Ahmadijja to zarówno sufickie bractwo ezoteryczno-mistyczne jak i wspólnota religijna założona w Pendżabie przez Mirzę Ghulama Ahmeda Quadianiego (1839-1908). Po śmierci założyciela nastąpiły kontrowersje dogmatyczno-doktrynalne, powodowane sukcesją – jak ma to miejsce bardzo często w tego typu ruchach – prowadzące do trwałego podziału wspólnoty. Są to grupy tzw. Lahori i Kadijanijja. Wspólnota zgodnie z zaleceniem Mirzy Ghulama miała być apolityczne, ale część wyznawców – tworzących potem tzw. Lahori – sprzeciwiało się brytyjskiej kolonizacji Indii, często walczyło z Brytyjczykami w licznych, hinduskich powstaniach. To też wpłynęło w jakimś stopniu na rozpad wspólnoty. W tym materiale będziemy się zajmować Kadijanijją.
Większość z nich nie wierzy
KORAN, sura II / 100
Cała wspólnota przyjmując synkretyczną formę wierzenia religijnego, określiła się początkowo de facto jako nowe wyznanie (tak się zresztą zwolennicy Mirzy Ghulama początkowo się klasyfikowali). Tak też Brytyjczycy w 1900 roku określili ahmadijję, oficjalnie uznając ją jako nową religię.
Stosunki ahmadijji z innymi, licznymi, wyznaniami obecnymi na terenie Indii przedstawiały się (i przedstawiają dziś) w różnoraki sposób: poprawne z głównymi nurtami hinduizm i sikhizmu, liczne, gwałtowne kontrowersje i namiętne dysputy z chrześcijanami (wszelkich denominacji), aż po walki i ofiary w starciach z ortodoksami muzułmańskimi. Muzułmanie od początku zwalczali wszelkimi możliwymi środkami ahmadijję. Gdy w 1947 roku powstało muzułmańskie państwo Pakistan, gdzie znalazły się (z racji przebiegu granicy) centra religijne wspólnoty, sytuacja uległa dramatycznemu zaostrzeniu. Od 1953 roku konflikt teologiczno-doktrynalny przerodził się w regularne, permanentne i powtarzające się (z różnym nasileniem) starcia: skrytobójstwa, zamachy, porwania, przymusowe konwersje, policyjny przymus (ze strony władzy w Islamabadzie) itd. Oczywiście poszkodowanymi – z racji iż pozostawali w zdecydowanej mniejszości – byli członkowie tego ruchu. Nie pomogło przeniesienie głównego centrum z Lahore do Rabwah (170 km na pd. -zach. od tej pakistańskiej metropolii). W 1974 roku na muzułmańskim kongresie odbytym w Pakistanie ahmadijję uznano za sektę heretycką, nie mającą żadnych związków z prawowitym islamem i w większości krajów muzułmańskich jest ona odtąd zakazana. W Pakistanie np. zburzono i przejęto – na potrzeby sunnickich ortodoksów – ponad 30 świątyń używanych dotąd przez wyznawców ahmadijji, pozbawiono ich prawa i możliwości odbywania pielgrzymki do Mekki. W Bangla Deszu np. samo rozpowszechnianie publikacji na temat ahmadijji podlega karze. Od roku 1984 do końca XX wieku zginęło w Pakistanie ponad 30 wyznawców (w tym – 7 skazano na karę śmierci), a do konwersji zmuszono ok. 1000 osób. Ostatnie lata w związku z intensywną islamizacją Pakistanu i zwiększającą się rolą fundamentalistów w życiu publicznym tego kraju jakiekolwiek dane na temat ahmadijji nie przebijają się do mediów: po prostu wyznawcy zatajają swoją przynależność do wspólnoty (w ich doktrynie obecna jest – podobnie jak u niektórych odłamów szyizmu – idea takijji, czyli ukrywanie swego prawdziwego wyznania w obliczu prześladowań).
Dotyczy ta dyskomfortowa sytuacja zresztą wszystkich, poza-sunnickich, denominacji (czyli obowiązującej oficjalnie w Pakistanie formy islamu).
Struktura wspólnoty jest scentralizowana. Na czele stoi tzw. „kalif” posiadający głos decydujący w sprawach doktrynalno-organizacyjnych (choć wspólnota wyłania zawsze szereg gremiów doradczych, jakie towarzyszą kalifatowi ahmadijji). Obecnie głównie wyznawcy tej odmiany islamu mieszkają w Wielkiej Brytanii, Indiach, USA i Afryce Zachodniej (tam gdzie w okresie Brytyjskiego Imperium emigrowali Hindusi). Na Wyspach Brytyjskich żyje ponad 20 000 członków wspólnoty (głównie w Londynie). Wydawana jest prasa (w 120 językach), funkcjonują stacje radiowe i TV. W Surrey wzniesiono (2003 rok) wielki meczet – The Baitul Futuh – używany wyłącznie przez członków ahmadijji. Ale wspólnota buduje nie tylko meczety: w ramach akcji charytatywnych fundowane są biblioteki, szkoły, college, centra kulturowe i edukacyjne. Są one (i zawsze od lat takimi były) na tle innych tego typu placówek islamu novum: nie stosuje się w nich segregacji wg płci ! Panuje – jak we wspólnocie – pełne równouprawnienie. Np. w Indiach, w wielu regionach i środowiskach (obojętnie czy „hinduistycznych” czy „islamskich”), te właśnie ośrodki są jedynymi gdzie takiej segregacji nie ma.
Podobnie jak u Sikhów, wyznawcy tego ruchu wielką wagę przykładają do wykształcenia, awansu, pracy i wspólnotowości (jałmużna, sponsoring biednych pomoc zapóźnionym i wykluczonym – bez względu na denominację religijną). Jak podkreśla wielu znawców tematyki islamu członkowie ruchu ahmadijja należą w Wielkiej Brytanii do najbardziej zdyscyplinowanej, propaństwowej, demokratycznej (w stylu europejskim i brytyjsko-hinduskim), perfekcyjnie zorganizowanej wspólnoty spoza Europy. Liczebność ahmadijji dynamicznie rośnie (jak zresztą w odniesieniu do całego islamu) – określa się iż na świecie w chwili obecnej żyje ok. 15 – 18 mln wyznawców tego synkretycznego ruchu.
Najważniejszym rysem nauk tego odłamu religii Mahometa jest pacyfizm, nieakceptowanie w jakiejkolwiek formie, przemocy. W tym również dżihadu (traktowanego w formie alegorycznej, subiektywistycznej, a praktykowanego jako forma kontemplacji czy medytacji). Odrzucają również jurydyczno-siłowe nawracanie i przymuszanie do konwersji.
Wedle ich doktryny Mahomet nie był ostatnim prorokiem tylko jednym z kolejnych w szeregu mesjaszy jacy pojawili się na Ziemi.
Do kanonu ich świętych ksiąg – oprócz Koranu, Biblii i Tory – zaliczają pisma pozostałe po Mirzy Ghulamie Ahmedzie. Hadisy są dla ich nauk nieistotne, nie niosą bowiem żadnej wiedzy religijnej i są zależne od czasów historycznych w jakich powstały. Z konserwatywnego, pierwotnego, sunnickiego islamu ahmadijja przejęła ideę równości wszystkich ludzi (odrzucenie rasizmu i podziałów klasowych). Wyznawcą zostaje się albo z racji urodzenia albo konwersji (jak wspomniano – wyłącznie dobrowolnej). Podobnie jak w prawowiernych nurtach islamu członków wspólnoty obowiązuje podatek na rzecz zgromadzenia (zakat) wynoszący ¼ dochodów rocznych (płaci się go w comiesięcznych ratach). Oba odłamy ahmadijji – o których mowa była na początku materiału – uznają za święte miasta oprócz Mekki i Medyny, Kadijanu (Indie) i Rabwah k/Lahore (Pakistan).
Na zakończenie warto wspomnieć, iż Mirza Ghulam – jak wielu reformatorów religijnych i twórców różnych wyznań czy denominacji – doznał w swoim czasie (04.03.1889) iluminacji: bóg bezpośrednio poinformował go o potrzebie i kierunku reformy islamu. Ogłasza się (1901) Mesjaszem i mahdim; na tym tle dochodzi do pierwszego ostrego starcia – nie tylko doktrynalno-retorycznego – z muzułmanami. Gdy Mirza Ghulam ogłasza się (1904) inkarnacją Kriszny i Jezusa wzbierają kontrowersje prowadzące do nieporozumień i agresji ze strony chrześcijan i hinduistów. Ghulam twierdzi, iż Jezus przeżywszy Golgotę resztę życia spędził (jako guru) w Śrinagarze (Kaszmir) dożywszy wieku 120 lat i gdzie ma być pochowany. Przypisywał sobie także – jak w wypadku wielu reformatorów i wschodnich magów – zdolności czynienia cudów. Ostatecznym zwieńczeniem tego procesu jest mianowanie siebie prorokiem (ten czyn Ghulama wpływa również na wspomniany rozłam w ruchu po jego śmierci).
Eksperci Islamu sa zgodni co do faktu ze Islam nie jest religia w zachodnim sensie, Juz od samego poczatku byla to polityczna ideologia ktorej czesacia byla religia.
Mahomet byl nie tylko zwierzchgnikiem religijnym jako prorok Allaha ale byl tez szefem nowego panstwa i dowodca militarnym.
Czyli kalwinizm w Genewie to pewnie tez nie religia. Eksperci też bywają islamofobami wiesz Janek? Tak samo jak są na przykład chrześcijańscy historycy ateofobi