Projekt ochrony praw człowieka i apostatów

 

 Z uwagi na to, że niedawno miała miejsce w Pakistanie kolejna manifestacja mieszkańców dotycząca pogłębienia i tak już surowych praw szariatu, chciałbym, aby kiedyś ONZ przyjął pewną rezolucję, której sprzeciwią się zapewne wszystkie państwa muzułmańskie, Korea Północna i Chiny, ale która, moim zdaniem, będzie ważnym krokiem naprzód dla prawdziwego humanizmu.
[divider] [/divider]
Otóż chciałbym, aby wprowadzono zakaz przyznawania przez inne kraje obywatelstwa osobom, które wywodzą się z państw których społeczności popierają karę śmierci za odejście od obowiązującej religii (np. Islam) bądź ideologii (np. komunizm). Uważam, że jeśli w jakimś kraju ponad 10% mieszkańców popiera karę śmierci za odejście od islamu, powinien istnieć zakaz przyznawania im obywatelstwa przez inne kraje, aby tego typu okrutne postawy nie niosły się w świat.
[divider] [/divider]
Tego typu rezolucja stanowiłaby nacisk na społeczeństwa, a nie tylko na ich elity polityczne. Obecnie brakuje ze strony opinii międzynarodowej jakiejkolwiek presji potępiającej karę śmierci za apostazję, choć nie brakuje państw, gdzie większość mieszkańców chce krwawej rozprawy z osobą odchodzącą od islamu.
[divider] [/divider]
Oczywiście osoby ze społeczności masowo domagających się egzekucji na apostatach, które same są apostatami powinny mieć szerokie prawo do azylu, obywatelstwa i ochrony.
[divider] [/divider]
To rozwiązanie jest wbrew obowiązującym modom intelektualnym, ale jestem przekonany, że służy ono humanizmowi i prawom człowieka. Nacisk powinien być kładziony na same społeczeństwa, z założeniem, iż nie są one złożone z bezwolnych „podludzi”, których nie można obarczać odpowiedzialnością za wyrażane poglądy, w tym tak skrajne, jak żądanie mordu na apostatach.
[divider] [/divider]
Oczywiście ochrona apostatów nie sprowadza się tylko do ochrony wolnomyślicielstwa. Osoba uważająca, że za odejście od jej religii/ideologii należy karać śmiercią musi posiadać gigantyczne poczucie wyższości wobec osób posiadających inną od niej religię/światopogląd. To poczucie wyższości rodzi pogardę, nienawiść, przemoc i terroryzm…
[divider] [/divider]
O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

38 Odpowiedź na “Projekt ochrony praw człowieka i apostatów”

  1. ”Otóż chciałbym, aby wprowadzono zakaz przyznawania przez inne kraje obywatelstwa osobom, które wywodzą się z państw których społeczności popierają karę śmierci za odejście od obowiązującej religii (…) Oczywiście osoby ze społeczności masowo domagających się egzekucji na apostatach, które same są apostatami powinny mieć szerokie prawo do azylu, obywatelstwa i ochrony.”
    .
    .
    To się zdecyduj. Albo chcesz stosować odpowiedzialność zbiorową albo nie.

    1. Wyraziłem się jasno. Nie rozumiesz znaczenia słowa „apostazja”?

      W tym wypadku piszę o Osobie która zerwała z islamem pochodzącej z kraju, gdzie więcej niż 10% społeczeństwa popiera mord za apostazję.

        1. Ktoś jest eksmuzulmanimem – zostaje przyjęty, zwłaszcza, że jego życie wisi na włosku w kraju, gdzie dajmy na to 52% społeczeństwa popiera mord za odejście od islamu.

          1. W jednym zdaniu piszesz, aby nie nadawać obywatelstwa tym ludziom, którzy wywodzą się z państw/społeczności, które masowo popierają karę śmierci za apostazje – co jest oczywiście w praktyce odpowiedzialnością zbiorową (tego typu ”sprawiedliwość” stosował też Hitler i Stalin).
            Ale kilka linijek później piszesz już, że apostaci z tych państw/społeczności powinny mieć prawo do uzyskania obywatelstwa.
            Więc jesteś niekonsekwentny albo nie zdajesz sobie do końca sprawy z konsekwencji pomysłów, które postulujesz.

    2. @PIOTR BROWARSKI
      Czy uważa Pan, że prawo do swobodnego osiedlania się na terenie UE jest ważniejsze niż prawo apostatów i bluźnierców do życia? Jeżeli ma Pan lepszy pomysł na ochronę apostatów to proszę go przestawić.
      W 1999 roku, NATO rozpoczęło bombardowania serbskiej infrastruktury z powodu czystek etnicznych w Kosowie. Można powiedzieć, że zastosowano odpowiedzialność zbiorową ponieważ nie wszyscy Serbowie popierali działania rządu w Kosowie ale wszyscy cierpieli z powodu zniszczeń infrastruktury.

          1. Wydaje mi się, że nie doceniasz Piotrze swoich odbiorców. Rozumiemy, tylko się nie zgadzamy. Naginasz rzeczywistość, jak zrównując antyislamizm z antysemityzmem, albo popierając komentarze typu „opowieści o śmierci to to samo co kara śmierci”. To nie jest to samo.

          2. A mi się wydaje Jacku, że celowo wypierasz fakt, iż antysemityzm i islamofobia jedzie na tym samym mechanizmie.
            ; – )

  2. Panie Jacku, trochę Pan buja w obłokach. Jak Pan sobie wyobraża technicznie badanie ile % społeczeństwa popiera karę śmierci? Trzeba by co najmniej powołać specjalną instytucję, która przeprowadzałaby badania na próbach. Tylko, że takie badania są obarczone tyloma błędami, że można sobie o ich wynikach co najwyżej niezobowiązująco pospekulować. Nie wyobrażam sobie, żeby na ich podstawie podejmować decyzje o tym komu przyznawać obywatelstwo.

    Tak trochę obok tematu, mamy u nas w kraju pełno osób, które uważają, że za brak wiary w ich boga należy się wieczna tortura. To chyba coś gorszego niż śmierć. Jak gigantyczne poczucie wyższości nad innymi (pogardę/nienawiść) muszą mieć te osoby?

    1. Dokładnie Krzysztofie. W pierwszej części swojego postu poruszyłeś bardzo istotny problem wiarygodności takich badań.

    2. I rzeczywiście Ci Polscy czy Słowaccy katolicy torturują niekatolików? Chyba jest jakaś różnica między realnym wyrokiem śmierci (13 państw muzułmańskich wyrok śmierci za apostazję) a gadaniem?? Przerażają mnie takie komentarze… Nie rozróżnianie prawdziwej egzekucji od opowieści.

      BTW – warunkiem otwarcia możliwości przyznawania obywatelstwa byłoby udostępnienie komisarzom możliwości przeprowadzania badań statystycznych. Ich wyniki byłyby oceniane ostrożnie, czyli na niekorzyść ubiegających się. W końcu chodzi o ewentualne obywatelstwo.

      1. Spokojnie, proszę się zanadto nie ekscytować, ani nie przerażać. Doskonale widzę różnicę tam gdzie Pan sugeruje, że jej nie widzę. Komentarz „obok tematu” dotyczył samego uczucia wyższości/pogardy a nie formy ekspresji tychże.

        Co do samego artykułu, już kumam, dziś prima aprilis 😉

        1. To proszę dowieść postrzegania różnicy pomiędzy opowieściami o piekle a realnym mordowaniem apostatów w majestacie prawa.

  3. Oj Jacku, Jacku.
    Rozmarzyłeś się i odleciałeś …
    ONZ jest już praktycznie opanowany przez islamistów, ta organizacja leciała w dół z każdą dziesiątką rezolucji UNHCR przeciwko Izraelowi, a po przekroczeniu 50-tki już była na dnie, obecnie po przekroczeniu 60 takich „rezolucji” to już jest od lat dziura w ziemi zalana kupą gnoju.
    Dodatkowo gdy Arabia Saudyjska została wybrana do przewodniczenia UNHCR ONZ stał się kuriozum, którym nie wiem kto się normalny jeszcze przejmuje. To jest patologia i bagno 10x gorsze niż UE.
    Tam już nie ma czego ratować, a co dopiero liczyć, że te skompromitowane zislamizowane oszołomy jakkolwiek uratują „cywilizację białego człowieka”

  4. Pełne poparcie Jacku. Mamy ten problem z demokracją że zbyt dużo jest zbyt głośnych idiotów. Mają to do siebie, że cichną dopiero kiedy widzą efekty swojej głupoty, ale wtedy zazwyczaj jest za późno na naprawę.

  5. Intencje szczytne ale pomysł ma wady.
    Restrykcja niezbyt dotkliwa, a co gorsza uderzy w tych, którzy się chcą wyrwać z piekła talibanów.
    Tych którym się tam podoba nie obejdzie bardziej niż zeszłoroczny śnieg.
    Tylko pogorszy los np. rdzennych chrześcijan, którzy nie są apostatami, ale są dyskryminowani i prześladowani – ich ciemiężcy będą wiedzieli, że nie maja dokąd uciekać. Bardzo komfortowa sytuacja dla prześladowców.
    .
    A poza tym urzędnik w państwie neutralnym światopoglądowo nie powinien mieć prawa do pytania o wyznanie lub światopogląd, więc skąd będzie wiadomo, kto jest apostatą?

    1. W państwach muzułmańskich nie każe się śmiercią za odejście od chrześcijaństwa, więc nie widzę przeszkód aby chrześcijanie z tych państw byli traktowani normalnie przy nadawaniu obywatelstwa etc.

      1. Mając paszport takiego państwa nie będą mieli szansy na przyznanie im obywatelstwa
        A przecież chrześcijanie też bywają tam prześladowani
        .
        O obywatelstwo innego kraju będą się starać tylko ci, którym się w talibanie nie podoba.
        To by musiała być jakaś inna restrykcja. Np. zakaz ekstradycji przestępców do tych krajów.

        1. Już napisałem, że chrześcijanie nie. Nie ma kary śmierci w państwach islamskich za odejście od chrześcijaństwa.

        2. chodzi mi o zdanie:
          „Oczywiście osoby ze społeczności masowo domagających się egzekucji na apostatach, które same są apostatami powinny mieć szerokie prawo do azylu, obywatelstwa i ochrony.”
          .
          czyli rdzenni chrześcijanie nie są apostatami, więc nie mieli by prawa do azylu i ochrony
          a powinni

  6. Jacku, bardzo dobry pomysł, jasno i logicznie przedstawiony. W całej dyskusji (około islamskiej) właśnie takie pomysły można określić słowem konkret. Zgadzam się z opinią pana Myślący, że na ONZ nie ma co liczyć bo w tę organizację wdarła się gangrena. Niemniej takie pomysły jak ten przedstawiony przez Ciebie to podstawa do rozmów , zmiany mentalności i w efekcie zmiany prawa. Nie da się kreatywnie i efektywnie wpływać na rzeczywistość, kiedy w dyskusji brak konkretnych pomysłów w o których można rozmawiać ..a tylko rzucanie na lewo i prawo formułkami najczęściej podsłyszanymi brzuchem. Zanim politycy zaczną wykazywać chęć wprowadzenia nowych rozwiązań, trzeba im dać odpowiedni impuls, wcześniej musi być debata pozapolityczna a jeszcze wcześniej pomysł i poddanie tematu pod dyskusję. Któryś z komentujących poddał pod wątpliwość techniczne możliwości weryfikacji „kto za karaniem apostatów a kto przeciw”. Myślę że niema co piętrzyć przeszkód. Wystarczy, że rocznik statystyczny podaje że w kraju X jest tyle a tyle muzułmanów i to załatwia wszystko. Nie ma potrzeby zagłębiać się ilu z nich jest za a ilu przeciw. Literalna wykładnia Koranu jest jedna, jeśli ktoś chce wierzyć w Allaha a nie przyjmuje wszystkiego co literalnie stoi w Koranie, to niech się reformuje, niech weźmie gruby czerwony mazak i niech powykreśla fragmenty Koranu z którymi się nie zgadza -które przeszkadzają mu w byciu człowiekiem. Będzie przyjmowany jak apostata.

    1. Darekpiotrek. Zgadzam się. Trzeba szukać rozwiązań, a nie powtarzać wzniosłe i puste hasła. Kreślenie Koranu to też interesujące – mam nadzieję, że część naszych ateistów zauważy, że warto bronić ludzi a nie niebezpiecznych ideologii, takich jak „nienaruszony i autonomiczny” islam.

      Piotr – muzułmanie narzucili ONZ swoją nienawiść do Izraela (ilość rezolucji potępiających), przedstawiciele naszej cywilizacji mogą narzucić zakaz nadawania obywatelstwa osobom ze społeczeństw, gdzie ponad 10% mieszkańców domaga się mordu za porzucenie obowiązującej religii/ideologii. Oczywiście osobom porzucającym tę obowiązującą religię, lub należącym do mniejszości innowierców powinno przysługiwać normalne prawo ubiegania się o obywatelstwo, a w wielu wypadkach azyl.

  7. Pan Jacek chce byc upierdliwy i karac jak USA. Skoro wielu Polakow nie przestrzega prawa wizowego, to po co wyłapywac i karac tych co nie przestrzegaja. Najlepiej ukarac wszystkich i utrudnic im zycie w zdobywaniu wizy (dla ich własnego dobra!, wg USA). Rodzaj odpowiedzialnosci zbiorowej, jednostki łamia prawo wiec utrudnimy dla wszystkich.
    Rownie dobrze mozna by karac Polakow, za głupote obecnego rzadu.
    Niestety takie karanie grupowe całych narodow juz istnieje, te wszystkie embarga to karanie grupowe.
    Pytanie jak ukarac tych co przy władzy (religijnej, politycznej) bez karania całego rarodu.

    Zreszta sam pomysł o apostatach jest bez sensu. Pan Jacek został juz zupelnie opetany przez religie i zaczął walczyc z religią. Sam proces tzw apostazji jest bez sensu, to tak jakby walczyc o prawo do katolicyzmu na terenie Arabii Saudyjskiej. Albo prawo do niecałowania papieza w reke (jak Kopacz). Po co to komu?
    Pytanie czy oni własciwie są karani za apostazje, czy raczej za to ze są elementami niebezpiecznymi dla wladzy, podwazają autorytet, prowadzą działalnosc polityczną. Podejrzewam, ze w wiekszosci wypadkow są to osoby aktywne politycznie, i apostazja to tylko pretekst aby im uciąc głowe. To tak jak karanie czarownic w Europie, nie były karane za czary tylko, ze były niebezpieczne dla systemu władzy.
    Prawo czarownic do uprawiania czarow nigdy nie zostalo wpisane to ani ksiąg religijnych ani swieckich.

    Lepiej juz walczyc o prawa kobiet i mezczyzn, codziennie kilka tysiecy kobiet i mezczyzn zostaje obrzezana, i to jest niszczenie czlowieka ktorego sie cofnąc nie da. To są rzeczy potworne, a nie jakies tam zapisy w ksiegach.
    Jak sie jest niewierzącym to mozna z tym zyc bez oznajmiania całemu swiatu, a jak cie debile fizycznie okaleczą na całe zycie, to zycie jest spaprane i zniszczone na całe zycie.

      1. Wczoraj byłem na spotkaniu tutejszych humanistów, gdzie jeden z przyjaciół opowiadał jak to stacjonował niedaleko w wojsku a pod ziemią mieli głowice nuklearne na wypadek „ataku rosyjskich i polskich wojsk”. Było wesoło, ale tak to czasem wygląda i kiedy walczymy z ISIS też cierpią niewinni. Już mówiłem o tym – Polacy uwielbiają dostrzegać nieprawości u innych, nie widząc nieprawości u siebie. A poza tym, jak wielu Polaków potrafi powiedzieć wprost. tak jak Piotr, że chciałaby mieszkać w USA ? Przecież polskie zakłamanie w tej kwestii to masowa psychoza.

          1. Z wiekiem. Właśnie w Europie do mnie doszło. Każdy ma pewnie swój czas i punkt. Tak naprawdę to nie chodzi o samo podróżowanie, to głód wiedzy. Dlatego warto mieć kilka miejsc na świecie które mogą być domem. Trudne, ale warto.

  8. Islam powinien być zdelegalizowany podobnie, jak potępienie faszyzmu po II wojnie.
    Przestępstwem jest nie reagowanie na łamanie prawa – tolerancja dla języka nienawiści w szkołach koranicznych, w UE są setki meczetów, wielu muzułmanów popiera państwo islamskie.
    Nieposzanowanie prawa to początek rozkładu UE. Potem będą kolejne ustępstwa i demokracja padnie pod naporem islamu.
    Dzisiaj jest wojna o obronę wartości humanistycznych, które stały się podstawą cywilizacji zachodu, o prawo do apostazji i ateizmu. Wolność religijna to również wolność do niewierzenia, do apostazji, ta definicja prawna jest przekłamywana przez wierzących na wolność do indoktrynacji religijnej i prawo do prześladowania apostatów.
    Miriam Shaded chce delegalizacji islamu w Polsce
    https://www.youtube.com/watch?v=QL_rVCxDqKA

  9. Zamiast dalszego komentarza:
    „Federica Mogherini, Wysoka Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, powiedziała 24 czerwca 2015 roku, podczas konferencji o trafnej nazwie „Wezwanie do Europy V: Islam w Europie”:

    „Idea zderzenia pomiędzy islamem a „Zachodem” (…) wprowadziła w błąd naszą politykę i naszą narrację. Islam ma miejsce w społeczeństwach zachodnich. Islam przynależy do Europy. (…) Nie obawiam się twierdzić, że polityczny islam powinien stanowić jeden z elementów całości.

    Dziewięć miesięcy później, ignorancja, rozmyślna „ślepota” i najzwyklejszy brak kompetencji odnośnie nawet najbardziej podstawowych zasad islamu, które Mogherini zdradziła w swojej wypowiedzi, doprowadziły do kolejnego śmiertelnego rezultatu. To, co powiedziała, jest dosyć reprezentatywną opinią, wygłaszaną publicznie przez europejski establishment polityczny i kulturowy.

    Trzydzieści jeden osób zostało zabitych i około 300 rannych 22 marca w Brukseli podczas ataku bombowego na brukselskie lotnisko i stację metra Maalbeek, w samym sercu Unii Europejskiej. ISIS wzięło odpowiedzialność za te ostatnie ataki terrorystyczne.

    Mogherini, na oficjalnej konferencji prasowej w Jordanie, wybuchła płaczem, komentując ataki terrorystyczne, do których doszło tego dni”

    „obecna burmistrz Molenbeek, Françoise Schepmans, miesiąc przed atakami w Paryżu, otrzymała listę z „nazwiskami i adresami ponad 80 osób mieszkających w jej dzielnicy, podejrzanych o islamizm,” jak pisał The New York Times. Lista opierała się o informacje z belgijskiego aparatu bezpieczeństwa i umieszczono na niej nazwiska trójki terrorystów odpowiedzialnych za ataki w Paryżu, włączając w to Salaha Abdeslama. „Co miałam z nimi zrobić? Do moich obowiązków nie należy ściganie potencjalnych terrorystów,” powiedziała burmistrz Schepmans. „To obowiązek policji federalnej.”

    Tymczasem, jeśli zgodnie z oficjalną narracją tych ww. przykładowych kretynek, problemem nie jest islam tylko wykluczenie młodzieży [„Debata jest sparaliżowana przez paternalistyczny dyskurs, w którym radykalna muzułmańska młodzież jest przede wszystkim postrzegana jako ofiary wykluczenia społecznego i ekonomicznego. Młodzież ta z kolei przyjmuje oczywiście taki układ odniesienia, ponieważ wywołuje on współczucie i zwalnia ich z wzięcia odpowiedzialności za własne czyny” „Istnieją domysły, że ataki terrorystyczne w Brukseli mogły być zemstą za aresztowanie Salaha Abdeslama, który został zatrzymany w ubiegłym tygodniu z podejrzeniem o udział w paryskich atakach terrorystycznych 13 listopada ubiegłego roku. Takie spekulacje są jednak bez sensu. Tym razem pretekstem jest aresztowanie „prominentnego” terrorysty. Po następnym ataku znajdzie się inna wymówka. Nigdy nie brakuje czegoś, co „obraża” dżihadystów.”], to co powinna zrobić lewaczka po otrzymaniu listy 80 skrajnie wykluczonych i pokrzywdzonych i potrzebujących niezwłocznej pomocy dla dobra otoczenia, mieszkańców zarządzanej przez nią dzielnicy ??? No cóż innego, jak nie objąć ich natychmiastową wszelkiego rodzaju pomocą, wręcz tulić i obsypywać wszystkim tylko czego dusza zapragnie, przez 60 minut, na godzinę, i 24 godziny na dobę. natychmiast odnaleźć i zacząć niezwłocznie kochać i wspierać NON STOP! A jednak i to się nie stało. Bo tak to właśnie w realnym świecie idiotek wygląda. Tylko pieprzyć bzdury z pustych łbów oraz ryczeń potrafią.
    I w realnym świecie NIC się nie zmieni, póki u władzy są tylko i wyłącznie cioty i ww. podobne głupie blondynki. Ale takie dno do rządzenia wybierają sobie sami mieszkańcy zachodniej europy. U nas też to szło w tym kierunku i to całkiem niedawno…..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

siedemnaście − jedenaście =