Smoleńsk widzę wszędzie…

 

No i dowiedziałam się ostatnio wielu bardzo frapujących rzeczy. Rządowi mówią, że w obozach koncentracyjnych byli polegli pod Smoleńskiem. Polegli pod Smoleńskiem byli też w Powstaniu Warszawskim. Nic nie szkodzi, że wtedy odrzutowe samoloty pasażerskie raczej nie niepokoiły nieba. Polegli pod Smoleńskiem w 1944 roku byli i już.

Poza tym rządowi mówią, że polegli pod Smoleńskiem są równie ważni co jeńcy niemieckich obozów koncentracyjnych czy bohaterowie Powstania Warszawskiego, zarówno ci zabici, jak i te osoby, które szczęśliwie ocalały.

Aby pokazać moje uznanie dla fantazji i pomysłowości rządowych Panów i Pań z PiS wybiegnę im naprzeciw. Oczywiście pod Wiedniem, gdy uwalniano jedną z największych stolic Europy od Bisurmanów, też byli polegli pod Smoleńskiem. Nie brakowało ich także podczas Bitwy Grunwaldzkiej, choć Matejko gapa o tym nie pomyślał. I mamy teraz ów fresk płócienny, a na nim nawet cienia samolotu…

Podczas Szwedzkiego Potopu, gdy szwedzka piechota zalała nasz kraj, też oczywiście byli polegli pod Smoleńskiem. Najlepiej byłoby ich zaobserwować pod Częstochową (a jakże!), jednak walki pod Częstochową były zbyt mało tragiczne dla obu stron, więc lepiej szukać poległych pod Smoleńskiem w innym obszarze, o co przecież nietrudno, gdyż potop to potop. Zalał sporą część Rzeczpospolitej. Ale znów, zauważcie, Sienkiewicz gapa o tym nie pisał. Wyszły z tego dwa tomy i ani cienia samolotu. Nawet lotnisk w jego powieści nie ma…

Chciałabym zrozumieć to wszystko, ale nie potrafię. Pociesza mnie to, że Sienkiewicz, Matejko, Władysław Jagiełło, powstańcy warszawscy i Jan III Sobieski też tego nie rozumieli. Nie szukali nad sobą samolotu, nie tropili zamachu związanego z jego katastrofą.

Żyję w kraju, którego rząd buduje baśń o zamachu smoleńskim. Ta baśń jest ponad i pozaczasowa. Nie ma też w niej mowy, że zamachu nie było. Polegli pod Smoleńskiem giną wszędzie, gdzie kiedykolwiek ginęli Polacy. Ginęli już zapewne wtedy, gdy Władysław Łokietek jednoczył z powrotem Polskę.

Myślicie sobie pewnie, że piszę zbyt lekko o tragedii. Ale to nie ja, moi Drodzy. Prawdziwe ofiary prawdziwej katastrofy, która nie miała miejsca w Powstaniu Warszawskim, ani w niemieckich obozach koncentracyjnych, ani pod barokowym Wiedniem, są mało istotne w kulcie zamachu Smoleńskiego, na którym rządowi budują swoje poparcie. Wręcz przeciwnie – zarządzono wbrew bliskim ofiar ekshumację, aby dowieść tej baśni…

Ale może się mylę? Minister Antoni Macierewicz twierdzi z całym przekonaniem, że ma niezbite dowody na zamach Smoleński i niebawem je przedstawi. Wraz z Władysławem Jagiełłą, Janem III Sobieskim i powstańczą Warszawą czekam więc z niecierpliwością…

[divider] [/divider]

grunwald

[divider] [/divider]

O autorze wpisu:

Humanistka z wykształcenia, nie bojąca się jednakże ściślejszej nauki. Od dziesięciu lat sympatyczka polskich racjonalistów, obecnie mieszka za granicą. Obecnie, jako publicystka, zainteresowana obroną wolności słowa, wolności ekspresji artystycznej i tożsamości europejskiej.

11 Odpowiedź na “Smoleńsk widzę wszędzie…”

  1. Nie zapominajmy też o bitwie pod Smoleńskiem, tam gdzie król Władysław pogromił „kacapów”. Tam niewątpliwie też byli obecni polegli pod Smoleńskiem.
    🙂
    „Matejko gapa o tym nie pomyślał”
    Proszę się przyjrzeć środkowej części obrazu u góry. Tam na tumanie unosi się św. Stanisław, a obok lewituje złamana gołąź ze świętego drzewa Brzozy. Polegli pod Smoleńskiem są więc obecni duchowo.
    😀
    Trawestując Philipa K. Dicka – nie wiadomo już, gdzie kończy się Kaczyński, a zaczyna Bóg.
    ^^

      1. Matejko umarł w 55 roku p. M., więc nie mógł jeszcze poznać pełni Prawdy. To tak jakbyś zarzucał Arystotelesowi, że nie znał Pana Jezusa.
        😉

  2. Dobry prześmiewczy tekst. Biedacy nie potrafią odróżnić tych co zginęli w wypadku od tych którzy naprawdę polegli. Apel smoleński wszędzie się wpycha. Niedługo będzie obowiązkowy na rozpoczęcie roku szkolnego , a obok krzyża będzie w każdej klasie zdjęcie „najlepszego „prezydenta RP tak jak kiedyś Gomułki ,Cyrankiewicza 🙂

  3. Jako dawny pracownik przemyslu lotniczego potwierdzam ze pod Grunwaldem i Wiedniem nie walczyly samoloty. Co nie znaczy ze nie ma poleglych bohaterow Grunwaldu i Wiednia w katastrofie pod Smolenskiem.
    Good job Alicja! Humor jest czesto skuteczniejszy niz logika .

  4. JADZIA pisze o portretach Gomulki i Cyrankiewicza.
    Pamietam taki szczegol o Gomulce pokazany na kronice filmowej PKF.Scena na lotnisku pokazuje Gomulke witajacego delegacje Bulgarii. Gomulka wyciaga z kieszeni kartke papieru i czyta przywitalne przemowienie bez zajakniecia „Witamy bratnia delegacje Bulgarii”.
    Z Cyrankiewiczem byla inna historia.Po magisterskim egzaminie na Politechnice Gdanskiej poszedlem do fryzjera.Fryzjer zapytalJak mam panu obciac wlosy?
    Powiedzialem Niech pan zostawi troche wiecej wlosow niz ma premier.Fryzjer poradzil mi aby unikac tego rodzaju politycznych dowcipow. Bylo to w Sopocie gdzie nad morzem Jozio mial wille.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

11 − 7 =