowiało z ciężkiej choroby jednego dnia się cieszy a drugiego popełnia samobójstwo?
Sprawa siódma: podpisywanie niekorzystnych umów gazowych (tu znowu PO) podczas gdy sprowadzanie gazy z drugiego końca świata statkami wyszłoby taniej (był reportaż kilka lat temu w jakiejś niezależnej TV gdzie wypowiadali się doktorzy ekonomii)
Sprawa ósma: Tusk wprowadził ustawę antysmogową czyli zakaz palenia węglem, że niby UE coś takiego nakazuje podcza gdy Niemcy(współzałożyciele UE) budują masowo elektrownie węglowe,bo sprowadzają tani węgiel z USA
Sprawa dziewiąta: Sprawa tęczy, postawiona specjalnie na placu Zbawiciela tylko po to, żeby zrobić coś przeciw katolikom, bo jest to miejsce niedaleko kościoła, a równie dobrze możnaby tęcze postawić w każdym innym miejscu Warszawy, a napewno nikomu by to nie przeszkadzało. Jjuż sam fakt, że jak zostałą 2 razy spalona powinien prezydentowi dać do zrozumienia, że ludzie jej tam nie chcą, ale co tam, lepiej odbudować ją 6 razy i zapłacic jeszcze, żeby ktoś jej pilnował, bo przecież prezydent za to nie płaci tylko obywatele.
Sprawa dziesiąta: Stołowanie się w restauracjach za prawie 1000zł dziennie za nasze pieniądze w najlepszych restauracjach i przy okazji przypierdalają sie do najtańszych barów, że ktoś przyprawił zupę (znowu przepraszam za słownictwo, ale krew się gotuje)
Sprawa kolejna: rozrost biurokracji do tej skali, że podczas prób załatwienia czegokolwiek w urzędach widać tylko procesje ludzi odsyłanych od jednego stanowiska do drugiego.
Sprawa dwunasta: wprowadzenie urzędowej stawki badań na prawo jazdy.
Wcześniej stawka wynosiła od 40-100zł, a teraz każdy kandydat musi zabulić 200zł
A numerek PKK? Śmiech na sali. Kolejne sztucznie stworzone miejsca pracy dla urzędników.
Sprawa trzynasta: Jeśli już posłowe wprowadzają tak rygorystyczne prawo drogowe to dalczego sami ich nie przestrzegają?
Sprawa czternasta:Magiczne 6zł za litr benzyny? Kpina i nic więcej.
Za kadencji PIS-u cena nie przekroczyła 4,30 przynajmniej w mojej miejscowości, a podczas kadencji PO 4 lata było ponad 5,60zł, tylko dziwnie przed wyborami ceny spadły do 4,90zł.
Sprawa piętnasta: najdroższy odcinek obwodnicy na świecie. Według średnich cen za km autostrady/ekspresówki przepłaciliśmy jakieś 4 razy.
Sprawa szesnastwa: Blokowanie wydobycia węgla i gazu łupkowego, bo przecież nasz jest toksyczny, a ten z Rosji jest ekologiczny….
Sprawa siedemnasta: Prezydent ma godnie reprezentować swój kraj, a Komoruski robi nam obciach na skalę ogólnoświatową.
Sprawa osiemnasta: Sztuczne zwolnienia z posad państwowych np pani Wasiak po roku pracy dostała odprawę ponad 500 000zł, czyli jeśli jej roczne zarobki wynosiły 500 tyś zł to ona w rok zarobiła ponad 1mln zł.
Sprawa dziewiętnasta: Pendolino, które nie jeżdżą oraz samoloty, które nie latają (tu chyba nie trzeba tłumaczyć)
ORAZ Liczne ustawy wprowadzane bez wiedzy ludzi np GMO, chęć wprowadzenie EURO, któe przy obecnej sytuacji polskiej gospodarki skończyłoby się niczym innym jak kryzysem
I można tak w nieskończoność.
PIS też święty nie jest (podpisanie traktatu lizbońskiego, umów śmieciowych czy chęć wprowadzenia zasiłku po 1000zł miesięcznie przez rok na dziecko itd), ale napewno ma mniej wad niż PO
A mnie czyli osobę, która kończy studia i chciałaby spokojnie pracować w małym miasteczku i być w stanie się utrzymać ze swojej wypłaty bardziej przekonuje PIS ponieważ nie podnosili podatków, paliwo było dużo tańsze niż za rządów PO, a światowe ceny ropy nie zmieniały się tak znacząco, szukali alternatywnych źródeł energi, a nie „wszystko z Rosji”
rodziny wielodzietne miały ulgi w rozliczeniach, a TUSK zlikwidował możliwość rozliczenia się na internet, PKB rosło ponad 5% rocznie,
Nikt nigdy mnie nie przekona, żeby głosować na PO. PIS to ostateczność jeśli musiałbym wybierać z pozostałych partii, ale narazie partie ANTY SYSTEMOWE nie osiągneły sukcesu, ale liczę, że wkrótce to się zmieni.
Jeszcze jedna uwaga. Co jest lepsze jowy i obecny stan, czy brak jowów i IV RP? Myslę,ze jowy doprowadza szybko do V RP (nawet w wykonaniu PO; skazanie na dwa lata wiezienia kamińskiego, to był pokaz mrożenia – taki jak za czasów Ziobro; nie widze róznicy pomiedzy nalotem nad ranem na Blidę a skazaniem na więzienie Kamińskiego – to ten sam styl; a mozna mu było dać 15 lat zakazu sprawowania funkcji publicznych i dwa lata w zawiasach). To z aczasów PO odebrano mi profesurę z powodu mojego antyklerykalizmu – kiwnał ktoś z PO, a sprawa była wystarczajaco nagłośniona; ja odczułem na własnej skórze IV RP za czasów PO; będac szczerym – za Kaczyńskiego mialem podwyżki; zona miała full roboty; ale to PO i SLD doprowadziło do zwolnienia jej z pracy w Deni Cler – kulisy znam dokladnie tej akcji. Rózne mamy doświadczenia. Zamiast krakac, trzeba wziąc sie za organizacje partii – tym bardziej, że stanowimy jako PSR nader bardzo zwartą grupę światopoglądową; róznimy się taktycznie – ale to jest kwestia dyskusji i negocjacji, aby wybrac najracjonalniejszy model działania. Powodzenia 🙂
Jacek!!! Co do nagrań – one były selektywnie opublikowane; Lisiecki nie pozwolił publikowac paru innych; dlatego sledztwa sa umarzane, bo chronił kilka osób z PO; wiem to z pierwszej ręki; latem dwa tygodnie po pierwszych nagraniach zostałem poproszony o spotkanie – miedzy innymi w tej kwestii. Poradzilem, żeby jednak chronić Bronka, bo kraj nie jest przygotowany na trzęsienie ziemi. Podsłuchy to efekt tarć frakcji w obrębie samej PO – frakcji zwiazanych ze służbami specjalnymi; chodziło o posuniecie kilku osób, którzy byli przeciwni pewnym kontraktom zbrojeniowym (wielomiliardowym); jedni chcieli Amerykanów, a inni Francuzów. Kto z kim – tego nie wiem. Walka toczy się o wielki szmal. Nie tam o grosze ze skoków; lecz o dziesiątki mlairdów; pisalem również o sprawie niezwykle wysokich kuponów (oprocentowania), w stosunku do inflacji, obligacji skarbu państwa – temu nalezy sie przyjrzeć; co roku odprowadzamy 40 miliardów złotych w charakterze odsetek do zagranicznych banków; a moglibyśmy 20 milairdów; wystarczyłoby, ustanowić oprocentowanie obligacji takie, jakie jest na Czechach (mają wyzsza inflację:)). Tu sa rezerwy finansowe państwa – czy wiecie, że minfin nie jest przed nikim odpowiedzialny za ustalanie kuponów odsetkowych? Dlaczego w tej sprawie Sejm naet nie kiwnał? Jest panika, bo to wszystko moze wyjśc na światło dzienne; ale moim zdaniem, PiS nie póści pary; sam bedzie ten proceder kontynuował. Nic sie nie zmieni- zobaczycie. Dlatego powinniśmy zacząć organizowac się; na powaznie, a nie na żarty.
Panowie -o czym wy rozmawiacie ? O Bumarze, SKOKACH, paliwie, autostradach, zasiłkach, Smoleńsku itp. itd ? Mnie przekonały dwie najnowsze rozmowy dziennikarzy z byłymi najważniejszymi politykami PiS z nadania Kaczyńskiego. Marcinkiewicz – b.premier i Dorn – b. marszałek Sejmu. Obaj ostrzegali Polaków przed Prezydentem z nadania prezesa. W obecnej sytuacji międzynarodowej Duda ze swoim PiS-owskim zapleczem to nieszczęście dla kraju. O sprawach wewnętrznych i tak zadecyduje nowy rząd po wyborach, których wyniku nikt nie jest w stanie przewidzieć. Ale na pewno będzie polityczny chaos nad którym Duda ze swoim zapleczem nie będzie w stanie zapanować. BK ma olbrzymie doświadczenie polityczne i poparcie Zachodu /UE i NATO/ i na Wschodzie / rozgrywaną przez Zachód – Ukrainą/ a więc większe możliwości opanowania ewentualnego po pażdzierniku zamieszania w PL. PS. – zauważyłem aktywność rosyjskich trolli w necie popierających Dudę. Nie logiczne ? Ależ tak – w interesie Rosji jest destabilizacja Polski.
Racja z tą polityką zagraniczną. Tym bardziej, że Duda jest kandydatem wystawionym przez człowieka, który oficjalnie sugerował związki przywódczyni naszego najbliższego, europejskiego sojusznika ze Stasi.
Gospodarka leży i kwiczy- dzięki komu? dzięki WŁADZY. a u władzy KTO? Bronisław z PO. Co zrobili dla kraju? Wprowadzili bokiem bez zgody społeczeństwa GMO z Ameryki, sprzedali kopalnie zagranicznym inwestorom, sklepy polskie sprzedają produkty rolnicze z Hiszpanii, Niemiec, Portugalii, ostatnio masło naturalne z Francji można jedynie kupić- bo nasz rolnik nie potrafi niby? NIE bo nasz rolnik ma ZAKAZ od władzy na robienie czegokolwiek. może jedynie krowy dla niemieckich sklepów hodować. Dlaczego niemal żadnego Polaka nie stać na mięso wołowe, a jak już jest zawsze wygląda na nieświeże? Bo najlepsze nasze mięso idzie na EKSPORT! a Niemiec płaci w swoim sklepie za świeże mięsko z polskiej krówki grosiki. a my żremy mięso świńskie, którego nikt nie chce, bo jest niezdrowe! żremy kurczaki karmione paszami z antybiotykami i hormonami, dzięki temu częściej chorujemy bo uodparniamy się na lekarstwa. Następnie kupujemy lekarstwa od koncernów farmaceutycznych z Niemiec, z Ameryki. Zamiast płacić Rosji NAJWYŻSZE ceny za gaz moglibyśmy mieć swój! za wszystko płacimy krocie! za paliwo, za energię, za zużycie spalin- bo mamy stare samochody wpychane nam z rynku niemieckiego. mamy w Polsce wszystko czego potrzeba- przepiękne bogate lasy, złoża węgla, złoża gazu, nawet złoża uranu. ale wszystko LEZY dzięki komu? DZIĘKI WŁADZY! rolnicy mają płacone, żeby pola leżały odłogiem, są zmuszani do zakupu trujących pasz, modyfikowanych nasion z zagranicy a potem pryskania ich najgorszymi chemikaliami rakotwórczymi- również z zagranicy. Kolejki do lekarza? z dzieckiem na już muszę czekć ROKI chociaz płacę co miesiąc 300 zł na NFZ. ale czekać musze rok, gdzie sprawa pilna. ludzie chorzy na raka- czekają miesiącami do lekarza. stąd tyle zgonów. dzięki komu? dzięki naszej władzy. to nasz prezydent! To ma być dobre prowadzenie kraju? to ma być dobry prezydent? no jaj sobie ze mnie – Polki – nie róbcie!!!!!
GMO nie jest „samym złem”. Kryzys ubezpieczeń zdrowotnych jest ogólnoświatowy – medycyna idzie do przodu, jest coraz lepsza, ale i coraz droższa. Wielu lekarzy chce się też przenieść za granicę, gdzie zarabia się więcej, nie dlatego, że „Tusk”, ale dlatego, że mieliśmy PRL i w 1989 byliśmy krajem trzeciego świata. Hindusi też nie będą mieli pensji takich jak my za sprawą natychmiastowego cudu. No i wreszcie – I dlaczego Duda miałby być lepszy?
A dlaczego Komorowski miałby być lepszy?
Bo z dnia na dzień zaprzecza samemu sobie?
Bo robi nam wstyd na arenie między narodowej?
Bo zazwyczaj ma ze sobą suflera, który mówi mu co powiedzieć?
Bo podpisuje wszystko, a poźniej twierdzi, że tego nie podpisał?
Bo międzynarodowe stacje TV pokazują go jak śpi na debatach zagranicznych?
Bo nie bierze udziału jako jedyny w debatach kandydatów na prezydenta (bo się boi, że zmieszają go z błotem, a nie będzie wiedział co powiedzieć, bo nie wpuszczą z nim suflera?)
-Bo zgadza się na to żeby UE ograniczała naszą gospodarkę?
Dla mnie Duda też nie jest odpowiednim kandydatem, ale przynajmniej nie będę sie wstydził jak pojedzie nas reprezentować za granicę, jest wykształcony i napewno będzie wiedział co podpisuje, a nie jak Komorowski twierdzi, że prezydent nie podpisuje ustawy budżetowej (ciekawe czy jakbym mu wysłał jakiś dokument w którym np mianuje mnie prezesem PKP to by tez podpisal i nic o tym nie wiedział).
Prezydent ma reprezentować kraj, a nie wymyślać ustawy, bo od tego są posłowie.
I polecam czytać, oglądać i słuchać wiadomości w niezależnych stacjach, bo TVN zawsze bedzie za PO, a TV trwam zawsze bedzie za PiS-em, a obie te nie są warte tego, aby rządzić.
PIS też nie jest święty, bo osobiście nie popieram np
-finansowania kościoła z budżetu państwa
-becikowego przez rok (ale w drugą stronę to starają się zrobić coś co zachęci ludzi do zakładania rodzin, a podatki i tak każdy płaci to zamiast na premie dla tych partaczy z wiejskiej można to przeznaczyć na dzieci.)
-afer rozliczeń z kilometrówek jednak z PO nie ma miesiąca, żeby nie było jakiejś afer, które zazwyczaj zostają stłumione bez jakichkolwiek wyjaśnien, podobnie jak Smoleńsk (mi też zginął ktoś bliski i rozmumiem postawę Kaczyńskiego, bo mineło 5 lat, a dalej nie wiemy czy to był wypadek i z czyjej winy)
Dla mnie mniejszym złem jest PIS, bo podczas ich krótkiej kadencji np
-paliwo taniało zamiast drozec jak to jest w przypadku PO
-nie wymyślali podatków „z dupy” np deszczówka, czy opłata śmieciowa
-znieśli podatek od spadku, jeśli spadek jest przekazany w obrębie rodziny
-PKB było jednym z najwyższych w historii Polski
-znaczny spadek bezrobocia
Można tak wyliczać w nieskończoność jednak dla mnie osoby planującej założenie rodziny i pozostanie w kraju to PIS jest mniejszym złem niż, bo dla kogoś kto nie zakłada rodziny to większość tego co wprowadza PIS jest bujdą.
–
Problem w tym, że tak zwane „niezależne” media są albo tubą propagandową PiS-u (TV-republika) albo korwinistów („niezależne” kanały na YT). Już TVN jest bardziej neutralny od tych „niezależnych”.
Wstyd na arenie międzynarodowej to nam zrobił Lech Kaczyński odwołując spotkanie Trójkąta Weimerskiego z powodu obrazy o ziemniaka w niemieckiej prasie.
PKB jest wyższe teraz niż wtedy, to chyba oczywiste?!
Zdajesz sobie sprawę, że to co napisałaś to od początku do końca stek bzdur?
Dziwne, że to stek bzdur jeśli większość znajomych konczących studia ze mną twierdzą, że jeśli znów PO będzie mieć władzę to ok 40 osób z 70 deklaruje, że wyjeżdza za granicę. Takie to są bzdury.
To, że ludzie chcą wyjeżdżać z kraju nie ma żadnego związku z tym, że to co pisze Izabela to stek bzdur. Skoro tego nie rozumiesz, to trudno. Szkoda tylko, że swoim komentarzem pokazujesz, że nie potrafisz używać mózgu. Bywa.
Nie głosuję ze względu na lubienie, ale czyny. Czynów nie ma, może będą, zobaczymy.
a jednak jest nieco rozsądnych ludzi w Polsce…
Chyba raczej Bumar to za mało argumentów aby utrzymać przy władzy klikę z PO która już maksymalnie złupiła kraj i doprowadziła do jego potwornego zadłużenia. Mieli wystarczającą ilość czasu i okazało się, że ich działania doprowadziły do wyludnienia a oderwanie od rzeczywistości ich liderów jest chyba czymś niespotykanym . Pitera i jej pitolenie o tym, że niskie podatki doprowadzą do fali bankructwa firmy z sektora MSP, jeszcze inna mądrzejsza od niej, że młodzi ludzie emigrują bo chcą zwiedzić świat , Lewandowski (mistrzunio cudu prywatyzacji po której w ciągu kilku dni firmy kupowane „za złotówkę” stawały sie warte miliony …) . Można by wymieniać w nieskończoność, tylko po co ???
Polska wcale nie jest potwornie zadłużona. Nie siej demagogii.
Oczywiście, dobrze by było gdyby zmniejszyć ten dług, ale trzeba też przyznać, że to pikuś w porównaniu z tym jak zadłużone są inne kraje Unii. O rekordowym zadłużeniu Japonii nie wspominając.
A zadłużać Polskę to chce głównie Duda i PiS np. poprzez „genialną” anty-reformę powrotu do systemu edukacji sprzed reformy z lat 90-tych. Nie ma to jak wyrzucić pieniądze podatników na zamienianie z powrotem gimnazjów na SP i Licea w imię demagogii politycznej.
Przez ostatnie kilka wyborów wybierałem pomiędzy tym co złe a tym co ma spowodować tragedię. Niestety rzygać mi się już chcę tym krajem miodem i mlekiem płynącym za sprawą PO. Dostaje skrętu kiszek jak patrzę na Kaczyńskiego i Macierewicza…. ale PO nie robi nic by w kraju było lepiej. Moja najbliższa rodzina wyjechała do Anglii (brat z żoną i dorosłymi dziećmi, siostrzeniec i siostrzenica). Ja się opierałem, jako ekspert w swojej dziedzinie prowadziłem własną DG i jakoś sobie radziłem, ale nie mogę patrzeć na wałki prowadzone wokół większości przetargów, na to że ktoś dla kogoś coś musi bo ten ma na niego haka, bo wie co robił w czasach PRL itd. Rzygam POlską biurokracją, sądownictwem i urzędactwem.
Nie interesuje mnie to co Bronek zrobił dla 3 czy 5 firm, ale interesuje mnie to, że nic nie zrobił dla kilkuset tysięcy młodych małżeństw, dla kilku milionów ludzi prowadzących mały biznes, dla ciężko chorych, dla osób starszych – Zrobił wielkie NIC. I już nikt mnie nie przestraszy Kaczyńskim. Jeśli Bronek by wygrał to tylko przesiedzi na tronie przez 5 lat, nic nie robiąc, co najwyżej kompromitując urząd. Pójdę i zagłosuje na Dudę, bo ten być może spróbuje coś zrobić. Następnie zawieszam DG i spierniczam na wyspy tam otwieram firmę i będę robił to co w pl tylko za lepszą kasę, a dla urzędów nie będę potencjalnym oszustem. We wrześniu głosuje przeciw PO. Być może za 5 lat wrócę do kraju o ile zawita w nim normalność.
1. „uratował od upadłości BUMAR SA, czyli wojskowe zakłady tak zacofane, że nawet własnej armii nie mogą zaopatrywać. To Komor otworzył dla nich nowe rynki zbytu swoimi „mało ważnymi wizytami w dziwnych krajach” i teraz mamy całkiem sprawny Polski Holding Zbrojeniowy” Genialnym POmysłem na ratowanie trupa BUMEL SA było danie na przeżarcie HSW, na szczęście puki co się nie udało. Jaki to niby SPRZĘT PANCERNY i gdzie eksportujemy? Dla przypomnienie to za czyjej kadencji zaprzestaliśmy produkcji silników czołgowych!? Tak tak, albo import, albo trzeba będzie końmi czołgi ciągnąć.
2. „MON zadbał, żeby pociski do nich kupić od polskich zakładów (1300 sztuk), bo choć są gorzej skalibrowane, to na poligony jak najbardziej się nadadzą, czyli dbamy o swoje, zbroimy się najlepiej jak możemy” Tylko puki co to penetratory (czyli najważniejsza część pocisku) to import i prędko to się nie zmieni. Nie gorzej skalibrowane tylko o mniejszej przemijalności. Ale im dalej tym lepiej. Sprzęt wojskowy nie jest od ładnego wyglądania na paradzie czy zabaw na poligonie tylko by jak najskuteczniej eliminować wroga. Więc te brednie ciężko przyzwoitymi słowami skomentować.
3 ” bez pomijania polskiego przemysłu” kolejne urojenie. Co polski przemysł (szczególnie ten w którym coś potrafimy i osiągamy) zyskał na bez konkursowym i bez offsetowym zamawianiu kolejnych amerykańskich rakiet!?
Podsumowując, jako ze było o militariach to autorowi należy się wiadro towotu. Podpowiem, że to zamiast wazeliny żeby obyło się bez googlania co to.
Może jakieś konkrety poza obrażaniem autora? Miarkuj się pan.
Więcej konkretów niż w tekście.
Ale mogę dodać jeszcze jeden: Gromy w Gruzji to czyja zasługa?
Zaś język dostosowany do autora.
Ja wierzę, że jesteśmy w czarnej d nie dlatego, że tak mówią Pisowcy (z resztą nie mówią) ale dlatego, że u przeciętnego Polaka szwankuje podstawowa logika.
Przy w miarę normalnym społeczeństwie dzisiaj nie byłoby już śladu po PO a podejrzewam, że i po PiSie też. Niestety, większość wydarzeń w naszym bidnym kraju zamiast oceny logicznej ma ocenę emocjonalną. Czyli krótko mówiąc cokolwiek się nie dzieje, władza nie musi się bać odpowiedzialności przed narodem (co w normalnych układach władza-społeczeństwo jest czymś oczywistym) bo można ten naród zbajerować i ukierunkować ślepą, głupią, ale skuteczną propagandą. Upewniają mnie o tym zastępy obrońców PO. Podział na PO i PiS jest tylko dla idiotów. Prawdziwy podział jest tylko jeden. Na tych co pracują i muszą się efektami swojej pracy podzielić i tych co z tego podziału korzystają. Czyli krótko mówiąc na społeczeństwo i władzę. Każdą władzę! Czy to PO, czy PiS! Każda władza to ONI, a społeczeństwo to MY. Idioci którzy bronią aferzystów z PO, są tylko idiotami. Tak samo będzie gdyby PiS wygrał wybory i kolejni idioci będą bronić afer w PiS-ie. Ale tak niestety będzie. Bo więcej jest w społeczeństwie idiotów niż normalnych i kolejni rządzący o tym wiedzą. Dlatego się nie obawiają odpowiedzialności.
Mamy ileś partii do wyboru. Nikt nie ma szans na wybór doskonałej partii, ma natomiast szansę na wybór partii lepszej. Co Pan proponuje? Razem? ZL? Narodowców? Inne ugrupowanie? Jak Pan widzi popularność i szansę na objęcie rządów przez któreś z tych ugrupowań? Moim zdaniem dobry polityk ma masę pracy. Wielu polityków jest słabych, ale są też pracowici. Czy „pracę” definiuje Pan tylko jako machanie łopatą i sianie zboża, czy zarządzanie, tworzenie praw i ustaw, reprezentowanie firm i kraju, udział w konferencjach uważa Pan również za pracę?