Paganini i diabelskie skrzypce

 

Paganini był najbardziej legendarnym wirtuozem skrzypiec w dobie rodzącego się romantyzmu. Podejrzewano, że skrzypce wręczył mu sam Lucyfer. Dziś poświęcamy kilka słów temu patronowi nowoczesnych wirtuozów i odwiedzamy ponownie Narodowe Forum Muzyki, gdzie miał miejsce wspaniały recital na skrzypce solo Janusza Wawrowskiego.

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

7 Odpowiedź na “Paganini i diabelskie skrzypce”

  1. no proszę, kolejny wielki spośród nas. Ale Panie Jacku, może w ramach idei lewicowej, zaprezentuje nam Pan wielkiego kompozytora z Czarnego Lądu? :)) Ciągle tylko austriackie, holenderskie niemieckie, czy włoskie nazwisko. To się nudne robi. Może jakiś Makelele, albo Mutombo?

    1. Mamy materiały z muzykami z Mali, Ghany i z Pigmejami. Oczywiście, jeśli chodzi o muzykę klasyczną, to rozwinęła się ona najlepiej w Europie i w Indiach. Chińską wykończył nieco komunizm, Irańską islam, Japońską utrata zaufania we własną kulturę po klęsce II Wojny Światowej (etycznej i zbrojnej). Wielu Afroamerykanów uważa jazz za klasyczną muzykę czarnych. Ja osobiście nie jestem wielkim fanem jazzu.

      1. A propos poruszonego wątku „szatańskich konszachtów” zachęcam do obejrzenia filmu: Paganini: uczeń diabła. Opowieść dość lekko wprawdzie związana z samą biografią artysty (na przykład przystojny David Garrett, kontrastujący z urodą samego oryginału), ale wolno ją przecież potraktować jako taki filmowy „kaprys” scenarzysty i reżysera. Sam Garrett, znany z działalności popularyzującej muzykę klasyczną dla tzw. szerszego grona odbiorców a także ze swoich wirtuozerskich umiejętności, swą obecnością w filmie niejako te nieścisłości (czy fantazje autorów) usprawiedliwia.

    2. Nie bardzo rozumiem, co znaczy, że kolejny wielki spośród nas, też jesteś wielki, czy jedynie czujesz się wtajemniczony, bo masz jasny kolor skóry? Może muzyk przynajmniej? 😉

      1. po co te uszczypliwości? Proszę mi odpowiedzieć, dlaczego w naturze występuje taka segregacja, taki podział gatunków? Natura ewidentnie się tego domaga. Mogą one wywodzić się od wspólnego przodka, ale później nie krzyżują się, nie mieszają swoich genów.

  2. Do tej pory było mi wiadomo że ludzie dzielą się na rasy a nie gatunki. Co nie znaczy że wszystkie rasy miałyby być jednakowo zasłużone dla bądź co bądź europejskiej muzyki klasycznej.

    1. A dla astronomii? dla malarstwa? dla architektury? dla matematyki? dla fizyki? dla chemii? dla elektroniki? dla informatyki? dl inżynierii materiałowej? dla inżynierii pomiarowej? itd. itp. Ale wy ciężko myślicie ludzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

trzynaście − 8 =