Wstyd i zdziwienia

Wstyd …

że opozycja w Sejmie dała ciała. Niesie się jak kraj długi i szeroki. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Posłowie powinni najpierw przejść zasiadanie w radach gmin czy miast, sejmików i oczywiście być aktywnymi w partiach, cokolwiek by się pod tym pojęciem rozumiało. To jest najlepsza droga do Sejmu, choć nie jedyna. Uczy ona zasad zasiadania w ciałach uchwałodawczych i szacunku do pracy w nich oraz działalności zespołowej.

To tak jak w sporcie. Nie może zawodnik klasy A czy junior grać w lidze o dwie kategorie wyżej. Jak te stopnie ominie, to dzieje się tak jak właśnie ostatnio było w Sejmie. Jednemu się nie chciało przyjść, inny zaspał, a kolejny miał kaca. Sejm to jest ekstra liga w polityce. Jak przychodzą zawodnicy początkujący to tak się dzieje.

Słyszę, że początkujący chcieli by nawet na posadę prezydenta zastartować. Zalecam napicie się zimnej wody i namysł. Bo przecież młodzi początkujący swój rozum mają. To pierwsze ostrzeżenie, że polityka to mimo wszystko poważnie zajęcie i grożące konsekwencjami dość poważnymi. Blamaż w polityce jest dzisiaj dość powszechny, ale to jednak wstyd i nie tylko.

Napisałem niedawno, że pensje poselskie są zbyt niskie. Pisząc to miałem na myśli fachowców i posłów odpowiedzialnych. Dla innych te pensje są zbyt wysokie.

Zdziwienia

Pan Prezydent Duda powiedział, że wstyd jest mu za panią Prezes Gersdorf, że taka osoba jest Prezesem Sądu Najwyższego. Panią Prezes do SN powołał Prezydent Kaczyński. Oznacza to, że i za prezydenta Kaczyńskiego też Prezydent Duda się wstydzi. Gdyby nie decyzja Prezydenta Kaczyńskiego nie byłoby Prezes Gersdorf w SN i Prezydent Duda nie musiałby się wstydzić.

Ja wstydzę się za Prezydenta Dudę. Popiera go połowa wyborców w kraju. Czy mam się wstydzić także za jego sympatyków?. Nie odważę się, bo swój rozum mają, ale się dziwię.

Czesław Cyrul