Polscy katolicy mają bardzo mgliste pojęcie o wyznawanej przez siebie religii. W praktyce nie wiedzą, o co w niej tak naprawdę chodzi. Grzegorz Roman wyjaśnia sens katolickiej doktryny i przedstawia jako wniosek swoją wersję odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule. Jest mowa o kościelnych dogmatach, sakramentach, a także analiza religii katolickiej z jej sprzecznościami, brakiem logiki i niespójnością przekazu.
Prelegent mówi, że ma nadzieję, że udało mu się wyjaśnić mechanizm działania Kościoła katolickiego. Nie udało się. To jest monolog kabaretowy, a nie wykład. Spodziewałem się czegoś lepszego. Audycja nie wnosi niczego nowego, tak, jak wnoszą artykuły Alverta Janna.
Są ludzie o sformatowanym umyśle w dzieciństwie i wszelkie informacje sprzeczne z tym formatem są odrzucane z definicji. Ten program nie jest do nich kierowany. Do takich ludzi nie trafi nic.
W tej chwili to chodzi aby zachowac obecnie przywileje, nachapac sie ile sie da, i zabiezpieczyc, aby nowe pokolenie nie zorientowalo sie ze jest robione w konia. A jak juz sie zorientuje, to i tak nie bedzie moglo nic zrobic, prawnie. Dawniej w konstytucje byla wpisana przewodnia rola partii i sojusz robotniczo-chlopski, i dozgonna przyjazn z kowbojami z ZSRR. Dzis zostalo to zastapione przewodnia rola kosciola rz.kat., sojuszem kleru i partii (akurat rzadzacej, pis/sld/psl/po) i dozgonna przyjaznia z kowbojami z USA. Kto posprzata te stajnie Augiasza? Kowboje z ZSRR czy z USA? A dlaczego nie wspolpracowac z jednymi i drugimi? Zawsze tylko placic haracz, albo jednym, albo drugim, no i jeszcze lokalnym pasozytom chowajacym sie za kolderka Watykanu.
Ludzie o sformatowanym umyśle w dzieciństwie – to o mnie było? Wyszedłem więc na obrońcę katolicyzmu. Chodziło mi o to, że oczekiwałem czegoś innego, niż streszczenia Starego i Nowego Testamentu podanego żartobliwym tonem, by przejść do konkluzji, że chodzi o pieniądze. O to chodzi we wszystkich religiach, to nie wyróżnia katolicyzmu.
Taki był cel programu. Jest tzw. referat wstępny. Po nim nastąpi seria wykładów demaskujących absurdy katolicyzmu. Wszystkie zagadnienia wzmiankowane w programie będą rozwijane w następnych, co było powiedziane pod koniec.
Religia chrzescijan opiera sie na absurdalnym pojeciu jednego boga w trzech osobach. Z tego wynikaja
sprzecznosci i logiczne mgliste niejasnosci.
Religia chrzescijan opiera sie na absurdalnym pojeciu jednego boga w trzech osobach. Z tego wynikaja
sprzecznosci i logiczne mgliste niejasnosci.
Jest więcej takich sprzeczności, np. dogmaty o niepokalanym poczęciu NMP, albo wiara w dziewiczość MB. Racjonalista pewnie całkiem się załamie słysząc o cudach, uzdrowieniach. Ludzie głęboko wierzący potrafią pielgrzymować wiele kilometrów by pomodlić się w świętym miejscu, popatrzeć na relikwiarz itp. To i inne wcale nie wyróżnia religii katolickiej jako odmiany chrześcijaństwa, wszędzie mają podobnie. Każda religia ma w sobie jakieś tajemnice, które dla postronnych są dziwne, głupie, a dla wierzących są właśnie esencją wiary.
Gdyby się pokusić o charakteryzację tzw. chrześcijaństwa katolickiego za pomocą tylko jednego słowa, byłoby to słowo "korzyść" . Oczywiście żeby odnieść korzyść za wszelką cenę, trzeba pamiętac o tym, że "cel uświęca środki". Dobrze ,że rokwit mają już za sobą, choć nadal są groźni.
Podzielam opinie "Ciapatego". Drogi prelegencie wykład bardzo słaby; poprzedni (w dwóch cześciach) dużo lepszy.
Banały, powierzchowne ujęcie tematu i ten rażący tani antyklerykalizm. Nie manipulujcie tak infantylnie odbiorcą.
Jesteście poważnym i potrzebnym portalem, trzymajcie więc poziom.
Bylem sceptyczny wobec katolickiego grzecznego chrzescijanstwa a la Holownia. Ale zrobil kawal dobrej roboty i ma sensowny program, trzymam kciuki zeby mu sie udalo cos stworzyc przez te 3 lata.