Pracownica Amnesty International żąda aresztowania za słowa

New York Times” donosił:

 

Przez pięć lat mała ale zadziorna grupa palestyńskich aktywistów rzecz pokoju w zablokowanej Strefie Gazy organizowała rozmowy przez wideo z Izraelczykami w ramach inicjatywy budowania mostów, którą nazywa „Skype z twoim wrogiem”. 

W poniedziałek ta grupa – Komitet Młodzieży Gazy – ściągnęła największy jak dotąd tłum – ponad 200 uczestników – tym razem na Zoom, popularnej obecnie platformie telekonferencji.

Przysłuchiwali się jednak temu wirtualnemu spotkaniu również inni Palestyńczycy w Gazie i poczuli się urażeni ideą zbliżenia z Izraelczykami. A ich publiczne oburzenie skłoniło Hamas (wojowniczej organizację, która rządzi Gazą), do aresztowania przywódcy tej grupy młodzieżowej oraz kilku innych jej uczestników.

Oskarżenie: “prowadzenie działalności normalizującej” stosunki z Izraelczykami, co rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Hamasu, Ijad Al-Bozom, nazwał zbrodnią, mówiąc, że jest równoznaczne ze „zdradą naszego ludu i jego poświęceń”.

…wczesnym rankiem w czwartek niezależna dziennikarka w Gazie, Hind Khoudary, zamieściła na Facebooku gniewne potępienie pana [Ramiego] Amana i innych na tej konferencji,  oznaczając  trzech funkcjonariuszy Hamasu, włącznie z panem Al-Bozomem, by zapewnić, że to zauważą.

Prokuratura wojskowa Hamasu, która zajmuje się oskarżonymi o kolaborację z Izraelem, kandydatami na zamachowców-samobójców i innymi poważnymi sprawami bezpieczeństwa, wydała nakaz aresztowania, poinformował pan Al-Bozom. Nie podał nazwisk ani liczby innych zatrzymanych członków komitetu młodzieżowego.  

Hind Khoudary nie jest po prostu "niezależną dziennikarka". Pracuje dla Amnesty International.

Tak, osoba pracująca dla organizacji założonej do walki o wolność dla ludzi uwięzionych za słowa żąda, by grupa terrorystyczna wpakowała do więzienia ludzi za to, że rozmawiali z Izraelczykami.

Jej post, tłumaczony [z arabskiego na angielski] automatycznie, w którym potępia wideo „normalizacji”, które można zobaczyć tutaj:

 

[Hind Khoudary: Nagrane wideo z dwóch godzin sesji otwartych „rozmów” między palestyńską młodzieżą z Gazy pod przewodnictwem Ramiego Amana, Manara Khatiba a Izraelem via Skype – nieszczęścia, jakie słyszałam są nie do wyobrażenia.
Według ich słów jest to jedno z całej serii spotkań z Izraelczykami, żeby przełamać barierę psychologicznego strachu wraz z nawiązaniem stosunków i dialogu między Palestyńczykami a Izraelczykami (ani to pierwsza, ani ostatnia sesja).
Rami Aman widzi wspaniały przykład „idola”, w tym, że dumnie złamał zabronioną barierę przez stworzenie dialogu z Izraelem i siedem lat temu po raz pierwszy rozmawiał z Izraelem za zamkniętymi drzwiami, ja odkryłam, że jest [ciągle] na scenie i rozmawia z nimi publicznie. Wszystko to jest wielką, wielką katastrofą, [bowiem] intelektualny wpływ Ramiego Amana nie ogranicza się do nich. Obecnie pracują z grupami dzieci i nastolatków ucząc je języka angielskiego i programów działalności, po cichu, przy bezpośrednim finansowaniu z Izraela i od Amerykanów. Wyraźnie i bezpośrednio podziękowali izraelskiemu darczyńcy i według ich słów jest jasne, że byli bezpośrednio zaangażowani z nimi, według rodziców, przekazując dzieciom „kulturę dialogu” bezpośrednio!!!
W przyszłych projektach stworzenia palestyńsko-izraelskiego projektu

muzycznego Rami Aman, kiedy dotknęłam [sprawy] jego zatrzymania przez Hamas pod zarzutem komunikacji z Izraelem, oznajmił całkiem szczerze, że większość empatii pochodzi od Izraela i że jest tam wielu ludzi, którzy naciskali na jego zwolnienie i że władze mają pełną wiedzę o wszystkich jego obecnych działaniach.
Rami Aman i jego grupa są w pełni świadomi i przekonani do standardów normalizacji i że to, co robią, jest poza barierą zdrady, ponieważ każdy dialog z Izraelem musi być oparty na pełnym uznaniu palestyńskich praw i uznaniu, że Izrael jest państwem terrorystycznym opartym na rasistowskim reżimie, i oczyszczony z tego wyraźnie i uczciwie, a taki nie jest ani jeden izraelski uczestnik.

To, co się dzieje, jest potworne, podłe i brak tam narodowej odpowiedzialności. Trzeba to natychmiast zatrzymać.
Rami Aman jest na najlepszej drodze do normalizacji (czy to z zamiarem, czy bez) i nie można milczeć o nim, ponieważ on nie wie, czy nas do tego dopuścić i czy będziemy milczeć?

Dajcie link do wideo, którym chcecie się podzielić, z ostrzeżeniem, że powinno być przyjęte ze krytycyzmem i zadbajcie, by mieć koło siebie torbę na wypadek [mdłości??]

David Collier znalazł wiele jej innych, popierających terror postów, takich jak te:

[Wydaje się, że Gaza zaprezentowała pięciu męczenników w naszą noc, którzy wspięli się do swojego Pana z bronią i [swoimi] intencjami, a nie ma nic lepszego niż wkroczyć do Raju z karabinem maszynowym na ramieniu.]

[Wydaje się, że Gaza zaprezentowała pięciu męczenników w naszą noc, którzy wspięli się do swojego Pana z bronią i [swoimi] intencjami, a nie ma nic lepszego niż wkroczyć do Raju z karabinem maszynowym na ramieniu.]
 

„A jeszcze jest ta śliczność – pisze David Collier – Ten post jest o śmierci dwóch terrorystów, Bilala Al-Bany i Abdullaha Abu Al-Aty. B’tselem informuje, że obaj dokonywali wrogich działań (5 maja) i obaj byli członkami militarnego skrzydła Islamskiego Dżihadu. Nie ma co do tego żadnego sporu, bo to jest także wspomniane w tweecie. Nazywa ich ‘mudżahedini’. Konsultantka Amnesty nazywa tych członków militarnego skrzydła Islamskiego Dżihadu ‘bohaterami’ i posyła im serduszka miłości:”

 

Mimo że artykuł o aresztowaniu przez Hamas ludzi, którzy chcieli rozmawiać o tym, jak umożliwić pokój, był na poczesnym miejscu w ”New York Times”, nie udało mi się znaleźć ani jednej „pokojowej” grupy, która by następnego dnia potępiła Hamas. Cisza ze strony B'Tselem, Peace Now, Gisha, IfNotNow, J-Street, oraz Jewish Voice for Peace.

Jedyny komentarz, jaki znalazłem, był Kena Rotha z Human Rights Watch. Zamiast jednak głośnego potępienia Hamasu za aresztowanie ludzi, którzy odważyli się rozmawiać z Izraelczykami, jakoś znalazł sposób na dokopanie Izraelowi, z sugestią, która w żaden sposób nie jest zgodna z prawami człowieka:

[Hamas aresztuje palestyńskich aktywistów pokojowych za rozmowę na wideo z Izraelczykami. Widocznie Hamas nie chce, by ludzie w Gazie byli w stanie odróżnić represyjny rząd izraelski od zwykłych Izraelczyków.]

[Hamas aresztuje palestyńskich aktywistów pokojowych za rozmowę na wideo z Izraelczykami. Widocznie Hamas nie chce, by ludzie w Gazie byli w stanie odróżnić represyjny rząd izraelski od zwykłych Izraelczyków.]
 

Roth wydaje się mówić, że gdyby Gazańczycy gawędzili przez wideo z izraelskim ministerstwem spraw zagranicznych, wówczas Hamas miałby zasadny powód aresztowania ich. Są dobrzy Żydzi i źli Żydzi, i Hamas należy potępić tylko wtedy, kiedy aresztuje ludzi, którzy rozmawiają z dobrymi Żydami. 


Ten incydent pokazuje żałosną hipokryzję całej społeczności ”praw człowieka” i ”pokoju”. Amnesty International zatrudnia osobę, która jawnie popiera terror, ”grupy pokojowe” milczą, kiedy zwykli Gazańczycy są aresztowani za rozmawianie z Izraelczykami on line, a szef Human Right Watch sugeruje, że działania Hamasu byłyby poprawne, gdyby tylko Żydzi z którymi odważono się rozmawiać byli bardziej prawicowi.  

To wszystko byłoby to nie do wiary, gdyby nie to, że takie rzeczy wielekroć zdarzały się w przeszłości.


The @Amnesty employee who insisted Hamas arrest Gazans for videoconferencing with Israelis

Elder of Ziyon, 12 kwietnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Artykuł pochodzi z portalu Listy z naszego sadu

O autorze wpisu:

Amerykański bloger, którego codzienny przegląd światowego antysemityzmu i antysyjonizmu jest jednym z najlepszych i najrzetelnieszych źródeł informacji o brunatnej zarazie. 

2 Odpowiedzi na “Pracownica Amnesty International żąda aresztowania za słowa”

  1. Ten portal sie robi coraz bardziej palestynsko-izraelski. Co nas obchodzą izraelsko-palestynskie pyskówki, niech sobie dadzą buzi i bedzie spokój.

  2. Radzę obejrzeć film izraelskiego dokumentalisty, Yoav'a Shamira "Defamation" i wiele skomplikowanych spraw się wyprostuje.  https://www.youtube.com/watch?v=NlmXRNEDWiY

    Podobnie, historia izraelskiego programu atomowego i "przyjacielskiego interesu" pomiędzy Ben Gurionem a Adenaurem, wyjaśnia, dlaczego zamiast o Niemcach, jako sprawcach Holokaustu, mówi się "naziści". I skąd się wzięły, tak popularne na całym świecie, "polskie obozy śmierci"   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *